Po odbytym kursie podstawowym z fizyki, stanowczo muszę zaprotestować. :-) Wiem, tak się potocznie mówi, ale bądźmy poprawni. Oto kilka "rodzynków": 1. "Miękka sprężyna nie jest w stanie wygenerować odpowiedniej siły oraz energii aby w odpowiednim czasie wrócić do punktu początkowego" Sprężyny nie generują energii, są magazynami energii. W sprężynie jest zmagazynowane tyle energii ile wynika z jej odkształcenia i jej współczynnika sprężystości (0,5*k*x^2). Siły ugięcia twardej i miękkiej sprężyny będą takie same w tych samych warunkach, różne będą skoki, a czas powrotu zależy od tłumienia i dystansu jaki ma pokonać. 2. "...Miękka sprężyna łatwo się zapada, ale nie ma siły aby szybko wrócić...." (miszczostwo) Zapadnie się dokładnie o tyle jaką dokładnie siłę przejmuje i z tą samą siłą będzie chciała powracać. Jeśli wraca powoli tzn. że za duże tłumienie odbicia. Tłumienie odbicia ma zapewnić aby powrót zawieszenia przebiegał w sposób konrolowany, bez pogo, aby zapewnić cały czas kontakt opony i nacisk na podłoże. Brak tłumienia odbicia będzie skutkował nawet samoistnym poderwaniem koła od asfaltu podczas rozprężania. Można to zaobserwować np. w MT07, wystarczy energicznie bujnąć zawieszeniem i przód podskakuje jak żaba :-) Nie mogę się również zgodzić z 3. "....Zawsze lepsza jest zbyt twarda sprężyna... niż zbyt miękka sprężyna...." To przecież nie logiczne. Obie są do dupy. :-) Ani w jednej ani w drugiej nie ustawisz poprawnych SAGów. W tej zbyt twardej nie będziesz miał zapasu skoku na rozprężanie, za mały SAG, przy wychodzeniu z zakrętu i odkręcaniu stracisz przód.
Przede wszystkim dziękuję za bardzo obszerną wypowiedź i cenne uwagi dotyczące terminologii, pomijając kwestię mojego potocznego nazywania sprawy mam nadzieję, że w meritum sprawy się zgadzamy co do tego jak będzie pracowało zawieszenie na zbyt miękkiej sprężynie...najczęściej będzie wracać zbyt wolno poprzez zbyt mocne tłumienie odbicia, albo będzie podskakiwać jak piłeczka w MT07 bo tam tłumienia jak widać nie ma choć zawias jest bardzo miękki. A dobrze wiemy że pierwsze MT07 mają bardzo miękkie sprężyny bo są z zasady adresowane również do kobiet (50-60kg) oraz na rynek azjatycki a sam motocykl również jest lekki. Co do zbyt twardej sprężyny to nie powiedziałem że jest spoko tylko że już z dwojga złego wolę zbyt twardą niż zbyt miękką, gdyż łatwiej takie zawieszenie odczytać. Ponadto zbyt miękka sprężyna musi się siłować z naturalnymi wewnętrznymi oporami pracy zawieszenia, które powodują tarcie oraz to, że cały czas oprócz pracy i pochłaniania energii wynikającej z napotykania na nierówności drogi lub zmiany balansu motocykla nadal "ciąży" na tej sprężynie masa motocykla i kierowcy, a to nie jest to samo co ugiąć swobodną sprężynę i obserwować jej powrót w laboratorium. Twój fizyczny wzór na tempo powrotu jest oczywiście bardzo ważną teorią, lecz moim zdaniem nie uwzględnia wszystkich warunków w trakcie jazdy. Jeśli uraziło Cię moje nazywanie powrotu "dodawaniem energii" to wybacz mi, nie jestem fizykiem, lecz praktykiem. Nam nadzieję, że się rozumiemy😊
@@pawetarkowski366 Nie. Nie rozumiemy się. Oba rodzaje sprężyn tzn. miękka i twarda w zawieszeniu motocyklowym siłują się dokładnie z tymi samymi przeciwnościami. Głównym problemem jest to, że próbując w tym materiale wyjaśnić zagadnienia związane z regulacją zawieszenia, tłumacząc występujące tam zjawiska, odwołujesz się do fikcji, rzekłbym do parazjawisk i parafizyki. Myślę, że niepotrzebnie, ale to Twój kanał. Nie ma sensu prowadzenie sporu o wybór jednego z dwóch złych rozwiązań. Sprężyna ma być optymalnie dobrana do przewidzianego zastosowania, ani za miękka, ani za twarda. Pozdrawiam :-)
@@rsmiech6691 faktycznie, nie rozumiemy się, przynajmniej przez treści pisane. Może rozmowa kiedyś przy okazji wspólnego torowania będzie bardziej zgodna. Szanuję Twoje wykształcenie z zakresu fizyki i cieszę się, że pokazujesz swoje zdanie (bo go w żaden sposób nie neguję), myślę jednak, że "porażony" moją fizyczną interpretacją problemu nie dostrzegasz tego, że obaj wiemy, że zbyt miękka sprężyna to dramat na torze i znamy zachowanie takiego motocykla. Ja to po prostu mówiłem własnymi słowami i odniesieniami, ale myślę że przekaz jest ten sam. Pozdrawiam 😊
@@pawetarkowski366 Długo szukałem artykułów, filmów, gdzie ktoś w prosty i zrozumiały sposób wyjaśnił zasadę działania zawieszenia w motocyklu, różnicy między odbiciem, dobiciem,twardością i miękkością. Praktycznie wszystkie informacje przedstawiały suche definicje, sformułowania, techniczny język zaczerpnięty z podręczników fizyki. Za cholerę nie mogłem tego pojąc i zrozumieć. Ty zrobiłeś to po mistrzowsku, szacun i dzięki. Na pewno kolega Rafał, wie co pisze i może ma rację, ale jego wypowiedz absolutnie nie wyjaśnia zdecydowanej większości bikerów jak działa i pracuje zawias. Tobie to się udało, a o to chodzi przecież w tych filmach. Studenci niech się uczą regułek, wzorów i definicji, my pozostańmy przy zrozumiałej parafizyce :-) Szukam i czekam na jakiś film o mocy i momencie obrotowym, bo tu też sam techniczny i naułkowy ( nie napiszę bełkot, bo mi się oberwie )
Witaj Paweł, zastanawiałem się od dawna nad tym problemem - u mnie zawieszenie jest ustawione powiedzmy OK.. ale mam czasami tak, że przy mocnym dohamowaniu podnosi mi tylne koło. Miałem wrażenie, że to właśnie wina dobijającego zawieszenia ( w trakcie nazwijmy to "zwykłych" hamowań problemu z pracą zawieszenie nie mam )Waże 82 kg i raczej mam oryginalne sprężyny. Czy moja waga nie wymaga twardszej ? ( stara R6 bez UD ) - gdzie szukać fachowców aby pomogli dobrać prawidłowe sprężyny ( wyprodukować, dobrać, )? Pozdrawiam i czekam na kolejny materiał
Cześć, w takiej sytuacji przede wszystkim musisz zmierzyć jakie masz sprężyny obecnie - należy rozebrać przednie zawieszenie i dokonać pomiarów w serwisie przy okazji serwisu zimowego. Jeśli to jest stara R6 to przypuszczalnie fabrycznie siedzą tam sprężyny 7,5KN i zakładając, że są stare a ważysz 82kg to być może potrzebujesz nowych sprężyn 8 lub 8,5KN, ale to tylko moje wstępne przypuszczenia. Samoczynne podnoszenie tylnego koła w trakcie hamowania nie zawsze oznacza problemy ze zbyt miękkim przodem, czasem powodem tego jest geometria i nastawy balansu. Jeśli masz napięcie wstępne ustawione na maks oraz dobicie na maks a pomimo tego zawieszenie dobija z łatwością do końca to z pewnością sprężyna jest zbyt miękka. Jak wsadzałem przedni zawias od R1 RN01 do mojej Hondy CBR 1100 XX i na seryjnych 7,5KN zapadała się okropnie. W moim serwisie zrobili mi sprężyny na zamówienie 9,5KN w firmie Hyperpro i pracują wspaniale. Koszt sprężyn około 450-500zł.
Zbyt miękka sprężyna grozi rozpadem związku.
Do zobaczenia w następnym odcinku przyjaciele !
Paweł jak zwykle kozak materiał. Naprawdę jestem fanem.
Po odbytym kursie podstawowym z fizyki, stanowczo muszę zaprotestować. :-) Wiem, tak się potocznie mówi, ale bądźmy poprawni. Oto kilka "rodzynków": 1. "Miękka sprężyna nie jest w stanie wygenerować odpowiedniej siły oraz energii aby w odpowiednim czasie wrócić do punktu początkowego" Sprężyny nie generują energii, są magazynami energii. W sprężynie jest zmagazynowane tyle energii ile wynika z jej odkształcenia i jej współczynnika sprężystości (0,5*k*x^2). Siły ugięcia twardej i miękkiej sprężyny będą takie same w tych samych warunkach, różne będą skoki, a czas powrotu zależy od tłumienia i dystansu jaki ma pokonać. 2. "...Miękka sprężyna łatwo się zapada, ale nie ma siły aby szybko wrócić...." (miszczostwo) Zapadnie się dokładnie o tyle jaką dokładnie siłę przejmuje i z tą samą siłą będzie chciała powracać. Jeśli wraca powoli tzn. że za duże tłumienie odbicia. Tłumienie odbicia ma zapewnić aby powrót zawieszenia przebiegał w sposób konrolowany, bez pogo, aby zapewnić cały czas kontakt opony i nacisk na podłoże. Brak tłumienia odbicia będzie skutkował nawet samoistnym poderwaniem koła od asfaltu podczas rozprężania. Można to zaobserwować np. w MT07, wystarczy energicznie bujnąć zawieszeniem i przód podskakuje jak żaba :-) Nie mogę się również zgodzić z 3. "....Zawsze lepsza jest zbyt twarda sprężyna... niż zbyt miękka sprężyna...." To przecież nie logiczne. Obie są do dupy. :-) Ani w jednej ani w drugiej nie ustawisz poprawnych SAGów. W tej zbyt twardej nie będziesz miał zapasu skoku na rozprężanie, za mały SAG, przy wychodzeniu z zakrętu i odkręcaniu stracisz przód.
Przede wszystkim dziękuję za bardzo obszerną wypowiedź i cenne uwagi dotyczące terminologii, pomijając kwestię mojego potocznego nazywania sprawy mam nadzieję, że w meritum sprawy się zgadzamy co do tego jak będzie pracowało zawieszenie na zbyt miękkiej sprężynie...najczęściej będzie wracać zbyt wolno poprzez zbyt mocne tłumienie odbicia, albo będzie podskakiwać jak piłeczka w MT07 bo tam tłumienia jak widać nie ma choć zawias jest bardzo miękki. A dobrze wiemy że pierwsze MT07 mają bardzo miękkie sprężyny bo są z zasady adresowane również do kobiet (50-60kg) oraz na rynek azjatycki a sam motocykl również jest lekki. Co do zbyt twardej sprężyny to nie powiedziałem że jest spoko tylko że już z dwojga złego wolę zbyt twardą niż zbyt miękką, gdyż łatwiej takie zawieszenie odczytać. Ponadto zbyt miękka sprężyna musi się siłować z naturalnymi wewnętrznymi oporami pracy zawieszenia, które powodują tarcie oraz to, że cały czas oprócz pracy i pochłaniania energii wynikającej z napotykania na nierówności drogi lub zmiany balansu motocykla nadal "ciąży" na tej sprężynie masa motocykla i kierowcy, a to nie jest to samo co ugiąć swobodną sprężynę i obserwować jej powrót w laboratorium. Twój fizyczny wzór na tempo powrotu jest oczywiście bardzo ważną teorią, lecz moim zdaniem nie uwzględnia wszystkich warunków w trakcie jazdy. Jeśli uraziło Cię moje nazywanie powrotu "dodawaniem energii" to wybacz mi, nie jestem fizykiem, lecz praktykiem. Nam nadzieję, że się rozumiemy😊
@@pawetarkowski366 Nie. Nie rozumiemy się. Oba rodzaje sprężyn tzn. miękka i twarda w zawieszeniu motocyklowym siłują się dokładnie z tymi samymi przeciwnościami. Głównym problemem jest to, że próbując w tym materiale wyjaśnić zagadnienia związane z regulacją zawieszenia, tłumacząc występujące tam zjawiska, odwołujesz się do fikcji, rzekłbym do parazjawisk i parafizyki. Myślę, że niepotrzebnie, ale to Twój kanał. Nie ma sensu prowadzenie sporu o wybór jednego z dwóch złych rozwiązań. Sprężyna ma być optymalnie dobrana do przewidzianego zastosowania, ani za miękka, ani za twarda. Pozdrawiam :-)
@@rsmiech6691 faktycznie, nie rozumiemy się, przynajmniej przez treści pisane. Może rozmowa kiedyś przy okazji wspólnego torowania będzie bardziej zgodna. Szanuję Twoje wykształcenie z zakresu fizyki i cieszę się, że pokazujesz swoje zdanie (bo go w żaden sposób nie neguję), myślę jednak, że "porażony" moją fizyczną interpretacją problemu nie dostrzegasz tego, że obaj wiemy, że zbyt miękka sprężyna to dramat na torze i znamy zachowanie takiego motocykla. Ja to po prostu mówiłem własnymi słowami i odniesieniami, ale myślę że przekaz jest ten sam. Pozdrawiam 😊
@@pawetarkowski366 Długo szukałem artykułów, filmów, gdzie ktoś w prosty i zrozumiały sposób wyjaśnił zasadę działania zawieszenia w motocyklu, różnicy między odbiciem, dobiciem,twardością i miękkością. Praktycznie wszystkie informacje przedstawiały suche definicje, sformułowania, techniczny język zaczerpnięty z podręczników fizyki. Za cholerę nie mogłem tego pojąc i zrozumieć. Ty zrobiłeś to po mistrzowsku, szacun i dzięki. Na pewno kolega Rafał, wie co pisze i może ma rację, ale jego wypowiedz absolutnie nie wyjaśnia zdecydowanej większości bikerów jak działa i pracuje zawias. Tobie to się udało, a o to chodzi przecież w tych filmach. Studenci niech się uczą regułek, wzorów i definicji, my pozostańmy przy zrozumiałej parafizyce :-) Szukam i czekam na jakiś film o mocy i momencie obrotowym, bo tu też sam techniczny i naułkowy ( nie napiszę bełkot, bo mi się oberwie )
Witaj Paweł, zastanawiałem się od dawna nad tym problemem - u mnie zawieszenie jest ustawione powiedzmy OK.. ale mam czasami tak, że przy mocnym dohamowaniu podnosi mi tylne koło. Miałem wrażenie, że to właśnie wina dobijającego zawieszenia ( w trakcie nazwijmy to "zwykłych" hamowań problemu z pracą zawieszenie nie mam )Waże 82 kg i raczej mam oryginalne sprężyny. Czy moja waga nie wymaga twardszej ? ( stara R6 bez UD ) - gdzie szukać fachowców aby pomogli dobrać prawidłowe sprężyny ( wyprodukować, dobrać, )? Pozdrawiam i czekam na kolejny materiał
Cześć, w takiej sytuacji przede wszystkim musisz zmierzyć jakie masz sprężyny obecnie - należy rozebrać przednie zawieszenie i dokonać pomiarów w serwisie przy okazji serwisu zimowego. Jeśli to jest stara R6 to przypuszczalnie fabrycznie siedzą tam sprężyny 7,5KN i zakładając, że są stare a ważysz 82kg to być może potrzebujesz nowych sprężyn 8 lub 8,5KN, ale to tylko moje wstępne przypuszczenia. Samoczynne podnoszenie tylnego koła w trakcie hamowania nie zawsze oznacza problemy ze zbyt miękkim przodem, czasem powodem tego jest geometria i nastawy balansu. Jeśli masz napięcie wstępne ustawione na maks oraz dobicie na maks a pomimo tego zawieszenie dobija z łatwością do końca to z pewnością sprężyna jest zbyt miękka. Jak wsadzałem przedni zawias od R1 RN01 do mojej Hondy CBR 1100 XX i na seryjnych 7,5KN zapadała się okropnie. W moim serwisie zrobili mi sprężyny na zamówienie 9,5KN w firmie Hyperpro i pracują wspaniale. Koszt sprężyn około 450-500zł.