Jak dobrze negocjować pensję i podwyżkę? | Kammel Czanel #50
HTML-код
- Опубликовано: 8 сен 2024
- Kliknij łapkę w górę 👍 i wejdź na 🔥 tomasz.altenber... 🔥. Kup moją książkę „Moc w gębie” szybko i bezpiecznie!
Dziękuję, że jesteście ze mną!
Wejdź na mojego Facebooka, bądź na bieżąco:
/ kammelczanel
/ tomaszkammel
Subskrybuj kanał, żaden odcinek nie umknie Twojej uwadze!
Podoba mi się to "przemówienie". Na temat, szczere, wyważone, super. Myślę, że rady nie dotyczą każdego stanowiska, ale i tak można zaczerpnąć wiedzy... :)
Ja z doświadczenia wiem, że jeśli MY SAMI nie zapytamy o podwyżkę to nikt nam jej nie da. Bo jeśli nie pytamy to może znaczyć, że jesteśmy ze swojej pensji zadowoleni.
MOŻE znaczyć, ale niekoniecznie tak znaczy. Jeżeli szef mi da podwyżkę, to znaczy że dostrzegł i docenia mój wkład w firmę.
Tak byłoby w idealnym świecie. Wiem, że powoli to się zmienia i zaczyna się dbać o pracowników, ale wiem nie tylko po sobie, że nadal dominują stare praktyki gdzie trzeba o swoje walczyć - nie tylko dobrze pracować, ale też dopominać się.
To z jednej strony. Z drugiej natomiast nie każdy jest gwiazdą w firmie i nawet jako zwykły, nie wyróżniający się pracownik, ma się możliwość uzyskania podwyżki - pytając o nią.
Jeśli ktoś chce otrzymać podwyżkę to często doradzam, aby zadać takie pytanie pracodawcy - "co musiałbym zrobić, co musiałbym osiągnąć w swojej pracy, aby w ciągu kolejnych 3 miesięcy otrzymać podwyżkę o xxx zł? " - pracodawca zostanie postawiony w takiej sytuacji, że nie odpowie "nie" a też tak konkretnie postawione pytanie spowoduje konkretną odpowiedź.
@@MarcelHoffman O to jest świetny argument ! Zapamiętam!
@@MarcelHoffman zgadzam się z @gramsobie2989, ja nie robię podchodów o podwyżkę, dlaczego ? (dodam że jestem prawcownikiem z pasji, tak sie akurat trafiło, więc co ciekawe nie lubię piątków bo wiem że przez weekend nic twórczego nie da się zrobić - z racji sytuacji jaką mam, po pracy nie mogę zając się pasją :) :( ) Więc dlaczego ? : bo uważam, że jeżeli robi się coś dobrze, a nawet nie zawala się po prostu projektów, to takie jest zadanie szefostwa aby to wychwycili i wynagrodzili (i tu nie chodzi nawet o masz 1000zł , a po pół roku o masz znowu 1000zł, Nawet te 300-500 rocznie czyli kuźwa w zasadzie inflacja wiem ze za rok będę miał więcej a nie każdego roku coraz zmniej robiąc coraz więcej). Muszą zdawać sobie sprawę że wdrożenie nowego pracownika to są czasami lata , przynajmniej tak jest w branży IT- nie zawsze, ale często. Pracowałem we wdrożeniach , po 3 latach można było przyjąć, że osoba jest w miarę gotowa do pracy. po 3 !!! latach. W tamtej pracy nie dostałem ani grosza przez 5 lat . Oczywiście dużo się nauczyłem. Odchodząc, zrobiło się poruszenie bo odchodzi bardzo doświadczony pracownik i wtedy zaczęły się pytania o $$, wtedy , kiedy ja już miałem nagraną nową pracę z pensją 3x większą. Sytuacja w której : zamiast robić wszystko, wszystkim, w czasie prawie niemożliwym do zrealizowania i jeszcze szkoląc pracowników, i !!! pewnie z podwyżką o 20% wybrałem nową pracę, w której grubo ponad pół roku nie musiałem pracować :D tak !! 8 miesięcy nikt nie miał dla mnie czas (bo tam też była rotacja i albo ludzie nie potrafili czegoś zrobić albo doświadczeni byli zawaleni po czubek nosa) przez ten czas coś tam robiłem a równolegle zarabiałem pieniądze w inny sposó siedzą w nowej pracy :D. Tak robiłem cały czas , niecałe 2 lata i zmiana. Najgorzej gdy nagle szefowa sama od siebie wyskoczyła z podwyżką i nagle szok, co tu zrobić? Finalnie nadal jestem w obecnej pracy dłużej niż 2 lata, robię tak samo jak zawsze a nawet gorzej a mimo to dostaję podwyżki.
"że jesteśmy ze swojej pensji zadowoleni" ? wydaje mi się, że nie ma takiej sytuacji. Chyba, że ktoś wygrał "5000 x 20 lat x stawka 4" w lotto i naprawdę chce mu się jeszcez pracować , wtedy w zasadzie wynagrodzenie 5tyś +- 20% nie ma znaczenia. Po to pracujemy aby coś z tego mieć, a nie aby sobie przyjść do pracy. Nawet ja jako pasjonat (ide do pracy z pasją) , mimo wszystko musze mieć kasę, gdyby tak nie było , poszedł mieszkać do rodziców i siedział tam i się pasjonował jedząc suchy chleb.
Miesiąc temu w sytuacji zmiany pracy, Panie Tomku, żałuje ze nie obejrzałem tego vloga wcześniej..
Jest Pan wielki!
Jeśli pracodawca sam od siebie nie chce dać podwyżki , zmienia się pracę i następnych kilka miesięcy w nowej pracy niewiele się robi. Jeśli tago nie widzą pracodawcy , no cóż sami sobie strzelają w kolano. Dają komuś więcej $$ na wejście , kogo wydajność to pewnie jakieś 10% osoby doświadczonej która w dodatku nie miała podwyżki od lat i ma pensję 2x mniejszą.
Podwyżkę to można negocjować w korporacji. W innych pracach (np. magazyn) stawka jest ustalona z góry i możesz zapomnieć o podwyżce 👎
Zgadzam się. Filmik tylko dla biurokratów. Pracownik fizyczny (np ja - pracownik zakładu produkcji gumowych części do samochodu) nie ma nic do gadania w kwestiach finansowych. Jedyne tylko może trzaskać więcej sobót, więc będzie miał więcej płacone za nadgodziny.
@@MrMajorbajor pewnie tak ,pytanie ile czasu zajmuje nauczenie nowego pracownika tego co robisz ? tak mniej więcej ? Moja zmiana pracy wymaga szkolenia się przez np 3 i więcej lat. Wtedy bez podwyżki pracodawca sam traci masę czasu pieniędzy reputacji itd.
Książka Kotarskiego na stoliku :)
Czekałam!nareszczie!
Oglądam cię w Kocham cię Polska i ci kibicuję😃
Niedługo 100k ;))
Ja bymmm chciał, żeppy podwyżkę pensjiii dostali moiii koledzy: Dokokotr Tomasz Enn, Pablo, Czółkoo, Jacek, Roberrtt Lewy, Mariusz Siwee, grupa przyjaciółł Badent, Holelender, Tomek i tooo narazie tyleee
Brawo Panie geniusz
a Pan to z Polski na pewno? i dlaczego nie ma info, że lokowanie produktu
O chłolie a jak chcesz lepsza umowę a nie podwyżkę to co pracodawca chce do łapy dać więcej ?
Ja bymmm chciał, żeppy podwyżkę pensjiii dostał teżż mój koleggg Konrad Ronaldoł G
Sama jestem szefem i temat podwyżek przerabiam od czasu do czasu. Nie rozumiem podejścia kiedy ktoś przychodzi i mówi: chce podwyżkę bo pracuje już w firmie długi czas albo mój budżet domowy się nie spina.... Wtedy od razu odechciewa mi się gadać. No bo jaki to argument do podwyżki? Myślę ze trzeba być przygotowanym do rozmowy, przedstawić konkretne wyniki wykonanej pracy i udowodnić ze jest się dla firmy osoba kluczowa i przede wszystkim przynoszącą zyski. Praca to trochę taka wymiana 2 stronna z której obie strony powinny mieć korzyści. Wiele osób niestety nie rozumie ze nic się nikomu nie należny bo tak. Zaangażowanie+ wyniki -podwyżka, olewka = zasiłek dla bezrobotnych :)
No wie pani.. dłuższy staż pracy = lepsze doświadczenie i (przeważnie) dbanie o dobro firmy .
No chyba, że woli pani od nowa wdrażać świeżaków, bo proszę mi uwierzyć doświadczeni pracownicy - prędzej czy pózniej -widząc bezsens pracy na tym stanowisku , będą chcieli opuścic pani firmę. Brak awansu i podwyżki takie wrażenie powoduje.
Ale to pani polityka. Na rynku przetrwają najsilniejsi, czyli nie tylko liczący się z rynkiem, ale i ze swoimi pracownikami. Pozdrawiam.
ultraphaze chodziło mi o to że sam fakt stażu pracy nie jest postawa do podwyżki, można pracować kilka lat i odwalac swoje obowiązki albo pracować kilka miesięcy i się wykazać. Uważam że nagradzać trzeba tych którzy coś wnoszą a nie tych którzy grzeją fotel. im więcej zaangażowania tym lepsze wyniki firmy a co za tym idzie więcej podwyżek i wszyscy szczęśliwi :)
@@basia4408 W takim razie ja bym tych, którzy "grzeją fotel" wymienił na takich, którzy się wykażą. Chyba, że w tym wypadku nie ma budżetu na permanentną rekrutację. Kwestia tego, że budżet się nie spina wynika z czynników niezależnych takich jak np. sytuacja gospodarcza: podatki, daniny, co za tym idzie ceny mieszkań, transportu lub prozaicznie - jedzenia. Proszę więc spojrzeć nieco bardziej holistycznie.
@@Sajgonsky dobrze powiedziane W pracy zawsze było - czy mógłbyś zrobić to i to , bo w sumie nikt nie chce , nie może , nie umie. Pracowałem nawet po 19/20 godzin dziennie (3 w nocy wyjazd , instalacja sprzętów, konfiguracje, szkolenia , rozmowy , bez obiadu i 22:00 w hotelu i jeszcze dokonfigurowywanie) , zawsze wdrożenie oddane z zadowoleniem klienta, a mimo to pracodawca nie uważał że należy mi się podwyżka. Bo skoro inni nie dostają to "co marudzisz". W ogóle dziwi mnie jak może pracownik grzać fotel , przecież po coś są kierownicy/dyrektorzy itd. Jeśli nie wykonuje zadań w czasie to czy nie należy się go pozbyć?
spoczko filmik, polecam w temacie podwyżki filmik na kanale Życie w korpo:
ruclips.net/video/thbD3ezHKPg/видео.html
Nie dają ci podwyżki, idziesz do innej roboty gdzie więcej dają !!!
A iiii jeszcze kce podwyżki dlaaa kolegi Wojtkaa E aad nie syyyy
A czy zawsze warto negocjować awans? Niekoniecznie ruclips.net/video/JCJ4nfXRn8I/видео.html
robota to głupota
youtube umarł kiedy testoviron skończył nagrywać, 0 ustawek kamera słaba a i tak bardziej wpłynął na cebulaków niż wszyscy sztuczni youtuberzy
Ty złodzieju skąd ty możesz to wiedzieć jak całe życie kradniesz,