Siema Zwyczajny Facet 👊 To tak jak w życiu, rozmiar się nie liczy tylko gra wstępna 🤔🤭czy jakoś tak...🤪 to tak właśnie z 125cc... Poleciała łapka w górę 👍👍👍
No i spoko. Mnie przekonałeś. Poprostu chcę zacząć przygodę z moto dlatego zaczynam od 125. Gdy zaczynałem przygodę z samochodami uczyłem się na 126p a nie na Miriafiori ;) Jak mi się spodoba to pójdę dalej. Jak nie - sprzedam bez problemu.
Mnie moja Forza 125 w zupełności wystarcza. Do przemieszczania się po zatłoczonej Warszawie nie potrzebuje wyjących szlifierek. Często jeżdżę z żoną i jakiś nie zdarzyło się, abym był zawalidroga a spalanie 2,3 jest najważniejszym atutem. Jedno tankowanie to ponad 500 kilometrów i żaden „prawdziwy motocyklista”nie będzie mnie przekonywał o wyższości Świąt Wielkanocnych nad Świętami Bożego Narodzenia. Dla mnie ekonomia, komfort no i jednak odrobina prestiżu, w końcu to Forza. Poza tym, robiłem wiele przymiarek, dla mnie pozycja na motocyklu nie jest komfortowa. Z jednym wyjątkiem, gdyby to była Honda Goldwing Trike😁 To marzenie moje i mojej małżonki.
Ja stwierdziłem, bo tym jak mało nie zostałem zepchnięty przez pajaca, który MUSIAŁ mnie wyprzedzić na zdrapkę, po to by wjechać w teren zabudowany z prędkością 100km/h, że jednak wolałbym Forzę/ADV 350 lub XP400 (bo potrzebuję wyjechać poza miasto). No i zapisałem się na kurs na kategorię A. Typowe motocykle mnie nie interesują, ale muszę mieć uprawnienia na nieco mocniejszy skuter.
To co napisze moze wydawać się głupie bo mocy nigdy za wiele, ale w takich 125 brakuje ok 5 KM, taki motocykl powinien mieć ok 20 koni, dlaczego? W ruchu poza miejskim jest taki problem że nieraz trafi sie na puszkę jadącą dajmy na to 80km/h, i jest problem, ten kto jeżdził maluchem wiedział że aby coś wyprzedzić musiał mieć 2 km wolnej drogi, to samo jest ze 125, nie da się szybko wyprzedzić taki pojazd, a co za tym idzie stwarza to niebezpieczeństwo, jeszcze CBR czy KTM które mają po te 15 koni jeszcze dadzą radę, ale te co mają 11-13 koni to już masakra. Co do reszty sie zgadzam, mało pali, tani w utrzymaniu, a oryginalny łańcuch np DiDa wytrzyma cały żywot motocykla, tak samo klocki czy tarcze. W zasadzie to wszystkie najwazniejsze zalety juz powiedziałeś, może dodałbym to że prosta konstrukcja pozwala na róże przeróbki czy modyfikacje, można się nauczyć podstaw obsługi.
Kupując taki motocykl trzeba się nastawić na spokojną rekreacyjną jazdę przelotowo 80km/h. Jeżeli trafi Ci się ktoś kto będzie jechał 70km/h to po co go wyprzedzać? Przeważnie motocyklem nie jeździ się z rozsądku tylko z pasji to po co się tak spieszyć? Jak ktoś będzie jechał do 60km/h to spokojnie się go wyprzedzi. Zgodzę się, że w całym aspekcie jazdy może troszkę tej mocy brakować. No, ale gdyby na kat. B można było latać motocyklami np. 250cm 25km to mało kto robiłby A bo ta moc to już pozwoliłaby na autostradzie lecieć.
@Gronostajl20 dobrze powiedziane. Kupując 125 owszem, będzie ciężko wyprzedzać, ale chyba nikt, kto kupuje taką pojemność, nie kupuje jej do szybkiej jazdy :)
Cześć! I znów wypada mi się tylko podpisać pod tym, co powiedziałeś... Choć sam "wokół komina" jeżdżę trochę większymi pojemnościami, to doceniam te maluchy i zastanawiam się nad powiększeniem "stajni". Na miejskie korki idealne rozwiązanie problemu... Poza tym, co innego wciągasz na grzbiet i głowę siadając na goldasa albo haykę, a co innego jadąc tym mniejszym... Lewa! P.S. Najprawdopodobniej druga połowa czerwca w Trójmieście, ale czeka to wszystko na doprecyzowanie, nie do końca wiadomo czy moja dama będzie miała luz w pracy, kwatera już zaklepana.
Wszyscy uporczywie nadmieniają, że 125 tylko do miasta i ruchu miejskiego. Przecież ograniczenie prędkości poza autostradą i drogą ekspresową nie przekracza 90km/h a na autostradzie jest to 140km/h więc jaki jest w ogóle sens produkowania większych pojemności to nie mam pojecia. A 125 mozna objechać caly świat wiec nie tylko do miasta.
Nikt ci nie każe jechać 200, ale jadąc większą pojemnością np. 100 km/h masz zapas mocy i jedziesz na luzie (4/5 tysięcy obrotów), a 125 przy tej prędkości ma już praktycznie max i dłużej tak jechać to nie bardzo.
Sprawa ma się bardzo prosto Dlaczego nowe 3 cylindrowe silniczki doładowane do granic i wyliczone na styk się szybko rozlatują a skromne wolnossaki potrafią bić kilometry bez awarii i remontów? Otóż wysilenie ma ogromny wpływ. Ilość dostepnej mocy to jedno ale to, że takie 125 trzeba troche zakręcić by jechało jak przeciętny samochód a 500 czy 600 by tak samo się rozpędzać potrzeba o niebo mniej odkręcać manetke. Zakatowane 125 po 50 tysiącach czy 600 które normalnie użytkowane nabije drugie tyle i prędzej się rozszczelni z wiekowych uszczelek
Od 2 lat mam MT125 rocznik 2020 która też miała być docelową pojemnością. Ale jak dobrze pójdzie w przyszłym miesiącu będę już miał kategorię A i kupuję CB650r :) No i z plusów to jak się już zdecydujesz na ten kurs prawa jazdy to już coś tam umiesz więc nie zaczynasz od zera.
U mnie podobna sytuacja, 125 jest spoko do miasta ale poza miastem już nie jest tak fajnie, poza tym na kursie na A naprawdę dużo się nauczyłem, za miesiąc drugie podejście do egzaminu jak dobrze pójdzie to idę w cb500x:)
Podobnie jak ja! :) Tyle tylko, że ja śmigam na CB125R, we wtorek zdaję teorię później praktyka i jak siądzie to kupuję 650R. :) Piękna maszyna, ale co by nie mówić 125R też jest fajna żeby zobaczyć co i jak i połknąć bakcyla.
@@conViction0000 Wydaje mi się, że to jest prawdziwa magia 125. Że są to super, pełnoprawne motory.. to bym nie powiedział - ale jak się jeszcze nigdy nie jeździło - to taka 125 potrafi naprawdę dać frajdę z jazdy i uzależnić nowego ridera od moto.. a potem (w górę) już tylko łatwiej :) To naprawdę dobry przepis z tymi 125 na B.
Hmm... Sam się kiedyś zastawiałem nad 125. Namówili mnie na coś na kategorię A. Na szczęście, bo teraz podczas jazdy całym ciałem czuję, jak bardzo bym żałował. Jeśli jazda to hobby, to zapomnijcie o 125. Jeśli dojeżdżacie do pracy, to kupcie sobie lepiej skuter 125. Taka opinia. No i moje 650 przy spokojnej jeździe pali 4 litry :-D
Myślę nad jakąś 125 na wiosnę. Nigdy nie jeździłem motocyklem, ale chciałbym spróbować czegoś nowego. Codziennie robię około 50 km praca-dom. Jeżdżąc autem jest to mało opłacalne, więc motocykl był by tu najlepszą alternatywą
Zgadzam się ze wszystkim i polecam 125ccm każdemu, kto chce spróbować czy moto jest dla niego. Co do mocy i restrykcyjnych przepisów pełna zgoda, ale brakuje trochę kunia podczas wyprzedzania; moim zdaniem to jest największa bolączka pojemności 125ccm. BTW. Ostatnio na jazdę przyjechałem na swojej CB. Pojeździłem dwie godziny na gladiusie i gdy wsiadłem ponownie na CB autentycznie czułem się jak na rowerze. :) We wtorek egzamin państwowy z teorii, a później już tylko czekać na praktyczny. :) Po zdaniu planuję kupić CB650R, ale 125 raczej zostanie w rodzinie. Genialne moto! LWG!
Powód taki że warto kupić i spróbować. Jak się spodoba (w moim przypadku :) ) to robić kat. A. Teraz żona jeździ na vz-1 125 ja na fz6n, więc jest i następny powód WYBÓR pojazdu (czasem podkradam 125 żonie ) :D Pozdrawiam :)
No ja właśnie tak miałem: żona chciała Vespę 50, namówiłem ją na 125cc. Pobawiłem się i wiedziałem już, że czas zrobić kategorię A, bo brakowało mi trochę dynamiki do 120km/h (Vespa tyle nie osiąga, ale jazda 90km/h to już zaczyna mocno męczyć silnik na wysokich obrotach).
Do jazdy wokół komina wybrałem YBR 250. Spalanie 2,8-3,5. Wolałem starszą 250 niż 125 bo na trasach podmiejskich bez problemu utrzymuje tempo ruchu innych pojazdów. Prędkość przelotowa 120 km/h, 125 CC nie dają już rady. Vmax 150 przy mojej wadze i już odcina była:) LWG
Mam Hondę schadow 125 i nie zamierzam kupić mocniejszego motocykla jazda do 60 sprawia mi najwięcej przyjemności jazda spokojna powyżej 80 to jest męczarnia
Plusem 125 jest fakt to że dobry wstęp do motocykli. Nawet wśród 125 są takie maszyny które na swój sposób mi imponują tym jak je wykonano. W większości są to starsze egzemplarze ale to w żaden sposób nie przeszkadza, bo motory rzadko są tak styrane jak auta z tych samych lat. PS pamiętam kiedyś słowa kolekcjonera aut, narzekał on że najgorzej jak chcesz mieć fajnego busa w kolekcji. O nie nikt nigdy nie dba. Jak kończy pracę u jednego idzie dalej do kolejnego i tak aż żadna szpachla i sylikon nie pomoże.
Jak dla mnie 125 są genialne .Idę do salonu kupuje nowy sprzed który zwróci się w 3 lata w samej benzynie .A odejmijmy jeszcze wyeksploatowanie auta .W mieście i tak jest to szybsze i wygodniejsze od auta .
Cenne spostrzeżenia. U mnie (poza innymi sprzętami) zostało Piaggio Liberty 125 na dojazdy "do sklepu po flaszkę" i zostanie . Świetny , lekki i mega tani w eksploatacji. Po zakorkowanej Warszawie - idealny , T-Maxem też jeżdzę po mieście ale raczej przeloty przez całe miasto lub poza i dla funu. Liberty pali dokładnie 2 litry /100km po mieście więc ultra mało.
Kupiłem w 2024 nową Hondę CB125F. Spalanie 1-1,5L. Do 65 km/h rozpędza się momentalnie, więcej nie potrzebuję bo ograniczenia do 50km/h w mieście. Na baku 11 litrow, przejażdzam min. 600km.
Jak masz kat A to bez sensu jeździć na 125cm3, nawet po mieście lepiej kupić 300-400cm3 - spalanie niewiele większa a już taki motocykl jest bardziej uniwersalny bo i można pojechać gdzieś dalej bez piłowania.
A jak nie masz to się zapisz na kurs - ja tak właśnie zrobiłem: 125cc jest w zasadzie wyłącznie do miasta albo drogi wiejskie z ograniczoną prędkością maksymalną - lepiej się trzymać z daleka od dróg krajowych.
W Niemczech (oprócz B od minimum pięciu lat) potrzebne jest dodatkowe szkolenie (wbijane w niemieckie prawo jazdy, więc odpada - kosztuje tyle co kurs na kategorię A w Polsce). W Czechach i Słowacji - na kategorię B (od trzech lat) tylko automaty (więc głównie skutery 125cc). Tylko w Hiszpanii przepisy dotyczące 125cc są takie jak w Polsce (chociaż chcą je zaostrzyć, bo im wzrosła liczba wypadków wśród skuterzystów 125cc).
Powiem tak chcę przyjebać lub trochę poszaleć , oczywiście nie narażając innych ludzi biorę gsx-r chce pojeździć w terenie biorę Crossa a jeśli będę chciał sobie pojeździć spokojnie na relaksie to kupie sobie skutera , bo nie powiem chodzi mu kupno czegoś do spokojnej jazdy 💪💪💪💪💪
Biorąc pod uwagę przepisy, taryfikator itp, to 125 w 4T i tak jest za słabe do jakiejkolwiek fajnej jazdy. W mieście jeszcze ujdzie. Po takim poznaniu i tak każdy jeździ 80 na ograniczeniu do 50 więc 125 sobie poradzi. V-max na poziomie 120kmh przy najszybszych markowych 125 oznacza prędkość przelotową 90-100kmh, nie wspomnę nawet o czymkolwiek nie markowym, co pojedzie maksymalnie 100kmmh. Wyprzedzanie tira mierzymy kalendarzem a o dynamicznej jeździe możemy pomarzyć. Jeśli motocyklem jeździmy z pasji, a nie z bólu 4 liter bo korki i ceny paliwa to każdemu polecę albo 125 w 2T jeśli ma A1, lub zrobienie A2/A jeśli spełnia wymagany wiek. Motocykle na A2 spełniają wszystkie plusy które wymieniłeś (podobna cena i rocznik, spalanie na poziomie 3 litrów, łatwość z jazdy oraz masa) przy czym dla nich prędkość przelotowa na poziomie 140kmh nie stanowi już problemu, innymi słowy - da się już nimi normalnie jeździć.
Jak dla mnie seria Virago (choć 125 najmniej z całej rodziny) wydaje się upodabniać do HD. Ew w filmach mówią o keeway speedlight że ma sporo pokrewieństwa do nowszych HD. A jak nie to czas wybrać jako ci się podoba mechanicznie i przerobić wygląd pod to czego oczekujesz. Widziałem taką rebelke że nigdy w życiu bym nie uwierzył że można takiego bobera z niej zrobić.
Hmm może trochę Yamaha dragstar xvs125 lub Honda Shadow vt125c lub jeszcze nidostępny na polskim rynku (ale ma się pojawić) UM Renegade Commando Classic 125-tyle że nie wiem jaką jakość będzie sobą reprezentował. Dragstara lub shadow mogę polecić bo sam mam i są świetne, bezawaryjne i świetnie się prezentują jak na 125
Co jest śmieszne? 125tki te mocniejsze palą 4 litry, a moja nowa honda cb500x 2.8-3.8 na 100km 😅. Na chwilę obecną wszystko co pędzi szybciej niż 150kmh jest totalnie zbędne. 1000cc kusi ale w ogólnym rozrachunku przy obecnych cenach paliwa spalić 3 litry, a 10+ litrów przy stałej prędkości około 120kmh to przy dużym kilometrażu ogromna oszczędność. Pozdro z Bytowa
Tematy motocykli 125 przerabiałem kilka lat temu to była porażka nigdy więcej nie było czym jechać i nie było czym hamować jedynie na do jazdy do pracy do 5 km .LWG🖐️
Póki co jestem zadowolony. Ale oczywiście będę mógł się odpowiedzialnie wypowiedzieć dopiero jak pojeżdżę na większych maszynach i będę mieć porównanie.
@@ZwyczajnyFacet z Chińczyków chyba jeden z bardziej niezawodnych. Jak robiłem ostatnio przegląd w serwisie to był typ co nalatał ponad 30 tysięcy bez awarii.
Akurat to może być pierwszy krok, by zrobić uprawnienia kategorii A. 125cc łatwo odsprzedać, bo jest mnóstwo potencjalnych kupców (bo wystarczy kategoria B).
250tka 250tce nie równa.... Masz YBR 250 co ma 20 koni i masz ninje 250 co ma 40 koni.... także 20 koni dla kat. B okej ale 40 koni zbyt mocne by było uważam
@@karolkarol5775 Bo puszka to puszka, zachowanie podobne tak samo jak prowadzenie, a motocykl 125cc ważący 100kg a motocykl 1000cc ważący drugie tyle + mający ze 13 razy więcej koni to całkiem inna bajka. Dla śmiertelnika kupującego taką moc to jest drzewo gwarantowane, nie opanuje tego
@@Zenciaxx ok. Na motocyklu jest o wiele łatwiej stracić panowanie, ale jak ktoś ma troche rozumu to nie zabije sie na litrze, natomiast jak ktos jest idiota to zabije sie w 300konnej bmw. Tez nie mowie zeby dac kazdemu odrazu wsiadac na litra, ale jednak 125 to troche malo i chociazby te 250 czy 300 na B byloby spoko. Tez ktos dobrze napisal że pojemnosc to nie wszystko. Z tej samej pojemnosci mozna miec rozna moc i ogolnie rozna charakterystyke. W motocyklach typu chopper/cruiser nie masz tak wyzylowanych silnikow jak w scigaczach. Pozdro
Zrob aktualizacje filmu w tym roku chińczyki polecieli mocno i zajdaja rynek nowymi midelami ~15KM co przekraczaja juz setke bez problemu w przeciwieństwie do tych co byly prze kilkoma laty 😮
Przepisy to głupota, skoro po 3 latach kat. B mogę jeździć 125cc, to po kolejnych 3 latach posiadania (zarejestrowanago na siebie) 125cc powinna być możliwość posiadania normalnego moto na A. Że niby 125cc ma mniej mocy niż litr? No ma, ale tak samo się obsługuje i tam samo można się wyłożyć...
Masz rację z autami nie ma takiego problemu zdajesz na aucie np 1.2 70km a możesz jeździć nawet i 1000 konnymi autami a z motocyklami jest ten problem ze jest mnóstwo kategorii i każda od innego wieku
@@adrianchyek2132 DMC. Są spore dostawczaki występujące w dwóch wersjach: do 3,5t na kategorię B i np. 5-8t na kategorię C - wymiary dokładnie te same, a różni się tylko wpis w dowodzie rejestracyjnym.
powody podales w zasadzie 2: ekonomia - kilka razy ( cena , serwis, paliwo , niskie mandaty) - po co tak rozdrabniac , i waga, to dam trzeci powod - jak sie wstydzisz swojej facjaty to ubierasz kominiarke i kask i juz sie nie musisz wstydzic
Taka honda odblokowana czyli 28km przy 130kg wagi moto, pali średnio około 5l przy dynamicznej jeździe. Zablokowana fabrycznie na 15km około 3l. Najmniej spaliłem odblokowaną wersją 125cc 3l/100 v max do 110 nie więcej, obroty między 5.5 tyś a 7 tyś. i jazda mieszana. Mam taką w wersji 180cc i 40km z hakiem i mi pali średnio 5.5l/100 w trasie przy dynamicznej jeździe i prędkości przelotowej 120/130 nie autostradą, autostradą średnio 140km/h około 5l/100, max spalanie 6 z hakiem jazda torowa, więc chyba bez tragedi biorąc pod uwagę stosunek mocy do masy:)
@@marcinnowak3595 ciekawe, może rzeczywiście nie jest tak zle jak podają 🤔 znajomi odradzali mi NSR głównie ze względu na spalanie, ale może nie mam się czymś zbytnio przejmować :D
Tylko musi być zdrowe, sporty to nsr, mito, rs, tzr lub rg albo super moto tdr. Zdrowe znaczy kompresja min 8.5 poniżej zaczyna kopcić, 10 barów to seria. Najważniejszy jest olej lać tylko syntetyk, jak ktos leje półsyntetyk to odpuszczaj jak się nie znasz albo szukaj odrazu do remontu silnika za około 3 max 4 tyś jak ładne plastiki. Remont góry tani za 500 kupisz tłok pierścienie i uszczelki ale będzie ponad 30 koni we włoskich sprzętach i yamaha w wersji belgarda oraz suzuki też mają po 34 km w serii. Honda najbadziej niezawodna ale najsłabsza, yamaha i suzuki mocne ale słabo już z częściami, włoskie sprzęty no cóż pięknie wyglądają, niestety najbardziej w dupę dostają i dlatego kiepsko z niezawodnością, skrzynie trochę toporne ale mnóstwo akcesoriów do tuningu silnika ale cena dobrze utrzymanych egzemplsrzy nie spada reszty z resztą już też nie.
Powód, bierzesz kask i wsiadasz, nie musisz się az tak ubierać, szykować, ot niczym rowerem po bułki do sklepu. Swego czasu miałem 600, a żona 125 i ciągle jej podbierałem 125, żeby podjechać na chwilę tu czy tam.
Wiesz, jak jadę 200m do sklepu to i fazerem nie zawsze się ubieram, ale jade 40-50 na godzinę. U mnie bardziej chodzi o to gdzie i jak jadę a nie czym, jeżeli chodzi o ubieranie :)
Niby tak, ale większość wypadków ma miejsce przy 40-50km/h - szlif (albo co gorzej - fiknięcie przez auto) bez ubioru ochronnego (chociażby kurtki czy butów chroniących staw skokowy) zrobi z motocyklisty inwalidę.
Za 1000 cc zapłaciłem 2 tygodnie temu 174 zł, generalnie OC to żadna różnica między 125 a dużymi, AC i koszty serwisów i paliwa owszem zgodzę się 😉 125 jest fajna do miasta jak ma się tylko B, jak masz A 250-400 to idealna pojemność na miasto 😁
Cieszyć się należy, że w ogóle się da: takie przepisy są tylko w Polsce i Hiszpanii (w Czechach i Słowacki - tylko z automatem, a w Niemczech nie dość, że pięć lat to jeszcze kurs trzeba zrobić).
125cc jest idealne do pracy i wokół komina :) niska masa, prostota obsługi i niższe spalanie niż 50cc tak jest niższe
Tylko dodaj ze 50 cc to 2t a 125 4 t 😉bo 125 cc 2t pali 8 litrow
Jeśli mówimy o maxi skuterach 125 to wcale nie są takie lekkie np. Aprilia SR MAX waży 183kg
Mniej wysilone jest wiadomo że niższe
Największym plusem jest to że można jeździć na kat.B
Siema Zwyczajny Facet 👊
To tak jak w życiu, rozmiar się nie liczy tylko gra wstępna 🤔🤭czy jakoś tak...🤪 to tak właśnie z 125cc...
Poleciała łapka w górę 👍👍👍
Hahah jakoś tak :P
No i spoko. Mnie przekonałeś. Poprostu chcę zacząć przygodę z moto dlatego zaczynam od 125. Gdy zaczynałem przygodę z samochodami uczyłem się na 126p a nie na Miriafiori ;) Jak mi się spodoba to pójdę dalej. Jak nie - sprzedam bez problemu.
Pewnie, teraz jest taki czas, że wszystko się sprzeda :)
No i fajnie, od czegoś trzeba zacząć :D
Mnie moja Forza 125 w zupełności wystarcza. Do przemieszczania się po zatłoczonej Warszawie nie potrzebuje wyjących szlifierek. Często jeżdżę z żoną i jakiś nie zdarzyło się, abym był zawalidroga a spalanie 2,3 jest najważniejszym atutem. Jedno tankowanie to ponad 500 kilometrów i żaden „prawdziwy motocyklista”nie będzie mnie przekonywał o wyższości Świąt Wielkanocnych nad Świętami Bożego Narodzenia. Dla mnie ekonomia, komfort no i jednak odrobina prestiżu, w końcu to Forza. Poza tym, robiłem wiele przymiarek, dla mnie pozycja na motocyklu nie jest komfortowa. Z jednym wyjątkiem, gdyby to była Honda Goldwing Trike😁
To marzenie moje i mojej małżonki.
No to jest do czego dążyć:)
Goldwing piękna maszyna :)
Ja stwierdziłem, bo tym jak mało nie zostałem zepchnięty przez pajaca, który MUSIAŁ mnie wyprzedzić na zdrapkę, po to by wjechać w teren zabudowany z prędkością 100km/h, że jednak wolałbym Forzę/ADV 350 lub XP400 (bo potrzebuję wyjechać poza miasto). No i zapisałem się na kurs na kategorię A. Typowe motocykle mnie nie interesują, ale muszę mieć uprawnienia na nieco mocniejszy skuter.
To co napisze moze wydawać się głupie bo mocy nigdy za wiele, ale w takich 125 brakuje ok 5 KM, taki motocykl powinien mieć ok 20 koni, dlaczego? W ruchu poza miejskim jest taki problem że nieraz trafi sie na puszkę jadącą dajmy na to 80km/h, i jest problem, ten kto jeżdził maluchem wiedział że aby coś wyprzedzić musiał mieć 2 km wolnej drogi, to samo jest ze 125, nie da się szybko wyprzedzić taki pojazd, a co za tym idzie stwarza to niebezpieczeństwo, jeszcze CBR czy KTM które mają po te 15 koni jeszcze dadzą radę, ale te co mają 11-13 koni to już masakra. Co do reszty sie zgadzam, mało pali, tani w utrzymaniu, a oryginalny łańcuch np DiDa wytrzyma cały żywot motocykla, tak samo klocki czy tarcze. W zasadzie to wszystkie najwazniejsze zalety juz powiedziałeś, może dodałbym to że prosta konstrukcja pozwala na róże przeróbki czy modyfikacje, można się nauczyć podstaw obsługi.
Święte słowa z tym wyprzedzaniem.
Jest dokładnie tak jak mówisz. Najgorzej gdy trafisz na buca, który widząc moto zaczyna przyśpieszać. :D Ty maneta do oporu a tu nic. :)
Kupując taki motocykl trzeba się nastawić na spokojną rekreacyjną jazdę przelotowo 80km/h. Jeżeli trafi Ci się ktoś kto będzie jechał 70km/h to po co go wyprzedzać? Przeważnie motocyklem nie jeździ się z rozsądku tylko z pasji to po co się tak spieszyć? Jak ktoś będzie jechał do 60km/h to spokojnie się go wyprzedzi. Zgodzę się, że w całym aspekcie jazdy może troszkę tej mocy brakować. No, ale gdyby na kat. B można było latać motocyklami np. 250cm 25km to mało kto robiłby A bo ta moc to już pozwoliłaby na autostradzie lecieć.
@Gronostajl20 dobrze powiedziane. Kupując 125 owszem, będzie ciężko wyprzedzać, ale chyba nikt, kto kupuje taką pojemność, nie kupuje jej do szybkiej jazdy :)
Mam Junaka 125 RS PRO i samochod jadący 80Km/h jest spokojnie szybko wyprzedzony - jeśli nie jedzie sie pod duży wiatr.
Fajny materiał! Pozdrawiam
Cześć!
I znów wypada mi się tylko podpisać pod tym, co powiedziałeś...
Choć sam "wokół komina" jeżdżę trochę większymi pojemnościami, to doceniam te maluchy i zastanawiam się nad powiększeniem "stajni".
Na miejskie korki idealne rozwiązanie problemu...
Poza tym, co innego wciągasz na grzbiet i głowę siadając na goldasa albo haykę, a co innego jadąc tym mniejszym...
Lewa!
P.S.
Najprawdopodobniej druga połowa czerwca w Trójmieście, ale czeka to wszystko na doprecyzowanie, nie do końca wiadomo czy moja dama będzie miała luz w pracy, kwatera już zaklepana.
Zapraszamy do gorącego 3city :)
Super odcinek! Pozdrowionka! 😄👍
Pozdrawiam Panią:)
Wszyscy uporczywie nadmieniają, że 125 tylko do miasta i ruchu miejskiego. Przecież ograniczenie prędkości poza autostradą i drogą ekspresową nie przekracza 90km/h a na autostradzie jest to 140km/h więc jaki jest w ogóle sens produkowania większych pojemności to nie mam pojecia. A 125 mozna objechać caly świat wiec nie tylko do miasta.
Nikt ci nie każe jechać 200, ale jadąc większą pojemnością np. 100 km/h masz zapas mocy i jedziesz na luzie (4/5 tysięcy obrotów), a 125 przy tej prędkości ma już praktycznie max i dłużej tak jechać to nie bardzo.
Sprawa ma się bardzo prosto
Dlaczego nowe 3 cylindrowe silniczki doładowane do granic i wyliczone na styk się szybko rozlatują a skromne wolnossaki potrafią bić kilometry bez awarii i remontów?
Otóż wysilenie ma ogromny wpływ. Ilość dostepnej mocy to jedno ale to, że takie 125 trzeba troche zakręcić by jechało jak przeciętny samochód a 500 czy 600 by tak samo się rozpędzać potrzeba o niebo mniej odkręcać manetke.
Zakatowane 125 po 50 tysiącach czy 600 które normalnie użytkowane nabije drugie tyle i prędzej się rozszczelni z wiekowych uszczelek
Od 2 lat mam MT125 rocznik 2020 która też miała być docelową pojemnością. Ale jak dobrze pójdzie w przyszłym miesiącu będę już miał kategorię A i kupuję CB650r :)
No i z plusów to jak się już zdecydujesz na ten kurs prawa jazdy to już coś tam umiesz więc nie zaczynasz od zera.
U mnie podobna sytuacja, 125 jest spoko do miasta ale poza miastem już nie jest tak fajnie, poza tym na kursie na A naprawdę dużo się nauczyłem, za miesiąc drugie podejście do egzaminu jak dobrze pójdzie to idę w cb500x:)
No to jeden gratulacje a drugi powodzenia :)
Podobnie jak ja! :) Tyle tylko, że ja śmigam na CB125R, we wtorek zdaję teorię później praktyka i jak siądzie to kupuję 650R. :) Piękna maszyna, ale co by nie mówić 125R też jest fajna żeby zobaczyć co i jak i połknąć bakcyla.
@@conViction0000 Wydaje mi się, że to jest prawdziwa magia 125. Że są to super, pełnoprawne motory.. to bym nie powiedział - ale jak się jeszcze nigdy nie jeździło - to taka 125 potrafi naprawdę dać frajdę z jazdy i uzależnić nowego ridera od moto.. a potem (w górę) już tylko łatwiej :) To naprawdę dobry przepis z tymi 125 na B.
Właśnie zamowiłem MT 125 odbior na wiosne :)to moj pierwszy moto wiec troche stres :)
Hmm... Sam się kiedyś zastawiałem nad 125. Namówili mnie na coś na kategorię A. Na szczęście, bo teraz podczas jazdy całym ciałem czuję, jak bardzo bym żałował. Jeśli jazda to hobby, to zapomnijcie o 125. Jeśli dojeżdżacie do pracy, to kupcie sobie lepiej skuter 125. Taka opinia. No i moje 650 przy spokojnej jeździe pali 4 litry :-D
👍👊
Za chwilę przestaniecie się nabijać ze 125ccm bo się będziecie przesiadać z samochodów 10L/100km na motocykle 2,5L/100km taka benzyna droga
Hehe :)
Niedługo benzyna będzie po 1,09zl za 0 1L 😃
Myślę nad jakąś 125 na wiosnę. Nigdy nie jeździłem motocyklem, ale chciałbym spróbować czegoś nowego. Codziennie robię około 50 km praca-dom. Jeżdżąc autem jest to mało opłacalne, więc motocykl był by tu najlepszą alternatywą
Zgadzam się ze wszystkim i polecam 125ccm każdemu, kto chce spróbować czy moto jest dla niego. Co do mocy i restrykcyjnych przepisów pełna zgoda, ale brakuje trochę kunia podczas wyprzedzania; moim zdaniem to jest największa bolączka pojemności 125ccm.
BTW. Ostatnio na jazdę przyjechałem na swojej CB. Pojeździłem dwie godziny na gladiusie i gdy wsiadłem ponownie na CB autentycznie czułem się jak na rowerze. :) We wtorek egzamin państwowy z teorii, a później już tylko czekać na praktyczny. :) Po zdaniu planuję kupić CB650R, ale 125 raczej zostanie w rodzinie. Genialne moto!
LWG!
Super.
Powodzenia na egzaminie :)
Powód taki że warto kupić i spróbować. Jak się spodoba (w moim przypadku :) ) to robić kat. A. Teraz żona jeździ na vz-1 125 ja na fz6n, więc jest i następny powód WYBÓR pojazdu (czasem podkradam 125 żonie ) :D Pozdrawiam :)
Kradziej :P
No ja właśnie tak miałem: żona chciała Vespę 50, namówiłem ją na 125cc. Pobawiłem się i wiedziałem już, że czas zrobić kategorię A, bo brakowało mi trochę dynamiki do 120km/h (Vespa tyle nie osiąga, ale jazda 90km/h to już zaczyna mocno męczyć silnik na wysokich obrotach).
Do jazdy wokół komina wybrałem YBR 250. Spalanie 2,8-3,5. Wolałem starszą 250 niż 125 bo na trasach podmiejskich bez problemu utrzymuje tempo ruchu innych pojazdów. Prędkość przelotowa 120 km/h, 125 CC nie dają już rady. Vmax 150 przy mojej wadze i już odcina była:) LWG
Mam Hondę schadow 125 i nie zamierzam kupić mocniejszego motocykla jazda do 60 sprawia mi najwięcej przyjemności jazda spokojna powyżej 80 to jest męczarnia
Plusem 125 jest fakt to że dobry wstęp do motocykli. Nawet wśród 125 są takie maszyny które na swój sposób mi imponują tym jak je wykonano. W większości są to starsze egzemplarze ale to w żaden sposób nie przeszkadza, bo motory rzadko są tak styrane jak auta z tych samych lat.
PS pamiętam kiedyś słowa kolekcjonera aut, narzekał on że najgorzej jak chcesz mieć fajnego busa w kolekcji. O nie nikt nigdy nie dba. Jak kończy pracę u jednego idzie dalej do kolejnego i tak aż żadna szpachla i sylikon nie pomoże.
W mojej opinii może nie tyle 125cc ale jak ktoś ma prawko i głownie w jazdę miejską to taka 300-400cc jest idealna i więcej bym nie potrzebował ;)
No też fajne pojemności. Jest już jakiś fun i w miarę Eco;)
Idealny środek między ekonomią a dynamiką.
Mam yamaha yzf r125, fajny sprzęcik mało pali i ma jedną wadę nie ciągnie (przyspiesza) , ale po 15KM nie ma czego oczekiwać.
Mój simsonek przyspieszał, to twoja erka też przyspiesza :)
Przyśpiesza , na wet nieźle. W 15s. do setki , szału nie ma dupy nie urywa. Może to i dobrze.
@@anteksmykiewicz1463 :)
Jak dla mnie 125 są genialne .Idę do salonu kupuje nowy sprzed który zwróci się w 3 lata w samej benzynie .A odejmijmy jeszcze wyeksploatowanie auta .W mieście i tak jest to szybsze i wygodniejsze od auta .
No w dzisiejszych czasach spalanie 125 to zbawienie dla portfela :)
Dobry filmik
Dziękuję:)
Też zaczynałam od 125cm3. Tak, są tańsze w zakupie i eksploatacji. I to koniec zalet. Cały fun zaczyna się od 600cm3.
Mam 125 i mam inne moto 90 km na h jest wystarczające większa prędkość to brak przyjemności z jazdy i komfortu.
Cenne spostrzeżenia. U mnie (poza innymi sprzętami) zostało Piaggio Liberty 125 na dojazdy "do sklepu po flaszkę" i zostanie . Świetny , lekki i mega tani w eksploatacji. Po zakorkowanej Warszawie - idealny , T-Maxem też jeżdzę po mieście ale raczej przeloty przez całe miasto lub poza i dla funu. Liberty pali dokładnie 2 litry /100km po mieście więc ultra mało.
No piękne Spalanie:)
Jakie moto pali 2l ? Bo bym chętnie takie kupił :D
@@muszewyczyscicgaznikwjawce7726 Np. Yamaha N-Max - 2-2,1 L wiem bo jest w rodzinie :-)
Kupiłem w 2024 nową Hondę CB125F. Spalanie 1-1,5L. Do 65 km/h rozpędza się momentalnie, więcej nie potrzebuję bo ograniczenia do 50km/h w mieście. Na baku 11 litrow, przejażdzam min. 600km.
Właśnie dziś jezdzilem i będę nagrywal o niej film :)
Jak masz kat A to bez sensu jeździć na 125cm3, nawet po mieście lepiej kupić 300-400cm3 - spalanie niewiele większa a już taki motocykl jest bardziej uniwersalny bo i można pojechać gdzieś dalej bez piłowania.
A jak nie masz to się zapisz na kurs - ja tak właśnie zrobiłem: 125cc jest w zasadzie wyłącznie do miasta albo drogi wiejskie z ograniczoną prędkością maksymalną - lepiej się trzymać z daleka od dróg krajowych.
Łatwość parkowania w mieście.
A czy mogę takim wyjechać do Niemiec, Słowacji czy Czech na prawko B?
Nie znam tam przepisów :)
W Niemczech (oprócz B od minimum pięciu lat) potrzebne jest dodatkowe szkolenie (wbijane w niemieckie prawo jazdy, więc odpada - kosztuje tyle co kurs na kategorię A w Polsce). W Czechach i Słowacji - na kategorię B (od trzech lat) tylko automaty (więc głównie skutery 125cc). Tylko w Hiszpanii przepisy dotyczące 125cc są takie jak w Polsce (chociaż chcą je zaostrzyć, bo im wzrosła liczba wypadków wśród skuterzystów 125cc).
Wczoraj zakupiłem kosiarkę do trawy z najmniejszym dostępnym w serii silnikiem, 135 cm3 ;)
😉
Wsadz ten silnik kosiarki 135cm do motorka a pewnie ani 50km/h nie osiągniesz. To są dwa zupełnie inne silniki charakterystycznie
Na rozpoczęcie przygody albo na miasto bardzo dobre. Za miastem to już męka.
Może nie na temat ale co myślisz o zontes g1 ?
Nie czytałem o nim. Ale wygląda legitnie :)
Myślałem nad 125,aczkolwiek właśnie twoje filmy namówiły mnie na większy sprzęt.Wlaśnie kończe kurs i zaraz egzamin :D
Super! Powodzenia i szerokości!
kursy na A pewnie drogie co 🙄
Dałem 3000 za kurs 30h.Ps,już zdane
@@Niewiem0 o losie. Pamiętam jak kurs był chyba 1300. Ale fakt, za 20h chyba.. :)
@@ZwyczajnyFacet U mnie w mieście aktualnie jest za około 2000 zł
Powiem tak chcę przyjebać lub trochę poszaleć , oczywiście nie narażając innych ludzi biorę gsx-r chce pojeździć w terenie biorę Crossa a jeśli będę chciał sobie pojeździć spokojnie na relaksie to kupie sobie skutera , bo nie powiem chodzi mu kupno czegoś do spokojnej jazdy 💪💪💪💪💪
💪👍
Biorąc pod uwagę przepisy, taryfikator itp, to 125 w 4T i tak jest za słabe do jakiejkolwiek fajnej jazdy. W mieście jeszcze ujdzie. Po takim poznaniu i tak każdy jeździ 80 na ograniczeniu do 50 więc 125 sobie poradzi. V-max na poziomie 120kmh przy najszybszych markowych 125 oznacza prędkość przelotową 90-100kmh, nie wspomnę nawet o czymkolwiek nie markowym, co pojedzie maksymalnie 100kmmh. Wyprzedzanie tira mierzymy kalendarzem a o dynamicznej jeździe możemy pomarzyć. Jeśli motocyklem jeździmy z pasji, a nie z bólu 4 liter bo korki i ceny paliwa to każdemu polecę albo 125 w 2T jeśli ma A1, lub zrobienie A2/A jeśli spełnia wymagany wiek. Motocykle na A2 spełniają wszystkie plusy które wymieniłeś (podobna cena i rocznik, spalanie na poziomie 3 litrów, łatwość z jazdy oraz masa) przy czym dla nich prędkość przelotowa na poziomie 140kmh nie stanowi już problemu, innymi słowy - da się już nimi normalnie jeździć.
Dziękuję za opinie :)
Znacie jakiś model 125 co wygląda "amerykańsko"? :)
Hm, nic mi teraz do głowy nie przychodzi 🤔
Harley Davidson 125🤔🤔🤔
Aaaaa sorki to cena była nie pojemność🤪😇
Jak dla mnie seria Virago (choć 125 najmniej z całej rodziny) wydaje się upodabniać do HD.
Ew w filmach mówią o keeway speedlight że ma sporo pokrewieństwa do nowszych HD.
A jak nie to czas wybrać jako ci się podoba mechanicznie i przerobić wygląd pod to czego oczekujesz. Widziałem taką rebelke że nigdy w życiu bym nie uwierzył że można takiego bobera z niej zrobić.
@@piotrkozimor4464 virago 125 wygląda jak co najmniej 750 cc :)
fajny motocykl :)
Hmm może trochę Yamaha dragstar xvs125 lub Honda Shadow vt125c lub jeszcze nidostępny na polskim rynku (ale ma się pojawić) UM Renegade Commando Classic 125-tyle że nie wiem jaką jakość będzie sobą reprezentował. Dragstara lub shadow mogę polecić bo sam mam i są świetne, bezawaryjne i świetnie się prezentują jak na 125
Co jest śmieszne? 125tki te mocniejsze palą 4 litry, a moja nowa honda cb500x 2.8-3.8 na 100km 😅. Na chwilę obecną wszystko co pędzi szybciej niż 150kmh jest totalnie zbędne. 1000cc kusi ale w ogólnym rozrachunku przy obecnych cenach paliwa spalić 3 litry, a 10+ litrów przy stałej prędkości około 120kmh to przy dużym kilometrażu ogromna oszczędność. Pozdro z Bytowa
Honda cb500x świetne moto
Nie mocniejsze tylko gaźnikowe palą te 4 litry.
4litry w 125 ? Może jakiś przed potokowy chińczyk na gaźniku .
Tańsze są 50 ale to już nie motocykle a motorowery.
Czy ilość powodów rośnie proporcjonalnie z pojemnościa? 🤔
A nie wiem ;)
Tematy motocykli 125 przerabiałem kilka lat temu to była porażka nigdy więcej nie było czym jechać i nie było czym hamować jedynie na do jazdy do pracy do 5 km .LWG🖐️
:)
LwG
Ja znam jeden jeden powod dla ktorego nie kupilbym sobie 125tki ani na pierwszy ani na drugi ani wogole.....Jest nim to ze to TYLKO 125cc
🙂👍
Póki co jestem zadowolony. Ale oczywiście będę mógł się odpowiedzialnie wypowiedzieć dopiero jak pojeżdżę na większych maszynach i będę mieć porównanie.
A czym jeździsz?
@@ZwyczajnyFacet Junak M12 Vintage
Spoko maszyna :)
W gd widuje taka często na trakcie:)
@@ZwyczajnyFacet z Chińczyków chyba jeden z bardziej niezawodnych. Jak robiłem ostatnio przegląd w serwisie to był typ co nalatał ponad 30 tysięcy bez awarii.
Trzeba kupić żeby zrozumieć ze nie powinno się kupić niestety mądry po czasie .
Hehe, ciekawe powiedziane :)
Akurat to może być pierwszy krok, by zrobić uprawnienia kategorii A. 125cc łatwo odsprzedać, bo jest mnóstwo potencjalnych kupców (bo wystarczy kategoria B).
Nie 125 a 250 pojemność jest bardziej sensowna i taka powinna być dostępna dla osób z prawkiem kat.B a 125 dla osób niepełnoletnich.
Coś w tym jest. Ale trzeba by też spojrzeć na to, że jak 250 to dlaczego nie 300. Różnica mała. W sumie gdzieś musi być to ograniczenie :)
250tka 250tce nie równa.... Masz YBR 250 co ma 20 koni i masz ninje 250 co ma 40 koni.... także 20 koni dla kat. B okej ale 40 koni zbyt mocne by było uważam
@@civic12 no to teraz pytanie dlaczego zwykly smiertelnik moze kupic samochod 700KM? Dlaczego tutaj nie ma ograniczen?
@@karolkarol5775 Bo puszka to puszka, zachowanie podobne tak samo jak prowadzenie, a motocykl 125cc ważący 100kg a motocykl 1000cc ważący drugie tyle + mający ze 13 razy więcej koni to całkiem inna bajka. Dla śmiertelnika kupującego taką moc to jest drzewo gwarantowane, nie opanuje tego
@@Zenciaxx ok. Na motocyklu jest o wiele łatwiej stracić panowanie, ale jak ktoś ma troche rozumu to nie zabije sie na litrze, natomiast jak ktos jest idiota to zabije sie w 300konnej bmw. Tez nie mowie zeby dac kazdemu odrazu wsiadac na litra, ale jednak 125 to troche malo i chociazby te 250 czy 300 na B byloby spoko. Tez ktos dobrze napisal że pojemnosc to nie wszystko. Z tej samej pojemnosci mozna miec rozna moc i ogolnie rozna charakterystyke. W motocyklach typu chopper/cruiser nie masz tak wyzylowanych silnikow jak w scigaczach. Pozdro
Zrob aktualizacje filmu w tym roku chińczyki polecieli mocno i zajdaja rynek nowymi midelami ~15KM co przekraczaja juz setke bez problemu w przeciwieństwie do tych co byly prze kilkoma laty
😮
O proszę:)
Przepisy to głupota, skoro po 3 latach kat. B mogę jeździć 125cc, to po kolejnych 3 latach posiadania (zarejestrowanago na siebie) 125cc powinna być możliwość posiadania normalnego moto na A. Że niby 125cc ma mniej mocy niż litr? No ma, ale tak samo się obsługuje i tam samo można się wyłożyć...
Masz rację z autami nie ma takiego problemu zdajesz na aucie np 1.2 70km a możesz jeździć nawet i 1000 konnymi autami a z motocyklami jest ten problem ze jest mnóstwo kategorii i każda od innego wieku
Zdajesz prawko na B to nie możesz jeździć tirami czy innymi większymi autami :) Też musisz robić osobne kursy i egzaminy :)
@@ZwyczajnyFacet tak ale kat C lub C+E to wymiary auta, a nie moc
@@adrianchyek2132 DMC. Są spore dostawczaki występujące w dwóch wersjach: do 3,5t na kategorię B i np. 5-8t na kategorię C - wymiary dokładnie te same, a różni się tylko wpis w dowodzie rejestracyjnym.
powody podales w zasadzie 2: ekonomia - kilka razy ( cena , serwis, paliwo , niskie mandaty) - po co tak rozdrabniac , i waga, to dam trzeci powod - jak sie wstydzisz swojej facjaty to ubierasz kominiarke i kask i juz sie nie musisz wstydzic
Na miasto tylko skuter 125 do turystki tylko ADV w moim przypadł bo mam 1.92 wzrostu to od 750 w górę
👍
Chciałem kupic hondę nsr... ale te rosnące ceny paliwa mnie skutecznie odstraszają od tego pomysłu XD
A to ile pali taka honda?
Taka honda odblokowana czyli 28km przy 130kg wagi moto, pali średnio około 5l przy dynamicznej jeździe. Zablokowana fabrycznie na 15km około 3l. Najmniej spaliłem odblokowaną wersją 125cc 3l/100 v max do 110 nie więcej, obroty między 5.5 tyś a 7 tyś. i jazda mieszana. Mam taką w wersji 180cc i 40km z hakiem i mi pali średnio 5.5l/100 w trasie przy dynamicznej jeździe i prędkości przelotowej 120/130 nie autostradą, autostradą średnio 140km/h około 5l/100, max spalanie 6 z hakiem jazda torowa, więc chyba bez tragedi biorąc pod uwagę stosunek mocy do masy:)
@@marcinnowak3595 ciekawe, może rzeczywiście nie jest tak zle jak podają 🤔 znajomi odradzali mi NSR głównie ze względu na spalanie, ale może nie mam się czymś zbytnio przejmować :D
Tylko musi być zdrowe, sporty to nsr, mito, rs, tzr lub rg albo super moto tdr. Zdrowe znaczy kompresja min 8.5 poniżej zaczyna kopcić, 10 barów to seria. Najważniejszy jest olej lać tylko syntetyk, jak ktos leje półsyntetyk to odpuszczaj jak się nie znasz albo szukaj odrazu do remontu silnika za około 3 max 4 tyś jak ładne plastiki. Remont góry tani za 500 kupisz tłok pierścienie i uszczelki ale będzie ponad 30 koni we włoskich sprzętach i yamaha w wersji belgarda oraz suzuki też mają po 34 km w serii. Honda najbadziej niezawodna ale najsłabsza, yamaha i suzuki mocne ale słabo już z częściami, włoskie sprzęty no cóż pięknie wyglądają, niestety najbardziej w dupę dostają i dlatego kiepsko z niezawodnością, skrzynie trochę toporne ale mnóstwo akcesoriów do tuningu silnika ale cena dobrze utrzymanych egzemplsrzy nie spada reszty z resztą już też nie.
125 cm żeby wkurzać litry ;-)
Pierwsza! 😆
Gratulacje :>
jeszcze 2 lata i 3 miesiące, w sam raz kase uzbieram 😂
Zbieraj zbieraj ;)
Powód, bierzesz kask i wsiadasz, nie musisz się az tak ubierać, szykować, ot niczym rowerem po bułki do sklepu. Swego czasu miałem 600, a żona 125 i ciągle jej podbierałem 125, żeby podjechać na chwilę tu czy tam.
Wiesz, jak jadę 200m do sklepu to i fazerem nie zawsze się ubieram, ale jade 40-50 na godzinę.
U mnie bardziej chodzi o to gdzie i jak jadę a nie czym, jeżeli chodzi o ubieranie :)
Ta lec 125tka np 100km/h bez ubrania powodzenia
@@dsacaasca8837 w mieście?
Niby tak, ale większość wypadków ma miejsce przy 40-50km/h - szlif (albo co gorzej - fiknięcie przez auto) bez ubioru ochronnego (chociażby kurtki czy butów chroniących staw skokowy) zrobi z motocyklisty inwalidę.
Aprilia RS 125 2t tanie koszta :P ale co do innych motorków to zgadza się naprawa prawie nic nie boli w portfelu. Pozdrawiam
No i nie wejdzie na kategorię B.
#powod przeciskanie sie w korkach ze wzgledu na mniejsza szerokosc jest znaaaaaaaaaaacznie ulatwione
Prawda! :)
A ja bym chcial żebyś wymienił te pozostale powody.
😁
OC 116złotych
Za 1000 cc zapłaciłem 2 tygodnie temu 174 zł, generalnie OC to żadna różnica między 125 a dużymi, AC i koszty serwisów i paliwa owszem zgodzę się 😉 125 jest fajna do miasta jak ma się tylko B, jak masz A 250-400 to idealna pojemność na miasto 😁
Moim zdaniem to jest bzdura, że trzeba czekać aż 3 lata, rok by w zupełności wystarczył.
Cieszyć się należy, że w ogóle się da: takie przepisy są tylko w Polsce i Hiszpanii (w Czechach i Słowacki - tylko z automatem, a w Niemczech nie dość, że pięć lat to jeszcze kurs trzeba zrobić).
Ee tam pierdzielisz im więcej mocy tym lepiej xd 😆😇
😄
stolec materiał... ale to chyba wiesz. Powodzenia
Motocykl 😂😂😂
Film zrobiony chyba tylko pod reklamodawcę, bo wartość merytoryczna słaba w mojej opinii. Nic ciekawego ani odkrywczego.
:(
może inne podpasują:)
@@ZwyczajnyFacet Subskrybuję i czekam na kolejne materiały. Sezon trwa wiec naturalne że pewnie poczekamy dłużej. LWG !
125 jest idealne ale dla debili chyba. Nikt normalny nie chce tym jezddic.