Nie zgodzę się. Ja nie mogłam się pogodzić z czymś bardzo ciężkim z mojego dzieciństwa (nawet tego nie pamiętam - ale wiedziałam, że było cos). Przez wiele lat nie byłam gotowa na to spojrzeć (a bardzo chciałam się uzdrowić) i też byłam w wielu miejscach i próbowałam wielu rzeczy i jakby ktoś w pewnym momencie powiedział mi, że "Tobie się nie da pomoc", "ja tobie też nie pomogę" to nie doszlabym do tego sama, bo za bardzo się przed tym chroniłam. Powinno się przynajmniej spróbować pomoc, lub naprowadzić...
Dorota, dziękuję, że podzieliłaś się tą wiedzą i doświadczeniem. Dla mnie to wagę złota. W wielu aspektach, np. chętnie obieranej roli ratownika. Wydaje się, że wystarczy posłuchać i każdy powinien być uleczony ;) Ale wiem, że nie każdy jest gotów USŁYSZEĆ. Cudowne! Wdzięczność.
Fajnie że mówisz o swoich intencjach,bo nie każdy terapeuta o tym mówi. Co do pomagania innym ja też to przeszłam. Nauczyłam się nie pomagać jeśli ktoś nie poprosi.Nie jest to łatwe
Ja również czułam 'niezgodę' na stwierdzenie - Tobie się nie da pomóc. Ale jak tak słucham co mówisz przychodzi do mnie , że "Ofiara" traci korzyści z bycia ofiarą. - nie dostaje atencji, uwagi, litości. Bycie ofiarą przestaje jej się opłacać.
Gdyby mi ktoś powiedział, że mi się nie da pomóc, to bym się załamała i ostatecznie straciła nadzieję. Coś takiego może doprowadzić do samobójstwa a nie do myśli, że sama sobie moge pomóc. Także ryzykowne zachowanie terapeuty.
A jak się działa i nie ma efektów, to jak uwierzyć w to, że ma się wpływ?
Świetne !!!!!
Wdzięczność 🙏
Nie zgodzę się. Ja nie mogłam się pogodzić z czymś bardzo ciężkim z mojego dzieciństwa (nawet tego nie pamiętam - ale wiedziałam, że było cos). Przez wiele lat nie byłam gotowa na to spojrzeć (a bardzo chciałam się uzdrowić) i też byłam w wielu miejscach i próbowałam wielu rzeczy i jakby ktoś w pewnym momencie powiedział mi, że "Tobie się nie da pomoc", "ja tobie też nie pomogę" to nie doszlabym do tego sama, bo za bardzo się przed tym chroniłam. Powinno się przynajmniej spróbować pomoc, lub naprowadzić...
Tez miałam bardzo podobnie! Jak ktoś ma głęboka traumę to nie jest dobra metoda aby odmówić jej pomocy!!!
Mega wykład 💥
Dorota, dziękuję, że podzieliłaś się tą wiedzą i doświadczeniem. Dla mnie to wagę złota. W wielu aspektach, np. chętnie obieranej roli ratownika. Wydaje się, że wystarczy posłuchać i każdy powinien być uleczony ;) Ale wiem, że nie każdy jest gotów USŁYSZEĆ. Cudowne! Wdzięczność.
dziękuję
Fajnie że mówisz o swoich intencjach,bo nie każdy terapeuta o tym mówi.
Co do pomagania innym ja też to przeszłam. Nauczyłam się nie pomagać jeśli ktoś nie poprosi.Nie jest to łatwe
Większej bzdury nie słyszałam.
Super
A dokladnie co jest bzdura dla Ciebie?
To bardzo pomocne. Dziękuję!
Bezcenna wiedza.
Ja również czułam 'niezgodę' na stwierdzenie - Tobie się nie da pomóc.
Ale jak tak słucham co mówisz przychodzi do mnie , że "Ofiara" traci korzyści z bycia ofiarą. - nie dostaje atencji, uwagi, litości. Bycie ofiarą przestaje jej się opłacać.
Gdyby mi ktoś powiedział, że mi się nie da pomóc, to bym się załamała i ostatecznie straciła nadzieję. Coś takiego może doprowadzić do samobójstwa a nie do myśli, że sama sobie moge pomóc. Także ryzykowne zachowanie terapeuty.
Ps. Może "nie jestem Ci w stanie pomóc na ten moment" i tak nie my pomagamy, a prowadzimy...
Czy narcyz moze sie przyznac, ze jest narcyzem?
Oni zazwyczaj doskonale wiedzą , że nimi są. NIektórzy się tym szczycą, mówią o tym ( znam takiego)