Dzień dobry, dziękuję za wiadomość :). Bardzo mi miło. Dodam tylko, że właśnie utworzyłem na blogu serię zbierającą w całość kilka artykułów omawiających właśnie te tematy. Serdecznie zapraszam. Podaję link do artykułu pierwszego, w którym znajdują się linki do wszystkich kolejnych. To naprawdę niezła pigułka wiedzy. inblock.com.pl/sciany-murowane-z-bloczkow-betonowych-lub-zalewowych-posadowione-na-lawach-i-scianach-fundamentowych-domki-jednorodzinne/
W obu przypadkach będzie to przekładka. Pod betonem działającą jako warstwa poślizgowa przydająca unikaniu tworzenia się rys i pęknięć w betonie na jego wczesnym etapie wiązania. Pod XPS pozwalającą nieco zapanować nad sytuacją. Jednak w żadnej z tych folii nie można upatrywać izolacji przeciwwilgociowej ani przeciwwodnej.
@@Inblock_izolacje A jak powinna prawidłowo wyglądać hydroizolacja płyty fundamentowej? Moja ma być położona praktycznie na gruncie (oczywiście z jego wymianą i zagęszczeniem) - poziom zero ma być nad gruntem. Mam dość wysoko wodę (w lutym miałem sytuację, że woda stała miejscami na gruncie, a badanie z maja wykazało wodę na 30 cm). Chciałem po wykonaniu płyty wykonać hydroizolację dookoła XPS-a i potem na łączeniu płyty ze ścianami. Czy to będzie wystarczające?
@@nICkkkkkos, sposób wykonania hydroizolacji płyty fundamentowej zależy w dużej mierze od klasy obciążenia wodą. Jeżeli jest to izolacja wodochronna i uszczelnienie znajduje się pod płytą (czyli jest wykonywanie wcześniej) podłożem pod nie nie może być ani grunt, ani tzw. chudziak. W takim wypadku należy wykonać warstwę podkładową z betonu klasy min. C16/20, a najlepiej C20/25.
A co ze starym budownictwem, kamienica z piwnicą z kamieni wapiennych, 0 hydroizolacji pionowych i poziomych. Podłoga piwnicy to klepisko, gdzie jest wykopana studnia/dziura, gdzie lustro wody jakiś 1 m pod klepiskiem. Prawdopodobnie woda podciąga się kapilarnie do parteru 20 - 40 cm nad poziomem podłogi parteru "wychodzi" wilgoć, i co można poradzić w takim przypadku ?
Pańskie pytanie można rozpatrywać na kilku poziomach: technicznym: "czy się da, jak to zrobić?" ekonomicznym: "ile to będzie kosztowało i czy jest na to budżet?" oraz zdroworozsądkowym: "czy ja naprawdę potrzebuję, aby ten budynek został wyremontowany? Jaka jest wartość tego budynku jako obiekcie historycznym? Czy może działka jest więcej warta?". Bo projektant może zaprojektować świetną technologię naprawy, remontu, rozbudowy itp., ale czy te czynności są dla inwestora faktycznie potrzebne, korzystne i przyniosą jakieś dobro? To nie do końca budowlane zagadnienia, ale to od nich należy zacząć cały proces.
Ja jestem zdania, że skoro firmy nie potrafią zaprojektować ani dobrze wykonać hydroizolacji to lepiej samemu zainteresować się tematem to może uniknie się wielu pomyłek
Od razu przypomniało mi się takie stare studenckie powiedzenie: "Umiesz liczyć? Licz na siebie!" Jest tylko jedno małe "ale" do takiego myślenia - otóż świat się niesamowicie wyspecjalizował i nie sposób zrobić czy wręcz nauczyć się wszystkiego samemu. Siłą rzeczy musimy liczyć na pomoc, wiedzę i doświadczenie innych. Tak więc własne przygotowanie najlepiej jak się da - jasne, ale też umiejętność korzystania z wiedzy innych ludzi. Te dwa aspekty i ich współpracę uważam za potrzebną. Dzięki za wiadomość.
@@Inblock_izolacje zgadza się, bardziej mi chodzi nie o tyle wyspecjalizowanie się ze wszystkiego ale posiadanie wiedzy na tyle wystarczającej aby pojawiły się wątpliwości jeśli coś jest nie tak. Z drugiej strony wychodzę z założenia, że lepiej coś spartolić samemu niż zapłacić i dać spartolić komuś innemu :D
@@mateo7603 hehe. Zgadzam się ze coś samemu wiedzieć trzeba żeby umieć choćby pobieżnie sprawdzić czy „fachowcy” nie opowiadają i robią głupot. Na konsultacjach online to często wychodzi - inwestorzy oddają sprawę budowy najtańszej wybranej lub z polecenia firmie a potem dzieją się cuda.
@michalzlotko Tak. KNR AT-50 "Hydroizolacje i renowacje budynków w technologii Remmers" - bo o nim mowa - jest dostępny w programie Norma. Można go również nabyć w wersji drukowanej.
Jestem przyszłym inwestorem, obecnie na etapie zbierania wiedzy własnej i kontaktów z ludźmi którzy są specami w określonych dziedzinach. Zapisałem namiary na panów i pewnie pan Monczyński będzie moim konsultantem. Natomiast pan Furs (choć sprawia wrażenie bardzo kompetentnego) raczej moim konsultantem nie będzie... A przynajmniej podejmę wszelkie wysiłki abym nie był zmuszony skorzystać z jego wiedzy/usług!!! :))) Przekonaliście mnie panowie: oszczędności na hydroizolacji to krańcowa głupota! Szczególnie argument o dziecięcej piaskownicy i mokrym piasku bardzo obrazowy... A niby oczywisty. I z tego co widzę 80% domów budowanych "wespół w zespół ze śwagrem" to tykające bomby zegarowe. Pan Furs pewnie łapki zaciera z ogromnym zdumieniem widząc jak rzesza jego przyszłych klientów dokumentuje i publikuje na YT swoje błędy w hydroizolacji! Łatwiej będzie znaleźć remedium! 🤣🤣🤣
Dziękuję za wiadomość. Nie - nie cieszę się i nie zacieram łapek z powodu widzianych tu i ówdzie błędów. Jest wręcz przeciwnie. Dwoję się i troję i to już od lat pisząc bloga, żeby ludzie NIE MUSIELI korzystać z moich usług. Ani tych wykonawczych, ani tych konsultacyjnych. Tak - jawnie działam na swoją szkodę. Tak się jednak dzieje, że im więcej mówię i im więcej błędów pokazuje na zdjęciach czy filmach, tym więcej ludzi już po szkodzie do mnie trafia. Dlaczego ludzie wchodzą w budowanie "wespół zespół ze..[wstawić odpowiednie określenie]" nie wiem, ale tak właśnie się dzieje. Efekty są odwrotne od oszczędności, a bywają katastrofalne.
Teoretyzowanie gościa który nigdy nie trzymał kielni w ręku. Najbardziej mnie śmieszą ci którzy robią izolację ciężką i izolują głównie wodę uwięzioną w ścianę fundamentowej żeby nigdy nie odparowała. Człowieku, zaizolować to ty możesz sobie coś małego a nie budynek zbudowany z cementu i pasku, którego struktura i faktura wyklucza uszczelnienie w 100%.
@@alchemik2010 dziękuję za wiadomość. Jeśli jest pan wykonawcą izolacji, to mam nadzieję, że udziela Pan tych rad i wskazówek na piśmie. Tak aby klienci mogli później bez kłopotu odszukać sprawcę zawilgoceń. Swoją drogą naprawdę nie rozumiem dlaczego i skąd tyle głosów przeciwnych robieniu izolacji.
@@Inblock_izolacje Jestem praktykiem. tylko baseny z poliestru są w 100% szczelne. Lambda mokrego betonu i suchego nie wiele się od siebie rożni, dlatego ważniejsza jest izolacja pozioma. wszelkie ciężkie izolacje fundamentów to szkoda pieniędzy.
Bardzo dziękuję , przydatne informacje w takiej " pigułce" informacyjnej . brawo i dziękuję .
Dzień dobry, dziękuję za wiadomość :). Bardzo mi miło. Dodam tylko, że właśnie utworzyłem na blogu serię zbierającą w całość kilka artykułów omawiających właśnie te tematy. Serdecznie zapraszam. Podaję link do artykułu pierwszego, w którym znajdują się linki do wszystkich kolejnych. To naprawdę niezła pigułka wiedzy. inblock.com.pl/sciany-murowane-z-bloczkow-betonowych-lub-zalewowych-posadowione-na-lawach-i-scianach-fundamentowych-domki-jednorodzinne/
A jeśli chodzi o płytę fundamentową to wystarczy dać folię pod beton, czy warto dać też pod XPS?
W obu przypadkach będzie to przekładka. Pod betonem działającą jako warstwa poślizgowa przydająca unikaniu tworzenia się rys i pęknięć w betonie na jego wczesnym etapie wiązania. Pod XPS pozwalającą nieco zapanować nad sytuacją.
Jednak w żadnej z tych folii nie można upatrywać izolacji przeciwwilgociowej ani przeciwwodnej.
@@Inblock_izolacje A jak powinna prawidłowo wyglądać hydroizolacja płyty fundamentowej? Moja ma być położona praktycznie na gruncie (oczywiście z jego wymianą i zagęszczeniem) - poziom zero ma być nad gruntem. Mam dość wysoko wodę (w lutym miałem sytuację, że woda stała miejscami na gruncie, a badanie z maja wykazało wodę na 30 cm).
Chciałem po wykonaniu płyty wykonać hydroizolację dookoła XPS-a i potem na łączeniu płyty ze ścianami. Czy to będzie wystarczające?
@@nICkkkkkos, sposób wykonania hydroizolacji płyty fundamentowej zależy w dużej mierze od klasy obciążenia wodą. Jeżeli jest to izolacja wodochronna i uszczelnienie znajduje się pod płytą (czyli jest wykonywanie wcześniej) podłożem pod nie nie może być ani grunt, ani tzw. chudziak. W takim wypadku należy wykonać warstwę podkładową z betonu klasy min. C16/20, a najlepiej C20/25.
A co ze starym budownictwem, kamienica z piwnicą z kamieni wapiennych, 0 hydroizolacji pionowych i poziomych. Podłoga piwnicy to klepisko, gdzie jest wykopana studnia/dziura, gdzie lustro wody jakiś 1 m pod klepiskiem. Prawdopodobnie woda podciąga się kapilarnie do parteru 20 - 40 cm nad poziomem podłogi parteru "wychodzi" wilgoć, i co można poradzić w takim przypadku ?
Nie raz lepiej wyburzyć i zrobić wszystko od nowa ale to różnie bywa.....
Pańskie pytanie można rozpatrywać na kilku poziomach: technicznym: "czy się da, jak to zrobić?" ekonomicznym: "ile to będzie kosztowało i czy jest na to budżet?" oraz zdroworozsądkowym: "czy ja naprawdę potrzebuję, aby ten budynek został wyremontowany? Jaka jest wartość tego budynku jako obiekcie historycznym? Czy może działka jest więcej warta?". Bo projektant może zaprojektować świetną technologię naprawy, remontu, rozbudowy itp., ale czy te czynności są dla inwestora faktycznie potrzebne, korzystne i przyniosą jakieś dobro? To nie do końca budowlane zagadnienia, ale to od nich należy zacząć cały proces.
Ja jestem zdania, że skoro firmy nie potrafią zaprojektować ani dobrze wykonać hydroizolacji to lepiej samemu zainteresować się tematem to może uniknie się wielu pomyłek
Od razu przypomniało mi się takie stare studenckie powiedzenie: "Umiesz liczyć? Licz na siebie!"
Jest tylko jedno małe "ale" do takiego myślenia - otóż świat się niesamowicie wyspecjalizował i nie sposób zrobić czy wręcz nauczyć się wszystkiego samemu. Siłą rzeczy musimy liczyć na pomoc, wiedzę i doświadczenie innych. Tak więc własne przygotowanie najlepiej jak się da - jasne, ale też umiejętność korzystania z wiedzy innych ludzi. Te dwa aspekty i ich współpracę uważam za potrzebną. Dzięki za wiadomość.
@@Inblock_izolacje zgadza się, bardziej mi chodzi nie o tyle wyspecjalizowanie się ze wszystkiego ale posiadanie wiedzy na tyle wystarczającej aby pojawiły się wątpliwości jeśli coś jest nie tak. Z drugiej strony wychodzę z założenia, że lepiej coś spartolić samemu niż zapłacić i dać spartolić komuś innemu :D
@@mateo7603 hehe. Zgadzam się ze coś samemu wiedzieć trzeba żeby umieć choćby pobieżnie sprawdzić czy „fachowcy” nie opowiadają i robią głupot. Na konsultacjach online to często wychodzi - inwestorzy oddają sprawę budowy najtańszej wybranej lub z polecenia firmie a potem dzieją się cuda.
Jak sie nazywa KNR o którym mówił barłomiej czy jest w Normie?
Poinformowałem już Pana Bartłomieja o Pańskim pytaniu, więc mam nadzieję, że niedługo otrzymamy tu wszyscy odpowiedź. Dziękuję bardzo za kontakt.
@michalzlotko Tak. KNR AT-50 "Hydroizolacje i renowacje budynków w technologii Remmers" - bo o nim mowa - jest dostępny w programie Norma. Można go również nabyć w wersji drukowanej.
jak najlepiej jest przytwierdzać folię kubełkową do izolacji termicznej fundamentu, powiedzmy styropianu ?
obsypać piaskiem.
Jestem przyszłym inwestorem, obecnie na etapie zbierania wiedzy własnej i kontaktów z ludźmi którzy są specami w określonych dziedzinach. Zapisałem namiary na panów i pewnie pan Monczyński będzie moim konsultantem. Natomiast pan Furs (choć sprawia wrażenie bardzo kompetentnego) raczej moim konsultantem nie będzie... A przynajmniej podejmę wszelkie wysiłki abym nie był zmuszony skorzystać z jego wiedzy/usług!!! :)))
Przekonaliście mnie panowie: oszczędności na hydroizolacji to krańcowa głupota! Szczególnie argument o dziecięcej piaskownicy i mokrym piasku bardzo obrazowy... A niby oczywisty.
I z tego co widzę 80% domów budowanych "wespół w zespół ze śwagrem" to tykające bomby zegarowe. Pan Furs pewnie łapki zaciera z ogromnym zdumieniem widząc jak rzesza jego przyszłych klientów dokumentuje i publikuje na YT swoje błędy w hydroizolacji! Łatwiej będzie znaleźć remedium! 🤣🤣🤣
Dziękuję za wiadomość. Nie - nie cieszę się i nie zacieram łapek z powodu widzianych tu i ówdzie błędów. Jest wręcz przeciwnie. Dwoję się i troję i to już od lat pisząc bloga, żeby ludzie NIE MUSIELI korzystać z moich usług. Ani tych wykonawczych, ani tych konsultacyjnych. Tak - jawnie działam na swoją szkodę. Tak się jednak dzieje, że im więcej mówię i im więcej błędów pokazuje na zdjęciach czy filmach, tym więcej ludzi już po szkodzie do mnie trafia. Dlaczego ludzie wchodzą w budowanie "wespół zespół ze..[wstawić odpowiednie określenie]" nie wiem, ale tak właśnie się dzieje. Efekty są odwrotne od oszczędności, a bywają katastrofalne.
Teoretyzowanie gościa który nigdy nie trzymał kielni w ręku. Najbardziej mnie śmieszą ci którzy robią izolację ciężką i izolują głównie wodę uwięzioną w ścianę fundamentowej żeby nigdy nie odparowała. Człowieku, zaizolować to ty możesz sobie coś małego a nie budynek zbudowany z cementu i pasku, którego struktura i faktura wyklucza uszczelnienie w 100%.
@@alchemik2010 dziękuję za wiadomość. Jeśli jest pan wykonawcą izolacji, to mam nadzieję, że udziela Pan tych rad i wskazówek na piśmie. Tak aby klienci mogli później bez kłopotu odszukać sprawcę zawilgoceń.
Swoją drogą naprawdę nie rozumiem dlaczego i skąd tyle głosów przeciwnych robieniu izolacji.
@@Inblock_izolacje Jestem praktykiem. tylko baseny z poliestru są w 100% szczelne. Lambda mokrego betonu i suchego nie wiele się od siebie rożni, dlatego ważniejsza jest izolacja pozioma. wszelkie ciężkie izolacje fundamentów to szkoda pieniędzy.
@@alchemik2010 dziękuję zamieszaniach. ja mimo wszystko pozwolę sobie mieć inną opinię.
@alchemik2010 być może ma Pan (lub Pani) większe doświadczenie praktyczne, niemniej zapewniam, że trzymałem kielnie w ręku. Wielokrotnie :-D