Szanuję za podejście. Zajmuję się budowlanką, miałem tematy remontowe, w jednym z nich "inwestorzy" dzielili w absurdalny sposób mieszkanie na pokoje np. robiąc ściankę działową w połowie okna. No ale my to tylko wykonaliśmy z wizją i pomysłem inwestorów... gwarancji żadnej na to nie daliśmy. :D Był to gotowiec inwestycyjny, ktoś to ponoć kupił, ciekawe czy ze świadomością co dokładnie.
Masz rację. Dokładnie o takich przypadkach mówię. Kupić, zrobić na byle jak, aby tylko szybko i szybko sprzedać. Późniejsze ewentualne wyzwania/problemy to już sprawa kupującego. Przecież w akcie notarialnym oświadczył, że "znany jest mu stan faktyczny i go akceptuje". To o co mu chodzi?
Hmmmm, a w moim mieście spółdzielnie mieszkaniowe i urząd miasta proponuje mieszkańcom ( tym którzy starają się o mieszkanie od urzędu miasta) 18m2 jako normalne mieszkanie i nie jest to nielegalne. Na takiej liście ostatnio znajdowało się 5 mieszkań o takiej powierzchni.
A jak z przekształceniem lokalu niemieszkalnego ponizej 25 m2 na mieszkalny z osobną ksiegą wieczystą? Bo prawo dotyczy nowych projektów a co ze starymi blokami ?
Ten budynek, który Pan pokazuje na początku filmu, mógł być zgodnie z MPZP tylko remontowany. Docelowo , nie pamiętam do którego roku ma być rozebrany.. Bardzo ryzykowna inwestycja.
Myślę, że skutecznie przyczyni się do zdelegalizowania przez ustawodawcę/ministra wykorzystywania takich kanciap na cele mieszkalne. No, bo co tutaj oceniać. Chłopak chciał być sławny. Każdy o nim pisze. Nie mam nic do maksymalizacji zysku, tylko trzeba to robić z głową i nie za wszelką cenę. Te 2,5m2 to jest legalne pomieszczenie gospodarcze do przechowywania łóżka, prysznica, aneksu, ale nie do życia dla ludzi. To nie jest kawalerka, tylko kanciapa/pomieszczenie gospodarcze (wyjątkowo małe).
Panie Michale, jako architekt szanuje podejscie. Mikromieszkalnictwo kusi zyskiem, ale straty moga byc duzo wieksze niz zyski, chyba, ze tobi sie cos z glowa I np stawia nowe piony I podchodzi do tematu kompleksowo na bazie starych ukladow.
Dokładnie Pani Moniko. Lubię zysk, ale lubię zysk w ujęciu długookresowym (20 lat), gdzie na wartości najwięcej będą zyskiwały mieszkania w dobrej lokalizacji, a nie wynalazki modna przez kilka lat. Pozdrawiam
Już pomijając aspekty prawne, osobiście podchodzę do inwestycji w nieruchomości... osobiście. Czyli zadaję sobie pytanie czy ja sama chciałabym kiedyś mieszkać w lokalu który ma 20m2 czy 22m2. No nie bardzo. Więc skoro ja sama miałabym opory to nie będę oferowała najemcom czegoś podobnego.
W Polsce (ale nie tylko tutaj) główne pytanie nie brzmi, gdzie Ty czy ja chcielibyśmy mieszkać, bo ma się to nijak to możliwości finansowych naszych najemców. Większość ma dysonans między tym, gdzie chciałaby mieszkać, a tym na co faktycznie jest ich stać. Wybieramy najlepsze mieszkania pod względem naszych możliwości (obecnych, to się przecież może zmieniać) finansowych. Ja, w moich latach 20-tych, mieszkałem w mniejszych kawalerkach i uważałem, że jest super. Z czasem możesz pozwolić sobie na więcej... ;-)
Mikrokawalerki mogą być świetną alternatywą dla wynajmowanego pokoju, sam wolałbym coś takiego niż pokój w większym mieszkaniu. Natomiast z punktu widzenia inwestycyjnego w dłuższej perspektywie czasu uważam mikrokawalerki za takie same wynalazki jak te wszystkie condo hotele, czyli temat nie do sprzedania za parę lat. Zwyczajnie nie będzie na to popytu..
Tylko moje spojrzenie jest od strony inwestora, kogoś kto wykład kasę, inwestuje, no i tutaj widzę wiele zagrożeń. A, że obecnie jest popyt na najem takich przestrzeni, to widzimy. Tylko nie mam przekonania, że to jest bezpieczna inwestycja, zwłaszcza w azbestowych budynkach, bez zgody na modernizację (wystarczy wyszukać te inwestycje w Google).
@@WarszawskiInwestor podzielam w stu procentach tą opinię i osobiście również nie inwestuję w coś takiego co jedną ustawą lub unijną dyrektywą może przestać istnieć.
Zrozumcie ze kupując "mieszkanie" poniżej 25m2 nie posiadające księgi wieczystej kupujecie udział w nieruchomości a nie sama nieruchomość. Działa to w ten sposób ze w dziale 2 księgi wieczystej jest dopisek z waszym nazwiskiem wskazującym na UDZIAŁ tylko jakiegos tam lokalu. W rzeczywistości wszyscy wlasiciele siedzą na jednej KW ! Dlatego też nie weźmiemy kredytu hipotecznego na to mieszkanie. Teoretycznie kredyt można wziąć ale pod zastaw jakiejs innej nieruchomosci dlatego te transakcje to w 99% gotówka
Są to zwykle pokoiki z własną łazienka i kuchenką. Problem leży głównie w wydajności wentylacji w mieszkaniu. Łazienkowa musi być podłączona z łazienkową, kuchenna z kuchenną. Nie każda formalnie to pociągnie, chyba ze zostanie pod to zaprojektowana w budynku. Osobiście w praktyce nie widzę w tym nic złego. W akademikach ludzie tłoczą się w większym ścisku. Jedynki akademickie są dużo mniejsze. Jeżeli ktoś godzi się na to z powodów finansowych, to dlaczego mamy go na siłę uszczęśliwiać większym/droższym. Gdzie pomieścimy tych wszystkich przyjezdnych emigrantów zarobkowych?
Z mojego doświadczenia, prawie żaden inwestor w takie projekty, wentylacją się nie przejmuje. Odpowiednie wykonanie wentylacji jest dodatkowym kosztem, często także nie jest to możliwe od strony przepisów.
@@WarszawskiInwestor co by o rządzących nie mówić, chyba zdają sobie sprawę z niedoboru mieszkań na rynku. Na razie przymykają na to oko. Pamietam jak 20 lat temu zaczynałem studia w Olsztynie i na inauguracji prezydent miasta Małkowski :) dziękował mieszkańcom za to, że wynajmują stancje studentom. Wtedy większość robiła to na czarno, bo przez 5 lat nikt nie proponował mi umowy. Jeżeli wejdą jakieś regulacje dotyczące lokali, to chyba tych nowo wybudowanych
@@safkomir myślałem o nowym budownictwie i zastanej wentylacji mechanicznej zbiorczej. Z tego co mówił mi wykonawca ma ona swoją przepustowość i przekroczenie jej może powodować u sąsiadów hałas. Chyba na etapie projektu czy już budowy da się to wykonać i nie trzeba będzie pytać wspólnoty o zdanie.
Zmiana sposobu użytkowania lokalu, czy to mieszkalnego, czy użytkowego regulowana jest ustawą z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane. I zaczynasz maraton: W zgłoszeniu należy określić dotychczasowy i zamierzony sposób użytkowania obiektu budowlanego lub jego części. Do zgłoszenia dołącza się: 1. Opis i rysunek określający usytuowanie obiektu budowlanego w stosunku do granic nieruchomości i innych obiektów budowlanych istniejących lub budowanych na tej i sąsiednich nieruchomościach, z oznaczeniem części obiektu budowlanego, w której zamierza się dokonać zmiany sposobu użytkowania; 2. Zwięzły opis techniczny, określający rodzaj i charakterystykę obiektu budowlanego oraz jego konstrukcję, wraz z danymi techniczno-użytkowymi, w tym wielkościami i rozkładem obciążeń, a w razie potrzeby, również danymi technologicznymi; 3. Oświadczenie o prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane; 4. Zaświadczenie wójta / burmistrza / prezydenta miasta o zgodności zamierzonego sposobu użytkowania obiektu budowlanego z ustaleniami obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego albo decyzję o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, w przypadku braku obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego; 5. Ekspertyzę techniczną - w przypadku zmiany sposobu użytkowania powodującą zmianę warunków bezpieczeństwa (art. 71 ust. 1 pkt 2 pr. bud.); 6. W zależności od potrzeb - pozwolenia, uzgodnienia lub opinie wymagane odrębnymi przepisami, w szczególności decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach (jeżeli jest to przedsięwzięcie mogące znacząco / zawsze oddziaływać na środowisko; 7. Ekspertyzę rzeczoznawcy do spraw zabezpieczeń przeciwpożarowych - w przypadku zmiany warunków bezpieczeństwa pożarowego. Jeżeli natomiast zamierzona zmiana sposobu użytkowania obiektu budowlanego lub jego części wymaga wykonania robót budowlanych: - objętych obowiązkiem uzyskania pozwolenia na budowę - rozstrzygnięcie w sprawie zmiany sposobu użytkowania następuje w decyzji o pozwoleniu na budowę; - objętych obowiązkiem zgłoszenia - do zgłoszenia stosuje się odpowiednio przepisy art. 30 ust. 2-3 pr. bud. [dotyczące wymogów zgłoszenia wykonywania robót budowlanych]. Zmiana sposobu użytkowania może nastąpić, jeżeli w terminie 30 dni, od dnia doręczenia zgłoszenia, organ administracji architektoniczno-budowlanej, nie wniesie sprzeciwu w drodze decyzji i nie później niż po upływie 2 lat od doręczenia zgłoszenia. Istnieje możliwość wcześniejszego dokonania zmiany sposobu użytkowania (przed upływem terminu 30 dni od dnia złożenia zgłoszenia), jeżeli organ administracji architektoniczno-budowlanej wyda zaświadczenie o braku podstaw do wniesienia sprzeciwu. Wydanie zaświadczenia wyłącza możliwość wniesienia sprzeciwu. Wiem, wiem. Sprzedający taki "wynalazek" mówił, że to proste i szybkie, "za automatu" ;-)
I tego się trzymajmy. Jeden rabin powie tak, a drugi powie nie. Każdy ma swój pomysł na biznes - miejsca dla wszystkich wystarczy, nie ma co kopii kruszyć o to.
Sławek, a ja znam wielu inwestorów, którzy nie "zaprzątają sobie głowy" takimi pozwoleniami i robią na przypał. Poza tym, wybacz, ale słabo wierzę w zgody wspólnoty szeroko wydawane na takie projekty. Widzę natomiast na rynku mieszkania na siłę przerabiane (nie każde się nadaje, nie w każdy można zgodnie z przepisami). Bardziej bym się martwił o prawo budowlane niż o zgodę wspólnoty. Nie wierzę także w pozwolenie na budowę na taki projekt. Kto Ci je wydał? ;-)
@@WarszawskiInwestor No cóż, zgoda wspólnoty to wąskie gardło projektu ale jak jest to duzy plus, zgodę wydał WAiB UM w moim mieście :) nie ma takiego przepisu który zakazywałby posiadać w mieszkaniu 4 aneksy kuchenne i 4 łazienki o ile spełniają techniczne wymogi. Brałem udział w kilku takich inwestycjach, przechodziłem kontrole PINBu, projekty tego typu są wysoko rentowne, dodatkowym plusem jest 1 wysoko kredyt i 1 księga wieczysta, takim ruchem można pójść nieco na skróty w drodze do rentierstwa, jednak trzeba to robić z głowa. Pozdrawiam
![ROSÉ(로제) - APT. (Band VER.) (With. 이영지) [더 시즌즈-이영지의 레인보우] | KBS 241129 방송](http://i.ytimg.com/vi/IW8qaemx74g/mqdefault.jpg)
Uratował mnie ten filmik od inwestycji w lokal użytkowy który sprzedający dostosował go do mieszkania ..20 M2 z 2020 r apartamentowiec .. dziękuję!
Bardzo proszę 😉
Szanuję za podejście.
Zajmuję się budowlanką, miałem tematy remontowe, w jednym z nich "inwestorzy" dzielili w absurdalny sposób mieszkanie na pokoje np. robiąc ściankę działową w połowie okna. No ale my to tylko wykonaliśmy z wizją i pomysłem inwestorów... gwarancji żadnej na to nie daliśmy. :D
Był to gotowiec inwestycyjny, ktoś to ponoć kupił, ciekawe czy ze świadomością co dokładnie.
Masz rację. Dokładnie o takich przypadkach mówię. Kupić, zrobić na byle jak, aby tylko szybko i szybko sprzedać. Późniejsze ewentualne wyzwania/problemy to już sprawa kupującego. Przecież w akcie notarialnym oświadczył, że "znany jest mu stan faktyczny i go akceptuje". To o co mu chodzi?
Hmmmm, a w moim mieście spółdzielnie mieszkaniowe i urząd miasta proponuje mieszkańcom ( tym którzy starają się o mieszkanie od urzędu miasta) 18m2 jako normalne mieszkanie i nie jest to nielegalne. Na takiej liście ostatnio znajdowało się 5 mieszkań o takiej powierzchni.
A jak z przekształceniem lokalu niemieszkalnego ponizej 25 m2 na mieszkalny z osobną ksiegą wieczystą? Bo prawo dotyczy nowych projektów a co ze starymi blokami ?
Ten budynek, który Pan pokazuje na początku filmu, mógł być zgodnie z MPZP tylko remontowany. Docelowo , nie pamiętam do którego roku ma być rozebrany.. Bardzo ryzykowna inwestycja.
Dokładnie! A sprawa podobno jest w sądzie, z tego co ostatnio słyszałem.
Dla mnie to pokój z łazienką i aneksem. Ale jak są chętni, to czemu nie? Pozdrawiam
Dla mnie, to ryzykowana inwestycja. Czasami (niektóre projekty) to talon na balon.
A czy można jedno wejście przerobić jako przedpokój i wtedy 3 małe mieszkania zrobic z jednego dużego i wynajmować kazda czewc jako pokój
Bardzo często ostatnio inwestorzy w ten sposób zmieniają rozkłady mieszkań.
A co Pan powie na dewelopera co w Koszalinie proponuje 2,5m2 ???
Myślę, że skutecznie przyczyni się do zdelegalizowania przez ustawodawcę/ministra wykorzystywania takich kanciap na cele mieszkalne. No, bo co tutaj oceniać. Chłopak chciał być sławny. Każdy o nim pisze. Nie mam nic do maksymalizacji zysku, tylko trzeba to robić z głową i nie za wszelką cenę. Te 2,5m2 to jest legalne pomieszczenie gospodarcze do przechowywania łóżka, prysznica, aneksu, ale nie do życia dla ludzi. To nie jest kawalerka, tylko kanciapa/pomieszczenie gospodarcze (wyjątkowo małe).
Panie Michale, jako architekt szanuje podejscie. Mikromieszkalnictwo kusi zyskiem, ale straty moga byc duzo wieksze niz zyski, chyba, ze tobi sie cos z glowa I np stawia nowe piony I podchodzi do tematu kompleksowo na bazie starych ukladow.
Dokładnie Pani Moniko. Lubię zysk, ale lubię zysk w ujęciu długookresowym (20 lat), gdzie na wartości najwięcej będą zyskiwały mieszkania w dobrej lokalizacji, a nie wynalazki modna przez kilka lat. Pozdrawiam
Już pomijając aspekty prawne, osobiście podchodzę do inwestycji w nieruchomości... osobiście. Czyli zadaję sobie pytanie czy ja sama chciałabym kiedyś mieszkać w lokalu który ma 20m2 czy 22m2. No nie bardzo. Więc skoro ja sama miałabym opory to nie będę oferowała najemcom czegoś podobnego.
W Polsce (ale nie tylko tutaj) główne pytanie nie brzmi, gdzie Ty czy ja chcielibyśmy mieszkać, bo ma się to nijak to możliwości finansowych naszych najemców. Większość ma dysonans między tym, gdzie chciałaby mieszkać, a tym na co faktycznie jest ich stać. Wybieramy najlepsze mieszkania pod względem naszych możliwości (obecnych, to się przecież może zmieniać) finansowych. Ja, w moich latach 20-tych, mieszkałem w mniejszych kawalerkach i uważałem, że jest super. Z czasem możesz pozwolić sobie na więcej... ;-)
Mikrokawalerki mogą być świetną alternatywą dla wynajmowanego pokoju, sam wolałbym coś takiego niż pokój w większym mieszkaniu. Natomiast z punktu widzenia inwestycyjnego w dłuższej perspektywie czasu uważam mikrokawalerki za takie same wynalazki jak te wszystkie condo hotele, czyli temat nie do sprzedania za parę lat. Zwyczajnie nie będzie na to popytu..
Tylko moje spojrzenie jest od strony inwestora, kogoś kto wykład kasę, inwestuje, no i tutaj widzę wiele zagrożeń. A, że obecnie jest popyt na najem takich przestrzeni, to widzimy. Tylko nie mam przekonania, że to jest bezpieczna inwestycja, zwłaszcza w azbestowych budynkach, bez zgody na modernizację (wystarczy wyszukać te inwestycje w Google).
@@WarszawskiInwestor podzielam w stu procentach tą opinię i osobiście również nie inwestuję w coś takiego co jedną ustawą lub unijną dyrektywą może przestać istnieć.
też tak uważam jak w odcinku
Zrozumcie ze kupując "mieszkanie" poniżej 25m2 nie posiadające księgi wieczystej kupujecie udział w nieruchomości a nie sama nieruchomość. Działa to w ten sposób ze w dziale 2 księgi wieczystej jest dopisek z waszym nazwiskiem wskazującym na UDZIAŁ tylko jakiegos tam lokalu. W rzeczywistości wszyscy wlasiciele siedzą na jednej KW ! Dlatego też nie weźmiemy kredytu hipotecznego na to mieszkanie. Teoretycznie kredyt można wziąć ale pod zastaw jakiejs innej nieruchomosci dlatego te transakcje to w 99% gotówka
Są to zwykle pokoiki z własną łazienka i kuchenką. Problem leży głównie w wydajności wentylacji w mieszkaniu. Łazienkowa musi być podłączona z łazienkową, kuchenna z kuchenną. Nie każda formalnie to pociągnie, chyba ze zostanie pod to zaprojektowana w budynku.
Osobiście w praktyce nie widzę w tym nic złego. W akademikach ludzie tłoczą się w większym ścisku. Jedynki akademickie są dużo mniejsze. Jeżeli ktoś godzi się na to z powodów finansowych, to dlaczego mamy go na siłę uszczęśliwiać większym/droższym.
Gdzie pomieścimy tych wszystkich przyjezdnych emigrantów zarobkowych?
Z mojego doświadczenia, prawie żaden inwestor w takie projekty, wentylacją się nie przejmuje. Odpowiednie wykonanie wentylacji jest dodatkowym kosztem, często także nie jest to możliwe od strony przepisów.
@@WarszawskiInwestor co by o rządzących nie mówić, chyba zdają sobie sprawę z niedoboru mieszkań na rynku. Na razie przymykają na to oko.
Pamietam jak 20 lat temu zaczynałem studia w Olsztynie i na inauguracji prezydent miasta Małkowski :) dziękował mieszkańcom za to, że wynajmują stancje studentom. Wtedy większość robiła to na czarno, bo przez 5 lat nikt nie proponował mi umowy.
Jeżeli wejdą jakieś regulacje dotyczące lokali, to chyba tych nowo wybudowanych
@@WarszawskiInwestor robi się wkłady kominowe i wentylacje mechaniczna zbiorczo, przy ogrzewaniu miejskim potrzebne da 2-3 przewody, przy gazowym 4-5
@@safkomir myślałem o nowym budownictwie i zastanej wentylacji mechanicznej zbiorczej. Z tego co mówił mi wykonawca ma ona swoją przepustowość i przekroczenie jej może powodować u sąsiadów hałas. Chyba na etapie projektu czy już budowy da się to wykonać i nie trzeba będzie pytać wspólnoty o zdanie.
A podział dużego mieszkania na mniejsze o powierzchni powyżej 25mkw?;-)
Zmiana sposobu użytkowania lokalu, czy to mieszkalnego, czy użytkowego regulowana jest ustawą z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane.
I zaczynasz maraton:
W zgłoszeniu należy określić dotychczasowy i zamierzony sposób użytkowania obiektu budowlanego lub jego części.
Do zgłoszenia dołącza się:
1. Opis i rysunek określający usytuowanie obiektu budowlanego w stosunku do granic nieruchomości i innych obiektów budowlanych istniejących lub budowanych na tej i sąsiednich nieruchomościach, z oznaczeniem części obiektu budowlanego, w której zamierza się dokonać zmiany sposobu użytkowania;
2. Zwięzły opis techniczny, określający rodzaj i charakterystykę obiektu budowlanego oraz jego konstrukcję, wraz z danymi techniczno-użytkowymi, w tym wielkościami i rozkładem obciążeń, a w razie potrzeby, również danymi technologicznymi;
3. Oświadczenie o prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane;
4. Zaświadczenie wójta / burmistrza / prezydenta miasta o zgodności zamierzonego sposobu użytkowania obiektu budowlanego z ustaleniami obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego albo decyzję o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, w przypadku braku obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego;
5. Ekspertyzę techniczną - w przypadku zmiany sposobu użytkowania powodującą zmianę warunków bezpieczeństwa (art. 71 ust. 1 pkt 2 pr. bud.);
6. W zależności od potrzeb - pozwolenia, uzgodnienia lub opinie wymagane odrębnymi przepisami, w szczególności decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach (jeżeli jest to przedsięwzięcie mogące znacząco / zawsze oddziaływać na środowisko;
7. Ekspertyzę rzeczoznawcy do spraw zabezpieczeń przeciwpożarowych - w przypadku zmiany warunków bezpieczeństwa pożarowego.
Jeżeli natomiast zamierzona zmiana sposobu użytkowania obiektu budowlanego lub jego części wymaga wykonania robót budowlanych:
- objętych obowiązkiem uzyskania pozwolenia na budowę - rozstrzygnięcie w sprawie zmiany sposobu użytkowania następuje w decyzji o pozwoleniu na budowę;
- objętych obowiązkiem zgłoszenia - do zgłoszenia stosuje się odpowiednio przepisy art. 30 ust. 2-3 pr. bud. [dotyczące wymogów zgłoszenia wykonywania robót budowlanych].
Zmiana sposobu użytkowania może nastąpić, jeżeli w terminie 30 dni, od dnia doręczenia zgłoszenia, organ administracji architektoniczno-budowlanej, nie wniesie sprzeciwu w drodze decyzji i nie później niż po upływie 2 lat od doręczenia zgłoszenia. Istnieje możliwość wcześniejszego dokonania zmiany sposobu użytkowania (przed upływem terminu 30 dni od dnia złożenia zgłoszenia), jeżeli organ administracji architektoniczno-budowlanej wyda zaświadczenie o braku podstaw do wniesienia sprzeciwu. Wydanie zaświadczenia wyłącza możliwość wniesienia sprzeciwu.
Wiem, wiem. Sprzedający taki "wynalazek" mówił, że to proste i szybkie, "za automatu" ;-)
@@WarszawskiInwestor a nie można jakoś obejść tej ustawy boczkiem boczkiem i do Szwecji
Mam takie kawalerki, projekt budowlany, zgoda wspólnoty, pozwolenie na budowę. Nie widzę w tym nic nielegalnego.
I tego się trzymajmy. Jeden rabin powie tak, a drugi powie nie. Każdy ma swój pomysł na biznes - miejsca dla wszystkich wystarczy, nie ma co kopii kruszyć o to.
Sławek, a ja znam wielu inwestorów, którzy nie "zaprzątają sobie głowy" takimi pozwoleniami i robią na przypał. Poza tym, wybacz, ale słabo wierzę w zgody wspólnoty szeroko wydawane na takie projekty. Widzę natomiast na rynku mieszkania na siłę przerabiane (nie każde się nadaje, nie w każdy można zgodnie z przepisami). Bardziej bym się martwił o prawo budowlane niż o zgodę wspólnoty. Nie wierzę także w pozwolenie na budowę na taki projekt. Kto Ci je wydał? ;-)
@@WarszawskiInwestor No cóż, zgoda wspólnoty to wąskie gardło projektu ale jak jest to duzy plus, zgodę wydał WAiB UM w moim mieście :) nie ma takiego przepisu który zakazywałby posiadać w mieszkaniu 4 aneksy kuchenne i 4 łazienki o ile spełniają techniczne wymogi. Brałem udział w kilku takich inwestycjach, przechodziłem kontrole PINBu, projekty tego typu są wysoko rentowne, dodatkowym plusem jest 1 wysoko kredyt i 1 księga wieczysta, takim ruchem można pójść nieco na skróty w drodze do rentierstwa, jednak trzeba to robić z głowa. Pozdrawiam
@@safkomir Jak można się z Panem skontaktować i w jakim mieście Pan działa.
Skąd płaszcz?
Ten chyba Burberry.
Plac konstytuciji)))
Przejeżdżaliśmy w drodze do biura ;-)