Serio a widziałeś/aś odział dziecięce zwłaszcza onkologiczne ? No tak palili mieli nadwagę a i jeszcze piwo wlewają w siebie.Jak byście słuchali filmu to byście nie gadali tych głupot.
@@magdalenaszczurek7520 Jeżeli chodzi o nowotwory, to najwięcej występuje ich w grupie wiekowej dzieci, dlatego że wtedy ujawniają się najczęściej nowotwory dziedziczne, które są związane z mutacjami w DNA, które zostały odziedziczone od rodziców. Jeżeli chodzi o grupę wiekową 20/49 lat to w tej grupie nowotwory są bardzo rzadkie i dopiero następuję ich znaczny wzrost w wieku 50+, które są już najczęściej związane właśnie z trybem życia
fakt, reszta rzeczy szkodzi tylko tym, którzy to spożywają, ale w przypadku papierosów wdychają je wszyscy w pobliżu. Ja nie chcę palić, więc czemu muszę to wdychać tylko dlatego, że ktoś ma gdzieś znaki na przystankach czy pali mi zaraz pod oknem... Dx
Nie mogę się nie zgodzić, na dosłownie każdym orzystanku autobusowym ktoś pali, i to byłoby beznadziejne że ja mam raka bo ktoś fajczy. Powinno się coś z tym zrobić, żeby nie było palaczy.🎉
Zgadzam się. Im to chyba nie śmierdzi to myślą, że innym też... a dla mnie to chyba najgorszy smród jaki może być (ok, odchody czy szambo śmierdzą niby gorzej, ale za to można szybko wywietrzyć, natomiast papierosy wżerają się w ciuchy i włosy tak, że nie idzie tego wywietrzyć). Powinno być zabronione palenie we wszystkich przestrzeniach publicznych. Ktoś zapyta to gdzie mają palić? A we własnym domu. Nie na korytarzu, nie przez okno, tylko niech sobie palą w domu.
Nie umiem pozbyć się niesmaku i irytacji gdy w pracy muszę koegzystować z palaczami, co niestety przytrafia mi się bardzo często. Mam dosyć bycia sytuacyjnym biernym palaczem z przymusu, według mnie to już powinno być klasyfikowane jako forma przemocy.
Widzialem statystyki, ze w polsce jednak palaczy jest coraz wiecej.... a najgorsze jest to jak ktos pali w bloku na balkonie a obok w mieszkaniu niepalacych smierdzi w calym mieszkaniu papierosami.... masakra, nawet we wlasnym mieszkaniu jest sie zatruwanym przez tych palaczy....
Przestrzenie byłoby dobrym rozwiązaniem. Takie budki, które filtrują dym. Ale palenie w zamkniętym mieszkaniu też nie jest dobre, bo niesie się do sąsiednich mieszkań przez rury @@mieszanesztuki
Super ważny i potrzebny film. Pamiętajmy że rak nie jest zarezerwowany dla osób starszych i schorowanych. Mój partner - osoba aktywna fizycznie, odżywiająca się zdrowo, nie paląca - zachorował na to świństwo w wieku 24 lat. Życzę wszystkim regularnych badań.
świnstwo to mało powiedziane, ta choroba nie powinna istnieć, ale ze względu na tak inwazyjne środowisko i sposób działania organizmu nie da się uniknąć ryzyka, życzę zdrowia aby to skurw*syństwo pokonał.
@@mlodyamenMożna też zrobić badania na NFZ i nie przepłacać. Oczywiście, nie będzie to tak przekrojowe badanie, raczej punktowe i swoje trzeba odczekać, ale jeśli ma się konkretną historię w rodzinie, to można się udać do odpowiedniej placówki i zdecydują, co należy zbadać.
Tragiczne jest to ze u nas profilaktyka lezy i płacze . Owszem mamy dobrych specjalistow od leczenie ale totalnie nie ma nacisku na zapobieganie od panstwa . Glownie sa to prywatne fundacje , powinnismy co roku sie badac od gory do dolu a ktory lekarz na nfz wypisze badania . To jest smutne
@@BobbyBike to może więcej lekarzy? Szpitali? Laboratoriów? A nie, lepiej żeby ludzie których nie stać zdechli lub mieli przerzuty zanim się zorientują bez badań XD Państwo od tego jest aby zapewniać takie rzeczy a nie lecieć w chuja- jako 23 lata WSZYTSKO mam prywatnie bo młdych się nie bada i nie leczy- bo po co. Zamiast inwestować w służbę zdrowia wywalamy hajs na jakies gówna i taka jest prawda. Dużo ludzi marzy aby iśc w kierunki medyczne a nie ma miejsc! Albo 3 lata się dostają. Specjalizacje? Po 3 miejsca na kraj na niektóre co rok! Ludzie chętni są ale nie mają gdzie iść.
@@Marta-tw3brjak nie potrafią zdać biologii czy chemii przynajmniej na te 90 kilka procent, to może lepiej żeby nie zostawali lekarzami. Primum non nocere
super film i bardzo potrzebny! Ostatnio rozmawiałam z przyjaciółką, że w Polsce nie ma właśnie konkretnych list jakie badania robić i kiedy. I nawet jakby się chciało to wcale nie jest łatwo tak trzymać się profilaktyki. Chciałabym żeby ktoś spisał konkretną wiedzę dot. profilaktyki jeszcze pod kątem badania się genetycznie, czy ma się jakieś predyspozycje - bo chyba takie rzeczy da się określać, ale jak? I własnie jakie badania robić. To, że cytologia to już trąbi głośno - ale co do innych dziedzin medycyny nie ma żadnych informacji co ile lat, jakie badanie itd. Nie ma żadnego rzetelnego miejsca, gdzie to jest spisane po kolei, wszystko co i jak.
Tak jak Kasia wspomina zalecenia mogą się różnić, ciężko jest skonstruować takie, które będą się odnosić do każdego, a co do badań genetycznych, to wykonuje się je raczej u osób, u których podejrzewa się nowotwory dziedziczne, to znaczy przykładowo były 2 zachorowania na jakiś typ nowotworu u krewnych pierwszego stopnia albo zachorowania w młodym wieku Jeśli podejrzewasz coś takiego w swojej rodzinie, a nie skierowano cię automatycznie na badania, bo np. nie jestes krewną I stopnia to warto zebrać dokładne informacje o wieku zachorowania i rodzaju nowotworu u członków rodziny, poprosić lekarza rodzinnego o skierowanie do poradni genetycznej i skonsultować się z genetykiem klinicznym
Nie palę, nie pije, jem tak że się staram... Nie zawsze jest super ale szybkość życia obecnie to jakiś żart. Nie ma kiedy. Staram się wybierać lepsze rzeczy żeby było mniejsze zło ale wiem że to nie jest super. A jak okres idzie nie ma mowy że odmówię sobie chrupków bo mnie coś strzeli - cały dzień będę na głodzie takiego chamskiego jedzenia. Aktywność- niby człowiek ma karnet na siłownie i stara się spacerować dużo ale czy to dużo? Nie wiem. Nadwagę mam ale nie otyłośc- od lat nie moge z tego zejść po antykoncpecji. Jestem nieco większa ale w sumie zaczynam to akceptować. Lat 23. Badania? Zależy kiedy- jak na morfologię dostanę skierowanie to cud. Więkoszość prywatnie "pani zdrowa, młoda to po co?"- to się słyszy. Do ginekologa na cytologię i usg chodzę co rok- też prywatnie bo na NFZ bez ciąży to nie idzie - oni nie badają a leczą jak coś samemu się wykryje. Moja mama ma mięśniaka na macicy- jeszcze na szczeście nie raka. Ale muszę to badać bo mogę mieć po niej skłonność. Czy rodzinna dała mi skierowanie na ginekologa wiedząc o tym? Nie. Bo po co, młoda jestem, nic mi nie będzie. Takie mamy kurwa badania w tym kraju. Jestem na 4 roku studiów- skąd mam mieć na tyle badań prywatnie? To jakiś jebany żart żeby za krew 100 zł płacić ponad. Zwykła morfologia może i tańsza ale nie ma wszystkich wskaźników jakie chce. SFP używam tylko na cerę i ewnetualnie na serio upalne dni na ciało. Tak unikam słońca i w cieniu siedzę. Znamiona badam, jedno usunęłam. Też oczywiście prywatnie bo na NFZ chyba tylko raka usuwają a profilatycznie to po co- znowu. Nic tylko "po co" w tym kraju
W kontekście żywności wysoko przetworzonej warto podkreślić (zwłaszcza mówiąc też o ograniczaniu spożycia mięsa), że zaliczają się do niej wszelkie substytuty: wegański ser i szynka, kotleciki, kiełbaski sojowe, substytut jajek. Jasne, od czasu do czasu można, ale warto rozważyć alternatywy takie jak tofu, strączki, kotlety warzywne itd.
Na Trygława! Jak zaczęłaś wymieniać wszystkie kancerogeny, to stwierdziłem, że umrę na raka, zanim skończy się ten film ;-) Oczywiście materiał bomba, jak zawsze. Dziękuję :-)
Też jestem na bieżąco ze wszystkimi wydarzeniami w Katowicach, praktycznie już tak algorytm mam wyuczony, a o tych badaniach pierwsze słyszę..😢 O plakatach na mieście juz nawet nie wspomnę
Ja mam 22 lata, rok temu zrobilam pierwsza cytologie w zyciu - hpv i dysplazja szyjki macicy (stan przednowotworowy) to byl ostatni dzwonek. Za rok mialabym raka szyjki macicy. Dziewczyny na cytologie plynna! test na hpv! i szczepienie :) ja jestem w trakcie szczepienia;) Zdrówka dla was i dla mnie
Z napięciem słuchałem części o diecie i Kasiu na szczęście nie popełniłaś żadnej gafy. Z wykształcenia jestem dietetykiem klinicznym i naprawdę dobra robota jak na taką wiedzę w pigułce, nawet użyłaś słowa "ograniczyć" które jest kluczowe a ludzie z jakiegoś powodu utożsamiają je z "wykluczyć". Dzięki za solidne sprawdzenie tekstu przed filmem :)
@@isami89 lol nie, nie 'niszczy dramatycznie zdrowia'. Cukier jest ok chyba że go spożywasz z w ogromnych ilościach. Występuje naturalnie, nawet w wysokich stężeniach jak np. daktylach. Cukry dodane mogą stanowić nawet do 10% podaży energetycznej diety pod warunkiem że ta jest pełnowartościowa i zbilansowana.
@@kylehyde566 cukier sprzyja próchnicy i zwiększa poziom glukozy we krwi, co nadwyręża trzustkę, która musi produkować duże ilości insuliny. Ponadto powoduje stłuszczenie wątroby i stany zapalne, które też mogą wywołać "nowe twory" oraz zwiększa poziom trójglicerydów. Jakby tego było mało, to trudno z niego zrezygnować, gdyż uzależnia. Biorąc to wszystko pod uwagę, wspomniane w tym filmiku czerwone mięso, może mu stopy lizać.
Lol, tak, zwłaszcza z tym, że, gdy ktoś przywykł do jedzenia cukru, bardzo ciężko mu z niego zrezygnować, więc z umiarem jest kiepsko. Cukier wywołuje dużo więcej problemów zdrowotnych niż to o czym powiedziano w filmiku, włącznie z powodowaniem stłuszczenia wątroby (zwłaszcza w połączeniu z tłuszczami, których nazwy nie wolno wymawiać) i wzrostu trójglicerydów oraz sprzyjaniu "nowym tworom".
Cześć Kasiu! Chciałam zapytać czy rozwój Twojego kanału przewiduje pojawianie się w przyszłości także materiałów z napisami? Myślę, że to ważne, potrzebne lub po prostu przydatne. Fajnie, aby Twoje treści jako jedne z najbardziej jakościowych i najbardziej merytorycznych na polskim YouTubie stawały się coraz bardziej dostępne. Dzięki za Twoją pracę!
Jedyne co mogę powiedzieć: PROSZĘ SIĘ BADAĆ!!!! Bez względu jak zdrowy tryb życia prowadzicie i jak dbecie, żeby Was choróbsko nie dopadło, zawsze może Was dziadostwo złapać. Wczesna diagnostyka jest najważniejsza... Mówię to ja - od poł roku na chemii i walczący z całych sił z dziadem pieruńskim, a wcześniej zdolny, silny, wysportowany, wegetarianin i wogóle takie tam...
ale jak sie badac jak idziesz do lekarza z dluga lista objawow, kilkoma badaniami krwi zrobionymi prywatnie, wynikami pomiarow cisnienia i cukru z jakichs 2 tygodni i mowisz, ze chcesz sie zbadac pod katem cukrzycy 'i okolic', a lekarz mowi ze masz przyjsc jak bedziesz mdlec, a nie teraz, bo przeciez kobiety z bulgarii czesto maja podobne problemy z natury. a w bulgarii to raz na wakacjach bylas.
Ок, план перегляду на наступні декілька місяців складено, звісно, оригінальна озвучка має більше емоцій, але заради українізації це можна терпіти. Той факт, що Ви все це переклали це неймовірно, дуже дякую)
Jak zwykle świetny materiał! Ja dodam od siebie jako herbaciany freak: Zielona herbata (liściasta dobrej jakości) jest często uważana za najbardziej korzystną pod względem właściwości przeciwnowotworowych. Główne czynniki, które przyczyniają się do tego, to wysokie stężenie polifenoli, zwłaszcza galusanu epigalokatechiny (EGCG), który jest bardzo silnym antyoksydantem. EGCG hamuje wzrost komórek nowotworowych, a nawet uruchamia ich program samozniszczenia (apoptozę). Podobnie jest z białą :) Pozdrawiam!
@@blizejziemi8816 chyba jak ze wszystkim - 100% pewności nigdy nie ma, się patrzeć na certyfikaty itp. To mi przychodzi do głowy, może ktoś coś jeszcze podpowie ;)
Dodałabym jeszcze jeden czynnik: unikanie zbyt długiej bezpośredniej ekspozycji na słońce! Nowotwory skóry są niesamowicie popularne, a fotoprotekcja skutecznie zmniejsza ryzyko zachorowalności :)
to nie ekspozycja słoneczna zwiększa ryzyko zachorowania na raka, tylko poparzenia słoneczne i to ich trzeba unikać. Sama ekspozycja słoneczna jest BARDZO zdrowa, reguluje praktycznie wszystkie cykle w organiźmie człowieka i bierze udział w wielu procesach, np. jest konieczna do generowania witaminy D (tak tak... jak sie jest na słońcu to wcale nie trzeba jej suplementować). Jeśli jesteśmy codziennie na dworze na kilka godzin lub jeśli opalamy się inteligentnie, nie dopuszczając do poparzeń, to od wiosny do lata mamy już zazwyczaj wystarczającą opaleniznę, która pozwala nam uniknąć oparzeń słonecznych nawet przy wielogodzinnej ekspozycji na promienie słoneczne.
@@AsterFoz nakrycie glowy i ubranie zakrywajace co mozna, a na reszte niezakrytych czesci (jak uszy, kark, przedramiona) krem z filtrem. ja wiem ze wydaje sie to glupie i niepotrzebne, ale jako corka kogod kto zmarl na raka skory to jest "mniejsza niewygoda" niz chemia i umieranie
Żadna opalenizna nie jest zdrowa ani bezpieczna (chyba, że ta uzyskana po posmarowaniu się samoopalaczem 😉). W okresie wakacyjnym wystarczy 15-minutowe nasłonecznienie, aby zapewnić sobie dzienną dawkę witaminy D. Jednak tak się dzieje tylko latem, przez pozostałe pory roku (od października do kwietnia) konieczna jest suplementacja i powie ci to każdy lekarz. Więc najlepiej jest śmigać w spf 50 każdego dnia i w ten sposób chronić się przed szkodliwymi promieniami słonecznymi. :)
Co za fatfobiczny materiał, ocieka nienawiścią i karmi się nietolerancją! A tak poważnie: świetnie, że o tym wspominasz - jakość i długość życia powinny być dla nas większą wartością niż hedonistyczne zachcianki. Dbajmy o siebie :)
Mega ciekawy film, niektóre ze statystyk naprawdę szokujące! W temacie zdrowia ostatnio w mojej bańce informacyjnej pojawia się dużo o suplementach NAD+, ale ciężko mi się zorientować co to, jak działa i czy to jest w ogóle coś co powinno się suplementować, czy tylko rozdmuchany chwyt marketingowy, bo z tego co wiem to amerykańscy celebryci mówią, że to robią. Pomyślałam że może gdyby zainteresował Cię temat, to mogłabyś zrobić o tym jakiś film tu lub na Instagramie? Uwielbiam jak przystępnie przedstawiasz wiedzę i nie ukrywam że jesteś jednym z moich głównych źródeł mądrych informacji haha. Buziaczki
Może zrobisz film o tym czym/jak leczone są nowotwory, jak to działa i czym jeszcze można się wspomagać? Np. Pani doktor profesor habilitowana Bożena Muszyńska, farmaceutka, botanik i mykolog w Collegium Medicum UJ twierdzi, że grzyby jak wrośniak różnobarwny mogą wspomagać leczenie niektórych nowotworów i pomagają usunąć złe skutki chemio i radioterapii.
Ja powiem ze swojej strony, że mam skłonność genetyczną do rozrastajacych sie pieprzyków i jakieś 2 lata temu usuwałam je - jeden okazał sie po badaniach w ostatniej fazie przed tym kolejnym stopniem, gdzie juz trzeba by włączyć leczenie onkologiczne. A tez jestem delikatnie po 30. Zatem warto badać się! Ja sie strasznie opierałam przed wycięciem pieprzyków, ale uznałam, że w końcu muszę i koniec, basta!
Dzięki standardowym, corocznym badaniom przesiewowym wyłapałam i usunęłam (w sensie chirurdzy :p) u siebie już dwa nowotwory - nie raki, ale jednak nowotwory. Nie chcę myśleć, co by było, gdybym chodziła na takie badania np. co 5 czy wiecej lat :/ mogłabym mieć mniej szczescia.
@@thinredheadusg piersi na NFZ? Mam 23 lata i zawsze mają wymówki, że za młoda, że się nie da albo ostatni nawet powiedział, że nigdzie USG piersi nie zrobie, dlatego skierowania mi nie da, a jak sama wyczuje guza to mam się zgłosić na sor.
Ja dostałam ostrej białaczki szpikowej w wieku 25lat od fajek, nie polecam… w Polsce nie ma dobrych specjalistów, którzy pomogą Ci po przejściu choroby, którzy powiedzą co robić, jakie badania kontrolne robić. Ja będąc w szpitalu miałam wiekszą wiedzę o nowych sposobach leczenia, nowych badaniach na temat diety w trakcie chemioterapii i wg co było dosyć przerażające. Masakra! Lepiej zapobiegać niż leczyć 🥲
Odnośnie mammografii - na całym świecie odchodzi się od tego badania na rzecz innych technik obrazowania, głównie usg, bo pojawiło się podejrzenie, że mammografia, jako nieco inwazyjna metoda badania, może wywoływac raka piersi. Argumentacja jest taka jak przy badaniach jąder u mężczyzn - tkanka jest na tyle delikatna, że takie badanie jak punkcja czy mammografia może uszkadzać tkanki i powodować nowotwór.
USG i mammografia to zupełnie różne, uzupełniające się badania. USG to fale ultradźwiękowe, a mammografia wykorzystuje promieniowanie RTG w minimalnej dawce. Prześwietlenie też powoduje raka? Ludzie, skąd Wy bierzecie takie mądrości? 😅
ŚWIETNY FILM! Dziekuję, że wreszcie ktoś o tym mówi. Trzeba o tym mówić. Nie trujmy się i żyjmy zdrowo bo bycie zdrowym fizycznie przyczynia się do bycia zdrowym PSYCHICZNIE !!!!!!❤
Zapomniano dodać w filmie, że największe kancerogeny w diecie to: 1.oleje rafinowane z nasion jako że są skrajnie łatwe na utlenianie i wyciągają z człowieka wszelkie antyoksydanty 2. Cukier - fruktoza metabolizuje się w wątrobie praktycznie tym samym szlakiem co alkohol 3. Biała mąka to prawie tylko glukoza a komórki rakowe znacznie szybciej rozwijają się przy wysokim stężeniu glukozy - mają około 6 razy więcej receptorów insulinowych 4. Brak długich przerw między posiłkami. Organizm podrzas postów niszczy komórki uszkodzone i potencjalnie kancerogenne. Polecam filmy na ten temat Bartosza Czekały i wywiady z Dr Grażyną Cichosz.
Ad kancerogennego mięsa. Potężne badania wykazujące kancerogenność mięsa, które do dzisiaj są podstawą dla ludzi do straszenia rakotwórczym mięsem (ale też próbą budowania przekonania że tylko bezmięsne diety są zdrowe) wykazały jednak jedynie korelację. I to podobno dla wybranych społeczeństw zostały opublikowane wyniki. W społeczeństwach w których nie wyszła owa korelacja dodatnia z zachorowalnościami na raka- wyników nie pokazano. Praca sama w sobie z tymi wynikami które pokazała była uczciwa (nie uczciwe było nie okrojenie pracy do danych, które nie pasowały). Na dużych populacyjnych udowodniono tam korelację między spożyciem czerwonego mięsa a zachorowalnością na nowotwory, ale to jeszcze nie jest dowód na kancerogenność samego mięsa. Po drodze jest jeszcze sposób przetwarzania mięsa, albo ogólniej: kultura spożycia mięsa. Dziś wiadomo, że kancerogenne jest np smażenie, pieczenie, ogólnie obróbka w wysokich temperaturach. Jeśli w wybranych przez naukowców społeczeństwach przeważa obróbka czerwonego mięsa w takich właśnie temperaturach, to oczywiste jest, że korelacja dodatnia się pojawi. Badania powtarzano w różnych społeczeństwach z różnym skutkiem, co zastanawiało. Dotarto w końcu do odpowiedzi, że są inne powody tej korelacji niż kancerogenność samego czerwonego mięsa, czyli wspomniana obróbka. Niestety to już się tak łatwo nie przebiło do opinii publicznej. Widzę, że Kasia powtarza wyniki starych badań, których wyniki przecież nie były błędne. Błędne są wnioski które się do dzisiaj wyciąga z badań, które dowiodły jedynie korelację, ale nie dowiodły przyczynowości.
« Dotarto w końcu do odpowiedzi, że są inne powody tej korelacji niż kancerogenność samego czerwonego mięsa, czyli wspomniana obróbka » A to spoko, wszyscy przecież jemy surowe mięso.
Ja tylko chciałam naprostować jedną rzecz - od tego roku mammografia profilaktyczna przysługuje od 45r.ż.(sama wykonuje mammo więc informacja z pierwszej ręki :D) A te 5 lat robią czasami ogromną różnicę! ☺️
Bardzo cenny filmik, ale jestem zdziwiony że zabrakło w nim podpunktu dotyczącego nawodnienia. Nie wiem czy wynikło to z niewiedzy czy z pominięcia bo wątek ten pojawią się częściej w medycynie holistycznej. Niemniej człowiek który prowadził w związku z tym badania otrzymał za nie Nobla w 1931r. Polecam wszystkim zainteresowanie się tym tematem bo bardzo podejrzane jest to że w ogóle nie mówi się o zależności w poziomie PH organizmu (uzależnionym w dużej mierze od nawodnienia) a powstawaniem komórek nowotworowych.
wyszukaj artykuł dr Jen Gunther na temat wieku szczepienia, nie chcę rzucać linkami, żeby nie ukryło wątku, po angielsku, ale jest. Ta ginekolożka jest jednym z moich ulubionych edukatorów zdrowotnych i świetnie tłumaczy, komu "opłaca się" szczepić po 45. rż. I wychodzi, że wszystkim kobietom, które nie wykluczają nowych partnerów w przyszłości, bo właśnie każda nowa infekcja HPV to ryzyko, że coś zmutuje. Jak dodamy, że analogiczne ryzyko może dam nać zostanie zdradzonymi, to wychodzi, że każda osoba nieszczepiona ma przed czym się chronić.
Miałam robiona cytologię mając 21 lat, jak i dosłownie tydzień temu w wieku 23 lat - na NFZ. Nie płaciłam nic. Widzę w sieci, że faktycznie jest napisane, że jest refundowana od 25 r. z., ale jestem najlepszym dowodem na to, że to nieprawda…
Dzień dobry Pani Gandor. Może coś o chorobach autoimmunologicznych? Ja osobiście zmagam się z łuszczycą i jedyne remedium którego jeszcze nie próbowałem to wylot na sesję z szamanem do którejś z Ameryk. Co może nie byłoby takim złym pomysłem w ramach dołożenia cegiełki do badań psychologicznych nad wpływem używania DMT do leczenia PTSD etc😃 A tak poważnie już to temat dość ciekawy, o zależności miedzy stanem psychicznym a stanem fizycznym. Medycyna i psychologia w mainstreamie jakoś bardzo nie chcą iść razem na kawę, a chyba powinny. I to dawno.
Pani Kasiu,chcę poruszyć delikatny temat. jeżeli u kobiety dojdzie do podwiązania jajowodów, to w razie zmiany zdania, odwróceniu tego zabiegu i ,zeby wrócił0 to do normy to niestety taaki proces jest praktycznie nie odwracalny. Rozpatruje się go na poziomie cudów. Niestety.... Kłaniam się nisko, Kamil
Pożyteczny materiał, plusik. Chętnie posłuchałbym więcej o zdrowej diecie, wiele badań jest ze sobą sprzecznych, popadłem w weganizm, ale może mięsko jest czasem zdrowe? Trzymajcie sie
Podobno potężne badania wykazujące kancerogenność mięsa które do dzisiaj są podstawą do prób wykluczania mięsa ze zdrowych diet - były mocno naciągane. Udowodniono związek między spożyciem czerwonego mięsa a zachorowalnością na nowotwory, ale to jeszcze nie jest dowód na kancerogenność mięsa. Po drodze jest jeszcze sposób przetwarzania mięsa. Kancerogenne jest smażenie, pieczenie, ogólnie obróbka w wysokich temperaturach. Jeśli w wybranych przez naukowców społeczeństwach przeważa obróbka czerwonego mięsa w takich właśnie temperaturach, to oczywiste jest, że korelacja się pojawi. Ale to, że te badania powtarzano w różnych społeczeństwach z różnym skutkiem i że w różnych badaniach dotarto do innych powodów niż kancerogenność samego czerwonego mięsa - już się tak łatwo nie przebiło do opinii publicznej. Widzę, że Kasia powtarza wyniki badań, które przecież nie były błędne. Błędne są wnioski które się wyciąga z badań, które dowiodły korelację, ale nie dowiodły przyczynowości.
@@truwer zgadzam się z tobą. Dodałbym jeszcze kwestie konserwantów podkreślając szkodliwość azotynu sodu. Podchodząc tak samo do owoców i warzyw jak do mięsa, można cale zło dla naszego zdrowia, które powodują środki chemiczne stosowane w uprawach, zrzucić na te niczemu winne rośliny. Weganom mogę życzyć smacznych pestycydów ...
Kiedy się wczytałem w te badania, w szczególności od diety, to zauważyłem, że wszyscy głośno krzyczą - przetworzone jedzenie zwiększa ryzyko! Zwiększa o tyle i tyle procent! NIE JEDZ SZYNKI I PARÓWEK! - co chwyta wyobraźnie i w pewien sposób też ma przestraszyć, wywołać emocje, wciągnąć w artykuł/materiał wideo/rolkę/post. A nikt potem nie wyjaśnia dokładnie co jest w badaniu napisane, czyli, że większość ludzi ma ułamek procenta 0.012% szansy (wystarczy poszukać " Colorectal Cancer" dane z 2018-2022 z USA) na śmierć w wyniku raka jelita, o którym wspomina autorka filmu. Czyli jedzenie "50g przetworzonych produktów dziennie" powoduje że z 0.012% szansy mamy 0,014% szansy. Czyli dwie osoby więcej na sto tysięcy osób zachorują na nieuleczalnego raka przez to że jedzą szynkę, codziennie, przynajmniej 50g. Oczywiście fajnie jest odżywiać się zdrowo i wedle obecnej wiedzy jak najbardziej minimalizować ryzyko. Cieszę się w szczególności, że często zwraca się uwagę na rezygnację z używek, które nas de facto trują. Że aktywność fizyczna to taka magiczna pigułka która nic nie kosztuje a może przedłużyć życie i zminimalizować ryzyko wielu chorób nie tylko raka. Ale straszenie ludzi szynką to w mojej opinii już trochę bezsensowne działanie i działa głównie jako szok i straszak, który gra na emocjach. Zachęcanie do zdrowszej diety jak najbardziej na plus. Straszenie liczbami jak "x procent większe ryzyko!!!", i przemilczenie dotyczą one kilku albo nawet nie jednego procenta to zdecydowanie na minus. W świecie gdzie stres jest tak powszedni nie widzę pozytywnej strony w bezsensownym straszeniu ludzi że jak zjedzą coś przetworzonego to już POWINNI bać się raka i POWINNI z tego zrezygnować, (bo o dwie osoby więcej z nich na sto tysięcy statystycznie zachoruje na nieuleczalnego raka). Można dążyć do ideału, ale jest dużo ludzi u których takie materiały wywołają więcej poczucia winy/strachu i stresu, zamiast przynieść pożytek. Po prostu po obliczeniu jaki to jedzenie przetworzonego mięsa ma faktycznie efekt, nie widzę wartości w ciągłym podnoszeniu alarmu na ten temat w social mediach, a szczególnie w treściach które z założenia mają być edukacyjne. Podejrzewam że wiele osób się ze mną nie zgodzi i nie spodoba się im ten komentarz, mogę jedynie na swoją obronę dodać, że nie uważam się za nieomylnego. Bardzo możliwe że się mylę i warto o tym przetworzonym mięsie mówić. Wyrażam tylko swoją, w żadnym stopniu nie lepszą od innych opinię.
Szynka - nie jedzcie bo RAK! Otylosc - no nie wiem nie wiadomo nie udowodniono to jeszcze do sprawdzenia 🤣 Badania przesiewowe - dla kobiet wymienione kilka roznych, dla mezczyzn nic, mezczyzni niech po prostu sie nie badaja i nie lecza.
W dodatku dużo osób ma zaburzenia odżywiania, takie materiały będą dla nich szkodliwe, bo im bardziej zaczną być wobec swojej diety restrykcyjne, tym bardziej będą szkodzić swojemu organizmowi (mówię również z autopsji)
Bardzo mądry komentarz! ❤Czy uratujemy te dwie osoby, jednocześnie tracąc ile? Pół, jedną, pięć, dziesięć? Przez zaburzenia odżywiania, stres, nerwicę, lęki. Bardzo trudno znaleźć ten złoty środek. Moim zdaniem trzeba starać się żyć najzdrowiej jak umiemy, ale przede wszystkim cieszyć się każdym dniem, każdą piękną chwilą. Bo pewne jest tylko jedno: nikt nie ma gwarancji na długie i zdrowe życie i każdy umrze. Starajmy się dbać o zdrowie, nie tracąc przy tym radości z codziennego życia.
Dobry materiał, ale smutne jest demonizowanie spożycia czerwonego mięsa w XXI wieku. Przestarzałe i niedokładne badania rozdmuchane do tego stopnia, że ludzie dalej w nie wierzą. Polecam poczytać cokolwiek bardziej aktualnego na ten temat:)
Już usłyszłom, ale zwyczajny łagodny, nie trzeba nic z nim robić. I pewnie usłyszę ją jeszcze kilka razy, ponieważ niektóre choroby autoimmunologiczne powodują znaczny wzrost ryzyka na zachorowanie na różne nowotwory. I warto o tym też mówić. Serio, nie wszyscy mamy idealne zdrowie.
Mój mąż nie miał żadnych nałogów, ćwiczył karate i grał w piłkę. Niestety, trafił w odwrotnego totolotka i wylosował bardzo rzadkiego raka, czyli mięsaka. Trzy lata walki zakończone jego odejściem w cierpieniach w wieku 34 lat... Do dziś zadaję sobie pytanie: dlaczego 😢
Jedna rzecz ktorej mi brakuje w tym filmiku to ochrona przeciwsloneczna. Poza tym mialam nadzieje ze nic mnie nie bedzie dotyczylo, ale niestety masa ciala i przetworzone przekaski mnie zgubily, chllip chlip. czas sobie odmowic nawet tego.
Chciałabym zwrócić uwagę na to, że czasami zalecenia polskich towarzystw np. ginekologicznego mogą się różnić z tym co jest zawarte w programie badań przesiewowych. Przykład - w zaleceniach PTG jest schemat odnośnie przesiewowych badań w kierunku raka szyjki macicy u kobiet < 30 r.ż, czego nie uwzględnia plik. Swoją drogą - nie ma tego również w programie badań przesiewowych w pliku, ale istotną rzeczą jest wykonywanie badania USG piersi raz na rok chociażby od 30 roku życia.
@@MsTriangle przeciez nie wszystkie narkotyki uzalezniaja, a zreszta nawet te z potencjalem do tego da sie brac okazjonalnie bez wytworzenia uzaleznienia. Alkohol to jak najbardziej narkotyk jako po prostu substancja psychoaktywna
Odstawiłam alkohol, odstawiłam fajki ( i tak było ich mało na szczęście), waga w normie, ruszam się, ale nie jestem w stanie idealnie się odżywiać, nie ruszać chipsów etc. 😑
Badania HPV są mega ważne. Dla mężczyzn też! Dziewczyny pamiętajcie by robić cytologię płyną LBC, bo ma wyższą wrażliwość, nawet 80 procent, gdzie zwykła ma tylko 50 i opiera się głównie na regularności robienia wyników. Raz na kilka lat warto zrobić także kolposkopię. Mnie uratowała przed rakiem. I obowiązkowo szczepienia na HPV!
Wg mnie nowotwory to będzie plaga mojego i młodszego ode mnie pokolenia czyli współczesnych 20- i 30- latków. O ile w medycynie choroby układu krążenia (które dominowały jeszcze nie tak dawno) mamy opanowane i wiemy jak w dużej mierze im zapobiegać tak niestety używki, niezdrowe jedzenie oraz zbyt mała ilość ruchu sprawi, że co trzeci z nas zachoruje i pewnie połowa nadmiarowych przedwczesnych zgonów będzie spowodowana nowotworami. Choć to tylko moje przypuszczenia. 4:55 dlatego kebsa zawsze z kurczakiem jadam 😂
Choroby układu krążenia, to dopiero zaczną dominować... Dane mówią o tym, że przybywa nam osób z nadwagą i otyłością w zastraszającym tempie, szczególnie wśród dzieci. Nadwaga i otyłość bardzo często prowadzą do złej gospodarki insulinowej, cukrzycy, wysokiego cholesterolu, nadciśnienia i w skutku chorób układu krążenia właśnie.
Mam praktyki na oddziale chirurgii klatki piersiowej większość osób ma tam nowotwory płuc do operacji. Jak słucham przy przyjmowaniu pacjentów to dużo paliło lub palił ktoś w domu. Dodatkowo typowa polska dieta, piwo to nie alkohol (piwo zawiera alkohol). Szkoda mi tych ludzi w wieku moich dziadków zaworząc mi ich na badania.
Jak u mojego wujka oboje rodziców zmarło na nowotwory i troje jego rodzeństwa to po mimo żadnych nałogów i super zdrowemu odżywianiu chłopaczyna nie miał szans, i na nic te wszystkie wyrzeczenia. I też dłużej nie pożył bo u niego w rodzinie prawie jak w zegarku rok czy trzy po 50 i od razu nowotwór z automatu.
Płatki śniadaniowe? Rozumiem, że te kółeczka czy inne kształty z cukrem? Czy kukurydziane lub owsiane/żytnie/jęczmienne też się liczą? Bo jeśli tak, to jest trochę bym się zdziwiła
Wyczuwam wysyp nowotworów jelita grubego od tych wszystkich wspaniałych keto diet. Nawet mając standardową dietę wielu ludzi je za mało błonnika, a co dopiero jak wywali się z diety prawie wszystkie owoce, warzywa i zboża.
@@annaz9619 nie wiem czy kawałek brokuła dziennie można nazwać odpowiednią ilością warzyw. Osoby na dietach keto często eliminują zdecydowaną większość warzyw bo inaczej nie byłyby w stanie utrzymać ketozy.
Dzięki za ten film. I cudownie słyszeć, że wreszcie mówi się, że nie ma bezpiecznej dawki alkoholu. Miód na serce moje.
Polecam rozmowy z terapeuta Robertem Rutkowskim.👍😀
Najlepsze na raka są dawki przypominające na covid 👍
i ołowiu też nie ma bezpiecznej dawki, chyba też azbestu
@@bezlistosnypozeraczkebabow6513 pewnie tak, tylko że tego nie sprzedają na stacji benzynowej, w sklepie spożywczym itp
Popieram
Tymczasem wszyscy palący, pijący, otyli ludzie w średnim wieku: na coś trzeba umrzeć.
Mało tego, jeszcze Ci powiedzą, że to przez chemię w jedzeniu. xD
Serio a widziałeś/aś odział dziecięce zwłaszcza onkologiczne ? No tak palili mieli nadwagę a i jeszcze piwo wlewają w siebie.Jak byście słuchali filmu to byście nie gadali tych głupot.
@@magdalenaszczurek7520 chcesz coś z avonu?
Kobieto, czytanie ze zrozumieniem chyba nie jest Twoją najmocniejszą stroną…
@@magdalenaszczurek7520 Jeżeli chodzi o nowotwory, to najwięcej występuje ich w grupie wiekowej dzieci, dlatego że wtedy ujawniają się najczęściej nowotwory dziedziczne, które są związane z mutacjami w DNA, które zostały odziedziczone od rodziców. Jeżeli chodzi o grupę wiekową 20/49 lat to w tej grupie nowotwory są bardzo rzadkie i dopiero następuję ich znaczny wzrost w wieku 50+, które są już najczęściej związane właśnie z trybem życia
Najbardziej mnie wkurwiają palący ludzie.
fakt, reszta rzeczy szkodzi tylko tym, którzy to spożywają, ale w przypadku papierosów wdychają je wszyscy w pobliżu.
Ja nie chcę palić, więc czemu muszę to wdychać tylko dlatego, że ktoś ma gdzieś znaki na przystankach czy pali mi zaraz pod oknem... Dx
Nie mogę się nie zgodzić, na dosłownie każdym orzystanku autobusowym ktoś pali, i to byłoby beznadziejne że ja mam raka bo ktoś fajczy. Powinno się coś z tym zrobić, żeby nie było palaczy.🎉
@@plant_book Nie dostaniesz raka od zaciągnięcia się kilka razy dymem papierosowym, ogarnij się
Zgadzam się. Im to chyba nie śmierdzi to myślą, że innym też... a dla mnie to chyba najgorszy smród jaki może być (ok, odchody czy szambo śmierdzą niby gorzej, ale za to można szybko wywietrzyć, natomiast papierosy wżerają się w ciuchy i włosy tak, że nie idzie tego wywietrzyć).
Powinno być zabronione palenie we wszystkich przestrzeniach publicznych. Ktoś zapyta to gdzie mają palić? A we własnym domu. Nie na korytarzu, nie przez okno, tylko niech sobie palą w domu.
Nie umiem pozbyć się niesmaku i irytacji gdy w pracy muszę koegzystować z palaczami, co niestety przytrafia mi się bardzo często.
Mam dosyć bycia sytuacyjnym biernym palaczem z przymusu, według mnie to już powinno być klasyfikowane jako forma przemocy.
Widzialem statystyki, ze w polsce jednak palaczy jest coraz wiecej.... a najgorsze jest to jak ktos pali w bloku na balkonie a obok w mieszkaniu niepalacych smierdzi w calym mieszkaniu papierosami.... masakra, nawet we wlasnym mieszkaniu jest sie zatruwanym przez tych palaczy....
To prawda, bloki mieszkalne powinny mieć wyznaczoną przestrzeń do korzystania z papierosów - albo pal sobie w domu, nie przy otwartym oknie.
@@mieszanesztuki dokładnie a jeszcze widzę, że Ci palacze jak idą na balkon to swoje okna cwaniaki zamykają a innym ten dym leci....
Przestrzenie byłoby dobrym rozwiązaniem. Takie budki, które filtrują dym. Ale palenie w zamkniętym mieszkaniu też nie jest dobre, bo niesie się do sąsiednich mieszkań przez rury @@mieszanesztuki
Macie chusteczki, beksy?
Super ważny i potrzebny film. Pamiętajmy że rak nie jest zarezerwowany dla osób starszych i schorowanych. Mój partner - osoba aktywna fizycznie, odżywiająca się zdrowo, nie paląca - zachorował na to świństwo w wieku 24 lat. Życzę wszystkim regularnych badań.
świnstwo to mało powiedziane, ta choroba nie powinna istnieć, ale ze względu na tak inwazyjne środowisko i sposób działania organizmu nie da się uniknąć ryzyka, życzę zdrowia aby to skurw*syństwo pokonał.
@@TenCoRabieKielbache tak już był wcześniej przed takim środowiskiem które widzimy aktualnie na świecie, oczywiście w mniejszych ilościach
U mnie to samo, mam nadzieję, że się trzymacie dzielnie, ściskam 🫂
W przypadku nowotworów w młodym wieku warto zastanowić się nad zbadaniem genów, np. z BadamyGeny.
@@mlodyamenMożna też zrobić badania na NFZ i nie przepłacać. Oczywiście, nie będzie to tak przekrojowe badanie, raczej punktowe i swoje trzeba odczekać, ale jeśli ma się konkretną historię w rodzinie, to można się udać do odpowiedniej placówki i zdecydują, co należy zbadać.
Znowu bardzo rzetelny materiał za który bardzo dziękuję! Dzięki za wysiłek i czas który wkładasz w te filmiki.
Tragiczne jest to ze u nas profilaktyka lezy i płacze . Owszem mamy dobrych specjalistow od leczenie ale totalnie nie ma nacisku na zapobieganie od panstwa . Glownie sa to prywatne fundacje , powinnismy co roku sie badac od gory do dolu a ktory lekarz na nfz wypisze badania . To jest smutne
Jakby wypisywali to czas oczekiwania na diagnostykę na NFZ dążyłaby do nieskończoności (a już jest mierzony w miesiącach i latach)
Byłby też spory problem ze znacznie powiększoną pulą wyników fałszywie pozytywnych/negatywnych wtedy.
@@BobbyBike to może więcej lekarzy? Szpitali? Laboratoriów? A nie, lepiej żeby ludzie których nie stać zdechli lub mieli przerzuty zanim się zorientują bez badań XD Państwo od tego jest aby zapewniać takie rzeczy a nie lecieć w chuja- jako 23 lata WSZYTSKO mam prywatnie bo młdych się nie bada i nie leczy- bo po co. Zamiast inwestować w służbę zdrowia wywalamy hajs na jakies gówna i taka jest prawda. Dużo ludzi marzy aby iśc w kierunki medyczne a nie ma miejsc! Albo 3 lata się dostają. Specjalizacje? Po 3 miejsca na kraj na niektóre co rok! Ludzie chętni są ale nie mają gdzie iść.
@@Marta-tw3brjak nie potrafią zdać biologii czy chemii przynajmniej na te 90 kilka procent, to może lepiej żeby nie zostawali lekarzami. Primum non nocere
Badania przesiewowe są, ale zgłaszalność ludzi na nie leży i płacze
super film i bardzo potrzebny! Ostatnio rozmawiałam z przyjaciółką, że w Polsce nie ma właśnie konkretnych list jakie badania robić i kiedy. I nawet jakby się chciało to wcale nie jest łatwo tak trzymać się profilaktyki. Chciałabym żeby ktoś spisał konkretną wiedzę dot. profilaktyki jeszcze pod kątem badania się genetycznie, czy ma się jakieś predyspozycje - bo chyba takie rzeczy da się określać, ale jak? I własnie jakie badania robić. To, że cytologia to już trąbi głośno - ale co do innych dziedzin medycyny nie ma żadnych informacji co ile lat, jakie badanie itd. Nie ma żadnego rzetelnego miejsca, gdzie to jest spisane po kolei, wszystko co i jak.
Tak jak Kasia wspomina zalecenia mogą się różnić, ciężko jest skonstruować takie, które będą się odnosić do każdego, a co do badań genetycznych, to wykonuje się je raczej u osób, u których podejrzewa się nowotwory dziedziczne, to znaczy przykładowo były 2 zachorowania na jakiś typ nowotworu u krewnych pierwszego stopnia albo zachorowania w młodym wieku
Jeśli podejrzewasz coś takiego w swojej rodzinie, a nie skierowano cię automatycznie na badania, bo np. nie jestes krewną I stopnia to warto zebrać dokładne informacje o wieku zachorowania i rodzaju nowotworu u członków rodziny, poprosić lekarza rodzinnego o skierowanie do poradni genetycznej i skonsultować się z genetykiem klinicznym
Totalnie się zgadzam, takie coś byłoby bardzo pomocne
Nie palę, nie pije, jem tak że się staram... Nie zawsze jest super ale szybkość życia obecnie to jakiś żart. Nie ma kiedy. Staram się wybierać lepsze rzeczy żeby było mniejsze zło ale wiem że to nie jest super. A jak okres idzie nie ma mowy że odmówię sobie chrupków bo mnie coś strzeli - cały dzień będę na głodzie takiego chamskiego jedzenia. Aktywność- niby człowiek ma karnet na siłownie i stara się spacerować dużo ale czy to dużo? Nie wiem. Nadwagę mam ale nie otyłośc- od lat nie moge z tego zejść po antykoncpecji. Jestem nieco większa ale w sumie zaczynam to akceptować. Lat 23. Badania? Zależy kiedy- jak na morfologię dostanę skierowanie to cud. Więkoszość prywatnie "pani zdrowa, młoda to po co?"- to się słyszy. Do ginekologa na cytologię i usg chodzę co rok- też prywatnie bo na NFZ bez ciąży to nie idzie - oni nie badają a leczą jak coś samemu się wykryje. Moja mama ma mięśniaka na macicy- jeszcze na szczeście nie raka. Ale muszę to badać bo mogę mieć po niej skłonność. Czy rodzinna dała mi skierowanie na ginekologa wiedząc o tym? Nie. Bo po co, młoda jestem, nic mi nie będzie. Takie mamy kurwa badania w tym kraju. Jestem na 4 roku studiów- skąd mam mieć na tyle badań prywatnie? To jakiś jebany żart żeby za krew 100 zł płacić ponad. Zwykła morfologia może i tańsza ale nie ma wszystkich wskaźników jakie chce. SFP używam tylko na cerę i ewnetualnie na serio upalne dni na ciało. Tak unikam słońca i w cieniu siedzę. Znamiona badam, jedno usunęłam. Też oczywiście prywatnie bo na NFZ chyba tylko raka usuwają a profilatycznie to po co- znowu. Nic tylko "po co" w tym kraju
W kontekście żywności wysoko przetworzonej warto podkreślić (zwłaszcza mówiąc też o ograniczaniu spożycia mięsa), że zaliczają się do niej wszelkie substytuty: wegański ser i szynka, kotleciki, kiełbaski sojowe, substytut jajek. Jasne, od czasu do czasu można, ale warto rozważyć alternatywy takie jak tofu, strączki, kotlety warzywne itd.
Bardzo merytoryczny filmik. Jasne i proste wskazówki na temate tego, czego unikać i co robić.
Na Trygława! Jak zaczęłaś wymieniać wszystkie kancerogeny, to stwierdziłem, że umrę na raka, zanim skończy się ten film ;-) Oczywiście materiał bomba, jak zawsze. Dziękuję :-)
Przegapiłem Katowice nic o tym nie wiedziałem - Dlaczego? widzę, reklamy polityków, biedronki i innych pierdull a o tym nic :(
Też jestem na bieżąco ze wszystkimi wydarzeniami w Katowicach, praktycznie już tak algorytm mam wyuczony, a o tych badaniach pierwsze słyszę..😢 O plakatach na mieście juz nawet nie wspomnę
Dziękuję Kasiu jak zwykle konkretnie i na temat.
Super! To bardzo ważne, żeby o tym mówić, dzięki! ❤
Ja mam 22 lata, rok temu zrobilam pierwsza cytologie w zyciu - hpv i dysplazja szyjki macicy (stan przednowotworowy) to byl ostatni dzwonek. Za rok mialabym raka szyjki macicy. Dziewczyny na cytologie plynna! test na hpv! i szczepienie :) ja jestem w trakcie szczepienia;) Zdrówka dla was i dla mnie
Z napięciem słuchałem części o diecie i Kasiu na szczęście nie popełniłaś żadnej gafy. Z wykształcenia jestem dietetykiem klinicznym i naprawdę dobra robota jak na taką wiedzę w pigułce, nawet użyłaś słowa "ograniczyć" które jest kluczowe a ludzie z jakiegoś powodu utożsamiają je z "wykluczyć". Dzięki za solidne sprawdzenie tekstu przed filmem :)
Szkoda, że zabrakło informacji o cukrze, który dramatycznie niszczy zdrowie.
@@isami89 lol nie, nie 'niszczy dramatycznie zdrowia'. Cukier jest ok chyba że go spożywasz z w ogromnych ilościach. Występuje naturalnie, nawet w wysokich stężeniach jak np. daktylach. Cukry dodane mogą stanowić nawet do 10% podaży energetycznej diety pod warunkiem że ta jest pełnowartościowa i zbilansowana.
@@kylehyde566 cukier sprzyja próchnicy i zwiększa poziom glukozy we krwi, co nadwyręża trzustkę, która musi produkować duże ilości insuliny. Ponadto powoduje stłuszczenie wątroby i stany zapalne, które też mogą wywołać "nowe twory" oraz zwiększa poziom trójglicerydów. Jakby tego było mało, to trudno z niego zrezygnować, gdyż uzależnia.
Biorąc to wszystko pod uwagę, wspomniane w tym filmiku czerwone mięso, może mu stopy lizać.
Lol, tak, zwłaszcza z tym, że, gdy ktoś przywykł do jedzenia cukru, bardzo ciężko mu z niego zrezygnować, więc z umiarem jest kiepsko.
Cukier wywołuje dużo więcej problemów zdrowotnych niż to o czym powiedziano w filmiku, włącznie z powodowaniem stłuszczenia wątroby (zwłaszcza w połączeniu z tłuszczami, których nazwy nie wolno wymawiać) i wzrostu trójglicerydów oraz sprzyjaniu "nowym tworom".
Jakim cudem naturalny produkt jakim jest mięso może być kancerogenny a cukier zostaje przemilczany?
Cześć Kasiu! Chciałam zapytać czy rozwój Twojego kanału przewiduje pojawianie się w przyszłości także materiałów z napisami? Myślę, że to ważne, potrzebne lub po prostu przydatne. Fajnie, aby Twoje treści jako jedne z najbardziej jakościowych i najbardziej merytorycznych na polskim YouTubie stawały się coraz bardziej dostępne. Dzięki za Twoją pracę!
Jedyne co mogę powiedzieć: PROSZĘ SIĘ BADAĆ!!!!
Bez względu jak zdrowy tryb życia prowadzicie i jak dbecie, żeby Was choróbsko nie dopadło, zawsze może Was dziadostwo złapać. Wczesna diagnostyka jest najważniejsza...
Mówię to ja - od poł roku na chemii i walczący z całych sił z dziadem pieruńskim, a wcześniej zdolny, silny, wysportowany, wegetarianin i wogóle takie tam...
o kurcze... trzymaj się i nie daj się! mocno przytulam i trzymam kciuki za Ciebie!
Duzo siły życzę ❤
Dużo zdrówka
Trzymaj się!!
ale jak sie badac jak idziesz do lekarza z dluga lista objawow, kilkoma badaniami krwi zrobionymi prywatnie, wynikami pomiarow cisnienia i cukru z jakichs 2 tygodni i mowisz, ze chcesz sie zbadac pod katem cukrzycy 'i okolic', a lekarz mowi ze masz przyjsc jak bedziesz mdlec, a nie teraz, bo przeciez kobiety z bulgarii czesto maja podobne problemy z natury. a w bulgarii to raz na wakacjach bylas.
Ważny film!
Ок, план перегляду на наступні декілька місяців складено, звісно, оригінальна озвучка має більше емоцій, але заради українізації це можна терпіти. Той факт, що Ви все це переклали це неймовірно, дуже дякую)
Edukacja i jeszcze raz edukacja. A jeśli do tego jeszcze, naprawdę lubimy siebie, to napewno bedziemy dbać o zdrowie :) Pozdrawiam!
Szanuje za wyniary w lodowce a tak to spoko material. Dzieki!
Jak zwykle świetny materiał! Ja dodam od siebie jako herbaciany freak:
Zielona herbata (liściasta dobrej jakości) jest często uważana za najbardziej korzystną pod względem właściwości przeciwnowotworowych. Główne czynniki, które przyczyniają się do tego, to wysokie stężenie polifenoli, zwłaszcza galusanu epigalokatechiny (EGCG), który jest bardzo silnym antyoksydantem. EGCG hamuje wzrost komórek nowotworowych, a nawet uruchamia ich program samozniszczenia (apoptozę). Podobnie jest z białą :)
Pozdrawiam!
Byle nie za gorąca :) Bo gorąca zielona herbata to też z tego co pamiętam podwyższone ryzyko...
Gdzie znaleźć tę herbatę na pewno dobrej jakości? :)
@@lonelysoldier17 Raka płaskonabłonkowego przełyku ;)
Skąd mieć pewność, że te, które kupuję są dobrej jakości? :(
@@blizejziemi8816 chyba jak ze wszystkim - 100% pewności nigdy nie ma, się patrzeć na certyfikaty itp. To mi przychodzi do głowy, może ktoś coś jeszcze podpowie ;)
Świetny odcinek ! Trzymajcie się zdrowo ! ❤
Dodałabym jeszcze jeden czynnik: unikanie zbyt długiej bezpośredniej ekspozycji na słońce! Nowotwory skóry są niesamowicie popularne, a fotoprotekcja skutecznie zmniejsza ryzyko zachorowalności :)
nie bardzo wiem jak mam sie chronoc przed sloncem. listonosz.
Kremy z filtrem @@AsterFoz
to nie ekspozycja słoneczna zwiększa ryzyko zachorowania na raka, tylko poparzenia słoneczne i to ich trzeba unikać. Sama ekspozycja słoneczna jest BARDZO zdrowa, reguluje praktycznie wszystkie cykle w organiźmie człowieka i bierze udział w wielu procesach, np. jest konieczna do generowania witaminy D (tak tak... jak sie jest na słońcu to wcale nie trzeba jej suplementować).
Jeśli jesteśmy codziennie na dworze na kilka godzin lub jeśli opalamy się inteligentnie, nie dopuszczając do poparzeń, to od wiosny do lata mamy już zazwyczaj wystarczającą opaleniznę, która pozwala nam uniknąć oparzeń słonecznych nawet przy wielogodzinnej ekspozycji na promienie słoneczne.
@@AsterFoz nakrycie glowy i ubranie zakrywajace co mozna, a na reszte niezakrytych czesci (jak uszy, kark, przedramiona) krem z filtrem. ja wiem ze wydaje sie to glupie i niepotrzebne, ale jako corka kogod kto zmarl na raka skory to jest "mniejsza niewygoda" niz chemia i umieranie
Żadna opalenizna nie jest zdrowa ani bezpieczna (chyba, że ta uzyskana po posmarowaniu się samoopalaczem 😉). W okresie wakacyjnym wystarczy 15-minutowe nasłonecznienie, aby zapewnić sobie dzienną dawkę witaminy D. Jednak tak się dzieje tylko latem, przez pozostałe pory roku (od października do kwietnia) konieczna jest suplementacja i powie ci to każdy lekarz. Więc najlepiej jest śmigać w spf 50 każdego dnia i w ten sposób chronić się przed szkodliwymi promieniami słonecznymi. :)
Wow, wow, wow. Co to jest za kanal i dlaczego jestwm tu dopiero teraz?!😮❤
Algorytm niekoniecznie promuje treści najlepsze jakościowo ;)
@@MaraMara89 ale gdy się subskrybuje sporo kanałów z naukowej bańki i mało syfu to już będzie grzecznie proponował kolejne tego typu perełki
Bardzo potrzebny materiał. Oby wiecej takich.
Ważny film który trzeba udostępnić :)
super film!! bardzo treściwy i montaż też jest świetny
Uwielbiam dowiadywać się nowych rzeczy!🎉 A na temat zdrowia to najlepiej!
Świetny film na bardzo ważny temat. Dziękuję!❤
krótko i na temat, superancki filmos
Ważny temat!
Dzięki Kasia!
Dziękuję za film. Warto o tym przypominać.
Super ważny film! Dzięki ❤
Co za fatfobiczny materiał, ocieka nienawiścią i karmi się nietolerancją! A tak poważnie: świetnie, że o tym wspominasz - jakość i długość życia powinny być dla nas większą wartością niż hedonistyczne zachcianki. Dbajmy o siebie :)
Świetny materiał. Powinni uczyć o tym w szkole
Dałbym kolejnego lajka, ale nie można :< Słuszne, dobre, ważne 💪
Bardzo przydatny materiał, robię notatki 😅
Dosłownie 15 minut przed wrzuceniem tego filmiku dowiedziałem się, że moja babcia ma nowotwór :’))
Trzymaj się bracie
Życzę babci szybkiego powrotu do zdrowia ❤
Trzymaj się ❤
Świetny materiał !!!
Dziękuję, że podjęłaś taki temat
Dbajmy o siebie
🩵🩵🩵
Dzięki Kasia ❤
Kaśka ale ty fajnie zawsze gadasz😊
Dorzucił bym jeszcze cukier sam w sobie, który powodując przewlekły stan zapalny zwiększa szanse na nowotwór. Bardzo dobry materiał :D
Stan zapalny, jak?
cudo filmik !
Mega ciekawy film, niektóre ze statystyk naprawdę szokujące! W temacie zdrowia ostatnio w mojej bańce informacyjnej pojawia się dużo o suplementach NAD+, ale ciężko mi się zorientować co to, jak działa i czy to jest w ogóle coś co powinno się suplementować, czy tylko rozdmuchany chwyt marketingowy, bo z tego co wiem to amerykańscy celebryci mówią, że to robią. Pomyślałam że może gdyby zainteresował Cię temat, to mogłabyś zrobić o tym jakiś film tu lub na Instagramie? Uwielbiam jak przystępnie przedstawiasz wiedzę i nie ukrywam że jesteś jednym z moich głównych źródeł mądrych informacji haha. Buziaczki
Może zrobisz film o tym czym/jak leczone są nowotwory, jak to działa i czym jeszcze można się wspomagać? Np. Pani doktor profesor habilitowana Bożena Muszyńska, farmaceutka, botanik i mykolog w Collegium Medicum UJ twierdzi, że grzyby jak wrośniak różnobarwny mogą wspomagać leczenie niektórych nowotworów i pomagają usunąć złe skutki chemio i radioterapii.
Ja powiem ze swojej strony, że mam skłonność genetyczną do rozrastajacych sie pieprzyków i jakieś 2 lata temu usuwałam je - jeden okazał sie po badaniach w ostatniej fazie przed tym kolejnym stopniem, gdzie juz trzeba by włączyć leczenie onkologiczne. A tez jestem delikatnie po 30. Zatem warto badać się! Ja sie strasznie opierałam przed wycięciem pieprzyków, ale uznałam, że w końcu muszę i koniec, basta!
Dzięki standardowym, corocznym badaniom przesiewowym wyłapałam i usunęłam (w sensie chirurdzy :p) u siebie już dwa nowotwory - nie raki, ale jednak nowotwory. Nie chcę myśleć, co by było, gdybym chodziła na takie badania np. co 5 czy wiecej lat :/ mogłabym mieć mniej szczescia.
A co to były za badania?
@@sylwia9796 cytologia (+ później test na HPV) i USG piersi
@@thinredheadusg piersi na NFZ? Mam 23 lata i zawsze mają wymówki, że za młoda, że się nie da albo ostatni nawet powiedział, że nigdzie USG piersi nie zrobie, dlatego skierowania mi nie da, a jak sama wyczuje guza to mam się zgłosić na sor.
@@Truth-o7i nieeeee, wszystko prywatnie!
@@Truth-o7i nieee, wszystko prywatnie...
super materiał:)
Ja dostałam ostrej białaczki szpikowej w wieku 25lat od fajek, nie polecam… w Polsce nie ma dobrych specjalistów, którzy pomogą Ci po przejściu choroby, którzy powiedzą co robić, jakie badania kontrolne robić. Ja będąc w szpitalu miałam wiekszą wiedzę o nowych sposobach leczenia, nowych badaniach na temat diety w trakcie chemioterapii i wg co było dosyć przerażające. Masakra! Lepiej zapobiegać niż leczyć 🥲
Jak się teraz czujesz? Zdrówka życzę!
@@weronikachlebowska6998 teraz się czuję dobrze, ale już nigdy nie będę mogła żyć tak jak kiedyś. Dziękuje!
Odnośnie mammografii - na całym świecie odchodzi się od tego badania na rzecz innych technik obrazowania, głównie usg, bo pojawiło się podejrzenie, że mammografia, jako nieco inwazyjna metoda badania, może wywoływac raka piersi. Argumentacja jest taka jak przy badaniach jąder u mężczyzn - tkanka jest na tyle delikatna, że takie badanie jak punkcja czy mammografia może uszkadzać tkanki i powodować nowotwór.
Mi usg raka nie pokazało, mammografia owszem w wieku 43 lat.
USG i mammografia to zupełnie różne, uzupełniające się badania. USG to fale ultradźwiękowe, a mammografia wykorzystuje promieniowanie RTG w minimalnej dawce. Prześwietlenie też powoduje raka? Ludzie, skąd Wy bierzecie takie mądrości? 😅
Zastosowanie USG i mamografii zależy głównie od wieku i wskazać lekarza.
ŚWIETNY FILM! Dziekuję, że wreszcie ktoś o tym mówi. Trzeba o tym mówić. Nie trujmy się i żyjmy zdrowo bo bycie zdrowym fizycznie przyczynia się do bycia zdrowym PSYCHICZNIE !!!!!!❤
Zapomniano dodać w filmie, że największe kancerogeny w diecie to: 1.oleje rafinowane z nasion jako że są skrajnie łatwe na utlenianie i wyciągają z człowieka wszelkie antyoksydanty
2. Cukier - fruktoza metabolizuje się w wątrobie praktycznie tym samym szlakiem co alkohol
3. Biała mąka to prawie tylko glukoza a komórki rakowe znacznie szybciej rozwijają się przy wysokim stężeniu glukozy - mają około 6 razy więcej receptorów insulinowych
4. Brak długich przerw między posiłkami. Organizm podrzas postów niszczy komórki uszkodzone i potencjalnie kancerogenne.
Polecam filmy na ten temat Bartosza Czekały i wywiady z Dr Grażyną Cichosz.
Totalnie. Co do punktu 4 to nazywa się to autogafią jeżeli ktoś chce sobie sprawdzić :)
Dziękujemy.
Ad kancerogennego mięsa. Potężne badania wykazujące kancerogenność mięsa, które do dzisiaj są podstawą dla ludzi do straszenia rakotwórczym mięsem (ale też próbą budowania przekonania że tylko bezmięsne diety są zdrowe) wykazały jednak jedynie korelację. I to podobno dla wybranych społeczeństw zostały opublikowane wyniki. W społeczeństwach w których nie wyszła owa korelacja dodatnia z zachorowalnościami na raka- wyników nie pokazano.
Praca sama w sobie z tymi wynikami które pokazała była uczciwa (nie uczciwe było nie okrojenie pracy do danych, które nie pasowały). Na dużych populacyjnych udowodniono tam korelację między spożyciem czerwonego mięsa a zachorowalnością na nowotwory, ale to jeszcze nie jest dowód na kancerogenność samego mięsa. Po drodze jest jeszcze sposób przetwarzania mięsa, albo ogólniej: kultura spożycia mięsa. Dziś wiadomo, że kancerogenne jest np smażenie, pieczenie, ogólnie obróbka w wysokich temperaturach. Jeśli w wybranych przez naukowców społeczeństwach przeważa obróbka czerwonego mięsa w takich właśnie temperaturach, to oczywiste jest, że korelacja dodatnia się pojawi.
Badania powtarzano w różnych społeczeństwach z różnym skutkiem, co zastanawiało. Dotarto w końcu do odpowiedzi, że są inne powody tej korelacji niż kancerogenność samego czerwonego mięsa, czyli wspomniana obróbka. Niestety to już się tak łatwo nie przebiło do opinii publicznej. Widzę, że Kasia powtarza wyniki starych badań, których wyniki przecież nie były błędne. Błędne są wnioski które się do dzisiaj wyciąga z badań, które dowiodły jedynie korelację, ale nie dowiodły przyczynowości.
« Dotarto w końcu do odpowiedzi, że są inne powody tej korelacji niż kancerogenność samego czerwonego mięsa, czyli wspomniana obróbka »
A to spoko, wszyscy przecież jemy surowe mięso.
Z łatwych rzeczy, ktore możemy jeszcze robić, to uważanie na słońce, stosowanie kremów z filtrem i rezygnacja z solarium.
pozdrawiam, listonosz.
@@AsterFoz Jak listonosz tym bardziej warto przynajmniej przed wyjściem do pracy wysmarować odkryte części ciała filtrem.
@@BruzdiPatrycja nijak to nie sprawia ze przebywa sie mniej na sloncu.
@@AsterFoz Ale ogranicza ilość szkodliwego UV jakie dociera do Twojej skóry.
To właśnie kremy z filtrem są niezdrowe, doinformować się warto w tym temacie👆
Ja tylko chciałam naprostować jedną rzecz - od tego roku mammografia profilaktyczna przysługuje od 45r.ż.(sama wykonuje mammo więc informacja z pierwszej ręki :D) A te 5 lat robią czasami ogromną różnicę! ☺️
Kochana u mnie dwa lata zrobiły ogromną różnicę w postaci guza 4 cm. I to w wieku 43 lat gdzie nie łapałam się na przesiewową mammografię.
Sztuke czytania z promptera opanowałaś do perfekcji :)
komentarz dla zasięgu
Dzięki!
,,Po co się badać, jeszcze coś wykryją” słowa mojej babci
Brakowało mi Twoich treści...
Komentarz dla zasiegu
Zanieczyszczenie powietrza, również zapylenie! No i ten mikro plastik.
" na Litwie" to tak na początek ❤
dzieki!
Bardzo cenny filmik, ale jestem zdziwiony że zabrakło w nim podpunktu dotyczącego nawodnienia. Nie wiem czy wynikło to z niewiedzy czy z pominięcia bo wątek ten pojawią się częściej w medycynie holistycznej. Niemniej człowiek który prowadził w związku z tym badania otrzymał za nie Nobla w 1931r.
Polecam wszystkim zainteresowanie się tym tematem bo bardzo podejrzane jest to że w ogóle nie mówi się o zależności w poziomie PH organizmu (uzależnionym w dużej mierze od nawodnienia) a powstawaniem komórek nowotworowych.
Polecam robić płynną cytologię 🎉
To znaczy te drozsza?
Kurcze umknęła mi ta informacja o autobusie, a szkoda, bo byliśmy z chłopakiem na wroSound. 😢
Cytologia od 25 r.ż a nie 30!! Tak jest refundowana na NFZ. A tak naprawdę najlepiej zacząć wcześniej 🙈
I szczepienia przeciwko HPV! Według ostatnich badań mogą być pomocne nawet w przypadku kobiet w wieku średnim.
@@Orchid.in.toylandmożesz napisać wiecej. Zrezygnowałam że szczepienia bo wszyscy mówili że nic nie da bo jednak jestem za stara...
wyszukaj artykuł dr Jen Gunther na temat wieku szczepienia, nie chcę rzucać linkami, żeby nie ukryło wątku, po angielsku, ale jest. Ta ginekolożka jest jednym z moich ulubionych edukatorów zdrowotnych i świetnie tłumaczy, komu "opłaca się" szczepić po 45. rż. I wychodzi, że wszystkim kobietom, które nie wykluczają nowych partnerów w przyszłości, bo właśnie każda nowa infekcja HPV to ryzyko, że coś zmutuje. Jak dodamy, że analogiczne ryzyko może dam nać zostanie zdradzonymi, to wychodzi, że każda osoba nieszczepiona ma przed czym się chronić.
Bo po 60tce nie ma sensu się szczepić.
Miałam robiona cytologię mając 21 lat, jak i dosłownie tydzień temu w wieku 23 lat - na NFZ. Nie płaciłam nic. Widzę w sieci, że faktycznie jest napisane, że jest refundowana od 25 r. z., ale jestem najlepszym dowodem na to, że to nieprawda…
Dzień dobry Pani Gandor. Może coś o chorobach autoimmunologicznych? Ja osobiście zmagam się z łuszczycą i jedyne remedium którego jeszcze nie próbowałem to wylot na sesję z szamanem do którejś z Ameryk. Co może nie byłoby takim złym pomysłem w ramach dołożenia cegiełki do badań psychologicznych nad wpływem używania DMT do leczenia PTSD etc😃 A tak poważnie już to temat dość ciekawy, o zależności miedzy stanem psychicznym a stanem fizycznym. Medycyna i psychologia w mainstreamie jakoś bardzo nie chcą iść razem na kawę, a chyba powinny. I to dawno.
Pani Kasiu,chcę poruszyć delikatny temat. jeżeli u kobiety dojdzie do podwiązania jajowodów, to w razie zmiany zdania, odwróceniu tego zabiegu i ,zeby wrócił0 to do normy to niestety taaki proces jest praktycznie nie odwracalny. Rozpatruje się go na poziomie cudów. Niestety.... Kłaniam się nisko, Kamil
Pożyteczny materiał, plusik. Chętnie posłuchałbym więcej o zdrowej diecie, wiele badań jest ze sobą sprzecznych, popadłem w weganizm, ale może mięsko jest czasem zdrowe? Trzymajcie sie
Podobno potężne badania wykazujące kancerogenność mięsa które do dzisiaj są podstawą do prób wykluczania mięsa ze zdrowych diet - były mocno naciągane. Udowodniono związek między spożyciem czerwonego mięsa a zachorowalnością na nowotwory, ale to jeszcze nie jest dowód na kancerogenność mięsa. Po drodze jest jeszcze sposób przetwarzania mięsa. Kancerogenne jest smażenie, pieczenie, ogólnie obróbka w wysokich temperaturach. Jeśli w wybranych przez naukowców społeczeństwach przeważa obróbka czerwonego mięsa w takich właśnie temperaturach, to oczywiste jest, że korelacja się pojawi. Ale to, że te badania powtarzano w różnych społeczeństwach z różnym skutkiem i że w różnych badaniach dotarto do innych powodów niż kancerogenność samego czerwonego mięsa - już się tak łatwo nie przebiło do opinii publicznej. Widzę, że Kasia powtarza wyniki badań, które przecież nie były błędne. Błędne są wnioski które się wyciąga z badań, które dowiodły korelację, ale nie dowiodły przyczynowości.
@@truwer zgadzam się z tobą. Dodałbym jeszcze kwestie konserwantów podkreślając szkodliwość azotynu sodu.
Podchodząc tak samo do owoców i warzyw jak do mięsa, można cale zło dla naszego zdrowia, które powodują środki chemiczne stosowane w uprawach, zrzucić na te niczemu winne rośliny.
Weganom mogę życzyć smacznych pestycydów ...
Czy to dotyczy też ryb?
@@pawelzabicki7785 uwielbiam ryby, te najgorsze, jak tuńczyk. Ale ze względu na metale ciężkie nie ruszyłem żadnej od 2 lat.
@@krzyrzakkkrozumiem, ze nieweganie jedza rosliny z jakichs tajnych plonow uzyskanych bez opryskow...
Kiedy się wczytałem w te badania, w szczególności od diety, to zauważyłem, że wszyscy głośno krzyczą - przetworzone jedzenie zwiększa ryzyko! Zwiększa o tyle i tyle procent! NIE JEDZ SZYNKI I PARÓWEK! - co chwyta wyobraźnie i w pewien sposób też ma przestraszyć, wywołać emocje, wciągnąć w artykuł/materiał wideo/rolkę/post. A nikt potem nie wyjaśnia dokładnie co jest w badaniu napisane, czyli, że większość ludzi ma ułamek procenta 0.012% szansy (wystarczy poszukać " Colorectal Cancer" dane z 2018-2022 z USA) na śmierć w wyniku raka jelita, o którym wspomina autorka filmu. Czyli jedzenie "50g przetworzonych produktów dziennie" powoduje że z 0.012% szansy mamy 0,014% szansy. Czyli dwie osoby więcej na sto tysięcy osób zachorują na nieuleczalnego raka przez to że jedzą szynkę, codziennie, przynajmniej 50g.
Oczywiście fajnie jest odżywiać się zdrowo i wedle obecnej wiedzy jak najbardziej minimalizować ryzyko. Cieszę się w szczególności, że często zwraca się uwagę na rezygnację z używek, które nas de facto trują. Że aktywność fizyczna to taka magiczna pigułka która nic nie kosztuje a może przedłużyć życie i zminimalizować ryzyko wielu chorób nie tylko raka.
Ale straszenie ludzi szynką to w mojej opinii już trochę bezsensowne działanie i działa głównie jako szok i straszak, który gra na emocjach. Zachęcanie do zdrowszej diety jak najbardziej na plus. Straszenie liczbami jak "x procent większe ryzyko!!!", i przemilczenie dotyczą one kilku albo nawet nie jednego procenta to zdecydowanie na minus.
W świecie gdzie stres jest tak powszedni nie widzę pozytywnej strony w bezsensownym straszeniu ludzi że jak zjedzą coś przetworzonego to już POWINNI bać się raka i POWINNI z tego zrezygnować, (bo o dwie osoby więcej z nich na sto tysięcy statystycznie zachoruje na nieuleczalnego raka).
Można dążyć do ideału, ale jest dużo ludzi u których takie materiały wywołają więcej poczucia winy/strachu i stresu, zamiast przynieść pożytek. Po prostu po obliczeniu jaki to jedzenie przetworzonego mięsa ma faktycznie efekt, nie widzę wartości w ciągłym podnoszeniu alarmu na ten temat w social mediach, a szczególnie w treściach które z założenia mają być edukacyjne.
Podejrzewam że wiele osób się ze mną nie zgodzi i nie spodoba się im ten komentarz, mogę jedynie na swoją obronę dodać, że nie uważam się za nieomylnego. Bardzo możliwe że się mylę i warto o tym przetworzonym mięsie mówić. Wyrażam tylko swoją, w żadnym stopniu nie lepszą od innych opinię.
Szynka - nie jedzcie bo RAK! Otylosc - no nie wiem nie wiadomo nie udowodniono to jeszcze do sprawdzenia 🤣 Badania przesiewowe - dla kobiet wymienione kilka roznych, dla mezczyzn nic, mezczyzni niech po prostu sie nie badaja i nie lecza.
dwie osoby wiecej na sto tysiecy to nic, faktycznie... przynajmniej dopoki nie jestes jedna z tych dwoch osob.
W dodatku dużo osób ma zaburzenia odżywiania, takie materiały będą dla nich szkodliwe, bo im bardziej zaczną być wobec swojej diety restrykcyjne, tym bardziej będą szkodzić swojemu organizmowi (mówię również z autopsji)
Bardzo mądry komentarz! ❤Czy uratujemy te dwie osoby, jednocześnie tracąc ile? Pół, jedną, pięć, dziesięć? Przez zaburzenia odżywiania, stres, nerwicę, lęki. Bardzo trudno znaleźć ten złoty środek. Moim zdaniem trzeba starać się żyć najzdrowiej jak umiemy, ale przede wszystkim cieszyć się każdym dniem, każdą piękną chwilą. Bo pewne jest tylko jedno: nikt nie ma gwarancji na długie i zdrowe życie i każdy umrze. Starajmy się dbać o zdrowie, nie tracąc przy tym radości z codziennego życia.
A ile ludzi po obejrzeniu tego wideo będzie musiało się napić wódki żeby o nim zapomnieć?
Czekałem, aż ten harmonijkowy dżingiel zamieni się w melodię Kaczuchy 😂
Dobry materiał, ale smutne jest demonizowanie spożycia czerwonego mięsa w XXI wieku. Przestarzałe i niedokładne badania rozdmuchane do tego stopnia, że ludzie dalej w nie wierzą. Polecam poczytać cokolwiek bardziej aktualnego na ten temat:)
Chodzenie na siłownię ma niesamowicie dużo zalet. Ciągle znajduję nowe zalety
Polecam wszystkim film o dr Burzyńskim pt. "Rak to niezły biznes".
Już usłyszłom, ale zwyczajny łagodny, nie trzeba nic z nim robić. I pewnie usłyszę ją jeszcze kilka razy, ponieważ niektóre choroby autoimmunologiczne powodują znaczny wzrost ryzyka na zachorowanie na różne nowotwory. I warto o tym też mówić. Serio, nie wszyscy mamy idealne zdrowie.
Fajny materiał.😁 dzięki.❤
Dobrze byłoby wspomnieć jeszcze o cukrze, którym karmi się nowotwór 😬
Mój mąż nie miał żadnych nałogów, ćwiczył karate i grał w piłkę. Niestety, trafił w odwrotnego totolotka i wylosował bardzo rzadkiego raka, czyli mięsaka. Trzy lata walki zakończone jego odejściem w cierpieniach w wieku 34 lat... Do dziś zadaję sobie pytanie: dlaczego 😢
Jak się mąż odżywiał? Czy się stresował? Czy często używał telefonu?
Pokój Jego Duszy!
Trzymaj się Mordko!
What about stress?
Brak snu.
Jedna rzecz ktorej mi brakuje w tym filmiku to ochrona przeciwsloneczna. Poza tym mialam nadzieje ze nic mnie nie bedzie dotyczylo, ale niestety masa ciala i przetworzone przekaski mnie zgubily, chllip chlip. czas sobie odmowic nawet tego.
Chciałabym zwrócić uwagę na to, że czasami zalecenia polskich towarzystw np. ginekologicznego mogą się różnić z tym co jest zawarte w programie badań przesiewowych. Przykład - w zaleceniach PTG jest schemat odnośnie przesiewowych badań w kierunku raka szyjki macicy u kobiet < 30 r.ż, czego nie uwzględnia plik.
Swoją drogą - nie ma tego również w programie badań przesiewowych w pliku, ale istotną rzeczą jest wykonywanie badania USG piersi raz na rok chociażby od 30 roku życia.
Alkohol to nie używka, a narkotyk.
a że narkotyki są rodzajem używek to automatycznie alkohol jest używką (relacja przechodnia? czy jakoś tak)
@@michalp.1484 narkotyki byłyby podzbiorem używek, więc jest to relacja zawierania - czyli rzeczywiście typ relacji przechodniej!
Bzdura. Gdyby był, każdy byłby uzależniony.
@@MsTriangle przeciez nie wszystkie narkotyki uzalezniaja, a zreszta nawet te z potencjalem do tego da sie brac okazjonalnie bez wytworzenia uzaleznienia. Alkohol to jak najbardziej narkotyk jako po prostu substancja psychoaktywna
@@MsTriangle widać mało wiesz o uzależnieniach
Odstawiłam alkohol, odstawiłam fajki ( i tak było ich mało na szczęście), waga w normie, ruszam się, ale nie jestem w stanie idealnie się odżywiać, nie ruszać chipsów etc. 😑
Badania HPV są mega ważne. Dla mężczyzn też! Dziewczyny pamiętajcie by robić cytologię płyną LBC, bo ma wyższą wrażliwość, nawet 80 procent, gdzie zwykła ma tylko 50 i opiera się głównie na regularności robienia wyników. Raz na kilka lat warto zrobić także kolposkopię. Mnie uratowała przed rakiem. I obowiązkowo szczepienia na HPV!
Wg mnie nowotwory to będzie plaga mojego i młodszego ode mnie pokolenia czyli współczesnych 20- i 30- latków. O ile w medycynie choroby układu krążenia (które dominowały jeszcze nie tak dawno) mamy opanowane i wiemy jak w dużej mierze im zapobiegać tak niestety używki, niezdrowe jedzenie oraz zbyt mała ilość ruchu sprawi, że co trzeci z nas zachoruje i pewnie połowa nadmiarowych przedwczesnych zgonów będzie spowodowana nowotworami. Choć to tylko moje przypuszczenia.
4:55 dlatego kebsa zawsze z kurczakiem jadam 😂
Choroby układu krążenia, to dopiero zaczną dominować... Dane mówią o tym, że przybywa nam osób z nadwagą i otyłością w zastraszającym tempie, szczególnie wśród dzieci. Nadwaga i otyłość bardzo często prowadzą do złej gospodarki insulinowej, cukrzycy, wysokiego cholesterolu, nadciśnienia i w skutku chorób układu krążenia właśnie.
zgadzam sie... juz mozna zauwazyc wzrost nowotworow i raka na calym swiecie. do tego pandemia i szczepionki
Mam praktyki na oddziale chirurgii klatki piersiowej większość osób ma tam nowotwory płuc do operacji. Jak słucham przy przyjmowaniu pacjentów to dużo paliło lub palił ktoś w domu. Dodatkowo typowa polska dieta, piwo to nie alkohol (piwo zawiera alkohol). Szkoda mi tych ludzi w wieku moich dziadków zaworząc mi ich na badania.
Bardzo cenne uwagi. Tylko ta muzyka… aż mi się w trakcie odechciewało słuchać dalej 😂 sorki, jestem milenialsem i źle mi się takie klimaty kojarzą
Chcialabym sie dopytac o czerwone mieso. Powiedzialas ze przyczynia sie do raka, ale nie powiedzialas jak. Wyjaśnisz?
To akurat punkt z materiału, który mija się z prawdą
Jak u mojego wujka oboje rodziców zmarło na nowotwory i troje jego rodzeństwa to po mimo żadnych nałogów i super zdrowemu odżywianiu chłopaczyna nie miał szans, i na nic te wszystkie wyrzeczenia. I też dłużej nie pożył bo u niego w rodzinie prawie jak w zegarku rok czy trzy po 50 i od razu nowotwór z automatu.
A jakie konkretne karciogeny sa w mięsie przetworzonym i nieprzetworzonym?
Jesteś inspiracją🫡🔥
Czyli wszelkie produkty, jak gotowe pierogi, zupy, itp. również odpadają.
Płatki śniadaniowe? Rozumiem, że te kółeczka czy inne kształty z cukrem? Czy kukurydziane lub owsiane/żytnie/jęczmienne też się liczą? Bo jeśli tak, to jest trochę bym się zdziwiła
Owszem, produkty zbożowe to nic dobrego, czy to pieczywo czy to płatki. Praktycznie same węglowodany, czyli nic fajnego
Wyczuwam wysyp nowotworów jelita grubego od tych wszystkich wspaniałych keto diet. Nawet mając standardową dietę wielu ludzi je za mało błonnika, a co dopiero jak wywali się z diety prawie wszystkie owoce, warzywa i zboża.
Warzyw nie wywalają
@@annaz9619 nie wiem czy kawałek brokuła dziennie można nazwać odpowiednią ilością warzyw. Osoby na dietach keto często eliminują zdecydowaną większość warzyw bo inaczej nie byłyby w stanie utrzymać ketozy.
@@annaz9619niektórzy wywalają, na diecie carnivore. Ja np już od trzech lat ;) brokuły jak i inne warzywa zawierają substancje rakotwórcze.
@@matyldabarnat2625 warzywa rakotwórcze 😂😂😂 odstaw filmy z żółtymi napisami, lepiej na tym wyjdziesz