Cześć Tomku. Jak zwykle muszę pochwalić materiał. Bardzo dobry i rzeczowy a artykuł rzeczywiście ciekawy. Dzięki za przetłumaczenie i komentarz. Kiedyś pisali rzeczowo w pismach audio. Teraz sieczka i pochwały byle czego. Przeważnie. Ciekawy magnetofon. Ja mam Denona DR M -11 i też są dwie głowice i regulacja biasu. W instrukcji piszą jakie efekty daje i żeby przez próbne nagrywanie na różnych kasetach dopasować sobie brzmienie do osobistych preferencji. Dobrze, że chociaż to dali. NAD też tak miał. Jak posłucham zamieszczonych przez Ciebie próbek napiszę coś więcej. Już po posłuchaniu na telefonie słyszę, że różnice są większe niż przy porównaniu różnych nośników cyfrowych. Pozdrawiam, Marcin.
Dziękuję. :) Artykuł choć stary wydawał mi się bardzo interesujący, bo z okresu wysokiej popularności i rozwoju taśm magnetycznych. Później oczywiście nastąpiły jeszcze inne ulepszenia jak double coating od Fuji, otoczkowanie kobaltem cząstek tlenku żelaza i inne. No i oczywiście taśmy metalowe. Z taśmami jest taki problem, że najlepiej stosować te rekomendowane przez producenta decków. Japończycy skupili się na ferrokobalcie, a amerykanie i europejczycy na CrO2. I rzeczywiście ten Pioneer ma pewne problemy z taśmą BASF, ale kilka próbek i udało się ją dobrze nagrać. Np. niemieckie magnetofony DUAL dobrze sobie radzą z pure chrome. W swoim Technicsie 701 też udało mi się dobrać prąd podkładu do BASF i AGFA, żeby nagrywały się świetnie. CrO2 wymagają większego prądu niż Super Avilin czy inne cuda. John Free radzi, żeby nagrywać próbki z szumem różowym (ten pomiędzy stacjami na pasmie UKF) i porównać nagranie z oryginałem. To jest dobra metoda. Ale można też puścić sygnał z generatora i dobrać tak prąd biasu, żeby poziom 10kHz był porównywalny z 315Hz (trzeba pamiętać, że to jest osiągalne przy poziomach niższych jak 0dB, co zresztą wynika z danych technicznych taśm). Z chromem też jest pewien problem, poziom nagrywania nie powinien przekraczać 0dB, bo szybko się nasycają i zniekształcają sygnał. Ale zaletą jest ich mały poziom szumu modulacyjnego, czyli wywołanego współpracą głowicy z nienamagnesowaną taśmą. Będzie o tym jeszcze za tydzień w odcinku o taśmach.
Ja cały czas uważam, że magnetofon jest tylko dla wciągniętych w to całe nagrywanie, choć mam i używam, bo od lat 80/90 nagromadziłem sporo kaset choć prawie połowa w ogóle już nie nadaje się do odtwarzania. Wartość jest taka ile da za to chętny ale rzeczywista to najczęściej kilo złomu. Dziwią mnie trochę ceny kaset ale kolekcjonera nikt ie zrozumie, tylko inny kolekcjoner.
@@tomekkruger no ja sobie chyba odrabiam w ten sposób braki sprzętowe, które miałem w dzieciństwie. Zawsze chciałem mieć takie zestawy deckowe. Kaset nazbierałem małą kolekcję, ale powoli tracę siły walcząc z aktualnym mechanizmem od Sony. Mój stary walkman Sony gra o niebo lepiej.
@@FoHsi Jeśli kołysze lub drży to z pewnością łożyska albo capstanu, albo silnika. Źle prowadzi taśmę to rolki dociskowe lub znów capstan. Sony ma dużo dziwnych krańcówek. Rozebrać to jest łatwo ale złożyć to trzeba mieć anielską cierpliwość. Ja wyrzuciłem dwa Sony na złom, bo mechanizmy nie były do uratowania (pal licho łożyska ale pogięte kształtki lub połamane to jest wyzwanie w dorabianiu).
@@tomekkruger tak, strasznie kołysze dźwiękiem na pewnych instrumentach, jakby zwalniało i przyspieszało. Chyba pasek odpowiadający za zwijanie i przewijanie taśmy jest za luźny, bo jak go dotykam, to ten efekt jestem w stanie jakoś odtworzyć, chociaż go wymieniałem, to mam wątpliwości co do niego. Kwestia rolki też otwarta, może przez nią wciąga mi niektóre taśmy, szczególnie nie lubi Metallici :(. Ale rolka jakoś nie podskakuje za bardzo, więc chyba nie była zostawiona w trybie Play przez x lat. Może oś/wałek krzywy...
@@FoHsi Kołysanie dźwięku to źle dobrany pasek, za luźny. Pasek nie powinien być tak napięty, żeby się nie uginał, ale zbyt duży luz powoduje ślizganie się po kole. Około 5% jest ok. Poza tym pasek musi mieć odpowiedni przekrój, a jeśli jest płaski to odpowiednią szerokość. Zużyta rolka dociskowa nie musi mieć wgłębienia, ale może być zużyta pod skosem. Wtedy wciąga taśmę, bo zużycie rolki, czyli jej skos spycha taśmę z gładkiej osi kapstana. No i ważne jest żeby rolka zbierająca była sprawna i odpowiedni naciągała taśmę. Wiele można się dowiedzieć z DTRki.
Dziękuję, ale nie każdy wymaga aż tylu czynności. Mam Philipsa 70FC930 aktualnie w serwisie i nastawy elektryczne są idealne. Gorzej z mechanizmem, trzeba było odlewać z żywicy kółka zębate.
Nie tak dawno nabyłem Pioneera CT 939 Mark II niby „po serwisie”. Pańskie słowa się sprawdzają serwis wymiany pasków :D takie serwisy większości w Polsce.
Serwis tylko z wymianą pasków wynika z niewiedzy serwisującego jak działa magnetofon. Jest tutaj wiele elementów mechanicznych, które się zużywają i o nie trzeba zadbać: wyczyścić, nasmarować jeśli to wymagane i ustawić naciągi. Ja bardzo lubię magnetofony. Co do druku 3D, nadal zrobienie jednej czy dwóch zębatek z żywicy jest tańsze niż wydruk. Ale myślę, że ktoś już wpadł na pomysł i dorabia w 3D elementy do najpopularniejszych mechanizmów. Ale z drugiej strony, museum DCC czyli kanał DR DCC proponuje do mechanizmów Philipsa w magnetofonach DCC (czyli taki sam mechanizm jak w 930) kółka zębate odlewane z żywicy. W jednym z filmów stwierdzili, że drukowane nie miały wymaganych paramentów. Żywica to bardzo fajny materiał.
tomekkruger jeśli chodzi o elementy z żywicy w większości rozwiązań się sprawdzą, gdyż są elastyczne i mechanizm będzie chodził znacznie ciszej. A te wydrukowane na drukarce 3D są z tworzywa polimerowego twardego i bez specjalnego smaru słychać pracę mechanizmu. Kolejnym ważnym elementem, w którym Pan Tomek pisał będzie siła oddziaływania.
Tomku, dziękuję Ci za ten film. Dziękuję za Twoją pracę, wysiłek, i to, że Ci się chce. Analizuję nieraz dokładnie Twoje starania aby przywrócić blask dawnym Gwiazdom. I jestem pełen podziwu dla Ciebie i Twojej wiedzy oraz umiejętności. Często czytam Twoje fachowe uwagi na kanale "Reduktor Szumu". Są nieraz jakby dopełnieniem jego filmów. Ale Twoje spostrzeżenia i doświadczenia są czasami inne. I za to Ciebie cenię. Zwróć tylko uwagę na szybkie ruchy kamery. Przy ślimaczącej się zmianie obserwowanego obiektu powolne działanie zoomu jest troszkę denerwujące. Ale, to takie tam :) Pozdrawiam.
Dziękuję. Mam niestety prosty aparat typu compact, nie chce inwestować w sprzęt do nagrywania, bo lepiej wydać pieniądze na organizację warsztatu i narzędzia. Rozumiem jednak, że dla oglądających jest to trochę denerwujące. Zresztą ja tez tracę cierpliwość jak aparat nie chce mi ostrzyć. Nagrywanie smartfonem jest jeszcze gorsze, bo telefon jest nieporęczny i nie wejdzie w każdy zakamarek sprzętu. Staram się nadrabiać informacjami, które przekazuję w narracji. Co do innych kanałów, lubię oglądać pracę innych, bo sam się uczę. Komentuję zazwyczaj w celu naprostowania pewnych nieścisłości. Reduktor robi dobrą robotę, choć czasem komentujący powielają "prawdy internetowe", czy z czasopism audiofilskich i po tym jak skończę się śmiać (naprawdę, śmieję się ale nie szyderczo, tylko po prostu jak z dowcipu) nabieram ochoty na wyjaśnienie pewnych kwestii. Czasem jednak się mylę. Zresztą Reduktor zainspirował mnie do prowadzenia własnego kanału, ale nie chce robić kanału RS2, HiFi Surgery 2, czy Rubens 2. Mam własną wizję. Cieszę się, że są osoby, którym moja koncepcja przypadła do gustu.
@@tomekkruger Mi przypadła bardzo :) A to dla Ciebie w podzięce za Twoją pracę i wysiłek. Nie wiem czy lubisz takie rytmy ale już trudno ;) To dla Ciebie. Dla Lwa Elektroniki :) ! ruclips.net/video/kw4bGBDKrPs/видео.html ruclips.net/video/QLt0lerdgKs/видео.html
Profesjonalnie :) Mój Pioneer został uszkodzony w transporcie (bez uszkodzeń, upadł chyba) i nie świeci wyświetlacz. Sprawdziłem taśmy i nic. Smuteczek
Witam. Jak sprawdzić VDF omawiałem w jednym z filmów. Myślę jednak, że po upadku mogła uszkodzić się lampa lub PCB. W tym drugim przypadku naprawa jest jeszcze możliwa. W pierwszym przypadku ponoć ktoś w Czechach to naprawia.
Witaj. Znalazłem Ciebie przypadkiem, czeka mnie mały serwis RS-TR333. Przyjrzę się Twoim metodom, gdyż w zakresie mechaniki sprzętu audio nie mam zbyt wielkiego doświadczenia. Pozdrawiam!
Witam. Na początek rada, nic na siłę. :) sprawdź sobie serwisówkę www.hifiengine.com/manual_library/technics/rs-tr333.shtml (po zarejestrowaniu się będziesz mógł pobrać service manual). Jeśli rysunków w serwisówce za mało rób sobie zdjęcia. Życzę powodzenia :)
Wtrące swoje dwa grosze jesli można:-) .Według mnie azimuth głowicy nie jest idealny ,jeśli jest idealny to na oscyloskopie nie kreśli koła tylko kreskę pod kątem 45 stopni. Poza tym filmik bardzo fajny
Tak, kreska byłaby lepsza, ale owal pod tym kątem jest OK, gdyby wierzchołek kładł się w lewo to byłoby rozjechanie o 180 stopni. Nałożone na siebie przebiegi pokrywały się wierzchołkami o ile dobrze pamiętam, bo sporo czasu upłynęło od publikacji filmu i wykonania serwisu. Przy tak słabym mechanizmie trudno o stabilne wyniki.
W niektórych jest jeszcze regulacja nacisku kółka, robi się to dynamometrem. Tak jak po latach reguluje się wzmacniacze, czy odtwarzacze CD, tak samo trzeba w magnetofonie sprawdzić czy nastawy trzymają. W tym Pionierze niestety trzeba było ustawić oba kanały równo, bo jeden z nich miał za mały poziom wysokich tonów, dlatego to regulowałem. Jeśli na taśmie nagrywam sygnał testowy z generatora 315Hz z poziomem -20 dB, a potem 6 lub 10kHz i odchyłka jest mniejsza jak 3dB to nie ruszam toru zapisu.
I to jest serwis, naprawa usterki i czyszczenie całości, sam tak robię . Jaki smar spowalniający by Pan polecił i czym wyczyścić te mikrorysy na plastikowej szybce?
Dziękuję uprzejmie za pochwały. Smar spowalniający to jest problem. Stosowałem kilka rożnych (oczywiście najpierw próbowałem na starych telpodach z szuflady). Ten tutaj (EDIT: w potencjometrach) jest oryginalny, nie usuwałem go, bo był czysty i zachował właściwości. Teraz mam smar do dyferencjału Diff Grease używany w modelarstwie, ale mnie nie zachwyca i jest drogi. W dyferencjałach też jest istotny pewien opór działania zębatek, czy łożysk. Miałem też smar silikonowy "Smar TF", ale nie jest za dobry, mała lepkość. Polerka do plastikowej szybki zrobiona pastą Displex, była popularna za czasów Nokii 3310 i jest nadal dostępna w małych opakowaniach. Proszę czyścić drobnym płótnem lub ściereczką do okularów i nie za szybko, bo rozgrzany plastik szybko się deformuje. EDIT: tam mi się skojarzyło, że nie chodzi o potencjometry. :) do koła wykonawczego mechanizmu smar do dyfrów się nadaje. Za gęsty blokuje mechanizm. Swego czasu próbowałem smaru do wind w gramofonach, niestety, magnetofon wrócił z reklamacją, smar był za gęsty i blokował Cam gear. Capstan i temu podobne natłuszczam smarem do łożysk.
Zależy od potencjometru. Impulsatory i potencjometry wielosekcyjne (czterosekcyjny stereo) Alpsy zabudowane, Telpody, potencjometry suwakowe smaruję tym mniej lepkim. Ten bardziej gęsty lepszy jest do małych potencjometrów: balans, bias, barwa, Alpsy otwarte. Isostaty, przełączniki obrotowe (ośki plastikowe itp.) 300,000. Oczywiście czasem pytam klienta o to z jakim oporem ma się kręcić gałka i wtedy dobieram smarowidło. Najlepiej kupić oba i na wyczucie dobrać sobie smar do konkretnego rodzaju potencjometru. W firmach specjalizujących się w smarach znalazłem kilka lat temu dobry smar, ale najmniejsze opakowane to 50 litrów. I było okropnie drogie. Można spróbować poszukać u specjalistów. EDIT: Mam też smarowidło 60000 i 100000. Nadają się do kółek CAM.
Witam, nie znam tego modelu. Ale po przejrzeniu schematu mogę powiedzieć, że powinno pomóc (wymiana, mycie nie pomoże, bo nierozbieralne). Każdy z klawiszy funkcyjnych włącza odpowiednią rezystancję, a jeśli źle działa i ma swój opór to magnetofon na pewno może mylić funkcje i zamiast play włączyć record. Po otwarciu i zdjęciu płytki ze switchami będą to rezystancje oznaczone R701 do 706 odpowiedzialne za napęd, a 707 do 715 pozostałe funkcje. Do tych rezystancji podłączone są mikrowłaczniki. Przed zakupem proszę sprawdzić rozstaw nóżek (to się nazywa raster) i długość popychacza.
Gdyby to było moje podstawowe zajęcie to tak. Ale nie jest. Od czasu publikacji tego filmu zmieniłem pracę. Teraz moje zajęcie to zaopatrzenie oraz planowanie i organizacja pracy w bardzo dużym gospodarstwie rolnym. Nie mam czasu na hobby (bo takim teraz jest mój zawód wyuczony). Są sianokosy, zaraz żniwa i większość swego czasu spędzam w pracy, a po niej myślę tylko o odpoczynku. To nie jest moja niechęć, tylko zwykły brak czasu, muszę odmówić.
Nie wiem. Wyprodukowano kilkanaście tysięcy typów magnetofonów u różnych producentów. Nie sposób znać wszystkie. Najprostszy sposób to sprawdzić w service manual oznaczenie części: Part no. article. Potem wrzucić numer do google i może coś podpowie.
Witam mam problem z pioneer ct 229 przewijanie działa lecz gdy włączam pleay to po chwili rozłącza i jest problem z otwarciem kieszeni. Poszukuję ogólnie kogoś do serwisu
Do naprawy układ autostopu. Podejrzewam, ze także regulacja mechanizmu czy smarowanie. Ja aktualnie nie naprawiam urządzeń elektronicznych od widzów, nie mam czasu.
Czy decki z lat 90 tych miały zawsze fabrycznie zmalowane śrubki głowiny odtwarzającej? Kupiłem ostatnio od handlarza decka Sony i nie ma tam śladu po farbie a sprzedawca twierdzi iż nie wymieniał ani nie ruszał głowicy. No ale wiadomo, że to nie jego sprzęt, więc nie zna jego historii. Mam więc dylemat, czy to oryginalna głowica z oryginalnie ustawionym skosem.
Trudno mi powiedzieć, mam Technicsa bez farby na śrubkach, a mam go od dawna i nie rozkręcany jest. Nie ma nawet śladu farby na śrubie. Miałem na warsztacie starego Akai 34D i miał zaplombowane ustawienie głowicy, ZK 146 z mojej prywatnej kolekcji też ma plomby. Pewnie wszystko zależy od producenta. Farba raczej zapobiegała samoistnemu rozregulowaniu się.
Głowice zawieszoną w dwóch punktach też można ustawić na ucho, jeśli ktoś ma dobry słuch. Regulujemy śrubą gdzie głowica jest oparta na sprężynie do momentu uzyskania dźwięku bez zniekształceń. Warunek to posiadanie dobrze nagranej taśmy. Inna metoda to nagranie na innym decku z nieruszaną głowica sygnału 3 - 6kHz (im więcej tym lepiej, ale bez przesady) i zaobserwowanie przebiegu na oscyloskopie, ostatecznie na programie Soundcard Scope w komputerze.
@@tomekkruger "Obserwacja przebiegu". Trzeba wiedzieć co obserwować. Generalnie, to widziałem jakiś film na YT w j.pl jak ustawić/sprawdzić kąt głowicy z pomocą tylko komputera i odpowiedniego programu. Na ucho to można zrobić źle. Ponadto co to znaczy "dobrze nagrana taśma" ? Nagrana na decku z fabrycznie ustawioną głowicą? Ponadto źle ustawiona głowica to zawsze = zniekształcenia? W moim wypadku zniekształceń nie ma (na ucho). Głowica chyba jest firmowa od Sony, bo ciąg cyfr na niej napisanych jest taki sam jak na głowicy drugiego decka. Ciekawe czy te głowice Sony montował takie same w każdym modelu czy modelu z tej serii? Brzmienia nie porównywałem ze starym deckiem bo starego naprawiam i czekam na trybik do niego. Kasety nagrane na tym starym oczywiście. Źródła to radio i czasem CD. Głowice reguluje się podczas odsłuchu? Jeśli tak to kręcić można dolną śrubką a jeśli na pozycji stop, to jest dostęp do górnej. Pytam z ciekawości na przyszłość. Tu raczej nie będę kręcił
Źle ustawiona głowica, to przesunięcia fazowe, czyli zaburzone stereo i ubytek sopranów. Dlatego pisałem, że jeśli ktoś ma wyćwiczone ucho zauważy niekształcenie przestrzeni stereo. Najprościej mówiąc, dla częstotliwości 300Hz fala zapisana na taśmie ma większą długość i grubość niż fala 10kHz. O ile przy średnich częstotliwościach nie słychać przesunięcia, to przy wysokich już tak. I to się obserwuje na ekranie oscyloskopu. Mało tego, w każdej instrukcji serwisowej magnetofonu jest to opisane. Do ustawienia skosu można kupić kasetę, którą ktoś oferuje na allegro, jest nagrana na Revoxie i może posłużyć do przetestowania magnetofonu. Jestem nieco sceptycznie nastawiony do tej kasety, ale działa dobrze. Głowica jest oparta najczęściej w dwóch punkach, ale podejrzewam, że to 590 ma tak samo jak 570 więc w trzech punktach. Odradzam bez wiedzy jak to zrobić grzebania przy śrubkach. Tutaj regulujemy głowice w dwóch płaszczyznach, a nie tradycyjnie jednej. Tradycyjnie zawieszona głowica jest oparta na stałe w jednym końcu, a na sprężynie w drugim końcu. Szerokość ścieżki na taśmie jest tak mała, że wysokie częstotliwości są gubione przy złym azymucie. Dlaczego? Wysokie tony są zapisywane tylko powierzchniowo, w najbliższych głowicy cząstkach magnetycznych. Strumień magnetyczny dla basu przechodzi przez całą taśmę, dla sopranu ledwo ją dotyka. Niestety, każde zjawisko trzeba wyjaśnić w oparciu o konstrukcje magnetofonu, zjawiska magnetyczne i falowe, a także elektronikę. Bez zrozumienia tych zjawisk trzeba przyjąć na wiarę, że tak jest. Źle ustawiona głowica, to zawsze zniekształcenia. Wymagania co do ustawienia głowicy są opisane w normie. Skoro Philips wyznaczył jedno miejsce na głowicę i opisał jak daleko od krawędzi taśmy musi być szczelina, to ma to znaczenie. Ale polecam znów lekturę "Taśmy magnetyczne". Główne części książki Iwanickiej: I - Podstawowe własności taśm magnetycznych przeznaczonych do rejestracji dźwięku (np.: istota rejestracji dźwięków na nośnikach magnetycznych, struktura taśm magnetycznych, punkt pracy, wahania czułości, zniekształcenia, dynamika, kopiowanie taśm); II - Wiadomości serwisowe (np.: podział taśm na klasy, charakterystyka taśm dostępnych na rynku, taśmy metalizowane itd.); III - Pomiary taśm i taśmy pomiarowe (np.: pomiar czułości względnej taśmy, pomiary testowe do regulacji i kontroli magnetofonów); IV - Tendencje rozwoju techniki nośników magnetycznych (np.: taśmy chromowe, taśmy z dodatkiem kobaltu, taśmy metaliczne).
U mnie w serwisowce dla Denona jest sygnał 1 i 10 kHz , do ustawienia prądu podkładu z tym ,że tu niby podają bias 105 kHz . Nie wiem na ile mój multimetr pokazuje prawdę ,ale pokazał 110kHz
@@tadekrafa4121 Tutaj może być wiele przyczyn. Ale ja zacząłbym od napięcia zasilania, potem kondki, ewentualnie elektroniczny przełącznik lub isostat, a na końcu sam scalak. Jeśli jest to na tranzystorach, to niestety trzeba bawić się w szukanie pojedynczych elementów, ale ja dawno nie widziałem autorskich Dolby. Może warto rozważyć zakup jakiegoś oscyloskopu, bo z niem łatwo szukać sygnału i w przypadku wadliwego reduktora szumu od razu po analizie sygnału wychwycilibyśmy uszkodzenie. W audio można użyć tego z PC. www.zeitnitz.eu/scope_en
@@tomekkruger Ogólnie to już nie zajmuję się jakoś bardziej elektroniką ,a do jednej roboty dla siebie , nie będę kupował oscyloskopu. Ten programik Scope mam i wykorzystuję . Przełączniki działają , poza tym też je przeczyściłem . Na odczycie Dolby działa , tylko czemu przy zapisie nie ma żadnej różnicy w nagrywanym materiale. Przecież powinno być więcej wysokich tonów .Kondensatory elektrolityczne prawie wszystkie wymieniłem , zostały tylko po dwa elektrolity o wartości 0,15uF ,ale nie wymieniałem ,bo trzymają parametry ,a druga sprawa, są ciężkie do dostania . Trzeba będzie może jeszcze przyjrzeć się kondensatorom foliowym . A może to być wina źle wyregulowanego toru odczytu ,czy zapisu ?
@@tadekrafa4121 Tak, to może być wina regulacji toru odczytu i zapisu, do prawidłowej regulacji jest potrzebna taśma wzorcowa z sygnałami o poziomach referencyjnych dla Dolby. Można też pójść inną drogą używając metody producenta kości. Zwykle opisują ją w nocie aplikacyjnej. Elektrolity można wymienić na foliowe, ale muszą być bardzo dobrych parametrów. Żeby scalak Dolby podbijał sopran musi być to odpowiedni poziom sygnału wejściowego. Szczegóły w notach aplikacyjnych i trochę w moim filmie o reduktorach szumu ruclips.net/video/JGn8NmnKjJQ/видео.html
Kasety Basf do tak około 92roku są bardzo słabe.Czas pokazał swoje.Nagrywają sie bardzo słabo(cicho i brak wysokich tonów)Nawet jest broblem zrobić kalibrację.Sony kasety są jedne z najlepszych.
Kaseta BASF R723DG jest kasetą odniesienia dla typu I w normie IEC I. Japońskie magnetofony są kalibrowane innymi wartościami, stąd nie powinno się basfa tam używać, nawet Sony i Technics obrało sobie inny wzorzec, żelazówkę z małą domieszka kobaltu (takie info można znaleźć w instrukcjach). Stąd niemieckie magnetofony źle nagrywają na taśmach Sony i innych japońskich i vice versa. Nawet dla typu II mamy BASF S 4592 A. Typ III to taśma Sony CD301 i typ IV to taśma TDK E912 BH. Japońskie taśmy typ II nie są chromówkami tylko ferrokobaltowe. Prawdziwa chromówka pachnie kredkami świecowymi. Norma IEC określa jaką koercję powinna mieć taśma, jaką pozostałość magnetyczną, jaki strumień powinien ją magnesować. Taśmy typ I powinny mieć dwie stałe czasowe korekcji 120 i 3180 us, MOL dla 315 Hz na poziomie +4,3 dB i MOL dla 10kHz na poziomie -7,7 dB. Stąd magnetofon powinien mieć tak ustawiona różnicę wysterowalności (12dB) żeby prawidłowo współpracował z taśmą wzorcową. Taśmy domieszkowane kobaltem zawsze miały więcej sopranu ale to wykracza poza normę. Każdy producent taśm miał zestawy budżetowe i dla wymagających w każdym typie. BASF LH Maxima I oraz XI to dobre taśmy. Podobnie na Chromodioxid Maxima II muzyka brzmi przyjemnie jak na taśmę. W mojej kolekcji jest dużo BASF CR-E, CR-M i CR-S, oraz Ferro Extra i nie narzekam na ich jakość. Ale mam magnetofon Telefunkena 650 do pracy z tymi nośnikami. Zapomnijmy jednak o taśmach, bo to nośnik z wieloma ułomnościami i brzmi źle jeśli to nie jest taśma na szpuli odtwarzana z co najmniej małą studyjną. Co do ogólnej opinii z testów (czytałem ich kilka z literatury z epoki), najlepsze taśmy II to TDK SA i SA-X. Są jeszcze lepsze ale i droższe TDK MA i MA-R. Sony jedynie METAL ES zdobywało laury. Budżetówki brzmią ostro i mocno syczą. Może UCX i UCX-S grają łagodnie, ale moim zdaniem mają zachwianą równowagę tonalną i trzeba kręcić biasem. Kaseta, która najlepiej się nagrywała na moim decku Technicsa to Fuji FR Metal. Do Maxel MX tez nie mam zastrzeżeń.
Co do kaset chromowych i pseudo chromowych, to cóż potwierdza się to co napisał w komentarzach Baco Drums pod innym filmem. Dowiaduje się człowiek takich rzeczy jak już kasety wyszły praktycznie z użytku. No ale skąd można było czerpać taką wiedzę w czasach komuny, bez dostępu do internetu.
Katalogi, chociaż do nich dostęp był nieznacznie utrudniony to widziałem je w polskich domach. Poza tym Radioelektronik i inne pisma branżowe o tym pisały, poza tym Barbara Iwanicka i kilku innych autorów opracowało ten temat dość dokładnie. Dla mnie raczej nie ma znaczenia jaki skład ma chromówka, czy żelazówka, liczy się brzmienie i współpraca z określonym typem magnetofonu. TDK SA jest bardziej dynamiczna, ale niestety miałka w brzmieniu. Brakuje jej delikatności chromówki Basfa. Ale Fuji II Doble Coated jest lepsza w brzmieniu od BASFa (na moje ucho), mimo, że to ferrokobalt.
@@tomekkruger No cóż w moim domu nie było czegoś takiego. Katalog ze sprzętem kojarzę (ale to był rok 94) Jakoś do mnie trafił, nie wiem skąd. Nie mniej raz że po angielsku a tego języka nie znałem i nadal nie znam a dwa niekonieczne tam było o kasetach a o samym sprzęcie. Miałem też jakąś niedużą książeczkę o magnetofonach w j.polskim ale też nie kojarzę by tam to zagadnienie poruszano.
Barbara Libura - Taśmy magnetyczne, Barbara Iwanicka - Kasety magnetofonowe i magnetowidowe, do kupienia w antykwariacie :), Ogólne info o magnetofonach Twój magnetofon - Barbara Libura oraz sposób naprawy Bolesław Urbański Naprawa Magnetofonów. Była jeszcze pozycja o magnetofonie na licencji Grundiga Głuskiego i Próchnickiego - ZK120, 140. Ci dwaj jeszcze opracowali książkę o magnetofonie ZK240. Niestety, w obcym języku katalogi BASF pureanalogue.su/index.php/en/catalogue/audio-cassettes/basf-emtec/basf-model-row-brochures i inne np.: FUJI pureanalogue.su/index.php/en/catalogue/audio-cassettes/fuji/fuji-model-row-brochures.
@@tomekkruger Twój magnetofon - Barbara Libura, to miałem :D Ech stare czasy się przypominają. Chyba mam ją nadal. To jedyna książeczka jaką miałem o magnetofonach. Co do starych katalogów o sprzęcie czy kasetach, to chętnie sobie pooglądam. Zamieszczaj co tam wynalazłeś pod filmami. Sam też trochę szukam ale im więcej, tym lepiej. Jestem na etapie kupowania kaset i szukam tych z lat 80-90 bo były najlepsze. Do nagrywania rzecz jasna ale i dla wyglądu/jako eksponat. Nagram raczej jednokrotnie.
@@tomekkruger W kwestii chromu: No tak ale trzeba wiedzieć, że BASF trzeba nagrywać bez dolby i max do 0db a ja nagrywałem raz, że do +2, +3 albo i +4db, to jeszcze w dolby S na wszystkim. Kaset BASF chromówek mam może ze 2 czy 3 tylko, pewnie z racji tego iż gorzej brzmiały bo w zły sposób nagrywane. Niedługo odsłucham, to sprawdzę i porównam. A jak dla chromówek (tych prawdziwych) się ustawia bias? Mam ręczną kalibrację biasu w obu deckach.
![Kasety po przejściach [TOWARY MODNE 32]](http://i.ytimg.com/vi/JfBlfMnd3Mg/mqdefault.jpg)
Cześć Tomku. Jak zwykle muszę pochwalić materiał. Bardzo dobry i rzeczowy a artykuł rzeczywiście ciekawy. Dzięki za przetłumaczenie i komentarz. Kiedyś pisali rzeczowo w pismach audio. Teraz sieczka i pochwały byle czego. Przeważnie. Ciekawy magnetofon.
Ja mam Denona DR M -11 i też są dwie głowice i regulacja biasu. W instrukcji piszą jakie efekty daje i żeby przez próbne nagrywanie na różnych kasetach dopasować sobie brzmienie do osobistych preferencji. Dobrze, że chociaż to dali. NAD też tak miał. Jak posłucham zamieszczonych przez Ciebie próbek napiszę coś więcej. Już po posłuchaniu na telefonie słyszę, że różnice są większe niż przy porównaniu różnych nośników cyfrowych.
Pozdrawiam, Marcin.
Dziękuję. :) Artykuł choć stary wydawał mi się bardzo interesujący, bo z okresu wysokiej popularności i rozwoju taśm magnetycznych. Później oczywiście nastąpiły jeszcze inne ulepszenia jak double coating od Fuji, otoczkowanie kobaltem cząstek tlenku żelaza i inne. No i oczywiście taśmy metalowe. Z taśmami jest taki problem, że najlepiej stosować te rekomendowane przez producenta decków. Japończycy skupili się na ferrokobalcie, a amerykanie i europejczycy na CrO2. I rzeczywiście ten Pioneer ma pewne problemy z taśmą BASF, ale kilka próbek i udało się ją dobrze nagrać. Np. niemieckie magnetofony DUAL dobrze sobie radzą z pure chrome. W swoim Technicsie 701 też udało mi się dobrać prąd podkładu do BASF i AGFA, żeby nagrywały się świetnie. CrO2 wymagają większego prądu niż Super Avilin czy inne cuda. John Free radzi, żeby nagrywać próbki z szumem różowym (ten pomiędzy stacjami na pasmie UKF) i porównać nagranie z oryginałem. To jest dobra metoda. Ale można też puścić sygnał z generatora i dobrać tak prąd biasu, żeby poziom 10kHz był porównywalny z 315Hz (trzeba pamiętać, że to jest osiągalne przy poziomach niższych jak 0dB, co zresztą wynika z danych technicznych taśm). Z chromem też jest pewien problem, poziom nagrywania nie powinien przekraczać 0dB, bo szybko się nasycają i zniekształcają sygnał. Ale zaletą jest ich mały poziom szumu modulacyjnego, czyli wywołanego współpracą głowicy z nienamagnesowaną taśmą. Będzie o tym jeszcze za tydzień w odcinku o taśmach.
Wartość magnetofonu po serwisie mnie rozbawiła, ale czego się nie robi, żeby przypomnieć sobie, jak to kiedyś słuchało 😁.
Ja cały czas uważam, że magnetofon jest tylko dla wciągniętych w to całe nagrywanie, choć mam i używam, bo od lat 80/90 nagromadziłem sporo kaset choć prawie połowa w ogóle już nie nadaje się do odtwarzania. Wartość jest taka ile da za to chętny ale rzeczywista to najczęściej kilo złomu. Dziwią mnie trochę ceny kaset ale kolekcjonera nikt ie zrozumie, tylko inny kolekcjoner.
@@tomekkruger no ja sobie chyba odrabiam w ten sposób braki sprzętowe, które miałem w dzieciństwie. Zawsze chciałem mieć takie zestawy deckowe. Kaset nazbierałem małą kolekcję, ale powoli tracę siły walcząc z aktualnym mechanizmem od Sony. Mój stary walkman Sony gra o niebo lepiej.
@@FoHsi Jeśli kołysze lub drży to z pewnością łożyska albo capstanu, albo silnika. Źle prowadzi taśmę to rolki dociskowe lub znów capstan. Sony ma dużo dziwnych krańcówek. Rozebrać to jest łatwo ale złożyć to trzeba mieć anielską cierpliwość. Ja wyrzuciłem dwa Sony na złom, bo mechanizmy nie były do uratowania (pal licho łożyska ale pogięte kształtki lub połamane to jest wyzwanie w dorabianiu).
@@tomekkruger tak, strasznie kołysze dźwiękiem na pewnych instrumentach, jakby zwalniało i przyspieszało. Chyba pasek odpowiadający za zwijanie i przewijanie taśmy jest za luźny, bo jak go dotykam, to ten efekt jestem w stanie jakoś odtworzyć, chociaż go wymieniałem, to mam wątpliwości co do niego. Kwestia rolki też otwarta, może przez nią wciąga mi niektóre taśmy, szczególnie nie lubi Metallici :(. Ale rolka jakoś nie podskakuje za bardzo, więc chyba nie była zostawiona w trybie Play przez x lat. Może oś/wałek krzywy...
@@FoHsi Kołysanie dźwięku to źle dobrany pasek, za luźny. Pasek nie powinien być tak napięty, żeby się nie uginał, ale zbyt duży luz powoduje ślizganie się po kole. Około 5% jest ok. Poza tym pasek musi mieć odpowiedni przekrój, a jeśli jest płaski to odpowiednią szerokość. Zużyta rolka dociskowa nie musi mieć wgłębienia, ale może być zużyta pod skosem. Wtedy wciąga taśmę, bo zużycie rolki, czyli jej skos spycha taśmę z gładkiej osi kapstana. No i ważne jest żeby rolka zbierająca była sprawna i odpowiedni naciągała taśmę. Wiele można się dowiedzieć z DTRki.
Najdokładniejszy serwis magnetofonu od a do z pełen profesjonalizm. Tak właśnie powinien wyglądać serwis decka !!!
Dziękuję, ale nie każdy wymaga aż tylu czynności. Mam Philipsa 70FC930 aktualnie w serwisie i nastawy elektryczne są idealne. Gorzej z mechanizmem, trzeba było odlewać z żywicy kółka zębate.
tomekkruger w krajowych finzejach itp też się kruszyły zębatki dowijania. Póki nie istniał druk 3D to tylko odlew z żywicy zostawał.
Nie tak dawno nabyłem Pioneera CT 939 Mark II niby „po serwisie”. Pańskie słowa się sprawdzają serwis wymiany pasków :D takie serwisy większości w Polsce.
Serwis tylko z wymianą pasków wynika z niewiedzy serwisującego jak działa magnetofon. Jest tutaj wiele elementów mechanicznych, które się zużywają i o nie trzeba zadbać: wyczyścić, nasmarować jeśli to wymagane i ustawić naciągi. Ja bardzo lubię magnetofony. Co do druku 3D, nadal zrobienie jednej czy dwóch zębatek z żywicy jest tańsze niż wydruk. Ale myślę, że ktoś już wpadł na pomysł i dorabia w 3D elementy do najpopularniejszych mechanizmów. Ale z drugiej strony, museum DCC czyli kanał DR DCC proponuje do mechanizmów Philipsa w magnetofonach DCC (czyli taki sam mechanizm jak w 930) kółka zębate odlewane z żywicy. W jednym z filmów stwierdzili, że drukowane nie miały wymaganych paramentów. Żywica to bardzo fajny materiał.
tomekkruger jeśli chodzi o elementy z żywicy w większości rozwiązań się sprawdzą, gdyż są elastyczne i mechanizm będzie chodził znacznie ciszej. A te wydrukowane na drukarce 3D są z tworzywa polimerowego twardego i bez specjalnego smaru słychać pracę mechanizmu. Kolejnym ważnym elementem, w którym Pan Tomek pisał będzie siła oddziaływania.
Tomku, dziękuję Ci za ten film. Dziękuję za Twoją pracę, wysiłek, i to, że Ci się chce. Analizuję nieraz dokładnie Twoje starania aby przywrócić blask dawnym Gwiazdom. I jestem pełen podziwu dla Ciebie i Twojej wiedzy oraz umiejętności. Często czytam Twoje fachowe uwagi na kanale "Reduktor Szumu". Są nieraz jakby dopełnieniem jego filmów. Ale Twoje spostrzeżenia i doświadczenia są czasami inne. I za to Ciebie cenię. Zwróć tylko uwagę na szybkie ruchy kamery. Przy ślimaczącej się zmianie obserwowanego obiektu powolne działanie zoomu jest troszkę denerwujące. Ale, to takie tam :) Pozdrawiam.
Dziękuję. Mam niestety prosty aparat typu compact, nie chce inwestować w sprzęt do nagrywania, bo lepiej wydać pieniądze na organizację warsztatu i narzędzia. Rozumiem jednak, że dla oglądających jest to trochę denerwujące. Zresztą ja tez tracę cierpliwość jak aparat nie chce mi ostrzyć. Nagrywanie smartfonem jest jeszcze gorsze, bo telefon jest nieporęczny i nie wejdzie w każdy zakamarek sprzętu. Staram się nadrabiać informacjami, które przekazuję w narracji. Co do innych kanałów, lubię oglądać pracę innych, bo sam się uczę. Komentuję zazwyczaj w celu naprostowania pewnych nieścisłości. Reduktor robi dobrą robotę, choć czasem komentujący powielają "prawdy internetowe", czy z czasopism audiofilskich i po tym jak skończę się śmiać (naprawdę, śmieję się ale nie szyderczo, tylko po prostu jak z dowcipu) nabieram ochoty na wyjaśnienie pewnych kwestii. Czasem jednak się mylę.
Zresztą Reduktor zainspirował mnie do prowadzenia własnego kanału, ale nie chce robić kanału RS2, HiFi Surgery 2, czy Rubens 2. Mam własną wizję. Cieszę się, że są osoby, którym moja koncepcja przypadła do gustu.
@@tomekkruger Mi przypadła bardzo :) A to dla Ciebie w podzięce za Twoją pracę i wysiłek. Nie wiem czy lubisz takie rytmy ale już trudno ;) To dla Ciebie. Dla Lwa Elektroniki :) !
ruclips.net/video/kw4bGBDKrPs/видео.html
ruclips.net/video/QLt0lerdgKs/видео.html
Metal tak. Ale czasem też zanurzam się w muzykę klasyczną, jazz i bluesa, tyle, że bardzo rzadko.
Profesjonalnie :) Mój Pioneer został uszkodzony w transporcie (bez uszkodzeń, upadł chyba) i nie świeci wyświetlacz. Sprawdziłem taśmy i nic. Smuteczek
Witam. Jak sprawdzić VDF omawiałem w jednym z filmów. Myślę jednak, że po upadku mogła uszkodzić się lampa lub PCB. W tym drugim przypadku naprawa jest jeszcze możliwa. W pierwszym przypadku ponoć ktoś w Czechach to naprawia.
Fajnie się oglądało 👌👍
Witaj. Znalazłem Ciebie przypadkiem, czeka mnie mały serwis RS-TR333. Przyjrzę się Twoim metodom, gdyż w zakresie mechaniki sprzętu audio nie mam zbyt wielkiego doświadczenia. Pozdrawiam!
Witam. Na początek rada, nic na siłę. :) sprawdź sobie serwisówkę www.hifiengine.com/manual_library/technics/rs-tr333.shtml (po zarejestrowaniu się będziesz mógł pobrać service manual). Jeśli rysunków w serwisówce za mało rób sobie zdjęcia. Życzę powodzenia :)
Wtrące swoje dwa grosze jesli można:-) .Według mnie azimuth głowicy nie jest idealny ,jeśli jest idealny to na oscyloskopie nie kreśli koła tylko kreskę pod kątem 45 stopni. Poza tym filmik bardzo fajny
Tak, kreska byłaby lepsza, ale owal pod tym kątem jest OK, gdyby wierzchołek kładł się w lewo to byłoby rozjechanie o 180 stopni. Nałożone na siebie przebiegi pokrywały się wierzchołkami o ile dobrze pamiętam, bo sporo czasu upłynęło od publikacji filmu i wykonania serwisu. Przy tak słabym mechanizmie trudno o stabilne wyniki.
Ciekawy material nie pamietam innch szczegolowo opisujacych regulacje Decka. W wiekszosci wymiana paska i ustawienie skosu glowicy konczy tzw. service
W niektórych jest jeszcze regulacja nacisku kółka, robi się to dynamometrem. Tak jak po latach reguluje się wzmacniacze, czy odtwarzacze CD, tak samo trzeba w magnetofonie sprawdzić czy nastawy trzymają. W tym Pionierze niestety trzeba było ustawić oba kanały równo, bo jeden z nich miał za mały poziom wysokich tonów, dlatego to regulowałem. Jeśli na taśmie nagrywam sygnał testowy z generatora 315Hz z poziomem -20 dB, a potem 6 lub 10kHz i odchyłka jest mniejsza jak 3dB to nie ruszam toru zapisu.
I to jest serwis, naprawa usterki i czyszczenie całości, sam tak robię .
Jaki smar spowalniający by Pan polecił i czym wyczyścić te mikrorysy na plastikowej szybce?
Dziękuję uprzejmie za pochwały. Smar spowalniający to jest problem. Stosowałem kilka rożnych (oczywiście najpierw próbowałem na starych telpodach z szuflady). Ten tutaj (EDIT: w potencjometrach) jest oryginalny, nie usuwałem go, bo był czysty i zachował właściwości. Teraz mam smar do dyferencjału Diff Grease używany w modelarstwie, ale mnie nie zachwyca i jest drogi. W dyferencjałach też jest istotny pewien opór działania zębatek, czy łożysk. Miałem też smar silikonowy "Smar TF", ale nie jest za dobry, mała lepkość. Polerka do plastikowej szybki zrobiona pastą Displex, była popularna za czasów Nokii 3310 i jest nadal dostępna w małych opakowaniach. Proszę czyścić drobnym płótnem lub ściereczką do okularów i nie za szybko, bo rozgrzany plastik szybko się deformuje. EDIT: tam mi się skojarzyło, że nie chodzi o potencjometry. :) do koła wykonawczego mechanizmu smar do dyfrów się nadaje. Za gęsty blokuje mechanizm. Swego czasu próbowałem smaru do wind w gramofonach, niestety, magnetofon wrócił z reklamacją, smar był za gęsty i blokował Cam gear. Capstan i temu podobne natłuszczam smarem do łożysk.
Właśnie mi chodzi o potencjometry i ten smar/olej do dyferencjału, i mam taki problem, jaki kupić 300,000 czy 500,000 (cst)?
Zależy od potencjometru. Impulsatory i potencjometry wielosekcyjne (czterosekcyjny stereo) Alpsy zabudowane, Telpody, potencjometry suwakowe smaruję tym mniej lepkim. Ten bardziej gęsty lepszy jest do małych potencjometrów: balans, bias, barwa, Alpsy otwarte. Isostaty, przełączniki obrotowe (ośki plastikowe itp.) 300,000. Oczywiście czasem pytam klienta o to z jakim oporem ma się kręcić gałka i wtedy dobieram smarowidło. Najlepiej kupić oba i na wyczucie dobrać sobie smar do konkretnego rodzaju potencjometru. W firmach specjalizujących się w smarach znalazłem kilka lat temu dobry smar, ale najmniejsze opakowane to 50 litrów. I było okropnie drogie. Można spróbować poszukać u specjalistów. EDIT: Mam też smarowidło 60000 i 100000. Nadają się do kółek CAM.
Dzięki.
Ilość smaru tez trzeba dobrać doświadczalnie, z reguły wystarcza cienki film.Trzeba pamiętać, że to nie jest oryginał tylko zamiennik, pozdrawiam :)
Witam posiadam technics RS B 755 i myli funkcje czy wystarczy wymyć mikrowłączniki czy kłania się pełen serwis ?
Witam, nie znam tego modelu. Ale po przejrzeniu schematu mogę powiedzieć, że powinno pomóc (wymiana, mycie nie pomoże, bo nierozbieralne). Każdy z klawiszy funkcyjnych włącza odpowiednią rezystancję, a jeśli źle działa i ma swój opór to magnetofon na pewno może mylić funkcje i zamiast play włączyć record. Po otwarciu i zdjęciu płytki ze switchami będą to rezystancje oznaczone R701 do 706 odpowiedzialne za napęd, a 707 do 715 pozostałe funkcje. Do tych rezystancji podłączone są mikrowłaczniki. Przed zakupem proszę sprawdzić rozstaw nóżek (to się nazywa raster) i długość popychacza.
Witam można kontakt do pana
Czy przyjmie Pan do przeglądu Denona DRM-710? Proszę...
Gdyby to było moje podstawowe zajęcie to tak. Ale nie jest. Od czasu publikacji tego filmu zmieniłem pracę. Teraz moje zajęcie to zaopatrzenie oraz planowanie i organizacja pracy w bardzo dużym gospodarstwie rolnym. Nie mam czasu na hobby (bo takim teraz jest mój zawód wyuczony). Są sianokosy, zaraz żniwa i większość swego czasu spędzam w pracy, a po niej myślę tylko o odpoczynku. To nie jest moja niechęć, tylko zwykły brak czasu, muszę odmówić.
Czy silniczek od ct443 do 447 pasuje
Nie wiem. Wyprodukowano kilkanaście tysięcy typów magnetofonów u różnych producentów. Nie sposób znać wszystkie. Najprostszy sposób to sprawdzić w service manual oznaczenie części: Part no. article. Potem wrzucić numer do google i może coś podpowie.
O Panie :)
Witam mam problem z pioneer ct 229 przewijanie działa lecz gdy włączam pleay to po chwili rozłącza i jest problem z otwarciem kieszeni. Poszukuję ogólnie kogoś do serwisu
Do naprawy układ autostopu. Podejrzewam, ze także regulacja mechanizmu czy smarowanie. Ja aktualnie nie naprawiam urządzeń elektronicznych od widzów, nie mam czasu.
Czy decki z lat 90 tych miały zawsze fabrycznie zmalowane śrubki głowiny odtwarzającej? Kupiłem ostatnio od handlarza decka Sony i nie ma tam śladu po farbie a sprzedawca twierdzi iż nie wymieniał ani nie ruszał głowicy. No ale wiadomo, że to nie jego sprzęt, więc nie zna jego historii. Mam więc dylemat, czy to oryginalna głowica z oryginalnie ustawionym skosem.
Trudno mi powiedzieć, mam Technicsa bez farby na śrubkach, a mam go od dawna i nie rozkręcany jest. Nie ma nawet śladu farby na śrubie. Miałem na warsztacie starego Akai 34D i miał zaplombowane ustawienie głowicy, ZK 146 z mojej prywatnej kolekcji też ma plomby. Pewnie wszystko zależy od producenta. Farba raczej zapobiegała samoistnemu rozregulowaniu się.
@@tomekkruger No więc mój stary deck Sony z tej samej serii TC-K ma farbkę na głowicy.
Głowice zawieszoną w dwóch punktach też można ustawić na ucho, jeśli ktoś ma dobry słuch. Regulujemy śrubą gdzie głowica jest oparta na sprężynie do momentu uzyskania dźwięku bez zniekształceń. Warunek to posiadanie dobrze nagranej taśmy. Inna metoda to nagranie na innym decku z nieruszaną głowica sygnału 3 - 6kHz (im więcej tym lepiej, ale bez przesady) i zaobserwowanie przebiegu na oscyloskopie, ostatecznie na programie Soundcard Scope w komputerze.
@@tomekkruger "Obserwacja przebiegu". Trzeba wiedzieć co obserwować. Generalnie, to widziałem jakiś film na YT w j.pl jak ustawić/sprawdzić kąt głowicy z pomocą tylko komputera i odpowiedniego programu. Na ucho to można zrobić źle. Ponadto co to znaczy "dobrze nagrana taśma" ? Nagrana na decku z fabrycznie ustawioną głowicą? Ponadto źle ustawiona głowica to zawsze = zniekształcenia? W moim wypadku zniekształceń nie ma (na ucho). Głowica chyba jest firmowa od Sony, bo ciąg cyfr na niej napisanych jest taki sam jak na głowicy drugiego decka. Ciekawe czy te głowice Sony montował takie same w każdym modelu czy modelu z tej serii? Brzmienia nie porównywałem ze starym deckiem bo starego naprawiam i czekam na trybik do niego. Kasety nagrane na tym starym oczywiście. Źródła to radio i czasem CD. Głowice reguluje się podczas odsłuchu? Jeśli tak to kręcić można dolną śrubką a jeśli na pozycji stop, to jest dostęp do górnej. Pytam z ciekawości na przyszłość. Tu raczej nie będę kręcił
Źle ustawiona głowica, to przesunięcia fazowe, czyli zaburzone stereo i ubytek sopranów. Dlatego pisałem, że jeśli ktoś ma wyćwiczone ucho zauważy niekształcenie przestrzeni stereo. Najprościej mówiąc, dla częstotliwości 300Hz fala zapisana na taśmie ma większą długość i grubość niż fala 10kHz. O ile przy średnich częstotliwościach nie słychać przesunięcia, to przy wysokich już tak. I to się obserwuje na ekranie oscyloskopu. Mało tego, w każdej instrukcji serwisowej magnetofonu jest to opisane. Do ustawienia skosu można kupić kasetę, którą ktoś oferuje na allegro, jest nagrana na Revoxie i może posłużyć do przetestowania magnetofonu. Jestem nieco sceptycznie nastawiony do tej kasety, ale działa dobrze. Głowica jest oparta najczęściej w dwóch punkach, ale podejrzewam, że to 590 ma tak samo jak 570 więc w trzech punktach. Odradzam bez wiedzy jak to zrobić grzebania przy śrubkach. Tutaj regulujemy głowice w dwóch płaszczyznach, a nie tradycyjnie jednej. Tradycyjnie zawieszona głowica jest oparta na stałe w jednym końcu, a na sprężynie w drugim końcu. Szerokość ścieżki na taśmie jest tak mała, że wysokie częstotliwości są gubione przy złym azymucie. Dlaczego? Wysokie tony są zapisywane tylko powierzchniowo, w najbliższych głowicy cząstkach magnetycznych. Strumień magnetyczny dla basu przechodzi przez całą taśmę, dla sopranu ledwo ją dotyka.
Niestety, każde zjawisko trzeba wyjaśnić w oparciu o konstrukcje magnetofonu, zjawiska magnetyczne i falowe, a także elektronikę. Bez zrozumienia tych zjawisk trzeba przyjąć na wiarę, że tak jest.
Źle ustawiona głowica, to zawsze zniekształcenia. Wymagania co do ustawienia głowicy są opisane w normie. Skoro Philips wyznaczył jedno miejsce na głowicę i opisał jak daleko od krawędzi taśmy musi być szczelina, to ma to znaczenie. Ale polecam znów lekturę "Taśmy magnetyczne".
Główne części książki Iwanickiej: I - Podstawowe własności taśm magnetycznych przeznaczonych do rejestracji dźwięku (np.: istota rejestracji dźwięków na nośnikach magnetycznych, struktura taśm magnetycznych, punkt pracy, wahania czułości, zniekształcenia, dynamika, kopiowanie taśm); II - Wiadomości serwisowe (np.: podział taśm na klasy, charakterystyka taśm dostępnych na rynku, taśmy metalizowane itd.); III - Pomiary taśm i taśmy pomiarowe (np.: pomiar czułości względnej taśmy, pomiary testowe do regulacji i kontroli magnetofonów); IV - Tendencje rozwoju techniki nośników magnetycznych (np.: taśmy chromowe, taśmy z dodatkiem kobaltu, taśmy metaliczne).
U mnie w serwisowce dla Denona jest sygnał 1 i 10 kHz , do ustawienia prądu podkładu z tym ,że tu niby podają bias 105 kHz . Nie wiem na ile mój multimetr pokazuje prawdę ,ale pokazał 110kHz
Ja większość przebiegów sprawdzam na oscyloskopie np.: rezonatory, oscylatory :)
@@tomekkruger Niestety nie posiadam oscyloskopu . Miałbym takie pytanie , jaka może być przyczyna ,że deck nie nagrywa z dolby ?
@@tadekrafa4121 Tutaj może być wiele przyczyn. Ale ja zacząłbym od napięcia zasilania, potem kondki, ewentualnie elektroniczny przełącznik lub isostat, a na końcu sam scalak. Jeśli jest to na tranzystorach, to niestety trzeba bawić się w szukanie pojedynczych elementów, ale ja dawno nie widziałem autorskich Dolby.
Może warto rozważyć zakup jakiegoś oscyloskopu, bo z niem łatwo szukać sygnału i w przypadku wadliwego reduktora szumu od razu po analizie sygnału wychwycilibyśmy uszkodzenie. W audio można użyć tego z PC. www.zeitnitz.eu/scope_en
@@tomekkruger Ogólnie to już nie zajmuję się jakoś bardziej elektroniką ,a do jednej roboty dla siebie , nie będę kupował oscyloskopu. Ten programik Scope mam i wykorzystuję . Przełączniki działają , poza tym też je przeczyściłem . Na odczycie Dolby działa , tylko czemu przy zapisie nie ma żadnej różnicy w nagrywanym materiale. Przecież powinno być więcej wysokich tonów .Kondensatory elektrolityczne prawie wszystkie wymieniłem , zostały tylko po dwa elektrolity o wartości 0,15uF ,ale nie wymieniałem ,bo trzymają parametry ,a druga sprawa, są ciężkie do dostania . Trzeba będzie może jeszcze przyjrzeć się kondensatorom foliowym . A może to być wina źle wyregulowanego toru odczytu ,czy zapisu ?
@@tadekrafa4121 Tak, to może być wina regulacji toru odczytu i zapisu, do prawidłowej regulacji jest potrzebna taśma wzorcowa z sygnałami o poziomach referencyjnych dla Dolby. Można też pójść inną drogą używając metody producenta kości. Zwykle opisują ją w nocie aplikacyjnej. Elektrolity można wymienić na foliowe, ale muszą być bardzo dobrych parametrów.
Żeby scalak Dolby podbijał sopran musi być to odpowiedni poziom sygnału wejściowego. Szczegóły w notach aplikacyjnych i trochę w moim filmie o reduktorach szumu ruclips.net/video/JGn8NmnKjJQ/видео.html
Kasety Basf do tak około 92roku są bardzo słabe.Czas pokazał swoje.Nagrywają sie bardzo słabo(cicho i brak wysokich tonów)Nawet jest broblem zrobić kalibrację.Sony kasety są jedne z najlepszych.
Kaseta BASF R723DG jest kasetą odniesienia dla typu I w normie IEC I. Japońskie magnetofony są kalibrowane innymi wartościami, stąd nie powinno się basfa tam używać, nawet Sony i Technics obrało sobie inny wzorzec, żelazówkę z małą domieszka kobaltu (takie info można znaleźć w instrukcjach). Stąd niemieckie magnetofony źle nagrywają na taśmach Sony i innych japońskich i vice versa. Nawet dla typu II mamy BASF S 4592 A. Typ III to taśma Sony CD301 i typ IV to taśma TDK E912 BH. Japońskie taśmy typ II nie są chromówkami tylko ferrokobaltowe. Prawdziwa chromówka pachnie kredkami świecowymi.
Norma IEC określa jaką koercję powinna mieć taśma, jaką pozostałość magnetyczną, jaki strumień powinien ją magnesować. Taśmy typ I powinny mieć dwie stałe czasowe korekcji 120 i 3180 us, MOL dla 315 Hz na poziomie +4,3 dB i MOL dla 10kHz na poziomie -7,7 dB. Stąd magnetofon powinien mieć tak ustawiona różnicę wysterowalności (12dB) żeby prawidłowo współpracował z taśmą wzorcową. Taśmy domieszkowane kobaltem zawsze miały więcej sopranu ale to wykracza poza normę.
Każdy producent taśm miał zestawy budżetowe i dla wymagających w każdym typie. BASF LH Maxima I oraz XI to dobre taśmy. Podobnie na Chromodioxid Maxima II muzyka brzmi przyjemnie jak na taśmę. W mojej kolekcji jest dużo BASF CR-E, CR-M i CR-S, oraz Ferro Extra i nie narzekam na ich jakość. Ale mam magnetofon Telefunkena 650 do pracy z tymi nośnikami.
Zapomnijmy jednak o taśmach, bo to nośnik z wieloma ułomnościami i brzmi źle jeśli to nie jest taśma na szpuli odtwarzana z co najmniej małą studyjną.
Co do ogólnej opinii z testów (czytałem ich kilka z literatury z epoki), najlepsze taśmy II to TDK SA i SA-X. Są jeszcze lepsze ale i droższe TDK MA i MA-R. Sony jedynie METAL ES zdobywało laury. Budżetówki brzmią ostro i mocno syczą. Może UCX i UCX-S grają łagodnie, ale moim zdaniem mają zachwianą równowagę tonalną i trzeba kręcić biasem.
Kaseta, która najlepiej się nagrywała na moim decku Technicsa to Fuji FR Metal. Do Maxel MX tez nie mam zastrzeżeń.
Co do kaset chromowych i pseudo chromowych, to cóż potwierdza się to co napisał w komentarzach Baco Drums pod innym filmem. Dowiaduje się człowiek takich rzeczy jak już kasety wyszły praktycznie z użytku. No ale skąd można było czerpać taką wiedzę w czasach komuny, bez dostępu do internetu.
Katalogi, chociaż do nich dostęp był nieznacznie utrudniony to widziałem je w polskich domach. Poza tym Radioelektronik i inne pisma branżowe o tym pisały, poza tym Barbara Iwanicka i kilku innych autorów opracowało ten temat dość dokładnie. Dla mnie raczej nie ma znaczenia jaki skład ma chromówka, czy żelazówka, liczy się brzmienie i współpraca z określonym typem magnetofonu. TDK SA jest bardziej dynamiczna, ale niestety miałka w brzmieniu. Brakuje jej delikatności chromówki Basfa. Ale Fuji II Doble Coated jest lepsza w brzmieniu od BASFa (na moje ucho), mimo, że to ferrokobalt.
@@tomekkruger No cóż w moim domu nie było czegoś takiego. Katalog ze sprzętem kojarzę (ale to był rok 94) Jakoś do mnie trafił, nie wiem skąd. Nie mniej raz że po angielsku a tego języka nie znałem i nadal nie znam a dwa niekonieczne tam było o kasetach a o samym sprzęcie. Miałem też jakąś niedużą książeczkę o magnetofonach w j.polskim ale też nie kojarzę by tam to zagadnienie poruszano.
Barbara Libura - Taśmy magnetyczne, Barbara Iwanicka - Kasety magnetofonowe i magnetowidowe, do kupienia w antykwariacie :), Ogólne info o magnetofonach Twój magnetofon - Barbara Libura oraz sposób naprawy Bolesław Urbański Naprawa Magnetofonów. Była jeszcze pozycja o magnetofonie na licencji Grundiga Głuskiego i Próchnickiego - ZK120, 140. Ci dwaj jeszcze opracowali książkę o magnetofonie ZK240. Niestety, w obcym języku katalogi BASF pureanalogue.su/index.php/en/catalogue/audio-cassettes/basf-emtec/basf-model-row-brochures i inne np.: FUJI pureanalogue.su/index.php/en/catalogue/audio-cassettes/fuji/fuji-model-row-brochures.
@@tomekkruger Twój magnetofon - Barbara Libura, to miałem :D Ech stare czasy się przypominają. Chyba mam ją nadal. To jedyna książeczka jaką miałem o magnetofonach. Co do starych katalogów o sprzęcie czy kasetach, to chętnie sobie pooglądam. Zamieszczaj co tam wynalazłeś pod filmami. Sam też trochę szukam ale im więcej, tym lepiej. Jestem na etapie kupowania kaset i szukam tych z lat 80-90 bo były najlepsze. Do nagrywania rzecz jasna ale i dla wyglądu/jako eksponat. Nagram raczej jednokrotnie.
@@tomekkruger W kwestii chromu: No tak ale trzeba wiedzieć, że BASF trzeba nagrywać bez dolby i max do 0db a ja nagrywałem raz, że do +2, +3 albo i +4db, to jeszcze w dolby S na wszystkim. Kaset BASF chromówek mam może ze 2 czy 3 tylko, pewnie z racji tego iż gorzej brzmiały bo w zły sposób nagrywane. Niedługo odsłucham, to sprawdzę i porównam. A jak dla chromówek (tych prawdziwych) się ustawia bias? Mam ręczną kalibrację biasu w obu deckach.