Errata: • źle wymówiłem chorwackie „cio”. Powinny to być dwie sylaby, a akcent powinien padać na „i” - /tsîo/. Dziękuję @Pauron Studios za zwrócenie uwagi! • powiedziałem "przeniesiono na pierwszego [dnia] listopada", powinno być: "przeniesiono na pierwszy [dzień] listopada". Inne uwagi - dla dociekliwych ;) • Język scots to język szkocki należący do podrodziny germańskiej, blisko spokrewniony z angielskim. Nie należy go mylić z gaelickim szkockim, który należy do podrodziny celtyckiej i jest spokrewniony z językiem irlandzkim. • Pozdrowienie „hail” nie jest w języku angielskim słowem rodzimym; jest to zapożyczenie ze staronordyckiego „heill”. Wspomniałem już w odcinku czwartym (o słowie „wiatr”), że w angielskim jest sporo zapożyczeń ze staronordyckiego, które przyszły tam w okresie, gdy Wikingowie najeżdżali Anglię i się tam osiedlali (IX-X wiek). • Powiedziałem, że germańskie „h” pochodzi z praindoeuropejskiego „k”. Jest to pewne uproszczenie; pragermańskie *h może pochodzić zarówno z praindoeuropejskiego „zwykłego” *k, jak i z praindoeuropejskiego palatalizowanego (zmiękczonego) *ḱ (to ostatnie było widać w poprzednim odcinku: pie. *ḱerd- > ang. heart). Ściślej rzecz biorąc, kolejność była taka: najpierw w języku pragermańskim (albo wcześniej, na drodze pomiędzy praindoeuropejskim a pragermańskim) *k utożsamiło się z *ḱ (oba stały się jednym *k). A później (już na pewno w języku pragermańskim) to *k przeszło w *h (tzw. prawo Grimma). • Najwięcej danych potrzebnych do rekonstruowania formy praindoeuropejskiej dostarczają tutaj języki słowiańskie i germańskie. Inne języki są mniej pewne. Dlatego różnie rekonstruuje się samogłoskę w formie praindoeuropejskiej: *o lub *a. Jeśli bowiem opieramy się tylko na językach słowiańskich i germańskich, nie sposób powiedzieć, czy w praindoeuropejskim było *o czy *a - dlatego, że zarówno w językach słowiańskich, jak i w językach germańskich dawne *o i *a zlały się ze sobą. Sprawę mogą więc rozstrzygnąć tylko inne podrodziny, choć tutaj mamy trochę mniej danych. Walijskie „coel” ‘wiara, (dobry) omen’ mogłoby pochodzić zarówno z *o, jak i *a. Forma grecka „koĩly” wskazywałaby na pie. *o (ale są wątpliwości, czy jest to naprawdę forma grecka). Być może spokrewnione jest też łacińskie „caelum” ‘niebo’, które wskazywałoby na *a. Dlatego można się też spotkać z rekonstrukcją *kailos (Derksen, Pokorny) lub *keh2ilos (Kroonen - część przedstawicieli tzw. szkoły lejdeńskiej zakłada, że nie istniało praindoeuropejskie *a, a w jego miejsce rekonstruuje zawsze laryngalną drugą *h2).
Taka ciekawostka: w Polsce jest około 800 osób z nazwiskiem całus. Znam kilku. Z tego co mi ktoś powiedział , nazwisko zostało nadane rosyjskiemu oficerowi , który osiedlił się w Polsce po 1863 roku. Wszystkie osoby z tym nazwiskiem pochodzą od tego oficera ( o ile nie są to osoby wżenione). Ot taka ciekawostka
Normalnie mam ciary jak zawieszasz głos i po chwili wypowiadasz informację, po której reakcja jest np. taka: "O kurcze, to pochodzi od tego". I to jest najlepsze w tych odcinkach
Czy ewolucja ze znaczenia "cały" do "święty" oznacza, że w językach germańskich "święty" to de facto nietykalny, a więc taki, który musi pozostać w jednym kawałku? A może chodziło o to, że święty mógł liczyć na to, że będzie w jednym kawałku, bowiem siły wyższe będą się nim opiekować?
Dlaczego twój głos jest w mono? I na lewym kanale, a stoisz po prawej stronie. Poza na środkową częścią materiału.
4 года назад+25
Dziękuję za zwrócenie uwagi. To nie jest efekt zamierzony (i nie ma związku z tym, w którym miejscu stoję) - to po prostu mój błąd. Wygląda na to, że wrzuciłem dźwięk nie na ten kanał, co trzeba. A niestety mam popsuty jeden głośnik, przez co tego nie zauważyłem. Następnym razem będę pamiętał, żeby to sprawdzić na słuchawkach. Dzięki!
Mała uwaga dotycząca chorwackiego: w wyrazie cio jest długie i, które tworzy sylabę, więc wyraz czyta się bardziej jak 'cijo'. Akcent w chorwackim w większości bowiem przypadków pada na pierwszą sylabę, co więcej w mowie literackiej nigdy nie pada na zgłoskę ostatnią.
4 года назад+2
Dziękuję bardzo za uwagę! Rzeczywiście, mój błąd. Napiszę o tym zaraz w komentarzu.
Podobieństwo Samhain i Aes Sidhe do Saovine i Aen Seidhe u Sapkowskiego, jak rozumiem, nieprzypadkowe? ;) Ogólnie chyba Sapkowski dość mocno wzorował się na celtyckich językach i kulturze.
Chrześcijańskie święty oznacza "czysty" lub "doskonały" co właściwie faktycznie pasuje do wcześniejszego przedchrześcijańskiego znaczenia słowa hallow szczególnie, że są fragmenty w Biblii wskazujące, że święty może również oznaczać "cały", "nietknięty", "nienaruszony" - chodzi mi konkretnie o wymogi jakie musiały spełnić kamienie do zbudowania ołtarza ofiarnego - miały być one nieociosane. Tak samo ofiarne zwierzęta miały być doskonałe, bez blizn, skaz, znamion, utraconych kończyn itd. Zarówno ołtarz jak i ofiara miały być godne Boga czyli czyste, doskonałe, po prostu "święte". Chciałbym jednocześnie sprostować - żadne z wymienionych świąt nie ma korzeni chrześcijańskich, choć faktycznie haloween czy wigilia wszystkich świętych ma szczególne prawa aby się tak nazywać. Chrześcijańska wiara faktycznie mówi o wskrzeszaniu zmarłych - czyli o przywracaniu ducha ciału i faktycznie haloween wydaje się być oparty na wierze w to, że chrześcijanie mogą wskrzeszać zmarłych. Biblia opisuje jednak takie przypadki jako tzw. pomoc doraźną - masowe zmartwychwstania nastąpiły w momęcie śmierci Pana Jezusa na krzyżu oraz mają oczywiście nastąpić podczas powrotu Pana Jezusa na Ziemię. Biblia nie wskazuje żadnego święta które należałoby poświęcić osobom zmarłym. Co więcej wspomniani święci według Biblii to osoby żyjące - po prostu chrześcijanie - święci bo uświęceni przez ofiarę krzyżową Pana Jezusa. Kościół rzymsko-katolicki tu mocno nazmieniał - wymyślając sobie, że świętymi są tylko ci wierzący ze specjalnym papieskim certyfikatem. Pozostali na miano świętości to muszą ciężko pracować.
no także i w greckim holos (cały) bliskie ewolucji w językach germańskich, holizm (pogląd lub teoria kładąca nacisk na całość, całościowość) czy holokaust(os) (całopalenie)
5:06 To niderlandzkie "ee" czyta się "ej". Chociaż nie wiem na pewno, czy we wszystkich dialektach. Kiedyś się zainteresowałem tym językiem i z tego co pamiętam to taka jest wymowa standardowa.
Pozdrowienia z Rosji! 🙂 Przeczytałem artykuł rosyjskiego językoznawcy Andrieja Zalizniaka, że znaleziono jedną literę kory brzozowej (druga ćwierć XI wieku), jest tekst w starożytnym dialekcie nowogrodzkim. Zacytuję: "a замъке кѣлеа, двьри кѣлѣа, господарь." Tłumaczenie: "...a zamki są całe, drzwi są całe, Panie". Chodzi o fałszywy napad. Ciekawe słowo, napisane przez "k".
Ten zwyczaj "całowania" też chyba wyjaśnia słowo "pocałunek". Skoro "całować" oznaczało życzenia powrotu "cały i zdrowy" a po nim następowało cmoknięcie no to nastąpił "po-całunek". Nie wiem czy rzeczywiście tak było ale wydaje mi się to mieć sens.
Dziękuję za bardzo ciekawy materiał. Ciekawy także dla kogoś kto, jak ja, uczy się polskiego! Jestem Szkotem ale nie wiedziałem że słowo Halloween jest szkockie. :-) Przypuszczam że pan nie wybrał celowo tą flagę - dawnej Wielkiej Bretanii a właśnie nie Zjednoczonego Królestwa - co pokazuje kiedy odnosi się do języka angielskiego? Wspominam to tylko jako ciekawostka nie językoznawcza.
4 года назад+2
Dziękuję bardzo za komentarz! Bardzo się cieszę, że materiał się Panu podobał. Nie sądziłem, że mój film dotrze do kogoś ze Szkocji, i że w dodatku uda mi się tego kogoś tym filmem zaskoczyć! :) Co do flagi: ma Pan rację. Ogólnie rzecz biorąc, te flagi, które umieszczam w filmach, są bardzo umowne i należy do nich podchodzić z przymrużeniem oka, bo zazwyczaj nie do końca można utożsamiać język z krajem. W wypadku języka angielskiego spotykałem się wielokrotnie z tym, że jako symbol języka angielskiego umieszcza się flagę brytyjską (i/lub amerykańską), więc tak też (dla uproszczenia) robię w moich filmach. Ale fakt, że zwłaszcza w tym filmie, gdzie mówię o różnicy między językiem szkockim i językiem angielskim, pewnie bardziej by pasowała flaga Anglii, nie flaga Wielkiej Brytanii.
@ Bardzo dziękuję za odpowiedz. Widzę że muszę wyjaśnić że nie o to mi chodzi, z flagami :-) Nie ma wspólnego ze Szkocją. Raczej ze Irlandią. Oczywiście pan ma rację że wszędzie się używa flagę brytyjską jako symbol języka angielskiego. To bardzo naturalne, i żaden problem. Ale jaką wersję tej flagi? Inni chyba myślą że używają flagę Wielkiej Bretanii, ale w rzeczywistości umieszczają flagę Zjednoczonego Królestwa, która jest bardziej aktualna. Pan dosłownie używa flagę Wielkiej Bretanii która już od ponad dwustu lat nie jest flagą państwa ! Naprawdę bardzo rzadko się widzi tą flagę. Z tego powodu, to dla mnie ciekawostka! Jaka jest różnica|? en.wikipedia.org/wiki/File:Flag_of_Great_Britain_(1707%E2%80%931800).svg en.wikipedia.org/wiki/File:Flag_of_the_United_Kingdom.svg en.wikipedia.org/wiki/Flag_of_Great_Britain en.wikipedia.org/wiki/Flag_of_the_United_Kingdom
@@richardcarr6815 We flashowej grze plaltformowej "Lars Adventure" (w czasach Flasha dostępne toto było np. na Wyspie Gier) był na początku wybór języka, i symbolem języka angielskiego była taka jakby fuzja flagi brytyjskiej i amerykańskiej - tzn. lewą górną połowę zajmowała flaga USA, a prawą dolną - Union Jack.
W niderlandzkim "ee" to (w tym wypadku) dwugłoska w bardzo dużym przybliżeniu przypominająca polskie "i" tylko troche dłuższe i wpadające delikatnie w "j", także heel to bardziej "hil" /"hjil" niż "h e e l". Może to być również "ej" jak np w nazwisku Beenhakker "Bejnhaker". Powiedziałem co wiedziałem ;) super materiał, ps. Nie wiem jak poprawnie pisać znaki fonetyczne, proszę o wyrozumiałość 😂
Ciekawi mnie, czy są jakieś związki słowotwórcze pomiędzy słowami: sława (j. polski) i "słaha" - "bądź pozdrowiony?" w hindi? (wysłuchane w filmach bolly); dziady (zwyczaj słowiański) - dżiadu(czary) - też w hindi(chyba); dziewanna (gatunek rośliny - kwiat kwitnący w lipcu na żółto) i "dżiawanni" (młodzieniec), również imię w kilku językach;
Witam , dosyć fajne , ale mnóstwo niedociągnięć , ze względu na nie rozumienie własnej mowy , czyli słabą znajomość . Wszystkie języki pochodzą z polskiej mowy , dlatego tyle zbieżności . Pozdrawiam .
Po co ten hell/heł (hell'o'win? Piekło wygrało? Fonetycznie znaczy do dziś? :-) Mamy bliżej "zalen" (calen, płacić niem.) i "cena" (wieczerza, kolacja, hiszp.) oba wzięły polskie gwary i język na zapłatę z pocałunkiem :-) A "haluny" skąd? :-)
Mam ciekawostkę, o której nawet Ty nie wiesz. Zajmuję się rekonstrukcją etapów wiekowych u Indoeuropejczyków. Praindoeuropejskie wyrazy określające etap młodzieńczy to wg. Kima Mc Cone'a *koryos i *moryos. U Słowian (w nawiązaniu do Bańkowskiego) derywatem pierwszego jest... kurwa (tak jak dziwka jest od dziewczny). Według mnie od *moryos pochodzi Marzanna czyli imię kukły przedstawiającej młodą dziewczynę w wianku, topioną przez młode dziewczyny, które wchodzą w wiek zamążpójścia.
4 года назад+2
Dziękuję, to bardzo ciekawe. Rozumiem, że chodzi o pie. *kór-yo-s 'wojna, wojsko', od rdzenia *ker- 'wojsko'? Rzeczywiście zakłada się, że *kóryos mogło się odnosić do wspólnoty walczących młodzieńców. Ale wyprowadzanie od tej formy akurat naszej "kurwy" (psł. *kury, *kurъve) wydaje mi się mocno problematyczne: po pierwsze, jak wyjaśnić psł. *u? Po drugie, jak wyjaśnić psł. *y/*ъv? Bańkowski podaje rekonstrukcję (pie.?) *kour-ū-s. Nawet jeśli się z nim zgodzimy, to nie bardzo widzę, jak by można powiązać to *kour-ū-s z *kór-yo-s. Natomiast powiązanie pie. *moryos z Marzanną byłoby już łatwiejsze (o ile za pierwotną formę uznamy, jak Michał Łuczyński, formę z samogłoską *o). Ale, szczerze mówiąc, nie spotkałem się jeszcze z rekonstruowaniem pie. *moryos. Na podstawie czego McCone taką formę rekonstruuje?
@ no dzięki nie jestem lingwistą, tylko religioznawcą, więc możliwe, że zbyt entuzjastycznie się doszukuję związku. Aczkolwiek... Owszem młodzieniec był, wg rekonstrukcji, zobowiązany do bycia wojownikiem. Co do wyrazów na podstawie, których McCone rekonstruował, to mam problem - jego książki nie udało mi się jeszcze zdobyć. Natomiast z książek, które go cytują wynika, że mniej więcej z tego samego materiału co Bańkowski, więc być może dwaj lingwiści stworzyli różne relonstrukcje. Dowiem się to podam.
4 года назад+2
@@jakubzmijzielina Będę bardzo wdzięczny. Widzę, że Bańkowski podaje formy greckie: "koúra", "koúrē", "kóra", "kórē", "kṓra", i wyprowadza je z (praindoeuropejskiego?) *kour-ā. Gdyby rzeczywiście taka forma praindoeuropejska istniała, to wyjaśniałaby ona przynajmniej *u w formie słowiańskiej (*ou przechodziło w prasłowiańskim w *u). Ale sądzę, że ta rekonstrukcja nie jest właściwa, dlatego że greckie warianty z "ou" ("koúrē", "koũros") to warianty jońskie - a dialekt joński charakteryzował się właśnie tym, że pragreckie *o przechodziło tam w "ou" (zob. en.wikipedia.org/wiki/Ionic_Greek#Phonology - jest nawet ten właśnie przykład). Odpowiednikami w dialekcie attyckim są formy z "o" ("kórē", "kóros"). Czyli pierwotnie tam było *o, nie *ou. I nie powinno się rekonstruować pie. *kour-ā. Formy greckie można by natomiast wyprowadzić od rdzenia pie. *ker- 'wojna' (a w każdym razie: nie ma przeciwwskazań formalnych, żeby to robić). Tylko że - jak napisałem wyżej - nie bardzo widzę, jak można by ten rdzeń powiązać z psł. *kury. Bańkowski przywołuje też formy niemieckie: st.g.niem. "huora". Tylko że tam - podobnie jak w grece - "u" jest wtórne. W języku pragermańskim było tam długie "ō" (*hōrǭ). A zatem ta forma też nic nam tu nie daje. Jak widać - w językoznawstwie nie jest tak prosto, trzeba być ostrożnym z wiązaniem słów ze sobą ;) Jeśli gdzieś jest nie taka głoska, jak powinna być (np. "u" tam, gdzie spodziewalibyśmy się "o"), to nie można tego pominąć milczeniem - trzeba to jakoś uzasadnić. To jeszcze nie znaczy, że dana etymologia jest na pewno wykluczona, ale jeśli jest jakaś nieregularność, to trzeba podać jej jakieś (dobre) wyjaśnienie. Być może McCone takie wyjaśnienie podaje, nie wiem. Jeśli będziesz miał dostęp do tekstu, byłbym bardzo wdzięczny za podesłanie go (albo jakiegoś fragmentu) na kamil.pawlicki@gmail.com. Dzięki i pozdrawiam!
@ Co do odpowiedzi na drugie pytanie, to Mallory i Adams proponuję *meros books.google.pl/books?id=lzilBQAAQBAJ&pg=PT699&dq=*k%C3%B3ryos+mallory+adams&hl=pl&sa=X&ved=2ahUKEwjlj6zu6-TsAhVTAxAIHZndCnwQ6AEwAHoECAYQAg#v=onepage&q=mairya&f=false Można tu jeszcze dodać imiona Marsa oraz Marutów.
Czy koić (goić), kojący ma jakiś związek z kóilos?
3 года назад+8
Niestety nie ma. Ale "koić" to sam w sobie ciekawy czasownik - pierwotnie był to tzw. czasownik kauzatywny, czyli oznaczający powodowanie jakiejś czynności (o takich czasownikach mówię w odcinku 6 - BUDZIĆ i BUDDA). Oznaczał więc pierwotnie 'powodować, że ktoś spoczywa, odpoczywa'. Na tej samej zasadzie jak "poić" oznacza 'powodować, że ktoś pije'. Przy czym "poić" jest czasownikiem kauzatywnym od "pić", a "koić" jest czasownikiem kauzatywnym od... no właśnie, ten podstawowy czasownik się w polszczyźnie nie zachował. Gdyby się zachował, brzmiałby pewnie dziś "czyć". Ale zachowały się czasowniki pokrewne: "odpoczywać", "spoczywać", pokrewny jest także rzeczownik "pokój" i "spokój". Wszystkie one pochodzą z praindoeuropejskiego rdzenia *kʷi̯eh₁-, który znaczył właśnie 'odpoczywać'. Z tego rdzenia pochodzi też np. łacińskie "quiētus" 'spokojny, cichy', które - przez francuski - zostało zapożyczone do angielskiego jako "quiet" 'cichy'.
@ W ogóle to w angielskim jest pełno latynizmów czy romanizmów - jeżeli jakiś ich znaczny procent (a tak ponoć jest) stanowią galicyzmy, to jest to dosyć ironiczne.
Alogrytm Internetów 🤖 , jako tzw. język sztuczny , oparty został o dominujący światowo jez.ang. jako język naturalny i niewymarły, dlatego też powielamy tutaj: 👨🏫 *Langfocus*, Is English Really a Germanic Language? ¶
To prawda, ale "hail" w tym znaczeniu ma inne pochodzenie: wywodzi się od rdzenia *ḱel- 'pokrywać' i jest spokrewnione np. z łacińskim "color" 'kolor'.
Nie da się słuchać tego materiału w słuchawkach. Jakieś 90% audio jest przekierowane na lewy kanał co powoduje dyskomfort i ciągłe wrażenie jakby ktoś do mówił z twojej lewej.
Errata:
• źle wymówiłem chorwackie „cio”. Powinny to być dwie sylaby, a akcent powinien padać na „i” - /tsîo/. Dziękuję @Pauron Studios za zwrócenie uwagi!
• powiedziałem "przeniesiono na pierwszego [dnia] listopada", powinno być: "przeniesiono na pierwszy [dzień] listopada".
Inne uwagi - dla dociekliwych ;)
• Język scots to język szkocki należący do podrodziny germańskiej, blisko spokrewniony z angielskim. Nie należy go mylić z gaelickim szkockim, który należy do podrodziny celtyckiej i jest spokrewniony z językiem irlandzkim.
• Pozdrowienie „hail” nie jest w języku angielskim słowem rodzimym; jest to zapożyczenie ze staronordyckiego „heill”. Wspomniałem już w odcinku czwartym (o słowie „wiatr”), że w angielskim jest sporo zapożyczeń ze staronordyckiego, które przyszły tam w okresie, gdy Wikingowie najeżdżali Anglię i się tam osiedlali (IX-X wiek).
• Powiedziałem, że germańskie „h” pochodzi z praindoeuropejskiego „k”. Jest to pewne uproszczenie; pragermańskie *h może pochodzić zarówno z praindoeuropejskiego „zwykłego” *k, jak i z praindoeuropejskiego palatalizowanego (zmiękczonego) *ḱ (to ostatnie było widać w poprzednim odcinku: pie. *ḱerd- > ang. heart). Ściślej rzecz biorąc, kolejność była taka: najpierw w języku pragermańskim (albo wcześniej, na drodze pomiędzy praindoeuropejskim a pragermańskim) *k utożsamiło się z *ḱ (oba stały się jednym *k). A później (już na pewno w języku pragermańskim) to *k przeszło w *h (tzw. prawo Grimma).
• Najwięcej danych potrzebnych do rekonstruowania formy praindoeuropejskiej dostarczają tutaj języki słowiańskie i germańskie. Inne języki są mniej pewne. Dlatego różnie rekonstruuje się samogłoskę w formie praindoeuropejskiej: *o lub *a. Jeśli bowiem opieramy się tylko na językach słowiańskich i germańskich, nie sposób powiedzieć, czy w praindoeuropejskim było *o czy *a - dlatego, że zarówno w językach słowiańskich, jak i w językach germańskich dawne *o i *a zlały się ze sobą. Sprawę mogą więc rozstrzygnąć tylko inne podrodziny, choć tutaj mamy trochę mniej danych. Walijskie „coel” ‘wiara, (dobry) omen’ mogłoby pochodzić zarówno z *o, jak i *a. Forma grecka „koĩly” wskazywałaby na pie. *o (ale są wątpliwości, czy jest to naprawdę forma grecka). Być może spokrewnione jest też łacińskie „caelum” ‘niebo’, które wskazywałoby na *a. Dlatego można się też spotkać z rekonstrukcją *kailos (Derksen, Pokorny) lub *keh2ilos (Kroonen - część przedstawicieli tzw. szkoły lejdeńskiej zakłada, że nie istniało praindoeuropejskie *a, a w jego miejsce rekonstruuje zawsze laryngalną drugą *h2).
Taka ciekawostka: w Polsce jest około 800 osób z nazwiskiem całus. Znam kilku. Z tego co mi ktoś powiedział , nazwisko zostało nadane rosyjskiemu oficerowi , który osiedlił się w Polsce po 1863 roku. Wszystkie osoby z tym nazwiskiem pochodzą od tego oficera ( o ile nie są to osoby wżenione). Ot taka ciekawostka
Czy zatem /niem./ Küsse oraz /ang./ kiss również wzięły początek swój od pra ind.-europejskiego „*kóilos“ ?
Normalnie mam ciary jak zawieszasz głos i po chwili wypowiadasz informację, po której reakcja jest np. taka: "O kurcze, to pochodzi od tego". I to jest najlepsze w tych odcinkach
I tę czynność nazywano...
...
...
...
...całowaniem.
Piękne jest językoznawstwo!
Thank you so much! As a Russian speaker, this was super interesting
Fascynujące....szkoda że już koniec i nikt nam tak ciekawie już nie tłumaczy prehistorii naszego - i nie tylko - języka.
Super by bylo jakby nowe odcinki pojawialy sie na tym kanale… to jest wszystko mega ciekawe.
Czy ewolucja ze znaczenia "cały" do "święty" oznacza, że w językach germańskich "święty" to de facto nietykalny, a więc taki, który musi pozostać w jednym kawałku? A może chodziło o to, że święty mógł liczyć na to, że będzie w jednym kawałku, bowiem siły wyższe będą się nim opiekować?
Dzięki. Oby takie wartościowe treści zyskały jak najwięcej odbiorców
Dziękuję bardzo! :)
uper , masa wiedzy
Dlaczego twój głos jest w mono? I na lewym kanale, a stoisz po prawej stronie. Poza na środkową częścią materiału.
Dziękuję za zwrócenie uwagi. To nie jest efekt zamierzony (i nie ma związku z tym, w którym miejscu stoję) - to po prostu mój błąd. Wygląda na to, że wrzuciłem dźwięk nie na ten kanał, co trzeba. A niestety mam popsuty jeden głośnik, przez co tego nie zauważyłem. Następnym razem będę pamiętał, żeby to sprawdzić na słuchawkach. Dzięki!
jedyny kanał na yt którego nie przewijam.
Cały odcinek bardzo ciekawy!
Dziękuję, cieszę się! :)
dziękuję za odcinek i proszę o więcej.👍
Kolejny świetny film!! Pan Kamli bawi i uczy!
Pozdrawiam serdecznie!!!
WoW, co za historia 😲
Świetny kanał, dzięki!
Dziękuję bardzo! :)
Ja pierdole
Zawał
Myślałem że już mi się nowe słuchawki zjebały
Jezu
Umieram
🤦🏻♂️.... .
Czekamy na nowe odcinki
Mała uwaga dotycząca chorwackiego: w wyrazie cio jest długie i, które tworzy sylabę, więc wyraz czyta się bardziej jak 'cijo'. Akcent w chorwackim w większości bowiem przypadków pada na pierwszą sylabę, co więcej w mowie literackiej nigdy nie pada na zgłoskę ostatnią.
Dziękuję bardzo za uwagę! Rzeczywiście, mój błąd. Napiszę o tym zaraz w komentarzu.
Bardzo ciekawy kanał, na pewno dam o nim znać znajomym.
Super, dziękuję bardzo! :)
Ich benutze diesen Text um Polnisch zu lernen, sehr informativ und gut gemacht. Vielen Dank
Ich freue mich immer, wenn ich einen Ausländer sehe, der Polnisch lernt, Grüße und viel Glück.
Podobieństwo Samhain i Aes Sidhe do Saovine i Aen Seidhe u Sapkowskiego, jak rozumiem, nieprzypadkowe? ;) Ogólnie chyba Sapkowski dość mocno wzorował się na celtyckich językach i kulturze.
Super!
Super sa te odcinki! :-) prosimy o wiecej.
Świetne)
Chrześcijańskie święty oznacza "czysty" lub "doskonały" co właściwie faktycznie pasuje do wcześniejszego przedchrześcijańskiego znaczenia słowa hallow szczególnie, że są fragmenty w Biblii wskazujące, że święty może również oznaczać "cały", "nietknięty", "nienaruszony" - chodzi mi konkretnie o wymogi jakie musiały spełnić kamienie do zbudowania ołtarza ofiarnego - miały być one nieociosane. Tak samo ofiarne zwierzęta miały być doskonałe, bez blizn, skaz, znamion, utraconych kończyn itd. Zarówno ołtarz jak i ofiara miały być godne Boga czyli czyste, doskonałe, po prostu "święte".
Chciałbym jednocześnie sprostować - żadne z wymienionych świąt nie ma korzeni chrześcijańskich, choć faktycznie haloween czy wigilia wszystkich świętych ma szczególne prawa aby się tak nazywać.
Chrześcijańska wiara faktycznie mówi o wskrzeszaniu zmarłych - czyli o przywracaniu ducha ciału i faktycznie haloween wydaje się być oparty na wierze w to, że chrześcijanie mogą wskrzeszać zmarłych. Biblia opisuje jednak takie przypadki jako tzw. pomoc doraźną - masowe zmartwychwstania nastąpiły w momęcie śmierci Pana Jezusa na krzyżu oraz mają oczywiście nastąpić podczas powrotu Pana Jezusa na Ziemię. Biblia nie wskazuje żadnego święta które należałoby poświęcić osobom zmarłym. Co więcej wspomniani święci według Biblii to osoby żyjące - po prostu chrześcijanie - święci bo uświęceni przez ofiarę krzyżową Pana Jezusa.
Kościół rzymsko-katolicki tu mocno nazmieniał - wymyślając sobie, że świętymi są tylko ci wierzący ze specjalnym papieskim certyfikatem. Pozostali na miano świętości to muszą ciężko pracować.
Fajny kanał, bądź cały i zdrów 😄
no także i w greckim holos (cały) bliskie ewolucji w językach germańskich, holizm (pogląd lub teoria kładąca nacisk na całość, całościowość) czy holokaust(os) (całopalenie)
5:06 To niderlandzkie "ee" czyta się "ej". Chociaż nie wiem na pewno, czy we wszystkich dialektach. Kiedyś się zainteresowałem tym językiem i z tego co pamiętam to taka jest wymowa standardowa.
Pozdrowienia z Rosji! 🙂
Przeczytałem artykuł rosyjskiego językoznawcy Andrieja Zalizniaka, że znaleziono jedną literę kory brzozowej (druga ćwierć XI wieku), jest tekst w starożytnym dialekcie nowogrodzkim. Zacytuję: "a замъке кѣлеа, двьри кѣлѣа, господарь." Tłumaczenie: "...a zamki są całe, drzwi są całe, Panie". Chodzi o fałszywy napad. Ciekawe słowo, napisane przez "k".
Ciekawi mnie, czy aes sídhe ma jakiś związek z aen seidhe, ludem elfów z uniwersum Wiedźmina.
Ten zwyczaj "całowania" też chyba wyjaśnia słowo "pocałunek". Skoro "całować" oznaczało życzenia powrotu "cały i zdrowy" a po nim następowało cmoknięcie no to nastąpił "po-całunek". Nie wiem czy rzeczywiście tak było ale wydaje mi się to mieć sens.
Dziękuję za bardzo ciekawy materiał. Ciekawy także dla kogoś kto, jak ja, uczy się polskiego! Jestem Szkotem ale nie wiedziałem że słowo Halloween jest szkockie. :-)
Przypuszczam że pan nie wybrał celowo tą flagę - dawnej Wielkiej Bretanii a właśnie nie Zjednoczonego Królestwa - co pokazuje kiedy odnosi się do języka angielskiego? Wspominam to tylko jako ciekawostka nie językoznawcza.
Dziękuję bardzo za komentarz! Bardzo się cieszę, że materiał się Panu podobał. Nie sądziłem, że mój film dotrze do kogoś ze Szkocji, i że w dodatku uda mi się tego kogoś tym filmem zaskoczyć! :)
Co do flagi: ma Pan rację. Ogólnie rzecz biorąc, te flagi, które umieszczam w filmach, są bardzo umowne i należy do nich podchodzić z przymrużeniem oka, bo zazwyczaj nie do końca można utożsamiać język z krajem. W wypadku języka angielskiego spotykałem się wielokrotnie z tym, że jako symbol języka angielskiego umieszcza się flagę brytyjską (i/lub amerykańską), więc tak też (dla uproszczenia) robię w moich filmach. Ale fakt, że zwłaszcza w tym filmie, gdzie mówię o różnicy między językiem szkockim i językiem angielskim, pewnie bardziej by pasowała flaga Anglii, nie flaga Wielkiej Brytanii.
@
Bardzo dziękuję za odpowiedz.
Widzę że muszę wyjaśnić że nie o to mi chodzi, z flagami :-)
Nie ma wspólnego ze Szkocją. Raczej ze Irlandią.
Oczywiście pan ma rację że wszędzie się używa flagę brytyjską jako symbol języka angielskiego. To bardzo naturalne, i żaden problem.
Ale jaką wersję tej flagi?
Inni chyba myślą że używają flagę Wielkiej Bretanii, ale w rzeczywistości umieszczają flagę Zjednoczonego Królestwa, która jest bardziej aktualna.
Pan dosłownie używa flagę Wielkiej Bretanii która już od ponad dwustu lat nie jest flagą państwa !
Naprawdę bardzo rzadko się widzi tą flagę. Z tego powodu, to dla mnie ciekawostka!
Jaka jest różnica|?
en.wikipedia.org/wiki/File:Flag_of_Great_Britain_(1707%E2%80%931800).svg
en.wikipedia.org/wiki/File:Flag_of_the_United_Kingdom.svg
en.wikipedia.org/wiki/Flag_of_Great_Britain
en.wikipedia.org/wiki/Flag_of_the_United_Kingdom
@@richardcarr6815 We flashowej grze plaltformowej "Lars Adventure" (w czasach Flasha dostępne toto było np. na Wyspie Gier) był na początku wybór języka, i symbolem języka angielskiego była taka jakby fuzja flagi brytyjskiej i amerykańskiej - tzn. lewą górną połowę zajmowała flaga USA, a prawą dolną - Union Jack.
W niderlandzkim "ee" to (w tym wypadku) dwugłoska w bardzo dużym przybliżeniu przypominająca polskie "i" tylko troche dłuższe i wpadające delikatnie w "j", także heel to bardziej "hil" /"hjil" niż "h e e l". Może to być również "ej" jak np w nazwisku Beenhakker "Bejnhaker". Powiedziałem co wiedziałem ;) super materiał, ps. Nie wiem jak poprawnie pisać znaki fonetyczne, proszę o wyrozumiałość 😂
Ciekawi mnie, czy są jakieś związki słowotwórcze pomiędzy słowami:
sława (j. polski) i "słaha" - "bądź pozdrowiony?" w hindi? (wysłuchane w filmach bolly);
dziady (zwyczaj słowiański) - dżiadu(czary) - też w hindi(chyba);
dziewanna (gatunek rośliny - kwiat kwitnący w lipcu na żółto) i "dżiawanni" (młodzieniec), również imię w kilku językach;
Ciekawe, czy to ostatnie ma coś wspólnego z Giovannim...
Ale chyba nie
Czy tylko ja miałem zepsute audio w tym odcinku? Cały głos był w zasadzie w lewej słuchawce (które poza tym filmem działają poprawnie )
Mam pytanie- gdzie się podziały filmy?
Halloween i inne święta w tym czasie to upamiętnienie ofiar potopu. 🤔😉
nice
Kiedy nowy film? 🩷
Czy używanie flagi Wielkiej Brytanii z XVII wieku, bez nałożonej na nią flagi Irlandii to przypadek, czy zabieg celowy? :)
Holyboat - halibut
Przeniesiono na pierwszy listopada - nie pierwszego ;)
Fakt :D dzięki za zwrócenie uwagi. Ale jeszcze gorzej by było, gdybym powiedział "na pierwszy listopad" :P
slowo hell ukryte w hellowen hello help , hail . tak sie udało częsciowo zafałszować jeżyk i obnizyć wybrację
Myślałem, ze całowanie to scalanie, a to od życzenia ocalenia pochodzi.
Witam , dosyć fajne , ale mnóstwo niedociągnięć , ze względu na nie rozumienie własnej mowy , czyli słabą znajomość . Wszystkie języki pochodzą z polskiej mowy , dlatego tyle zbieżności . Pozdrawiam .
👍
A co do "holowania"?))
Po co ten hell/heł (hell'o'win? Piekło wygrało? Fonetycznie znaczy do dziś? :-) Mamy bliżej "zalen" (calen, płacić niem.) i "cena" (wieczerza, kolacja, hiszp.) oba wzięły polskie gwary i język na zapłatę z pocałunkiem :-) A "haluny" skąd? :-)
Mam ciekawostkę, o której nawet Ty nie wiesz. Zajmuję się rekonstrukcją etapów wiekowych u Indoeuropejczyków. Praindoeuropejskie wyrazy określające etap młodzieńczy to wg. Kima Mc Cone'a *koryos i *moryos. U Słowian (w nawiązaniu do Bańkowskiego) derywatem pierwszego jest... kurwa (tak jak dziwka jest od dziewczny). Według mnie od *moryos pochodzi Marzanna czyli imię kukły przedstawiającej młodą dziewczynę w wianku, topioną przez młode dziewczyny, które wchodzą w wiek zamążpójścia.
Dziękuję, to bardzo ciekawe. Rozumiem, że chodzi o pie. *kór-yo-s 'wojna, wojsko', od rdzenia *ker- 'wojsko'? Rzeczywiście zakłada się, że *kóryos mogło się odnosić do wspólnoty walczących młodzieńców. Ale wyprowadzanie od tej formy akurat naszej "kurwy" (psł. *kury, *kurъve) wydaje mi się mocno problematyczne: po pierwsze, jak wyjaśnić psł. *u? Po drugie, jak wyjaśnić psł. *y/*ъv? Bańkowski podaje rekonstrukcję (pie.?) *kour-ū-s. Nawet jeśli się z nim zgodzimy, to nie bardzo widzę, jak by można powiązać to *kour-ū-s z *kór-yo-s.
Natomiast powiązanie pie. *moryos z Marzanną byłoby już łatwiejsze (o ile za pierwotną formę uznamy, jak Michał Łuczyński, formę z samogłoską *o). Ale, szczerze mówiąc, nie spotkałem się jeszcze z rekonstruowaniem pie. *moryos. Na podstawie czego McCone taką formę rekonstruuje?
@ no dzięki nie jestem lingwistą, tylko religioznawcą, więc możliwe, że zbyt entuzjastycznie się doszukuję związku. Aczkolwiek...
Owszem młodzieniec był, wg rekonstrukcji, zobowiązany do bycia wojownikiem. Co do wyrazów na podstawie, których McCone rekonstruował, to mam problem - jego książki nie udało mi się jeszcze zdobyć. Natomiast z książek, które go cytują wynika, że mniej więcej z tego samego materiału co Bańkowski, więc być może dwaj lingwiści stworzyli różne relonstrukcje. Dowiem się to podam.
@@jakubzmijzielina Będę bardzo wdzięczny. Widzę, że Bańkowski podaje formy greckie: "koúra", "koúrē", "kóra", "kórē", "kṓra", i wyprowadza je z (praindoeuropejskiego?) *kour-ā. Gdyby rzeczywiście taka forma praindoeuropejska istniała, to wyjaśniałaby ona przynajmniej *u w formie słowiańskiej (*ou przechodziło w prasłowiańskim w *u). Ale sądzę, że ta rekonstrukcja nie jest właściwa, dlatego że greckie warianty z "ou" ("koúrē", "koũros") to warianty jońskie - a dialekt joński charakteryzował się właśnie tym, że pragreckie *o przechodziło tam w "ou" (zob. en.wikipedia.org/wiki/Ionic_Greek#Phonology - jest nawet ten właśnie przykład). Odpowiednikami w dialekcie attyckim są formy z "o" ("kórē", "kóros"). Czyli pierwotnie tam było *o, nie *ou. I nie powinno się rekonstruować pie. *kour-ā.
Formy greckie można by natomiast wyprowadzić od rdzenia pie. *ker- 'wojna' (a w każdym razie: nie ma przeciwwskazań formalnych, żeby to robić). Tylko że - jak napisałem wyżej - nie bardzo widzę, jak można by ten rdzeń powiązać z psł. *kury.
Bańkowski przywołuje też formy niemieckie: st.g.niem. "huora". Tylko że tam - podobnie jak w grece - "u" jest wtórne. W języku pragermańskim było tam długie "ō" (*hōrǭ). A zatem ta forma też nic nam tu nie daje.
Jak widać - w językoznawstwie nie jest tak prosto, trzeba być ostrożnym z wiązaniem słów ze sobą ;) Jeśli gdzieś jest nie taka głoska, jak powinna być (np. "u" tam, gdzie spodziewalibyśmy się "o"), to nie można tego pominąć milczeniem - trzeba to jakoś uzasadnić. To jeszcze nie znaczy, że dana etymologia jest na pewno wykluczona, ale jeśli jest jakaś nieregularność, to trzeba podać jej jakieś (dobre) wyjaśnienie. Być może McCone takie wyjaśnienie podaje, nie wiem. Jeśli będziesz miał dostęp do tekstu, byłbym bardzo wdzięczny za podesłanie go (albo jakiegoś fragmentu) na kamil.pawlicki@gmail.com. Dzięki i pozdrawiam!
@
Co do odpowiedzi na drugie pytanie, to Mallory i Adams proponuję *meros books.google.pl/books?id=lzilBQAAQBAJ&pg=PT699&dq=*k%C3%B3ryos+mallory+adams&hl=pl&sa=X&ved=2ahUKEwjlj6zu6-TsAhVTAxAIHZndCnwQ6AEwAHoECAYQAg#v=onepage&q=mairya&f=false
Można tu jeszcze dodać imiona Marsa oraz Marutów.
Pan zapomnial hebrajskiego slowa 'alleluja'
Czy koić (goić), kojący ma jakiś związek z kóilos?
Niestety nie ma. Ale "koić" to sam w sobie ciekawy czasownik - pierwotnie był to tzw. czasownik kauzatywny, czyli oznaczający powodowanie jakiejś czynności (o takich czasownikach mówię w odcinku 6 - BUDZIĆ i BUDDA). Oznaczał więc pierwotnie 'powodować, że ktoś spoczywa, odpoczywa'. Na tej samej zasadzie jak "poić" oznacza 'powodować, że ktoś pije'. Przy czym "poić" jest czasownikiem kauzatywnym od "pić", a "koić" jest czasownikiem kauzatywnym od... no właśnie, ten podstawowy czasownik się w polszczyźnie nie zachował. Gdyby się zachował, brzmiałby pewnie dziś "czyć". Ale zachowały się czasowniki pokrewne: "odpoczywać", "spoczywać", pokrewny jest także rzeczownik "pokój" i "spokój".
Wszystkie one pochodzą z praindoeuropejskiego rdzenia *kʷi̯eh₁-, który znaczył właśnie 'odpoczywać'. Z tego rdzenia pochodzi też np. łacińskie "quiētus" 'spokojny, cichy', które - przez francuski - zostało zapożyczone do angielskiego jako "quiet" 'cichy'.
@ W ogóle to w angielskim jest pełno latynizmów czy romanizmów - jeżeli jakiś ich znaczny procent (a tak ponoć jest) stanowią galicyzmy, to jest to dosyć ironiczne.
Alogrytm Internetów 🤖 , jako tzw. język sztuczny , oparty został o dominujący światowo jez.ang. jako język naturalny i niewymarły, dlatego też powielamy tutaj:
👨🏫 *Langfocus*, Is English Really a Germanic Language? ¶
Zgrabnie przemycona szwa w tytule
Nie mam dźwięku w słuchawkach, tylko gwizdy, a głosu nie mam...
Edzie G. wie lepiej 😋
"Hail" to również "grad"
To prawda, ale "hail" w tym znaczeniu ma inne pochodzenie: wywodzi się od rdzenia *ḱel- 'pokrywać' i jest spokrewnione np. z łacińskim "color" 'kolor'.
Nie da się słuchać tego materiału w słuchawkach. Jakieś 90% audio jest przekierowane na lewy kanał co powoduje dyskomfort i ciągłe wrażenie jakby ktoś do mówił z twojej lewej.
Calowanie już u malp występuje, więc samo zjawisko miliony lat ma, już australopiteki to robiły.