historia moich operacji
HTML-код
- Опубликовано: 31 янв 2022
- Dlaczego długopis i butelka wody są ważne w szpitalu?
Opowiadam o swojej diagnozie i problemach, które napotkałam.
Mówię o tym, dlaczego nie mogłam dostać się do szpitala, jakie były procedury, jak wszystko przebiegło i jak czułam się później.
🥑 E-book
• Zamów "Ciałopozytywny poradnik śniadaniowy" na: redlipstickmonster.pl
❤️ RUclips
• Subskrybuj mój kanał: bit.ly/subskrybujRLM
📷 Social media
• IG: bit.ly/igrlm
• FB: bit.ly/fbrlm
📚 Moja książka o zdobieniu i pielęgnacji paznokci
• Tajniki paznokci: www.tajnikipaznokci.pl
🎵 Muzyka
• w intro: Łukasz Palkiewicz bit.ly/szattFB
• w filmach: Epidemic Sound share.epidemicsound.com/38jgDl
🎬 Playlisty
• Testy i recenzje: bit.ly/recenzjeitesty
• Tutoriale makijażowe: bit.ly/tutorialemakijazowe
• Koreańska pielęgnacja i makijaż: bit.ly/playlistakoreanska
• Tagi i wyzwania: bit.ly/tagiiwyzwania
• Tani oryginał: bit.ly/tanioryginal
• Pod lupą: bit.ly/podlupa
• Zamienniki klasyki: bit.ly/zamiennikiklasyki
• DIY zrób to sam(a): bit.ly/rlmDIY
• Wszystko o paznokciach: bit.ly/wszystkoopaznokciach
• Wszystko o podkładach: bit.ly/wszystkoopodkladach
• Wszystko o korektorach: bit.ly/wszystkokorektorach
• Wszystko o brwiach: bit.ly/wszystkoobrwiach
• Wszystko o ustach: bit.ly/wszystkooustach
• Wszystko o rzęsach: bit.ly/wszystkoorzesach
• Halloween: bit.ly/playlistanahalloween
• Piercing i tatuaż: bit.ly/piercingitatuaz
• Vlogi: bit.ly/vlogaski Хобби
Brawo za odwagę !!! A co do tej 1 lekarki. To jakaś paranoja z tymi dziećmi. Co drugi ginekolog myśli, że każda kobieta chce mieć dziecko. Może po prostu chcemy być zdrowe i dlatego chodzimy na wizyty.
Z jednej strony tak, taka prawda do ginekologa nie chodzi się tylko jak się chce mieć dziecko czy jest się w ciąży, a z drugiej strony jak poszłam do kilku ginekologów chcąc mieć dziecko usłyszałam, że jestem jeszcze młoda i mam czas...mimo iż byłam mężatka i przychodziłam z diagnoza Pcos.
Mam to przy każdej wizycie u lekarza. Chodzę teraz, bo mam ciągłe infekcje z partnerem. Mówię lekarzom, ze nie znajdę w ciążę póki się nie wyleczę. I jak pytają czy rodziłam, ja mówię ze nie. Mam 37 lat. Mówię im, że tak wyszło ze poznałam męża teraz, po trzydziestce i nie było wcześniej opcji na macierzyństwo. Nie każdy rozumie, ze kobieta nie musi całe życie myśleć, że ma koniecznie zajść wcześniej w ciążę.
@@LillyRose23 czy Twoj partner tez dostaje leki na infekcje? Jesli kobieta ma infekcje to partner seksualny tez musi miec przepisane leki nawet jesli nie ma objawow
@@silverivy2109
A to ciekawe też miałam infekcje i lekarz o niczym takim nie powiedział
@@silverivy2109 tak, leczymy sie oboje
trzy dni temu skończyłam 19 lat.
wczoraj zapisałam się pierwszy raz do ginekologa.
chciałabym się przebadać pod kątem pcos lub endometriozy, gdyż od kiedy pamiętam dosłownie zgonuję w toalecie godzinami w pierwszy dzień okresu. wymioty, ogromny ból, na który nie pomagają leki przeciwbólowe, nietrzymanie przez mięsień okrężny zawartości moich jelit... długo namawiałam matkę, by zrozumiała, że to nie jest normalne i że "po ciąży mi nie przejdzie", mam świadomość, że może być wiele bardziej lub mniej poważnych powodów takiego bólu. nie zarabiam, nie mam pieniędzy na częste wizyty u prywatnych lekarzy czy regularne kupowanie leków, nie mam wsparcia u innych, ani zrozumienia, że coś może być nie tak, gdyż moja rodzina żyje w przeświadczeniu, że do ginekologa się chodzi jak się jest w ciąży lub jest się w wieku 40+ i wtedy robi się cytologię. nawet mam problem z dojazdem do miasta na wizytę, ale to już inna sprawa. jest mnóstwo stresu i radości związanych z moją przyszłą wizytą. porozmawiałam z dziewczyną, która chorowała na pcos oraz interesuje się edukacją seksualną, opowiedziała mi jak ona była leczona i jak to u niej wyglądało. chociaż nie mam pewności, czy będzie mnie stać na jakiekolwiek leczenie, jeśli podczas wizyty mi coś wyjdzie, to przynajmniej będę mieć świadomość. bo uważam, że wszystko jest lepsze od niepewności czy niewiedzy.
a jeśli nadal to czytasz, proszę trzymaj za mnie kciuki w następną sobotę.
tak, mam 19 lat i niczego nie potrafię sama załatwić, nie czuję się samodzielna w żaden sposób oraz umieram ze stresu na samą myśl o umawianiu się do lekarzy, a ten strumień myśli płynie wraz ze łzami po moim policzku.
cokolwiek się nie wydarzy, chcę wierzyć, że będzie kiedyś lepiej.
O endometriozie mówi kanał w krainie składów
Rozumiem Cię aż za bardzo, od nie całego miesiąca mam 20 lat i od października zbieram się by się umówić do ginekologa, bo również mam problemy z miesiączką i też nie raz słyszałam tekst od mojej mamy, że "po ciąży Ci przejdzie", mimo tego, że w wieku nastoletnim miała wycięty wyrostek robaczkowy, ale nie że względu na jego zapalenie, tylko lekarze myśleli, że to było to, a to były bóle miesiączkowe! Ja się jeszcze zbieram na odwagę, by się w końcu umówić i mam nastawienie, że jutro to zrobię, od dawna mam wybranego ginekologa (z polecenia znajomej) i będąc tak naładowana tą energią to już teraz bym to zrobiła, ale nie ta godzina. Powodzonka Ci życzę ❤️
Trzymaj się
Trzymam kciuki! Nie daj sobie wmówić że samo przejdzie! A co do stresu przed wizytą to nie kwestia dojrzałości czy wieku, każdy się denerwuje i boi, nie masz się czego wstydzić, bo to normalne. Mam nadzieję, że Twoja rodzina zrozumie problem i będą Cię wspierać, życzę żeby wszystko dobrze poszło!
Najlepiej odłożyć kase i iść prywatnie, lekarze na NFZ potrafią się trafić różni niestety mnie jeden konował doprowadził do łez w wieku 27 lat, a przyszłam tylko po receptę. Niestety nie przeczytałam wcześniej tragicznych opinii o nim.
Oj niestety znam ten temat, również przechodziłam taką operację w zeszłym roku. Dużo zdrówka ❤️❤️
Tylko dziwne, że u Ciebie nie było problemu zrobić prywatnie, a u Ewy jednak tylko na NFZ chcieli. Choć to pewnie zależy też od wielkości guza itd.
idolka tutaj...
@@IneedsAll są jeszcze szpitale prywatne
@@IneedsAll są jeszcze szpitale prywatne
niestety dlugotrwale stosowanie tabletek antykoncepcyjnych moze dawac takie skutki
Mnie przeraża fakt,że robią z nami co chcą kiedy jesteśmy znieczuleni.... koleżanka miała operację i dali jej za słabe znieczulenie i nie zauważyli,że się wybudza i slyszala jak lekarz szydził z jej ciała... zgłosiła skargę,ale niesmak pozostał... Ewcia dużo zdrowia 💜
Mnie bardziej przeraża fakt, że dali za słabe znieczulenie.
@@Silthriaco w tym przerażającego, zdarza sie
@@sohegwcctak? To wyobraź sobie teraz, że masz operacje. Rozcięte wszystkie warstwy skóry, chirurdzy sobie robią co do nich należy aż tu nagle... Budzisz się, i zaczynasz wszystko czuć. Nie przeraża Cię to?
Szydzenie jest oznaką braku profesjonalizmu
@@SylwiaJ93ale ty wiesz że znieczulenie a uśpienie to dwa różne środki, nie?
Bardzo się cieszę że mówisz tak otwarcie o tym.
Na marginesie tło i ubranie zajebiscie dobrane
Dzięki wielkie :) Jak zwykle celowo 😀
@@RedLipstickMonster czy możesz podać jakiej wielkości był ten mięśniak macicy i jakie bylo jego położenie? Jak bardzo urósł w trakcie tych trzech miesięcy monitorowania?
Ewa po obejrzeniu Twojego wideo, chciałabym się z Tobą i swoimi widzami i widzkami podzielić swoja historia.
Jestem trenerem personalnym oraz instruktorem fitness, więc od zawsze dużo ćwiczyłam, trzymałam wagę, liczenie kalorii i robiłam wszystko żeby "zrobić formę". I udało się, osiągnęłam wagę która chciałam, czułam się dobrze... do czasu. Straciłam okres, wypadały mi włosy, jakość skóry, ciągły mega głos i samopoczucie psychiczne było meeeeeega słabe. w nocy nie moglam spać, ciągle było mi zimno itp. Poszłam do lekarza endokrynologa, 5 min- 200 zł i diagnoza- to proszę przytyć....
Załamka psychiczna, bo przecież tyle pracowałam a teraz musze znowu wrócić do poprzedniej wagi, ale wiadomo zdrowie najważniejsze. Przytyłam 5 kg i niestety nic to nie zmieniło, samopoczucie psychiczne dramat. Zaczęłam chodzić po lekarzach, milion badań, leków, w między czasie wyszło mi, że mam helicobacter, poźniej sibo, zaparcia i ból brzucha taki, że myślałam, że zejdę. Gastroskopia, dwa antybiotyki, niby lepiej ale dalej fatalnie, okresu nie mam dalej.
Zrobiłam dosłownie wszystkie badania, okazało się że mam podwyższony kortyzol dosyć mocno a estradiol poniżej 5, tym razem poszłam do sprawdzonego lekarza, który mi powiedział, że musimy koniecznie zrobić rezonans magnetyczny mózgu bo niestety jest prawdopobodnieństwa, że jest guz, który uciska na przysadkę mózgową stad te wszystkie problemy łącznie z problemami trawiennymi bo wszystko jest połączone.
Zbladłam i miałam już załamanie na maksa, ale trzeba działać umówiłam się na rezonans.
Wchodzę na badanie, ziomek do mnie na chwile przed tym jak się kładę do tej "maszyny" z tekstem:
- "będzie dobrze! hmm ale w sumie nie wiem czy będzie dobrze wiec nie bede Pani robić nadziei."
Raczej jestem wygadana, ale nie byłam w tym momencie w stanie wydusić z siebie słowa tylko leciały mi łzy.
W trakcie badania dostałam ataku paniki i nie mogłam oddychać wiec zsunełam maseczkę z nosa, za co oczywiście dostałam opierdziel na maksa po wyjściu, a w trakcie badanie musieli mnie wyciągać bo krew mi się lała z reki bo zle mi nie wbili (10 razy pobierana krew ciagle w ten same zyły, nie ma nie co dziwić, że coś juz nie poszło) ale oczywiście to moja wina i znowu pretensje.
Po badaniu 30 min ryczałam w aucie jak bóbr i nie mogłam się uspokoić, żeby bezpiecznie wrócić do domu, zmyć z siebie ten dramat i iść do pracy, bo przecież każde badanie 700- 1tys zł.
Na szczęście okazało się, że mam tylko (lub aż) niedoczynność przysadki mózgowej spowodowana stresem, zbyt mała ilością jedzenia i nadmierna aktywnością fizyczną i biorę leki i czuję się o niebo lepiej, ale sposób w taki niektórzy medycy traktują pacjentów to koszmar nad koszmarami.
Dlatego, jeżeli dotrwałaś/dotrwałeś do końca tej historii, która trwała 3 lata życzę Ci dużo zdrowia i nawet jeżeli jesteś teraz w czarnym miejscu w swoim życiu, uwierz mi, że będzie lepiej!
Życzę Ci zdrowia, bardzo mi przykro że cię to spotkało! Przeczytałam całość i bardzo współczuję podejścia lekarzy z tymi żartami masakra
@@noahsebastian9791 Dzięki wielkie
Ja też straciłam okres na dwa lata przez moje wspaniałe odchudzanie z XL do rozmiaru XS. Akurat trafiłam na fajnego ginekolog który walił we mnie hormony na wywołanie które nic nie dawały aż dał mi lek na menopauze 😂 i przytyłam specjalnie żeby być bardziej zdrowa i... Udało się :) przykro mi że Ciebie spotkało to wszystko. Ale cieszę się że wkoncu się udało ! :)
@@katarzynaplama5687 ja właśnie też biorę lek na menopauzę! Mam 30 lat więc jeszcze trochę a szybko, ale najważniejsze, że działa! :D
Ciesze się, że u Ciebie wszystko dobrze się skończyło!
Współczuję. Podejście lekarzy jest karygodne.. Wszystkiego dobrego i dużo zdrowia 😊🤗
Jestem pielęgniarką. Dziękuję za Twoje zrozumienie i cierpliwość. Niestety w naszym systemie jest tak wiele wad i braki personelu są przeogromne, że po ludzku nie da się czasem wszystkiego ogarnąć szybko, a naprawdę chcielibyśmy. Pozdrawiam, dużo zdrowia życzę!!
Są wśród Was wspaniałe jednostki, które system niestety bardzo wyniszcza, ale z doświadczeń niestety więcej jest tych niemiłych i olewających :-(
Rozumiem nadmierne obciazenie pracą i obowiązkami ale to nie usprawiedliwia opryskliwosci i arogancji w stosunku do pacjentow. Sredni personel medyczny dodatkowo jest obciazony humorami lekarzy. Wielu lekarzy traktuje pacjentow obcesowo a niekiedy wrecz wrogo.Ten brak szacunku do pacjentow jest nieprofesjonalny i nie do przyjecia.
Chciałam podzielić się moją historią. Mam za niedługo 14 lat, od chyba 5 roku życia chodzę na USG piersi co roku, z powodu naczyniaka. 2 lata temu, na USG, moja lekarka powiedziała, że możliwe, że trzeba będzie usunąć pierś. Myślałam, że zejdę na zawał. Myślałam "jak to? Przecież to tylko naczyniak, nie rośnie ani nic". Lekarka mówiła również, że od dłuższego czasu nie wchłaniał się on tak dobrze jak wcześniej. Mówiła, że prawdopodobnie potrzebna będzie operacja wycięcia tego naczyniaka. Podała numer do lekarza, który się tym zajmuje i wiecie co on nam powiedział? Że nic absolutnie nie wycinamy, bo jeśli nie jest to konieczne, to nie chce ryzykować powikłaniami z powodu niepotrzebnego stresu, znieczulania itd. Gdy pojechaliśmy do niego na badanie, tylko potwierdził swoje wcześniejsze słowa.
To śmieszne a za razem straszne, jak lekarze potrafią nabawić nas niepotrzebnego stresu.
Wiem, że moja historia jest niczym w porównaniu do innych tu podanych, ale chciałam się nią podzielić, żebyście wiedzieli, że postawione diagnozy, nawet te najgorsze, też często okazują się mniej groźne niż się wydaje. Pozdrawiam wszystkich czytających ten komentarz i życzę miłego dnia/nocki
A durni ludzie ciągle pytali "kiedy dzieci" Mam nadzieję, że po takim filmie więcej ludzi pomyśli, zanim zapyta o coś takiego.
Takich filmów na YT pełno a durni ludzie jak byli tacy są. Ledwo urodziłam syna już było pytanie kiedy rodzeństwo dla małego
@@takilajf569 Ręce opadają...
@@takilajf569 dokładnie kobieta nie zdąży wyjść z 1 połogu a już pytania kiedy kolejne dziecko! Ludzie są beznadziejni. Jak moja siostra urodziła przez cesarkę to jej tesciowa powiedziała że to nie był poród tylko wydobyciny, ale może przy drugim się spisze jako pełnowartościowe kobieta. A dzieci można też najzwyczajniej nie chcieć mieć i to też soko
@@111psk jakby mi teściowa coś takiego powiedziała to w życiu by nie zobaczyła wnuka na oczy 🤦♀️
@@111psk a teściowa potrafi zrozumieć, że gdyby nie cesarka to mogłaby nie mieć ani synowej ani wnuka?
Jak mi raz Pani w gabinecie powiedziała z oburzeniem, że jak to nie chce mieć dzieci, bo przecież to obowiązek każdej kobiety to wstałam i powiedziałam jeszcze na do widzenia, że mi się wydaje, że każda pacjentka powinna dobrze czuć się w jej gabinecie a ja czułam się niestety poniżona
To mi z kolei ginekolog powiedział, żebym unikała zajścia jak długo się da, bo to wyniszcza organizm, jest po tym mnóstwo problemów i w ogóle to jak noszenie pasożytaxD
@@saraszymanska1354 chłop racje miał xd
@@moonlightbae333 No poniekąd miałxD
Porażka. Nie każdy chce mieć dzieci i ludzie powinni to akceptować. Lekarz powinien zapytać „planuje pani w najbliższym czasie?” Dostać negatywną odpowiedz i zakończyć ten temat.
@@saraszymanska1354 daj namiary hahahaha :D
Ewuniu, bardzo dziękuję Ci za ten filmik oraz za ogromną odwagę za to, aby podzielić się z nami tak intymną historią. Moja historia z lekarzami rozpoczęla się 5 lat temu, kiedy to wykryto u mnie złośliwy nowotwór piersi. Najpierw badania, później matektomia radykalna piersi oraz usunięcie węzłów chłonnych, a później informacja, że w zasadzie nie potrzebnie zastosowano mastektomię, bo można było zastosować zabieg oszczędzający. No nic, pomyślałam, nie będę płakać nad rozlanym mlekiem, skupię się na leczeniu. I tak zrobiłam. Potem pomyślałam, że jestem gotowa do rekonstrukcji piersi. Znowu lekarze, konsultacje. Pochodzę z Dolnego Śląska, a na konsultacje jeździłam do Bydgoszczy, Warszawy, Gdańska, Zgorzelca, Wrocławia. Pan doktor z Wroclawia przebił wszystkich pozostałych w bajkopisarstwie, kłamstwach, chamstwie, chciwości oraz bezpośrednich sugestiach dotyczących łapówki. Uciekłam gdzie pieprz rośnie i z żalu napisałam do Amazonek z Gdańska, aby kogoś mi poleciły, bo jestem już wyczerpana psychicznie. O dziwo te kobiety poleciły mi lekarza z Wałbrzycha. Pan dr Paweł Pyka, bo o nim mowa to wspaniały lekarz, cudowny człowiek i niesamowity specjalista, którego misją jest pomaganie kobietom chorym na nowotwór piersi lub wymagających rekonstrukcji. Właśnie minęło 5 dni od oparacji wymiany expandera na implant, jeszcze tylko pan dr zrobi mi sutek i brodawkę i będę miała piękną nową pierś. I to wszystko w ramach NFZ. Dziękuję również za to, że zachęcasz wszystkich do badań. Ja ze swojej strony zachęcam wszystkich, również panów do corocznego badania piersi. Życzę Ci dużo zdrówka Kochana😘😘😘
dla Pani też dużo zdrowia 💗🙂🙃🙂😉
😘😘
Współczuję stresu nerwów i znoszenia tego wszystkiego
Życzę Ci dużo zdrowia 🌹♥️ i pozdrawiam również z Wałbrzycha ♥️
@@clouse26 😘😘😘
Kurde Ewa, już tyle lat Cię "znam" a kolejny raz po Twoim filmie opada mi szczeka. Jesteś niesamowita, że potrafisz tak ekstremalne przeżycie przekuć na porady dla kogoś kto może być w podobnej sytuacji. Naprawdę jestem pod wrażeniem, dziękuję!!!
Podziwiam za odwagę mówienie o tym.
Dziękuję, że podzieliłaś się swoją historią 💚
To jest bardzo ważny i potrzebny film 💚
Dziękuję że tym dow z nami podzieliłaś.
Dużo zdrowia!!!
Brawo kochana, moja zona ma mięśniaki i bardzo sie boi ale dzieki temu nagraniu ktore obejrzala dodałaś jej siły. Dziękuję ❤️🙏
Pozdrowienia dla Was
Ja poszłam do szpitala na luzie i w czasie plandemii. Trzeba mieć nerwy ze stali bo obsługa i izba przyjęć wołają o pomstę do nieba ale sam zabieg luzik. Ewa nie mówiła o najmilsze czesci czyli o oczyszczaniu jelit dzień przed zabiegiem - ja miałam robione w szpitalu i to jest „ubaw” jak się lata cała noc do wc a rano wymordowana idzie na zabieg 🤣 najlepsze co mnie spotkało to cewnik założony w trakcie operacji bo można było sobie leżeć i nie trzeba było do wc chodzić 🤣 ja miałam saczek wszyty w ranę i do butelki spływała mi krew bo mięśniaki bardzo krwawią. Byłam w szpitalu 4 dni
Nie ma się czego bać. Po pozbyciu się problemu, nawet, gdy macica jest wycięta, zaczyna się nowe, lepsze życie.
Dopiero gdy zaszłam w ciążę na USG okazało się, że mam mięśniaka. I to naprawdę dużego. Połowa ciąży za mną a mięśniak póki co niczemu nie zagraża.
Zanim się podda jakims operacjom niech posłucha Barbary Kazany . Niech szuka innych mądrych ludzi. Jest naturopara. To jest wszystko od złych nawyków żywieniowych. Da się wszystko wyleczyc zanim się ruszy zrobi interwencję hirurgiczna.
mam nadzieje że ludzie w końcu zrozumieją, zeby nie pytac kobiet o to "kiedy dziecko?". nigdy nie wiemy co taka kobieta przeszla
Nie zrozumieja.
@@maggielub1461 też tak mi się wydaje
To się niestety nie zmieni.Mam 30 lat i jestem z każdej strony atakowana właśnie tym "kiedy dziecko?" mogę mieć dzieci tylko nie chcę i takie pytanie mnie wyprowadza z równowagi a co dopiero kobietę która chciałaby mieć a niestety nie może
@@whitechocolate5252 Otóż to. Jestem po dwóch operacjach ginekologicznych, chciałabym mieć kiedyś dziecko, natomiast moje szanse na to są sporo mniejsze. Pytania o potomka rozwalają mnie po prostu całą.
@@whitechocolate5252 a ja chcę, ale niestety nie ma z kim 🤷
Ewa, cudowny film. Trzymaj się kochana! Naprawdę jesteś mega bohaterem, że o tym mówisz. Dużo zdrówka dla Ciebie i żeby ta łajza nie wracała ❤❤❤
Bardzo ważna historia pełna wartościowych informacji. Bardzo jestem wdzięczna, że się z nią podzieliłaś. Dużo zdrówka dla Ciebie, oby było tylko lepiej 🌻
Dziękuję, że stworzyłaś tak ważny i potrzebny film. ❤
Ja sobie właśnie zdałam sprawę z tego, że na fotelu u ginekologa nie byłam jakieś 4 lata 🙃 od kiedy przestałam brać tabletki antykoncepcyjne 🤣 badania krwi napawają mnie obawą, właśnie "że coś znajdą" "zaraz się okaże, że jestem chora". Słuchając takich historii jak Twoja, zdałam sobie sprawę, że przed chorobą nie ucieknę (jak już tak owa miałaby się pojawić), tylko sobie zaszkodzę. Zmotywowałaś mnie i jutro dzwonie do lekarzy i umawiam się na wizyty. Zrobię sobie prezent na walentynki, bo przecież bardzo Siebie kocham 😍
Lepiej się szybciej dowiedzieć i zadziałać odrazu niż usłyszeć, ze już za późno
@@takilajf569 dokładnie, zmieniam swoje podejście na maxa
Ale super podejscie! ❤️
witam w moim swiecie, człowiek co nie pojdzie na badania to cos znajdą i juz jak pomysle,ze mam iśc na kontrole to mi słabo:( głupie to jest ale sie zmuszam i nie czuje sie wtedy selfcarowo :(
Chodźcie kochane regularnie, ja też około 3 lat nie byłam u ginekologa, poszłam w zeszłym roku i cyk - spora torbiel jajowodu do operacji, również mimo braku objawów. Już jestem po, wszystko poszło dobrze ale na pewno już nie popełnię tego błędu żeby aż tyle zwlekać z wizytami kontrolnymi.
Dzięki, Ewcia. To piękne, że się tak otwierasz, pomagając wielu osobom w podobnej sytuacji.
Dzięki za ten film, dobrze jest posłuchać jak to jest z drugiej strony, tak po prostu po ludzku. To pomaga robic swoja prace nadal dobrze, mimo przeciwnosciom o ktorych z reszta sama wspomnialas. duzo zdrowia! Badajcie sie dziewczyny!
Tak się cieszę, że w twoim przypadku wszystko się ułożyło i dziękuję za to, że postanowiłaś powiedzieć o tym głośno ❤️ Mrozi mnie też myśl o tych wszystkich osobach, które przez pandemię nie otrzymały w porę pomocy i doszło do tragedii
Tyle emocji....💗
To baaardzo ważny głos! Daje siłę!
Dziękuję 😊
Ten film jest dla mnie bardzo ważny, dziękuję! ❤️❤️❤️
Bardzo się cieszę, że udało się wyciąć guza bez większych przeszkód i bardzo przydatny jest ten film dla osób z podobnym problemem. Samego zdrówka dla Ciebie i Wojtka 😘
Ogrom podziwu dla Ciebie Ewo za odwagę i determinacje, zarówno w tamtym momencie jak i teraz publikując film. Jak zwykle piękna treść edukacyjna i informacyjna. Duuuużo zdrowia ślę i cieplutkie pozdrowienia! 🤗
Dziękuję i także życzę zdrowia ♥️
@@RedLipstickMonster również bardzo dziękuję ❤
Dziękuję, że się podzieliłaś swoją historia ❤️ najważniejsze znalezdz ginekologa który będzie chciał drążyć temat a nie leciał taśmowo. Ja takiego znalazłam - prywatnie.. Ale dam każde pieniądze żeby czuć się u takiego lekarza zaopiekowana ❤️ na 1 wizycie dowiedziałam się więcej niż u ginekologa z nfz po 2 latach chodzenia i ogarniania sprawy metodami prób i błędów.. Badajmy się kobietki ❤️
Jesteś jedną z nielicznych osób w internecie która porusza takie przyziemne i zarazem trudne tematy, brawo za odwagę!!!! Dziękuje ci za to co robisz bo robisz super rzeczy!
Super, że osoby z takimi doświadczeniami dzielą się nimi z innymi. Bardzo przydatny filmik zrobiony tak po prostu na spokojnie, na luzie. Super Ewa, że robisz tego typu filmy szczególnie, że masz duże zasięgi ❤️
Super, że się z nami podzieliłaś swoją historią Ewa. Cieszę się, że u Ciebie już jest wporządku. Jesteś mega odważna jeśli chodzi o tę sprawę, ale jesteś silna, wierzę w Ciebie. Życzę Ci dużo, naprawdę dużo zdrowia oraz szczęścia bo to się też przydaje.
Brawo Ewa! To bardzo ważne, że dzielisz się swoją historią. Dzięki temu ktoś inny może pomyśleć, że mimo że może usłyszeć podczas swojej wizyty coś trudnego, to jednak cała historia ma prawo skończyć się dobrze.... i kończy się dobrze, bo u Ciebie tak było. A im wcześniej człowiek się przebada, tym większe szanse, że sobie pomoże. Ten sam sposób myślenia pokutuje w wielu typach schorzeń. A im trudniejszy temat, albo jeśli jest jakaś przykra historia rodzinna, tym częściej ludzie jeszcze bardziej boją się zbadać, żeby przypadkiem nie okazało się, że to ja jestem chora... że to u mnie powtórzy się ta historia. Wcale powtórzyć się nie musi. A jeśli o siebie zadbamy, to tym większa szansa na happy end. Ja działam w raku płuca i wczesna diagnostyka tak mocno kuleje właśnie z tego powodu, że ludzie boją się badań. A wielokrotnie taki guz wycięty wcześnie jest całkowicie uleczalny. Oby tylko zdiagnozować go odpowiednio szybko i dobrze. Dzięki Ci wielkie za ten materiał! Taki przykład chyba lepiej niż cokolwiek innego jest w stanie pokazać inny punkt widzenia i przekonać, że warto się badać ❤
Dziękuję Ci za podzielenie się swoją historią ❤️ Sama pracuję w państwowej służbie zdrowia i takie „odmienne” spojrzenie na nas w czasach trudnych zarówno dla personelu, jak i dla pacjenta przywracają wiarę w ludzi i w to, że jednak nie damy się zarazie ❤️ Drogie Panie i Panowie pamiętajcie o profilaktyce! ❤️
Bardzo Ci dziękuję! Czas się pierwszy raz przebadać! Dużo zdrowia ❤️
Mega szczery filmik. To też dowód jak blisko jestes ze swoimi widzami. Szacun 🙂
Film MEGA i bardzo potrzebny w szczególności nam kobitkom. Wielkie dzięki ❤❤❤
Super ,że poruszasz takie tematy na swoim kanale ,to bardzo ważne , szczególnie w tych czasach dzielić się swoimi doświadczeniami z innymi ,dziękujęmy za to ❣️zdrówka życzę 💋
Hej!Ewo, uwielbiam to w jaki sposób opowiadasz, dokładnie,spokojnie ,tak by każdy zrozumiał.Super komfortowo się Ciebie słucha,cały film z wielkim zainteresowaniem bez odrywania oczu od monitora obejrzałam.Pozdrawiam, trzymaj się zdrowo!♥️
Bardzo dziękuję za ten materiał! Jest to niezmiernie ważne by przełamywać tematy tabu, trzymam kciuki i życzę dużo zdrowia! 🥰🥰
Bardzo fajnie ze nagrałaś taki odcinek ❤️
♥️
Dziękuję Ci za ten odcinek! Myślę, że wniesie dużo dobrego 🥰
Wszystkiego co najlepsze Ewa! Podziwiam Cię za odwagę w tym co robisz i o czym mówisz. Dziękuję za opowiedzenie Twojej historii. Dbaj o siebie🤍
Super, że dzielisz się takimi historiami. Czasem tak jest, że każdy lekarz widzi dany problem trochę inaczej, mojej mamie też chcieli wycinać macicę z powodu mięśniaka, jeszcze przed moim urodzeniem. Na szczęście ktoś inny uznał, że da się to rozwiązać bez usuwania całego organu. Badania profilaktyczne i dbanie o własne zdrowie jest mega ważne i trzeba je promować ❤️
Dziekuję Ewo za podzielenie się twoją historią. Zmotywowało mnie to do zapisania się do ginekologa, zwlekałam z tym odsamego poczatku pandemii
Super że poruszyłaś taki temat! I się podzieliłaś! 💞 trzymaj się zdrowo!
No to na Twoje życzenie leci historia: parę tygodni temu znalazłam u siebie w pachwinie dziwnego guza i też od razu wpadłam w panikę: umawianie do lekarzy, jeden drugi, USG, badania krwi itp. Nikt nie wiedział co to za cholerstwo, bo zagnieździło się bardzo płytko, jakby w warstwie skóry. No to ja już miałam najczarniejsze wizje, ale koniec końców trafiłam do cudownej pani chirurg, której wystarczyło jedno badanie żeby stwierdzić, że to, uwaga...: wrastający włos! Ja dosłownie zaczęłam się śmiać na tej kozetce, bo ile się człowiek nabał i najeździł po różnych "specjalistach" żeby dostać receptę na maść. Ale morał z tego taki, że równie dobrze mogło być to coś poważnego, a najważniejsze to pozostawać czujnym i uważnym na swoje ciało i psychikę.
Dzięki Ewa, że uczysz nas tego i przecierasz szlaki, trzymaj się, życzę Tobie i Wojtkowi, bo pewnie też przeżywał to wszystko bardzo mocno razem z Tobą, wszystkiego spokojnego :D
Och ta historia przypomniała mi jak kiedyś znalazłam sobie guza blisko oczodołu. Więc biegiem do lekarza, badania, prześwietlenia, lęki a potem wchodzę do lekarza a on pyta "Czy pani się z kimś biła? Czy ktoś panią bił. To jest zwapnienie po jakimś wielkim nabitym guzie" ja grzeczne dziewczę nie wiem co powiedzieć że nigdy kiedy sobie przypomniałm, że przecież ćwiczę judo i kilka tygodni wcześniej koleżanka uderzyła mnie kolanem w oczodół. Lekarz patrzył na mnie z lekkim zaskoczeniem że mogłam o tym zapomnieć
Dwa razy miał takiego guza przez wrastajacy włos, ehh 🤣
Takie tematy powinny być normalne
Sama w 10 tygodniu ciąży usłyszałam na drugim badaniu kontrolnym że serduszko nie bije, nie zdążyłam go zobaczyć. Pandemia, więc 2 dni z martwym dzieckiem czekałam na przyjęcie i wynik cov. Czułam się jak cmentarz. Mam ogromną traumę po wywoływaniu poronienia w szpitalu, o warunkach nawet nie wspomnę. Ten temat nie istnieje i każdy oprócz psychologa bał się do mnie odezwać. Ogromna rysa w życiu. ALE ! Teraz jestem w drugiej ciąży i wszystko zaczyna jakoś się rozjaśniać, mimo to strach ze mną pozostanie. Nie umiem inaczej pierwsze doświadczenia wpływają na kolejne... Pozdrawiam ♥️ bądźmy zdrowi
Wszystkiego dobrego dla Ciebie i dla Twojej już wkrótce większej rodzinki!😊
Dużo zdrowia dla Ciebie i dzieciaczka życzę ❤️❤️❤️❤️❤️
Dużo zdrówka dla Was ❤️
Wszystkiego dobrego! 🥰
Duzo zdrowia dla waszej rodziny :)
Dużo zdrowia! Fajnie, ze dobrze się skończyło ❤️
... Ale Ty jesteś super dzielna.
Ewa, podziwiam i ogromnie wspieram, to wspaniałe że wszystkim ludziom których też to może dotyczyć dodajesz otuchy i ratujesz ich przed samotnością dzięki Twoim trudnym przeżyciom i tej odwadze, by się dzielić!
Bardzo Cię podziwiam, że udawało Ci się zachowywać spokój 😇 w takich sytuacjach jest to mega ciężkie jesteś naprawdę silną babką.
Dzięki Ewa że o tym mówisz. Mam wrażenie, że jest mnóstwo tematów, które są poruszane zbyt rzadko, i o których mówi się "zbyt ciężko". Większość z nas uwielbia zamiatać problemy pod dywan i udawać, że będziemy żyć wiecznie a choroby nas nie dotyczą.
Rób to co robisz dalej, na pewno dzięki temu wiele osób zdecyduje się pójść do lekarza, poczuje się zmotywowanych by jednak przełamać ten strach. I najważniejsze: dobrze że wszystko u Ciebie skończyło się pozytywnie!
Dziękuję za odcinek. Dzięki, przypomniałaś mi o cytologii 🤦🏼♀️ Właśnie umawiam. Rozumiem Twoje doświadczenia, zabieg miałam w czerwcu 2021.
🤗🤗🤗
Właśnie słucham sprzątając łazienkę :)
Dużo zdrówka!
Dzięki za poruszenie tego tematu. To ważne!
Bardzo Ci dziękuję za ten film ❤
Nie jestem jeszcze gotowa podzielić się moimi historiami a było ich sporo i to jeszcze nie koniec, jednak mam teraz wiecej wiary w to, że będzie lepiej. Słuchałam Twojej historii ze łzami w oczach, szanuję bardzo i życzę dużo zdrowia i siły 🥰🥰🥰
Ewa super że poruszasz ten temat!! 💕 Wiele osób w młodym wieku nie chodzi do ginekologa. Mam wiele znajomych które mimo niepokojących objawów z pójściem do lekarza zwlekają. Ja sama w wieku 16 lat miałam torbiel na jajniku. Na szczęście trafiłam na super panią doktor. Gdybym poszła do lekarza kilka miesięcy później mógłby okazać się operacyjny. Na szczęście leki pomogły. Ogólnie jestem osoba podatną na takie schorzenia mimo że mam jeszcze naście lat, ale staram się w tych kwestach uświadamiać koleżanki jak tylko się da
Kolejny film warty obejrzenia! Zabieram się za oglądanie ❤️
Duzo zdrówka Ewuniu jesteś dzielna i brawo za odwage opowiedzenia o swoim przypadku pozdrawiam
Ważny filmy i wzruszający. A Ty Ewo wyglądasz przepięknie❤ Zdrowia!
Jak dobrze ze o tym mówisz! Ja w ciągu pół roku przeszłam 4 operacje i 1 biopsje strach i to wszystko co przeszłam wiem ze mnie rozumiesz! I nie pytajcie o dzieci bo niektóre chcą mieć a nie moga!!!!! Dziękuję że jesteś!
Jak bym mogla to bym cię przytuliła buziaki
Wogóle to szacun że o tym mówisz większość skrywa to w sobie gratulacje odwagi 😘
Trudne sytuacje życiowe spotykają nas wszystkie_ch. Chcę mówić o tych, których doświadczyłam by otwarte i szczere rozmowy na temat naszego zdrowia normalizować. ♥️
Bardzo cieszę się, że wszystko tak dobrze się skończyło i z całego serca życzę Ci żeby już nie wróciło. Dziękuję Ci, ze o tym opowiedziałaś... sama mam problemy i prawdopodobnie szykuje się zabieg, a ja panicznie boję się szpitala (Twój film oglądałam zapominając o oddychaniu), ale kiedy słucham o doświadczeniach innych trochę inaczej na to patrzę, chociaż dreszcze jeszcze mam. Dziękuję ❤
Brawo za odwagę Ewa! Jesteś wspaniałą, silną kobietą! Życzę Ci wszystkiego co najlepsze bo na to właśnie zasługujesz! ❤
Przesyłam serducho♥️ i tak wspomnę moja sympatyczna koleżankę z byłej pracy, która jest w wieku mojej mamy, a zawsze w swoje urodziny idzie na mammografię 👏
Oraz moją kochaną kuzynkę, u której diagnoza podobna do Twojej... Wycięto jej około 90 % (!) macicy ...miała nie mieć już dzieci... A cudem jest jej piękna córka którą sprowadziła na ten świat.
Dziękuję Ci za ten film, sprawia to, że influencerzy i youtuberzy są postrzegani bardziej ludzko i ciepło. Dziękuję, bo ten film dodaje motywacji by dbać o siebie i badać regularnie i otwiera świadomość na możliwość posiadania dzieci - nie zawsze brak dzieci oznacza niechęć ich posiadania, często uświadamiamy sobie octej potrzebie w obliczu takiego zagrożenia, wiem bo u mnie trafiłam również na lekarza ze złą wiadomością:( pozdrawiam cieplutko i zdrowia życzę! Jesteś niesamowita
Dziekuje Ci Ewa za to ze sie podzielilas czyms tak osobistym 💜
Uwielbiam twoje podejście i to jak otwarcie mówisz o wszystkim kocham twoje filmy pogadankiwe
Ewa, trzymam kciuki żeby już wszystko było ok 🙂 dużo zdrówka!
Ja jak bylaw w ciàzy usłyszałam od lekarza, który akurat tego dnia zastępował mojego prowadzącego na wizycie kontrolnej: „No albo ma pani grzybice albo wycieka pani płyn owodniowy, a tego dziecko nie przeżyje bo jest za małe. Proszę się udać do szpitala na konsultacje, dowidzenia” oO ja patrzyłam na niego bez słowa, a jak wyszłam to wpadłam w taka histerie, że nie umiałam zamówić taksówki do szpitala..Okazało się, ze wszystko było okej nawet nie miałam infekcji jak się okazało…niektórzy lekarze są bez empatii i nie powinni pracować z ludźmi.
Nie mam słów..
Przykro mi że musiałaś przez to przechodzić…
@@kasia3748teraz jestem na początku drugiej ciąży i modlę się o lepsze …
Dziękuję Ci Ewa za poruszanie takich tematów, tak bardzo osobistych, a jednocześnie tak ważnych. Zaraz umawiam się na zaległą wizytę do mojego gina. Zdrowia dla wszystkich. ❤
Dziękuję Ci Ewo za to, że mówisz o takich rzeczach. Omówiłaś to w taki sposób, że zaczęłam płakać już na początku, bo pomyślałam sobie o tym jak ja bym się czuła gdyby to mnie dotyczyło.
Jako mloda lekarka dziekuje Ci za ten film😘duzo zdrowka!
Po takiej podobnej operacji po dwóch latach zaszłam w ciążę i urodzłam zdrowego synka a było to prawie 30 lat temu.😍😘❤
Cudowny film! Osobiście dziękuje❤️
Ewa jesteś wspaniałą osobą i wielki podziw za opowoedzen8w swojej historii. Uważam, że twoja opowieść wesprze dużo kobiet. Mi aż się łzy w oczach pojawiły..Dużo zdrówka dla Ciebie😘❤Buziaki
Ja napisze tylko tyle. Popłakałam się oglądając ten film. Rozumiem twoje emocje i twoje słowa obudziły też moje. Takie filmy są potrzebne. Dzięki!
Jak dobrze, że nagrałaś taki film, ile bym dała za coś takiego gdy sama szłam na operacje w wakacje. Mam wrażenie, że cały proces przechodziłam bardzo podobnie, jedynie z różnicą taką, że miałam wycinany woreczek żółciowy, ale to co przeszłam do czasu tej operacji to jakiś koszmar. Gdy miałam zdiagnozowaną kamicę żółciową to było w czasie ciąży, na początku lockdownu, a co się odwalało wtedy ze służbą zdrowia to był jakiś dramat, czekanie w karetce z rozdzierającym bólem w ciele i w strachu o siebie i dziecko, jak już udało się, że przewieźli mnie tam gdzie może mi ktoś pomóc, to chyba tylko dzikim fartem się dostałam, bo miałam skierowanie do szpitala na podanie czegoś związanego z tym, że dziecko ma inne rh niż ja, bo tak to nie było miejsca. Jak udało mi się dostać do szpitala to oprócz diagnozy kamicy żółciowej to jeszcze miałam kolkę nerkową, ale oprócz podawania przeciwbólowych i rozkurczowych leków to miałam konsultacje tylko w sprawie nerek, a na złogi w woreczku nikt nie zwracał uwagi, więc i ja na tym się nie skupiałam. Do porodu jakoś dotrwałam, choć dalej miałam ataki okropnego bólu. Ale dobra doszłam do siebie po porodzie w sierpniu, choć sponiewierało mnie ładnie, a tu cyk kolejny lockdown, ale że mój stan nie był na tyle pilny, żeby mnie dać na salę operacyjną to byłam odprawiana z kwitkiem i oprócz leczenia objawowego to nie było opcji pozbyć się przyczyny bólu. I tak prawie po roku ataków kolki żółciowej raz co tydzień, raz co 2-3 miesiące trafiłam na lekarza, który może nie był supermiły, ale przynajmniej konkretny i trochę zabiegany i przede wszystkim w końcu zakwalifikował mnie do zabiegu. Jak sobie przypomnę czas przed operacją to cieszę się, że już po jest, ale tyle niepotrzebnego stresu, niepewności co dalej ze mną będzie, jak sobie poradzę, kto się dzieckiem zajmie, po prostu kłębek myśli sprawiających, że chce się uciec od wszystkiego. Jak mówiłaś w filmie o tym jak zachowywał się personel to miałam podobne odczucia, choć z jednej strony rozumiem, że jest mnóstwo pacjentów, nawał pracy, wszyscy są sfrustrowani, ale z drugiej strony personalne przytyki nie powinny mieć miejsca, a niestety od lekarza usłyszałam, że jestem otyła, ale w bardzo chamski sposób, a od pielęgniarki, że użalam się nad sobą w momencie gdy zwijałam się z bólu i przez godzinę czy dwie nie byłam w stanie doprosić się o pomoc, bo tak się złożyło, że zamiast za 2-3 dni max wyjść to prawie tydzień byłam przykuta do łóżka. Poza tym muszę zwrócić uwagę na to, że nigdy nie wiadomo co komu chodzi po głowie, a ja od momentu diagnozy, aż do samej operacji przeszłam przez leczenie depresji, huśtawki hormonalne w ciąży i po i ogólnie nawet na ten moment nie mogę się pozbierać, bo co z jednego się wykaraskam to zawsze jest kolejny stres, ale wracając do tematu to nigdy w życiu nie zaznałam takich zjazdów nastroju jak w czasie pobytu w szpitalu, bo za każdym razem oprócz kompetentnych i naprawdę pomocnych osób, które mimo ogromu pracy podchodzą profesjonalnie do pacjenta to niestety, ale są jednostki, które minimum profesjonalizmu nie potrafią zachować i potrafią dobić człowieka, który jest bezbronny, obolały i potrzebuje pomocy, a w zamian dostaje słowa, które są jak gwóźdź do trumny. I już tak na koniec wszystkie moje przeżycia związane z lekarzami i ogólnie służbą zdrowia totalnie pozbawiły mnie motywacji żeby walczyć o własne zdrowie, bo przeraża mnie ten cały system, ale ten film dał mi takiego kopniaka na rozruch, żeby przestać odkładać badania na potem i nie przestawać szukać pomocy :)
No zycie jest czasem ciężkie. Super ze chcialas sie z nami tym podzielić, mega odważne ❤ zycze ci duzo zdrowka 😊
mega Cię szanuję za ten film, zwłaszcza za szacunek jaki masz do personelu w szpitalu
Słuchałam Cię i momentami czułam , czuję się jak Ty. Czeka mnie operacja mięsaka kostnego w szczęce, nacinana na linii szczęki będę najprawdopodobniej. Blizna , ból po operacji, czas bycia w szpitalu - jestem przerażona. Miałam już 3 terminy. Pierwszy w październiku, ciągle coś powodowało przełożenie. Moje zapalenie zatok, czy jakieś akcje pilniejsze niż moja. Strach ciągle ten sam i obawy nieustępujące nawet przy takim długim oczekiwaniu. Pozdrawiam.
Będzie dobrze! Po wszystkim poczujesz ulgę i bardzo szybko zapomnisz, że kiedykolwiek był ten problem❤️
Nie bój się. Będzie dobrze ❤
To jest chyba najlepszy i najbardziej szczery film jaki kiedy kolwiek oglądałam. Jestem z ciebie dumna, że się nie poddałaś. Naprawdę gratuluję ❤️
Kiedykolwiek, cokolwiek, jakikolwiek, gdziekolwiek, jakkolwiek... RAZEM
Cieszę sie, że Twoja historia ma dobre zakończenie. Ja miałam mniej szczęścia, od kilkunastu lat zżera mnie endometrioza, od 3 m-cy jestem człowiekiem bez macicy. Muszę się do czegoś przyznać - uwielbiam narkozę, moment podania leku i odpływanie. Oczywiście w kontrolowanych warunkach i w otoczeniu wykwalifikowanego personelu medycznego. Mam nadzieję, że podobne uczucie towarzyszy człowiekowi przy umieraniu. Dużo zdrowia, Ewo😘
Dobrze że osoba którą oglądam od paru dobrych lat porusza takie tematy. Życzę naprawdę dużo zdrówka
Dziękuję Ci Ewa, że nie hejtujesz personelu i przykro mi, że z różnych przyczyn Ty jak i inni nie otrzymali takiej opieki jaką powinni. Ja już w Polsce nie pracuje, ale długo jako młoda pielęgniarka wlaczylam, żeby w końcu zauważyli, że system jest zły, że personelu jest za mało. przyszla pandemia i teraz jest tragedia... życzę Ci dużo zdrowia i obyś trafiała tylko na tych dobrych lekarzy i pielęgniarki ❤️
Dziękuję ci Ewa, że mówisz na takie trudne tematy. Jesteś moją inspiracją i motywujesz mnie, żeby bardziej się o siebie troszczyć.
dzięki za zrozumienie dla personelu. cieszę się że dobrze się czujesz i że wszystko się udało
Lubie szczera opoweść, masz dużo odwagę. Jest to pomocne dla wiele osòb, Cenie to. Wszystko dobrego dużo zdrowia. Ładnie wyglodasz
Ewa, dziękuję, że podzieliłaś się swoją historią.
Niektórzy lekarze to paranoja… Okropnie współczuje 😕 Zdrówka kochana!!! 🔥❤️❤️❤️❤️
To prawda a potem gadają że ludzie się nie badają jak trafią na takiego imbecyla. Ja badanie krwi robiłam ostatnio w wieku 13 lat a mam 21 w tym roku bo mam problem ze znalezieniem kompetentnego lekarza a co dopiero specjalistę od tych spraw. Boje się że trafię na idiotę i się zrażę
@@nati4206 no to zaje***a wymówka. Ale sama się zaniedbujesz. A prawie dekada bez morfologii? Nie zrzucaj tego na złych lekarzy... U których nawet nie byłaś.
@@alexx_9955 a ty nie znasz wszystkich lekarzy w moim mieście i się wypowiadasz a też nie wiesz jacy są
@@alexx_9955 Teraz rozumiem ma 21 lat. Ale od 13 roku życia? Dalej była dzieciakiem xD dziwi cię że dziecko nie pomyślało o tym żeby się zbadać?
@@yukigd1374 o to powinni zadbać rodzice. :(
Ale nie ma co się zasłaniać "złymi lekarzami" przy zwykłej morfologii. Idziesz, nawet prywatnie - podstawowa kosztuje 12/15 zł - nawet nie trzeba się widzieć z lekarzem. Wchodzisz do poczekalni, płacisz, pielęgniarka pobiera krew. Wyniki możesz sprawdzić przez internet.
Dorosłość polega na tym, że jest się odpowiedzialnym za swoje zdrowie - nie ktoś, nie coś, nie zły lekarz, tylko Ty ponosisz później konsekwencje.
Zdrówka Ewa, jesteś mega ciepła i szczera osóbka!!
Ewo, super film, bardzo dziękuję, że się podzieliłaś tą trudną i osobistą historią. Ja sama czuję strach przed badaniami, przed tą atmosferą, która bywa stresująca i przytłaczająca. Cieszę się, że wszystko poszło dobrze, ten film ma napewno dużą wartość edukacyjną w zakresie profilaktyki i pokazuje na co trzeba się przygotować. Jednocześnie zahacza też o bardzo ważny temat jakim jest nasza służba zdrowia. Przykro mi, że tak mało wsparcia i pieniędzy idzie w jej stronę, a jest ona w przypadku poważnych zabiegów jedyną opcją. Mam nadzieję, że końcu praca tych wszystkich osób zostanie doceniona, bo realnie ratują nam życie.
mam bardzo podobne doswiadczenia z covidowej wizyty na oddziale gin. Mnie te dyskomforty, o ktorych bardzo delikatnie mowilas totalnie rozstroily... nic nie usprawiedliwia traktowania ludzi jak śmieci... ale moja cudowna pani ginekolog przytulila na wizycie kontrolnej, na nasteny raz, jesli bedzie potrzebny, poszuka mi fajniejszego szpitala... a badam sie teraz co pol roku, wszystko jest dobrze, pozdrawiam Cie i zycze zdrowka, bardzo mądrze zrobiony film 😊
Szczerze? Miałam łzy w oczach, kiedy zobaczyłam miniaturkę i tem okrutny cytat. Cieszę się bardzo, że wszystko się ułożyło i życzę Ci dużo zdrówka 🥺❤️
Wszystkiego dobrego życzę i dużo zdrówka 😘
Aż się popłakałam w trakcie oglądania. Dużo zdrówka 💖💖😭😭
Piękny filmik i temat w punkt, super że o tym mówisz. Szczerze mówiąc trochę się wzruszyłam, poruszają mnie takie tematy. Badajcie się i uważajcie na siebie wszyscy!
przepiękny i mądry film Ewo! strach jest najgorszym doradcą, dlatego złoty medal za rozsądek w najgorszych chwilach, stąd zapewne nagroda w postaci madrego, doświadczonego lekarza specjalisty! bardzo dobrze rozumiem Twoj strach i obawy, znam to z życia i przyznam, że rozsądek mnie często wtedy opuszczał, tym większy mój podziw i szacunek dla Ciebie... badania Kontrolle weszly mi w krwioobieg do tego stopnia, że intuicyjnie czuję, iż juz czas na jedno, albo drugie 😁 bo ja jestem tez panikara i pewnie to jakis odruch obronny, bo panikowanie zabiera mi wiele sily... ZDROWIA kochana Ewuniu i jeszcze raz zdrowia, z całego serca Ci życzę ❤
Ewa! Wszystkiego dobrego i dużo zdrowia!
Również w pandemii usłyszałam podobną diagnozę, ale mnie przytrafiły się guzy tarczycy z przerzutami na węzły chłonne. Na szczęście pomimo wszystko na samym już oddziale i po operacji opiekowały się mną anioły, a nie pielęgniarki. Wielkie podziękowania i uznanie należy się Wielkopolskiemu Centrum Onkologii! 👏Dużo siły ci życzę i trzymajmy się w tym razem! Dziękuję za film i poruszenie tej sfery :)
Bardzo współczuję... Trzymaj się, wszystkiego dobrego ♥️
Mam łzy w oczach czytającego wszystkie historie kobiet, słuchając twojej historii jesteście bohaterkami każda kobieta to bogini i królowa swojego życia ❤️🔥🥰