Panie Profesorze z ogromnym zainteresowaniem słucham Pana bardzo mądrych rad i wykorzystuję w moim gospodarstwie, które prowadzę z wnukiem z wykształcenia rolnikiem, ja skromna ekonomistka. Pozdrawiam i dziękuję
Jak wygląda kwestia łączenia biologii z azotem/wapnem. Czy są tu jakieś ograniczenia lub zalecenia, analogiczne do tych, które prof. wskazał co do łączenia azotu i wapna?
Jak sprawa rozkładu ma się w przypadku zielonego pokosu pozostawionego po skoszeniu trawy kosiarką bijakową lub stosowaniu robota koszącego. Dobrze nawożony i podlewany trawnik lub trawa w mieszance z białą koniczyną, koszona raz w tygodniu, generuje plon do 96 ton rocznie w przeliczeniu na hektar, co zawiera około 700-1100 kg „popiołu roślinnego”. Przy założeniu, że warunki glebowe są uregulowane, a system nawadniania utrzymuje opad na poziomie 4mm dziennie, po jakim czasie możemy się spodziewać powrotu substancji odżywczych z zielonego pokosu z powrotem do rośliny?
pytanie w uproszczeniu mamy proces rozkładu potem syntezy próchnicy a następnie mineralizacja próchnicy . Czy na każdym etapie biorą udział bakterie i jeśli ta to czy te same?
@@grzegorzlesko9331 w procesie syntezy próchnicy (humifikacji) biorą też udział grzyby. Szeroka tematyka, raczej na osobny film niż komentarz, ale poproszę o odpowiedź Pana Profesora :)
Bardzo holistyczne podejście Pana Profesora i to się chwali !!! Mam pytanie odnośnie głębokości mieszania. Jedni zalecają pozostawiać jak najwięcej na powierzchni inni z kolei twierdzą że takie działania powodują duże uwalnianie CO2 do atmosfery i straty węgla. Jakie zalecenia wydałby Pan Profesor co do głębokości mieszania słomy? Pozdrawiam i wielki szacunek za wiedzę.
Nie można mieszać zbyt głęboko, ponieważ im głębiej tym mniej tlenu w glebie, więc może się zdarzyć, że zamiast procesów tlenowych i rozkładu przeważą procesy beztlenowe i gnicie tej słomy. Stąd warto zachować umiar "w głębokości" mieszania
U mnie co roku wapno na ściernie po grochu i rzepaku w dawce 300-400kg, talerzówka i rozkład super - co więcej piękne grzyby jesienią w pszenicy rosną (podstawczaki typu pieczarka). Pod rzepak także kreda w podobnej dawce, talerzówka, ale tu przed siewem podorywka na 15 cm. Rzepak bardzo dobrze reaguje na wapń - niby nie osypują się tak łuszczyny i coś w tym jest...Dodatkowy atut podorywki to łatwiejszy siew bo słoma "znika" ale nie za głęboko więc warunki do rozkładu tlenowego są. I kolejny aspekt - aplikacja nawozów fosforowych przed siewem rzepaku - niestety pogłównie, a nie wgłębnie ale przynajmniej nie ma sytuacji, że Ca2+ ma bezpośredni kontakt z anionami fosforanowymi. Na koniec aplikacja azotu na rzepak, którego jesienią stosuję sporo - również ogranicza się ryzyko kontaktu wapna z azotem i jego straty. Taką technologię wypraktykowałem na przestrzeni lat i puki co działa. Pozdrawiam
Niby wiadomo, ale fajnie w pigułce podane, jeszcze raz posłuchać. Pytanie, czy zastosowanie efektywnych mikroorganizmów przedsiewnie wiosną i ich rozwój w sezonie wystarczy na słomę, czy raczej należało by je wspomóc dodatkową ilością? Serdecznie pozdrawiam
Pytanie, czy przez okres wegetacji nie dojdzie do strat tych efektywnych mikroorganizmów? Tutaj wiele tez zależy od pogody. Aplikacja na rozklad resztek zapewnia chociaz timing jeżeli chodzi o ich prace (pod warunkiem zastosowania w odpowiednich warunkach)
Super wykład. Fajnie bo wszystko podane w pigułce dzięki czemu film nie jest zbyt długi ale za to bardzo treściwy. Pytanie czy jak mamy dostępną gnojowicę którą przechowuje w zamkniętym zbiorniku to czy można do tego zbiornika dodać bakterie na rozłożenie resztek pożniwnych wymieszać to mieszadłem i później wywozić na pola? Bo tak sobie myślę że warunki panujące w zbiorniku gnojowicy powinny być raczej sprzyjające do namnożenia się kultur bakterii. Chodzi o to że stosując bakterie na same ściernisko nie zawsze mamy idealne warunki. Bardzo często mamy upał, susze a to nie sprzyja rozwojowi bakterii. Więc wymyśliłem sobie że stosując bakterie do gnojowicy mają one tam lepsze warunki do rozwoju i aplikując całość wraz z gnojowicą dajemy wówczas dużo większą ilość cieczy niż podczas oprysku. Paweł daj znać w komentarzu jakie jest Twoje zdanie.
Panie a jakie pan bakterie chce dac do gnojowki?.na to pytanie sam pan zrob sobie doswiadczenie wez sloik tej gnojowki daj bakterie i przechowoj w warunkach podobnych do tej gnojowki . Sprawdz po 1 mies co sie stalo z bakteriami
Może konkretnie o wapnie i fosforze??? Jutro planowałem wysiać od 2 do 4 ton nawozu wapniowego"50" , są to pola po grochu ( 4-4,5tony/ha), i przed siewem rzepaku mislo iść 250kg fosforanu/polidapu, czy te 3-4 tygodnie wystarczy aby nie bylo problemów??? Po wapnie w ciagu doby bedzie uprawka na 5cm... pozdrawiam :)
Czy stosunek azotu do węgla w słomie zbożowej możemy poprawić stosując mieszanki poplonowe np. z łubinem zamiast oprysk mocznikiem? Czy profesor mógłby się wypowiedzieć co do takiej metody?
Ponadto czas miedzy 1 uprawa a druga plus orka jest dluzszy i to tez wplywa na straty azotu .ja zwykle wapnuje po rzepaku bo czas miedzy wapnem a azotem jest najdluszy z wszystkich roslin
@@epole_kanal Jaki okres po wapnowaniu i uprawce należało by odczekać przed zastosowaniem azotu? Czy możliwe jest zastosowanie wapna, rozrzucenie poplonu (gorczyca, facelia + łubin) uprawka a po jakimś okresie podanie płynnego azotu na poplon, oczywiście tak żeby go nie spalić. Jaki czas jest odpowiedni między wapnowaniem a podaniem azotu a jaki jest minimalny?
wszystko z umiarem i głową , tylko co do bakteri mam mieszane uczucia , w zdrowej glebie na hektarze jest 1do 3 ton bakteri ,i to jest swojego rodzaju ekosystem , i co te kilka gram bakteri kika miliardów maja cos zmienić , a czy te bakterie które są w glebi tak bez problemu wpuszcza te nowe szczepy . powiedzą spoko chodzce miejsca jest dosyć?? to tak jak z słynymi preparatami probiotycznymi , flora układu pokarmowego , w zdrowym ciele nie pozwoli na zasiedlenie innymi drobnoustrojami , chyba ze wyjałowiony antubiotykami to wtedy jest możliwe.
Dlatego chcialbym tu zobaczyc prof Piera ktory by wyjasnil dlaczego warto i kiedy szczepic glebe i czym .powiem innaczej w uprawie bobowatych bez szczepienia brodawki sie wiaza ale rzadko.z szczepieniem tez nie ma 100% pewnosci .Jezeli beda brodawki to pole moze pobrac do 300 kg NPK .i do 150 K g N . a to sa wartosci dla ktorych warto sie starac
@@gosc147 jeśli chodzi o bakterie brodawkowe roslin strączkowych (bobowatych). Są szczepy ściśle związane z daną uprawą gatunków tych roslin. I tak jesli wcześniejna na tym samym polu byly uprawiane te same gatunki to bedzie prawdopodobieństwo że te szczepy będą w glebie. Jednak każdorazowe podanie zwiększa ich liczebność i możliwość pobierania N2 przekształcenia go do form przyswajalnych dla roślin oraz stymulowanie systemu korzeniowego do rozrostu a tym samym zwiększenie powierzchni pobierania innych mikro i makro elementów z gleby. Lokowanie ich w lisciac
I tutaj wchodzi rozkład słomy za pomocą bakterii i grzybów. Żeby udostępnić je. I koło się zamyka. Dodatkowo nadmienię że uprawa soi bez szczepienia bradyrhizobium japonicum jest nieefektywna ponieważ w naszych glebach tego szczepu nie ma. A wiąże się to z tym soja nie jest rośliną naszego klimatu, rodzimą.
Grzyby lepiej humifikują (do 50% masy) niz bakterie (do 15%). Bakterie lepiej mineralizują. Jak dasz azot bakterie zdominują proces rozkładuw kierunku mineralizacji. Jest to wyjaśnione na e-pole u prof Próchnickiego.
Panie Profesorze z ogromnym zainteresowaniem słucham Pana bardzo mądrych rad i wykorzystuję w moim gospodarstwie, które prowadzę z wnukiem z wykształcenia rolnikiem, ja skromna ekonomistka. Pozdrawiam i dziękuję
Super Gość
Super wykład
Super wiedza
Dzięki
👍👍👍
Dziękujemy p Prof i Pawle. Dużo ciekawych informacji. Jak zawsze zresztą.
Super wykład P.prof najważniejsze włączyć myślene Pozdrawiam Serdecznie
Ciekawy odcinek. Pozdrawiam serdecznie.
Jak wygląda kwestia łączenia biologii z azotem/wapnem. Czy są tu jakieś ograniczenia lub zalecenia, analogiczne do tych, które prof. wskazał co do łączenia azotu i wapna?
Jak sprawa rozkładu ma się w przypadku zielonego pokosu pozostawionego po skoszeniu trawy kosiarką bijakową lub stosowaniu robota koszącego. Dobrze nawożony i podlewany trawnik lub trawa w mieszance z białą koniczyną, koszona raz w tygodniu, generuje plon do 96 ton rocznie w przeliczeniu na hektar, co zawiera około 700-1100 kg „popiołu roślinnego”. Przy założeniu, że warunki glebowe są uregulowane, a system nawadniania utrzymuje opad na poziomie 4mm dziennie, po jakim czasie możemy się spodziewać powrotu substancji odżywczych z zielonego pokosu z powrotem do rośliny?
Nie takie plony jak piszesz to sa maksymalne w warunkach idealnych i koszonych np maks 4 moze 5 razy a nie robot co kosi non stop
Czy saletra wapniowa na słomę jest dobrym rozwiązaniem dostarczając N i Ca jednocześnie ?
Chętnie zobaczyłbym konfrontację prof Próchnickiego i prof. Szczepaniaka. Jeden mówi nie dawać azotu na słomę a drugi to zalaca...
Wszystko zależy od efektu jaki chcemy uzyskać. Posłuchaj choć chwilę ze zrozumieniem
@@Chiro3C6 tak mówi prof Prochnicki a prof Szczepaniak i tak i tak zalaca azot tak to rozumiem
Niemniej kolega ma rację. Taka konfrontacja to byłoby coś. Mają nieco inne podejście tych kwestii.
pytanie w uproszczeniu mamy proces rozkładu potem syntezy próchnicy a następnie mineralizacja próchnicy . Czy na każdym etapie biorą udział bakterie i jeśli ta to czy te same?
@@grzegorzlesko9331 w procesie syntezy próchnicy (humifikacji) biorą też udział grzyby. Szeroka tematyka, raczej na osobny film niż komentarz, ale poproszę o odpowiedź Pana Profesora :)
Bardzo holistyczne podejście Pana Profesora i to się chwali !!! Mam pytanie odnośnie głębokości mieszania. Jedni zalecają pozostawiać jak najwięcej na powierzchni inni z kolei twierdzą że takie działania powodują duże uwalnianie CO2 do atmosfery i straty węgla. Jakie zalecenia wydałby Pan Profesor co do głębokości mieszania słomy?
Pozdrawiam i wielki szacunek za wiedzę.
Nie można mieszać zbyt głęboko, ponieważ im głębiej tym mniej tlenu w glebie, więc może się zdarzyć, że zamiast procesów tlenowych i rozkładu przeważą procesy beztlenowe i gnicie tej słomy. Stąd warto zachować umiar "w głębokości" mieszania
Dzięki za info. Nie wiedziałem@@epole_kanal
U mnie co roku wapno na ściernie po grochu i rzepaku w dawce 300-400kg, talerzówka i rozkład super - co więcej piękne grzyby jesienią w pszenicy rosną (podstawczaki typu pieczarka). Pod rzepak także kreda w podobnej dawce, talerzówka, ale tu przed siewem podorywka na 15 cm. Rzepak bardzo dobrze reaguje na wapń - niby nie osypują się tak łuszczyny i coś w tym jest...Dodatkowy atut podorywki to łatwiejszy siew bo słoma "znika" ale nie za głęboko więc warunki do rozkładu tlenowego są. I kolejny aspekt - aplikacja nawozów fosforowych przed siewem rzepaku - niestety pogłównie, a nie wgłębnie ale przynajmniej nie ma sytuacji, że Ca2+ ma bezpośredni kontakt z anionami fosforanowymi. Na koniec aplikacja azotu na rzepak, którego jesienią stosuję sporo - również ogranicza się ryzyko kontaktu wapna z azotem i jego straty. Taką technologię wypraktykowałem na przestrzeni lat i puki co działa. Pozdrawiam
Jaki fosfor stosujesz pogłowie jeśli to nie tajemnica?
@@jakubmazur9279 Witam, żadna to tajemnica. Polifoska 6 najczęściej pod siewnik. Pozdrawiam
Niby wiadomo, ale fajnie w pigułce podane, jeszcze raz posłuchać.
Pytanie, czy zastosowanie efektywnych mikroorganizmów przedsiewnie wiosną i ich rozwój w sezonie wystarczy na słomę, czy raczej należało by je wspomóc dodatkową ilością?
Serdecznie pozdrawiam
Pytanie, czy przez okres wegetacji nie dojdzie do strat tych efektywnych mikroorganizmów? Tutaj wiele tez zależy od pogody. Aplikacja na rozklad resztek zapewnia chociaz timing jeżeli chodzi o ich prace (pod warunkiem zastosowania w odpowiednich warunkach)
Super wykład. Fajnie bo wszystko podane w pigułce dzięki czemu film nie jest zbyt długi ale za to bardzo treściwy.
Pytanie czy jak mamy dostępną gnojowicę którą przechowuje w zamkniętym zbiorniku to czy można do tego zbiornika dodać bakterie na rozłożenie resztek pożniwnych wymieszać to mieszadłem i później wywozić na pola?
Bo tak sobie myślę że warunki panujące w zbiorniku gnojowicy powinny być raczej sprzyjające do namnożenia się kultur bakterii.
Chodzi o to że stosując bakterie na same ściernisko nie zawsze mamy idealne warunki. Bardzo często mamy upał, susze a to nie sprzyja rozwojowi bakterii.
Więc wymyśliłem sobie że stosując bakterie do gnojowicy mają one tam lepsze warunki do rozwoju i aplikując całość wraz z gnojowicą dajemy wówczas dużo większą ilość cieczy niż podczas oprysku.
Paweł daj znać w komentarzu jakie jest Twoje zdanie.
Panie a jakie pan bakterie chce dac do gnojowki?.na to pytanie sam pan zrob sobie doswiadczenie wez sloik tej gnojowki daj bakterie i przechowoj w warunkach podobnych do tej gnojowki . Sprawdz po 1 mies co sie stalo z bakteriami
A czy czarna. Kreda z kwasami humusowy to dobry wybór na słomę
Może konkretnie o wapnie i fosforze??? Jutro planowałem wysiać od 2 do 4 ton nawozu wapniowego"50" , są to pola po grochu ( 4-4,5tony/ha), i przed siewem rzepaku mislo iść 250kg fosforanu/polidapu, czy te 3-4 tygodnie wystarczy aby nie bylo problemów??? Po wapnie w ciagu doby bedzie uprawka na 5cm... pozdrawiam :)
Czy stosunek azotu do węgla w słomie zbożowej możemy poprawić stosując mieszanki poplonowe np. z łubinem zamiast oprysk mocznikiem? Czy profesor mógłby się wypowiedzieć co do takiej metody?
Jak jest lepiej po jęczmienia pod rzepak najpierw dać wapno i stalerzować i po pewnym czasie dać azot i drugi raz stalerzować czy odwrotnie?
Najpierw wapno, uprawka i po jakimś czasie azot. Jak dasz odwrotnie, to jest wieksze ryzyko strat azotu ze wzgledu na zastosowane wapno.
Dz bardzo za odpowiedź
Ponadto czas miedzy 1 uprawa a druga plus orka jest dluzszy i to tez wplywa na straty azotu .ja zwykle wapnuje po rzepaku bo czas miedzy wapnem a azotem jest najdluszy z wszystkich roslin
@@epole_kanalA po jakim dokładnie czasie? Mam w planach kredę przed samym siewem i po jakim czasie mogę dać jesienną dawkę RSM na rzepak?
@@epole_kanal Jaki okres po wapnowaniu i uprawce należało by odczekać przed zastosowaniem azotu? Czy możliwe jest zastosowanie wapna, rozrzucenie poplonu (gorczyca, facelia + łubin) uprawka a po jakimś okresie podanie płynnego azotu na poplon, oczywiście tak żeby go nie spalić. Jaki czas jest odpowiedni między wapnowaniem a podaniem azotu a jaki jest minimalny?
Jak promować procesy humifikacji? Co zrobić, by słoma dłużej się rozkładała?
A co Ci dlugi sposob rozkladu dla humifikacji
Czy dobrym pomyslem jest podac wapno wapnowanie zachowawcze czyli jakas tona węglanu a pozniej mikroorganizmy i uprawa?
To zdecydowanie lepsze niz podanie azotu i mikro organizmow mozesz nawet wapna dac mniej
Czy bakterie mozna laczyc w jednym przejeździe opryskiwacza z mocznikiem?
A kto bogatemu zabroni .tu jest problem bo jak podasz azot to po co bakterie maja sie namnazac?
wszystko z umiarem i głową , tylko co do bakteri mam mieszane uczucia , w zdrowej glebie na hektarze jest 1do 3 ton bakteri ,i to jest swojego rodzaju ekosystem , i co te kilka gram bakteri kika miliardów maja cos zmienić , a czy te bakterie które są w glebi tak bez problemu wpuszcza te nowe szczepy . powiedzą spoko chodzce miejsca jest dosyć?? to tak jak z słynymi preparatami probiotycznymi , flora układu pokarmowego , w zdrowym ciele nie pozwoli na zasiedlenie innymi drobnoustrojami , chyba ze wyjałowiony antubiotykami to wtedy jest możliwe.
Zapomniałeś kolego o grzybach saprofitycznych. Bakterie to nie wszystko
Dlatego chcialbym tu zobaczyc prof Piera ktory by wyjasnil dlaczego warto i kiedy szczepic glebe i czym .powiem innaczej w uprawie bobowatych bez szczepienia brodawki sie wiaza ale rzadko.z szczepieniem tez nie ma 100% pewnosci .Jezeli beda brodawki to pole moze pobrac do 300 kg NPK .i do 150 K g N . a to sa wartosci dla ktorych warto sie starac
@@gosc147 jeśli chodzi o bakterie brodawkowe roslin strączkowych (bobowatych). Są szczepy ściśle związane z daną uprawą gatunków tych roslin. I tak jesli wcześniejna na tym samym polu byly uprawiane te same gatunki to bedzie prawdopodobieństwo że te szczepy będą w glebie. Jednak każdorazowe podanie zwiększa ich liczebność i możliwość pobierania N2 przekształcenia go do form przyswajalnych dla roślin oraz stymulowanie systemu korzeniowego do rozrostu a tym samym zwiększenie powierzchni pobierania innych mikro i makro elementów z gleby. Lokowanie ich w lisciac
Lokowanie ich w liściach, łodydze, nasionach. Co przerodzi się na większej zawartosci ich w słomie.
I tutaj wchodzi rozkład słomy za pomocą bakterii i grzybów. Żeby udostępnić je.
I koło się zamyka.
Dodatkowo nadmienię że uprawa soi bez szczepienia bradyrhizobium japonicum jest nieefektywna ponieważ w naszych glebach tego szczepu nie ma. A wiąże się to z tym soja nie jest rośliną naszego klimatu, rodzimą.
Stary ,,wapniak"jestem więc wapno, do bakterii nie mam przekonania:)
Bakterie jak bakterie a grzyby czym sie żywia ? Oraz czy mają jakąś funkcję w rozkładzie ?
...nie spleśniało nic Ci nigdy? Odpowiedz sobie teraz czy mają funkcje w rozkładzie.
Grzyby lepiej humifikują (do 50% masy) niz bakterie (do 15%). Bakterie lepiej mineralizują. Jak dasz azot bakterie zdominują proces rozkładuw kierunku mineralizacji. Jest to wyjaśnione na e-pole u prof Próchnickiego.
Mało kto mówi o traktowaniu słomy fosforem
A co z czarna kreda na słomę? Czarna kreda Jeziorna