Nie ma się co czepiać elektroniki. Akurat to co może się zepsuć, czyli czujniki i wtryski, to części standardowe, używane w wielu różnych samochodach. Jedyne z czym w Polonezie jest problem z częściami, to zawieszenie, oraz części do OHV. Rover nie wypluwa panewek, więc o części unikalne dla tego silnika nie trzeba się martwić. Zapasy starczą na dekady. Z częściami takimi jak uszczelki pod głowicę, czy paski rozrządu, tym bardziej nie będzie problemu, bo do dużo rzadszego globalnie OHV są. Do tego po upadku Rovera, w Chinach wyprodukowano dużą ilość samochodów z wersjami rozwojowymi K-serii, tj. serię N, oraz SAIC Kavachi engine, i tam też wiele części jest tożsamych lub da się zaadaptować.
Miałem OHV w ATU minusie . Następnym Polonezem było ATU plus które przerobione widać u mnie na kanale na minusa oriciari z zgnitej carówy przełożyłem sobie silnik 1.4 który zajechałem bo padły pierścienie następnie Caro 1.8 z którego silnik wleciał do mojego ATU. Jednak jak to silnik w Poldonie już dostał swoje baty u poprzedników i pobiera olej dlatego kolejny swap się szykuje. Tym razem już wylatuje kopułka wszystko idzie na osprzęcie Rovera i cewkach. Jak dla mnie rover jedyna fabryczna alternatywa żeby jeździć tym samochodem . Na wystukanym kacie i wyjętej gumie z dolotu fajnie brzmi dupy nie urywa osiągami ale jest w miarę jak na stare auto . Na obwodnicy może zdziwić jak zdrowy w komplet osób blat zamknie. Wiadomo że trzeba pamiętać o wadach typu hamulce z dupy które można zastąpić tymi z Palio , Łajbowaty charakter który można ogarnąć obniżeniem i zastosowaniu felg 15stek z niższym profilem ale dalej to będzie poldon . 7 koła to dla mnie dalej chora cena niestety za te auta . Ostatni dobry moment na Poldorovery był 10 lat temu . Tyle mam swoje atu zeswapowane . Dawce kupiłem za 1500 zł wtedy ... 3-4 tysie jest adekwatne do tego co dostajemy według mnie względem zwykłego OHV .Po WWLu można dużo ogarnać . Twojego by zakatowali bo buda łatana ta podłoga to pożal się boże ale fakt mają auta do katowania a jak popatrzysz to po garażach pochowane leleczki wychuchane z wpompowanym sporym hajsem . Wracając do wyginiecia Poldoroverów dużo tych egzemplarzy zabiły błędy konstrukcyjne czy naprawy przez dziadów . Przykładowo w Polonezie 1.4 w instalacji silnikowej czerwony przewód od wentylatora nie jest plusowym . Przewody zamieniają się miejscami dalej w instalacji auta . Ktoś pieprznął się i wszystkie wiązki takie poszły . Typowy dziadek jak mu ciekła chłodnica wymieniał całą razem z wentylatorem od OHV w Polonezie płacąc stówę ją wrzucał i nie wiedząc że wiatrak się kręci w 2 stronę i ugotowuje motor a tego one niestety nie lubią . Dostał nową uszczlkę bez planowania stare śuby zrobił 100 KM wywaliło znowu poszło na szrot albo stało wiele lat i poszło na szrot w stanie ze już nic z budy się nie nadaje. Pałowanie na zimym i przegrzanie ubija te motory . Potrafią opaść tuleje w silniku . To plus tanie 100 Konne auto z RWD kating po wioskach czy na KJSy je wybił . Nikt nie chciał się pieprzyć z tunningiem OHV za grubie pieniądze jak za 3 koła się kupowało igłę rovera wybebeszało go spawało klatkę most 4.3 czy bebechy od trucka benzyny który był jeszcze krótszy i jazda na KJS ... Prawdę mówiąc Poldon z każdym silnikiem innym niż OHV jest znośny jeśli przymknąć oko że to dalej przypudrowane auto z lat 70. Nawet Xud gdy dostanie wersję Turbo z Xanti fajnie jedzie w tej budzie , o Roverze z WCetem , 2 litrówce fiata , Opla nie mówię ba nawet widziałem że ktoś zeswapował 1.9 benzyne z e46 do Poldona . Motyw niezły bo ma podobnie mocy co rover . Tak naprawdę żeby zrobić fajne autko z Poloneza no niestety trzeba by wyciepać z karoserii wszystko co jest Polonezowe bo to daje w dupę głownie tym że jest zrobione z gównolitu ale wywalając to Poldon traci już swój klimat . Dlatego chodź by założyłem 1.8 bez WC do siebie bo wtedy Poldon już brzmi jak jakaś Honda a nie Polonez...
VIN dla Rovera to dwa znaki. EK - wersja bez katalizatora, EL - wersja z katalizatorem. B to napęd - skrzynia 5 i most 4,3. Z ciekawostek dodam, że seria testowa 1.6 Rovera miała EM i napęd H, czyli skrzynia 5, most 3.9.
Mi też się udało w podobnych pieniądzach co ty wyrwać poloneza. Co prawda nie po remoncie ale od pierwszego właściciela. Na blacie tylko 100 tysięcy kilometrów przebiegu więc rzekłbym że dosyć ciekawie sie trafiło. Blacha zdrowa co nie jest oczywiste w tych maszynach. Sam planuje rozwój silnika na 1.8 VVC jak mój 1.4 klęknie. Mam nadzieję że będzie wiecej filmów z twoim polonezem w roli głównej bo graciarsko polonezwoskiego kontentu nigdy za mało. Ps. Świetny mod z tymi digitalami muszę to zobaczyć na żywo :]
Ah tak Poldorover... Najlepszy polonez jaki był dostępny sam Planuje kiedyś kupić sobie poldorovera tylko że Atu Plus z roku 98 i zrobić go tak jak miał mój go dziadek przez 15 lat którym najechał 133kkm
Uwielbiam rozwiązanie z uchwytem na kubek za kratką nawiewu z 13:03! Uchyliłbyś rąbka tajemnicy jak takiej przeróbki dokonałeś i czy kratka nawiewu dalej spełnia swoją funkcję? Chętnie zastosowałbym taką przeróbkę w swoim Caro. Pozdrawiam!
Zastanawiam się czy nie zrobić z tego krótkiego filmu, bo został mi jeszcze jeden mechanizm, opowiedziałbym w nim o potrzebnych częściach do przeróbki, jak to z grubsza zrobić, ale obawiam się czy będę miał na tyle samozaparcia, żeby drugi raz go dorabiać na potrzeby filmu (w moim przypadku był to cały weekend roboty, żeby to wykminić i dorobić, może teraz byłoby szybciej, bo tylko odwzorowałbym to co zrobiłem). Parę rzeczy można by było w tym cupholderze poprawić, na niektóre problemy nie do końca jeszcze mam pomysł dlatego traktuję go bardziej jak prototyp. Mały spoiler: tak, kratka nawiewu dalej zachowuje swoją funkcję w postaci dmuchania, dzięki czemu można podgrzewać zamontowany kubek :D
Miałem takiego, w tym kolorze, z tą samą atrapą chłodnicy ale sedana, z wrzesnia 1996 roku, przejeździłem nim od 2004 do 2009 roku prawie dokładnie 100 000 km i złego słowa powiedzieć nie pozwolę i nie dam. I bardzo chciałym mieć takiego Poloneza 1.4 ATU MPI raz jeszcze.
Miałem Plusa OHV z 99r., które wymieniłem na Audi 80 2.0 z 94r. i użytkuję jako daily. Stanowczo stare Audi bardziej się do tego nadaje. PS. Gdybym 20 lat temu powiedział kolegom, że Polonezy będą droższe od Audi, to by mnie wyśmiali.
miałem poloneza z silnikiem rovera 1994 rok był ok jak na lata 90 po kilku latach zachciało mi się zmiany kupiłem plusa 16mpi z 1998 roku to była tragedia jak bym się cofnął do lat 80
Miałem 2x Rovera i zawsze dziwiły mnie te osiągi w danych technicznych. Oba moje polonezy jak się je kręciło do końca i zmieniało biegi w ostatniej chwili przed odcinką robiły licznikowo poniżej 9s do 100. Oczywiście wiadomo, że precyzja FSO jest bardzo wysoka, więc zakładam, że realnie to pewnie 10-11s, ale nie sądzę żeby to było powyżej 12s a tym bardziej 14s jak podają niektóre dane, tym bardziej, że 16s podają dla GSI w którym to osiągów nie ma żadnych a stawiają k16 i gsi obok siebie to jest przepaść w osiągach.
W Auto International w 1993 lub 1994 był profesjonalny test Polonez 1.4. Wyszło im ciut poniżej 12 sekund. To wydaje się zgodne z odczuciami. Silnik bardzo szybko wkręca się na obroty, ale szału nie ma. To mniej więcej tak samo jak przeciętny kompakt z lat 90-tych z silnikiem 1.6
miałem Rovera z silnikiem... Rovera, a Polonez no kurła jakoś zawsze mi się podobał (pieDrolony sentyment?) - temu tu jestem - interesujące. Ten paradoks - brak poloneza i brak rovera na rynku, to dobre jest, żywotność całego Poloneza a żywotność K-Series jak i cała reszta burdelu w jakości produkcji Rovera końcówki lat 90 i początku 2000 - Polska / UK. Pozdro z UK, kraju gdzie bardzo dużo entuzjastów jeździ dalej serią K w każdej budzie (nawet Lotus). Dzięki za filmik. PS. Pamiętam jak wujas się jarał kiedy 1.4 zostawiło jego nowe-z-salonu Caro 1.6 w tyle i od tamtej pory chciał też mieć 1.4 z Rovera, dlatego jako następne auto kupił Lagunę V6🤣
1. Nikt by tego nie kupił. 2. Ekonomiczna opłacalność wymagała, żeby jak najwięcej podzespołów było produkowanych przez FSO. Duży motor BMW rozwaliłby skrzynię Poloneza w dwa dni. 3. Rzędowa szóstka jest za długa do komory silnikowej Poloneza.
leci SUB :) ... fajnie się ogląda i do tego ciekawie opowiadasz ..po swojemu. -ze swojego punktu postrzegania 👍 😎 jedne o co w moim odczuciu byłoby na plus dla ciebie i kanału - to wiecej "luzu - zwyczajnosci..." w tonie wypowiedzi... slownictwo -gitara , opowiadaj ta jak opowiadasz jest elegancko :) ale nie rob tego jak robot tylko jak kumpel/przyjaciel w garazu toczacy opowiesc przy piwie po udanej naprawie ... 🤙i bedzie 100K subow nim sie obejrzysz 👍👍💪
Super film, inspirujący i szczery. Szczególnie ostatnie zdanie mnie urzekło! Chciałbym się kiedyś przejechać Roverem i porównać go z moim zdrowym GSi. Czy ewentualna przesiadka jest tego warta? A może po kolejnym sezonie w ogóle przesiadka na inny wóz? Trzeba sobie wyrobić gust :D
Oczywiście że zwykłe fiatowskie silniki są o wiele lepsze i niezawodne w porównaniu z tym Roverem bo w nich ciągle coś się dzieje i mechanicy dwadzieścia lat temu uciekali od nich i nie chcieli ich naprawiać bo są byle jakie jak połowa brytyjskiej motoryzacji a osiągi to nie wszystko. Szkoda że jak byli u Citroena po Diesla to że nie było ich przy okazji stać na silnik GTI tylko wzięli brytyjską padakę o wiele słabszą od tego z Citroena.
Ale bzdury. Wiesz dlaczego 20 lat temu mechanicy od nich uciekali? Bo nie mieli o nich pojęcia, klucz dynamometryczny to ŁO PANIE A PO CO TO KOMU, a w miejsca gdzie powinien iść uszczelniacz anaerobowy szedł silikon, który zapychał małe kanały olejowe i zacierał wałki, popychacze etc. Zajmuje się silnikami Rovera od 12 lat. I ani jeden nie wrócił do mnie na naprawę uszczelki poraz kolejny. Jeden z pierwszych silników, które robiłem jeździ do dziś w trzecim aucie i nikt do niego nie zaglądał. I od zawsze mam na daily auto z tym silnikiem, czy to Rover, czy Polonez - tankuje i jeżdżę, nie zaglądam pod maskę prócz wymian oleju co roku.
nie wiem na ile to prawda ale mnustwo osób swego czasu twierdziło że rover mocno się zainspirował jednostkami hondy które montowali do swoich aut w ramach kooperacji np w roverach 400/600 @@tomaszdabrowski8021 W sumie charakterystyka K serii jest faktycznie zbliżona do hondowskich szlifierek z lat 80 i oprócz UPG te motory są naprawdę wytrzymałe jak na to jak większość była traktowana .
Mój kolega na początku lat 2000 rozbił takiego po pijaku na słupie elektrycznym. Do dziś stoi u jego kuzyna za podwórkiem. Miał tylko 40000 tys. km. przebiegu.
O, gdzie można znaleźć cennik? W tym filmie podawałem różnicę w oparciu o Auto International z 1995, nie pamiętam tylko z jakiego miesiąca (widać go w filmie o moim Niebieskim Caro w okolicach 2:30). 1400GLi 21 691zł brutto 1600Gli (abimex OHV) 17 788zł brutto Według ZUSu przeciętne wynagrodzenie z roku tego cennika to 702,62zł, czyli różnica między wersjami podstawowymi z tymi silnikami była wtedy na prawdę spora dla klienta. I jeśli nic nie pomerdałem to nie była płaca na rękę tylko przed oskładkowaniem.
@@Japonianawynos Tu cię zdziwię, kupiłem go w lipcu tego roku, ten sam rocznik co twój , też caro minus , bordowy i robię w nim modyfikacje np tera robię hamulce lucasa na przód a z tyłu bendixy oraz zakładam pustego kata
Od lutego zeszłego roku do września jeździłem nim na co dzień, na zasadzie przynajmniej 1000km+ w miesiącu, teraz wyjeżdżam nim raz w tygodniu. Micra w gazie jednak bardzo mocno ścina koszty dojazdu do roboty :P
@@Japonianawynos polecam rozejrzeć się za "przedliftowym" silnikiem z niższym przelotem np. z MGFa. Silniki z ZRów to zwykle zajechane trupy. A dojść mocą do 160koni to nie problem.
Najlepsze Caro to te z Fordem i chuj, kto jeździł ten wie że nie ustepuje roverowi w jeździe, a kto naprawiał to cholerstwo ten wiem że Ford miażdży Rovera
Sieczkarnia na wielopunkcie ma większego Nm dostępnego od niższego zakresu obrotów niż rover. GSi również ma zaskakującą kulturę pracy, dość dobrze sie zbiera (choć od dołu mapa mogłaby być żwawiej podkręcona jak gaźnik), ma równego buta do samej odciny 6000obr (ta też ma fajny wydźwięk). Jak dobrze go bujniesz bez utraty trakcji wykręcisz 13s - ja straciłem na 1, potem na 2 i wyszło mi 14.5s (w 0-100). Podobają mi się bajki z wikipedii: "1.4 rover 0-100 w 12s" XDDDDDD Tymczasem ten sam silnik w tabelce wyżej pokazują jako 14s. Między obiema tymi jednostkami można postawić znak równości, 1.6 ma większego nm i przede wszystkim pojemność, 1.4 wyżej ustawioną odcine. Ohv nie jest podatne na wypluwanie upg, wiadomo jak ktoś sie postara to i z tym da rade xd. Nie wspominam o takich podstawowych dodatkach jak wspomaganie kierownicy gdzie w 1.4 na próżno szukać. Świadomie wybieram sieczkarnie gsi, fajnie jest łoić dupe silnikiem z lat 50 jakimś nowym konstrukcjom xd
Polecam przejechać się jednak zdrowym roverem a nie zajechanym padłem, też robiliśmy testy i zawsze GSI dostawało po dupie. Dodatkowo sto razy lepsza technologia i kultura techniczna :)
Zupełnie nie są na równi. I ten większy Nm to jest 3Nm - nieodczuwalne, a zresztą w wypadku GSi to rzadko który tyle posiada. OHV wcale nie jest takie świetne pod kątem UPG, bo sama konstrukcja silnika powoduje pocenie się oleju z lewej strony, gdzie głowica nie jest już dociskana przez śruby, a sama usterka chociażby wypalenia uszczelki między cylindrami nie jest rzadkością. No i cala reszta jest z gównolitu, chociażby wycierające się wałki rozrządu. A w Roverze trudno zarysować wałek, wał, czy tuleje cylindrowa śrubokrętem. Nie ma w ogóle porównania.
Dobry żart. 1.6 GSI lepsze niż rover 😂. Tak jak kolega napisał karnij się zdrowym egzęplarzem A nie padłem. A kultura pracy nie do porównania. GSI strasznie odstaje od Rovera mocowo jak technologicznie.
@@tomaszdabrowski8021 gówno teoria. Mam egzemplarz gsi od pierwszego właściciela, 220 tys nalotu bez żadnego remontu. Nic się nie wyciera i podaje tak samo dobrze jak inny ze 130 tys. i da radę wstać na dwójce. Przejedź się zadbanym egzemplarzem a nie padłem. Ze "Sportingiem" 1.2 75km równa przyśpieszeniem, Passat 1.6 to dostaje klepe już w pierwszych sekundach i zostaje gdzieś w tyle, dopiero Leon 1.9tdi 90 gra podobnie. Podoba mi się niewiedza a następnie rozczarowanie że polonez potrafi dogonić 😆 I standardowe pytanie "Co ty tam masz, 2.0???"
@@filipwind740 a ja miałem egzemplarz po 26 tysiącach przebiegu, shamowany na 84,5KM i wiem jak jeździ zdrowe GSi. Poprawnie, ale nadal nie miał góry jak Rover, o kulturze pracy nie wspominając. Dobrze wspominam, ale nie postawię go na równi z roverem. Źle zaprojektowany układ dolotowy, tzn. konkretnie kolektor ssący powoduje znaczy heatsoak po nagrzaniu silnika i w efekcie GSi mocno traci jak złapie temperaturę, mocno odczuwalne latem. No i charakterystyka wałka, przez co przestaje się napełniać przy 5k obrotów też nie pomaga, bo jednak 3k obrotów to nieduży zakres użyteczny. Jeździłem również zdrowym GSi na 4.3, wiec jeszcze lepsze porównanie z Roverem i o ile faktycznie dół powiedzmy z dwóch tysięcy jest na korzyść GSi o tyle dalej już zdecydowanie przegrywa. A z wałkami problem owszem jest i to żaden mit. Nie każdy egzemplarz ma ten problem, natomiast każdy któremu się ta nieprzyjemność trafi jest lekko w lesie, bo nie ma absolutnie żadnego dobrego wałka na rynku, bo każdy ma twardość wałka do ciasta.
te ps2 kompletnie zmiotło mnie z planszy XDD
Nie ma się co czepiać elektroniki. Akurat to co może się zepsuć, czyli czujniki i wtryski, to części standardowe, używane w wielu różnych samochodach. Jedyne z czym w Polonezie jest problem z częściami, to zawieszenie, oraz części do OHV. Rover nie wypluwa panewek, więc o części unikalne dla tego silnika nie trzeba się martwić. Zapasy starczą na dekady. Z częściami takimi jak uszczelki pod głowicę, czy paski rozrządu, tym bardziej nie będzie problemu, bo do dużo rzadszego globalnie OHV są. Do tego po upadku Rovera, w Chinach wyprodukowano dużą ilość samochodów z wersjami rozwojowymi K-serii, tj. serię N, oraz SAIC Kavachi engine, i tam też wiele części jest tożsamych lub da się zaadaptować.
Mega przyjemnie sie to ogląda 👍🏻
Miałem OHV w ATU minusie . Następnym Polonezem było ATU plus które przerobione widać u mnie na kanale na minusa oriciari z zgnitej carówy przełożyłem sobie silnik 1.4 który zajechałem bo padły pierścienie następnie Caro 1.8 z którego silnik wleciał do mojego ATU. Jednak jak to silnik w Poldonie już dostał swoje baty u poprzedników i pobiera olej dlatego kolejny swap się szykuje. Tym razem już wylatuje kopułka wszystko idzie na osprzęcie Rovera i cewkach. Jak dla mnie rover jedyna fabryczna alternatywa żeby jeździć tym samochodem . Na wystukanym kacie i wyjętej gumie z dolotu fajnie brzmi dupy nie urywa osiągami ale jest w miarę jak na stare auto . Na obwodnicy może zdziwić jak zdrowy w komplet osób blat zamknie. Wiadomo że trzeba pamiętać o wadach typu hamulce z dupy które można zastąpić tymi z Palio , Łajbowaty charakter który można ogarnąć obniżeniem i zastosowaniu felg 15stek z niższym profilem ale dalej to będzie poldon . 7 koła to dla mnie dalej chora cena niestety za te auta . Ostatni dobry moment na Poldorovery był 10 lat temu . Tyle mam swoje atu zeswapowane . Dawce kupiłem za 1500 zł wtedy ... 3-4 tysie jest adekwatne do tego co dostajemy według mnie względem zwykłego OHV .Po WWLu można dużo ogarnać . Twojego by zakatowali bo buda łatana ta podłoga to pożal się boże ale fakt mają auta do katowania a jak popatrzysz to po garażach pochowane leleczki wychuchane z wpompowanym sporym hajsem . Wracając do wyginiecia Poldoroverów dużo tych egzemplarzy zabiły błędy konstrukcyjne czy naprawy przez dziadów . Przykładowo w Polonezie 1.4 w instalacji silnikowej czerwony przewód od wentylatora nie jest plusowym . Przewody zamieniają się miejscami dalej w instalacji auta . Ktoś pieprznął się i wszystkie wiązki takie poszły . Typowy dziadek jak mu ciekła chłodnica wymieniał całą razem z wentylatorem od OHV w Polonezie płacąc stówę ją wrzucał i nie wiedząc że wiatrak się kręci w 2 stronę i ugotowuje motor a tego one niestety nie lubią . Dostał nową uszczlkę bez planowania stare śuby zrobił 100 KM wywaliło znowu poszło na szrot albo stało wiele lat i poszło na szrot w stanie ze już nic z budy się nie nadaje. Pałowanie na zimym i przegrzanie ubija te motory . Potrafią opaść tuleje w silniku . To plus tanie 100 Konne auto z RWD kating po wioskach czy na KJSy je wybił . Nikt nie chciał się pieprzyć z tunningiem OHV za grubie pieniądze jak za 3 koła się kupowało igłę rovera wybebeszało go spawało klatkę most 4.3 czy bebechy od trucka benzyny który był jeszcze krótszy i jazda na KJS ... Prawdę mówiąc Poldon z każdym silnikiem innym niż OHV jest znośny jeśli przymknąć oko że to dalej przypudrowane auto z lat 70. Nawet Xud gdy dostanie wersję Turbo z Xanti fajnie jedzie w tej budzie , o Roverze z WCetem , 2 litrówce fiata , Opla nie mówię ba nawet widziałem że ktoś zeswapował 1.9 benzyne z e46 do Poldona . Motyw niezły bo ma podobnie mocy co rover . Tak naprawdę żeby zrobić fajne autko z Poloneza no niestety trzeba by wyciepać z karoserii wszystko co jest Polonezowe bo to daje w dupę głownie tym że jest zrobione z gównolitu ale wywalając to Poldon traci już swój klimat . Dlatego chodź by założyłem 1.8 bez WC do siebie bo wtedy Poldon już brzmi jak jakaś Honda a nie Polonez...
VIN dla Rovera to dwa znaki. EK - wersja bez katalizatora, EL - wersja z katalizatorem. B to napęd - skrzynia 5 i most 4,3. Z ciekawostek dodam, że seria testowa 1.6 Rovera miała EM i napęd H, czyli skrzynia 5, most 3.9.
Świetny film. Mialem tak samo. Jeździłem GSI kilka lat gdy kupiłem Rovera minusa.
Lubię klimat twojego kanału , proszę rób więcej filmików 😊🙏
Szacun mordo. Powodzonka
Fajny filmik.dobrze się ogląda.
Fajnie się ogląda. Dobra robota
Super film i mega zajawa z tymi Poldkami ;) Czekam na ten tuning!
od fimu z OHV wyczekiwałem tego jak nigdy
Jak miło zobaczyć Brzeszcze kompletnie z przypadku xD
Super !
Mi też się udało w podobnych pieniądzach co ty wyrwać poloneza.
Co prawda nie po remoncie ale od pierwszego właściciela. Na blacie tylko 100 tysięcy kilometrów przebiegu więc rzekłbym że dosyć ciekawie sie trafiło.
Blacha zdrowa co nie jest oczywiste w tych maszynach. Sam planuje rozwój silnika na 1.8 VVC jak mój 1.4 klęknie.
Mam nadzieję że będzie wiecej filmów z twoim polonezem w roli głównej bo graciarsko polonezwoskiego kontentu nigdy za mało.
Ps. Świetny mod z tymi digitalami muszę to zobaczyć na żywo :]
Skoro kusi skrzynia z RX8 to nie lepiej kupić cały komplet ze 132 czy Argenty czyli fantastyczne 2 litry i skrzynia z rigczem?
Ah tak Poldorover... Najlepszy polonez jaki był dostępny sam Planuje kiedyś kupić sobie poldorovera tylko że Atu Plus z roku 98 i zrobić go tak jak miał mój go dziadek przez 15 lat którym najechał 133kkm
Uwielbiam rozwiązanie z uchwytem na kubek za kratką nawiewu z 13:03! Uchyliłbyś rąbka tajemnicy jak takiej przeróbki dokonałeś i czy kratka nawiewu dalej spełnia swoją funkcję? Chętnie zastosowałbym taką przeróbkę w swoim Caro. Pozdrawiam!
Zastanawiam się czy nie zrobić z tego krótkiego filmu, bo został mi jeszcze jeden mechanizm, opowiedziałbym w nim o potrzebnych częściach do przeróbki, jak to z grubsza zrobić, ale obawiam się czy będę miał na tyle samozaparcia, żeby drugi raz go dorabiać na potrzeby filmu (w moim przypadku był to cały weekend roboty, żeby to wykminić i dorobić, może teraz byłoby szybciej, bo tylko odwzorowałbym to co zrobiłem). Parę rzeczy można by było w tym cupholderze poprawić, na niektóre problemy nie do końca jeszcze mam pomysł dlatego traktuję go bardziej jak prototyp. Mały spoiler: tak, kratka nawiewu dalej zachowuje swoją funkcję w postaci dmuchania, dzięki czemu można podgrzewać zamontowany kubek :D
Miałem takiego, w tym kolorze, z tą samą atrapą chłodnicy ale sedana, z wrzesnia 1996 roku, przejeździłem nim od 2004 do 2009 roku prawie dokładnie 100 000 km i złego słowa powiedzieć nie pozwolę i nie dam. I bardzo chciałym mieć takiego Poloneza 1.4 ATU MPI raz jeszcze.
Miałem Plusa OHV z 99r., które wymieniłem na Audi 80 2.0 z 94r. i użytkuję jako daily. Stanowczo stare Audi bardziej się do tego nadaje. PS. Gdybym 20 lat temu powiedział kolegom, że Polonezy będą droższe od Audi, to by mnie wyśmiali.
Fajny filmi Polonez.
miałem poloneza z silnikiem rovera 1994 rok był ok jak na lata 90 po kilku latach zachciało mi się zmiany kupiłem plusa 16mpi z 1998 roku to była tragedia jak bym się cofnął do lat 80
Miałem 2x Rovera i zawsze dziwiły mnie te osiągi w danych technicznych.
Oba moje polonezy jak się je kręciło do końca i zmieniało biegi w ostatniej chwili przed odcinką robiły licznikowo poniżej 9s do 100. Oczywiście wiadomo, że precyzja FSO jest bardzo wysoka, więc zakładam, że realnie to pewnie 10-11s, ale nie sądzę żeby to było powyżej 12s a tym bardziej 14s jak podają niektóre dane, tym bardziej, że 16s podają dla GSI w którym to osiągów nie ma żadnych a stawiają k16 i gsi obok siebie to jest przepaść w osiągach.
W Auto International w 1993 lub 1994 był profesjonalny test Polonez 1.4. Wyszło im ciut poniżej 12 sekund. To wydaje się zgodne z odczuciami. Silnik bardzo szybko wkręca się na obroty, ale szału nie ma. To mniej więcej tak samo jak przeciętny kompakt z lat 90-tych z silnikiem 1.6
Digitale w polonezie ? Jak to działa bo całkiem nieźle to wygląda.
miałem Rovera z silnikiem... Rovera, a Polonez no kurła jakoś zawsze mi się podobał (pieDrolony sentyment?) - temu tu jestem - interesujące. Ten paradoks - brak poloneza i brak rovera na rynku, to dobre jest, żywotność całego Poloneza a żywotność K-Series jak i cała reszta burdelu w jakości produkcji Rovera końcówki lat 90 i początku 2000 - Polska / UK. Pozdro z UK, kraju gdzie bardzo dużo entuzjastów jeździ dalej serią K w każdej budzie (nawet Lotus). Dzięki za filmik. PS. Pamiętam jak wujas się jarał kiedy 1.4 zostawiło jego nowe-z-salonu Caro 1.6 w tyle i od tamtej pory chciał też mieć 1.4 z Rovera, dlatego jako następne auto kupił Lagunę V6🤣
Jak zawsze zjebali po całości. Wystarczyło wziąść najmniekszy silnik ze skrzynią z BMW. No, ale pomysły naszych na mariaże są już legendarne.
1. Nikt by tego nie kupił. 2. Ekonomiczna opłacalność wymagała, żeby jak najwięcej podzespołów było produkowanych przez FSO. Duży motor BMW rozwaliłby skrzynię Poloneza w dwa dni. 3. Rzędowa szóstka jest za długa do komory silnikowej Poloneza.
Polonez nie był jedynym samochodem z Roverem K serii wzdłużnie montowanym. Był jeszcze Caterham
leci SUB :) ... fajnie się ogląda i do tego ciekawie opowiadasz ..po swojemu. -ze swojego punktu postrzegania 👍 😎 jedne o co w moim odczuciu byłoby na plus dla ciebie i kanału - to wiecej "luzu - zwyczajnosci..." w tonie wypowiedzi... slownictwo -gitara , opowiadaj ta jak opowiadasz jest elegancko :) ale nie rob tego jak robot tylko jak kumpel/przyjaciel w garazu toczacy opowiesc przy piwie po udanej naprawie ... 🤙i bedzie 100K subow nim sie obejrzysz 👍👍💪
Super film, inspirujący i szczery. Szczególnie ostatnie zdanie mnie urzekło! Chciałbym się kiedyś przejechać Roverem i porównać go z moim zdrowym GSi. Czy ewentualna przesiadka jest tego warta? A może po kolejnym sezonie w ogóle przesiadka na inny wóz? Trzeba sobie wyrobić gust :D
Oczywiście że zwykłe fiatowskie silniki są o wiele lepsze i niezawodne w porównaniu z tym Roverem bo w nich ciągle coś się dzieje i mechanicy dwadzieścia lat temu uciekali od nich i nie chcieli ich naprawiać bo są byle jakie jak połowa brytyjskiej motoryzacji a osiągi to nie wszystko. Szkoda że jak byli u Citroena po Diesla to że nie było ich przy okazji stać na silnik GTI tylko wzięli brytyjską padakę o wiele słabszą od tego z Citroena.
Ale bzdury. Wiesz dlaczego 20 lat temu mechanicy od nich uciekali? Bo nie mieli o nich pojęcia, klucz dynamometryczny to ŁO PANIE A PO CO TO KOMU, a w miejsca gdzie powinien iść uszczelniacz anaerobowy szedł silikon, który zapychał małe kanały olejowe i zacierał wałki, popychacze etc.
Zajmuje się silnikami Rovera od 12 lat. I ani jeden nie wrócił do mnie na naprawę uszczelki poraz kolejny. Jeden z pierwszych silników, które robiłem jeździ do dziś w trzecim aucie i nikt do niego nie zaglądał. I od zawsze mam na daily auto z tym silnikiem, czy to Rover, czy Polonez - tankuje i jeżdżę, nie zaglądam pod maskę prócz wymian oleju co roku.
nie wiem na ile to prawda ale mnustwo osób swego czasu twierdziło że rover mocno się zainspirował jednostkami hondy które montowali do swoich aut w ramach kooperacji np w roverach 400/600 @@tomaszdabrowski8021 W sumie charakterystyka K serii jest faktycznie zbliżona do hondowskich szlifierek z lat 80 i oprócz UPG te motory są naprawdę wytrzymałe jak na to jak większość była traktowana .
@@Pieteros21 Zero podobieństw do silników Hondy. Jedyne cechy wspólne to aluminium i cztery cylindry.
Mój kolega na początku lat 2000 rozbił takiego po pijaku na słupie elektrycznym. Do dziś stoi u jego kuzyna za podwórkiem. Miał tylko 40000 tys. km. przebiegu.
Poldek to najbardziej, zaawansowane auto na świecie.
Jeszcze odnośnie ceny, w 1998 roku 1.4 Rover był 50zł tańszy od 1.6 GSI.😂
O, gdzie można znaleźć cennik? W tym filmie podawałem różnicę w oparciu o Auto International z 1995, nie pamiętam tylko z jakiego miesiąca (widać go w filmie o moim Niebieskim Caro w okolicach 2:30).
1400GLi 21 691zł brutto
1600Gli (abimex OHV) 17 788zł brutto
Według ZUSu przeciętne wynagrodzenie z roku tego cennika to 702,62zł, czyli różnica między wersjami podstawowymi z tymi silnikami była wtedy na prawdę spora dla klienta. I jeśli nic nie pomerdałem to nie była płaca na rękę tylko przed oskładkowaniem.
1.4 to jest mój pierwszy polonez XD bo mam 15 lat i kosztował mnie 2500
Paaanie kochaniutki, ale to byli inne czasy i inne piniędze XD
Plus, minus? Jak wrażenia?
@@Japonianawynos Tu cię zdziwię, kupiłem go w lipcu tego roku, ten sam rocznik co twój , też caro minus , bordowy i robię w nim modyfikacje np tera robię hamulce lucasa na przód a z tyłu bendixy oraz zakładam pustego kata
Cholibka, gdzie to się uchowało za takie pieniądze? Zwrotnica z Lucasa i zaciski ze Sieny?
@@Japonianawynos Nie , ogółem przód cały zestaw lucasa , zwrotnica , tarcze ,zaciski . A ogółem to się zdarzają okazję, tera szukam 2 rovera .
we mnie nawet nie denerwuj panie
Tak ogólnie to nie ma już poldków w stanie bdb poniżej 10k
Halo halo prosze mi tu mojego zielonego poldka nie obrażać bo na równi koguta jechaliśmy ;D
To z zazdrości, bo byłeś szybciej na mecie :D Tu dopiero widać która wersja to ta sportowsza na długim dystansie! :P
Jeżdziłem Polonezem OHV 1.5 i 1.6 GLI i powiem tak oba samochody były dobre ale może sie nieznam.
Wolalbym 1.4 zrobic swapa na 1.6 lub najlepiej 1.8vvc
Most tego nie przezyje
Jeździsz nim na codzień?
Od lutego zeszłego roku do września jeździłem nim na co dzień, na zasadzie przynajmniej 1000km+ w miesiącu, teraz wyjeżdżam nim raz w tygodniu. Micra w gazie jednak bardzo mocno ścina koszty dojazdu do roboty :P
jak into taki cupholder?
A po polsku ??
Łututututuuuutututuuuu.
Niestety coraz trudniej o podzespoły do tego silnika :(
GSI ma wyższy moment obrotowy od Rovera:-)
Mówisz że jesteś skory do zamiany na 1.8? :P
Gdyby poliftowy 18k4k był na stole rozmów negocjacyjnych to na prawdę ciężko by mi było znaleźć wymówkę, żeby tego nie zrobić :P
@@Japonianawynos polecam rozejrzeć się za "przedliftowym" silnikiem z niższym przelotem np. z MGFa. Silniki z ZRów to zwykle zajechane trupy. A dojść mocą do 160koni to nie problem.
weź nic niemów mam do remątu renault19 1.8i
Co to za PS2 w radyjku?
Slimka, bardzo kompaktowa zabawka zasadniczo :P
Najlepsze Caro to te z Fordem i chuj, kto jeździł ten wie że nie ustepuje roverowi w jeździe, a kto naprawiał to cholerstwo ten wiem że Ford miażdży Rovera
Mnie osobiście jazgot tego silnika odrzuca xD
1.4 to lipa, 1.8 vvc to by było coś
Rety...najlepszym Polonezem jest 125p. Howgh.
Sieczkarnia na wielopunkcie ma większego Nm dostępnego od niższego zakresu obrotów niż rover. GSi również ma zaskakującą kulturę pracy, dość dobrze sie zbiera (choć od dołu mapa mogłaby być żwawiej podkręcona jak gaźnik), ma równego buta do samej odciny 6000obr (ta też ma fajny wydźwięk). Jak dobrze go bujniesz bez utraty trakcji wykręcisz 13s - ja straciłem na 1, potem na 2 i wyszło mi 14.5s (w 0-100). Podobają mi się bajki z wikipedii: "1.4 rover 0-100 w 12s" XDDDDDD Tymczasem ten sam silnik w tabelce wyżej pokazują jako 14s. Między obiema tymi jednostkami można postawić znak równości, 1.6 ma większego nm i przede wszystkim pojemność, 1.4 wyżej ustawioną odcine. Ohv nie jest podatne na wypluwanie upg, wiadomo jak ktoś sie postara to i z tym da rade xd. Nie wspominam o takich podstawowych dodatkach jak wspomaganie kierownicy gdzie w 1.4 na próżno szukać. Świadomie wybieram sieczkarnie gsi, fajnie jest łoić dupe silnikiem z lat 50 jakimś nowym konstrukcjom xd
Polecam przejechać się jednak zdrowym roverem a nie zajechanym padłem, też robiliśmy testy i zawsze GSI dostawało po dupie. Dodatkowo sto razy lepsza technologia i kultura techniczna :)
Zupełnie nie są na równi. I ten większy Nm to jest 3Nm - nieodczuwalne, a zresztą w wypadku GSi to rzadko który tyle posiada. OHV wcale nie jest takie świetne pod kątem UPG, bo sama konstrukcja silnika powoduje pocenie się oleju z lewej strony, gdzie głowica nie jest już dociskana przez śruby, a sama usterka chociażby wypalenia uszczelki między cylindrami nie jest rzadkością. No i cala reszta jest z gównolitu, chociażby wycierające się wałki rozrządu. A w Roverze trudno zarysować wałek, wał, czy tuleje cylindrowa śrubokrętem. Nie ma w ogóle porównania.
Dobry żart. 1.6 GSI lepsze niż rover 😂. Tak jak kolega napisał karnij się zdrowym egzęplarzem A nie padłem. A kultura pracy nie do porównania. GSI strasznie odstaje od Rovera mocowo jak technologicznie.
@@tomaszdabrowski8021 gówno teoria. Mam egzemplarz gsi od pierwszego właściciela, 220 tys nalotu bez żadnego remontu. Nic się nie wyciera i podaje tak samo dobrze jak inny ze 130 tys. i da radę wstać na dwójce. Przejedź się zadbanym egzemplarzem a nie padłem. Ze "Sportingiem" 1.2 75km równa przyśpieszeniem, Passat 1.6 to dostaje klepe już w pierwszych sekundach i zostaje gdzieś w tyle, dopiero Leon 1.9tdi 90 gra podobnie. Podoba mi się niewiedza a następnie rozczarowanie że polonez potrafi dogonić 😆 I standardowe pytanie "Co ty tam masz, 2.0???"
@@filipwind740 a ja miałem egzemplarz po 26 tysiącach przebiegu, shamowany na 84,5KM i wiem jak jeździ zdrowe GSi. Poprawnie, ale nadal nie miał góry jak Rover, o kulturze pracy nie wspominając. Dobrze wspominam, ale nie postawię go na równi z roverem. Źle zaprojektowany układ dolotowy, tzn. konkretnie kolektor ssący powoduje znaczy heatsoak po nagrzaniu silnika i w efekcie GSi mocno traci jak złapie temperaturę, mocno odczuwalne latem. No i charakterystyka wałka, przez co przestaje się napełniać przy 5k obrotów też nie pomaga, bo jednak 3k obrotów to nieduży zakres użyteczny.
Jeździłem również zdrowym GSi na 4.3, wiec jeszcze lepsze porównanie z Roverem i o ile faktycznie dół powiedzmy z dwóch tysięcy jest na korzyść GSi o tyle dalej już zdecydowanie przegrywa.
A z wałkami problem owszem jest i to żaden mit. Nie każdy egzemplarz ma ten problem, natomiast każdy któremu się ta nieprzyjemność trafi jest lekko w lesie, bo nie ma absolutnie żadnego dobrego wałka na rynku, bo każdy ma twardość wałka do ciasta.
Jak można drwić z naszego dobra narodowego słuchaj ćwoku jak nie lubisz polskiej motoryzacji to kupuj i nie wyśmiewaj ok nara
Caro to dramat...borewicza bym oglądnął z checia😮