Generalnie ten sposób nie jest zły, ale trzeba mieć na uwadze, że przewód idący z głownego bezpiecznika musi znieść podwójne obciążenie. Gdyby ten podwójny koniec podpiąć do głównego bezpiecznika, to: 1, Każdy przewód jest obciążony tylko swoim bezpiecznikiem, 2. W razie przerwania 1 kabelka drugi obwód nadal ma zasilanie. Dodatkowo lepiej używać bloku rozdzielczego tak, aby zawsze łączyć po jednym kabelku na styk. Ale to już przy bardziej skomplikowanych rozdzielnicach.
Pełna zgoda! Widać że wiesz o czym mówisz 👋💪🫡 faktycznie warto chyba twój sposób stosować nawet chociażby dla tego oddzielnego działania. Ja biorę pod uwagę! 💪👍 ale wracają do tematu ZADANIA to tu za wiele zmieniać nawet nie możemy bo są określone rzeczy ale zasilanie fakt możemy na kilka sposobów zrobić.
Ogarnęłem. Dzięki.
Generalnie ten sposób nie jest zły, ale trzeba mieć na uwadze, że przewód idący z głownego bezpiecznika musi znieść podwójne obciążenie. Gdyby ten podwójny koniec podpiąć do głównego bezpiecznika, to: 1, Każdy przewód jest obciążony tylko swoim bezpiecznikiem, 2. W razie przerwania 1 kabelka drugi obwód nadal ma zasilanie. Dodatkowo lepiej używać bloku rozdzielczego tak, aby zawsze łączyć po jednym kabelku na styk. Ale to już przy bardziej skomplikowanych rozdzielnicach.
Pełna zgoda! Widać że wiesz o czym mówisz 👋💪🫡 faktycznie warto chyba twój sposób stosować nawet chociażby dla tego oddzielnego działania. Ja biorę pod uwagę! 💪👍 ale wracają do tematu ZADANIA to tu za wiele zmieniać nawet nie możemy bo są określone rzeczy ale zasilanie fakt możemy na kilka sposobów zrobić.
Przy 3:43 zapomniałeś zacisnąć tulejkę na L2
😅😅😅 wiem widziałem przy demontażu… ale co zrobić… nagrało sie, nie cofnę. Btw… bystre oko! Szacun za wyłapanie! 👍👍👍🫡