A może dałoby radę gdybyś czytał to nieco wolniej i zatrzymywał się na przecinkach i kropka? Stworzyło by to miły klimat do słuchania tak ciekawych rzeczy
Jak to było... "Energia jest wszystkim i wszystkim rządzi."? Brzmi jak początek epickiej opowieści. Co do Skali Kardaszewa (czy jak mu tam), to zawsze mam z nią pewien problem. Chodzi mi o to, że jest ona przedstawiana liniowo. Najpierw 100% tego potem tamtego... Żecz w tym, że po pierwsze dojście do 100% może być trudne i nieopłacalne. To tak jak dzisiaj zasadniczo nie korzystamy już z energii parowej pomimo, że przy obecnych materiałach, precyzji i w uproszczeniu komputerach z pewnosią byli byśmy w stanie wyciągnąć z niej więcej niż w końcowym okresie jej powszechności. Po drugie nie znamy potencjału przyszłych technologii. Być może na pewnym etapie dochodzi się to jakiejś "fizyki sidelarnej" i pewne etapy pomija się lub do którychś nie dochodzi jako tych absyrdalnie niepraktycznych. Po trzecie jestem sobie w stanie wyobrazić scenariusze gdzie cywilizacja z musu pomija jakiś etap. Na przykład poprzez przedwczesną utratę swoiej planety czy całego układu.
Pamiętam jak profesor na politechnice powiedział, że termin "energia elektryczna" jest nieprawidłowy bo bo jedną z cech energii jest jej zdolność do magazynowania a energii elektrycznej czyli prądu elektrycznego nie da się zmagazynować. Zastanawiam się czy dało by się obronić tę tezę? Tak sobie myślę, że może profesor miał rację. Możemy określić za pomocą jednostek energii energię spadającego kamienia. Energia potencjalna zamienia się w kinetyczną. Prądu elektrycznego nie opisujemy jednostkami energii a dopiero pracę przez niego wykonaną możemy określić w dżulach czy kilowatogodzinach.
@@andrzejczop519 No nie. Kondensator jest magazynem ładunku elektrycznego. Najprostsza definicja prądu elektrycznego to "uporządkowany ruch ładunków elektrycznych"
@@marcinflees4543 energia jest to zdolność zawartości przestrzeni do wykonania jakiejś pracy, a praca jest to "efek uboczny" przekształcania danej postaci energii w inną formę. Zaś materia jest to najbardziej podstawowa forma zmagazynowania energii, czyli energia potencjalna. Z pewną domieszką energii przestrzeni w postaci pola elektromagnetycznego. Koniec Wszechświata nastąpi, gdy całość energii zamieni się w zimną materię neutronów, czyli prawdopodobnie nigdy. Nie ma czegoś takiego jak magazyn ładunku elektrycznego - może być magazyn elektronów albo protonów, albo innych cząstek posiadających ładunek elementarny. Magazyn energii elektrycznej to taki magazyn, który jest gotowy do wywołania przepływu nośników ładunku elektrycznego w określonych warunkach. Jakoś tak to widzę w bardzo ogólnym skrócie.
Cząstek nie można niszczyć. Jednak naukowcy nie potrafią wytłumaczyć co się stało z antymaterią. Skoro antymaterią i materia nawzajem się anihiluja oznacza że antymateria może się zmienić w energię ujemna? Skoro materia barionowa tworzy energię a ilość energi musi być stała?
antymateria anihilowała z materią i powstały fotony, trochę materii pozostało, to nasz wszechświat, na wszystkie pozostałe pytanie odpowiedzieć jest NIE
Źle rozumiesz, nie ma żadnej energii ujemnej, antymateria to po prostu bliźniacza materia o przeciwnym ładunku, przeciwny nie znaczy ujemny, nadaliśmy elektronowi nazwę że jest naładowany ujemnie a pozyton dodatnio, przy ich zderzeniu siła elektromagnetyczna przeciwnie naładowanych cząsteczek przyciąga je tak mocno, że przy zderzeniu zmieniają sie w neutrina i energię w postaci fotonów
@@olasek7972 skoro masa to energia (w spoczynku) co wynika z teorii względności to skoro materia i antymateria nihilowaly to skąd foton który jest energią? Pozatym twierdzenie że antymateria się rozpadła albo anihilowała z materia jest próbą poradzenia sobie z niewiedzą na temat tego co się stało z antymaterią.
Jeżeli, jak autor przytoczył, energia w układzie zamkniętym jest wartością stałą to skąd ją bierze Słońce? Tym sposobem nasze Słońce stało się perpetuum mobile. Coś tu nie gra.
Wytłumaczy ktoś profanowi pewną rzecz związaną z potencjalną energią grawitacyjną, jak nazwał ją autor? Więc mamy dryfujące w przestrzeni kosmicznej ciało, niech będzie fortepian - dryfuje powoli więc ma niską energię potencjalną. Ciało dostaje się w końcu w pole grawitacyjne Ziemii, rozpędza się i z ogromną siĺą uderza w w jej powierzchnię, wyzwalając ogromne ilości energii. Skąd ta potencjalna energia grawitacyjna tegoż ciała się wzięła? Czy ciało miało ją cały czas? Tak by wynikało z prawa zachowania energii, prawda? Czy ta energią potencjalna równoważna jest masie tego ciała i z niego wynika? A gdyby to ciało minęło jednak Ziemię w bezpiecznej odległości, co z jego grawitacyjną energią potencjalną? Była tam czy jej nie było? Przelatując jednak odpowiednio blisko, zyskałoby dzięki temu przyspieszenie. Skąd, z jakiej energii powstało to przyspieszenie? Masy nie ubyło, nic nie zniknęło, a energia która rozpędziła ciaĺo, a więc zwiększyła jego energię, jednak się pojawiła. Podobnie, gdy jednak uderzy w tą Ziemię, wydaje mi się laikowi, że masa w jakiejś tam już formie gazu i pyłu zostanie zachowana, ale skąd pojawiała się energia potrzebna do wyparowania tego ciała, skoro nie ubyło masy ani fortepianowi, który nie jest już fortepianem, ani nie ubyło masy Ziemi. Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi :-) Pomoże ktoś?
Nie zgadzam się, co do zawężania znaczenia słowa "spalanie" tylko do reakcji chemicznych.. Zwłaszcza, jeśli mamy "skórę spaloną słońcem", "przepalony bezpiecznik", czy "spalone czipy" - jakoś nikomu nie przeszkadza to, że nie mają one związku z chemicznym spalaniem. PS. Dodam jeszcze "paliwo jądrowe".
Skoro życie składa się z tych samych pierwiaskow to może oznaczać ze ja jestem wszystkim? 😮 W tym samym czasie jednocześnie śpię, a na drugim końcu świata gram koncert 😊
Szybciej, szybciej... Ktoś cie goni? Rozumiem, ze wszystko sobie napisałeś i tylko czytasz, ale my, żeby to przetworzyc potrzebujemy chwili, a nie słowotoku, który ledwo mozna zrozumieć
Chłopie, nie ma takiego czegoś jak 15 milionów stopni Kelwina. Amatorzy biorą się do robienia filmików nie mając pojęcia o fizyce i astrofizyce tylko czytajo z wikipeidi.
Doktor hab. nauk fizycznych, profesor uczelni, radioastronom i astrofizyk to dla ciebie "amator nie mający pojęcia o fizyce i astrofizyce tylko czytający z wikipeidi"? Paradne. 😀
@@Bajtak Nie. Doktorat na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika, Wydział Fizyki i Astronomii. Tytuł pracy doktorskiej: _"Analiza zmienności linii maserowych OH gwiazd: RT Vir, R Crt i W Hya"._
a czy myślisz że przy dzisiejszej technologi możliwe jest splątanie kwantowe cząsek w akcelatorze w Cernie i rozdzielenie ich od siebie za pomocą magnetycznego pudełka przemieszczenie w osobne miejsca w celu użycia tego jako radio szybsze od światła mam na myśli zastosowanie tego w przytszłości jako system ostrzegawczy przed ewentualnymi mocniejszymi rozbłyskami słonecznymi lun użycia tego na zasadzie 01 czy alfabet morsa co by mogło pomóc zbudować radio szybsze od światła a to komunikować się w kosmosie bez opóżnień
Tłumaczysz jak chłop krowie na miedzy. Chwała Ci za to.
Mały minus za użycie sformułowania "energia atomowa" zamiast jądrowa".
Co to miedzy??
@@davydgorski5051 Miedza - nieuprawiany pas terenu rozgraniczający pola
I znów wielkie podziękowania dla dr. Leszka Błaszkiewicza za ten tekst. No i dla Piotra, który tak ładnie go nam przeczytał. :)
Podniesienie nad stół stu gramów... A, już rozumiem! 😄
Piotrek, brawo za syntezę a nie spalanie w Słońcu, ale temperatura... stopni Celsjusza lub Kelwinów, nie stopni Kelwina😉POZDRO
Może i ciężki temat, ale za to jakże fascynujący! Świetny odcinek. Pozdrawiam!
Wielkie dzięki… super materiał
Dla zasięgu
Super się słuchało 😘
Dziękuję 😉
A może dałoby radę gdybyś czytał to nieco wolniej i zatrzymywał się na przecinkach i kropka? Stworzyło by to miły klimat do słuchania tak ciekawych rzeczy
Bardziej niedługo się słyszymy w tym przypadku
Energia to materia wytrącona z równowagi w stanie podstawowym
Albo traci kontakt z polem Higgsa
A grawitacyjna, znaczy elektrownie wodne? Czy to też energia pochodząca od słońca?
Poniekąd tak, bo woda znalazła się wyżej dzięki podgrzewaniu przez Słońce.
Może jakiś filmik o zmutowanej bakteri na stacji kosmicznej?
Jak to było... "Energia jest wszystkim i wszystkim rządzi."?
Brzmi jak początek epickiej opowieści.
Co do Skali Kardaszewa (czy jak mu tam), to zawsze mam z nią pewien problem. Chodzi mi o to, że jest ona przedstawiana liniowo. Najpierw 100% tego potem tamtego...
Żecz w tym, że po pierwsze dojście do 100% może być trudne i nieopłacalne.
To tak jak dzisiaj zasadniczo nie korzystamy już z energii parowej pomimo, że przy obecnych materiałach, precyzji i w uproszczeniu komputerach z pewnosią byli byśmy w stanie wyciągnąć z niej więcej niż w końcowym okresie jej powszechności.
Po drugie nie znamy potencjału przyszłych technologii. Być może na pewnym etapie dochodzi się to jakiejś "fizyki sidelarnej" i pewne etapy pomija się lub do którychś nie dochodzi jako tych absyrdalnie niepraktycznych.
Po trzecie jestem sobie w stanie wyobrazić scenariusze gdzie cywilizacja z musu pomija jakiś etap. Na przykład poprzez przedwczesną utratę swoiej planety czy całego układu.
smacznej KAWUSI życzę każdej osobie, która to czyta ;)
Jeszcze ci się nie znudziło? :)
Pamiętam jak profesor na politechnice powiedział, że termin "energia elektryczna" jest nieprawidłowy bo bo jedną z cech energii jest jej zdolność do magazynowania a energii elektrycznej czyli prądu elektrycznego nie da się zmagazynować.
Zastanawiam się czy dało by się obronić tę tezę? Tak sobie myślę, że może profesor miał rację.
Możemy określić za pomocą jednostek energii energię spadającego kamienia. Energia potencjalna zamienia się w kinetyczną. Prądu elektrycznego nie opisujemy jednostkami energii a dopiero pracę przez niego wykonaną możemy określić w dżulach czy kilowatogodzinach.
kondensator jest magazynem energii elektrycznej
@@andrzejczop519
No nie. Kondensator jest magazynem ładunku elektrycznego.
Najprostsza definicja prądu elektrycznego to "uporządkowany ruch ładunków elektrycznych"
@@marcinflees4543 energia jest to zdolność zawartości przestrzeni do wykonania jakiejś pracy, a praca jest to "efek uboczny" przekształcania danej postaci energii w inną formę. Zaś materia jest to najbardziej podstawowa forma zmagazynowania energii, czyli energia potencjalna. Z pewną domieszką energii przestrzeni w postaci pola elektromagnetycznego. Koniec Wszechświata nastąpi, gdy całość energii zamieni się w zimną materię neutronów, czyli prawdopodobnie nigdy. Nie ma czegoś takiego jak magazyn ładunku elektrycznego - może być magazyn elektronów albo protonów, albo innych cząstek posiadających ładunek elementarny. Magazyn energii elektrycznej to taki magazyn, który jest gotowy do wywołania przepływu nośników ładunku elektrycznego w określonych warunkach. Jakoś tak to widzę w bardzo ogólnym skrócie.
ponoc wielki wybuch to była iskra elektryczna xD
wszach wszedzie elektryka i pokopany swiat xd
dla mnie masz profesora przed nazwiskiem. Dziéki
🤣
@@kooboos89czego się tłuku cieszysz?
@@DeadHunter725 japa kapciu
Mówisz o autorze tego "AstroStory"? No to blisko, bo autor ma przed nazwiskiem "dr. hab.".
6:27 lepiej żeby unia tego nie słyszała
Cząstek nie można niszczyć. Jednak naukowcy nie potrafią wytłumaczyć co się stało z antymaterią. Skoro antymaterią i materia nawzajem się anihiluja oznacza że antymateria może się zmienić w energię ujemna? Skoro materia barionowa tworzy energię a ilość energi musi być stała?
antymateria anihilowała z materią i powstały fotony, trochę materii pozostało, to nasz wszechświat, na wszystkie pozostałe pytanie odpowiedzieć jest NIE
Źle rozumiesz, nie ma żadnej energii ujemnej, antymateria to po prostu bliźniacza materia o przeciwnym ładunku, przeciwny nie znaczy ujemny, nadaliśmy elektronowi nazwę że jest naładowany ujemnie a pozyton dodatnio, przy ich zderzeniu siła elektromagnetyczna przeciwnie naładowanych cząsteczek przyciąga je tak mocno, że przy zderzeniu zmieniają sie w neutrina i energię w postaci fotonów
@@olasek7972 skoro masa to energia (w spoczynku) co wynika z teorii względności to skoro materia i antymateria nihilowaly to skąd foton który jest energią? Pozatym twierdzenie że antymateria się rozpadła albo anihilowała z materia jest próbą poradzenia sobie z niewiedzą na temat tego co się stało z antymaterią.
@@bartoszpiacko9319 elektron ma ładunek elektryczny, energia i ładunek elektryczny to nie to samo
@@dawidczaplarski3174 przecież napisałem ładunek, a ładunek po uwolnieniu wytwarza energię
Witam , jak to możliwe że słońce przez tyle miliardów lat wciąż się pali ??????
😊
ruszające się elektrony posiadają energie kinetyczną ale to nie ona przenosie energie elektryczną prądu elektrycznego,
Jeżeli, jak autor przytoczył, energia w układzie zamkniętym jest wartością stałą to skąd ją bierze Słońce? Tym sposobem nasze Słońce stało się perpetuum mobile. Coś tu nie gra.
Tą skalę Kardaszewa mogłeś sobie podarować
Tę i nie, nie mógł.
Energia to życie 😊
Witam jako pierwszy(:
Wytłumaczy ktoś profanowi pewną rzecz związaną z potencjalną energią grawitacyjną, jak nazwał ją autor? Więc mamy dryfujące w przestrzeni kosmicznej ciało, niech będzie fortepian - dryfuje powoli więc ma niską energię potencjalną. Ciało dostaje się w końcu w pole grawitacyjne Ziemii, rozpędza się i z ogromną siĺą uderza w w jej powierzchnię, wyzwalając ogromne ilości energii. Skąd ta potencjalna energia grawitacyjna tegoż ciała się wzięła? Czy ciało miało ją cały czas? Tak by wynikało z prawa zachowania energii, prawda? Czy ta energią potencjalna równoważna jest masie tego ciała i z niego wynika? A gdyby to ciało minęło jednak Ziemię w bezpiecznej odległości, co z jego grawitacyjną energią potencjalną? Była tam czy jej nie było? Przelatując jednak odpowiednio blisko, zyskałoby dzięki temu przyspieszenie. Skąd, z jakiej energii powstało to przyspieszenie? Masy nie ubyło, nic nie zniknęło, a energia która rozpędziła ciaĺo, a więc zwiększyła jego energię, jednak się pojawiła. Podobnie, gdy jednak uderzy w tą Ziemię, wydaje mi się laikowi, że masa w jakiejś tam już formie gazu i pyłu zostanie zachowana, ale skąd pojawiała się energia potrzebna do wyparowania tego ciała, skoro nie ubyło masy ani fortepianowi, który nie jest już fortepianem, ani nie ubyło masy Ziemi. Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi :-) Pomoże ktoś?
Nie zgadzam się, co do zawężania znaczenia słowa "spalanie" tylko do reakcji chemicznych.. Zwłaszcza, jeśli mamy "skórę spaloną słońcem", "przepalony bezpiecznik", czy "spalone czipy" - jakoś nikomu nie przeszkadza to, że nie mają one związku z chemicznym spalaniem.
PS. Dodam jeszcze "paliwo jądrowe".
Skoro życie składa się z tych samych pierwiaskow to może oznaczać ze ja jestem wszystkim? 😮 W tym samym czasie jednocześnie śpię, a na drugim końcu świata gram koncert 😊
Szkoda ze nie z Leszkiem.
Ale za to tekst Leszka. :)
@@Radek.68 nie możliwe. Leszek by opowiadał dwie i pół godziny nie tracąc energii.
@@arekraczka4204 16:38 - prawy dolny róg.
Szybciej, szybciej... Ktoś cie goni? Rozumiem, ze wszystko sobie napisałeś i tylko czytasz, ale my, żeby to przetworzyc potrzebujemy chwili, a nie słowotoku, który ledwo mozna zrozumieć
Wiesz ze możesz sobie spowolnić filmik? Dla kogoś będzie za szybko dla kogoś odpowiednio. Skoncz narzekać poprostu posłuż się oczywistą funkcją yt
Chłopie, nie ma takiego czegoś jak 15 milionów stopni Kelwina. Amatorzy biorą się do robienia filmików nie mając pojęcia o fizyce i astrofizyce tylko czytajo z wikipeidi.
Doktor hab. nauk fizycznych, profesor uczelni, radioastronom i astrofizyk to dla ciebie "amator nie mający pojęcia o fizyce i astrofizyce tylko czytający z wikipeidi"? Paradne. 😀
@@Radek.68 tak. Jeśli typ nie wie że nie ma stopni Kelwina xd doktorat sobie kupił chyba na słynnej uczelni Tumanum xd
@@Bajtak Nie. Doktorat na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika, Wydział Fizyki i Astronomii. Tytuł pracy doktorskiej: _"Analiza zmienności linii maserowych OH gwiazd: RT Vir, R Crt i W Hya"._
@@Radek.68 wątpię aby takiego głąba tam przyjęli.
Nie ma stopni Kelwina tak ??? 🤦@@Bajtak
a czy myślisz że przy dzisiejszej technologi możliwe jest splątanie kwantowe cząsek w akcelatorze w Cernie i rozdzielenie ich od siebie za pomocą magnetycznego pudełka przemieszczenie w osobne miejsca w celu użycia tego jako radio szybsze od światła mam na myśli zastosowanie tego w przytszłości jako system ostrzegawczy przed ewentualnymi mocniejszymi rozbłyskami słonecznymi lun użycia tego na zasadzie 01 czy alfabet morsa co by mogło pomóc zbudować radio szybsze od światła a to komunikować się w kosmosie bez opóżnień
Tak jak potrafi