Jedna z najsmutniejszych historii kryminalnych jakie przesłuchałem. Chłopak bardzo wrażliwy i nie udźignął tego wszystkiego. Szkoda wszystkich oprócz tej starej Kluskowej.
Jak się ciągle żyje w stresie i jest się zaszczutym to można nie wytrzymać. Z tego co kojarzę używa się do porównania szklanki wody - sama w sobie dużo nie waży, jednak jak trzymasz ją bardzo długo - odczuwasz jej wagę jako wielokrotnie większą. Jeżeli chodzi o córkę - matka pewnie nie zachowywała się w ten sposób od kilku lat, tylko całe życie. Dorastanie z toksycznymi ludźmi zostawia trwałe ślady w psychice.
Straszna tragedia, cztery zdruzgotane życia. Za dużo negatywnych emocji, chciwość i tak zwany zimny chów. Sama jestem osobą wysoce wrażliwą i wiem jak takie ataki że strony najbliższych potrafią zniszczyć człowieka. Dobór muzyki, narracja na najwyższym poziomie. Można poczuć klimat czasów, o których opowiadasz. Pozdrawiam 💖
Pochodzę z Bydgoszczy i dlatego ogromnie się cieszę z tego podcastu. Smutna historia, żeby matka doprowadziła do takiej tragedi. I oczywiście brawo dla Ciebie za tak wspaniale przygotowany materiał!
Nasza Bydgoszcz to spokojne miasto, mało się mówi o takich rzeczach, chociaż kilka morderstw już było. :) też nie słyszałam o tej sprawie wcześniej. :)
Po raz pierwszy w życiu popłakałam się słuchając o true crime, naprawdę tragiczna, łamiąca serce historia. Przy tej sytuacji, przy stanie psychicznym tej zaszczutej rodziny nie jestem w stanie patrzeć na tę sprawę inaczej, niż na desperacki akt eutanazji. Oczywiście, ktoś stracił życie. Ale według mnie ciężko jest rozpatrywać to w kategorii morderstwa porównywalnego z innymi zbrodniami na tym czy innym kanale o tej tematyce. A dla matki nie powinno być litości. Jeśli jedyne, co sąd może zaoferować to nagana w mowie końcowej, to ciężko mi znaleźć zbrodnię, która bardziej zasługuje na akt społecznego samosądu.
Nie znałam tego podkastu i żałuje . Bardzo mi się podoba przekaz pełen empatii i ten idealny głos . Zabieram się za nadrobienie zaległości . Życzę powodzenia . Ten odcinek niesamowity , znowu przekonujemy się jak mogą ranić i prowadzić do tragedii słowa . Dziś nazywamy to hejtem . Wszyscy powinnismy sie zastanowić nad tym .
Bardzo ciekawa historia. Dziękuję. Trzymam oczywiście kciuki za podcast. Wydaje się być powiem świeżości wśród wielu innych które lawinowo pojawiają się na YT.
Matko jakie to smutne. Moja córka jest moim najlepszym przyjacielem zrobiły byśmy dla siebie wszystko. Jak matka może tak dać do wiwatu własnemu dziecku. Okropna kobieta, okropna. Świetny materiał.
Ja mialam dwie takie tesciowe czarownice. Jedna mi powiedziala od razu jak mnie poznala, ze jej syn mial lepsze. Nie mial ten zwiazek przyszlosci. Tesciowa mieszkala w tym samym domu, przychodzila kiedy chciala, krytykowala. Druga czarownica manipulowala syna, przychodzila, mowila godzinami z synem, a ja siedzialam sama. Czulam sie jak zamowiona a nie odebrana. Czego sie nauczylam jest, nie chce wiedziec zadnej tesciowej. Jestem z moim facetem 2 lata. Jeszcze nie widzialam jego rodzicow, i nie chce. Do tego jest moj facet 14 lat mlodszy, on Szwajcar, a ja Niemka polsko-zydowskiego pochodzenia. Takze nie jestem wymarzona synowa.
Popłakałam się bardzo smutna opowieść umiesz pięknie opowiadać dziękuję bardzo i życzę Ci jak najwięcej słuchaczy pozdrawiam serdecznie Anita z Florydy
Jeśli ona miała depresję i chciała umrzeć, to nie znaczy, że mąż powinien spełniać radośnie jej prośbę! Nic go nie usprawiedliwia. Dziwna też ta jego nadwrażliwość, jeśli dał radę kogoś zabić.
Sprawa sprzed 100 lat,młodzi, zastraszeni ludzie nie widzieli innej możliwości,jak zakończyć życie, kobieta jednak wybrała sobie na męża człowieka niedojrzałego ,słabego psychicznie i fizycznie, mężczyzna wybrał fatalne rozwiązanie 😢😢 nieudolny,niepracujący, słaby psychicznie i fizycznie, pozostający na utrzymaniu żony,co źle o nim świadczyło wolał zabić ciężarną żonę i jej dziecko zamiast próbować się bronić, na swój sposób Kalaczyński był psychopatą
dawno nie słuchałam tak dobrego podcastu! niewiarygodna zbrodnia, która jest wręcz nikomu nieznana, świetnie, że zabierasz się za tematy "mało popularne", obyś szła w takim kierunku, bo to może mocno cię wyróżnić! dobrze się ciebie słucha :) może być już tylko lepiej, zostawiam subskrypcję i nadrabiam inne odcinki! :)
Twój kanał jest niesamowity, tworzysz taką świetną atmosferę, czuje się jakby było się właśnie tam, klimat międzywojnia i historie są bardzo przykre, brak wiedzy, która mamy teraz miały wpływ na tak wiele spraw. A tej rodziny tak bardzo żal.
To wyjątkowy odcinek, prawdziwy wyciskacz łez.. Nie wiem dlaczego oskarżony nie zdążył skończyć że sobą i przez to sąd miał problem w ocenie faktycznych intencji zabujcy.. Ja temu człowiekowi uwierzyłem, uwierzyłem mu całkowicie i bezwarunkowo i dlatego skazałbym go na śmierć - innymi słowy wysłuchałbym go i zrozumiał do samego końca.. Ciekawe czemu prokurator, gdy poznał wszystkie okoliczności, nie sformułował zarzutów wobec nigodziwosci teściowej, a matki ofiary? Podziwiam Pani podcast, jest na swój sposób wybitny! Porusza Pani sprawy nasze - Polskie z tak dalekiej (a przez to ciekawej) epoki.. No i te ciekawostki tamtych czasów, co noszono ile co kosztowało, ile się zarabiało.. Pozdrawiam gorąco..
Cześć. Dziękuję za tworzenie materiałów. Podoba mi się Twoja forma przekazu.. Fajnie, że od razu jestes na platformach podcastowych. Powodzenia i sporo przyjemności z:pracy na kanale.
Smutne. Zginely osoby,ktore niczemu nie byly winne i najbardziej poszkodowane w tej calej historii. Z jednej strony szkoda bylo mi tego czlowieka,a z drugiej strony zastanawialo mnie czy aby ten Kalaczynski nie byl zwyczajnie wygodny. W sumie,to gdzie by sie nie zatrudnil,to z gory wiadomo,ze nie popracuje przez swoj problem. Znalazl kobiete,ktora dostawala dodatkowe pieniadze z tytulu alimentow. Koniec koncow,to Marta pracowala bedac w ciazy i utrzymywala cala rodzine. On siedzial w domu z dzieckiem. Nie spodziewal sie tylko,ze w takie problemy sie wplacze. Matka Marty tez byla pazerna na pieniadze i za nic nie chciala ich oddac. A moze on ze swojej strony tez robil "krecia robote"i gadal jej wkolko "zrob cos zeby twoja matka oddala pieniadze" . W koncu dziewczyna zostala miedzy mlotem a kowadlem i nie wytrzymywala psychicznie calej sytuacji. Byc moze wcale nie chciala umrzec,tylko w chwili totalnego zwatpienia powiedziala takie,a nie inne slowa. A jego olsnilo. Koniec problemow,bo nie tak mialo to byc. Nie umiem sobie jakos tego wyobrazic,ze bardzo kochajacy i wspierajacy maz dusi ciezarna zone i malutkie dziecko. Chcial sie zabic,ale jakos mu nie wyszlo. Przed rzuceniem sie pod pociag nie myslal o martwej ciezarnej zonie i maluchu tylko o dziadku? I otwartych drzwiach,ze dziadka okradna?? Na pewno calej tej sytuacji jest winna zwyrodniala matka,ale i on jakos tak do konca nie wydaje mi sie taki szczery w tym wszystkim. Zadna z jego prob samobojczych nie byla udana. Jakos zawsze komus udalo sie go uratowac. Czy aby ten Kalaczynski nie wywiodl wszystkich w pole??
@@ZbrodnieZapomniane Dodam jeszcze,ze jego zachowanie bylo przesadzone. Ta rozpacz,ktora pokazal w jakis niezrozumialy sposob udzielila sie wszystkim. Mam wrazenie,ze ludzie zapomnieli,ze to on zamordowal. Jakby przeksztalcil sie na oczach wszystkich ze sprawcy w ofiare! Reszte roboty zalatwil list matki,ktory przerzucil wine na nia. Po odczytaniu listu i reakcji wszystkich na sali zrozumial,ze zbrodnia ujdzie mu plazem. Nawet na koniec zaryzykowal i poprosil o kare smierci,dobrze wiedzac,ze cala wina spadla na okropna,pazerna matke. Oczywiscie, absolutnie nie zakladam,ze mam racje. Jednak po wysluchaniu tej historii,wydaje mi sie,ze sedno tej sprawy,ktorym bylo morderstwo mlodej ciezarnej matki i jej malego synka zostala jakby lekko przeslonieta. Poza tym, swietnie opowiedziana historia. Oczywiscie Subskrybuje🙂
@@j.o6182 Dokładnie, jakby wszyscy zapomnieli, ze on z zimną krwią zabił swoją żonę i dziecko.... to jest nie do pojęcia. Przecież - jakby tak się zastanowić - mogli: po pierwsze - przedstawić sprawę ojcu dziecka, aby zaczął płacić alimenty bezpośrednio matce dziecka, a po drugie - mąż mógłby wziąć się w garść i skutecznie poszukać pracy, jakiejkolwiek, aby utrzymać rodzinę i dać odpocząć trochę ciężarnej żonie, którą ponoć tak bardzo kochał....
Typowy psychopata. On nie pracuje, utrzymuje go żona, która spodziewa się jego dziecka. Odpowiedzialność zerowa. W przypadku problemu rodzinnego wybiera najprostsze dla wszystkich psychopatów rozwiązanie - pozbycie się ostateczne. Robi to z zimną krwią, jeszcze rączki "po wszystkim" układa do modlitwy. Omamia publikę - jaki ja biedny byłem, musiałem własną żonę zabić. Piękne kłamstwa, w które inni łatwo uwierzyli. Kiedyś ludzie nie byli oczytani, nie znali technik manipulacji, pojęć "psychopatia", a że był problem z teściową to łatwo mógł sobie samemu swój czyt wytłumaczyć: "To przez teściową, ja nie zawiniłem. Gdyby nie ona, to żona byłaby spokojna, taka jaką chciałbym, aby była". A tak to pewnie doprowadzała go do szewskiej pasji, gdy płakała przez swoją mamę (zważywszy, że miał problemy z nadwrażliwością słuchową). A wszyscy dali się nabrać "tak, tak, ty biedny, nie zawiniłeś...".
Witaj, dlaczego nie otrzymuję powiadomień ehhhh Co do sprawy to jestem w szoku z jednej strony a z drugiej rozumiem, gdyż osobiście nie mam kontaktu z rodzicami(szczególnie toksyczna jest matka) Dlatego też gdy czytam czy słyszę słowa bo matkę ma się jedną, szanuj ją.... To mi niedobrze..... Krzywdy jej nie zrobię ale kontaktu nie chcę. Przykre to bardzo co spotkało tą rodzinę, jednak rozumiem rozwój sytuacji. Dużo by opowiadać o uczuciach targających człowiekiem co do tej sprawy. No nic dziękuję za wspaniałą(bo rzetelnie przekazaną, miło opowiedzianą) i jakże smutną opowieść. ❤️🌹💙💐
Dokładnie to samo myślę. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że od tak bliskich osób jak matka, oczekujemy zazwyczaj największego wsparcia. Kiedy jednak otrzymujemy jedynie krytykę, żal, nakaz podporządkowania się, wtedy nasza psychika naprawdę może głęboko ucierpieć. Oczywiście, jak zawsze, dziękuję Ci za komentarz i dzielenie się swoimi przemyśleniami! Pozdrawiam!
@@ZbrodnieZapomniane Kochana subskrybcji jest od 1 odcinka.W dzwoneczek klikałam kilkakrotnie, natomiast nie mogę kliknąć aby otrzymywać wszystko(bo takie opcje zazwyczaj są, spersonalizowane lub wszystko) gdyż pojawia się treść taka, że nie mogę otrzymywać powiadomień bo treści przeznaczone są dla dorosłych, czy jakoś tak. NO NIC I TAK ZAWSZE DOTRĘ DO ODCINKA ☺️💙 Dziękuję serdecznie za przemiły komentarz💙🌹jest mi ogromnie miło💐💙❤️
Świetny podcast, dodaje do ulubionych. Takie sprawy z dalszych lat są bardzo ciekawe. Jestem skłonna uwierzyć w wersje kalaczynskiego, to były czasy międzywojenne, ludzie mieli inna wrażliwość, romantyzm, popatrzmy na poetów międzywojennych- samobójstwa, ogromna empatia...
Historia bardzo smutna..Niestety / chociaż trudno w to uwierzyć/ człowiek człowiekowi taki dramat " funduje" I to jest najsmutniejsze...Totalne odczłowieczenie..
Ta pani "magister" powinna być sama skierowana na obserwację psychiatryczną. 😠🤬 Nie powinna mierzyć innych swoją miarą, jeśli to babsko ma dyplom z psychologii to mówi to dobrze o uczelni... No cóż skoro Antoni miał nadwrażliwość na hałasy, to te burdy jakie robiła im ta stara ropucha oddziaływało na niego w dwójnasób. Ona była w ciąży, rozchwiana emocjonalnie, to się musiało tragedią skończyć 😢
Dokładniej mówiąc, to wysyłał je bratu Marty. A ten przekazywał je matce. Dlaczego tak? Nie wiem, ciężko stwierdzić. Widocznie taką mieli umowę, może tak im było z pewnych względów prościej, może Marta wcześniej mieszkała u matki, więc to właśnie ona dostawała pieniądze na utrzymanie jej i wnuka. Nie wiem jak to do końca wyglądało w tamtych czasach.
Matka ofiary według mnie była chorą kobietą -jak można odbierać dziecko matce z powodu pieniędzy????? Mogła poprosić - napewno nie dali by jej umrzeć z głodu. Mąż ofiary też miał zaburzenia -w końcu to zostało udowodnione. Żona -też raczej nie była zdrowa niestety. Zdrowa poinformowała by o sprawie ojca dziecka i ten z pewnością dostarczał by alimenty do jej rąk. Po za tym nie prosiła by męża by zabił ją 'jej dziecko a także to ich wspólne. Ale tragedia się wydarzyła - to fakt. Straszne - ale ponadczasowe - powód - pieniądze. . . .
Co to za matka, zamiast wspierać córkę, dla kasy, robi jej awantury i tak okropnie wyzywa. Powinna ją bronić przed ludźmi, a nie oczerniać i psuć opinię własnej córce.
Pierwszy raz tu komentuje, ale nie wierzę temu gościowi. Jak się uśmiechała podczas duszenia i nie wyrywała? To kłamstwo, mamy instynkt przetrwania, na pewno by się szamotała, a on jak chciał popełnić samobójstwo, po prostu by się powiesił, przy rodzinie. Moim zdaniem był wygodnym cwaniakiem, który żył za pieniądze żony, sam praca się nie skalał. Przepraszam, po prostu nie widzę tego inaczej.
Ja wszystko rozumiem że presja szantaż, stres i toże każdy ma inną odporność psychiczną. Są jednak trudniejsze sytuację poważniejsze problemy i nie zabija się żony i dwojga dzieci. Z tej sytuacji też było jakieś wyjście Choćby rozmowa z Bernerem, lub pomoc jakiegoś adwokata. Myślę jednak, że Antoni miłą jakieś zaburzenia psychiczne, o których była zresztą mowa w materiale
Bardzo smutna historia i aż same łzy lecą. Bardzo mi szkoda tych młodych ludzi że tak zakończyło się ich życie. Teściowa to jedza i wiem coś o tym bo sama taką miałam tylko że ja byłam trochę psychicznie mocna i się nie dałam. ,,☹️😟😠
Nie wyobrażam. Po prostu nie wyobrażam sobie co musiała przejść ta para. Oczywiście nie pochwalam czynu Kalaczyńskiego, bo mimo wszystko morderstwo to nie jest rozwiązanie. Ale rozumiem jego motyw. Poślubił kobietę, którą kochał nad życie. Pokochał i podjął się wychowania jej synka. I zamiast cieszyć się, że miał wspaniałą rodzinę, to niebywale cierpiał przez jedną osobę. A Kluskowa? Wykazała się chciwością, pazernością, fałszem i bezdusznością. Wyrzec się własnego dziecka za alimenty na wnuka? I fundować im piekło przez 8 miesięcy robiąc z zięcia najgorszego potwora? A na dodatek kłamać na rozprawie, aby wyjść niewinnie? To czysta bezczelność i bezduszność. Mimo, że to Kalaczyński zasiadł na ławie oskarżonych, to nie on, a Kluskowa była prawdziwym potworem, a ta sprawa pokazuje, że warto się zagłębić w sprawę, bo nie wszystko jest takie jakie się wydaje na pierwszy rzut oka.
Dziękuję, Kasiu, że wynajdujesz takie perełki. Dzięki Tobie możemy pamiętać nie tylko o sprawach medialnych, z pierwszych stron gazet i portali, ale też o tych zapomnianych, o tych wszystkich udręczonych duszach, które, choć zagubiły się w mrokach historii, cierpiały nie mniej. Bardzo smutna sprawa. Niestety mało kto jest w stanie wyrządzić wiekszą krzywdę niż toksyczny rodzic. Rzadko żal mi sprawcy tak naprawdę, staram się raczej zrozumieć mechanizmy nim rządzące niz mu współczuć. Ale tu jest inaczej. Ciesze się, że nie dostał kary śmierci. Choć przyznaję, trochę dziwiło mnie, że wolał zabic ciężarną żonę i jej synka, niz jakoś o tę rodzinę zawalczyć, ochronić ją. Może mogli gdzieś wyjechać, odciąć się od matki. Ale też nie zrozum mnie źle; jestem daleka od oceniania. Każdy ma swoje indywidualne reakcje psychologiczne, a pewne rzeczy to tylko łatwo na klawiaturze pisać. Poza tym, to były zupełnie inne czasy, inna mentalność i to pewnie też swoje zrobiło. Jeszcze raz dziękuję za Twoje klimatyczne podcasty. Pozdrawiam :)
Dokładnie tak jak mówisz, każdy działa inaczej. Każda psychika jest inna, inaczej reaguje na stres i ma inne mechanizmy obronne. Może Kalaczynski nie pomyślał co robi, może dopiero po fakcie zorientował się, że to się stało naprawdę... Jestem w stanie to zrozumieć. Jako osoba, która też często walczy z różnymi ciemnymi uliczkami umysłu wiem, że nasza psychika często płata nam figle. A czasami nawet robimy coś bez większego namysłu, jak roboty. I dopiero po jakimś czasie dociera do nas ogrom naszego czynu. Cieszę się, że znowu Cię tu widzę, Magdo 🙂 i dziękuję jak zwykle za komentarz!
@@ZbrodnieZapomniane Ja niestety też walczę z ciemnymi zakamarkami umysłu i wiem jak to jest robić rzeczy pozornie dla innych niezrozumiałe, może dlatego nie osądzam pochopnie i zawwsze staram sie dojść przyczyny takiego, a nie innego zachowania. A być na Twoim kanale to dla mnie przyjemność, i nie piszę tego ze zwykłej kurtuazji, pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję bardzo za tą historię. Wszystko, całe tłumaczenie mogłabym przyjąć, ale jest jedno '' ale''-żona była w wysoko zaawansowanej ciąży!!!!!! Zabił żonę, która go utrzymywała i dwoje dzieci!!!! Coś mi tu brzydko pachnie.
Jeżeli teściowa robiła problemy czemu zabił 3 ludzi niewinnych Nie wiadomo kto tu jest winny Czy ojciec czy teściowa nie ma wyjaśnione To słowo przeciwko slowu
Dlaczego nie porozmawiali z ojcem dziecka,żeby płacił alimenty bezpośrednio matce dziecka.Czegoś takiego nigdy nie było,żeby teściowa odbierała alimenty.Jak już zabijał,to mógł zabić teściową....
Ludzi można zniszczyć, doprowadzić do ostateczności, do szaleństwa... W dzisiejszych czasach tak się zdarza, a co dopiero te sto lat temu, gdy mentalność była inna. Moralność, obyczaje, religia były narzucane i egzekwowane przez spoleczeństwo. Wydaje mi się, że ta para, choć się kochała, chciała być razem, próbowała, została po prostu zaszczuta.
Każdą sytuację można przedstawić dwojako. Czy żona terroryzowana przez lata przez męża pod wpływem impulsu zabija go jest usprawiedliwiona? Nie. W tym przypadku istniało wyjście. Z byłym mężem można było się dogadać w sprawie alimentów, sąsiedzi zeznaliby że chłopiec miał odpowiednią opiekę. Można było odciąć kontakty z teściową. Nie jest ona wszystkiemu winna. To on zabił z zimną krwią.
bardzo bolesny temat i mnie chciwość , kłamstwa i oszczerstwa zniszczyły życie a konsekwencje tych podłości będę dzwigać do śmierci - teść już odszedł ale teściowa ciągle pluje jadem - dopiełą swego mój rozwód jest w toku ..........
Bardzo smutna historia...Myślę, ze pewnie byloby mozliwe poszperac i dowiedziec sie, co stalo sie z Antonim pozniej. Jesli znajde chwile, sprobuje poszukac w archiwach bydgoskich by trafic na slad tego zakladu opiekuńczego, do ktorego trafil. Dobrze opowiedziana historia i dopasowany podklad muzyczny. Nie przestawaj tworzyc proszę. Jedyny mankament, ktory zauwazylam to tylko uzycie slowa "zaopiekowany", ktore stalo sie popularne w mediach, choc w slowniku jezyka polskiego nie istnieje taka forma przymiotnikowa. Pozdrawiam cieplo.
Byłoby super, gdyby udało Ci się trafić na jakiś ślad po Antonim! Sama jestem ciekawa, jak potoczyły się później jego losy. Niestety, zdarzają mi się czasami błędy językowe. Mowa potoczna często wchodzi mi za bardzo w krew :) pozdrawiam!
Ciekawa sprawa, ale coś jest nie tak z dzwiękiem. Nie wiem czy to zamierzone czy słabszy mikrofon, ale musialam dać na fulla żeby cokolwiek zrozumieć. Tak czy inaczej, zostaje :)
Bardzo ciekawy odcinek. Niestety nie jestem w stanie pojąć, jak można do tego stopnia bać się matki/teściowej. Trudne do uwierzenia. Naprawdę nie do pojęcia
Ta pani magister , która uznała tego nieszczęsnego człowieka za psychopate chyba potrzebuje kolejnego tytułu by coś do niej dotarło. Swoją drogą uchowaj nas Boże od takich magistrów!!! Sama też jestem osobą nadwrażliwą i np. w sypialni nie znoszę tykania zegara a i na wszechobecną niesprawiedliwość jestem wyczùlona. Czasem też się potrafię załamać z bezsilności. Żal mi strasznie tych ludzi bo zostali zaszczuci przez jedną osobę i jej chciwość. Tak się działo , dzieje i dziać będzie póki pieniądz będzie najważniejszym Bogiem.
Nie jest powiedziane, czy to Berner decydował komu płacił alimenty, czy sąd ? Nie wiemy też czy pracował brat ofiary, bo jeśli nie - mógł wywierać na matkę presję aby dziecko było u nich, bo miał w tym interes. Z kolei małżeństwo miało problem - z czego będą żyć po narodzinach dziecka ? Teściowa być może po raz pierwszy w życiu dorwała się do większych pieniędzy, co podniosło jej pozycję wśród sąsiadów, bo te 20 złotych mogło być tyle warte co teraz 500+ a żywność była relatywnie tańsza. Pewnie dałoby się to porównać do wartości 500+ na początku,
Smutna historia. Beznadzieja życia. Pomocy znikąd. Jedyne do czego mam uwagę, co nie może być prawda, to stwierdzenie, ze Marta w chwili zadawania jej śmierci uśmiechała się i ze się nie broniła. Nawet gdy ktoś prosi o smierc i ta zadawana jest przez uduszenie w człowieku uaktywnia się odruch obronny, niezależnie od tego czy chce i oczekuje śmierci. Może tak to sobie wytłumaczył jej mąż, i faktycznie tak to widział. Aby nie zwariować.
Jedna z najsmutniejszych historii kryminalnych jakie przesłuchałem. Chłopak bardzo wrażliwy i nie udźignął tego wszystkiego. Szkoda wszystkich oprócz tej starej Kluskowej.
Jak się ciągle żyje w stresie i jest się zaszczutym to można nie wytrzymać. Z tego co kojarzę używa się do porównania szklanki wody - sama w sobie dużo nie waży, jednak jak trzymasz ją bardzo długo - odczuwasz jej wagę jako wielokrotnie większą. Jeżeli chodzi o córkę - matka pewnie nie zachowywała się w ten sposób od kilku lat, tylko całe życie. Dorastanie z toksycznymi ludźmi zostawia trwałe ślady w psychice.
Straszna tragedia, cztery zdruzgotane życia. Za dużo negatywnych emocji, chciwość i tak zwany zimny chów. Sama jestem osobą wysoce wrażliwą i wiem jak takie ataki że strony najbliższych potrafią zniszczyć człowieka. Dobór muzyki, narracja na najwyższym poziomie. Można poczuć klimat czasów, o których opowiadasz. Pozdrawiam 💖
Pochodzę z Bydgoszczy i dlatego ogromnie się cieszę z tego podcastu. Smutna historia, żeby matka doprowadziła do takiej tragedi. I oczywiście brawo dla Ciebie za tak wspaniale przygotowany materiał!
Bardzo dziękuję! Czy historia jest znana w Bydgoszczy czy, niestety, popadła w zapomnienie?
@@ZbrodnieZapomniane
Nigdy nie słyszałam o tej historii . Fakt, faktem urodziłam się na początku lat 80tych ,a sprawa jednak troszkę starsza!
Nasza Bydgoszcz to spokojne miasto, mało się mówi o takich rzeczach, chociaż kilka morderstw już było. :) też nie słyszałam o tej sprawie wcześniej. :)
Piękny głos ,ma Pani.Mógł bym go słuchać godzinami.......Cichy wie.......Pozdrawiam
Po raz pierwszy w życiu popłakałam się słuchając o true crime, naprawdę tragiczna, łamiąca serce historia. Przy tej sytuacji, przy stanie psychicznym tej zaszczutej rodziny nie jestem w stanie patrzeć na tę sprawę inaczej, niż na desperacki akt eutanazji. Oczywiście, ktoś stracił życie. Ale według mnie ciężko jest rozpatrywać to w kategorii morderstwa porównywalnego z innymi zbrodniami na tym czy innym kanale o tej tematyce.
A dla matki nie powinno być litości. Jeśli jedyne, co sąd może zaoferować to nagana w mowie końcowej, to ciężko mi znaleźć zbrodnię, która bardziej zasługuje na akt społecznego samosądu.
Nie znałam tego podkastu i żałuje . Bardzo mi się podoba przekaz pełen empatii i ten idealny głos . Zabieram się za nadrobienie zaległości . Życzę powodzenia . Ten odcinek niesamowity , znowu przekonujemy się jak mogą ranić i prowadzić do tragedii słowa . Dziś nazywamy to hejtem . Wszyscy powinnismy sie zastanowić nad tym .
Bardzo ciekawa historia. Dziękuję. Trzymam oczywiście kciuki za podcast. Wydaje się być powiem świeżości wśród wielu innych które lawinowo pojawiają się na YT.
Pozdrawiam z Szwederowa👍
Właśnie biorę się za słuchanie 🤗
Matko jakie to smutne. Moja córka jest moim najlepszym przyjacielem zrobiły byśmy dla siebie wszystko. Jak matka może tak dać do wiwatu własnemu dziecku. Okropna kobieta, okropna. Świetny materiał.
Też tak uważam
To samo ja. Uwielbiamy się nawzajem z moją dorosłą już córką.
Moja postąpiłaby jak ta stara jędza.
Dziękuję za twórczość i podbijam zasięgi.
Są niestety takie matki, dlatego zawsze powtarzam, że nie każda kobieta powinna nią zostawać, bo niektóre, jak widać tutaj, się po prostu nie nadają
Ja mialam dwie takie tesciowe czarownice. Jedna mi powiedziala od razu jak mnie poznala, ze jej syn mial lepsze. Nie mial ten zwiazek przyszlosci. Tesciowa mieszkala w tym samym domu, przychodzila kiedy chciala, krytykowala. Druga czarownica manipulowala syna, przychodzila, mowila godzinami z synem, a ja siedzialam sama. Czulam sie jak zamowiona a nie odebrana. Czego sie nauczylam jest, nie chce wiedziec zadnej tesciowej. Jestem z moim facetem 2 lata. Jeszcze nie widzialam jego rodzicow, i nie chce. Do tego jest moj facet 14 lat mlodszy, on Szwajcar, a ja Niemka polsko-zydowskiego pochodzenia. Takze nie jestem wymarzona synowa.
Łucja.Dokładnie.To prawda.😔😞
Popłakałam się bardzo smutna opowieść umiesz pięknie opowiadać dziękuję bardzo i życzę Ci jak najwięcej słuchaczy pozdrawiam serdecznie Anita z Florydy
I ja pozdrawiam 🙂
Jeśli ona miała depresję i chciała umrzeć, to nie znaczy, że mąż powinien spełniać radośnie jej prośbę! Nic go nie usprawiedliwia. Dziwna też ta jego nadwrażliwość, jeśli dał radę kogoś zabić.
Pazerność, próżność, głupota i ciemnota, oraz brak uczuć, wszystko to złożyło się na ten przerażający koszmar...
Sprawa sprzed 100 lat,młodzi, zastraszeni ludzie nie widzieli innej możliwości,jak zakończyć życie, kobieta jednak wybrała sobie na męża człowieka niedojrzałego ,słabego psychicznie i fizycznie, mężczyzna wybrał fatalne rozwiązanie 😢😢 nieudolny,niepracujący, słaby psychicznie i fizycznie, pozostający na utrzymaniu żony,co źle o nim świadczyło wolał zabić ciężarną żonę i jej dziecko zamiast próbować się bronić, na swój sposób Kalaczyński był psychopatą
dawno nie słuchałam tak dobrego podcastu! niewiarygodna zbrodnia, która jest wręcz nikomu nieznana, świetnie, że zabierasz się za tematy "mało popularne", obyś szła w takim kierunku, bo to może mocno cię wyróżnić! dobrze się ciebie słucha :) może być już tylko lepiej, zostawiam subskrypcję i nadrabiam inne odcinki! :)
Bardzo mutna, wzruszająca historia. Dziękuję
Bardzo smutna historia. Dziękuję za jej piękne opowiedzenie.
Bardzo podoba mi się ten podkast i jego unikalny klimat. Dawne sprawy są ciekawie przedstawione.Pozdrawiam 😃
Z przyjemnoscią słucham o tych historiach życiowych a w tamtych latach działo sie wiele kryminalnych spraw .
Twój kanał jest niesamowity, tworzysz taką świetną atmosferę, czuje się jakby było się właśnie tam, klimat międzywojnia i historie są bardzo przykre, brak wiedzy, która mamy teraz miały wpływ na tak wiele spraw. A tej rodziny tak bardzo żal.
To wyjątkowy odcinek, prawdziwy wyciskacz łez.. Nie wiem dlaczego oskarżony nie zdążył skończyć że sobą i przez to sąd miał problem w ocenie faktycznych intencji zabujcy.. Ja temu człowiekowi uwierzyłem, uwierzyłem mu całkowicie i bezwarunkowo i dlatego skazałbym go na śmierć - innymi słowy wysłuchałbym go i zrozumiał do samego końca.. Ciekawe czemu prokurator, gdy poznał wszystkie okoliczności, nie sformułował zarzutów wobec nigodziwosci teściowej, a matki ofiary?
Podziwiam Pani podcast, jest na swój sposób wybitny! Porusza Pani sprawy nasze - Polskie z tak dalekiej (a przez to ciekawej) epoki.. No i te ciekawostki tamtych czasów, co noszono ile co kosztowało, ile się zarabiało.. Pozdrawiam gorąco..
Cześć. Dziękuję za tworzenie materiałów. Podoba mi się Twoja forma przekazu.. Fajnie, że od razu jestes na platformach podcastowych. Powodzenia i sporo przyjemności z:pracy na kanale.
Chodziłam do szkoły na Szwederowie i kojarzę chłopaka o nazwisku Kalaczyński. Ciekawe czy to jakiś potomek :-) Sprawa ciekawa i smutna jednocześnie 👌😮
Niesamowicie ciekawa i wstrząsająca historia! Taka piękna miłość zamieniona w tak okropną tragedię...
nie wiadomo Jak bylo naprawde .Chlopiec nie mial sekcji zwlok
W zupełności podzielam Twoje zdanie. Dziękuję za podcast. Lubię kiedy opowiadasz i mam nadzieję na więcej takich historii.
Cytujesz te teksty w tak przejmujący sposób, że ciarki przechodzą i nie sposób jest się nie wzruszyć
MAM TAKIE ZDANIE JAK TY. WSZYSTKIEMU WINNA TESCIOWA I JEJ CHYTROSC .❤😢😢❤
Smutne. Zginely osoby,ktore niczemu nie byly winne i najbardziej poszkodowane w tej calej historii.
Z jednej strony szkoda bylo mi tego czlowieka,a z drugiej strony zastanawialo mnie czy aby ten Kalaczynski nie byl zwyczajnie wygodny. W sumie,to gdzie by sie nie zatrudnil,to z gory wiadomo,ze nie popracuje przez swoj problem. Znalazl kobiete,ktora dostawala dodatkowe pieniadze z tytulu alimentow. Koniec koncow,to Marta pracowala bedac w ciazy i utrzymywala cala rodzine. On siedzial w domu z dzieckiem. Nie spodziewal sie tylko,ze w takie problemy sie wplacze. Matka Marty tez byla pazerna na pieniadze i za nic nie chciala ich oddac. A moze on ze swojej strony tez robil "krecia robote"i gadal jej wkolko "zrob cos zeby twoja matka oddala pieniadze" . W koncu dziewczyna zostala miedzy mlotem a kowadlem i nie wytrzymywala psychicznie calej sytuacji. Byc moze wcale nie chciala umrzec,tylko w chwili totalnego zwatpienia powiedziala takie,a nie inne slowa. A jego olsnilo. Koniec problemow,bo nie tak mialo to byc. Nie umiem sobie jakos tego wyobrazic,ze bardzo kochajacy i wspierajacy maz dusi ciezarna zone i malutkie dziecko. Chcial sie zabic,ale jakos mu nie wyszlo. Przed rzuceniem sie pod pociag nie myslal o martwej ciezarnej zonie i maluchu tylko o dziadku? I otwartych drzwiach,ze dziadka okradna??
Na pewno calej tej sytuacji jest winna zwyrodniala matka,ale i on jakos tak do konca nie wydaje mi sie taki szczery w tym wszystkim. Zadna z jego prob samobojczych nie byla udana. Jakos zawsze komus udalo sie go uratowac. Czy aby ten Kalaczynski nie wywiodl wszystkich w pole??
Trafny komentarz! Pokazuje inny punkt widzenia, nad którym trzeba by się poważnie zastanowić 🤔
@@ZbrodnieZapomniane
Dodam jeszcze,ze jego zachowanie bylo przesadzone. Ta rozpacz,ktora pokazal w jakis niezrozumialy sposob udzielila sie wszystkim. Mam wrazenie,ze ludzie zapomnieli,ze to on zamordowal. Jakby przeksztalcil sie na oczach wszystkich ze sprawcy w ofiare! Reszte roboty zalatwil list matki,ktory przerzucil wine na nia. Po odczytaniu listu i reakcji wszystkich na sali zrozumial,ze zbrodnia ujdzie mu plazem. Nawet na koniec zaryzykowal i poprosil o kare smierci,dobrze wiedzac,ze cala wina spadla na okropna,pazerna matke.
Oczywiscie, absolutnie nie zakladam,ze mam racje. Jednak po wysluchaniu tej historii,wydaje mi sie,ze sedno tej sprawy,ktorym bylo morderstwo mlodej ciezarnej matki i jej malego synka zostala jakby lekko przeslonieta.
Poza tym, swietnie opowiedziana historia. Oczywiscie Subskrybuje🙂
@@j.o6182 Dokładnie, jakby wszyscy zapomnieli, ze on z zimną krwią zabił swoją żonę i dziecko.... to jest nie do pojęcia. Przecież - jakby tak się zastanowić - mogli: po pierwsze - przedstawić sprawę ojcu dziecka, aby zaczął płacić alimenty bezpośrednio matce dziecka, a po drugie - mąż mógłby wziąć się w garść i skutecznie poszukać pracy, jakiejkolwiek, aby utrzymać rodzinę i dać odpocząć trochę ciężarnej żonie, którą ponoć tak bardzo kochał....
Swietny podkast. Straszna historia. Lzy sie same cisna do oczu.
Świetna robota . Czekam na więcej.
Poruszająca historia, a podczas słuchania czytanego przez Ciebie listu nie sposób jest powstrzymać łez
To chyba najbardziej tragiczna opowieść jaką slyszalam i opowiedziana z takim smutkiem i żalem że ja się poplakalam..😪 dziękuję ci serdecznie
Troszkę puzniej na nią trafilam ale musialam napisać komentarz bo przepieknie opowiedzialaś ta historię
Bardzo ciekawy podcast, proszę o więcej 😊
Się robi 😉
Oj,przyke,jak to chciwość doprowadza wielu ludzi do podłości,do tego stopnia ze nawet Boga się nie boją.
Dziś znalazłam i na pewno zostanę na dłużej! Bardzo dobry podcast. Powodzenia w dalszym tworzeniu :)
Typowy psychopata. On nie pracuje, utrzymuje go żona, która spodziewa się jego dziecka. Odpowiedzialność zerowa. W przypadku problemu rodzinnego wybiera najprostsze dla wszystkich psychopatów rozwiązanie - pozbycie się ostateczne. Robi to z zimną krwią, jeszcze rączki "po wszystkim" układa do modlitwy. Omamia publikę - jaki ja biedny byłem, musiałem własną żonę zabić. Piękne kłamstwa, w które inni łatwo uwierzyli. Kiedyś ludzie nie byli oczytani, nie znali technik manipulacji, pojęć "psychopatia", a że był problem z teściową to łatwo mógł sobie samemu swój czyt wytłumaczyć: "To przez teściową, ja nie zawiniłem. Gdyby nie ona, to żona byłaby spokojna, taka jaką chciałbym, aby była". A tak to pewnie doprowadzała go do szewskiej pasji, gdy płakała przez swoją mamę (zważywszy, że miał problemy z nadwrażliwością słuchową). A wszyscy dali się nabrać "tak, tak, ty biedny, nie zawiniłeś...".
Witaj, dlaczego nie otrzymuję powiadomień ehhhh
Co do sprawy to jestem w szoku z jednej strony a z drugiej rozumiem, gdyż osobiście nie mam kontaktu z rodzicami(szczególnie toksyczna jest matka)
Dlatego też gdy czytam czy słyszę słowa bo matkę ma się jedną, szanuj ją.... To mi niedobrze..... Krzywdy jej nie zrobię ale kontaktu nie chcę.
Przykre to bardzo co spotkało tą rodzinę, jednak rozumiem rozwój sytuacji.
Dużo by opowiadać o uczuciach targających człowiekiem co do tej sprawy.
No nic dziękuję za wspaniałą(bo rzetelnie przekazaną, miło opowiedzianą) i jakże smutną opowieść.
❤️🌹💙💐
Dokładnie to samo myślę. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że od tak bliskich osób jak matka, oczekujemy zazwyczaj największego wsparcia. Kiedy jednak otrzymujemy jedynie krytykę, żal, nakaz podporządkowania się, wtedy nasza psychika naprawdę może głęboko ucierpieć.
Oczywiście, jak zawsze, dziękuję Ci za komentarz i dzielenie się swoimi przemyśleniami! Pozdrawiam!
@@ZbrodnieZapomniane Kochana subskrybcji jest od 1 odcinka.W dzwoneczek klikałam kilkakrotnie, natomiast nie mogę kliknąć aby otrzymywać wszystko(bo takie opcje zazwyczaj są, spersonalizowane lub wszystko) gdyż pojawia się treść taka, że nie mogę otrzymywać powiadomień bo treści przeznaczone są dla dorosłych, czy jakoś tak. NO NIC I TAK ZAWSZE DOTRĘ DO ODCINKA ☺️💙
Dziękuję serdecznie za przemiły komentarz💙🌹jest mi ogromnie miło💐💙❤️
dobry wstęp - rewelacyjny
😱 dziękuję
Świetny podcast, dodaje do ulubionych. Takie sprawy z dalszych lat są bardzo ciekawe. Jestem skłonna uwierzyć w wersje kalaczynskiego, to były czasy międzywojenne, ludzie mieli inna wrażliwość, romantyzm, popatrzmy na poetów międzywojennych- samobójstwa, ogromna empatia...
Właśnie skończyłam słychać Agi Rojek, teraz czas na Twój materiał, a potem jeszcze Posłuchaj o Zbrodni!
Wstyd przyznać, ale jestem bardzo do tyłu z podcastami. Muszę nadrobić! 😔🙂
Bardzo mną wstrząsnęła ta historia. Aż mnie ściska w środku
Historia bardzo smutna..Niestety / chociaż trudno w to uwierzyć/ człowiek człowiekowi taki dramat " funduje" I to jest najsmutniejsze...Totalne odczłowieczenie..
Bardzo biedni,bardzo nieszczesliwi ludzie.
Jestem tu od niedawna. Bardzo miło mi się Ciebie słucha. Paluch w górę, subik i jesteś moja hihi. Pozdrawiam z ciepłego już Świnoujścia😁
Ta pani "magister" powinna być sama skierowana na obserwację psychiatryczną. 😠🤬 Nie powinna mierzyć innych swoją miarą, jeśli to babsko ma dyplom z psychologii to mówi to dobrze o uczelni... No cóż skoro Antoni miał nadwrażliwość na hałasy, to te burdy jakie robiła im ta stara ropucha oddziaływało na niego w dwójnasób. Ona była w ciąży, rozchwiana emocjonalnie, to się musiało tragedią skończyć 😢
Bardzo przykra sprawa ja tez uważam ze młoda para nie zniosła psychicznie nękania ich i odbierania im małego Henia i co się stało to się stało .
Smutne...Żal mi tej młodej rodziny.
Dziwne, że ojciec dziecka, dawał alimenty babce, skoro dziecko, było pod opieką matki.
Dokładniej mówiąc, to wysyłał je bratu Marty. A ten przekazywał je matce. Dlaczego tak? Nie wiem, ciężko stwierdzić. Widocznie taką mieli umowę, może tak im było z pewnych względów prościej, może Marta wcześniej mieszkała u matki, więc to właśnie ona dostawała pieniądze na utrzymanie jej i wnuka. Nie wiem jak to do końca wyglądało w tamtych czasach.
Anna Gooo Pewnie mamuśka manipulowała synem. Toksyczna rodzina...
Pewne on był chory psychicznie,to nie był powód by mordować żonę i dzieckoPoprostu psychol
oj... :( jakie smutne :((((
Matka ofiary według mnie była chorą kobietą -jak można odbierać dziecko matce z powodu pieniędzy????? Mogła poprosić - napewno nie dali by jej umrzeć z głodu. Mąż ofiary też miał zaburzenia -w końcu to zostało udowodnione. Żona -też raczej nie była zdrowa niestety. Zdrowa poinformowała by o sprawie ojca dziecka i ten z pewnością dostarczał by alimenty do jej rąk. Po za tym nie prosiła by męża by zabił ją 'jej dziecko a także to ich wspólne. Ale tragedia się wydarzyła - to fakt. Straszne - ale ponadczasowe - powód - pieniądze. . . .
Fajny podcast. Uznanie za lekturę tak dawnej prasy. Pozdrawiam.
Dziękuję i również pozdrawiam ☺️
Co to za matka, zamiast wspierać córkę, dla kasy, robi jej awantury i tak okropnie wyzywa. Powinna ją bronić przed ludźmi, a nie oczerniać i psuć opinię własnej córce.
Super
Żona, przez matkę, miała depresję, dlatego się poddała i chciała umrzeć
Strasznie smutna historia. Aż się łza w oku zakręciła :(
Pierwszy raz tu komentuje, ale nie wierzę temu gościowi. Jak się uśmiechała podczas duszenia i nie wyrywała? To kłamstwo, mamy instynkt przetrwania, na pewno by się szamotała, a on jak chciał popełnić samobójstwo, po prostu by się powiesił, przy rodzinie. Moim zdaniem był wygodnym cwaniakiem, który żył za pieniądze żony, sam praca się nie skalał. Przepraszam, po prostu nie widzę tego inaczej.
Historia, która wstrząsa człowiekiem, który sercem postrzega życie.
Bardzo smutna historia... szkoda calej tej rodziny :(
Hej ! Daje suba za " Marta przyszła do Pawła a Pawła nie było" :) No i za całokształt oczywiście,
😄😉
Mega smutna historia..
Czytam i mam łzy w oczach, było to kiedyś i jest dzisiaj tzn, obmawianie, dręczenie itd... Ja ledwo daje radę, ponieważ sama to przeżywam😢pozdrawiam
Ja wszystko rozumiem że presja szantaż, stres i toże każdy ma inną odporność psychiczną. Są jednak trudniejsze sytuację poważniejsze problemy i nie zabija się żony i dwojga dzieci. Z tej sytuacji też było jakieś wyjście Choćby rozmowa z Bernerem, lub pomoc jakiegoś adwokata. Myślę jednak, że Antoni miłą jakieś zaburzenia psychiczne, o których była zresztą mowa w materiale
Łamie serce ☹️😔😔😔😢😢
Bardzo smutna historia i aż same łzy lecą. Bardzo mi szkoda tych młodych ludzi że tak zakończyło się ich życie. Teściowa to jedza i wiem coś o tym bo sama taką miałam tylko że ja byłam trochę psychicznie mocna i się nie dałam. ,,☹️😟😠
Tragiczna i smutna historia...😔
Świetny pomysł na podcast!
PS. Piękny głos :)
Bardzo dziękuję ;)
Dziękuję. Gotuję obiad i ronię do zupy gorzkie lzy...
Twój głos jest mega do podcastow!!!
Bardzo dziękuję! 🙂
Strasznie smutna i tragiczna sytuacja.
Nie wyobrażam. Po prostu nie wyobrażam sobie co musiała przejść ta para.
Oczywiście nie pochwalam czynu Kalaczyńskiego, bo mimo wszystko morderstwo to nie jest rozwiązanie. Ale rozumiem jego motyw. Poślubił kobietę, którą kochał nad życie. Pokochał i podjął się wychowania jej synka. I zamiast cieszyć się, że miał wspaniałą rodzinę, to niebywale cierpiał przez jedną osobę.
A Kluskowa? Wykazała się chciwością, pazernością, fałszem i bezdusznością. Wyrzec się własnego dziecka za alimenty na wnuka? I fundować im piekło przez 8 miesięcy robiąc z zięcia najgorszego potwora? A na dodatek kłamać na rozprawie, aby wyjść niewinnie? To czysta bezczelność i bezduszność.
Mimo, że to Kalaczyński zasiadł na ławie oskarżonych, to nie on, a Kluskowa była prawdziwym potworem, a ta sprawa pokazuje, że warto się zagłębić w sprawę, bo nie wszystko jest takie jakie się wydaje na pierwszy rzut oka.
Dziękuję, Kasiu, że wynajdujesz takie perełki. Dzięki Tobie możemy pamiętać nie tylko o sprawach medialnych, z pierwszych stron gazet i portali, ale też o tych zapomnianych, o tych wszystkich udręczonych duszach, które, choć zagubiły się w mrokach historii, cierpiały nie mniej. Bardzo smutna sprawa. Niestety mało kto jest w stanie wyrządzić wiekszą krzywdę niż toksyczny rodzic. Rzadko żal mi sprawcy tak naprawdę, staram się raczej zrozumieć mechanizmy nim rządzące niz mu współczuć. Ale tu jest inaczej. Ciesze się, że nie dostał kary śmierci. Choć przyznaję, trochę dziwiło mnie, że wolał zabic ciężarną żonę i jej synka, niz jakoś o tę rodzinę zawalczyć, ochronić ją. Może mogli gdzieś wyjechać, odciąć się od matki. Ale też nie zrozum mnie źle; jestem daleka od oceniania. Każdy ma swoje indywidualne reakcje psychologiczne, a pewne rzeczy to tylko łatwo na klawiaturze pisać. Poza tym, to były zupełnie inne czasy, inna mentalność i to pewnie też swoje zrobiło. Jeszcze raz dziękuję za Twoje klimatyczne podcasty. Pozdrawiam :)
Dokładnie tak jak mówisz, każdy działa inaczej. Każda psychika jest inna, inaczej reaguje na stres i ma inne mechanizmy obronne. Może Kalaczynski nie pomyślał co robi, może dopiero po fakcie zorientował się, że to się stało naprawdę... Jestem w stanie to zrozumieć. Jako osoba, która też często walczy z różnymi ciemnymi uliczkami umysłu wiem, że nasza psychika często płata nam figle. A czasami nawet robimy coś bez większego namysłu, jak roboty. I dopiero po jakimś czasie dociera do nas ogrom naszego czynu.
Cieszę się, że znowu Cię tu widzę, Magdo 🙂 i dziękuję jak zwykle za komentarz!
@@ZbrodnieZapomniane Ja niestety też walczę z ciemnymi zakamarkami umysłu i wiem jak to jest robić rzeczy pozornie dla innych niezrozumiałe, może dlatego nie osądzam pochopnie i zawwsze staram sie dojść przyczyny takiego, a nie innego zachowania. A być na Twoim kanale to dla mnie przyjemność, i nie piszę tego ze zwykłej kurtuazji, pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo smutna historia :(
Dziękuję bardzo za tą historię. Wszystko, całe tłumaczenie mogłabym przyjąć, ale jest jedno '' ale''-żona była w wysoko zaawansowanej ciąży!!!!!! Zabił żonę, która go utrzymywała i dwoje dzieci!!!! Coś mi tu brzydko pachnie.
Jeżeli teściowa robiła problemy czemu zabił 3 ludzi niewinnych
Nie wiadomo kto tu jest winny
Czy ojciec czy teściowa nie ma wyjaśnione
To słowo przeciwko slowu
👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻🙋♀️
Dlaczego nie porozmawiali z ojcem dziecka,żeby płacił alimenty bezpośrednio matce dziecka.Czegoś takiego nigdy nie było,żeby teściowa odbierała alimenty.Jak już zabijał,to mógł zabić teściową....
Ludzi można zniszczyć, doprowadzić do ostateczności, do szaleństwa... W dzisiejszych czasach tak się zdarza, a co dopiero te sto lat temu, gdy mentalność była inna. Moralność, obyczaje, religia były narzucane i egzekwowane przez spoleczeństwo. Wydaje mi się, że ta para, choć się kochała, chciała być razem, próbowała, została po prostu zaszczuta.
❤
PO tej rycinie widac, ze ta baba byla mega zlosliwa i msciwa...straszne!
Dopiero trafilam na twój kanał,zostaje na dłużej,zostawiam suba i kciuka w górę 👍
Bardzo dziękuję!
Każdą sytuację można przedstawić dwojako. Czy żona terroryzowana przez lata przez męża pod wpływem impulsu zabija go jest usprawiedliwiona? Nie. W tym przypadku istniało wyjście. Z byłym mężem można było się dogadać w sprawie alimentów, sąsiedzi zeznaliby że chłopiec miał odpowiednią opiekę. Można było odciąć kontakty z teściową. Nie jest ona wszystkiemu winna. To on zabił z zimną krwią.
bardzo bolesny temat i mnie chciwość , kłamstwa i oszczerstwa zniszczyły życie a konsekwencje tych podłości będę dzwigać do śmierci - teść już odszedł ale teściowa ciągle pluje jadem - dopiełą swego mój rozwód jest w toku ..........
Ja rowniez mieszkam na Szwederowie pierwszy raz slysze o tej tragedii
Bardzo smutna historia...Myślę, ze pewnie byloby mozliwe poszperac i dowiedziec sie, co stalo sie z Antonim pozniej. Jesli znajde chwile, sprobuje poszukac w archiwach bydgoskich by trafic na slad tego zakladu opiekuńczego, do ktorego trafil. Dobrze opowiedziana historia i dopasowany podklad muzyczny. Nie przestawaj tworzyc proszę. Jedyny mankament, ktory zauwazylam to tylko uzycie slowa "zaopiekowany", ktore stalo sie popularne w mediach, choc w slowniku jezyka polskiego nie istnieje taka forma przymiotnikowa. Pozdrawiam cieplo.
Byłoby super, gdyby udało Ci się trafić na jakiś ślad po Antonim! Sama jestem ciekawa, jak potoczyły się później jego losy.
Niestety, zdarzają mi się czasami błędy językowe. Mowa potoczna często wchodzi mi za bardzo w krew :) pozdrawiam!
Ciekawa sprawa, ale coś jest nie tak z dzwiękiem. Nie wiem czy to zamierzone czy słabszy mikrofon, ale musialam dać na fulla żeby cokolwiek zrozumieć. Tak czy inaczej, zostaje :)
Podcast bardzo dobry...
Ale historia smutna ,toksyczna matka która w pewnym stopniu doprowadziła do śmierci własnego dziecka i wnuczka .
Bardzo ciekawy odcinek.
Niestety nie jestem w stanie pojąć, jak można do tego stopnia bać się matki/teściowej. Trudne do uwierzenia. Naprawdę nie do pojęcia
Oj można, niestety :/
Ta pani magister , która uznała tego nieszczęsnego człowieka za psychopate chyba potrzebuje kolejnego tytułu by coś do niej dotarło. Swoją drogą uchowaj nas Boże od takich magistrów!!! Sama też jestem osobą nadwrażliwą i np. w sypialni nie znoszę tykania zegara a i na wszechobecną niesprawiedliwość jestem wyczùlona. Czasem też się potrafię załamać z bezsilności. Żal mi strasznie tych ludzi bo zostali zaszczuci przez jedną osobę i jej chciwość. Tak się działo , dzieje i dziać będzie póki pieniądz będzie najważniejszym Bogiem.
Witaj jestem tutaj pierwszy raz i zostaję na dłużej🙂
Przykra sprawa. Nie bylo wtedy możliwości zlozenia pozwu przeciw tesciowej
💔 Trzecie. Straszne.
Po raz pierwszy popłakałam się 😭😭😭😭😭😭koszmarny babsztyl!!!!
Dlaczego nie popchnal tesciowej ze schodow ? dzisiaj sekcja zwlok Henia wykazalaby prawde
Nie jest powiedziane, czy to Berner decydował komu płacił alimenty, czy sąd ? Nie wiemy też czy pracował brat ofiary, bo jeśli nie - mógł wywierać na matkę presję aby dziecko było u nich, bo miał w tym interes.
Z kolei małżeństwo miało problem - z czego będą żyć po narodzinach dziecka ?
Teściowa być może po raz pierwszy w życiu dorwała się do większych pieniędzy, co podniosło jej pozycję wśród sąsiadów, bo te 20 złotych mogło być tyle warte co teraz 500+ a żywność była relatywnie tańsza. Pewnie dałoby się to porównać do wartości 500+ na początku,
Okropna tragedia, co za matczysko!
😢😢😢😢
Smutna historia. Beznadzieja życia. Pomocy znikąd. Jedyne do czego mam uwagę, co nie może być prawda, to stwierdzenie, ze Marta w chwili zadawania jej śmierci uśmiechała się i ze się nie broniła. Nawet gdy ktoś prosi o smierc i ta zadawana jest przez uduszenie w człowieku uaktywnia się odruch obronny, niezależnie od tego czy chce i oczekuje śmierci. Może tak to sobie wytłumaczył jej mąż, i faktycznie tak to widział. Aby nie zwariować.