Gdy zaczęłam się spotykać z moim partnerem, zdażało się że dyskutowaliśmy o byłych. Bez emocji, na spokojnie. Oboje mamy pewne "zaprogramowane" przez byłe związki zachowania, które dla tej drugiej osoby sa niezrozumiałe. Nowy związek to całkiem nowa osoba, a Mówienie o naszych doświadczeniach bardzo pomaga usłyszeć nam siebie nawzajem, zrozumieć i znaleźć rozwiązanie ewentualnych konfliktów. 😊
To jest akurat spoko perspektywa. Ja z kolei miałam doświadczenie gdzie jak chciałam omówić nasze aktualne sprawy - spotykałam się z defensywą i w którymś momencie rozmowy budziłam się z kolejnymi żalami na byłe, o które nie prosiłam i które z czasem wyglądały usprawiedliwieniem na wszystko. Bo na dzielenie się doświadczeniami z przeszłości ma być dobry moment. Nic dobrego z tego w moim przypadku nie wyszło.
10:14 zerwałam kontakt z pewną osobą właśnie przez to, że dosłownie nic nie było z nią nie tak, teraz śmieje się ze znajomymi, że był po prostu nudny ale uświadomiłaś mi że to chyba ze mną jest problem
Moje doświadczenie i przestroga dla innych internetowych randkowiczow. Nie, nigdy, przenigdy nie zapraszamy nikogo do domu na pierwsze spotkanie ani nie idziemy do czyjegoś domu na pierwsze spotkanie (nie może być wyjątków dla tej prostej zasady). Ja taki wyjątek zrobiłam bo koleś był nachalny ale na tym etapie nie zaświeciło mi się lampka. Ciężko było mu wyjaśnić że niechce by przyjechał akurat teraz. Po kilku tygodniowych namowach zgodziłam się ale wiedziałam że ktoś oprócz mnie w domu będzie. Wcześniej sprawdziłam czy koleś mówi prawdę kim jest, pracował w takim miejscu, że ta informacja jest publiczna. W wszystko było ok do polki ten drugi domownik nie postanowił wyjść z domu ku mojej rozpaczy. Koleś zaczął mówić o swojej byłej w dość negatywny sposób i zaczął mi czytać na głos jej sms-y. Były to bardzo osobiste sms, wręcz dotyczące delikatnych spraw. Powiedzialam mu, że nie chce tego słuchać. Zostałam zignorowana a on nadal czytał smsy. Pomogło jedynie opuszczenie przezemnie pokoju. Później było jeszcze gorzej, koleś pokazał mi paskudny film z drastycznego wypadku (był tam moment śmierci człowieka). Widząc co on mi pokazuje zaczęłam się bać i w myślach modlić się by on jak najszybciej sobie poszedł albo niech wróci drugi z domowników. Później było jeszcze gorzej ale to zachowam dla siebie. Skończyło się tak, że on wrócił do siebie myśląc że będę chcę z nim być. Później wyjaśniłam mu że nie chce z nim mieć nic wspólnego, starałam się zrobić to delikatnie bo mam wrażenie, że miałam doczynienia z kimś kto moze mi zaszkodzić (facet nie jest normalny). Moja odmowa skończyła się zablokowaniem mnie. Po jakimś czasie znowu się odezwał ale skończyło się tym razem stałą blokada z mojej strony.
A propos couchingu to właśnie mam teraz pewien problem w tej sprawie. Na mojej uczelni jest psycholog do którego można sie umówić na darmowe konsultacje i nawet chciałam z tego skorzystać ale bardzo skutecznie odstrasza mnie to co ta Pani psycholog ma napisane w swoim opisie. Jest to mianowicie „doradca zawodowy, couch, psycholog”. W momencie w którym chciałam sie umówić na te konsultacje ta Pani wysłała mi plik w którym były godziny konsultacji i wolne terminy zatytułowany „doradztwo i couching”. Miałam w swoim życiu styczność z couchingiem i ani razu nie wspominam tego dobrze bo najczęściej kończyło sie na tekstach typu „chcesz sie nauczyć języków? Poświęć im codziennie 5 min a za 2 lata będziesz umieć perfekcyjnie” i inne tego typu farmazony. Na dodatek w internecie było nie raz głośno o couchach którzy odpierdalali jakieś dziwne rzeczy więc teraz ten couching mnie skutecznie odstrasza. Bardzo mi zależy na konsultacjach z psychologiem i wręcz próbuje nawet znaleźć dobrego psychiatrę (niestety na NFZ nie jest to łatwe) i miałam trochę nadzieję że psycholog na uczelni mi pomoże ale przez tego „coucha” odechciewa mi sie iść do tej babeczki…
Czasami krytyka ex partnera, podczas pierwszych spotkań z kimś innym, związana jest z obawą, że nieprzyjemne sytuacje z przeszłości się powtórzą i osoba krytykująca szuka w potencjalnym partnerze zapewnienia, że nie będzie miała powtórki z rozrywki
Z jednej strony racja chociaż bardziej bezpieczną opcją jest powiedzenie jakich cech się nie lubi, co komuś przeszkadza, bez konieczności wytykania danych zachowań u byłych. Np. przeszkadza mi bałaganiarstwo, lubię porządek/zamiast/ mój eks był niemiłosiernym fleją i brudasem panie daj pan spokój to cud, że w tej jego stercie śmieci nie powstała nowa cywilizacja.
Przecież nikt Ci tego nie jest w stanie zapewnić. A po drugie, jak ktoś zaczyna ze mną rozmowę od ex, to działa to na mnie zniechęcająco, jakbym miała być kimś drugorzędnym, po jego Myłości, plasterkiem na ranę, w dodatku ciągle sprawdzanym czy przypadkiem nie od*ierdalam czegoś za jego plecami.jak tamta co mu ciągle w głowie siedzi.
@@katarynakatarzyny4+++!!! Po jakimś czasie ja sobie odpuściłam te zawody z byłymi. Jak mężczyzna tego sam nie przepracuje - najlepiej przed wejściem do kolejnego związku, to to się nigdy nie skończy, a z czasem po prostu już sama z automatu zaczynasz się do byłych/przyszłych/potencjalnych się porównywać i samoocena spada poniżej zera. Nie polecam. 🙂
Żółtą flagą (jeszcze nie czerwoną) może być mieszkanie z rodzicami (w pewnym wieku). Jeżeli 17-19 latek mieszka z mamą, to super, ale jak 35 latek mieszka z rodzicami i nadal mamusia mu pierze, gotuje i sprząta, to lepiej spierdzielać (jeżeli mieszka, ale sam się ogarnia, to luz, ale trzeba na to mieć baczenie). Byłam kiedyś z facetem, który tłumaczył, że przy jego pensji byłoby mu trudno utrzymać się samemu w mieście (fakt, Wrocław kosztuje), że dom rodziców duży, że mieliby problem, gdyby mieli go sami ogrzewać (a i tak tam było zimą wiecznie zimno), że rodzice są już starsi i potrzebują pomocy przy remontach, ogrodzie itp. To ja oczywiście różowe okulary i oooo jaki on troskliwy, rozumiejący, rodzinny, opiekuńczy. Jego mama typowa matka Polka. Nie usiądzie, nie zaśnie dopóki nie nakarmi wszystkich, nie posprząta wszystkiego i wszyscy inni nie pójdą spać (kolejna na moje juz pomarańczowa flaga, bo już nie żółta, ale jeszcze nie czerwona, po prostu zależy, jak na to wszystko reaguje facet). Gdy byliśmy u mnie sami, to ja próbowałam też być taka zaradna, zorganizowana, opiekuńcza, bo przecież mu się należy odpoczynek po długiej podróży. Gdy razem przygotowywaliśmy święta, to był szczęśliwy, że może pomagać, bo zwykle to mama mu nie pozwala, a przecież to takie fajne. Ale gdy zachorowałam na tyle poważnie, że potrzebowałam pomocy przy prozaicznych czynnościach jak obranie ziemniaków (zwyczajnie mdlałam), to się zaczęło piekło. Że jak ja mogę od niego wymagać skrobania ziemniaków, on w życiu tego nie robił! Wyzywal się psychicznie, potrafił stanąć nade mną i mówić, że umieram. Później ograniczył kontakt do 2 sms-ów dziennie, gdzie wieczorny był przeważnie wylaniem frustracji na wydarzenia z pracy. Przerwałam tę znajomość. Mój obecny partner też mieszkał z rodzicami, ale był sam sobie sterem i żeglarzem. Gdy się źle czułam, to dosłownie nosił mnie na rękach, nie zostawiał mnie samej, gotował nam jedzenie, ba! Nawet czasami pokazywał leciutkie zniecierpliwienie, że w ogóle wstaję, bo chcę zrobić herbatę i zanosił mnie z powrotem do łóżka, gdzie chwilę potem przynosił herbatkę. Ps. Super kubek! Ile ma ml? Uwielbiam duże kubki. Mój ulubiony ma 750 ml.
Jejku pamiętam jak byłam w takiej dziwnej relacji, że znałam gościa dokładnie 2 tygodnie, a on mi powiedział, że mnie kocha. Po 2 kolejnych tygodniach zakończyliśmy znajomość. Zrył mi psychikę gorzej niż mój pierwszy 2 letni toksyczny związek 😂 (polecam terapię po takich doświadczeniach, mi pomogła szybciej zauważać czerwone flagi i mój kolejny związek był po prostu normalny)
Powiem Ci tak, że negatywna reakcja ma zielone flagi w randkowaniu nie musi wynikać tylko z traum w dzieciństwie i dysfunkcyjnej rodziny. Równie dobrze może to być odbicie traumy spowodowanej faktem, że w wcześniejszych związkach partnerzy wydawali się też początkowo mili, uprzejmi, szanujący, a po jakimś czasie wyszło szydło z worka i to był tylko zabójczy performance, by nas usidlić, a tak naprawdę nigdy nie mieli zamiaru traktować drugiej osoby serio. I następnym razem nawet, gdy nowa osoba szczerze chce traktować tak zranione osoby jako równe sobie, to i tak zostanie wrzucona wraz z takimi "aktorami" do tego samego worka, do worka oszustów i bezczelnych skurwieli. I pozostaje albo terapia (która nie gwarantuje uzdrowienia nawet po wykonaniu ciężkiej pracy nad sobą przez długi czas, a najczęściej u mnie była wymuszana przez starego przez fakt, że chciałam być inna i nie chciałam spełniać jego chorych potrzeb) albo pogodzenie się z tym, że nie da się samej siebie naprawić ma tyle, by móc w ogóle myśleć o nowej relacji przyjacielskiej, nie mówiąc o związku i pozostaje tylko celibat, eremityzm i zajęcie się sobą w innych obszarach. Czasem nie warto się naprawiać na siłę, by być w ogóle zdolnym do tworzenia związków. Wiem, to boli jak jasna cholera ta świadomość, że zostało się na wielu płaszczyznach tak zjechaną przez życie, że już nie da się niczego odratować z siebie i możesz tylko egzystować, bo tak zepsutej przez życie osoby nikt o zdrowych zmysłach nie chce, ale to i lepiej niż udowadniać ludziom, że można wepchnąć słonia do szafy.
Przykro jest czytać takie oświadczenie. Gratuluję Pani samoświadomości i ogólnego uzmysłowienia rzeczywistości jaką Pani jest otoczona. Jednocześnie współczuję, gdyż takie jestestwo jest niczym niewolnictwo własnej duszy w swoim umyśle. Jednak mam nadzieję, że nie dochodzi u Pani do wewnętrznych egzaltacji, które dobijają Panią z każdym nadejściem... Pozdrawiam.
12:32 będąc szczerym wyznałem mojej dziewczynie miłość po 2 tygodniach znajomości.... No i trochę ryzyk fizyk, ale już drugi rok leci więc jest elegancko 😁
Cześć Psycholoszko, zdaję się że jeszcze nic nie pisałam na twoim kanale. Już od jakiegoś czasu śledzę twój kanał i bardzo go polubiłam ponieważ przystępny sposób mówisz o niejednokrotnie trudnych zagadnieniach z psychologii która nie ukrywam bardzo mnie interesuje a tak naprawdę zawsze interesowała. Z twojego kanału dużo się nauczyłam choć pewne rzeczy pewnie z racji mojego wieku w ogóle są mi nieznane, mówię tu na przykład o dramach dziejących się z internetach jak to ładnie mówisz. Jestem osobą uzależnioną od opiatów i zmagam się z szeregiem zaburzeń psychicznych jednym z nich jest borderline ( Chodź muszę ci powiedzieć że nie do końca został on zdiagnozowany bardzo długo mówili że to nerwica a teraz czeka mnie konsultacja z lekarzem aby potwierdzić diagnoza- borderline). Już tak na koniec moich wywodów chciałam ci serdecznie podziękować za ten kanał bo naprawdę świetnie opowiadasz o zagadnieniach z psychologii.💋👌
@@psia_krewJa na metadonie od 8lat i klonach. Zostanę na metce już do końca życia, bo ponad 20 latach ćpania, zdiagnozowanej politoksykomani i katatonii po próbie odstawienia metadonu nie mogę żyć na trzeźwo. Szczerze to nie chcę rezygnować z Ćpania. Nie wyobrażam sobie na przykład nigdy nie zapalić marihuany. Gdybym tego nie lubiła nie byłabym narkomanką a już na pewno nie tak długo. Wiem że narkomanii uwielbiają się oszukiwać że wkrótce z tego wyjdą, Ja przestałam się oszukiwać. Pozdrawiam opiatówę i życzę wszystkiego najlepszego.👋
@wesolekcleaner W Wolę mieć popieprzone w głowie niż być takim biedakiem emocjonalnym, że jego jedyną rozrywką jest hejtowanie w necie. A wiesz co moim nieskromnym zdaniem pokazałam tu swoją odwagę bo mówię o rzeczach które stygmatyzują na łamach internetu i pokazuje swoją twarz. A ty nie masz odwagi pokazać nawet swojej gęby...
@wesolekcleaner W Nic nie rozumiemiesz ale jakbyś mógł skoro jesteś aż tak ograniczony że piszesz takie bzdury. Po co w ogóle wchodzisz na taką stronę, skoro masz takie mniemanie o chorych ludziach. Dla mnie każdy jest bardziej wartościowy, niż ty.
Obejrzałam połowę i wpadło mi do głowy to, że potrzebuje drugiej część wdż/edukacji seksualnej od ciebie. Od kilku miesięcy zauważam, że zarówno ja jak i moje koleżanki czy przyjaciółki naprawdę mało wiemy o takich sprawach, albo co gorsza mamy złe informacje
@wesolekcleaner W tego powinny słuchać młode dziewczynki w internecie, jak nie masz do powiedzenia nic pomocnego ani konstruktywnego to czasami Sobie odpuść
@wesolekcleaner W tutaj feministka z kolorowymi włosami będąca mamą i żoną, pozdrawiam. Jeżeli to o czym mówi Ewa w filmiku to dla ciebie za wysokie standardy, to świadczy o tobie. Buziaczki
@wesolekcleaner W ale ty musisz mieć smutę życie żeby tak odnosić się do kogoś XD a współczuć to można jedynie twoim rodzicom ze wychowali tak dziecko :))
Miałam przygody ze złośliwościami rzeczy martwych - zarówno komputer jak i telefon postanowiły zaniemóc - ale jedno naprawione, drugie niestety musiałam kupić nowe - za to można działać :3
Ostatnio ciekawi mnie temat idei przyjaźni po związku, gdyż zauważyłam, że otoczenie niekoniecznie postrzega taką relację za zdrową. Nie wiem, czy ten temat był już gdzieś poruszany na twoim kanale, ale jeśli nie, to chętnie bym poznała temat z twojej strony.
Właśnie zdziwiło mnie kiedy znajomy powiedział mi, że to dziwne, że dalej przyjaźnię się z kimś z kim przez jakiś czas byłam w związku i razem stwierdziliśmy, że lepiej nam było jako przyjaciele
Mi mój chłopak powiedział, że mnie kocha po tygodniu znajomosci XD To było na dworcu PKP i udawałam, że nie słyszę i wsiadłam do pociągu. Myślałam, że on tak każdej mówi. Już miałam dać sobie z nim spokój, bo wydawało mi się to szalone, ale moja mama i siostra powiedziały, żebym jeszcze dała mu szansę. No i jesteśmy razem już 4 lata 😅
Bo nie oglądałaś filmiku, w którym loszkadobrarada radzi wtedy machać czerwonożółtymi flagami. Ale może miałabyś teraz innego, fajniejszego chłopaka? 🤣
@@ufffufff ten mi w zupełności wystarczy😉 Mój tata powiedział mojej mamie, że ją kocha w dniu jak ją zobaczył i 35 lat są razem od tej pory 😃 Dlatego, to żółta flaga a nie czerwona 😉
@@wojbas471 booo ja nie jestem i u mnie od dziecka jakiekolwiek wspomnienie o bogu i takie otwarte przyznawanie się do wiary wywoływało ciary żenady i cringe. Osobiście uważam, że każda religia to sekta i nie zamierzam np. wychowywać dziecka w "wierze" czy bawić się w jakiekolwiek sakramenty , plus no sorry ale nie byłabym w stanie poważnie podchodzić do kogoś kto otwarcie deklaruje się jako osoba wierzącą w te bzdury, no i wartości które zazwyczaj promują religie są totalnie sprzeczne z moimi osobistymi
Po pracy w agencji reklamowej miałem 2 wnioski: - Nigdy kurwa więcej pracy w agencji reklamowej - Coache i instagramerzy którzy zgłaszają się o promocję to większości hieny i sępy które za monete zrobią wszystko a duża część to ludzie którym w życiu nie wyszło i to plan B.
Intymność w sensie nie goła pupa, no mało nie umarłam 😂 Nie wiem czy o tym mówiłaś ale może opoeiesz coś o DDA, ktoś mi bliski ma taki problem więc chciałabym wiedzieć o tym coś więcej.
A już myślałem, że dlatego długo nie ma nowego filmiku, bo loszka wystaje w kolejce po węgiel, a tu okazuje się, że sam trop był nawet trafny, bo skoro węgiel drogi, to pewnie lepiej poszukać tańszych (choć nie emocjonalnie) sposobów by ciepło przetrwać zimę. Zatem życzę, aby krzywa namiętności i pozostałe krzywe, miały tendencje wznoszącą, przez cały sezon grzewczy. A jeszcze tak sobie myślę, że machanie tymi kolorowymi flagami ma głębszy sens, ale nadmierne, to raczej może osłabić sfinalizowanie projektu, no a przecież zima za pasem.
Będąc w 1 związku, po pewnym czasie, zauważyłam, że wszystko (pomysł, jakaś rzecz) mojej drugiej połówki zawsze, ale to zawsze, było lepsze niż moje. Bardzo mnie to drażniło. A co do ex, w drugim związku sporo się nasłuchałam o poprzedniej partnerce. Były nawet sytuacje, że minęła ją na ulicy i dzwoniła do mnie z tego powodu aby mi to zrelacjonować. Jednocześnie w tamtym okresie nie miała nigdy czasu zadzwonić do mnie pogadać ani nie odbierała moich telefonów xD Aż pewnego razu się ja zapytałam czy nadal kocha swoją ex, niby zaprzeczyła i jak można sie domyślić nasz związek i tak się rozpadł, ale po czasie myślę, że jednak byłam tylko jakaś "zapchaj dziurą" a nie partnerką dla niej.
Kotlet - bo chyba nigdy nie miałem flag - w żadnym kolorze. Nie analizowałem co mi pasuje a co nie - nie miałem ustalonego wzoru dziewczyny - wzrost, wygląd, waga, kolor, kolor włosów. Absolutnie interesowałem się jej wnętrzem niż wyglądem. I to pomagało :) i teraz jestem w najlepszej relacji z możliwych :) tyle :)
@@natalkao376 czasem na pierwszej randce, a nawet kolejnych wiem, że nerwy sprawiają iż nie jesteśmy sobą, gramy kogoś kim nie jesteśmy a chcielibyśmy być. Raz ewidentnie przyłapałem dziewczynę na kłamstwie i zapytałem po co kłamie, udając kogoś (ze sportu z którego znałem wszystkich mistrzów) kim nie jest. Powiedziała, że chciała bym lepiej ją postrzegał, bo zawsze marzyła by być mistrzynią w tym sporcie. To jak ludzie się zachowują na pierwszym spotkaniu to może być wielka gra.
U mnie żółtymi są np : brak zainteresowań, brak ogln higieny, próba zdominowania rozmowy - liczy się tylko jego zdanie, brak szacunku do osób pracujacych np jako kelner (dużo to świadczy o człowieku), potrzeba pisania 24/7
U mnie, w moim pierwszym i zarazem jedynym związku, po 2 tygodniach znajomości ( z osobą zeszłam się z tydzień po tym jak sie poznałyśmy ( wiem sus ) ) i wyznała mi miłość ( po tych 2 tygodniach ), nasz związek trwał prawie dwa miesiące a ja kłamałam że ją kocham ( metoda fake it till you make it ) z nadzieją że rzeczywiście się zakocham. Nie udało się, zerwałam z nią na spokojnie i nie miała problemu. Potem nasłała na mnie swoją przyjaciółkę która groziła mi że mnie pobije. Niezła trauma.
Widziałem tę spektakularną ofertę pracy jakiś czas temu na stronie z memami i byłem w 100% pewien, że to fejk parodiujący niektóre niezbyt uczciwe oferty. Trudno uwierzyć, że ktoś serio może coś takiego proponować.
Opisujesz gdzieś dokładniej, może na innym filmie, ten wykres siły uczuć w kolejnych fazach związku? (8:37) Zastanawia mnie co tam dokładnie są za fazy i czy gdzieś na wykresie ujęty jest rozpad związku
Mam pytanko, jesteście w sytuacji że druga osoba waszym zdaniem za szybko otwiera się z wyznaniem miłości, a wy nie jesteście na to gotowi. Dla was ta relacja jest dobrze rozwijająca, wykazujecie chęć dalszego zaangażowania, ale jeszcze nie poukładaliście swoich uczuć. Teraz najważniejsze, jak zareagować na takie wyznanie, przecież nie powiemy "dziękuję" tego nikt nie chce usłyszeć. Przede wszystkim nie chcecie zranić drugiej osoby. Moim zdaniem rozpoczynanie poważnej rozmowy o takim wyznaniu można odebrać na opak np jako rodzaj skarcenia (mówię tu na własnym przykładzie z przeszłości, gdzie dostałem ochrzan za wyznanie 😒). Gdy otwieramy serce jesteśmy wyjątkowo wrażliwi. Więc jak zareagować aby było najodpowiedniej.
Ja dodam jeszcze jako żółtą flagę, przesadną uprzejmość, kiedy ktoś przytakuje cały czas i zgadza się z każdym naszym poglądem, może być to złudne. Jako czerwoną, czyny nie pokrywające się ze słowami, i grube kłamstwa już przy pierwszym spotkaniu. Dacie wiarę, że spotkałam trzech facetów, którzy byli lekarzami i stracili żony w wypadkach 😂. Myślałam, że jestem w ukrytej kamerze.
Śmiesze to jest, że ostatnio mi gdzieś umknął twój kanał, tiktong wygrał walkę o uwagę :( Na szczęście przypomniałem sobie o istnieniu wartościowych treści, najpierw patrzę i myślę "Jezus ile to trwa, ale że tak 21 minut tylko jeden filmik?", No ale oglądam, aż nagle...skończył się! NO JAK W OGÓLE MOŻESZ TAKIE KRÓTKIE FILMY ROBIĆ? :P
czerwone flagi u mnie....zdecydowanie oversharing. za duzo mowie na pierwszych spotkaniach i nie dokonca wiem jak sie zachowac....chociaz mam ten dar po latach terapii ze akceptuje krytyke w swoja strone i staram sie zrobic z tym😇
Od dwóch lat zmuszałam się do randkowania za namową terapeutki, teraz od 3 miesięcy jestem w związku, ale nie mam pojęcia jaka jest różnica między miłością, a przyjaźnią . Lubię go ale jak sobie wyobrażam czy wolałabym być na bezludnej wyspie z nim czy z moja najlepszą przyjaciółką to wybrałabym przyjaciółkę. Nie wiem czy to przez schizotypowość nie umiem się odnaleźć w związku czy może jestem aromantyczna...
@wesolekcleaner W no nie do końca bo lobuza nie chciałam nigdy. To były żółte flagi, nie czerwone i pięknie je sobie tłumaczyłam. Zawsze gdzieś tam staram się pilnować swoich ostatecznych granic. Życie nie jest czarno białe. Ale jest sporo momentów gdy się zastanawiam, że powinno być latwiej
jeśli mam być szczera to czasami osoby, które mówią o swoich eks używają przytoczeń pewnych wydarzeń nie dlatego, że mają osobowość narcystyczną tylko jakby proszą o pomoc aby ta druga połówka nie robila dokladnie tego samego co osoby poprzednie. raz spotkałam się osobiście z pytaniem "ale dlaczego teraz mi mowisz o eks" a moja odpowiedź brzmiała "bo właśnie czekam na kogos kto taki nie bedzie" to pomimo iż dosadnie wyrażałam swoje potrzeby to spotykalam się z reakcja drugiej osoby jakbym po chińsku mówiła. czasami ludzie wspominają o swoich przeżyciach nie zeby kogoś porównywać, tylko zeby dac komuś do zrozumienia "ej nie rań mnie bo to znowu boli i znowu czuje to samo". a z kolei Ci którzy Cię słuchają, to wcale tego nie robią bo można usłyszeć odpowiedź "ale czemu mnie porownujesz do niego/niej" kiedy wcale to nie ma miejsca.
Ja parę miesięcy temu chodziłam z jednym chłopakiem(moim pierwszym mimo ,że mam 20 lat) i mnie drażniło jego częste "żarty" do seksu I nie przestał nawet po poproszeniu go o to aby przestał bo ani nie jestem gotowa nawet na powiedzenie kocham cię czy bardziej "aktywne"całowanie w usta i po miesiącu chodzenie stwierdziliśmy, że ja nie jestem gotową na związki a on za szybko wszedł w kolejną relację po za tym bardziej zachowywaliśmy się jak przyjaciele niż para. Moja mama po zakończeniu relacji stwierdziła mi ,że to doświadczenie pokazało moje lęki do związków ogólnie bo ona z tatą nigdy nie mieli najlepszych relacji a siostra głównie rozmawia z swoim chłopakiem przez telefon (bo nie mieszka w polsce) więc nigdy nie mogłam przez obserwację nauczyć się jak wygląda zdrowy związek i ona ma rację ,swoją wiedzę opieram głównie na filmikach jak ten i często przerysowany i nie prawdziwy z filmów i bajek. Pozdrawiam.
Jesteś mądrą dziewczyną a tego typu braki ma większość ludzi na świecie. Ważne jest by nie robić niczego wbrew sobie, jeśli nie czujesz się komfortowo i bezpiecznie przy chłopaku, to znaczy, że to nie jest ten.
Grasz na kazoo od złej strony, tą szerszą stronę trzyma się w ustach, choć i tak świetnie brzmiała piosenka xD
Starałam się 😂
Heh a ja myślałem że to lufa do jarania
Intuicja opowiada się za węższą stroną :P
choć*. i myślę że owo działanie mogło być celowe
@@szydlowpl5655 dzięki za poprawienie, też zastanowiłem się czy to nie bait
Gdy zaczęłam się spotykać z moim partnerem, zdażało się że dyskutowaliśmy o byłych. Bez emocji, na spokojnie. Oboje mamy pewne "zaprogramowane" przez byłe związki zachowania, które dla tej drugiej osoby sa niezrozumiałe. Nowy związek to całkiem nowa osoba, a Mówienie o naszych doświadczeniach bardzo pomaga usłyszeć nam siebie nawzajem, zrozumieć i znaleźć rozwiązanie ewentualnych konfliktów. 😊
To jest akurat spoko perspektywa. Ja z kolei miałam doświadczenie gdzie jak chciałam omówić nasze aktualne sprawy - spotykałam się z defensywą i w którymś momencie rozmowy budziłam się z kolejnymi żalami na byłe, o które nie prosiłam i które z czasem wyglądały usprawiedliwieniem na wszystko. Bo na dzielenie się doświadczeniami z przeszłości ma być dobry moment. Nic dobrego z tego w moim przypadku nie wyszło.
10:14 zerwałam kontakt z pewną osobą właśnie przez to, że dosłownie nic nie było z nią nie tak, teraz śmieje się ze znajomymi, że był po prostu nudny ale uświadomiłaś mi że to chyba ze mną jest problem
Moje doświadczenie i przestroga dla innych internetowych randkowiczow. Nie, nigdy, przenigdy nie zapraszamy nikogo do domu na pierwsze spotkanie ani nie idziemy do czyjegoś domu na pierwsze spotkanie (nie może być wyjątków dla tej prostej zasady). Ja taki wyjątek zrobiłam bo koleś był nachalny ale na tym etapie nie zaświeciło mi się lampka. Ciężko było mu wyjaśnić że niechce by przyjechał akurat teraz. Po kilku tygodniowych namowach zgodziłam się ale wiedziałam że ktoś oprócz mnie w domu będzie. Wcześniej sprawdziłam czy koleś mówi prawdę kim jest, pracował w takim miejscu, że ta informacja jest publiczna. W wszystko było ok do polki ten drugi domownik nie postanowił wyjść z domu ku mojej rozpaczy. Koleś zaczął mówić o swojej byłej w dość negatywny sposób i zaczął mi czytać na głos jej sms-y. Były to bardzo osobiste sms, wręcz dotyczące delikatnych spraw. Powiedzialam mu, że nie chce tego słuchać. Zostałam zignorowana a on nadal czytał smsy. Pomogło jedynie opuszczenie przezemnie pokoju. Później było jeszcze gorzej, koleś pokazał mi paskudny film z drastycznego wypadku (był tam moment śmierci człowieka). Widząc co on mi pokazuje zaczęłam się bać i w myślach modlić się by on jak najszybciej sobie poszedł albo niech wróci drugi z domowników. Później było jeszcze gorzej ale to zachowam dla siebie. Skończyło się tak, że on wrócił do siebie myśląc że będę chcę z nim być. Później wyjaśniłam mu że nie chce z nim mieć nic wspólnego, starałam się zrobić to delikatnie bo mam wrażenie, że miałam doczynienia z kimś kto moze mi zaszkodzić (facet nie jest normalny). Moja odmowa skończyła się zablokowaniem mnie. Po jakimś czasie znowu się odezwał ale skończyło się tym razem stałą blokada z mojej strony.
A propos couchingu to właśnie mam teraz pewien problem w tej sprawie. Na mojej uczelni jest psycholog do którego można sie umówić na darmowe konsultacje i nawet chciałam z tego skorzystać ale bardzo skutecznie odstrasza mnie to co ta Pani psycholog ma napisane w swoim opisie. Jest to mianowicie „doradca zawodowy, couch, psycholog”. W momencie w którym chciałam sie umówić na te konsultacje ta Pani wysłała mi plik w którym były godziny konsultacji i wolne terminy zatytułowany „doradztwo i couching”. Miałam w swoim życiu styczność z couchingiem i ani razu nie wspominam tego dobrze bo najczęściej kończyło sie na tekstach typu „chcesz sie nauczyć języków? Poświęć im codziennie 5 min a za 2 lata będziesz umieć perfekcyjnie” i inne tego typu farmazony. Na dodatek w internecie było nie raz głośno o couchach którzy odpierdalali jakieś dziwne rzeczy więc teraz ten couching mnie skutecznie odstrasza. Bardzo mi zależy na konsultacjach z psychologiem i wręcz próbuje nawet znaleźć dobrego psychiatrę (niestety na NFZ nie jest to łatwe) i miałam trochę nadzieję że psycholog na uczelni mi pomoże ale przez tego „coucha” odechciewa mi sie iść do tej babeczki…
Czasami krytyka ex partnera, podczas pierwszych spotkań z kimś innym, związana jest z obawą, że nieprzyjemne sytuacje z przeszłości się powtórzą i osoba krytykująca szuka w potencjalnym partnerze zapewnienia, że nie będzie miała powtórki z rozrywki
I second that
Z jednej strony racja chociaż bardziej bezpieczną opcją jest powiedzenie jakich cech się nie lubi, co komuś przeszkadza, bez konieczności wytykania danych zachowań u byłych. Np. przeszkadza mi bałaganiarstwo, lubię porządek/zamiast/ mój eks był niemiłosiernym fleją i brudasem panie daj pan spokój to cud, że w tej jego stercie śmieci nie powstała nowa cywilizacja.
Przecież nikt Ci tego nie jest w stanie zapewnić. A po drugie, jak ktoś zaczyna ze mną rozmowę od ex, to działa to na mnie zniechęcająco, jakbym miała być kimś drugorzędnym, po jego Myłości, plasterkiem na ranę, w dodatku ciągle sprawdzanym czy przypadkiem nie od*ierdalam czegoś za jego plecami.jak tamta co mu ciągle w głowie siedzi.
@@katarynakatarzyny4+++!!! Po jakimś czasie ja sobie odpuściłam te zawody z byłymi. Jak mężczyzna tego sam nie przepracuje - najlepiej przed wejściem do kolejnego związku, to to się nigdy nie skończy, a z czasem po prostu już sama z automatu zaczynasz się do byłych/przyszłych/potencjalnych się porównywać i samoocena spada poniżej zera. Nie polecam. 🙂
Jak ja się cieszę, że moja nastoletnia córka ogląda Twoje nagrania 😘
Żółtą flagą (jeszcze nie czerwoną) może być mieszkanie z rodzicami (w pewnym wieku). Jeżeli 17-19 latek mieszka z mamą, to super, ale jak 35 latek mieszka z rodzicami i nadal mamusia mu pierze, gotuje i sprząta, to lepiej spierdzielać (jeżeli mieszka, ale sam się ogarnia, to luz, ale trzeba na to mieć baczenie). Byłam kiedyś z facetem, który tłumaczył, że przy jego pensji byłoby mu trudno utrzymać się samemu w mieście (fakt, Wrocław kosztuje), że dom rodziców duży, że mieliby problem, gdyby mieli go sami ogrzewać (a i tak tam było zimą wiecznie zimno), że rodzice są już starsi i potrzebują pomocy przy remontach, ogrodzie itp. To ja oczywiście różowe okulary i oooo jaki on troskliwy, rozumiejący, rodzinny, opiekuńczy. Jego mama typowa matka Polka. Nie usiądzie, nie zaśnie dopóki nie nakarmi wszystkich, nie posprząta wszystkiego i wszyscy inni nie pójdą spać (kolejna na moje juz pomarańczowa flaga, bo już nie żółta, ale jeszcze nie czerwona, po prostu zależy, jak na to wszystko reaguje facet). Gdy byliśmy u mnie sami, to ja próbowałam też być taka zaradna, zorganizowana, opiekuńcza, bo przecież mu się należy odpoczynek po długiej podróży. Gdy razem przygotowywaliśmy święta, to był szczęśliwy, że może pomagać, bo zwykle to mama mu nie pozwala, a przecież to takie fajne. Ale gdy zachorowałam na tyle poważnie, że potrzebowałam pomocy przy prozaicznych czynnościach jak obranie ziemniaków (zwyczajnie mdlałam), to się zaczęło piekło. Że jak ja mogę od niego wymagać skrobania ziemniaków, on w życiu tego nie robił! Wyzywal się psychicznie, potrafił stanąć nade mną i mówić, że umieram. Później ograniczył kontakt do 2 sms-ów dziennie, gdzie wieczorny był przeważnie wylaniem frustracji na wydarzenia z pracy. Przerwałam tę znajomość.
Mój obecny partner też mieszkał z rodzicami, ale był sam sobie sterem i żeglarzem. Gdy się źle czułam, to dosłownie nosił mnie na rękach, nie zostawiał mnie samej, gotował nam jedzenie, ba! Nawet czasami pokazywał leciutkie zniecierpliwienie, że w ogóle wstaję, bo chcę zrobić herbatę i zanosił mnie z powrotem do łóżka, gdzie chwilę potem przynosił herbatkę.
Ps. Super kubek! Ile ma ml? Uwielbiam duże kubki. Mój ulubiony ma 750 ml.
Pierwszy raz z Gilmore Girls, oo kochana, czeka Cię rollercoaster :) baw się dobrze podczas oglądania!
12 kroków do miłości jest super do takich analiz związkowych, jest tam pokazane dużo ciekawych schematów.
Jejku pamiętam jak byłam w takiej dziwnej relacji, że znałam gościa dokładnie 2 tygodnie, a on mi powiedział, że mnie kocha. Po 2 kolejnych tygodniach zakończyliśmy znajomość. Zrył mi psychikę gorzej niż mój pierwszy 2 letni toksyczny związek 😂 (polecam terapię po takich doświadczeniach, mi pomogła szybciej zauważać czerwone flagi i mój kolejny związek był po prostu normalny)
Młody był widocznie.
Nikt mu nie powiedział że to kobieta powinna pierwsza powiedzieć że kocha.
@@marcin.b3802co XDD
Powiem Ci tak, że negatywna reakcja ma zielone flagi w randkowaniu nie musi wynikać tylko z traum w dzieciństwie i dysfunkcyjnej rodziny. Równie dobrze może to być odbicie traumy spowodowanej faktem, że w wcześniejszych związkach partnerzy wydawali się też początkowo mili, uprzejmi, szanujący, a po jakimś czasie wyszło szydło z worka i to był tylko zabójczy performance, by nas usidlić, a tak naprawdę nigdy nie mieli zamiaru traktować drugiej osoby serio. I następnym razem nawet, gdy nowa osoba szczerze chce traktować tak zranione osoby jako równe sobie, to i tak zostanie wrzucona wraz z takimi "aktorami" do tego samego worka, do worka oszustów i bezczelnych skurwieli. I pozostaje albo terapia (która nie gwarantuje uzdrowienia nawet po wykonaniu ciężkiej pracy nad sobą przez długi czas, a najczęściej u mnie była wymuszana przez starego przez fakt, że chciałam być inna i nie chciałam spełniać jego chorych potrzeb) albo pogodzenie się z tym, że nie da się samej siebie naprawić ma tyle, by móc w ogóle myśleć o nowej relacji przyjacielskiej, nie mówiąc o związku i pozostaje tylko celibat, eremityzm i zajęcie się sobą w innych obszarach. Czasem nie warto się naprawiać na siłę, by być w ogóle zdolnym do tworzenia związków. Wiem, to boli jak jasna cholera ta świadomość, że zostało się na wielu płaszczyznach tak zjechaną przez życie, że już nie da się niczego odratować z siebie i możesz tylko egzystować, bo tak zepsutej przez życie osoby nikt o zdrowych zmysłach nie chce, ale to i lepiej niż udowadniać ludziom, że można wepchnąć słonia do szafy.
Przykro jest czytać takie oświadczenie. Gratuluję Pani samoświadomości i ogólnego uzmysłowienia rzeczywistości jaką Pani jest otoczona. Jednocześnie współczuję, gdyż takie jestestwo jest niczym niewolnictwo własnej duszy w swoim umyśle. Jednak mam nadzieję, że nie dochodzi u Pani do wewnętrznych egzaltacji, które dobijają Panią z każdym nadejściem... Pozdrawiam.
12:32 będąc szczerym wyznałem mojej dziewczynie miłość po 2 tygodniach znajomości.... No i trochę ryzyk fizyk, ale już drugi rok leci więc jest elegancko 😁
Idealny timing. Akurat założyłem profil na aplikacji randkowej
Mam nadzieje, że filmik się przyda :D
miłość to jednak piękna rzecz
Duszkoloszka! Mam nadzieję że zdążę przed Halloween :D
Ah yes, jeden filmik Ewy i od razu dzień lepszy :>
Cześć Psycholoszko, zdaję się że jeszcze nic nie pisałam na twoim kanale. Już od jakiegoś czasu śledzę twój kanał i bardzo go polubiłam ponieważ przystępny sposób mówisz o niejednokrotnie trudnych zagadnieniach z psychologii która nie ukrywam bardzo mnie interesuje a tak naprawdę zawsze interesowała. Z twojego kanału dużo się nauczyłam choć pewne rzeczy pewnie z racji mojego wieku w ogóle są mi nieznane, mówię tu na przykład o dramach dziejących się z internetach jak to ładnie mówisz. Jestem osobą uzależnioną od opiatów i zmagam się z szeregiem zaburzeń psychicznych jednym z nich jest borderline ( Chodź muszę ci powiedzieć że nie do końca został on zdiagnozowany bardzo długo mówili że to nerwica a teraz czeka mnie konsultacja z lekarzem aby potwierdzić diagnoza- borderline). Już tak na koniec moich wywodów chciałam ci serdecznie podziękować za ten kanał bo naprawdę świetnie opowiadasz o zagadnieniach z psychologii.💋👌
Dzień dobry opiosiostro! Ja jestem obecnie na buprze i terapii co mega polecam. Trzymam kciuki za zdrówko 💚
@@psia_krewJa na metadonie od 8lat i klonach. Zostanę na metce już do końca życia, bo ponad 20 latach ćpania, zdiagnozowanej politoksykomani i katatonii po próbie odstawienia metadonu nie mogę żyć na trzeźwo.
Szczerze to nie chcę rezygnować z
Ćpania. Nie wyobrażam sobie na przykład nigdy nie zapalić marihuany. Gdybym tego nie lubiła nie byłabym narkomanką a już na pewno nie tak długo. Wiem że narkomanii uwielbiają się oszukiwać że wkrótce z tego wyjdą, Ja przestałam się oszukiwać. Pozdrawiam opiatówę i życzę wszystkiego najlepszego.👋
@wesolekcleaner W Wolę mieć popieprzone w głowie niż być takim biedakiem emocjonalnym, że jego jedyną rozrywką jest hejtowanie w necie. A wiesz co moim nieskromnym zdaniem pokazałam tu swoją odwagę bo mówię o rzeczach które stygmatyzują na łamach internetu i pokazuje swoją twarz. A ty nie masz odwagi pokazać nawet swojej gęby...
@wesolekcleaner W Nic nie rozumiemiesz ale jakbyś mógł skoro jesteś aż tak ograniczony że piszesz takie bzdury. Po co w ogóle wchodzisz na taką stronę, skoro masz takie mniemanie o chorych ludziach. Dla mnie każdy jest bardziej wartościowy, niż ty.
@wesolekcleaner W polecam zastanawiać się nad tym czego Ci w życiu brakuje, że czujesz potrzebę ubliżania innym :)
Omg czekałam na filmik💗
Obejrzałam połowę i wpadło mi do głowy to, że potrzebuje drugiej część wdż/edukacji seksualnej od ciebie. Od kilku miesięcy zauważam, że zarówno ja jak i moje koleżanki czy przyjaciółki naprawdę mało wiemy o takich sprawach, albo co gorsza mamy złe informacje
ja również chętnie bym zobaczyła 2 część!
@wesolekcleaner W lepiej być edukowanym przez modrą feministkę niż spermiarza
@wesolekcleaner W tego powinny słuchać młode dziewczynki w internecie, jak nie masz do powiedzenia nic pomocnego ani konstruktywnego to czasami Sobie odpuść
@wesolekcleaner W tutaj feministka z kolorowymi włosami będąca mamą i żoną, pozdrawiam. Jeżeli to o czym mówi Ewa w filmiku to dla ciebie za wysokie standardy, to świadczy o tobie. Buziaczki
@wesolekcleaner W ale ty musisz mieć smutę życie żeby tak odnosić się do kogoś XD a współczuć to można jedynie twoim rodzicom ze wychowali tak dziecko :))
Matko, Idealnokreskolożka, piękne są!
miłego dnia loszki i loszkowie!!!
Kilka miesięcy za późno ale i tak super odcinek ❤️
aaaa supi nowy filmik, biorę się za oglądanie!!:)
Uwielbiam ten początek xD
Starałam się 🤭🤭
Ja też!!! ❤️
Kotlet! Zajebisty kanał, niech więcej osób go pozna
komentarz dla zasięgu. fajnie się oglądało do obiadku
Ratując uszy 😵💫 podkład zagłusza , PsychoLoszko moja ulubiona 🤔
Cześć, Ewa. Dawno się nie widzieliśmy. Z wielką przyjemnością zabieram się do oglądania 👀
Miałam przygody ze złośliwościami rzeczy martwych - zarówno komputer jak i telefon postanowiły zaniemóc - ale jedno naprawione, drugie niestety musiałam kupić nowe - za to można działać :3
Ostatnio ciekawi mnie temat idei przyjaźni po związku, gdyż zauważyłam, że otoczenie niekoniecznie postrzega taką relację za zdrową. Nie wiem, czy ten temat był już gdzieś poruszany na twoim kanale, ale jeśli nie, to chętnie bym poznała temat z twojej strony.
Właśnie zdziwiło mnie kiedy znajomy powiedział mi, że to dziwne, że dalej przyjaźnię się z kimś z kim przez jakiś czas byłam w związku i razem stwierdziliśmy, że lepiej nam było jako przyjaciele
this, jestem ciekawa, bo dla mnie to np raczej opcja niemozliwa
A może warto zaufać w tej kwestii po prostu samemu?
Nie uważam, żeby było w tym coś szczególnie dziwnego. Jeśli taka sytuacja odpowiada obu stronom, to raczej wszystko jest w porządku
@@tkinmotorowerowy8804 problem w takiej sytuacji robi się w momencie, kiedy jedno z ex-partnerów znajduje sobie nowego partnera
Fajny filmik, dziękuję ❤️
Polubiłam Twój kanał. Zawsze dobrze się Ciebie słucha.
Mi mój chłopak powiedział, że mnie kocha po tygodniu znajomosci XD To było na dworcu PKP i udawałam, że nie słyszę i wsiadłam do pociągu. Myślałam, że on tak każdej mówi. Już miałam dać sobie z nim spokój, bo wydawało mi się to szalone, ale moja mama i siostra powiedziały, żebym jeszcze dała mu szansę. No i jesteśmy razem już 4 lata 😅
Bo nie oglądałaś filmiku, w którym loszkadobrarada radzi wtedy machać czerwonożółtymi flagami. Ale może miałabyś teraz innego, fajniejszego chłopaka? 🤣
@@ufffufff ten mi w zupełności wystarczy😉 Mój tata powiedział mojej mamie, że ją kocha w dniu jak ją zobaczył i 35 lat są razem od tej pory 😃 Dlatego, to żółta flaga a nie czerwona 😉
@@ewelinawisniewska1742 jesteś zaprzeczeniem loszkopsychoporad 🙆 pewnie w tej sytuacji, bardziej oczekiwanym komentarzem, byłby KOTLET 🤣
Super. :) Bardzo pomocne odpowiedzi. :) Dające nadzieję, optymistyczne i pocieszające. :) Wszystkiego dobrego życzę. :)
Uwielbiam za taktykę "udałam, że nie słyszę" xD
Dzięki że ci się chce wspierać ludzi na kanale ewa
omg zabieram się do oglądania
Jak słyszę: "wierzę w Boga" albo " jestem głęboko wierzący" to wim że trzeba uciekać,
Boooo ??? Nie każdy wierzący chodzi i słucha księży
@@wojbas471 booo ja nie jestem i u mnie od dziecka jakiekolwiek wspomnienie o bogu i takie otwarte przyznawanie się do wiary wywoływało ciary żenady i cringe.
Osobiście uważam, że każda religia to sekta i nie zamierzam np. wychowywać dziecka w "wierze" czy bawić się w jakiekolwiek sakramenty , plus no sorry ale nie byłabym w stanie poważnie podchodzić do kogoś kto otwarcie deklaruje się jako osoba wierzącą w te bzdury, no i wartości które zazwyczaj promują religie są totalnie sprzeczne z moimi osobistymi
Świetny film! Bardzo potrzebny! 🖤
Nie wiedziałem, że jesteś tak utalentowana muzycznie
Świetny film!
Dzięki, wiele się dowiedziałam ❤
Po pracy w agencji reklamowej miałem 2 wnioski:
- Nigdy kurwa więcej pracy w agencji reklamowej
- Coache i instagramerzy którzy zgłaszają się o promocję to większości hieny i sępy które za monete zrobią wszystko a duża część to ludzie którym w życiu nie wyszło i to plan B.
kotlet:P tak dla zasięgu, bo super filmik:)
Ale śliczny kubeczek ❤️
Intymność w sensie nie goła pupa, no mało nie umarłam 😂
Nie wiem czy o tym mówiłaś ale może opoeiesz coś o DDA, ktoś mi bliski ma taki problem więc chciałabym wiedzieć o tym coś więcej.
Dziękuję!
Rzułta flaga: odmienny stosunek do szkalowania Papieża
U mnie brak znajomości ortografii
Nigdy nie byłem z nikim, ale choć się dowiem o co w tym wszystkim chodzi
świetny film!! kotlet
Największą czerwoną flaga jest jak dana osoba muwi że nie lubi kapibar, prawidłowa reakcja na taką sytuację to wstanie i wyjście
Kotlecik dla zasięgu!
Świetny filmik, zanim obejrzałam zrobiłam sobie herbatkę 💗
Są rzeczy ważne i ważniejsze. A najważniejsze gdzie kupiłaś ten piękny kubek? Ma taki jesienny Vibe 😍🍁🍄
Coteinen
@@martamorawska2533 Bardzo dziękuję ❤️
A już myślałem, że dlatego długo nie ma nowego filmiku, bo loszka wystaje w kolejce po węgiel, a tu okazuje się, że sam trop był nawet trafny, bo skoro węgiel drogi, to pewnie lepiej poszukać tańszych (choć nie emocjonalnie) sposobów by ciepło przetrwać zimę. Zatem życzę, aby krzywa namiętności i pozostałe krzywe, miały tendencje wznoszącą, przez cały sezon grzewczy. A jeszcze tak sobie myślę, że machanie tymi kolorowymi flagami ma głębszy sens, ale nadmierne, to raczej może osłabić sfinalizowanie projektu, no a przecież zima za pasem.
nor-adrenalina :> tak łatwiej
Kotlet w komentarzu dla zasięgu.
Filmik super ❤️
Będąc w 1 związku, po pewnym czasie, zauważyłam, że wszystko (pomysł, jakaś rzecz) mojej drugiej połówki zawsze, ale to zawsze, było lepsze niż moje. Bardzo mnie to drażniło.
A co do ex, w drugim związku sporo się nasłuchałam o poprzedniej partnerce. Były nawet sytuacje, że minęła ją na ulicy i dzwoniła do mnie z tego powodu aby mi to zrelacjonować. Jednocześnie w tamtym okresie nie miała nigdy czasu zadzwonić do mnie pogadać ani nie odbierała moich telefonów xD Aż pewnego razu się ja zapytałam czy nadal kocha swoją ex, niby zaprzeczyła i jak można sie domyślić nasz związek i tak się rozpadł, ale po czasie myślę, że jednak byłam tylko jakaś "zapchaj dziurą" a nie partnerką dla niej.
Kotlet - bo chyba nigdy nie miałem flag - w żadnym kolorze. Nie analizowałem co mi pasuje a co nie - nie miałem ustalonego wzoru dziewczyny - wzrost, wygląd, waga, kolor, kolor włosów. Absolutnie interesowałem się jej wnętrzem niż wyglądem. I to pomagało :) i teraz jestem w najlepszej relacji z możliwych :) tyle :)
Czyli nawet nie zwracając uwagi na złe zachowania i nie reagowanie?
@@natalkao376 czasem na pierwszej randce, a nawet kolejnych wiem, że nerwy sprawiają iż nie jesteśmy sobą, gramy kogoś kim nie jesteśmy a chcielibyśmy być. Raz ewidentnie przyłapałem dziewczynę na kłamstwie i zapytałem po co kłamie, udając kogoś (ze sportu z którego znałem wszystkich mistrzów) kim nie jest. Powiedziała, że chciała bym lepiej ją postrzegał, bo zawsze marzyła by być mistrzynią w tym sporcie. To jak ludzie się zachowują na pierwszym spotkaniu to może być wielka gra.
Ewa zrób proszę film o panu Leszku z 12 kroków do miłości
fajnie by bylo jakbys nagrala jakis film o parentyfikacji:=)
Kotlecik i dużo ciepełka Kochani!
U mnie żółtymi są np : brak zainteresowań, brak ogln higieny, próba zdominowania rozmowy - liczy się tylko jego zdanie, brak szacunku do osób pracujacych np jako kelner (dużo to świadczy o człowieku), potrzeba pisania 24/7
U mnie, w moim pierwszym i zarazem jedynym związku, po 2 tygodniach znajomości ( z osobą zeszłam się z tydzień po tym jak sie poznałyśmy ( wiem sus ) ) i wyznała mi miłość ( po tych 2 tygodniach ), nasz związek trwał prawie dwa miesiące a ja kłamałam że ją kocham ( metoda fake it till you make it ) z nadzieją że rzeczywiście się zakocham. Nie udało się, zerwałam z nią na spokojnie i nie miała problemu. Potem nasłała na mnie swoją przyjaciółkę która groziła mi że mnie pobije. Niezła trauma.
Super film kotlecik
Czerwona flaga: zdarzył się że osoba zdradziła wcześniej swojego partnera --> nie umie rozwiązywać problemów i o nich rozmawiać sięgając po zdradę,
Widziałem tę spektakularną ofertę pracy jakiś czas temu na stronie z memami i byłem w 100% pewien, że to fejk parodiujący niektóre niezbyt uczciwe oferty. Trudno uwierzyć, że ktoś serio może coś takiego proponować.
Opisujesz gdzieś dokładniej, może na innym filmie, ten wykres siły uczuć w kolejnych fazach związku? (8:37)
Zastanawia mnie co tam dokładnie są za fazy i czy gdzieś na wykresie ujęty jest rozpad związku
Mam pytanko, jesteście w sytuacji że druga osoba waszym zdaniem za szybko otwiera się z wyznaniem miłości, a wy nie jesteście na to gotowi. Dla was ta relacja jest dobrze rozwijająca, wykazujecie chęć dalszego zaangażowania, ale jeszcze nie poukładaliście swoich uczuć. Teraz najważniejsze, jak zareagować na takie wyznanie, przecież nie powiemy "dziękuję" tego nikt nie chce usłyszeć. Przede wszystkim nie chcecie zranić drugiej osoby. Moim zdaniem rozpoczynanie poważnej rozmowy o takim wyznaniu można odebrać na opak np jako rodzaj skarcenia (mówię tu na własnym przykładzie z przeszłości, gdzie dostałem ochrzan za wyznanie 😒). Gdy otwieramy serce jesteśmy wyjątkowo wrażliwi. Więc jak zareagować aby było najodpowiedniej.
Dobre pytanie
Ja dopóki nie byłam gotowa, mówiłam do partnera "bardzo Cię lubię" w odpowiedzi na wyznanie, obojgu nam to pasowało ^^
Frytki dla zasięgu 🍟
ja mowie "kocham cie" do większości moich przyjaciół i znajomych, gdy np zrobią mi dzień tak do nich mówię
KOTLET dla zasięgu xD (ale taki dobry, schabowy w panierce)
Czy będziesz jeszcze robić analizy postaci z euforii?
♥️♥️♥️♥️ i kotlet
Ja dodam jeszcze jako żółtą flagę, przesadną uprzejmość, kiedy ktoś przytakuje cały czas i zgadza się z każdym naszym poglądem, może być to złudne. Jako czerwoną, czyny nie pokrywające się ze słowami, i grube kłamstwa już przy pierwszym spotkaniu. Dacie wiarę, że spotkałam trzech facetów, którzy byli lekarzami i stracili żony w wypadkach 😂. Myślałam, że jestem w ukrytej kamerze.
Te komplementarne sytuacje nazywają się koluzje. Och jak to jest otwierające
KOTLET❤️
Kotlet dla zasięgu 😊
Śmiesze to jest, że ostatnio mi gdzieś umknął twój kanał, tiktong wygrał walkę o uwagę :( Na szczęście przypomniałem sobie o istnieniu wartościowych treści, najpierw patrzę i myślę "Jezus ile to trwa, ale że tak 21 minut tylko jeden filmik?", No ale oglądam, aż nagle...skończył się! NO JAK W OGÓLE MOŻESZ TAKIE KRÓTKIE FILMY ROBIĆ? :P
Jakie masz rybki w akwarium? Wypowiedź nawet przydatna dzięki:)
@PsychoLoszka, gdzie można zdobyć taki wspaniały kubeczek? 😍 Filmik jak zawsze super
koklet!
❤️❤️❤️❤️
czerwone flagi u mnie....zdecydowanie oversharing. za duzo mowie na pierwszych spotkaniach i nie dokonca wiem jak sie zachowac....chociaz mam ten dar po latach terapii ze akceptuje krytyke w swoja strone i staram sie zrobic z tym😇
A propo kotleta, to sytuacja z dzisiaj - wchodzę do cukierni po pączka z jabłkami, a na etykiecie z ceną wbitą w wypiek widzę "Kotlet z jabłkiem", lol
Kotlet! ❤️
Dla zasięgu: kotlet :)
kotlet dla zasięgu
Nie znam sie na flagach
No nw, kurde, sufit.
Dla zasiegu
Właśnie wymyśliłem "najgorszy" komplement dla kobiety- Fajna z ciebie Loszka 😂😂😂
Kotlet z ziemniakami i surówką :D ;)
Zostawiam komentarzyk
Kotlet🥰 Pozdrowionka
Mam prośbę. Mogłabyś zrobić film co robić gdy widzisz w sobie cechy narcystycznej osobowości? Na yt są tylko filmy ostrzegawcze przed takimi osobami
Od dwóch lat zmuszałam się do randkowania za namową terapeutki, teraz od 3 miesięcy jestem w związku, ale nie mam pojęcia jaka jest różnica między miłością, a przyjaźnią . Lubię go ale jak sobie wyobrażam czy wolałabym być na bezludnej wyspie z nim czy z moja najlepszą przyjaciółką to wybrałabym przyjaciółkę. Nie wiem czy to przez schizotypowość nie umiem się odnaleźć w związku czy może jestem aromantyczna...
❤️
kotlet
Kotlet, jestem w związku od 3 lat z facetem z wszystkimi żółtymi flagami. Jest ciężko. Ps. piękny kubek i odcień szminki, jaki to kolor?
@wesolekcleaner W no nie do końca bo lobuza nie chciałam nigdy. To były żółte flagi, nie czerwone i pięknie je sobie tłumaczyłam. Zawsze gdzieś tam staram się pilnować swoich ostatecznych granic. Życie nie jest czarno białe. Ale jest sporo momentów gdy się zastanawiam, że powinno być latwiej
jeśli mam być szczera to czasami osoby, które mówią o swoich eks używają przytoczeń pewnych wydarzeń nie dlatego, że mają osobowość narcystyczną tylko jakby proszą o pomoc aby ta druga połówka nie robila dokladnie tego samego co osoby poprzednie. raz spotkałam się osobiście z pytaniem "ale dlaczego teraz mi mowisz o eks" a moja odpowiedź brzmiała "bo właśnie czekam na kogos kto taki nie bedzie" to pomimo iż dosadnie wyrażałam swoje potrzeby to spotykalam się z reakcja drugiej osoby jakbym po chińsku mówiła. czasami ludzie wspominają o swoich przeżyciach nie zeby kogoś porównywać, tylko zeby dac komuś do zrozumienia "ej nie rań mnie bo to znowu boli i znowu czuje to samo". a z kolei Ci którzy Cię słuchają, to wcale tego nie robią bo można usłyszeć odpowiedź "ale czemu mnie porownujesz do niego/niej" kiedy wcale to nie ma miejsca.
Niech ktoś zrobi suplement/koktajl z tymi wszystkimi hormonami. Nigdy chyba czegoś nie czułam tak na dobrą sprawę.
kotlet dla zasiegow
Ja parę miesięcy temu chodziłam z jednym chłopakiem(moim pierwszym mimo ,że mam 20 lat) i mnie drażniło jego częste "żarty" do seksu I nie przestał nawet po poproszeniu go o to aby przestał bo ani nie jestem gotowa nawet na powiedzenie kocham cię czy bardziej "aktywne"całowanie w usta i po miesiącu chodzenie stwierdziliśmy, że ja nie jestem gotową na związki a on za szybko wszedł w kolejną relację po za tym bardziej zachowywaliśmy się jak przyjaciele niż para. Moja mama po zakończeniu relacji stwierdziła mi ,że to doświadczenie pokazało moje lęki do związków ogólnie bo ona z tatą nigdy nie mieli najlepszych relacji a siostra głównie rozmawia z swoim chłopakiem przez telefon (bo nie mieszka w polsce) więc nigdy nie mogłam przez obserwację nauczyć się jak wygląda zdrowy związek i ona ma rację ,swoją wiedzę opieram głównie na filmikach jak ten i często przerysowany i nie prawdziwy z filmów i bajek. Pozdrawiam.
Jesteś mądrą dziewczyną a tego typu braki ma większość ludzi na świecie. Ważne jest by nie robić niczego wbrew sobie, jeśli nie czujesz się komfortowo i bezpiecznie przy chłopaku, to znaczy, że to nie jest ten.