Wiesz tu uwidacznia sie Twoja dusza kolarza romantycznego, ci ktorzy jezdaa tylko na wynik to im wszystko jedno czy po raz 1000 robia te sama trase bo dla nich gratyfikacja jest na mecie "CZAS", dla Ciebie radoscia jest po prostu droga im bardziej roznorodna, świeża/nowa tym lepiej, ja mam to samo. Mam znajomych ktorzy jezdza non stop te sama trase na czas, ja bym tak nie mogl dlatego szukam caly czas nowych tras zapuszczam sie coraz dalej dzisiaj wpadlem w takie turbulencje ze myslalem juz ze z ramą będzie koniec .... ze obrecze popękaja krater na krateze a lecialem na szosie na 25mm w 8 barach, dramat, ale japa i tak usmiechnieta bo cos nowego, przygoda. Wiec rozumiem Cie Bartek - ile mozna to samo. Chociaz w sumie jak asfalt gładki klasy premium i wiatr nieduzy to lubie posmigać naprawde szybko tymi samymi sciezkami bo ta prędkosc daje frajde, zakrety zjazdy podjazdy, ale wiadomo co nowa trasa to nowa dlatego chyba pojde Twoim sladem niedlugo i zaczne sie wypuszczac w Polske pociągiem i wracac do domu inaczej chyba na dluzsza mete sie nie da bo mozna zwymiotowac jezdzac w kolko to samo
Najpierw jest zwykłe jedzenie. Potem są żele. Drogie i niewygodne. Potem zaczynasz czytać skład i stwierdzasz, "ej to jest po prostu mieszanka cukrów , sam sobie pomieszam w bidonie I będę popijał małymi łyczkami." Potem czytasz badania, że zwykły cukier (sacharoza) też robi robotę i zaczynasz latać na zwykłym soku malinowym herbapolu (80g cukru na 100ml).
Odnośnie kolarstwa i wędkarstwa, jeden moczykij złapał mnie kiedyś na haczyk nad podpoznańskimi Kocimi Dołami. Musiałem mu uświadomić, że na rowerach nie jeżdżą ani rybki pomimo p...ki, ani karasie, choć każdy ma po qtasie. Sam jestem ciekaw, czy po obu stronach było Sięmano 😁
Bartek, rozwaliłeś system tym filmem, dawno się tak nie ubawiłem oglądając rowerowego youtuba, podobało mi się do tego stopnia, że opowiedziałem swoim widzom o tym filmie(jeśli chcesz zobaczyć i posłuchać co inni skromni youtuberzy mówią za Twoimi plecami to od 5:50 min w moim najnowszym filmie 250 km gravelem na rynek w Kielcach). Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że się w tym sezonie poznamy osobiście, Sławek z Emerytury na rowerze
Fajnie było zbić piąteczkę. Startowałem 10 min po Tobie i ponieważ jechałem w czapeczce F16, to mnie organizator zapytał, czy będę Cię gonił. Powiedziałem, że tak wypada, no ale umówmy się - no ja takiej nogi jak kolega to wyszykowanej nie mam. Średnia 21,6 km/h i skorzystałem z obu pitstopów konsumując drożdżówkę, bułkę, zupę (polecana przez panie na 2 pitstopie) i ciacho z rabarbarem :). Jakiś czas jechałem z Robertem, który w ileśtam lat przejechał 320 tysięcy kilometrów na rowerze. I gitara.
Raz na płaskim XC utrzymałem koła lokalnym przecinakom na jednej pętelce. Patrze a tu hr 170+ średnia ... z pokorą wróciłem do strefy komfortu bo wybór był albo będzie "bąbie" albo jazda. To była lekcja, że trzeba dobrze pomyśleć do którego podłączyć się pociagu. Najgorze jest to ze im wiecej ogladam filmików @zielonyf16 tym bardziej zaczynam myślec czy po 15 latach nie wrocic do scigania i tego upodlenia, sponiewierania 😂
Panie Zielony, zrób Pan sobie cukier puder z dżemem, sokiem z cytryny i ewentualnie wodą. Wlewasz Pan to do flaczka i dużo lepsze jest niż żele oraz około 10 razy tańsze.
Doping? W szosowym jeżdżą nakoksowani tak, że mają FTP lepsze niż pro peleton. Wrzuć w Google doping w kolarstwie amatorskim. Ostatnio byłem na wyścigu w Villenie. Po ogłoszeniu że będzie kontrola wycofało się 130 osób.
@@thomas_investor580 Lista zakazanych środków to bzdura. Ja używam leków na katar, które zawierają zakazane środki. Nie mam papierów od lekarza, bo lekarz w pierwszej kolejności wysyła na prostowanie przegrody, a ja nie mam na to ochoty. Według UCI jestem cały czas na dopingu.
Tak, do kompletu spodenki cargo. Roz L. Koszulka to jest ten sam krój i materiał, co koszulki parle.cc z tej serii Gravel Attack, w których na co dzień jeżdżę
A może nowy odcinek o strategiach żywieniowych podczas takich zawodów i innych jazd? Jestem ciekaw jak liczysz ile żeli wziąć na jaki dystans itd. No i może jakie żele u Ciebie się sprawdzają, wiem że to kwestia indywidualna, ale jestem ciekaw i czy takie zwykłe z decathlonu mają sens, czy lepiej jednak jakieś "firmowe".
Zamiast żeli a też na szybko mozesz spróbować żelek z Decathlon. Robia robotę. I duzo lepiej je jeść podczas jazdy niż rakie zwykłe. Mi żele też nie pasują.
Zwykłe śmiejżelki i elektrolity w kapsułkach. To najtańsza opcja i się sprawdza. Kupowanie jakieś magicznych galaretek za 25 zł, które mają tyle samo węgli co śmiejżelki i nieistotne witaminy z grupy B to szukanie naiwniaków.
Odnosnie grupek "koni" smutne maja życie jezdzac taką ławicą bo to ani sie zatrzmać, pokontemplować, napić kawki czy po prostu wysikać tylko trzeba cisnąć na wynik (((: moim zdaniem team solo daje znacznie wieksza przyjemnosc z jazdy (((:
Daj człowiekowi rybę a będzie najedzony przez jeden dzień. Naucz go łowić ryby a wyda wszystkie pieniądze na sprzęt, z którego będzie korzystał dwa razy do roku.
Jak na Parle był rabat ?! Ja pół życia czekam bo mam jedne spodenki i chcę drugie dla świeżości a Ty nic nie powiedziałeś ?! Wisisz mi żelka na bombie albo ostatni gul coli ;-)
Pirelli miałem 40c i na obręczach wychodziły 40c. S worksy mam na innych obręczach i układają się na 47c. Wiec tu jest już duża różnica. Mówią na mieście ze te s worksy są bardzo delikatne i podatne na przebicia. U mnie po jakiś 600 km jak na razie bez zarzutów. Są piekielnie szybkie.
Proszę Pana Autora kanału skurcze bywają po jeździe na rowerze ja mam takie, że budzą mnie w nocy. To takie uczucie jak ktoś wbijał mi igły w całe mięśnie. Nie da się tego rozchodzić. Musi przejść a boli jak cholera.
@@slawekkk Łykam magnez. Raz na jakiś czas robię sobie przerwę od roweru. Bo czuję, że ze względu na wiek, ścięgna też nie te. Czuję to jak jadę. No, ale jeździć trzeba a ja nie umiem jeździć wolno, daję z siebie ile fabryka dała 🤣 Pozdrawiam i przyczepności życzę :)
Wiesz tu uwidacznia sie Twoja dusza kolarza romantycznego, ci ktorzy jezdaa tylko na wynik to im wszystko jedno czy po raz 1000 robia te sama trase bo dla nich gratyfikacja jest na mecie "CZAS", dla Ciebie radoscia jest po prostu droga im bardziej roznorodna, świeża/nowa tym lepiej, ja mam to samo. Mam znajomych ktorzy jezdza non stop te sama trase na czas, ja bym tak nie mogl dlatego szukam caly czas nowych tras zapuszczam sie coraz dalej dzisiaj wpadlem w takie turbulencje ze myslalem juz ze z ramą będzie koniec .... ze obrecze popękaja krater na krateze a lecialem na szosie na 25mm w 8 barach, dramat, ale japa i tak usmiechnieta bo cos nowego, przygoda. Wiec rozumiem Cie Bartek - ile mozna to samo. Chociaz w sumie jak asfalt gładki klasy premium i wiatr nieduzy to lubie posmigać naprawde szybko tymi samymi sciezkami bo ta prędkosc daje frajde, zakrety zjazdy podjazdy, ale wiadomo co nowa trasa to nowa dlatego chyba pojde Twoim sladem niedlugo i zaczne sie wypuszczac w Polske pociągiem i wracac do domu inaczej chyba na dluzsza mete sie nie da bo mozna zwymiotowac jezdzac w kolko to samo
Kawka z zielonym, czego można chcieć więcej, pozdrawiam ;)
Cześć fajnie zorganizowane zawody , bardzo miła ekipa, super pomocni i pozytywni ludzie. Zielony dzięki za filmik jak zawsze Twoje komentarze ....😂👍🚵
Najpierw jest zwykłe jedzenie. Potem są żele. Drogie i niewygodne. Potem zaczynasz czytać skład i stwierdzasz, "ej to jest po prostu mieszanka cukrów , sam sobie pomieszam w bidonie I będę popijał małymi łyczkami." Potem czytasz badania, że zwykły cukier (sacharoza) też robi robotę i zaczynasz latać na zwykłym soku malinowym herbapolu (80g cukru na 100ml).
albo na syropie. Ja tak robię. Ewentualnie musujące witaminki. Nic więcej. Nie kupuje żadnych wynalazków. Nie kombinuję.
Jebać te żele wkrecacie sobie na głowę że nie dacie rady jechać jak nie zjecie gluta z tubki 😂
Ja jadę na zwykłej glukozie:)
@@AdrianBdg048 Jak coś piszesz to pisz merytorycznie.
Często takie lokalne ultra są o wiele bardziej ciekawsze od popularnych dużych imprez, które na pewno każdy z was zna :)
Było spytać wędkarzy czy na shimanochach łowią. To tak odnośnie cienkiej granicy między kolarstwem i wędkarstwem ;)
Dokładnie bo to też producent kołowrotka itd 👍🤝
Odnośnie kolarstwa i wędkarstwa, jeden moczykij złapał mnie kiedyś na haczyk nad podpoznańskimi Kocimi Dołami. Musiałem mu uświadomić, że na rowerach nie jeżdżą ani rybki pomimo p...ki, ani karasie, choć każdy ma po qtasie. Sam jestem ciekaw, czy po obu stronach było Sięmano 😁
mógł zapytać czy maja zbieraki srama;)?
Jak nie guma to skurcz, no zawodnik premium xD, ale ambitny,ambitny to lubię . Pozdro i z fartem
Ekipa SZUTROZY pozdrawia. Świetny filmik!
Super brzmi prawie jak samochodoza ;)
Bartek, rozwaliłeś system tym filmem, dawno się tak nie ubawiłem oglądając rowerowego youtuba, podobało mi się do tego stopnia, że opowiedziałem swoim widzom o tym filmie(jeśli chcesz zobaczyć i posłuchać co inni skromni youtuberzy mówią za Twoimi plecami to od 5:50 min w moim najnowszym filmie 250 km gravelem na rynek w Kielcach). Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że się w tym sezonie poznamy osobiście, Sławek z Emerytury na rowerze
trza być twardym a nie mietkim. jak maxi King. 😊dzięki za materiał Zielony 😊
Świetny odcinek Zielony. Do porannej kawy znakomity. Pozdro💪😀
Lux , mega video , pozdro
Fajnie było zbić piąteczkę. Startowałem 10 min po Tobie i ponieważ jechałem w czapeczce F16, to mnie organizator zapytał, czy będę Cię gonił. Powiedziałem, że tak wypada, no ale umówmy się - no ja takiej nogi jak kolega to wyszykowanej nie mam. Średnia 21,6 km/h i skorzystałem z obu pitstopów konsumując drożdżówkę, bułkę, zupę (polecana przez panie na 2 pitstopie) i ciacho z rabarbarem :). Jakiś czas jechałem z Robertem, który w ileśtam lat przejechał 320 tysięcy kilometrów na rowerze. I gitara.
w ogóle dopiero jak obejrzałem Twój film, to zajarzyłem, że krótko przed metą wyprzedził mnie ten majster, który wygrał długi dystans.
Pierwsze sekundy i już wiadomo, że będzie film na miano Oskara. Dla wszystkich startujących bez względu na dystans, szacuneczek 👌🚴🏻🚴♀️💪
Raz na płaskim XC utrzymałem koła lokalnym przecinakom na jednej pętelce. Patrze a tu hr 170+ średnia ... z pokorą wróciłem do strefy komfortu bo wybór był albo będzie "bąbie" albo jazda. To była lekcja, że trzeba dobrze pomyśleć do którego podłączyć się pociagu. Najgorze jest to ze im wiecej ogladam filmików @zielonyf16 tym bardziej zaczynam myślec czy po 15 latach nie wrocic do scigania i tego upodlenia, sponiewierania 😂
Panie Zielony, zrób Pan sobie cukier puder z dżemem, sokiem z cytryny i ewentualnie wodą. Wlewasz Pan to do flaczka i dużo lepsze jest niż żele oraz około 10 razy tańsze.
Wow wygral legendarny Elders Rust ☺️
300 koilosów po szutrach i średnia 30. Matko Panie. TERMINATORY tam jeżdża😅
Na maratonach MTB też często taką średnią mają :)
tak, tylko że maratony MTB nie mają 290km, a oscylują obecnie maksymalnie w granicach 30-50km, to jakieś dziesięć razy mniej:)
Bo był to mityczny: Elders Rust (y)
Doping? W szosowym jeżdżą nakoksowani tak, że mają FTP lepsze niż pro peleton. Wrzuć w Google doping w kolarstwie amatorskim. Ostatnio byłem na wyścigu w Villenie. Po ogłoszeniu że będzie kontrola wycofało się 130 osób.
@@thomas_investor580 Lista zakazanych środków to bzdura. Ja używam leków na katar, które zawierają zakazane środki. Nie mam papierów od lekarza, bo lekarz w pierwszej kolejności wysyła na prostowanie przegrody, a ja nie mam na to ochoty. Według UCI jestem cały czas na dopingu.
Hej zielony jak te koszulki szutrozy jak z rozmiarowką . I czy spodenki też wzięłeś.
Tak, do kompletu spodenki cargo. Roz L. Koszulka to jest ten sam krój i materiał, co koszulki parle.cc z tej serii Gravel Attack, w których na co dzień jeżdżę
Jutro rowerem na częściach shimano jadę z wędką shimano na szczupaka.
A może nowy odcinek o strategiach żywieniowych podczas takich zawodów i innych jazd? Jestem ciekaw jak liczysz ile żeli wziąć na jaki dystans itd. No i może jakie żele u Ciebie się sprawdzają, wiem że to kwestia indywidualna, ale jestem ciekaw i czy takie zwykłe z decathlonu mają sens, czy lepiej jednak jakieś "firmowe".
Tak liczę, że wciąż za mało. Ale lepiej liczyć ilość węgli na godzinę niż ilość żeli. Teraz mi wyszło coś ok 50g węgli na godzinę jazdy.
@@ZielonyF16mało! Powinno się przyswajać między 30g a 90g, im trudniej tym bliżej 90g. A konie nawet więcej 😅
👍👍👍
Zamiast żeli a też na szybko mozesz spróbować żelek z Decathlon. Robia robotę. I duzo lepiej je jeść podczas jazdy niż rakie zwykłe. Mi żele też nie pasują.
Zwykłe śmiejżelki i elektrolity w kapsułkach. To najtańsza opcja i się sprawdza. Kupowanie jakieś magicznych galaretek za 25 zł, które mają tyle samo węgli co śmiejżelki i nieistotne witaminy z grupy B to szukanie naiwniaków.
Panie kochany startujesz pan w tym roku w ultra duch puszczy? Startujesz pan? Który dystans. Liczę na fajną relacje jak zawsze zresztą.
Rozważam taka opcję, ale jeszcze nie wiem.
Odnosnie grupek "koni" smutne maja życie jezdzac taką ławicą bo to ani sie zatrzmać, pokontemplować, napić kawki czy po prostu wysikać tylko trzeba cisnąć na wynik (((: moim zdaniem team solo daje znacznie wieksza przyjemnosc z jazdy (((:
1:0 dla przed bombia;)
Budżetowo w tych czasach to chyba lepiej gravelem jeździć 🤣🤣niż wędkować.
Daj człowiekowi rybę a będzie najedzony przez jeden dzień. Naucz go łowić ryby a wyda wszystkie pieniądze na sprzęt, z którego będzie korzystał dwa razy do roku.
budżetowo? wędkarstwo będzie tańsze :) no chyba, że do kołowrotka dołożą zwrot "gravel", wtedy mamy inny wymiar wydatków ;)
@@Ygrh ta , że też shimano do swoich kołowrotków napisu GRX nie dorobiło :D
@@Tomtar powinno, 30% up odr azu :D
A propos jazdy w grupie najsilniejszych, to zwyciezca longa tez tak jechał, jesli mial az 25 km przewagi?
Mówiłem o jedzie w grupie na krótkim dystansie
od km O na solo
na blachę ;)
Jak na Parle był rabat ?! Ja pół życia czekam bo mam jedne spodenki i chcę drugie dla świeżości a Ty nic nie powiedziałeś ?! Wisisz mi żelka na bombie albo ostatni gul coli ;-)
Wrzuciłem posta jakiś czas temu, ale tych postów nikt nie czyta, czyli jakbym nie powiedział. Ale dzisiaj jeszcze powinien działać kod: zielonyf16
@@ZielonyF16 kupon rabatowy stracił ważność :-( Spoko, wyczekam następny ;-)
Bomba to taki kac uzależnionych od roweru 😉.
Ooo, Chrzan i Miłosław też na Szlaku... Choć dawno tam nie byłem, hopki nam zniszczyli...
Papa koledzy.. 🤣😁
Jak żelki Haribo😂
Ewidentnie powodem przedbombia był brak regularnego nęcenia ;)
Zielony, kiedy nowa szosa ?
już jest :)
@@ZielonyF16 No wiem, dlatego pytam :)
Łowienie szczupaka na czas? A może szczupakiem na czas? Ciekawe, przyznaję. Korba się kręci i tak trzymać.
A te zawody MTB to po tych samych trasach tam organizują? Ciekawe jaka frekwencja i średnia wieku w porównaniu do imprezy gravelovej?
MTB maja zupełnie inne lokalizacje.
Na jakich oponach jechałeś?
Pathfinder S Works 42c
A jak Twoje odczucia w stosunku do Pirelli Gravel H?
Chce zmienić i się zastanawiam czy to dobry pomysł.
Pirelli miałem 40c i na obręczach wychodziły 40c. S worksy mam na innych obręczach i układają się na 47c. Wiec tu jest już duża różnica. Mówią na mieście ze te s worksy są bardzo delikatne i podatne na przebicia. U mnie po jakiś 600 km jak na razie bez zarzutów. Są piekielnie szybkie.
jak mozna miec srednia 30 ba takim dystansie gravelem? xD toż to szok
trzeba zapierdalać xD
Ja bym powiedział więcej. Szok i niedowierzanie.
Ładowanie kalorii to ciężka sprawa. Trzeba dużo treningu objętościowego. Łatwo też przegiąć w drugą stronę.
Kaaawał kaaamyka no cóż że ze Szwecji!... W formule "zwiedzanie przez ściganie" ale?... KoronęPolodowcowychNarzutowców się skompletuje:)
Trzeba z pastuchem zamiast wędki
kroj gravelowy ;) lol
+50% do ceny
Zielony idzie w koninę? Zamiast żeli lepsze są zastrzyki ;)
trzeba by skalibrować gimbal w droniku
Lo ale sobie wytatuowales niepotrzebnie jedną reke 😮
Taak. Na pewno przez to problemy. Ciężar nierównomiernie się rozkłada.
Lol ale sobie napisałeś niepotrzebny jeden komentarz 😮
Proszę Pana Autora kanału skurcze bywają po jeździe na rowerze ja mam takie, że budzą mnie w nocy. To takie uczucie jak ktoś wbijał mi igły w całe mięśnie. Nie da się tego rozchodzić. Musi przejść a boli jak cholera.
Da się rozciągnąć lub rozmasować, najlepiej u fizjo.
Dzień przed łyknij magnez
@@slawekkk Łykam magnez. Raz na jakiś czas robię sobie przerwę od roweru. Bo czuję, że ze względu na wiek, ścięgna też nie te. Czuję to jak jadę. No, ale jeździć trzeba a ja nie umiem jeździć wolno, daję z siebie ile fabryka dała 🤣 Pozdrawiam i przyczepności życzę :)
Pierwszy.
Pierwszy?
Panie Bartoszu cukier krzepi. Babcia mówiła, dziadzia mówił, ja też ciągle przypominam.
Najlepiej krzepi mieszanka cukru, drożdży i wody, coś związane z Grunwaldem 😉
Lo ale sobie wytatuowales niepotrzebnie jedną reke 😮