Jak słyszę soundtrack z growego Kamienia Filozoficznego bądź Komnaty Tajemnic, dostaję po mordzie dawką nostalgii mocniej niż gdybym dostał expelliarmusem.
@@r0ttenfl0w3r Mam pewien sentyment do tej gry, ponieważ była to jedna z gier dzieciństwa. Mimo to jak tak na nią dzisiaj patrzę, to nie była dobra gra - w najlepszym razie średniak, w którym dużo robił soundtrack.
Świetna to była gra. Niedawno odświeżałem i wciąż bawiłem się dobrze, ale zapamiętałem ją jako znacznie dłuższą - typowe dla gier dzieciństwa. Soundtrack sprawia, że wciąż czuję się jak kilkuletni gówniak.
I znowu się chce ograć. Kij z tym, że za dzieciaka przechodziło się to w 2 tygodnie, a teraz zrobiłbym to w jedno niespieszne popołudnie, ale sentyment wchodzi mocno.
Już pomijając atmosferyczny projekt poziomów i niezrównany soudtrack, same karty czarodziejów to jest bodaj najlepiej zaprojektowana znajdźka, jaką kiedykolwiek widziałem w grach. Serio - jest ich dużo, każda jest unikatowa i przepięknie ilustrowana, rozbudowują lore świata o interesujące persony z ciekawymi historiami, a na dodatek w większości przypadków bardzo dobrze rozłożono je po świecie gry, zwłaszcza w głównym hubie, gdzie wkrada się element metroidvanii przez wykorzystywanie nowych zaklęć. Nigdzie indziej nie widziałem tak pieczołowicie wykonanych elementów do kolekcjonowania. Psychonauts było blisko, ale nawet ono ustępuje moim zdaniem pola kartom czarodziejów.
@@yarpen26 Hej, tego nie wiedziałem, ale brzmi to sensownie i tylko jeszcze dodaje tym kartom uroku. I no być może sprawia, że wszystkie są kanoniczne.
Fajna była nagroda za zebranie tych srebrnych kart. Potem sala z tymi ogromnymi zlotymi kartami była naprawdę super. Jako dzieciak wychowany na zbieraniu tazosów i kart bylem pod wrażeniem
Mało tego - Jeremy Soule dostał nagrodę BAFTA za muzykę do tej gry. Motyw przewodni, który leci w menu głównym to naprawdę perełka. A zresztą, cały soundtrack to perełka. :D
Harry był zajebista gra 20 lat temu. Nic tego nie zmieni. Jako dzieciak mogłeś się przenieść wyobraźnia w świat Harrego a 30min później cyk w GTA które też robiło sieczkę w głowie. Kurde kiedyś to było hehe
Wspaniała platformówka, ogromna dawka nostalgii dla osób które dorastały z Harrym Potterem i ogrywały przygody czarodzieja na PC czy konsolach. Dubbing, chociaż średni, powoduje uśmiech na twarzy i tworzy klimat tej części gry. Na pewno będę do niej wracał.
No bo to była po prostu dobra gra. Ładna grafika, mimo że kwadratowa, to bardzo kolorowa, fajnie się te ukryte lokacje otwierały, albo elementy zapadały się w schody, przepiękna muzyka, karty były bardzo spoko, coś tam chociaż dawały i rozbudowywały lore, gdzie zazwyczaj w innych grach znajdźki nic nie dawały, ewentualnie blokowały progres.
@@lechgolas6400 Ale każdy "znawca gier z yutuba" dziś Ci będzie wmawiał, że to beznadziejne gry były i tylko nostalgia za nimi przemawia. To niech wskażą lepsze gry dla dzieci, no czekam. A ja nawet dziś, mając 33 lata bym sobie z chęcią odpalił, by chilloutowo popykać i chłonąć klimat. Także no, mam zamiar zakupić trylogię dla mojego 7-latka, który bardzo lubi Harrego hihi 😉
Jedna z moich nie tylko growych adaptacji ale jedna z filmowych najulubieńsza część Harrego Pottera. Pamiętam jak dużo zagrywałem się w to w dzieciństwie. 😊
Była to najprzyjemniejsza część. Na Gameboy Advance było pełno puzzli i zagadek i tą wersję najmilej wspominam. Ta na pc była sympatyczna, a na PS2 genialna.
Nostalgia nostalgią, a ja po prostu co jakiś czas wracam do tej gry mimo jej wad, które w sumie dodają jej uroku. Klimat, muzyka, right into the feels...
Nie o końca. Gra po prostu była wycelowana w młodszych nas. Była prosta, a gros klimatu w niej robiła muzyka, ale wolność łażenia po Hogwarcie była iluzoryczna, bo tak naprawdę nic innego poza zbieraniem fasolek i Quiditchem nie mogliśmy robić.
@@elvenoormg5919 Wiesz mnie to akurat w tej grze nigdy nie przeszkadzało i do dzisiaj nie przeszkadza. Mało tego, dziś za dużo jest gier z otwartym światem, zżynanych od jednych przez drugich i mi się to po prostu przejada już jak cholera. nie wiem może to dlatego, że ja nigdy nie grałem w gry dla fabuly zawsze dla mnie liczyła się mechanika i żeby opanować grę a dziś mając zdrowe sprawne ręce każdą grę może przejść 3 latek. Akurat wiem, że Harry Potter to zły przykład bo to gra dla dzieci ale takie Diablo 1 czy dwa pierwsze fallouty, commandosy, settlersy, wormsy etc to bez poznania gry nie pograsz za długo no sorry nie każda gra powinna być dla każdego i powinna nagradzać gracza za jej rozkminanie. Taką idealną dla mnie grą jest Path Of Exile. Dlatego wolę starsze gry bo się liczy grywalność i twoja wprawa i pamięć a cała reszta jest mniej isstotna.
Ja się w tej grze bałem irytka i Aragoga zwłaszcza jak się z nim walczyło i szedł na Harry'ego to się zdawało się na ciebie wyskoczy można się było obsrać.
Ciekawostka odnośnie wersji gry na GBC: Gra przypomina jRPG i w przeciwieństwie do części pierwszej gramy nie tylko Harrym co i Ronem i Hermioną... i tu plottwist pod koniec gry do drużyny dołącza Prof. Lockhart.
@@p6mkq Nigdy nie grałem. Advance był poza moim zasięgiem finansowym w momencie premiery. Ale mimo wszystko jRPGi były chyba najbliższą grową adaptacją książki. Pomijając naiwne "Harry potyka się kiedy wszyscy odchodzą i musi sam pokonać dziesiątki potworów w labiryncie".
A ja uważam że nauka czarów właśnie nie była tak frustrująca przez zmianę rysowania myszą na strzałki. No ale miałem wtedy z osiem lat, a brat cztery :D
To już 20 lat, a soundtrack od Jeremego Soule'a wiecznie żywy. Dziś takie gry lepiej zostawić wspomnieniom magicznego czasu, który się przy nich spędziło. Na półce leży oryginał. Miło na niego spojrzeć.
Kurcze kiedy to bylo... Pamietam jak w piatek po szkole pojechalem do MM i kupilem swoja kopie z nadzieja ze caly weekend bede gral. Skonczylem gre w piatek po 21... Bylem w szoku jaka ona jest krotka.
Trzy pierwsze części są moimi ulubionymi. Czara Ognia to było nieporozumienie, a Zakon Feniksa miał świetnie odwzorowany Hogwart, niezły system czarów, ale brakowało klasycznych lekcji z testami w postaci platformówkowych poziomów z zagadkami jak w trzech pierwszych odsłonach. Perspektywa też była niezbyt wygodna, wolałbym klasyczne TPP. W kolejne części nie grałem i z tego co widziałem w recenzjach nie mam czego żałować. Wracając jednak do starszych odsłon to zwłaszcza pierwsza i druga część mają niepowtarzalny klimat, kojarzy mi się ze Świętami Bożego Narodzenia, bo w tym okresie najczęściej je ogrywałem. No i ten nieziemski soundtrack autorstwa Jeremy'ego Soule'a... Aż chciałoby się by te gry były dłuższe, bo jednak dość szybko się je przechodziło. Zobaczymy jak wyjdzie ten nadchodzący erpeg Hogwart Legacy autorstwa Avalanche, może uda się twórcom zawrzeć w nim magię starszych odsłon serii Harry Potter? A ja chyba w okresie świątecznym przejdę sobie ponownie trzy pierwsze części. To takie moje guilty pleasure. :P
Znowu włamaliście mi się do szafki z grami XD Jezu, jak ja uwielbiam tę grę. Muzyka Soule'a, pseudo-otwarty świat i kilka zajęć pozalekcyjnych to piękne wspomnienia
Ta gra była zajebista. Zapamiętałem ją jako urozmaicenie magii dzieciństwa, przeszedłem ją w całości najmniej 5 razy. Dubbing jest super, taki gothikowy, głosy pasują bardzo dobrze, lektor dawał poczucie tajemniczości tego miejsca i jednocześnie grozy Hogwartu. Pamiętam jak masterowałem te gre na 100% zagladajac w kazdy jej zakamarek, muzyka kiedyś budowała klimat dziś wzrusza nostalgią. Mimo dobrych opinii jest to gra dla mnie bardzo niedoceniona. Z 10-12 lat to nie grałem, ale polecam kazdemu fanowi gier z bardzo mocnym naciskiem na klimat, tajemnicę i lekką "groze" :)
Taka ciekawostka w grze jest dodatkowy etap ale dostępny tylko z sampler cd disku oferowanego przez coca cole. Jest to wyzwanie gryfonów dostępne w dormitorium gryfonów. Na YT można znaleźć z tego materiały
Na pierwszym PC kupionym za komunijny hajs miałem zainstalowane "fabrycznie" właśnie tą odsłonę HP w pełni spolonizowaną, pierwsze GTA, LEGO Racer oraz grę, gdzie chodziło się czarną owcą zaprzyjaźniając się z owieczkami i próbując uniknąć psa z pasterzem. Idealny zestaw dla 8 latka, dziękuję Pan sprzedawca.
Dzieciństwo! W dwójkę zagrywałem się jako pierwszą i najwięcej siłą rzeczy, i nadal uwielbiam wracać co najmniej raz do roku. Muzyka robi robotę, a i generalnie gra jest całkiem solidna - nie jest to poziom Raymanów chociażby, ale źle też nie jest. No i materiał nagrany z polskiej wersji językowej, w przeciwieństwie do pewnego kanału... ;) (Taki żarcik) A co do Harrego w Komnacie Fasolek - wydaje się, że chłopak sam pracuje na pozycję Gryffindoru w Pucharze Domów, żaden inny student się do punktów nie dokłada, więc w sumie logiczne że to on zawsze tam wchodzi. :)
Miałem wersję demo tej gry. Było tylko kilka zamkniętych poziomów, ale i tak dobrze wspominam tą gre. Pamiętam, też, że miałem jakiś błąd i zamiast okularów Harry miał czarne paski na oczach.
Ja mimo bardzo ciepłych wspomnień z samą grą i tym że pomagałem niektórym z kolegów pokonać finalnego bosa. Pamietam glicza który nie pozwalał na zebranie wszystkich brązowych kart i zawsze kończyłem z wynikiem 49 na 50. Na Błoniach Hogwartu była mata do skoku, ale żeby doskoczyć do miejsca do którego prowadziła trzeba było użyć Lumos na pomniku. Problem w tym że czar niestety przestawał działać zanim zderzyliśmy doskoczyć do feralnej karty znajdującej się na błoniach. Miał ktoś też tak czy to tylko mój problem?
Gra bez tej muzyki nie byłaby tak cudowna. No, ale taki pewnie był zamysł. Soundtrack idealny na sen i wyciskacz łez tak samo. Tyle lat minęło, a wielu z nas wybrałoby tą gierkę zamiast wielu nowoczesnych.
miałem haksowaną pełną wersję bez cracka, instalowałem demko z gazetkowej płytki, zamieniałem pliki z haksa i pełna wersja działała. Piękne czasy podstawówki :D
19 lat temu jej nie skończyłem, ale bardzo mi się podobała i zrobiłem to w grudniu 2021. Z oryginałem miałem problem bo instrukcja z kodem gdzieś się zapodziała, ale od czego jest internet? Co do fabuły to niestety racja - jeste bardzo krótka.
Warto dodać, że dzięki włączeniu trybu debugowania możemy przeniknąć przez drzwi na górze schodów w dormitorium Gryffindoru, zyskując dostęp do ukrytego poziomu wyciętego z gry, który według mnie jest fenomenalny :D Polecam z całego serca każdemu kto planuje ograć grę ponownie, na youtubie są filmy jak włączyć debug mode czy też wprowadzić drobną zmianę w plikach gry by drzwi się otwierały same. Materiał prześwietny, niedawno ponownie ograłem tą perełkę, ale niestety nie mam dostępu do wersji polskiej :(((
Pamiętam jak z mamą grałem w to za dzieciaka, każdy na swoim savie. I przez przypadek wszedłem na jej save, wydając jej wszystkie fasolki na jakąś głupotę, gdy ona zbierała na jakąś miotle czy cos. Oj, nigdy nie widziałem jej tak wkurzonej xd Ale gra klasyk i ta muzyka
Zdecydowanie moja najbardziej ulubiona gra z dzieciństwa, zawsze miło do niej wracam.. Kamień filozoficzny był mniej dopracowany jeśli chodzi o sterowanie, a więzień Azkabanu był jakiś taki nijaki.. Jak przyszła Czara ognia to całkowicie się zawiodłem, najgorsza część serii. Potem był bardzo fajny Zakon feniksa i też niezły Książę półkrwi, a obydwie gry Insygnia śmierci były mega słabe.. Grałem też w wersje PS2 Kamienia i Komnaty, też niezłe, ale do wersji na PC mam większy sentyment..
6:45 To zawsze taki emocjonujący moment, kiedy Snape mówi "" 😔
Jak słyszę soundtrack z growego Kamienia Filozoficznego bądź Komnaty Tajemnic, dostaję po mordzie dawką nostalgii mocniej niż gdybym dostał expelliarmusem.
Muzyka Jeremego Soule'a to najlepszy element tej gry.
@@lukaszslowikowski1001 w sumie chyba jedyny dobry element tej gry (tak się wydaje, niestety nie grałem :( )
@@r0ttenfl0w3r Mam pewien sentyment do tej gry, ponieważ była to jedna z gier dzieciństwa. Mimo to jak tak na nią dzisiaj patrzę, to nie była dobra gra - w najlepszym razie średniak, w którym dużo robił soundtrack.
@@lukaszslowikowski1001Dlatego bardzo ubolewam nad tym, że Soule raczej już nic nie skomponuje do nowych gier.
Świetna to była gra. Niedawno odświeżałem i wciąż bawiłem się dobrze, ale zapamiętałem ją jako znacznie dłuższą - typowe dla gier dzieciństwa. Soundtrack sprawia, że wciąż czuję się jak kilkuletni gówniak.
I znowu się chce ograć. Kij z tym, że za dzieciaka przechodziło się to w 2 tygodnie, a teraz zrobiłbym to w jedno niespieszne popołudnie, ale sentyment wchodzi mocno.
Już pomijając atmosferyczny projekt poziomów i niezrównany soudtrack, same karty czarodziejów to jest bodaj najlepiej zaprojektowana znajdźka, jaką kiedykolwiek widziałem w grach. Serio - jest ich dużo, każda jest unikatowa i przepięknie ilustrowana, rozbudowują lore świata o interesujące persony z ciekawymi historiami, a na dodatek w większości przypadków bardzo dobrze rozłożono je po świecie gry, zwłaszcza w głównym hubie, gdzie wkrada się element metroidvanii przez wykorzystywanie nowych zaklęć. Nigdzie indziej nie widziałem tak pieczołowicie wykonanych elementów do kolekcjonowania. Psychonauts było blisko, ale nawet ono ustępuje moim zdaniem pola kartom czarodziejów.
Nie jestem pewien, czy sama je ilustrowała, ale na pewno Rowling osobiście napisała wszystkie te biografie postaci na potrzeby gier.
@@yarpen26 Hej, tego nie wiedziałem, ale brzmi to sensownie i tylko jeszcze dodaje tym kartom uroku. I no być może sprawia, że wszystkie są kanoniczne.
Fajna była nagroda za zebranie tych srebrnych kart. Potem sala z tymi ogromnymi zlotymi kartami była naprawdę super. Jako dzieciak wychowany na zbieraniu tazosów i kart bylem pod wrażeniem
Mało tego - Jeremy Soule dostał nagrodę BAFTA za muzykę do tej gry. Motyw przewodni, który leci w menu głównym to naprawdę perełka. A zresztą, cały soundtrack to perełka. :D
Harry był zajebista gra 20 lat temu. Nic tego nie zmieni. Jako dzieciak mogłeś się przenieść wyobraźnia w świat Harrego a 30min później cyk w GTA które też robiło sieczkę w głowie. Kurde kiedyś to było hehe
Wspaniała platformówka, ogromna dawka nostalgii dla osób które dorastały z Harrym Potterem i ogrywały przygody czarodzieja na PC czy konsolach. Dubbing, chociaż średni, powoduje uśmiech na twarzy i tworzy klimat tej części gry. Na pewno będę do niej wracał.
Grało się oj grało. Właściwie to ze wszystkich części w jakie grałem to właśnie tą wspominam najlepiej.
Hmmm. To tak jak i ja. Grałem prawie w każdą część ale w tę nie wiem dlaczego ale zagrywałem się wielokrotnie.
ja wspominam najlepiej zdecydowanie wieźnia azkabanu, oby powstal o niej material : )
No bo to była po prostu dobra gra. Ładna grafika, mimo że kwadratowa, to bardzo kolorowa, fajnie się te ukryte lokacje otwierały, albo elementy zapadały się w schody, przepiękna muzyka, karty były bardzo spoko, coś tam chociaż dawały i rozbudowywały lore, gdzie zazwyczaj w innych grach znajdźki nic nie dawały, ewentualnie blokowały progres.
a to ja bardzo lubiłem trójkę, więzień azkabanu :)
@@lechgolas6400 Ale każdy "znawca gier z yutuba" dziś Ci będzie wmawiał, że to beznadziejne gry były i tylko nostalgia za nimi przemawia. To niech wskażą lepsze gry dla dzieci, no czekam. A ja nawet dziś, mając 33 lata bym sobie z chęcią odpalił, by chilloutowo popykać i chłonąć klimat. Także no, mam zamiar zakupić trylogię dla mojego 7-latka, który bardzo lubi Harrego hihi 😉
Jedna z moich nie tylko growych adaptacji ale jedna z filmowych najulubieńsza część Harrego Pottera. Pamiętam jak dużo zagrywałem się w to w dzieciństwie. 😊
orem dat i ju
Była to najprzyjemniejsza część. Na Gameboy Advance było pełno puzzli i zagadek i tą wersję najmilej wspominam. Ta na pc była sympatyczna, a na PS2 genialna.
Mam bardzo miłe wspomnienia związane z tą grą 😊
Nostalgia nostalgią, a ja po prostu co jakiś czas wracam do tej gry mimo jej wad, które w sumie dodają jej uroku. Klimat, muzyka, right into the feels...
ja gram do dzisiaj w pierwsze trzy części kozackie były
To raczej nostalgia za tym że się było młodym... Też tak mam :d
Nie o końca. Gra po prostu była wycelowana w młodszych nas. Była prosta, a gros klimatu w niej robiła muzyka, ale wolność łażenia po Hogwarcie była iluzoryczna, bo tak naprawdę nic innego poza zbieraniem fasolek i Quiditchem nie mogliśmy robić.
@@elvenoormg5919 Wiesz mnie to akurat w tej grze nigdy nie przeszkadzało i do dzisiaj nie przeszkadza. Mało tego, dziś za dużo jest gier z otwartym światem, zżynanych od jednych przez drugich i mi się to po prostu przejada już jak cholera. nie wiem może to dlatego, że ja nigdy nie grałem w gry dla fabuly zawsze dla mnie liczyła się mechanika i żeby opanować grę a dziś mając zdrowe sprawne ręce każdą grę może przejść 3 latek. Akurat wiem, że Harry Potter to zły przykład bo to gra dla dzieci ale takie Diablo 1 czy dwa pierwsze fallouty, commandosy, settlersy, wormsy etc to bez poznania gry nie pograsz za długo no sorry nie każda gra powinna być dla każdego i powinna nagradzać gracza za jej rozkminanie. Taką idealną dla mnie grą jest Path Of Exile. Dlatego wolę starsze gry bo się liczy grywalność i twoja wprawa i pamięć a cała reszta jest mniej isstotna.
Z tej gry na zawsze zapamiętam cutscenkę w której Ron skacze z balustrady w sali ze schodami, zdradzając grającemu przydatny skrót
Ja się w tej grze bałem irytka i Aragoga zwłaszcza jak się z nim walczyło i szedł na Harry'ego to się zdawało się na ciebie wyskoczy można się było obsrać.
@@Pawel_Sowinski27 Ja się nie boję pająków.
"Najlepszym przyjacielem nastoletniego czarodzieja jest jego różdżka" - ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Szukałem tego komentarza. ;)
A potem w 5:31 "Harry, chyba czeka cię wizyta w pokoju nagród." xD
Gdy słyszę soundtrack z tej gry od razu się rozpływam, zdecydowanie najlepsza odsłona serii hp
Brak mi tego rodzaju platformówek. Chyba to nostalgia.
Muzyka i klimat tej gry są czymś niesamowitym.
I think it's brilliant.
OPÓŹNIONY
@@odonjtw Cholibka.
@@Zagrajnik Moge un bana
Pierwsze co pomyślałem - Zagrajnik znowu z Potterem? A tu Arhn, ale Zagrajnik też jest. Win-win :-D
Zagraniku dawaj kamień filozoficzny na ps2 !
Nostalgia mocno :) Soundtrack absolutnie genialny, do dziś się zdarza odpalić na YT ;)
Muzyka z pierwszych części gier bije filmową na głowę!
Tak to była gra dzieciństwa
Nie spodziewałem się że w końcu ten odcinek się pojawi
Ciekawostka odnośnie wersji gry na GBC:
Gra przypomina jRPG i w przeciwieństwie do części pierwszej gramy nie tylko Harrym co i Ronem i Hermioną... i tu plottwist pod koniec gry do drużyny dołącza Prof. Lockhart.
A na Gameboy Advance była to sympatyczna labiryntówka.
@@p6mkq Nigdy nie grałem. Advance był poza moim zasięgiem finansowym w momencie premiery.
Ale mimo wszystko jRPGi były chyba najbliższą grową adaptacją książki. Pomijając naiwne "Harry potyka się kiedy wszyscy odchodzą i musi sam pokonać dziesiątki potworów w labiryncie".
Tyle wspomnień - same dobre, żeś nostalgią dowalił dziś 😀
masło
wspomnienia z gabinetu snape'a, gdzie trzyma krabopająki, lawę i wielkie młoty są niezapomniane
Oo, nie wiedziałem, że Jeremy Soule pisał soundtrack do tej gry. Świetny materiał, nie ma to jak retro 😏
Co do dubbingu, mam wrażenie że głos Dumbledore'a momentami brzmi jakby nagrywał go Dem z stylu Kucy.
A ja uważam że nauka czarów właśnie nie była tak frustrująca przez zmianę rysowania myszą na strzałki. No ale miałem wtedy z osiem lat, a brat cztery :D
Dla mnie to był jeszcze czas myszy z kulką, miałem problem z nią przez co nie mogłem przejśc nauki w kamieniu filozoficznym :)
Muzyczka z menu tej gry to mój jeden z ulubionych motywów w historii gier w ogóle ❤
Powiedzmy sobie jedno. Harry Potter i jego historia zasługuje na poważną, rozbudowaną grę. Marzy mi się pochodzić po Hogsmeat.
Hogsmeat brzmi jak jakaś wioska rzeźników, specjalizująca się w rozbiorze dzików.
@@jakubjagielski46Może dlatego, że ta wioska nazywała się Hogsmeade xD
Ja za to chciałbym pochodzić po HOGSMEADE. Tak się zapisuje tę nazwę.
Kiedy gra z dzieciństwa pojawia się w serii retro. Kiedy stałem się stary.
To już 20 lat, a soundtrack od Jeremego Soule'a wiecznie żywy. Dziś takie gry lepiej zostawić wspomnieniom magicznego czasu, który się przy nich spędziło. Na półce leży oryginał. Miło na niego spojrzeć.
To już jest jest retro? :D jakbym grał wczoraj.
Nostalgia mocno ❤️
Kurcze kiedy to bylo... Pamietam jak w piatek po szkole pojechalem do MM i kupilem swoja kopie z nadzieja ze caly weekend bede gral. Skonczylem gre w piatek po 21... Bylem w szoku jaka ona jest krotka.
Ja oglądam żeby posłuchać jak Arhn nawija, jego flow idealnie pasuje na narrację.
Gierka speedrunowana do dziś :D
Potwierdzam :3
najlepsza gra z serii. dziesiątki godzin przy niej, zwłaszcza że na moim starym piecu długo wczytywało ekrany ładowania xDD
Ojej, ta muzyka na początku. Aż mam ciary.
Trzy pierwsze części są moimi ulubionymi. Czara Ognia to było nieporozumienie, a Zakon Feniksa miał świetnie odwzorowany Hogwart, niezły system czarów, ale brakowało klasycznych lekcji z testami w postaci platformówkowych poziomów z zagadkami jak w trzech pierwszych odsłonach. Perspektywa też była niezbyt wygodna, wolałbym klasyczne TPP. W kolejne części nie grałem i z tego co widziałem w recenzjach nie mam czego żałować.
Wracając jednak do starszych odsłon to zwłaszcza pierwsza i druga część mają niepowtarzalny klimat, kojarzy mi się ze Świętami Bożego Narodzenia, bo w tym okresie najczęściej je ogrywałem. No i ten nieziemski soundtrack autorstwa Jeremy'ego Soule'a... Aż chciałoby się by te gry były dłuższe, bo jednak dość szybko się je przechodziło. Zobaczymy jak wyjdzie ten nadchodzący erpeg Hogwart Legacy autorstwa Avalanche, może uda się twórcom zawrzeć w nim magię starszych odsłon serii Harry Potter? A ja chyba w okresie świątecznym przejdę sobie ponownie trzy pierwsze części. To takie moje guilty pleasure. :P
Soundtrack z walki z bazyliszkiem do dzisiaj wywołuje u mnie ciary
"Ulubiony uczeń Dumbledora"
"Pokój nagród"
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jaki ta gra miała soundtrack... coś pięknego
Znowu włamaliście mi się do szafki z grami XD Jezu, jak ja uwielbiam tę grę. Muzyka Soule'a, pseudo-otwarty świat i kilka zajęć pozalekcyjnych to piękne wspomnienia
Nikt nie chciał.
Każdy potrzebował 😁
Kilka dni temu zacząłem grać w kamień filo3na ps1!!! Wspomnienia wracają i o dziwo nie odrzuciło mnie to graficznie 😁
Ta gra była zajebista. Zapamiętałem ją jako urozmaicenie magii dzieciństwa, przeszedłem ją w całości najmniej 5 razy. Dubbing jest super, taki gothikowy, głosy pasują bardzo dobrze, lektor dawał poczucie tajemniczości tego miejsca i jednocześnie grozy Hogwartu. Pamiętam jak masterowałem te gre na 100% zagladajac w kazdy jej zakamarek, muzyka kiedyś budowała klimat dziś wzrusza nostalgią. Mimo dobrych opinii jest to gra dla mnie bardzo niedoceniona. Z 10-12 lat to nie grałem, ale polecam kazdemu fanowi gier z bardzo mocnym naciskiem na klimat, tajemnicę i lekką "groze" :)
Nigdy za szczeniaka nie wiedziałem że ta gra była tak rozbudowana
Tyle dzieciństwa ze mną była ta gra, tęsknie bardzo
Wersja na PSone to gra mojej młodości. Pamiętam że wtedy bardzo mi się podobała, ale wątpię by tak było dzisiaj
Ahhh stare piekne czasy
pałkerson ?
@@berakfilip ?
ta creepy muzyczka z korytarza z łazienką Marty do tej pory powoduje ciarki strachu 😱
Moja pierwsza gra na PC, wróciłem do niej ostatnio i oprócz zabawy z zaprzęgnięciem gry do pracy na nowszym sprzęcie ale powrót do niej był świetny
Jeremy Soule to prawdziwy artysta
Potwierdzam
Stare, dobre czasy :)
Wciąż trzymam pudełko z grą w środeczku na półce chwały 😌
ta jedna z gier dzieciństwa, przy której jak do niej powracamy to grafika nas nie obrzydza
Not Nut Novebmer 2021:
Arhon: „Najlepszym przyjacielem nastoletniego czarodzieja jest jego różdżka”
masz o wiele lepsze wrażenie z pierwszych drugich gier harrego pottera niż zagrajnik tv
Najlepsza część gry ;)
Super! Dzięki za ten materiał !
Łapka w górę i oglądamy!
Taka ciekawostka w grze jest dodatkowy etap ale dostępny tylko z sampler cd disku oferowanego przez coca cole. Jest to wyzwanie gryfonów dostępne w dormitorium gryfonów. Na YT można znaleźć z tego materiały
Na pierwszym PC kupionym za komunijny hajs miałem zainstalowane "fabrycznie" właśnie tą odsłonę HP w pełni spolonizowaną, pierwsze GTA, LEGO Racer oraz grę, gdzie chodziło się czarną owcą zaprzyjaźniając się z owieczkami i próbując uniknąć psa z pasterzem. Idealny zestaw dla 8 latka, dziękuję Pan sprzedawca.
czarna owca, owieczki ... Sven?
@@radekkowalczyk9490 W punkt ;)
@@Slawo-g1t to się trafiła "idealna" gra dla 8 latka, nie ma co :P Ale przynajmniej szybko zebrałeś doświadczenie w pewnych sprawach :)
Fajne, obejrzałem całe.
Dzieciństwo! W dwójkę zagrywałem się jako pierwszą i najwięcej siłą rzeczy, i nadal uwielbiam wracać co najmniej raz do roku. Muzyka robi robotę, a i generalnie gra jest całkiem solidna - nie jest to poziom Raymanów chociażby, ale źle też nie jest. No i materiał nagrany z polskiej wersji językowej, w przeciwieństwie do pewnego kanału... ;) (Taki żarcik)
A co do Harrego w Komnacie Fasolek - wydaje się, że chłopak sam pracuje na pozycję Gryffindoru w Pucharze Domów, żaden inny student się do punktów nie dokłada, więc w sumie logiczne że to on zawsze tam wchodzi. :)
Czy będzie kiedyś Hype: The Time Quest?
Zły bliźniak Hype śnił mi się po nocach ! XD
Grałem w niby gorszą wersję, bo na PSX, ale i tak wspominam jako jedną z najlepszych.
Pamiętam jak wracałem ze szkoły, tylko po to, żeby pochodzić po lepszej, wirtualnej szkole.
Grałem w 1 i 2 na PC, wspaniale gry 😍
Nie mogę się doczekać aż będzie 3 część! Chyba moja ulubiona, mimo sentymentu do dwóch pierwszych.
Może by tak seria ze wszystkimi częściami, tak jak w przypadku GTA?
Miałem wersję demo tej gry. Było tylko kilka zamkniętych poziomów, ale i tak dobrze wspominam tą gre. Pamiętam, też, że miałem jakiś błąd i zamiast okularów Harry miał czarne paski na oczach.
W demie był jeden poziom którego nie było w pełnej wersji. Chyba że było też inne demo
Ja mam tylko jedno pytanie. JAK TO ODPALIĆ - poprawnie - NA WIN10????
Tak tak tak nareszcie !
To była pierwsza gra w jaką grałem. Rodzice kupili używany komputer z już zainstalowaną grą.
Wersja na PS2 według mnie najlepsza..
+1
Najlepsza gra z dzieciństwa ❤
Aż się oplułem herbatą gdy usłyszałem o przyjacielu różdżce.
myślę że świetnym pomysłem było by retro z gry The Simpsons Hit & Run, pamięta ktoś jeszcze to cudo?
Pamiętam za słaby komputer na simpsonów a to ponoć zacna produkcja była :) a harrego nigdy nie lubiłem
Boss fight w lesie z pająkami to jedna z przyczyn mojej arachnofobii ;D
"Chodźcie, moje dzieci!"
Ja mimo bardzo ciepłych wspomnień z samą grą i tym że pomagałem niektórym z kolegów pokonać finalnego bosa. Pamietam glicza który nie pozwalał na zebranie wszystkich brązowych kart i zawsze kończyłem z wynikiem 49 na 50. Na Błoniach Hogwartu była mata do skoku, ale żeby doskoczyć do miejsca do którego prowadziła trzeba było użyć Lumos na pomniku. Problem w tym że czar niestety przestawał działać zanim zderzyliśmy doskoczyć do feralnej karty znajdującej się na błoniach. Miał ktoś też tak czy to tylko mój problem?
Z finałowym bossem popijało się eliksir wiggenowy
Dobrze oddano tu ducha książek. Potter jest niezabijalny
Gra bez tej muzyki nie byłaby tak cudowna.
No, ale taki pewnie był zamysł.
Soundtrack idealny na sen i wyciskacz łez tak samo.
Tyle lat minęło, a wielu z nas wybrałoby tą gierkę zamiast wielu nowoczesnych.
miałem haksowaną pełną wersję bez cracka, instalowałem demko z gazetkowej płytki, zamieniałem pliki z haksa i pełna wersja działała. Piękne czasy podstawówki :D
Flllliiipendoooooooooo!! ✨ ehh.. Kiedy to było i dla czego tak szybko zleciało 😒😢 dzięki Archon za przypomnienie o upływającym czasie 😭meee..
Warto pamiętac o dodatkowym "wyzwaniu", dostepnym w dormitorium Gryffindoru dzieki kodom.
bosh, ale my starzy juz jestesmy
Ta gra miała dubbing?! Kompletnie go nie pamiętam choć zagrywałem się w tą grę podstawówce jak już się pojawiła na moim osiedlu. :D
19 lat temu jej nie skończyłem, ale bardzo mi się podobała i zrobiłem to w grudniu 2021. Z oryginałem miałem problem bo instrukcja z kodem gdzieś się zapodziała, ale od czego jest internet? Co do fabuły to niestety racja - jeste bardzo krótka.
Najlepszym przyjacielem nastoletniego czarodzieja jest jego różdżka O-O
Warto dodać, że dzięki włączeniu trybu debugowania możemy przeniknąć przez drzwi na górze schodów w dormitorium Gryffindoru, zyskując dostęp do ukrytego poziomu wyciętego z gry, który według mnie jest fenomenalny :D
Polecam z całego serca każdemu kto planuje ograć grę ponownie, na youtubie są filmy jak włączyć debug mode czy też wprowadzić drobną zmianę w plikach gry by drzwi się otwierały same.
Materiał prześwietny, niedawno ponownie ograłem tą perełkę, ale niestety nie mam dostępu do wersji polskiej :(((
Po dziś dzień jako 23 letni gówniarz wracam chętnie do serii czy to na PC, czy na PSX :D
Pamiętam jak ta grę przechodziłem wiele razy
Wersja z PS 1 najlepsza
Gdzie można teraz kupić gry z tej serii na PC?
zrobiłbyś materiał o tych innych portach :)
Może się mylę ale screen z miniaturki pochodzi z Kamienia Filozoficznego na PC a nie z komnaty.
-Hagridzie co zrobiłeś z eliksirem wielosokowym?
-nic
-Hageiridzieeee
-nasrałem
Najlepsza część.
O kurwa! Mam te gre ! Z cyber mychy 😁😁😁
Pamiętam jak z mamą grałem w to za dzieciaka, każdy na swoim savie. I przez przypadek wszedłem na jej save, wydając jej wszystkie fasolki na jakąś głupotę, gdy ona zbierała na jakąś miotle czy cos. Oj, nigdy nie widziałem jej tak wkurzonej xd
Ale gra klasyk i ta muzyka
Zdecydowanie moja najbardziej ulubiona gra z dzieciństwa, zawsze miło do niej wracam.. Kamień filozoficzny był mniej dopracowany jeśli chodzi o sterowanie, a więzień Azkabanu był jakiś taki nijaki.. Jak przyszła Czara ognia to całkowicie się zawiodłem, najgorsza część serii. Potem był bardzo fajny Zakon feniksa i też niezły Książę półkrwi, a obydwie gry Insygnia śmierci były mega słabe.. Grałem też w wersje PS2 Kamienia i Komnaty, też niezłe, ale do wersji na PC mam większy sentyment..