✉ Zapisz się do Newslettera: 👉 dajsobiespokoj.pl/newsletter 🔸 Wesprzyj mnie na Patronite: 👉 patronite.pl/emiliamielko 🔸 Możesz też wesprzeć mnie też poprzez: 👉 buycoffee.to/emiliamielko 🔸 Albo przelewem o tytule "darowizna" na konto: 54 1140 2004 0000 3002 7487 5760 Z góry dziękuję i wiedz, że bardzo to doceniam. ❤ Z całego serca dziękuję też wszystkim, którzy już mnie wspierają. To naprawdę wiele dla mnie znaczy. 🥰 [autopromocja] 🟢 Zapraszam na Indywidualne Spotkania Online: 👉 dajsobiespokoj.pl/sesje-rozwojowe Interesuje Cię ten temat i chcesz więcej? Sprawdź inne moje filmy: 🎥 🔹 Jak zachować spokój w toksycznych relacjach z bliskimi - 3 niezbędne kroki: 👉 ruclips.net/video/rpK7NB12wIw/видео.html 🔹 Nie daj się wciągnąć w toksyczne gierki - poznaj „Metodę Szarej Skały” i wzmocnij swoją asertywność: 👉 ruclips.net/video/TvWmat-lHQ8/видео.html 🔹 Jak postawić granice i zachować spokój w kontakcie z toksyczną matką: 👉 ruclips.net/video/w8UidzOaRS4/видео.html 🔹 Jak Stawić Czoła Toksycznej Matce: Plan Działania w 3 krokach: 👉 ruclips.net/video/O5OfftATmdY/видео.html .
@@PiotrekKaszkur-bz6oz Tak życie jest piękne. Przyjaźń jest największym skarbem. Gdy zachorowałam mocno mocno to obcy ludzie dali mi wsparcie. Minęło 5 lat a przyjaciele pozdrawiają rano wieczorem, trzymają kciuki za moje operacje. Mam przyjaciół od podstawówki, prawie 52 lata. Jestem starszą panią i przyjaźń to jedna z ważniejszych wartości. Ja pielęgnuje przyjaźnie
Sa experci od stwarzania sytuacji, niezrecznych, niewygodnych, sprezonych, okretnych. Najlepiej oddalic sie od takich osob. Lepiej dla zdrowia i zablokowac teléfon.
ale możliwe i wykonalne, a satysfakcja niesamowita mając na uwadze fakt, że zdobyłaś przewagę nad sytuacją i to Ty możesz nią kierować a nie ulegać. Powodzenia - idź krok po kroku do celu.
@@anetawojtera7584 zawsze się da, trzeba realnie ocenić sytuację i na spokojnie ustalić plan wyjścia z "gry" a nie biernie ulegać i się poddawać. Stawka może być bardzo wysoka, lecz warto.
Czasem dobrze jest poprostu ignorować takie osoby.To pomaga bo też mam mam kilka toksycznych osób w rodzinie ale nie tylko. Trzymać na dystans takie osoby.
To najlepiej zerwać wszelkie kontakty jak nie pomaga trzymanie na dystans i żyć własnym życiem a nie poświęcać całego swojego życia dla kogoś kto na to nie zssługuje
Mądre słowa, mądre rady. Mam swoje lata, szkoda, że wcześniej nie stanął ktoś na mojej drodze życiowej z takim mądrym podejściem do życia. Dziękuję, trzeba się uczyć całe życie. Pozdrawiam
Dziękuję za miłe słowa! Nigdy nie jest za późno na naukę i zmianę podejścia, a każdy dzień to nowa okazja do wzbogacenia swojego życia. Pozdrawiam serdecznie!
Najbardziej pożądane jest dla mnie emocjonalne odcięcie, które da mi siłę by żyć obok koncentrując się na budowaniu własnego niezakłóconego szczęścia. Czasem brak reakcji i cisza mówią więcej niż milion słów. Pozdrowienia
👍 tak, czasami to niezbędny bufor który warto sobie dać. Oczywiście nie odcinając się od własnych emocji (ale od okazywania ich w tej jednej chwili) - wiem, że o tym wiesz Sylwia, ale dodaję dla pewności 😄
@@barbarakies2120 dla mnie to wyobcowanie oznacza obecnie autentyczność, i życie bardziej w zgodzie ze sobą niż nieszczęśliwe próby zadowalanie innych. Właściwi ludzie nas znajdą. Powodzenia. 😊
Prawda musi byc wszystkiego coraz mniej, znacznie mniej, az calkowicie oddalic sie. Odn: "Wszystko zalezy od ciebie": trzeba miec godnosc do samego siebie. Godnosc!
Dziękuję bardzo Pani Emilio. Stosuję te 3 punkty. Ale pomimo odcięcia się od toksyka-brata, jego okropne słowa gdzieś tkwią. Bo już porządnie „ zryły” moją psychikę. Długo musiałam dochodzić do siebie. To odcięcie musi być radykalne. Żadnych „ furtek”. Bo znajdzie ją i znowu nawymyśla.
Jestem w takiej samej sytuacji, przyrodni brat toksyk. Niszczy mi życie ood wielu lat, ubliża mi jak nikt inny. Mój dramat toczy się od bardzo dawna, ale jest szansa że niedługo się skończy bo wyprowadzam się właśnie z naszego rodzinnego domu. Nadmienię tylko, że ów przyrodni brat nienawidzi mnie i mojego ojca.. Dziwne jest to, że teraz kiedy mam własny kąt, mogę zacząć nowe życie w ogóle nie potrafię się z tego cieszyć. Myślałam, że będę skakać z radości, a tymczasem od jakiegoś czasu wszystko stało się mi obojętne. Nie rozumiem dlaczego tak się dzieje..
@@pannaanna2074 Wiesz co, rozumiem Ciebie. Poszukaj w Twoim życiu tych radosnych momentów, pogadaj z miłymi ludźmi, wyżal się dobrej przyjaciółce. Wypuść z siebie tę emocję.Pomyśl sobie , że to już koniec udręki. I ciesz się z tego . Hurra !I zrób przed sobą taką szklaną szybę, aby żadne złe „ naboje „ do Ciebie nie trafiły. To trudne, ale jak będziesz urządzała nowe lokum to poczujesz radość. Tego Ci życzę z całego serca. Bo ja też otrzymałam wiele zła od mojego brata.
Też miałam problem z takimi osobami, ale to się zmieniło, gdy zaczęłam się nawracać na wiarę, słuchać uważnie Ewangelii, konferencji niesamowitych kapłanów : Ks Dominika Chmielewskiego, Sławomira Kostrzewy, Piotra Glassa, Arkadiusza Szczepanika, Wojciecha Wegrzyniaka i wielu ,wielu innych wspanialych duszpasterzy, którzy niezwykle mądrze prowadzą katechezy dla wiernych. Czytalam i czytam lektury duchowe. Zrozumiałam, że za każdą "szpilę", każdy afront, ż za każdego trudnego człowieka, trzeba dziękować Panu Bogu, uwielbiać Go, choćby przez łzy, dziękować za tę okropną sytuację, ktora nas dotyka, że ktoś np. uprzykrza nam życie, że ktoś jest alkoholikiem, narkomanem, nawet gdy na nas z jego strony płyną w naszym kierunku wyzwiska , czy gorsze sprawy. Jeśli uznamy, że Bóg dopuścił na nas, z jakiegoś sobie wiadomego powodu tę sytuację, czyli, że taki ma plan wobec nas, to powinniśmy to jakby zaakceptować, podziękować i przede wszystkim, zaufać Bogu, że to właśnie On ma moc rozwiązania każdego problemu. To jest niesamowite, ale gdy dziękujemy, choćby przez łzy, że mamy podłego męża albo kogoś innego ale dziękujemy i uwielbiamy Boga za to, to niedługo potem przychodzi pomoc, uwalnia się moc Boża i zaczyna On wszystko zmieniać Gdy Bogu całkowicie zaufamy ,wszystko moze On zmienić. Naprawdę tak jest. Słowo Boże, które jest nieomylne i święte, mówi : " W każdym położeniu dziękujcie, radujcie się " Wiem, że to trudno pojąć, ale Boże drogi nie sa naszymi drogami i tylko całkowita ufność Bogu może zmienić naszą rzeczywistość. Jeśli ktoś naprawdę chciałby więcej zrozumieć w tej kwestii, to gorąco polecam książkę Merlina R. Corothers'a pt. " Moc uwielbienia" To protestancki autor, i choć w książce są rzeczy niezgodne z nauczaniem KK ,jak kwestia spowiedzi świętej, gdzie w książce jest mowa, by sobie poprostu eypowiedziec grzechy i są już odpuszczone, to w zasadzie tematyka uwielbienia I dziękczynienia jest zbieżna z nauczaniem KK. Gorąco polecam tę książkę, może ona otworzyć oczy w tym temacie i bardzo pomoc. Wzystkich serdecznie pozdrawiam. Szczęść Boże ❤
@@pannaanna2074 Prosze oddać tę trudną relacje Bogu i dziękować Panu, że ma Pani takiego brata z równoczesną ufnością, żeto Bóg ma moc zmienienia wszystkiego. Proszę codziennie dziękować Bogu, za to że Pani próby zostały wysłuchane i brat się zmienił, choć jeszcze Pani tego nie widzi, proś,e tak Bogu dziękować, jakby już otrzymała Pani , to wszystko o co Pani prosi Boga i jednocześnie nie przestawała dziękować, jeśli nie będzie Pani od razu widzieć zmiany. Proszę uwierzyć, że wszystko się zmieni i z radością za to dziękować, dziękować, dziękować. Pan Bóg musi widzie nasza wiarę w Jego wszechmoc, naprawdę to działa. Z.Panem Bogiem❤
Dziękuję Pani bardzo.Utwierdziła mnie Pani,że rok temu podjęłam dobrą decyzję.Osiągnęłam spokój ale wciąż miałam problem,czy miałam prawo tak sie zachować.Wielkie dzięki.Pozdrawiam i bede nadal słuchać w przyszłości.Lapkę dałam,subskrycję też.DZIEKI
Gdyby rozmowy z terapeutą byłyby na wyciągnięcie ręki na nfz to by to zapobiegło wielu problemom. Uważam że takie sprawy nazwę to emocjonalne czy życiowe rozłożone na czynniki wcześniej zapobiega wszelkim stanom depresyjnym czy lękowym a to z kolei zapobiega chorobom cywilizacyjnym typu zawał czy nerwica, które to często dają skutki fizyczne tj problemy z układem sercowo - naczyniowym czy układem pokarmowym.
@@zwyczajnadziewczyna9135 a czy próbowałaś dostać się na terapię grupową na nfz? Ja czekałam 3 miesiące, terapia 3 miesiące...I jestem w innym miejscu...I mam zaufaną osobę do rozmów. Polecam
Rozmowy z terapeutą na NFZ nie są na wyciągnięcie ręki, ale są dostępne, trzeba tylko popytać w przychodniach. Podobno nie będą potrzebne skierowania do psychologa, więc będzie łatwiej. Terapia nie musi kosztować wielkich pieniędzy, choć przekaz medialny mówi inaczej. Psycholog i psychiatra są dostępni na NFZ.
Punkt nr 3, bardzo trudno znaleźć kogoś takiego jak przyjaciel . Nawet dziś miałam taka sytuację, ,że byłam blisko z koleżanką, wiele godzin rozmów, szczerych łez itp , usłyszałam, że nie jesteśmy przyjaciółmi, bo ma swoje już grono . Kobiety gruby po 40. No cóż, taki gar z zimna woda na twarz dostałam. Bywa i tak.
Bardzo potrzebny temat. Dobrych i przyjaznych ludzi jest coraz mniej. Szukam juz od dluzszego czasu takich puntow wsparcia. No, niestety,choc powinni jako instytucje wspierac to tego nie czynia. Mysle, tu o trudnych, bardzo trudnych sytuacjach rodzinnych, gdzie np.kalectwo czy choroba sa pewnego rodzaju, bariera.
Potwierdzam, niestety z przykrością,że to nie są czasy na bliską relacje..Każdy o tym mówi że potrzebuje przyjażni,ale jak trudno ją dać innym❤ Dziękuję Pani Emilko za kolejny super film 🌹💓💓💓💓 Pozdrawiam serdecznie 🌹
Moniko nie tylko jak napisałaś cyt.te czasy.Zawsze tak było,jestem wiekowa i całe życie nadskakiwałam innym,którzy często na to zupełnie nie zasługiwali.Bałam sie ,że zostanę zle oceniona ale to już przeszłość.Teraz ja wybieram przyjaciół i osiagnęłam spokój.Te wykłady Pani terapeutki są mądre i pomoga wielu ludziomPozdrawiam
Intuicyjnie zastosowałam już te punkty w relacji z teściową. Dziękuję,że je nazywasz, to wspierające. Bardzo dużo mnie ta relacja kosztowała, jednak od jakiegoś czasu złapałam dystans, nie otwieram się emocjonalnie, a to mnie uodporniło. Mam przyjaciółkę z którą mogę o tym pogadać. Ona też ma trudna relacje i się wzajemnie wysłuchujemy, wspieramy.
To film niestety znów dla mnie😢, dlatego za niego dziękuję❤. Mam taką relację, najbliższą,miliony razy próbowałam tłumaczyć, wyjaśniac, rozumieć, być zrozumiana, ale nic nie działa i teraz już wiem,że nie zadziała. Nieświadomie zaczęłam takie emocjonalne oddalanie się - jest to mega ciężkie i trudne, gdy musimy oddalić się od osoby, która miała być nam najbliższą, ale nie ma wyjścia. Dziękuję Pani Emilio❤❤❤
Tak jest to trudne, pogodzić się o odżałować relację która miała być bliska. Przykro mi, i jednocześnie cieszę się że film wniósł coś pomocnego. Dzięki za podzielenie się swoją sytuacją 😊
Jak zwykle każda rada w punkt..❤ po prostu trzeba nauczyć się stawiać granice, najważniejszą sobie, na co pozwalamy innym, co im mówimy itp. To nauka na całe życie raz wychodzi lepiej, a innym razem gorzej. ❤
@@ewabednaek2063 UCIEKAJ NAWET DO JAKIEJŚ RODZINY JEŻELI NASZ SIOSTRA KUZYNKĄ MOŻE NAJPIERW IDŹ DO LEKARZA PSYCHIATRY OSYCHOLOGA BĘDZIE CI ŁATWIEJ ŻE WSPARCIE PODJĄĆ DECYZJĘ O ODEJŚCIU WIEM TO TRUDNE ALE TERAZ TAK CI SIĘ WYDAJE BEZNADZIEJA NIE WIEM CZY PRACUJESZ JEŻELI NIE TO SZUKAJ PRACY JA JESTEM OPIEKUNKA OSÓB STARSZYCH W NIEMCZECH PRACUJE W FIRMIE A&J PARTNERS TU ODPOCZYWAM CO PRAWDA JESTEM TY SZESC TYG A SZESC W DOMU MAZA Z KTÓRYM JESTEM OD 33 LAT TERAZ SIĘ JUŻ ZMIENIŁ ALE BYŁO KOSZMARNIE ON NA MAŁEJ RENCIE JA PRACUJE ALE BYŁO TAK ŻE OKRES MENOPAUZY MNIE DOPROWADZILI DO DEPRESJI I NERWICA TEŻ SIĘ ORZYPKATALA NIE BYŁAM CZASAMI WSTANIE WSTAĆ Z ŁÓŻKA PRZED DWUNASTA W PUDNIEM A ON JASZCZE ZAMIAST POMUC MNIE DOBIJA BO JA SIEDZĄ W DOMU NIE ZARABIAŁA BRAKOWAŁO PIENIĘDZY MIESZKANIE MOJE ODDAŁAM DZIECKU I SYNOWEJ URODZIŁA IM SIĘ CÓRECZKA NADMIENIĘ ŻE TO MALE MIESZKANKO NIE MIAŁAM DOKĄD UCIEC SYNOWI NIC NIE MÓWIŁAM PONIEWAŻ BAŁAM SIĘ ŻE MU NIE PRZEPUŚCI POBIJE GO I PÓJDZIE DO WIĘZIENIA PIENIADZE GO INTERESOWAŁY NIE MÓJ STAN I SŁYSZAŁAM ZGŁUPIAŁAS NIE NADAJESZ SIĘ DO NICZEGO NIC NIE ROBISZ TYLKO ŚPISZ I TAK DZIENNIE I NAGADYWSNIE NA SYNA KAŻDA WYMIANA ZDAŃ KOŃCZYŁA SIĘ A BO TWÓJ SYNUŚ TAKI I OWAKI TO MNIE DOBIJALI A WIĘC NERWICA NIE POTRAFIŁA ZWYKŁEGO FORMULARZA WYPEŁNIĆ TRZĘSŁY MI SIĘ RĘCE GŁOWA A LE POWOLI I Z POMOCĄ LEKÓW HORMONÓW WSZYSZLA. Z TEGO MORDOWAŁAM SIĘ PRZEZ ROK AZ ZACZĘŁAM PRZYJMOWAĆ CYKLOPROGYNOWE JUŻ PO DWÓCH TYG. BYŁA WIDOCZNA POPRAWA ZACZĘŁAM NORMALNIE FUNKCJONOWAĆ I ZACZĘŁAM WALCZYĆ O SIEBIE TERAZ PO LATACH WIEM ŻE POWINNAM BYŁA UCIEC NIE POZWOLI NA TAKIE TRAKTOWANIE SŁOWA BOLĄ JAK RAZY ZOSTAJĄ JESTEM Z NIM DO DZISIAJ ALE UCZUCIA WYGASŁY TRAKTUJE GO JAK MOŻE KUZYNA ODNOSIMY SIĘ DO SIEBIE GRZECZNIE Z JEGO STRONY JEST OK, ON BYŁ PRZYSTOJNY MĘŻCZYZNA I MIAŁ BARDZO WYSOKIE MNIEMANIE O SOBIE A JA DO PUŚCIŁAM DO TEGO ŻE TRAKTOWAŁ MNIE JAK IZAURE NIE WYPOMINAM MU NICZEGO CHOCIAŻ MÓWIŁAM MU CZEKAJ KIEDYŚ CI TO PRZYPOMNĘ NIE ZROBIĘ TEGO ALE SERCE JUŻ BIJE INNYM RYTMEM ON TERAZ JUŻ JEST STARSZY ZACZYNA CHOROWAĆ I ZACZOL ZDAWAĆ SOBIE SPRAWĘ ŻE NIE MA NIKOGO KTO MU POMOŻE SIOSTRA JEGO MA 86 LAT WIĘC CÓŻ USIADŁO NA CZTERECH LITERACH A JA NIE JESTEM CZŁOWIEKIEM MSCIWYM, CZAS ZACIERA Z CZASEM BÓL ALE JEŻELI MASZ NA TYLE ODWAGI W SOBIE ŻEBY ZACZĄĆ OD NOWA TO ZRÓB TO NIE CIERP BO TO DOPROWADZIĆ CIĘ NA ODDZIAŁ IDZI DO SPECJALISTY I SIĘ RATUJ DOPUKI JESZCZE W MIARĘ FUNKCJONUJESZ DOPUKI TWÓJ STAN JEST TAKI ŻE SIĘ NIE PODAJESZ I SIĘ NIE PODDAJESZ BO SZUKASZ, Z POMOCY PISZĄ TUTAJ ŻYCZĘ CI DOBREGO SPOKOJNEGO ŻYCIA I ZDROWIA MAM NADZIEJĘ ŻE POSTANOWISZ SIĘ RATOWAĆ
@@emilia-mielko jedyna ostateczności.Toksyja nie da się zmienić a toksyk potrafi zmienić wszystko i wszystkich.Zero kontaktów z toksykami i tego powinno się uczyć.Psychiatra niech się użera z tego typu podczlowiekiem
@@ewa1269 normalnie,odcinasz się i tyle.Najlepiej zgonić na natłok obowiązków.Nie odbierać telefonów pisać SMS po godzinie co chciala i żeby napisała bo nie masz czasu i odpisać na drugi dzień z czasem będzie rzadziej pisać i dzwonić,a jak będzie przez to jeszcze częściej dzwonić i pisać to odpisywac po dwóch dniach i wydłużać czas odpisywanią im bardziej będzie napierac
Mialam i mam taką matkę i brata-bliźniaka....mialam od dziecka przyjaciółkę aż do wyjazdu do 30 tki, od 5 ego roku życia...osżalala ym bez niej ... dziś mam nową przyjaciółkę od 10 lat (mając 49 lat) i Edyta spełnia moje (!) kryteria przyjaźni....jest fajnie, obie skończylysmy te same studia, a znalazlysmy się na kolejnych innych studiach ...jest fajnie, ona mnie znalazła w necie i " udało się 😊" wzruszyłam się w tym momencie ... ale od dziecka nauczyłam się być przyjacielem ❤❤❤ Kocham Cię mój 'przyjacielu'❤😊
Dziękuję, nie myślałam dotąd o tym w ten sposób, nie łączyłam zgłaszania komuś moich pretensji z oddawaniem kontroli nad sobą. Bardzo ważny dla mnie odcinek. Pozdrawiam, Joanna
Bardzo ważny dziś temat. Ktoś bliski ale wredny i złośliwy odbiera mi siły do życia i moje pozytywne nastawienie. Czyli ma władzę nade mną. Nie chcę żeby miał władze bo rzeczywiście jestem tym sparaliżowana. 1. On nie musi się zmienić żebym ja była sobą. Nie muszę reagować na wszystko. Nie muszę .Nie oddaje kontroli tylko wyhamowuje reakcje i emocje . Przyjmuje do wiadomości pewien fakt. I daję sobie spokój. Uświadamiam sobie ale to niełatwe. 2. Oddalanie się emocjonalne już ćwiczę. Nawet mocno. Tylko wszystko się we mnie aż gotuje . Te emocje mnie niszczę. Jest bardo toksycznie. Ale wiem o co chodz, mniej dramy i mniej wyrzutów więcej dania sobie spokoju. Im większy spokój zachowam tym mam władze i kontrolę ale nad sobą i druga osobą. Nie umiem tylko sama skanalizować tych moich emocji . Dlatego jesteśmy na terapii.
Wielkie dzięki Renatko za podzielenie się swoimi przemyśleniami oraz pracą jaką wykonałaś 👍 dobry kawał roboty 😊 Widzisz co jest, jak jest, co robisz i co warto jeszcze zrobić. 👍 Super!
słucham kolejny raz i teraz mogę powiedzieć, ze najbardziej potrzebny mi jest punkt 3- czyli wycofanie, nie otwieranie, nie dostarczanie o sobie informacji
Dziękuję za dobre rady Tak ludzie są Wiele toksycznych . Rozmową z.taka.osoba.odbiera energię dobre. samopoczucie. Dziękuję bardzo. Pozdrawiam serdecznie życząc miłego dnia
Mam taką siostrę toksyczną skłócona z połową rodziny tragedia ma schizofremię nie leczy się. Nas rodzeństwo wysyła do lekarza. Definitywnie odbiłam się od manipulantki .
To bardzo smutne ze z rodziny tak ktoś potrafi traktować ale niestety tak jest nie przejmuj się wokół na pewno pojawi się ktoś może obcy ale bardziej przyjazny chodź uważaj na ludzi ale ja przeważnie trafiam na bardzo miłych i zachwalających moje radzenie sobie postępowanie a ci którzy tak upokarzają brzydko mówią przyjdzie czas i porą z resztą są ciągle nie szczęśliwi bądź szczęśliwa z najmniejszego drobiazgu
Mam w pracy taką osobę właśnie, która doprowadza mnie do szału. Nigdy nie wysłucha co chce powiedzieć bo np.nie ma racji w jakieś sprawie wchodzi mi w każde słowo z podniesionym głosem. I za każdym razem się do mnie nie odzywa parę dni. Osiem godzin naprawdę ciężko wytrzymać. A ja głupia za każdym razem popełniam te trzy punkty o których pani właśnie wyjaśniła. Już teraz wiem jak postępować z tą osobą. Dziękuję za super wskazówkę. 😊😊
Bardzo dziekuje,czekalam na takie rady,slowa.Bardzo brakuje mojej przyjaciolki,odeszla do lepszegi swiata😢.. Czesto o niej mysle i na razie nikt nie jest w stanie jej zastapic.Wsparcie i zrozumienie,rozmowa dawaly chwile wytchnienia...teraz pusto bez niej😢
Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty. Żałoba jest trudnym procesem, (o czym mówiłam w innym filmie, zapraszam) i warto sobie dać czas i przestrzeń na nią.
Znakomite rady dają do myślenia mieszkam z toksyczną matką która dookoła robi z siebie męczennicę z braku świadków staje się ofiarą a w sumie to ja się nią opiekuję sytuacja mnie przerasta..pozdrawiam
Ja juz tak zyje z nerwico 40 lat ,to prawda nie zmienisz tyle ze masz nerwice i sie leczysz , a w tedy nie masz juz sil i odpuszczasz i czekam co z tego wyniknie , 17:35
Emilio dziękuję, zamieściłaś po raz kolejny trudny ale wartościowy materiał. A ja muszę nauczyć się, jak mniej się starać, chociaż to wydaje się być bardzo nieprzyjemne.
Zainteresowanym polecam mądrość 7 mędrców greckich: Biasa z Prieny, Chilona Lakończyka, Kleobulosa z Lindos, Periandera z Koryntu, Pittakosa z Mityleny, Solona z Salaminy, Talesa z Miletu. (Vide A. W. Mikołajczak - "Korzenie Europy" s.179-182) Prawie 3 tys. lat temu a mądrość ta nie straciła aktualności. Świecki dekalog etyki. Np. Ch. 19.Pojednaj się z tym, kto cię skrzywdził, ale zemścij się na tym, który cię znieważył. Deo Gratias za balsam na duszę.
Ja od matki się odcielam w grudniu,latami skocala mnie z siostrami i córką,jak się pogodzilismy przyjeżdżała córka z wnuczkiem to znowu plotami skłóciła,i jeszcze satysfakcję miała, że wszystko o niej wie a my nic,bo ciągle wydzwania do wszystkich wyciaga i ploty przekazuje od jednych do drugich,jeszcze za naszymi plecami dzialki sprzedała oddała swojemu wnukowi olbrzymie pieniądze co on nie umie się utrzymać,mojemu siostrzencowi..na obcą rodzinę jego konkubiny..teraz mam spokój,skonczyly się ploty, jeśli córka zechce to nas odwiedzi odzyska kontakt,mieszka od nas 5km.a matka już mi w życiu nie mąci..tylko pewnie pilnuje naszej córki aby nie odzyskała z nami kontaktu...trudno...
To trudna sytuacja, ale cieszę się, że udało Ci się odzyskać spokój i wyznaczyć granice. Mam nadzieję, że z czasem córka zdecyduje się na odbudowanie relacji z Tobą.
dojście do takiego wniosku świadczy o złapaniu dobrego kontaktu ze sobą i własnymi potrzebami 👍 to bardzo ważne, teraz czas by o te potrzeby się zatroszczyć
Ojciec alkoholik właśnie wyrzucił mnie z domu, bo stanęłam w obronie mamy a nikt nigdy mu się nie sprzeciwiał. Mama prosiła żebym nie dzwoniła na policję bo policja jak wiemy z doświadczenia nic nie zrobi, a on będzie się mścił na tych co zostali. Obecnie jestem u cioci nie mam praktycznie za co żyć bo moje materiały do rękodzieła zostały w domu, boję się tam jechać bo mi groził. Powiedział, że w więzieniu jest fajnie i jak zabije rodzinę to chętnie tam pójdzie bo już tam był. Państwo dba o to, żeby psychopaci mieli się dobrze tymczasem ofiary niosą całe życie ciężar leków, depresji i beznadziei. Autentycznie już nie mam sił walczyć, czuje że to już koniec.
Bardzo mi przykro, że przechodzisz przez tak trudną sytuację. Może pomocny będzie kontakt z organizacją zajmującą się pomocą ofiarom przemocy domowej - często oferują wsparcie psychologiczne, prawne oraz pomoc w znalezieniu bezpiecznego schronienia. Jeśli czujesz, że jesteś w bezpośrednim niebezpieczeństwie, proszę, rozważ kontakt z policją lub innymi służbami ratunkowymi, mimo obaw.
@@Anna-gi7me Dzięki, mieszkam w okolicach Nysy, ale mi nie można pomóc, jak na ten moment, po prostu nie chce mi się żyć. Muszę się jakoś sama pozbierać. W każdym razie to miłe, że obcy ludzie chcą pomagać.
Niestety znam Toksyków bardzo dobrze.Całe moje dzieciństwo było koszmarem.Ojciec nie tylko krzywdził mnie psychicznie.Czyli nieustannie krytykował(wszystko robiłam źle)oni bo i mama nie była lepsza tylko udawała dobrą i męczennice.Ojciec był wiecznie pesymistą zawsze musiał mieć rację.Egocentryk,narcyz,po prostu potwór.Nawet mojego męża też nie zaakceptowali nigdy.Mąż jest dla mnie dobry opiekował się mną też gdy miałam raka.Mialam zawsze obniżone poczucie własnej wartości..Parę lat temu ojciec mi powiedział że nie lubi ludzi chorych.A gdy byłam raz i mamy i akurat bolał brzuch bo mam po radioterapii bardzo chore :To mi dogadał że nie rób z siebie męczennicy.Zawsze po jakiej kolwiek rozmowie z ojcem czułam się do niczego.Mama też nigdy mnie nie kochała.Była tylko zapatrzona w ojca nigdy mnie nie przytuliła.Za każde problemy czy jak kłóciła się z ojcem to obwiniała mnie że to moja wina.Mój brat się tylko liczył.A przed ludźmi obydwoje rodziców udawało dobrych...W końcu na początku 23 roku powiedziałam dość.Zerwałam z nimi kontakt..Nie będą mnie już krzywdzić.Mojemu bratu po dziadkach przepisali ziemię.Olali mnie zupełnie... Odseparowałam się od nich.Ślepi głupcy.Oni ciągle uważają się za świetych.Niech tak myślą.Nie obchodzi mnie to już.Moge być w końcu sobą uwierzyłam siebie dzięki kobietą z teatru gdzie występuje.I po tylu latach dowiedziałam się że coś potrafię i mogę rozwijać moje pasje i jestem szczęśliwa i wesoła.Moge się śmiać ile chcę nikt mnie już nie neguje...Moje poczucie własnej wartości się poprawiło każdego człowieka szanuje ale wiem że ja również zasługuje na szacunek i wcale nie jestem gorsza od innych.Mam przez to przyjaciół ciocie i oczywiście mojego męża,którzy mnie wspierają.Nie myśle o krzywdzie która mi wyrządzili rodzice.Ja całe życie byłam chora,ale ich to nie interesowało.Oni dziś też zupełnie mnie nie obchodzą.Moge wreszcie być Szczęśliwa 😁 Pozdrawiam cieplutko życzę wszystkiego dobrego 🤗😘💜Nadmienie,że fizycznie przez całe dzieciństwo też mnie bił kablem do krwi za byle co i matkę też.Raz ją obroniłam ,ale jej to nie obchodzi...
To niezwykle bolesna przeszłość, ale wspaniale, że udało się odciąć od toksycznych relacji i znaleźć wsparcie w przyjaciołach oraz mężu. Cieszy mnie to, że teraz może Pani być sobą i rozwijać swoje pasje w otoczeniu, które Panią docenia.
Bardzo, ale to bardzo mi przykro, że ludzie tak traktują ludzi. Jeśli dziś masz tak dobrych ludzi wokół siebie to zapomnij o rodzicach i bracie. Wyrzuć ten klucz za siebie i staraj się nie myśleć. Wiem, że to trudne, bardzo trudne ale to twoje życie i zasługujesz na wszystko co najlepsze🍀❤️🌿
@@edytaabramczyk1686 Bardzo dziękuję za odpowiedź i pokrzepiające słowa.Tak zrobię podniosę się i będę żyła dla tych którzy mnie lubią taką jaką jestem.Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego i moc Radości 😁💜😘
Ja skolei zamieszkałam z mama z którą nigdy nie dogadywałam się w dzieciństwie,uciekłam z domu w wieku 18 lat.A w wieku 50 wzięłam pod dach ,myśląc,że to ja mam ster skoro ona jest starsza osoba.Okazalo się,że piekło rozpętało się na nowo
W takim razie polecam inne filmy na tym kanale właśnie o relacjach z matką, w nadziei że przyniosą Pani jakieś rozwiązania. Bo zdecydowanie w takiej sytuacji warto zadbać o siebie.
Z natury jestem uśmiechnięta,,jestem szczęśliwa,,a jednak zdarzają się sytucje że ktoś mnie dołuje,,I długo się muszę z tego podnosić,,a problem w tym że nie chcę tej osoby zrazić
Moj zyciowy pech zdublował się - koszmar w pracy, pieklo w domu. Bywa i tak ... P.S. Na tym fotelu wygląda Pani jak anioł. Dzięki za wnikliwą analizę, wyklad bardzo budujący, szkoda,że życie weryfikuje nasze szlachetne intencje 😢
Tak, czasem życie weryfikuje nasze plany i intencje, ale to część jego naturalnego rytmu - nie zawsze wszystko idzie tak, jakbyśmy chcieli. Czasem te zmiany uczą nas czegoś nowego albo prowadzą tam, gdzie wcześniej nawet nie planowaliśmy dotrzeć.
@@emilia-mielko Bardzo Pani dziękuję za te słowa. Mam kindersztubę, mam otwartą głowę, ale kilka obuchow ( niezasłużonych, szokujących i mających wielki - zły- wpływ na moje zycie) w tę głowę ( może raczej serce, poczucie sprawiedliwości itp.) wybiło mnie z torów wiary w ludzi. Pani wykłady są bliskie życia, realistyczne i MOCNO POTRZEBNE dla złapania pionu. Usciski ❤
Oj, coś na ten temat mogę powiedzieć, bo mam bardzo toksyczne kontakty z bardzo a nawet najbliższą osobą. Trudno jest się uwolnić, bo serce nie pozwala, choć rozum mówi "dość"!
Na tym kanale są o tym filmy, o zachowaniach toksycznych które warto oczywiście poznać nie tylko ze względu na innych ale także ze względu na siebie, zapraszam 👍
Mój mąż znęcał się nade mną przez 30 lat, psychicznie i fizycznie, pomimo że nie ma go obok, to i tak potrafi mnie rozwalić, abym czuła się poniżona i wystraszona poprzez smsy. Manipuluje mną oskarzajac, wymyślając, historyjki nie z tej ziemi. Moja reakcja na to, to złość i bardzo złe emocje.
To ciężkie doświadczenie, szczególnie po tak długim czasie przemocy. Warto poszukać wsparcia, by zyskać siłę i narzędzia do ochrony siebie przed dalszymi atakami oraz zatroszczyć się o siebie. Tego Pani życzę.
Dlaczego musisz szukać wsparcia u innych? Wsparcie znajdź w sobie. Inni są ci kompletnie do niczego niepotrzebni. Dlaczego w ogóle musisz się komuś zwierzać? Skąd ta potrzeba psychicznego ekshibicjonizmu? Ciągle potrzebujesz mamusi i tatusia? Ciągle kogoś, kto poużala się nad tobą wraz z tobą? Zapomnij o sobie a będziesz wolnym. Przestań nudzić innych swoimi problemami tylko je rozwiąż. A jak nie masz na to wpływu to poczekaj aż same się rozwiążą do tego stopnia, że będziesz miała na nie wpływ. Czego oczekujesz po zwierzeniach? Puknięcia w kratkę i odpuszczenia grzechów? Dorośnij a nie szukaj pomocy u innych bo i tak jej nie znajdziesz. Inni mają inaczej. Nie są tobą. Nie rozwiążą twoich problemów i nie udzielą ci żadnej sensownej rady. Ty musisz decydować o swoim życiu, bo to TWOJE życie.
tak, oczywiście że warto jest polegać na sobie, decydować o sobie i być samodzielnym. Jasne. I jednocześnie to się nie wyklucza z nawiązywaniem relacji, współzależnością, bliskością, w skład czego wchodzi wymiana i dzielenie się myślami, emocjami, potrzebami. Nie po to by inni rozwiązali mój problem, ale po to żeby być blisko.
@@emilia-mielko Problem jest właśnie wtedy, gdy popadamy we współzależność. Co gdy druga osoba ma jej dosyć, a my nadal jej potrzebujemy? Karmimy tą współzależnością własne ego. Płaczemy po zmarłym bliskim, choć to nie bliskiej osobie nas brakuje, bo jej już nikogo nie brakuje, ale nam jej. Zatem płaczemy nad sobą, (Wyjątkiem jest śmierć dziecka..)Na ogół za miłość, przyjaźń bierzemy tylko pewną odmianę egoizmu. Ktoś powiedział - jeśli nie ma się przyjaciół od pomocy, to od czego ich się ma? Ale skutkuje to tym, że czasem ta najlepsza przyjaciółka wpada bez zapowiedzi , zapłakana , bo właśnie pokłóciła się z mężem i musi, no koniecznie musi się tobie wyżalić! A ty właśnie pakujesz się do łóżka ze stertą kanapek i wspaniałą książką i ostatnią rzeczą jaka ci potrzebna są cudze kłopoty. Uczciwie byłoby jej powiedzieć - wybacz ale nie mam czasu. Ale przecież tego nie robimy tylko się "poświęcamy" w imię tej pseudo-przyjaźni., chociaż cholera nas bierze. Możemy dzielić się emocjami, myślami ale tylko wówczas gdy tego nie musimy robić. I nie czujemy, że świat się nam wali na głowę, gdy ktoś inny odchodzi w swoje życie i nas nie potrzebuje do tego. Czy umiesz powiedzieć bliskiej ci osobie - kocham cię ale cię nie potrzebuje? Właśnie dlatego, że cię kocham nie chcę cię emocjonalnie więzić i nie chcę abyś ty mnie więził/ więziła i uzależniała od siebie w jakikolwiek sposób. Blisko można być z całym wszechświatem.
@@elzbietatetela6930 Gdy moja przyjaciółka mnie potrzebuje, zabieram kanapki i bez wściekłości,, zaiwaniam,, do niej. Biedna jesteś, że sama musisz sobie robić kanapki i nie masz z kim ich zjeść.
@@mirosawajerzyk1861 Nie zrozumiałaś. Nie mówię o samotności ale o prawie do prywatności a to są zupełnie różne rzeczy. Uważasz, że powinnam oczekiwać, że ktoś mnie obsłuży i zamiast spędzenia czasu w sposób jaki lubię będę "poświęcać" ten czas komuś, kto nie potrafi się sam ogarnąć? Ja się ze sobą nie nudzę. Nudzę się z ludźmi, którzy nie dorośli do samodzielności, odpowiedzialności za swoje życie i ustawicznie oczekują, że ktoś będzie za nich podejmował decyzje. Ktoś rozwiąże ich problemy? Ktoś im będzie radził, nie będąc ani nimi ani w ich sytuacji. To ty jesteś biedna, bo to inni decydują o twoim życiu wymuszając na tobie reakcje, które nie wynikają z twojego wyboru. Możesz się pocieszać, że to przyjaźń ale tak na prawdę to tylko twoje uzależnienie od innych. Boisz się być sama z sobą , więc pewno ciągle musi być ktoś obok. W najgorszym wypadku włączony telewizor Byle by tylko nie poczuć się sam na sam z sobą. To jest tragedia, której nie rozumiesz. Dlatego czeka cię rozczarowanie za rozczarowaniem i płytkość relacji z innymi.. Z moimi przyjaciółmi się umawiam i to nie w domu, bo "mój dom, moją twierdzą". I ich także nie nachodzę. Nie wyobrażam sobie nawet abym się komuś nieoczekiwanie zwalała na głowę. Spotykamy się na imprezach, które nas interesują. W Polsce jest może inny zwyczaj. A już zupełnie nie rozumiem dlaczego miałabym z kimś jeść kanapki, które robię dla siebie i po to aby coś dobrego przekąsić gdy czytam wspaniałą książkę. Przypuszczam, że są to przyjemności zupełnie ci obce bo nie czytasz. Poza tym to tylko przykład. Mogą być orzeszki solone albo kawa albo nic oprócz książki. Nudzą mnie ludzie wiecznie potrzebujący towarzystwa, wiecznie skamlący o poświęcenie im uwagi. Najgorszy typ egoistów. I nie są żadnymi przyjaciółmi bo w razie potrzeby nie służą absolutnie żadną pomocą poza wygłaszaniem frazesów.
Pittakos z Mityleny: "Zdobądź rzeczy nieprzemijające: szacunek, pobożność, kulturę, rozwagę, rozsądek, wierność, doświadczenie, zręczność, przyjaźń, staranność, gospodarność, umiejętności." Tak mówił człowiek 3 tysiące lat temu. Dodam od siebie" "nie wszystko, co współczesne jest wieczne, ale wszystko , co wieczne, jest współczesne." Uczono mnie: Linqua Latina aeterna est (quoque Biblia) . Nie tłumaczę.
Och bardzo. Ale niestety,można być dla kogoś przyjacielem ,ale wszystko działa w dwie strony ,możemy poświęcić innym czas ,ale my też oczekujemy dla siebie tego samego. A jeżeli tamtą strona nie ma dla nas czasu ,tylko ona się odzywa jak ona tego potrzebuje to nie jest przyjaźń. Na pewno nie prawdziwa i szczera ,autentyczna.
@@emilia-mielko właśnie wypowiedziałam się ,ale ta osoba okazała się bardzo egoistyczna i widząca sprawę tylko w własnego punktu widzenia. Na własnych warunkach. Więc sobie podziękowaliśmy. Jedynie mogę mentalnie życzyć tej osobie jak najlepiej i modlić się za nią.
Własne życie traktuję jako poczucie wolności i szczęścia a przede wszystkim to że Ja jestem decyzyjnym w swoim życiu, to ja każdego dnia mówię TAK lub NIE. Moje życie to obszar który ma granicę podobnie jak Państwo Polskie. Moim obowiązkiem jest strzec granicy i decydować kogo wpuszczam do Mojego życia. Wszystkim którzy przejawiają znamiona Narcyzmu, Toksyczności, Depresyjności, Kłótliwości, Zazdrości itp odcinam natychmiast ze swojego życia bez poczucia winy winy że być może robię coś nie tak. Czy to działa i mi pomaga? Tak. Za nim posiejesz pole sprawdź jakie masz ziarna i czy ziemia jest przygotowana pod zasiew. W przeciwnym razie człowiek nie zbierze dobrego plonu lub zostanie nieurodzajem, ugorem. Pozdrawiam Panią❤
Cala prawda wiem ze ktos jest b..toksyczny ale mam swoje lata i nieraz potrzebuje pomocy ..i wspieram kogos inaczej na wymiane...ale widze ze ktos chce miec kontrole i ja chce sie uwolnic. bo za duzo trace zdrowia..Dobry temat dziekuje😊
Dziękuję-wspaniały materiał i konkretne rady-dla mnie najważniejszy jest punkt pierwszy-a dokładniej porównanie -do kija- i uwaga- patrz na swój koniec kija-to do mnie przemawia, dziękuję
Przy poznawaniu innych osób, mam przemyślenia z jakimi intencjami przychodzi do mnie. Mam dużo nie ufności, daje sobie czas, ale mam ochotę na nowe kontakty i jest bardzo trudna znaleźć pokrewną duszę. A toksycznych i manipulujących jest dużo. Dobrze rozumiem ten problem w rodzinie czy na zewnątrz. Zdrowia szczesliwa relacja jest to co szukam, ale ludzie grzęzną w kłopotach.
Pani ostrożność w nawiązywaniu nowych relacji jest zrozumiała, zwłaszcza po wcześniejszych doświadczeniach. I jednocześnie ważne jest, aby dobrze znać swoje wartości i granice, co pomoże w ocenianiu, czy dana osoba pasuje do Pani życia. Warto dać sobie czas, ale nie rezygnować z poszukiwania zdrowych i szczęśliwych relacji. 👍
Intuicyjnie od jakiegoś czasu zaczęłam stosować punkt drugi.. Szkoda było mi samej siebie jak reakcją było to wszystko co Pani powiedziała... Niestety nie jest to łatwe ale oszczędza nam nerwów.
Tylko gdzie znaleźć taką drugą empatyczną i autentyczną osobę, która ma na uwadze twoje dobro, pół życia zmarnowane na relacje z toksycznymi, fałszywymi ludźmi, którzy dosłownie niszczą człowieka, chyba zostaje tylko drogi terapeuta 😢
Znalezienie empatycznej i autentycznej osoby może być wyzwaniem, ale warto pamiętać, że takie osoby istnieją, choć może wypracowanie tak wartościowej relacji wymaga czasu i cierpliwości. Terapia/rozwój osobisty/praca nad sobą może być cennym wsparciem w odzyskaniu wiary w siebie i w budowaniu zdrowszych relacji.
To co słyszę nosi trochę znamiona egoizmu No i na pewno w jakiejś części brak człowieczeństwa. Myślę, że warto zastanowić się: co ta osoba przeżywa albo co przeżyła, że ma takie podejście do nas? Może warto ją zapytać ,jakiej potrzebuje pomocy (czyli widać że ona nie radzi sobie na codzien)i gdyż atakuje? Często atak jest takim wołaniem o pomoc. Może warto na daną sytuację spojrzeć też z tej strony?. Odcięcie się od osoby bliskiej nie jest dobrym rozwiązaniem. W tej sytuacji wskazane jest szukanie rozwiązań, tak dla tej osoby jak i dla nas to znaczy po prostu zastanowić się jak naprawdę możemy sobie pomóc nawzajem? Pozdrawiam
Tak, bądźmy dla siebie życzliwi. Bez dwóch zdań. I jednocześnie warto wziąć pod uwagę fakt, że życzliwość nie jest czarno biała. Czasami wygląda tak jak rozmowa o emocjach i traumach, czasami wygląda jak milczenie, a niekiedy przybiera formę dystansu. To nie jest to samo co egoizm. Rozmowa o pomocy, potrzebach, emocjach, przeżyciach i reakcjach może zaistnieć o ile obie ze stron chcą się w nią zaangażować, i są na nią otwarci, a nie bywa tak zawsze. Zatem brakiem życzliwości będzie zmuszać kogoś do takiej rozmowy, a życzliwością uszanowanie tego, i np. oddalenie.
Tu uwaga i czyjnosc aby nie wpaść w pułapkę narcyzow ( kobiet) zanim zacznjemy sie zwierzać . Natcystyczne kobiety pierwsze moeia jaki swiat jest toksyczny , wladne cechy przepisuja innym . A potem to wykorzystają . Dobrze odgrywaja przyjaźń . Przoduje u nich zazdrosc i zawiść. Beda cie oceniac , doradzac tak abys wybrala zle , donosic o plotkach na twoj temat ( ktore narcyza stworzy lub wyolbrzymi , przekreci jskis fakt ) bedzie kokietowac twojego patnera opowiadac jak wdzysscy jej zazdroszcza Warto zaglebic temat . Aby w pore zerwac taki kontakt lub nie dopuścić. Wyrządzają same zlo pod maską dobroci pomocy a w wolnej chwili napisze donos na ciebie ... By razem z tobą szykac w myslach kto mogl cos takiego zrobic , beda pocieszać... Tak do tego jest zdolna narcyza ukryta jak i borderline.
✉ Zapisz się do Newslettera: 👉 dajsobiespokoj.pl/newsletter
🔸 Wesprzyj mnie na Patronite: 👉 patronite.pl/emiliamielko
🔸 Możesz też wesprzeć mnie też poprzez: 👉 buycoffee.to/emiliamielko
🔸 Albo przelewem o tytule "darowizna" na konto: 54 1140 2004 0000 3002 7487 5760
Z góry dziękuję i wiedz, że bardzo to doceniam. ❤
Z całego serca dziękuję też wszystkim, którzy już mnie wspierają. To naprawdę wiele dla mnie znaczy. 🥰
[autopromocja]
🟢 Zapraszam na Indywidualne Spotkania Online: 👉 dajsobiespokoj.pl/sesje-rozwojowe
Interesuje Cię ten temat i chcesz więcej? Sprawdź inne moje filmy: 🎥
🔹 Jak zachować spokój w toksycznych relacjach z bliskimi - 3 niezbędne kroki: 👉 ruclips.net/video/rpK7NB12wIw/видео.html
🔹 Nie daj się wciągnąć w toksyczne gierki - poznaj „Metodę Szarej Skały” i wzmocnij swoją asertywność: 👉 ruclips.net/video/TvWmat-lHQ8/видео.html
🔹 Jak postawić granice i zachować spokój w kontakcie z toksyczną matką: 👉 ruclips.net/video/w8UidzOaRS4/видео.html
🔹 Jak Stawić Czoła Toksycznej Matce: Plan Działania w 3 krokach: 👉 ruclips.net/video/O5OfftATmdY/видео.html
.
Toksyczni ludzie Tylko zatruwają życie a życie jest piękne ❤
@@PiotrekKaszkur-bz6oz Tak życie jest piękne. Przyjaźń jest największym skarbem. Gdy zachorowałam mocno mocno to obcy ludzie dali mi wsparcie. Minęło 5 lat a przyjaciele pozdrawiają rano wieczorem, trzymają kciuki za moje operacje. Mam przyjaciół od podstawówki, prawie 52 lata. Jestem starszą panią i przyjaźń to jedna z ważniejszych wartości. Ja pielęgnuje przyjaźnie
Sa experci od stwarzania sytuacji, niezrecznych, niewygodnych, sprezonych, okretnych. Najlepiej oddalic sie od takich osob. Lepiej dla zdrowia i zablokowac teléfon.
Odciąć się enocjonalnie w relacji z bardzo bliską osobą to naprawdę wyzwanie. Dziekuje za ten fim
Tak, to racja.
ale możliwe i wykonalne, a satysfakcja niesamowita mając na uwadze fakt, że zdobyłaś przewagę nad sytuacją i to Ty możesz nią kierować a nie ulegać. Powodzenia - idź krok po kroku do celu.
Jak jest natrętem z natury to nie daje się odciąć.
@@anetawojtera7584 zawsze się da, trzeba realnie ocenić sytuację i na spokojnie ustalić plan wyjścia z "gry" a nie biernie ulegać i się poddawać. Stawka może być bardzo wysoka, lecz warto.
Mam taką matkę.Choc ma
dzis 86 lat ,nadal się nie zmieniła
Toksycznych ludzi trzeba trzymać od siebie z daleka. To jedyne wyjście.
Jak trzymać jak się z nimi mieszka
Czasem dobrze jest poprostu ignorować takie osoby.To pomaga bo też mam mam kilka toksycznych osób w rodzinie ale nie tylko. Trzymać na dystans takie osoby.
@@ewabasiak5780 jak są natrętami to naet jak ich próbujesz trzymać na dystans to się nie dają trzymać na dystans
To najlepiej zerwać wszelkie kontakty jak nie pomaga trzymanie na dystans i żyć własnym życiem a nie poświęcać całego swojego życia dla kogoś kto na to nie zssługuje
@@anetawojtera7584 To jest dopiero wyzwanie.
Mądre słowa, mądre rady.
Mam swoje lata, szkoda, że wcześniej nie stanął ktoś na mojej drodze życiowej z takim mądrym podejściem do życia.
Dziękuję, trzeba się uczyć całe życie. Pozdrawiam
Dziękuję za miłe słowa! Nigdy nie jest za późno na naukę i zmianę podejścia, a każdy dzień to nowa okazja do wzbogacenia swojego życia. Pozdrawiam serdecznie!
Najbardziej pożądane jest dla mnie emocjonalne odcięcie, które da mi siłę by żyć obok koncentrując się na budowaniu własnego niezakłóconego szczęścia. Czasem brak reakcji i cisza mówią więcej niż milion słów. Pozdrowienia
👍 tak, czasami to niezbędny bufor który warto sobie dać. Oczywiście nie odcinając się od własnych emocji (ale od okazywania ich w tej jednej chwili) - wiem, że o tym wiesz Sylwia, ale dodaję dla pewności 😄
Dziękuję za troskę i wskazówki My Teacher 😁
@@emilia-mielko❤
@@sylwiazet2046 też po wielu rozczarowaniach do tego doszłam. Cieszę się, że nie tylko Ja. Zawsze czułam się wyobcowana.
@@barbarakies2120 dla mnie to wyobcowanie oznacza obecnie autentyczność, i życie bardziej w zgodzie ze sobą niż nieszczęśliwe próby zadowalanie innych. Właściwi ludzie nas znajdą. Powodzenia. 😊
Prawda musi byc wszystkiego coraz mniej, znacznie mniej, az calkowicie oddalic sie. Odn: "Wszystko zalezy od ciebie": trzeba miec godnosc do samego siebie. Godnosc!
Znaleźć Przyjaciela na tym łez padole to …sztuka …
Podaje reke...sytuacja bez wyjscia jesli to " najblisccy". Ci, ktorzy wlasnie powinni szanowac i kochac. Pozdrawiam
@@jolantaneeb3296 💚
Tak, to jest sztuka, i to z wielu powodów (niedługo będzie o tym osobny film, już teraz zapraszam 😊)
@@Bob-right.U mnie to samo😢😂
Ale możliwe😊
Ograniczyłam kontakty z taką osobą 😊
I czasem tak trzeba. Dzięki za wypowiedź
Dziękuję bardzo Pani Emilio. Stosuję te 3 punkty. Ale pomimo odcięcia się od toksyka-brata, jego okropne słowa gdzieś tkwią. Bo już porządnie „ zryły” moją psychikę. Długo musiałam dochodzić do siebie. To odcięcie musi być radykalne. Żadnych „ furtek”. Bo znajdzie ją i znowu nawymyśla.
Czasami tak bywa, działania muszą być dostosowane do indywidualnej sytuacji 😊
Jestem w takiej samej sytuacji, przyrodni brat toksyk. Niszczy mi życie ood wielu lat, ubliża mi jak nikt inny. Mój dramat toczy się od bardzo dawna, ale jest szansa że niedługo się skończy bo wyprowadzam się właśnie z naszego rodzinnego domu. Nadmienię tylko, że ów przyrodni brat nienawidzi mnie i mojego ojca.. Dziwne jest to, że teraz kiedy mam własny kąt, mogę zacząć nowe życie w ogóle nie potrafię się z tego cieszyć. Myślałam, że będę skakać z radości, a tymczasem od jakiegoś czasu wszystko stało się mi obojętne. Nie rozumiem dlaczego tak się dzieje..
@@pannaanna2074 Wiesz co, rozumiem Ciebie. Poszukaj w Twoim życiu tych radosnych momentów, pogadaj z miłymi ludźmi, wyżal się dobrej przyjaciółce. Wypuść z siebie tę emocję.Pomyśl
sobie , że to już koniec udręki. I ciesz się z tego . Hurra !I zrób przed sobą taką szklaną szybę, aby żadne złe „ naboje „ do Ciebie nie trafiły. To trudne, ale jak będziesz urządzała nowe lokum to poczujesz radość. Tego Ci życzę z całego serca. Bo ja też otrzymałam wiele zła od mojego brata.
Też miałam problem z takimi osobami, ale to się zmieniło, gdy zaczęłam się nawracać na wiarę, słuchać uważnie Ewangelii, konferencji niesamowitych kapłanów : Ks
Dominika Chmielewskiego, Sławomira Kostrzewy, Piotra Glassa, Arkadiusza Szczepanika, Wojciecha Wegrzyniaka i wielu ,wielu innych wspanialych duszpasterzy, którzy niezwykle mądrze prowadzą katechezy dla wiernych. Czytalam i czytam lektury duchowe. Zrozumiałam, że za każdą "szpilę", każdy afront, ż za każdego trudnego człowieka, trzeba dziękować Panu Bogu, uwielbiać Go, choćby przez łzy, dziękować za tę okropną sytuację, ktora nas dotyka, że ktoś np. uprzykrza nam życie, że ktoś jest alkoholikiem, narkomanem, nawet gdy na nas z jego strony płyną w naszym kierunku wyzwiska , czy gorsze sprawy. Jeśli uznamy, że Bóg dopuścił na nas, z jakiegoś sobie wiadomego powodu tę sytuację, czyli, że taki ma plan wobec nas, to powinniśmy to jakby zaakceptować, podziękować i przede wszystkim, zaufać Bogu, że to właśnie On ma moc rozwiązania każdego problemu. To jest niesamowite, ale gdy dziękujemy, choćby przez łzy, że mamy podłego męża albo kogoś innego ale dziękujemy i uwielbiamy Boga za to, to niedługo potem przychodzi pomoc, uwalnia się moc Boża i zaczyna On wszystko zmieniać Gdy Bogu całkowicie zaufamy ,wszystko moze On zmienić. Naprawdę tak jest. Słowo Boże, które jest nieomylne i święte, mówi : " W każdym położeniu dziękujcie, radujcie się " Wiem, że to trudno pojąć, ale Boże drogi nie sa naszymi drogami i tylko całkowita ufność Bogu może zmienić naszą rzeczywistość. Jeśli ktoś naprawdę chciałby więcej zrozumieć w tej kwestii, to gorąco polecam książkę Merlina R. Corothers'a pt. " Moc uwielbienia" To protestancki autor, i choć w książce są rzeczy niezgodne z nauczaniem KK ,jak kwestia spowiedzi świętej, gdzie w książce jest mowa, by sobie poprostu eypowiedziec grzechy i są już odpuszczone, to w zasadzie tematyka uwielbienia I dziękczynienia jest zbieżna z nauczaniem KK. Gorąco polecam tę książkę, może ona otworzyć oczy w tym temacie i bardzo pomoc. Wzystkich serdecznie pozdrawiam. Szczęść Boże ❤
@@pannaanna2074
Prosze oddać tę trudną relacje Bogu i dziękować Panu, że ma Pani takiego brata z równoczesną ufnością, żeto Bóg ma moc zmienienia wszystkiego. Proszę codziennie dziękować Bogu, za to że Pani próby zostały wysłuchane i brat się zmienił, choć jeszcze Pani tego nie widzi, proś,e tak Bogu dziękować, jakby już otrzymała Pani , to wszystko o co Pani prosi Boga i jednocześnie nie przestawała dziękować, jeśli nie będzie Pani od razu widzieć zmiany. Proszę uwierzyć, że wszystko się zmieni i z radością za to dziękować, dziękować, dziękować. Pan Bóg musi widzie nasza wiarę w Jego wszechmoc, naprawdę to działa.
Z.Panem Bogiem❤
Dziękuję Pani bardzo.Utwierdziła mnie Pani,że rok temu podjęłam dobrą decyzję.Osiągnęłam spokój ale wciąż miałam problem,czy miałam prawo tak sie zachować.Wielkie dzięki.Pozdrawiam i bede nadal słuchać w przyszłości.Lapkę dałam,subskrycję też.DZIEKI
Bardzo się cieszę, że moje treści okazują się dla Pani pomocne. 👍 dzięki za podzielenie się swoimi odczuciami
Gdyby rozmowy z terapeutą byłyby na wyciągnięcie ręki na nfz to by to zapobiegło wielu problemom. Uważam że takie sprawy nazwę to emocjonalne czy życiowe rozłożone na czynniki wcześniej zapobiega wszelkim stanom depresyjnym czy lękowym a to z kolei zapobiega chorobom cywilizacyjnym typu zawał czy nerwica, które to często dają skutki fizyczne tj problemy z układem sercowo - naczyniowym czy układem pokarmowym.
tak, ciało, umysł, emocje - to wszystko jest ze sobą powiązane
@@zwyczajnadziewczyna9135 a czy próbowałaś dostać się na terapię grupową na nfz? Ja czekałam 3 miesiące, terapia 3 miesiące...I jestem w innym miejscu...I mam zaufaną osobę do rozmów. Polecam
Rozmowy z terapeutą na NFZ nie są na wyciągnięcie ręki, ale są dostępne, trzeba tylko popytać w przychodniach. Podobno nie będą potrzebne skierowania do psychologa, więc będzie łatwiej. Terapia nie musi kosztować wielkich pieniędzy, choć przekaz medialny mówi inaczej. Psycholog i psychiatra są dostępni na NFZ.
Punkt nr 3, bardzo trudno znaleźć kogoś takiego jak przyjaciel . Nawet dziś miałam taka sytuację, ,że byłam blisko z koleżanką, wiele godzin rozmów, szczerych łez itp , usłyszałam, że nie jesteśmy przyjaciółmi, bo ma swoje już grono . Kobiety gruby po 40. No cóż, taki gar z zimna woda na twarz dostałam. Bywa i tak.
Przykro mi, że miała Pani takie doświadczenie dziś. I tak bywa, a i bywa też odwrotnie.
Witam !
Skad wiesz ze ja potrzebuje takiego wlasnie wsparcia.
Jestes niesamowita,
Dziekuje za pomoc,
Pozdrawiam serdecznie,
Maria.💐
Racja,moja niby przyjaciółka świadczyła przeciwko mnie na rozwodzie,okazało się ,że takim fałszem podszyta była
@@iwonai.9211 też 12 lat temu przy rozwodzie, doświadczyłam tego uczucia co Ty. Od tamtej pory nie rozmawiam o swoich problemach z nikim z otoczenia.
Aniu nie znamy sie ale pozdrawiam Cię gorąco,nie trać nadzieji,dobrze szukaj
Bardzo potrzebny temat. Dobrych i przyjaznych ludzi jest coraz mniej. Szukam juz od dluzszego czasu takich puntow wsparcia. No, niestety,choc powinni jako instytucje wspierac to tego nie czynia. Mysle, tu o trudnych, bardzo trudnych sytuacjach rodzinnych, gdzie np.kalectwo czy choroba sa pewnego rodzaju, bariera.
Tym bardziej mam nadzieję, że film się przydał i okazał pomocny
Potwierdzam, niestety z przykrością,że to nie są czasy na bliską relacje..Każdy o tym mówi że potrzebuje przyjażni,ale jak trudno ją dać innym❤ Dziękuję Pani Emilko za kolejny super film 🌹💓💓💓💓 Pozdrawiam serdecznie 🌹
Pozdrawiaki Moniko, dzięki za pozostawienie swojego przemyślenia 👍
Moniko nie tylko jak napisałaś cyt.te czasy.Zawsze tak było,jestem wiekowa i całe życie nadskakiwałam innym,którzy często na to zupełnie nie zasługiwali.Bałam sie ,że zostanę zle oceniona ale to już przeszłość.Teraz ja wybieram przyjaciół i osiagnęłam spokój.Te wykłady Pani terapeutki są mądre i pomoga wielu ludziomPozdrawiam
Tak, mam toksycznych ludzi wokół siebie😢
Niestety tak bywa, przykro mi.
spław tych toksycznych ludzi,pokochaj siebie.Pozdrawiam
Popieram p .Teresę...
Bardzo dziękuję za ten temat.
😊 dzięki za komentarz
Bardzo pani dziękuję za świetny wykład! Pozdrawiam serdecznie ❤
Pozdrawiam i dziękuję za pozostawienie komentarza 👍
Intuicyjnie zastosowałam już te punkty w relacji z teściową. Dziękuję,że je nazywasz, to wspierające. Bardzo dużo mnie ta relacja kosztowała, jednak od jakiegoś czasu złapałam dystans, nie otwieram się emocjonalnie, a to mnie uodporniło. Mam przyjaciółkę z którą mogę o tym pogadać. Ona też ma trudna relacje i się wzajemnie wysłuchujemy, wspieramy.
Brzmi świetnie. Dialog z sytuacją z emocjami ze sobą - nawiązany. To jest bardzo dużo! poklep siebie po ramieniu 👍👍👍
To cudownie właśnie o to chodzi
Jedynym wyjściem wyprowadzić się i zerwać kontakt.Nie zawsze to możliwe bo nie zawsze jest kasa.Nic innego nie pomoże.Teoretyzowac to sobie możemy!
Czasami i tak bywa.
To film niestety znów dla mnie😢, dlatego za niego dziękuję❤. Mam taką relację, najbliższą,miliony razy próbowałam tłumaczyć, wyjaśniac, rozumieć, być zrozumiana, ale nic nie działa i teraz już wiem,że nie zadziała. Nieświadomie zaczęłam takie emocjonalne oddalanie się - jest to mega ciężkie i trudne, gdy musimy oddalić się od osoby, która miała być nam najbliższą, ale nie ma wyjścia. Dziękuję Pani Emilio❤❤❤
@@Pani_Asia_Uczy Mam tak samo , trudno się na z tym pogodzić, bardzo.
To bardzo smutne
Tak jest to trudne, pogodzić się o odżałować relację która miała być bliska. Przykro mi, i jednocześnie cieszę się że film wniósł coś pomocnego. Dzięki za podzielenie się swoją sytuacją 😊
@@emilia-mielko Dziękuję, Pani Emilko♥️♥️♥️
@@barbarasiwek4598 tak😓
Wreszcie wypowiedział się normalny człowiek 🌹🌹🌹
Pozdrawiaki, dzięki za komentarz 👍
Dziękuję za całą Pani twórczość. 🥰🥰
Świetnie że się przydaje, dzięki wielkie za te słowa 🌿
Jak zwykle każda rada w punkt..❤ po prostu trzeba nauczyć się stawiać granice, najważniejszą sobie, na co pozwalamy innym, co im mówimy itp. To nauka na całe życie raz wychodzi lepiej, a innym razem gorzej. ❤
Samo sedno - "To nauka na całe życie raz wychodzi lepiej, a innym razem gorzej. " 👍
@@ewabednaek2063 UCIEKAJ NAWET DO JAKIEJŚ RODZINY JEŻELI NASZ SIOSTRA KUZYNKĄ MOŻE NAJPIERW IDŹ DO LEKARZA PSYCHIATRY OSYCHOLOGA BĘDZIE CI ŁATWIEJ ŻE WSPARCIE PODJĄĆ DECYZJĘ O ODEJŚCIU WIEM TO TRUDNE ALE TERAZ TAK CI SIĘ WYDAJE BEZNADZIEJA NIE WIEM CZY PRACUJESZ JEŻELI NIE TO SZUKAJ PRACY JA JESTEM OPIEKUNKA OSÓB STARSZYCH W NIEMCZECH PRACUJE W FIRMIE A&J PARTNERS TU ODPOCZYWAM CO PRAWDA JESTEM TY SZESC TYG A SZESC W DOMU MAZA Z KTÓRYM JESTEM OD 33 LAT TERAZ SIĘ JUŻ ZMIENIŁ ALE BYŁO KOSZMARNIE ON NA MAŁEJ RENCIE JA PRACUJE ALE BYŁO TAK ŻE OKRES MENOPAUZY MNIE DOPROWADZILI DO DEPRESJI I NERWICA TEŻ SIĘ ORZYPKATALA NIE BYŁAM CZASAMI WSTANIE WSTAĆ Z ŁÓŻKA PRZED DWUNASTA W PUDNIEM A ON JASZCZE ZAMIAST POMUC MNIE DOBIJA BO JA SIEDZĄ W DOMU NIE ZARABIAŁA BRAKOWAŁO PIENIĘDZY MIESZKANIE MOJE ODDAŁAM DZIECKU I SYNOWEJ URODZIŁA IM SIĘ CÓRECZKA NADMIENIĘ ŻE TO MALE MIESZKANKO NIE MIAŁAM DOKĄD UCIEC SYNOWI NIC NIE MÓWIŁAM PONIEWAŻ BAŁAM SIĘ ŻE MU NIE PRZEPUŚCI POBIJE GO I PÓJDZIE DO WIĘZIENIA PIENIADZE GO INTERESOWAŁY NIE MÓJ STAN I SŁYSZAŁAM ZGŁUPIAŁAS NIE NADAJESZ SIĘ DO NICZEGO NIC NIE ROBISZ TYLKO ŚPISZ I TAK DZIENNIE I NAGADYWSNIE NA SYNA KAŻDA WYMIANA ZDAŃ KOŃCZYŁA SIĘ A BO TWÓJ SYNUŚ TAKI I OWAKI TO MNIE DOBIJALI A WIĘC NERWICA NIE POTRAFIŁA ZWYKŁEGO FORMULARZA WYPEŁNIĆ TRZĘSŁY MI SIĘ RĘCE GŁOWA A LE POWOLI I Z POMOCĄ LEKÓW HORMONÓW WSZYSZLA. Z TEGO MORDOWAŁAM SIĘ PRZEZ ROK AZ ZACZĘŁAM PRZYJMOWAĆ CYKLOPROGYNOWE JUŻ PO DWÓCH TYG. BYŁA WIDOCZNA POPRAWA ZACZĘŁAM NORMALNIE FUNKCJONOWAĆ I ZACZĘŁAM WALCZYĆ O SIEBIE TERAZ PO LATACH WIEM ŻE POWINNAM BYŁA UCIEC NIE POZWOLI NA TAKIE TRAKTOWANIE SŁOWA BOLĄ JAK RAZY ZOSTAJĄ JESTEM Z NIM DO DZISIAJ ALE UCZUCIA WYGASŁY TRAKTUJE GO JAK MOŻE KUZYNA ODNOSIMY SIĘ DO SIEBIE GRZECZNIE Z JEGO STRONY JEST OK, ON BYŁ PRZYSTOJNY MĘŻCZYZNA I MIAŁ BARDZO WYSOKIE MNIEMANIE O SOBIE A JA DO PUŚCIŁAM DO TEGO ŻE TRAKTOWAŁ MNIE JAK IZAURE NIE WYPOMINAM MU NICZEGO CHOCIAŻ MÓWIŁAM MU CZEKAJ KIEDYŚ CI TO PRZYPOMNĘ NIE ZROBIĘ TEGO ALE SERCE JUŻ BIJE INNYM RYTMEM ON TERAZ JUŻ JEST STARSZY ZACZYNA CHOROWAĆ I ZACZOL ZDAWAĆ SOBIE SPRAWĘ ŻE NIE MA NIKOGO KTO MU POMOŻE SIOSTRA JEGO MA 86 LAT WIĘC CÓŻ USIADŁO NA CZTERECH LITERACH A JA NIE JESTEM CZŁOWIEKIEM MSCIWYM, CZAS ZACIERA Z CZASEM BÓL ALE JEŻELI MASZ NA TYLE ODWAGI W SOBIE ŻEBY ZACZĄĆ OD NOWA TO ZRÓB TO NIE CIERP BO TO DOPROWADZIĆ CIĘ NA ODDZIAŁ IDZI DO SPECJALISTY I SIĘ RATUJ DOPUKI JESZCZE W MIARĘ FUNKCJONUJESZ DOPUKI TWÓJ STAN JEST TAKI ŻE SIĘ NIE PODAJESZ I SIĘ NIE PODDAJESZ BO SZUKASZ, Z POMOCY PISZĄ TUTAJ ŻYCZĘ CI DOBREGO SPOKOJNEGO ŻYCIA I ZDROWIA MAM NADZIEJĘ ŻE POSTANOWISZ SIĘ RATOWAĆ
@@ewabednaek2063WIESZ MASZ NAZWISKO MOJE PANIEŃSKIE BEDNAREK TAK ODCZYTAŁAM I CHYBA DOBRZE CO ZA TRAF
Jedynym lekarstwem na toksycznosc jest zerwanie kontaktu nc rady nie pomoga,😢
Nie zawsze jest to jedyna opcja. Choć czasami i tak, jako ostateczność.
@@emilia-mielko jedyna ostateczności.Toksyja nie da się zmienić a toksyk potrafi zmienić wszystko i wszystkich.Zero kontaktów z toksykami i tego powinno się uczyć.Psychiatra niech się użera z tego typu podczlowiekiem
Jak mam zerwać kontakt z matką???
@@ewa1269 normalnie,odcinasz się i tyle.Najlepiej zgonić na natłok obowiązków.Nie odbierać telefonów pisać SMS po godzinie co chciala i żeby napisała bo nie masz czasu i odpisać na drugi dzień z czasem będzie rzadziej pisać i dzwonić,a jak będzie przez to jeszcze częściej dzwonić i pisać to odpisywac po dwóch dniach i wydłużać czas odpisywanią im bardziej będzie napierac
@@ewa1269Ograniczyć do minimum a to minimum na twoich zasadach.Wiem że trudne.Najważniejsze w tym wszystkim to nie dać sie zapakować w poczucie winy.
Mialam i mam taką matkę i brata-bliźniaka....mialam od dziecka przyjaciółkę aż do wyjazdu do 30 tki, od 5 ego roku życia...osżalala ym bez niej ... dziś mam nową przyjaciółkę od 10 lat (mając 49 lat) i Edyta spełnia moje (!) kryteria przyjaźni....jest fajnie, obie skończylysmy te same studia, a znalazlysmy się na kolejnych innych studiach ...jest fajnie, ona mnie znalazła w necie i " udało się 😊" wzruszyłam się w tym momencie ... ale od dziecka nauczyłam się być przyjacielem ❤❤❤ Kocham Cię mój 'przyjacielu'❤😊
👍 super! dzięki za wypowiedź 👏
Najlepiej odejsc od takiej osoby i zyc dlugo i szczesliwie❤❤
czasami to jest pomocna opcja, tak
Dziękuję, nie myślałam dotąd o tym w ten sposób, nie łączyłam zgłaszania komuś moich pretensji z oddawaniem kontroli nad sobą. Bardzo ważny dla mnie odcinek. Pozdrawiam, Joanna
👍 cieszę się, że się przydało
Bardzo ważny dziś temat. Ktoś bliski ale wredny i złośliwy odbiera mi siły do życia i moje pozytywne nastawienie. Czyli ma władzę nade mną. Nie chcę żeby miał władze bo rzeczywiście jestem tym sparaliżowana.
1. On nie musi się zmienić żebym ja była sobą. Nie muszę reagować na wszystko. Nie muszę .Nie oddaje kontroli tylko wyhamowuje reakcje i emocje . Przyjmuje do wiadomości pewien fakt. I daję sobie spokój. Uświadamiam sobie ale to niełatwe.
2. Oddalanie się emocjonalne już ćwiczę. Nawet mocno. Tylko wszystko się we mnie aż gotuje . Te emocje mnie niszczę. Jest bardo toksycznie. Ale wiem o co chodz, mniej dramy i mniej wyrzutów więcej dania sobie spokoju.
Im większy spokój zachowam tym mam władze i kontrolę ale nad sobą i druga osobą. Nie umiem tylko sama skanalizować tych moich emocji . Dlatego jesteśmy na terapii.
Wielkie dzięki Renatko za podzielenie się swoimi przemyśleniami oraz pracą jaką wykonałaś 👍 dobry kawał roboty 😊 Widzisz co jest, jak jest, co robisz i co warto jeszcze zrobić. 👍 Super!
Mam ten sam problem a z terapii nie moge na razie skorzystać.Może jakaś podpowiedź jak skanalizować te emocje.
Gorzej jak toksyczny jest mąż lub żona.
Tak, jest to wtedy trudna sytuacja, i jednocześnie jest wiele do zrobienia i działania by ją poprawić.
@@weronika676 Niestety ,,ale rozwój własny wówczas na najwyższym chyba poziomie 👍
@@weronika676 Z mężem, z żoną można się rozwieść, z rodziną gorzej.
@@barbarabiestek7053 z rodziną z reguły nie żyjesz pod jednym dachem i nie musisz się codziennie widywać.
@@weronika676 to nie jest takie proste
Dziękuję bardzo Pani Emilko za wartościowy i pomocny przekaz
Cieszę się, że taki się okazał. Pozdrawiam serdecznie 👍
słucham kolejny raz i teraz mogę powiedzieć, ze najbardziej potrzebny mi jest punkt 3- czyli wycofanie, nie otwieranie, nie dostarczanie o sobie informacji
Tak, czasami to może okazać się bardzo pomocne.
Bardzo wartościowy odcinek Pozdrawiam serdecznie 🙂❤️😘👍
dzięki! 🙏
Dziękuję za dobre rady Tak ludzie są Wiele toksycznych . Rozmową z.taka.osoba.odbiera energię dobre. samopoczucie. Dziękuję bardzo. Pozdrawiam serdecznie życząc miłego dnia
Pozdrawiam serdecznie
Mam taka siostrę manipulantke i jej męża , agresywnego toksyka.
Zapraszają na święta i dowalają mi.
Nie rozumiem tej ich gry
Bardzo mi przykro, że tak wygląda ta relacja
Też mam taką siostrę, ostatnio próbowała manipulować moim mężem.
Mam taką siostrę toksyczną skłócona z połową rodziny tragedia ma schizofremię nie leczy się. Nas rodzeństwo wysyła do lekarza. Definitywnie odbiłam się od manipulantki .
To bardzo smutne ze z rodziny tak ktoś potrafi traktować ale niestety tak jest nie przejmuj się wokół na pewno pojawi się ktoś może obcy ale bardziej przyjazny chodź uważaj na ludzi ale ja przeważnie trafiam na bardzo miłych i zachwalających moje radzenie sobie postępowanie a ci którzy tak upokarzają brzydko mówią przyjdzie czas i porą z resztą są ciągle nie szczęśliwi bądź szczęśliwa z najmniejszego drobiazgu
@@elzbietas.2628 Moja siostra jest miła i zaprasza na święta, a później się dowiaduję, że mnie obgadała z mężem.
Pani jest wspaniałą osobą❤
dziękuję
Dziękuję za cenne informacje ❤
Świetnie że się przydały
Mam w pracy taką osobę właśnie, która doprowadza mnie do szału. Nigdy nie wysłucha co chce powiedzieć bo np.nie ma racji w jakieś sprawie wchodzi mi w każde słowo z podniesionym głosem. I za każdym razem się do mnie nie odzywa parę dni.
Osiem godzin naprawdę ciężko wytrzymać.
A ja głupia za każdym razem popełniam te trzy punkty o których pani właśnie wyjaśniła.
Już teraz wiem jak postępować z tą osobą. Dziękuję za super wskazówkę. 😊😊
Dzięki za podzielenie się swoim doświadczeniem i cieszę się, że punkty się przydały, trzymam kciuki 👍
Dam sobie spokój😊 Dziękuje za temat!
super! 🙌 wielkie dzięki za pozostawienie komentarza
Bardzo dziękuję ❤ dokładnie dzisiaj tego potrzebowałam tego filmu 😃👏
cieszy mnie to! 👍
Bardzo dziekuje,czekalam na takie rady,slowa.Bardzo brakuje mojej przyjaciolki,odeszla do lepszegi swiata😢..
Czesto o niej mysle i na razie nikt nie jest w stanie jej zastapic.Wsparcie i zrozumienie,rozmowa dawaly chwile wytchnienia...teraz pusto bez niej😢
To samo przezylam w maju. Teraz pustka. Nie ma " zastespstwa". Smutne.
Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty. Żałoba jest trudnym procesem, (o czym mówiłam w innym filmie, zapraszam) i warto sobie dać czas i przestrzeń na nią.
@@emilia-mielko Dziekuje,na pewno chetnie poslucham Pani😊
@@jolantaneeb3296 To prawda,pusto i smutno.Nadal mam jej nr w telefonie...
Bardzo dziekuje temat. Bardzo przydatny❤❤
Świetnie, dzięki za komentarz
Znakomite rady dają do myślenia mieszkam z toksyczną matką która dookoła robi z siebie męczennicę z braku świadków staje się ofiarą a w sumie to ja się nią opiekuję sytuacja mnie przerasta..pozdrawiam
tym bardziej mam nadzieję, że treść filmu wniesie coś pomocnego 👍 pozdrawiam
To co Pani pisze jest charakterystyczne dla narcyzów . Poprzez projekcje przypisują swoje cechy wady zachowania na innych
Dobrze się Pani słucha ❤💪👍Fajny materiał 👍
Świetnie, cieszy mnie to, dzięki za te słowa 😊
Ja juz tak zyje z nerwico 40 lat ,to prawda nie zmienisz tyle ze masz nerwice i sie leczysz , a w tedy nie masz juz sil i odpuszczasz i czekam co z tego wyniknie , 17:35
Serdecznie dziękuję za kolejny pomocny film.❤🦮
Dziękuję Pani Marto 👍
Dziękuję, pani Emilio. ❤
Pozdrawiam serdecznie 😊
Pani jest genialna... wszystkiego dobrego dla Pani.
Wielkie dzięki!
Dziękuję za bardzo dla mnie ciekawy temat
dzięki za komentarz 👍
Emilio dziękuję, zamieściłaś po raz kolejny trudny ale wartościowy materiał. A ja muszę nauczyć się, jak mniej się starać, chociaż to wydaje się być bardzo nieprzyjemne.
Są na tym kanale filmy dokładnie na ten temat, także odsyłam, zapraszam, i trzymam kciuki za tą naukę 👍
Super lekcja , polecam dla niektorych , pozdrawiam 🤗🤗🤗🤗👍
pozdrawiam 👋
Zainteresowanym polecam mądrość 7 mędrców greckich: Biasa z Prieny, Chilona Lakończyka, Kleobulosa z Lindos, Periandera z Koryntu, Pittakosa z Mityleny, Solona z Salaminy, Talesa z Miletu. (Vide A. W. Mikołajczak - "Korzenie Europy" s.179-182) Prawie 3 tys. lat temu a mądrość ta nie straciła aktualności. Świecki dekalog etyki. Np. Ch. 19.Pojednaj się z tym, kto cię skrzywdził, ale zemścij się na tym, który cię znieważył. Deo Gratias za balsam na duszę.
Bardzo dziękuję 😊❤
Pozdrawiam serdecznie.
Ja od matki się odcielam w grudniu,latami skocala mnie z siostrami i córką,jak się pogodzilismy przyjeżdżała córka z wnuczkiem to znowu plotami skłóciła,i jeszcze satysfakcję miała, że wszystko o niej wie a my nic,bo ciągle wydzwania do wszystkich wyciaga i ploty przekazuje od jednych do drugich,jeszcze za naszymi plecami dzialki sprzedała oddała swojemu wnukowi olbrzymie pieniądze co on nie umie się utrzymać,mojemu siostrzencowi..na obcą rodzinę jego konkubiny..teraz mam spokój,skonczyly się ploty, jeśli córka zechce to nas odwiedzi odzyska kontakt,mieszka od nas 5km.a matka już mi w życiu nie mąci..tylko pewnie pilnuje naszej córki aby nie odzyskała z nami kontaktu...trudno...
To trudna sytuacja, ale cieszę się, że udało Ci się odzyskać spokój i wyznaczyć granice. Mam nadzieję, że z czasem córka zdecyduje się na odbudowanie relacji z Tobą.
@@emilia-mielko Dziękuję ❤️
Dziękuję ogromnie za ten film ❤
cieszę się, że Ci się przydał 😊
Potrzebuję życzliwej istoty, z którą mogłabym swobodnie porozmawiać. Na razie to ja jestem słuchaczem dla innych.
dojście do takiego wniosku świadczy o złapaniu dobrego kontaktu ze sobą i własnymi potrzebami 👍 to bardzo ważne, teraz czas by o te potrzeby się zatroszczyć
Ojciec alkoholik właśnie wyrzucił mnie z domu, bo stanęłam w obronie mamy a nikt nigdy mu się nie sprzeciwiał. Mama prosiła żebym nie dzwoniła na policję bo policja jak wiemy z doświadczenia nic nie zrobi, a on będzie się mścił na tych co zostali. Obecnie jestem u cioci nie mam praktycznie za co żyć bo moje materiały do rękodzieła zostały w domu, boję się tam jechać bo mi groził. Powiedział, że w więzieniu jest fajnie i jak zabije rodzinę to chętnie tam pójdzie bo już tam był. Państwo dba o to, żeby psychopaci mieli się dobrze tymczasem ofiary niosą całe życie ciężar leków, depresji i beznadziei. Autentycznie już nie mam sił walczyć, czuje że to już koniec.
Bardzo mi przykro, że przechodzisz przez tak trudną sytuację. Może pomocny będzie kontakt z organizacją zajmującą się pomocą ofiarom przemocy domowej - często oferują wsparcie psychologiczne, prawne oraz pomoc w znalezieniu bezpiecznego schronienia. Jeśli czujesz, że jesteś w bezpośrednim niebezpieczeństwie, proszę, rozważ kontakt z policją lub innymi służbami ratunkowymi, mimo obaw.
Dormitoria , gdzie mieszkasz , chciałabym Ci jakoś pomóc.
@@Anna-gi7me Dzięki, mieszkam w okolicach Nysy, ale mi nie można pomóc, jak na ten moment, po prostu nie chce mi się żyć. Muszę się jakoś sama pozbierać. W każdym razie to miłe, że obcy ludzie chcą pomagać.
@@dormitria ❤️❤️❤️ Powodzenia , Pani Emilia dobrze Ci radzi , rozważ wyjazd za granice /może do opieki? Trzeba się odciąć od toksyka .
Nieprawda , że policja jest bezczynna ,
Dziękuję za tą wiedzę i porady. Ten temat jest w mojej Rodzinie. Te wskazówki już stosuję. Pozdrawiam❤
Świetnie, dzięki za komentarz 👍
Niestety znam Toksyków bardzo dobrze.Całe moje dzieciństwo było koszmarem.Ojciec nie tylko krzywdził mnie psychicznie.Czyli nieustannie krytykował(wszystko robiłam źle)oni bo i mama nie była lepsza tylko udawała dobrą i męczennice.Ojciec był wiecznie pesymistą zawsze musiał mieć rację.Egocentryk,narcyz,po prostu potwór.Nawet mojego męża też nie zaakceptowali nigdy.Mąż jest dla mnie dobry opiekował się mną też gdy miałam raka.Mialam zawsze obniżone poczucie własnej wartości..Parę lat temu ojciec mi powiedział że nie lubi ludzi chorych.A gdy byłam raz i mamy i akurat bolał brzuch bo mam po radioterapii bardzo chore :To mi dogadał że nie rób z siebie męczennicy.Zawsze po jakiej kolwiek rozmowie z ojcem czułam się do niczego.Mama też nigdy mnie nie kochała.Była tylko zapatrzona w ojca nigdy mnie nie przytuliła.Za każde problemy czy jak kłóciła się z ojcem to obwiniała mnie że to moja wina.Mój brat się tylko liczył.A przed ludźmi obydwoje rodziców udawało dobrych...W końcu na początku 23 roku powiedziałam dość.Zerwałam z nimi kontakt..Nie będą mnie już krzywdzić.Mojemu bratu po dziadkach przepisali ziemię.Olali mnie zupełnie... Odseparowałam się od nich.Ślepi głupcy.Oni ciągle uważają się za świetych.Niech tak myślą.Nie obchodzi mnie to już.Moge być w końcu sobą uwierzyłam siebie dzięki kobietą z teatru gdzie występuje.I po tylu latach dowiedziałam się że coś potrafię i mogę rozwijać moje pasje i jestem szczęśliwa i wesoła.Moge się śmiać ile chcę nikt mnie już nie neguje...Moje poczucie własnej wartości się poprawiło każdego człowieka szanuje ale wiem że ja również zasługuje na szacunek i wcale nie jestem gorsza od innych.Mam przez to przyjaciół ciocie i oczywiście mojego męża,którzy mnie wspierają.Nie myśle o krzywdzie która mi wyrządzili rodzice.Ja całe życie byłam chora,ale ich to nie interesowało.Oni dziś też zupełnie mnie nie obchodzą.Moge wreszcie być Szczęśliwa 😁 Pozdrawiam cieplutko życzę wszystkiego dobrego 🤗😘💜Nadmienie,że fizycznie przez całe dzieciństwo też mnie bił kablem do krwi za byle co i matkę też.Raz ją obroniłam ,ale jej to nie obchodzi...
To niezwykle bolesna przeszłość, ale wspaniale, że udało się odciąć od toksycznych relacji i znaleźć wsparcie w przyjaciołach oraz mężu. Cieszy mnie to, że teraz może Pani być sobą i rozwijać swoje pasje w otoczeniu, które Panią docenia.
@@emilia-mielko Bardzo dziękuję za ten prawdziwy i pouczający materiał i odpowiedź na mój komentarz 🤗 Dużo Radości i Zdrówka życzę.😁💜🌹
Bardzo, ale to bardzo mi przykro, że ludzie tak traktują ludzi. Jeśli dziś masz tak dobrych ludzi wokół siebie to zapomnij o rodzicach i bracie. Wyrzuć ten klucz za siebie i staraj się nie myśleć. Wiem, że to trudne, bardzo trudne ale to twoje życie i zasługujesz na wszystko co najlepsze🍀❤️🌿
@@edytaabramczyk1686 Bardzo dziękuję za odpowiedź i pokrzepiające słowa.Tak zrobię podniosę się i będę żyła dla tych którzy mnie lubią taką jaką jestem.Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego i moc Radości 😁💜😘
W zamian za to dostałaś od Boga dobrą ciocię i męża.Podziękuj Bogu za tak wielki dar.Radości życia życzę
Bardzo dziękuję za pomocny dla mnie wykład😊
Super, że się przydało 👍
Ja skolei zamieszkałam z mama z którą nigdy nie dogadywałam się w dzieciństwie,uciekłam z domu w wieku 18 lat.A w wieku 50 wzięłam pod dach ,myśląc,że to ja mam ster skoro ona jest starsza osoba.Okazalo się,że piekło rozpętało się na nowo
W takim razie polecam inne filmy na tym kanale właśnie o relacjach z matką, w nadziei że przyniosą Pani jakieś rozwiązania. Bo zdecydowanie w takiej sytuacji warto zadbać o siebie.
Z natury jestem uśmiechnięta,,jestem szczęśliwa,,a jednak zdarzają się sytucje że ktoś mnie dołuje,,I długo się muszę z tego podnosić,,a problem w tym że nie chcę tej osoby zrazić
Dzięki za podzielenie się swoimi przemyśleniami. Pozdrawiam 👋
Dziękuję. To jest bardzo pomocne.
Super, cieszę się i dzięki za te słowa 😊
Mam tak z siostrą..odciąć się .
Przykro mi
Dziękuję potrzebne mi to
super, cieszę się, dzięki za komentarz
Dziekuję 😊❤
👍 pozdrawiam
Dziękuję za rade😊
👍 fajnie, że się przydała
Super lekcja .Serdecznie Pozdrawiam🙂
Pozdrawiaki, dzięki za komentarz
Moj zyciowy pech zdublował się - koszmar w pracy, pieklo w domu. Bywa i tak ...
P.S. Na tym fotelu wygląda Pani jak anioł. Dzięki za wnikliwą analizę, wyklad bardzo budujący, szkoda,że życie weryfikuje nasze szlachetne intencje 😢
Tak, czasem życie weryfikuje nasze plany i intencje, ale to część jego naturalnego rytmu - nie zawsze wszystko idzie tak, jakbyśmy chcieli. Czasem te zmiany uczą nas czegoś nowego albo prowadzą tam, gdzie wcześniej nawet nie planowaliśmy dotrzeć.
@@emilia-mielko Bardzo Pani dziękuję za te słowa. Mam kindersztubę, mam otwartą głowę, ale kilka obuchow ( niezasłużonych, szokujących i mających wielki - zły- wpływ na moje zycie) w tę głowę ( może raczej serce, poczucie sprawiedliwości itp.) wybiło mnie z torów wiary w ludzi. Pani wykłady są bliskie życia, realistyczne i MOCNO POTRZEBNE dla złapania pionu. Usciski ❤
Uwielbiam sluchac Pania
😊 dzięki wielkie za te słowa
❤ Dziękuję !
pozdrawiam serdecznie 😊
Oj, coś na ten temat mogę powiedzieć, bo mam bardzo toksyczne kontakty z bardzo a nawet najbliższą osobą. Trudno jest się uwolnić, bo serce nie pozwala, choć rozum mówi "dość"!
tym bardziej warto się zatrzymać i zrozumieć własne reakcje
Nie ma takiej osoby.Ludzie mają to gdzieś,każdypatrzyswojego kupra
Rozumiem że można czasami dojść do takich mysli, i jednocześnie uważam, że to zbyt daleko idące uogólnienie.
Trzeba najpierw sprawdzic czy samemu sie nie jest toksycznym...niektorzy "dziury nie zrobia a krew wypija"!!!! i krzycza jak bardzo sa pokrzywdzeni!!
Na tym kanale są o tym filmy, o zachowaniach toksycznych które warto oczywiście poznać nie tylko ze względu na innych ale także ze względu na siebie, zapraszam 👍
Prawdziwe i mądre❤słowa.
Dzięki ! 👍
Wykorzystałam wszystkie punkty i zostałam przy trzecim, jest mi z tym cudownie dobrze❤
👍 cieszę się, że okazały się tak pomocne
Dziekuje ❤.
Pozdrawiam serdecznie 😊
DZIEKUJE👍🙂
👍 pozdrawiam serdecznie
Dziekuje ❤
Pozdrawiam 👋
Mój mąż znęcał się nade mną przez 30 lat, psychicznie i fizycznie, pomimo że nie ma go obok, to i tak potrafi mnie rozwalić, abym czuła się poniżona i wystraszona poprzez smsy. Manipuluje mną oskarzajac, wymyślając, historyjki nie z tej ziemi. Moja reakcja na to, to złość i bardzo złe emocje.
To ciężkie doświadczenie, szczególnie po tak długim czasie przemocy. Warto poszukać wsparcia, by zyskać siłę i narzędzia do ochrony siebie przed dalszymi atakami oraz zatroszczyć się o siebie. Tego Pani życzę.
Dziękuję.
Pozdrawiam serdercznie
Dziękuję, myślę, że będzie to dla mnie bardzo pomocne w relacjach z siostrą.
Super! bardzo się cieszę! 🤗
Dlaczego musisz szukać wsparcia u innych? Wsparcie znajdź w sobie. Inni są ci kompletnie do niczego niepotrzebni. Dlaczego w ogóle musisz się komuś zwierzać? Skąd ta potrzeba psychicznego ekshibicjonizmu? Ciągle potrzebujesz mamusi i tatusia? Ciągle kogoś, kto poużala się nad tobą wraz z tobą? Zapomnij o sobie a będziesz wolnym. Przestań nudzić innych swoimi problemami tylko je rozwiąż. A jak nie masz na to wpływu to poczekaj aż same się rozwiążą do tego stopnia, że będziesz miała na nie wpływ. Czego oczekujesz po zwierzeniach? Puknięcia w kratkę i odpuszczenia grzechów? Dorośnij a nie szukaj pomocy u innych bo i tak jej nie znajdziesz. Inni mają inaczej. Nie są tobą. Nie rozwiążą twoich problemów i nie udzielą ci żadnej sensownej rady. Ty musisz decydować o swoim życiu, bo to TWOJE życie.
tak, oczywiście że warto jest polegać na sobie, decydować o sobie i być samodzielnym. Jasne. I jednocześnie to się nie wyklucza z nawiązywaniem relacji, współzależnością, bliskością, w skład czego wchodzi wymiana i dzielenie się myślami, emocjami, potrzebami. Nie po to by inni rozwiązali mój problem, ale po to żeby być blisko.
@@emilia-mielko Problem jest właśnie wtedy, gdy popadamy we współzależność. Co gdy druga osoba ma jej dosyć, a my nadal jej potrzebujemy? Karmimy tą współzależnością własne ego. Płaczemy po zmarłym bliskim, choć to nie bliskiej osobie nas brakuje, bo jej już nikogo nie brakuje, ale nam jej. Zatem płaczemy nad sobą, (Wyjątkiem jest śmierć dziecka..)Na ogół za miłość, przyjaźń bierzemy tylko pewną odmianę egoizmu. Ktoś powiedział - jeśli nie ma się przyjaciół od pomocy, to od czego ich się ma? Ale skutkuje to tym, że czasem ta najlepsza przyjaciółka wpada bez zapowiedzi , zapłakana , bo właśnie pokłóciła się z mężem i musi, no koniecznie musi się tobie wyżalić! A ty właśnie pakujesz się do łóżka ze stertą kanapek i wspaniałą książką i ostatnią rzeczą jaka ci potrzebna są cudze kłopoty. Uczciwie byłoby jej powiedzieć - wybacz ale nie mam czasu. Ale przecież tego nie robimy tylko się "poświęcamy" w imię tej pseudo-przyjaźni., chociaż cholera nas bierze. Możemy dzielić się emocjami, myślami ale tylko wówczas gdy tego nie musimy robić. I nie czujemy, że świat się nam wali na głowę, gdy ktoś inny odchodzi w swoje życie i nas nie potrzebuje do tego. Czy umiesz powiedzieć bliskiej ci osobie - kocham cię ale cię nie potrzebuje? Właśnie dlatego, że cię kocham nie chcę cię emocjonalnie więzić i nie chcę abyś ty mnie więził/ więziła i uzależniała od siebie w jakikolwiek sposób. Blisko można być z całym wszechświatem.
@@elzbietatetela6930 Gdy moja przyjaciółka mnie potrzebuje, zabieram kanapki i bez wściekłości,, zaiwaniam,, do niej.
Biedna jesteś, że sama musisz sobie robić kanapki i nie masz z kim ich zjeść.
@@mirosawajerzyk1861 Nie zrozumiałaś. Nie mówię o samotności ale o prawie do prywatności a to są zupełnie różne rzeczy. Uważasz, że powinnam oczekiwać, że ktoś mnie obsłuży i zamiast spędzenia czasu w sposób jaki lubię będę "poświęcać" ten czas komuś, kto nie potrafi się sam ogarnąć? Ja się ze sobą nie nudzę. Nudzę się z ludźmi, którzy nie dorośli do samodzielności, odpowiedzialności za swoje życie i ustawicznie oczekują, że ktoś będzie za nich podejmował decyzje. Ktoś rozwiąże ich problemy? Ktoś im będzie radził, nie będąc ani nimi ani w ich sytuacji. To ty jesteś biedna, bo to inni decydują o twoim życiu wymuszając na tobie reakcje, które nie wynikają z twojego wyboru. Możesz się pocieszać, że to przyjaźń ale tak na prawdę to tylko twoje uzależnienie od innych. Boisz się być sama z sobą , więc pewno ciągle musi być ktoś obok. W najgorszym wypadku włączony telewizor Byle by tylko nie poczuć się sam na sam z sobą. To jest tragedia, której nie rozumiesz. Dlatego czeka cię rozczarowanie za rozczarowaniem i płytkość relacji z innymi.. Z moimi przyjaciółmi się umawiam i to nie w domu, bo "mój dom, moją twierdzą". I ich także nie nachodzę. Nie wyobrażam sobie nawet abym się komuś nieoczekiwanie zwalała na głowę. Spotykamy się na imprezach, które nas interesują. W Polsce jest może inny zwyczaj. A już zupełnie nie rozumiem dlaczego miałabym z kimś jeść kanapki, które robię dla siebie i po to aby coś dobrego przekąsić gdy czytam wspaniałą książkę. Przypuszczam, że są to przyjemności zupełnie ci obce bo nie czytasz. Poza tym to tylko przykład. Mogą być orzeszki solone albo kawa albo nic oprócz książki. Nudzą mnie ludzie wiecznie potrzebujący towarzystwa, wiecznie skamlący o poświęcenie im uwagi. Najgorszy typ egoistów. I nie są żadnymi przyjaciółmi bo w razie potrzeby nie służą absolutnie żadną pomocą poza wygłaszaniem frazesów.
@@elzbietatetela6930 kurde bele. W punkt...dlugo czekałam na te słowa. Dzięki 🙂
Pittakos z Mityleny: "Zdobądź rzeczy nieprzemijające: szacunek, pobożność, kulturę, rozwagę, rozsądek, wierność, doświadczenie, zręczność, przyjaźń, staranność, gospodarność, umiejętności." Tak mówił człowiek 3 tysiące lat temu. Dodam od siebie" "nie wszystko, co współczesne jest wieczne, ale wszystko , co wieczne, jest współczesne." Uczono mnie: Linqua Latina aeterna est (quoque Biblia) . Nie tłumaczę.
Och bardzo. Ale niestety,można być dla kogoś przyjacielem ,ale wszystko działa w dwie strony ,możemy poświęcić innym czas ,ale my też oczekujemy dla siebie tego samego. A jeżeli tamtą strona nie ma dla nas czasu ,tylko ona się odzywa jak ona tego potrzebuje to nie jest przyjaźń. Na pewno nie prawdziwa i szczera ,autentyczna.
Wtedy zdecydowanie warto sięgać po szczerą otwartą komunikację i poruszyć taką kwestię.
@@emilia-mielko właśnie wypowiedziałam się ,ale ta osoba okazała się bardzo egoistyczna i widząca sprawę tylko w własnego punktu widzenia. Na własnych warunkach. Więc sobie podziękowaliśmy.
Jedynie mogę mentalnie życzyć tej osobie jak najlepiej i modlić się za nią.
Własne życie traktuję jako poczucie wolności i szczęścia a przede wszystkim to że Ja jestem decyzyjnym w swoim życiu, to ja każdego dnia mówię TAK lub NIE. Moje życie to obszar który ma granicę podobnie jak Państwo Polskie. Moim obowiązkiem jest strzec granicy i decydować kogo wpuszczam do Mojego życia. Wszystkim którzy przejawiają znamiona Narcyzmu, Toksyczności, Depresyjności, Kłótliwości, Zazdrości itp odcinam natychmiast ze swojego życia bez poczucia winy winy że być może robię coś nie tak. Czy to działa i mi pomaga? Tak. Za nim posiejesz pole sprawdź jakie masz ziarna i czy ziemia jest przygotowana pod zasiew. W przeciwnym razie człowiek nie zbierze dobrego plonu lub zostanie nieurodzajem, ugorem. Pozdrawiam Panią❤
Pozdrawiam
Mialam bardzo dużo toksycznych osób wokół siebie dlatego się odcięłam i zostałam niestety sama ale spokojna
Dzięki za wypowiedź
W tych czasach juz nie ma komu zaufać
Warto przemyśleć taką tezę, dlatego że jest ona absolutna, skrajna.
Cala prawda wiem ze ktos jest b..toksyczny ale mam swoje lata i nieraz potrzebuje pomocy ..i wspieram kogos inaczej na wymiane...ale widze ze ktos chce miec kontrole i ja chce sie uwolnic. bo za duzo trace zdrowia..Dobry temat dziekuje😊
Pozdrawiam serdecznie i dzięki za wypowiedź
Przyjaciół i wsparcie otrzymuję we Wspólnocie katolickiej.
Dziękuję
Dzięki za komentarz 👍
Z toksycznym silnym mężczyzną kobieta zawsze przegra.
Dziękuję-wspaniały materiał i konkretne rady-dla mnie najważniejszy jest punkt pierwszy-a dokładniej porównanie -do kija- i uwaga- patrz na swój koniec kija-to do mnie przemawia, dziękuję
Świetnie, że się przydało 👍
Przy poznawaniu innych osób, mam przemyślenia z jakimi intencjami przychodzi do mnie. Mam dużo nie ufności, daje sobie czas, ale mam ochotę na nowe kontakty i jest bardzo trudna znaleźć pokrewną duszę. A toksycznych i manipulujących jest dużo. Dobrze rozumiem ten problem w rodzinie czy na zewnątrz. Zdrowia szczesliwa relacja jest to co szukam, ale ludzie grzęzną w kłopotach.
Pani ostrożność w nawiązywaniu nowych relacji jest zrozumiała, zwłaszcza po wcześniejszych doświadczeniach. I jednocześnie ważne jest, aby dobrze znać swoje wartości i granice, co pomoże w ocenianiu, czy dana osoba pasuje do Pani życia. Warto dać sobie czas, ale nie rezygnować z poszukiwania zdrowych i szczęśliwych relacji. 👍
Nawet rodzina zazdrości 😮
Intuicyjnie od jakiegoś czasu zaczęłam stosować punkt drugi.. Szkoda było mi samej siebie jak reakcją było to wszystko co Pani powiedziała... Niestety nie jest to łatwe ale oszczędza nam nerwów.
Tak, oczywiście to nie jest łatwy temat. I jednocześnie warto np zadbać o siebie 👍
Tylko gdzie znaleźć taką drugą empatyczną i autentyczną osobę, która ma na uwadze twoje dobro, pół życia zmarnowane na relacje z toksycznymi, fałszywymi ludźmi, którzy dosłownie niszczą człowieka, chyba zostaje tylko drogi terapeuta 😢
Znalezienie empatycznej i autentycznej osoby może być wyzwaniem, ale warto pamiętać, że takie osoby istnieją, choć może wypracowanie tak wartościowej relacji wymaga czasu i cierpliwości. Terapia/rozwój osobisty/praca nad sobą może być cennym wsparciem w odzyskaniu wiary w siebie i w budowaniu zdrowszych relacji.
To co słyszę nosi trochę znamiona egoizmu No i na pewno w jakiejś części brak człowieczeństwa.
Myślę, że warto zastanowić się: co ta osoba przeżywa albo co przeżyła, że ma takie podejście do nas?
Może warto ją zapytać ,jakiej potrzebuje pomocy (czyli widać że ona nie radzi sobie na codzien)i gdyż atakuje?
Często atak jest takim wołaniem o pomoc. Może warto na daną sytuację spojrzeć też z tej strony?.
Odcięcie się od osoby bliskiej nie jest dobrym rozwiązaniem. W tej sytuacji wskazane jest szukanie rozwiązań, tak dla tej osoby jak i dla nas to znaczy po prostu zastanowić się jak naprawdę możemy sobie pomóc nawzajem?
Pozdrawiam
Tak, bądźmy dla siebie życzliwi. Bez dwóch zdań. I jednocześnie warto wziąć pod uwagę fakt, że życzliwość nie jest czarno biała. Czasami wygląda tak jak rozmowa o emocjach i traumach, czasami wygląda jak milczenie, a niekiedy przybiera formę dystansu. To nie jest to samo co egoizm. Rozmowa o pomocy, potrzebach, emocjach, przeżyciach i reakcjach może zaistnieć o ile obie ze stron chcą się w nią zaangażować, i są na nią otwarci, a nie bywa tak zawsze. Zatem brakiem życzliwości będzie zmuszać kogoś do takiej rozmowy, a życzliwością uszanowanie tego, i np. oddalenie.
Toksycznych nie brakuje,Kamil Samuś z Cudnowa z całą pewnością do nich nalezy
Tu uwaga i czyjnosc aby nie wpaść w pułapkę narcyzow ( kobiet) zanim zacznjemy sie zwierzać .
Natcystyczne kobiety pierwsze moeia jaki swiat jest toksyczny , wladne cechy przepisuja innym .
A potem to wykorzystają .
Dobrze odgrywaja przyjaźń .
Przoduje u nich zazdrosc i zawiść.
Beda cie oceniac , doradzac tak abys wybrala zle , donosic o plotkach na twoj temat ( ktore narcyza stworzy lub wyolbrzymi , przekreci jskis fakt ) bedzie kokietowac twojego patnera opowiadac jak wdzysscy jej zazdroszcza
Warto zaglebic temat . Aby w pore zerwac taki kontakt lub nie dopuścić.
Wyrządzają same zlo pod maską dobroci pomocy a w wolnej chwili napisze donos na ciebie ... By razem z tobą szykac w myslach kto mogl cos takiego zrobic , beda pocieszać... Tak do tego jest zdolna narcyza ukryta jak i borderline.
@@krystynanowak2235
Racial, opisalas moja narcystyczna kolezanke.