📣 Zapraszam wszystkich chętnych na spotkanie z Peterem Balko ("Wtedy w Loszoncu", "Wyspa Ø") na Miedzynarodowych Targach Książki. PKiN, sala im. Kisielewskiego, sobota, 25.05. godz. 13:00. Świetna okazja na spotkanie bardzo wyjątkowego twórcy. Polecam szczerze!
Super plan 🙂Cieszę się bardzo z Zośki Papużanki i z książki Moniki Muskały (bo je czytałam). O innych polskich (awangardowych?) pisarkach chętnie posłucham i w przyszłości może po nie sięgnę. Ponadto zabieram się za poszukiwanie "Plugawego ptaka nocy", bo moje PIW-owskie wydanie z 1975 roku (okładka robi wrażenie), gdzieś mi zaginęło. A które wydanie czytasz? "Święto kozła" leży obok mnie, ale chyba nie będę miała czasu na ponowne przeczytanie. Jest po prostu genialna.
Mam z biblioteki właśnie to z 1975 roku. Wybrałem ze względu na okładkę oczywiście, bo były różne wydania :) No ciekawe, czy słowo "awangardowe" do Hankus, Chutnik czy Cieplak będzie pasować. Zobaczymy!
Po "Łakome" Lebdy też sięgnęłam wiedziona sentymentem do Beskidu Sądeckiego😊 To powieść piękna językowo, czuć w niej autorkę-poetkę. A Zośki Papużanki przeczytałam wszystko, potrafi opowiadać.
Ambitny plan, fiu fiu i jak zwykle już wszystko przeczytałeś. Skoro już czekają nas jakieś igrzyska, to może zaproponuję jeszcze czytanie utworów zainspirowanych piłeczką: 1. Opowiadanie „Śmierć futbolu” Jerzego Pilcha w „Bezpowrotnie utraconej leworęczności”. 2. Opowiadanie „Mój ojciec milczy” Kornela Filipowicza w zbiorze „Opowiadania wybrane” Kraków 1960, albo „Opowiadania Cieszyńskie” 2000. 3. Rozdział „ Futbol” w powieści dla małych i dużych „Mikołajek” Sempé i Gościnny. 4. Felieton „Mundial” M. Wichy „Nic drobniej nie będzie”. 5. Powieść „Britt- Marie tu była” Fredrik Backman. Może ktoś coś jeszcze dorzuci?😊
Nooo... toś zarządziła z tą listą 👏👏👏 Może twórczyni-z-zaprzyjaźnionego-kanału-co-ciśnie-w-tym-roku-na-krótkie-formy zrobi? Z piłeczki bardzo fajna jest "Piłkomatyka". Gość uczy matmy na jakiejś angielskiej uczelni ale tez trenuje dzieciaki. NIESAMOWITE opowieści o geometrii, prawdopodobieństwie, liczeniu punktów i teorii gier oraz tym, ile czasu maja obrońcy w pressingu na start do piłki oraz dlaczego powstaje "meksykańska fala". No bajka. lubimyczytac.pl/ksiazka/4843246/pilkomatyka-matematyczne-piekno-futbolu PS. Wcale nie wszystko przeczytane 😛
@@annawitarzewska4238 o dzięki, nie znałam dopisuję. Jedni grają, inni oglądają, a tacy jak ja czytają :). Ściskam Aniu, może do zobaczenia na Targach?
@@literatura-ze-srodka-Europymatko, nie znacie klasyki, czyli Do przerwy 0:1, Adama Bahdaja? Chyba w Warszawie dzieciństwa nie spędziliście 🤣 fajny pomysł z tą listą, heh, tyle że sport nudny, nie to co kobiecy 🎾 😎
📣 Zapraszam wszystkich chętnych na spotkanie z Peterem Balko ("Wtedy w Loszoncu", "Wyspa Ø") na Miedzynarodowych Targach Książki. PKiN, sala im. Kisielewskiego, sobota, 25.05. godz. 13:00. Świetna okazja na spotkanie bardzo wyjątkowego twórcy. Polecam szczerze!
Dzięki za informację, to mnie zmobilizuje do przeczytania Balko (taką mam przynajmniej nadzieję) i myślę, że pojawię się na spotkaniu.
Jutro będzie rozmowa z Peterem (zamianka, żeby zdążyć z terminem).
Twórca wyjątkowy, szkoda że nie mogę skorzystać z okazji.😬
Wybieram się, w tym celu mam nawet zamiar przeczytać przed spotkaniem.😂
To barrrdzo dobrze, że będziesz. Ja niestety nie dam rady, bo będę w Pradze na Svete knihy. Fatalnie się w tym roku złożyło. MA-SA-KRA.
Bardzo ciekawy dobór lektur👏👏👏, bo większość przeczytałam. 😱🤣🤣
Jasne kryterium oceny 🤣
O, Święto kozła było 😮 musiałam przegapić, hmm. Papużanka 👍
Było poniekąd, hehe. Tak teoretycznie bardziej 😇
Super plan 🙂Cieszę się bardzo z Zośki Papużanki i z książki Moniki Muskały (bo je czytałam). O innych polskich (awangardowych?) pisarkach chętnie posłucham i w przyszłości może po nie sięgnę.
Ponadto zabieram się za poszukiwanie "Plugawego ptaka nocy", bo moje PIW-owskie wydanie z 1975 roku (okładka robi wrażenie), gdzieś mi zaginęło. A które wydanie czytasz?
"Święto kozła" leży obok mnie, ale chyba nie będę miała czasu na ponowne przeczytanie. Jest po prostu genialna.
Mam z biblioteki właśnie to z 1975 roku. Wybrałem ze względu na okładkę oczywiście, bo były różne wydania :)
No ciekawe, czy słowo "awangardowe" do Hankus, Chutnik czy Cieplak będzie pasować. Zobaczymy!
Po "Łakome" Lebdy też sięgnęłam wiedziona sentymentem do Beskidu Sądeckiego😊 To powieść piękna językowo, czuć w niej autorkę-poetkę. A Zośki Papużanki przeczytałam wszystko, potrafi opowiadać.
Oj pięknie, to prawda. Polecam Balkę na Targach!
Ambitny plan, fiu fiu i jak zwykle już wszystko przeczytałeś. Skoro już czekają nas jakieś igrzyska, to może zaproponuję jeszcze czytanie utworów zainspirowanych piłeczką:
1. Opowiadanie „Śmierć futbolu” Jerzego Pilcha w „Bezpowrotnie utraconej leworęczności”.
2. Opowiadanie „Mój ojciec milczy” Kornela Filipowicza w zbiorze „Opowiadania wybrane” Kraków 1960, albo „Opowiadania Cieszyńskie” 2000.
3. Rozdział „ Futbol” w powieści dla małych i dużych „Mikołajek” Sempé i Gościnny.
4. Felieton „Mundial” M. Wichy „Nic drobniej nie będzie”.
5. Powieść „Britt- Marie tu była” Fredrik Backman.
Może ktoś coś jeszcze dorzuci?😊
Ja tylko "Wilimowskiego" Miljenki Jergovica 🙂 Fiu, fiu, ależ znawczyni tematu z Ciebie!
Nooo... toś zarządziła z tą listą 👏👏👏
Może twórczyni-z-zaprzyjaźnionego-kanału-co-ciśnie-w-tym-roku-na-krótkie-formy zrobi?
Z piłeczki bardzo fajna jest "Piłkomatyka". Gość uczy matmy na jakiejś angielskiej uczelni ale tez trenuje dzieciaki. NIESAMOWITE opowieści o geometrii, prawdopodobieństwie, liczeniu punktów i teorii gier oraz tym, ile czasu maja obrońcy w pressingu na start do piłki oraz dlaczego powstaje "meksykańska fala". No bajka. lubimyczytac.pl/ksiazka/4843246/pilkomatyka-matematyczne-piekno-futbolu
PS. Wcale nie wszystko przeczytane 😛
@@annawitarzewska4238 o dzięki, nie znałam dopisuję. Jedni grają, inni oglądają, a tacy jak ja czytają :). Ściskam Aniu, może do zobaczenia na Targach?
@@malwinaw5027 Oczywiście - będę 🙂
@@literatura-ze-srodka-Europymatko, nie znacie klasyki, czyli Do przerwy 0:1, Adama Bahdaja? Chyba w Warszawie dzieciństwa nie spędziliście 🤣 fajny pomysł z tą listą, heh, tyle że sport nudny, nie to co kobiecy 🎾 😎