Łezka w oku. Kupiłem w 1971 r. i z dumą nosiłem po ulicach (przez pewien czas była taka moda na szpanowanie) - w końcu to kosztowało więcej niż średnia pensja. Mało którego studenta było stać na to cacko (no były lepsze Ewa, Alina ale te miała już tylko elita PRL).
Najlepiej w sklepie z częściami. Raczej nie będzie ich w sklepie RTV. Musi to być taki, gdzie są diody, kable, kondensatory. W Krakowie jest taki na wrocławskiej, Eles. Trzeba szukać podobnych. Powinny być w każdym w miarę dużym mieście.
Pojawia się tu na jednej z płytek znaczek: trójkąt ze ściętymi rogami i napisem "EB" w środku. Co on oznacza? Spotkałem się z tym znakiem też na izostatach - mam ich cały karton różnych i na jednych UNITRA a na innych EB. Pozdrawiam, SM.
bertolbaleron nie koniecznie. Czasem produkcja detalu trwała niezmiennie i nawet "najświeższe" części mogą posiadać stary znak firmowy. Natomiast dość ciekawie sprawa wygląda ze wspomnianymi "isostatami". Mianowicie produkcja tychże rozpoczęła się ze znakiem "EB", później pojawiło się też stylizowane "U" ze znaku UNITRA, a w latach 90-ych, te same "isostaty" produkowano już z nowym znakiem firmowym "Eltry" - stylizowane "E" z kropką w środku. Co ciekawsze, przez cały okres produkcji, na wyrobach widnieje słynny napis "license ISTOSTAT" :)
Z tym ostatnim się chyba nie spotkałem. Właśnie - "license ISOSTAT" :D Chciałbym zobaczyć tą "licencję" haha ;D Swoją drogą kocham te klawisze, jak tylko jest jakaś okazja kupuje ile mają na magazynie, chwilowo mam karton mniej więcej po butach zapełniony z czubkiem :) Gorzej z nasadkami/przyciskami - dostać znacznie ciężej. Swego czasu trafiłem na likwidacje hurtowni elektronicznej. Paczek oporników MŁT i Telpodowskich po 1000szt. to mam na pęczki ;)
bertolbaleron ARQbyTontechUNITRA Ja ostatnio w szkole przy montażu stanowisk sprawdzałem przyciski, wszystkie to były isostaty spod znaku Unitry (najpewniej ZRK, choć mogę się mylić, wiem że isostaty).
Witaj Arku!!! Czy w 22 sek. filmiku to czerwone plastikowe elektrolity - Elwa? U mnie w DMTL-202 niestety wszystkie były padnięte - ich wymiana uzdrowiła DMTL-ka i gra teraz pięknie. Pozdrawiam i czekam na następne filmy!!!
Witaj! :) Tak, to kondensatory elektrolityczne, które nie były już zdatne do użytku. Jeden z nich miał nawet przebicie i zupełnie zwierał. Wymieniłem tylko to co było konieczne. Czyli kilka kondensatorów i jeden tranzystor TG-50 w starej obudowie. Dzięki, pozdrawiam i cieszę się, że Twój DMTL też ma się dobrze! :)
DIORA "Podhale" z 1957 roku - pierwszy polski (lampowy) odbiornik z zakresem UKF. Rok później (1958) ZRK wypuszczają równie piękne i potężne radio "Bolero", oczywiście także lampowe i też z UKF-em.
To już wiem o jakim radiu mówił mój tata. Mam w piwnicy jeszcze płytki od niego. Nie pamiętam, czy była też kiedyś obudowa, ale kondensatory, trafo, itp. były pogryzione przez myszy. Tata zawsze chwali to radyjko. Mówi, że długo grało na bateriach. Niestety wpadło mu do bańki z mlekiem. Skąd masz taki sprzęt teraz? I to w takim stanie ? Marzenie...
ARQbyTontechUNITRA Tylko pozazdrościć radyjka. Musi się wspaniale na nim słuchać takich audycji, które swoją drogą też bardzo lubię i kiedy mogę, to słucham. :) Pozdrawiam
Też piwniczny leżak. Moja mama - niegdysiejszy użytkownik, była zadziwiona, że naprawiłem radio z jej młodzieńczych czasów. Lata temu, jako dzieciak bawiłem się nim - wtedy popsutym. Ale przetrwało i teraz już nie służy do zabawy :)
To był piwniczny "leżak". Moja mama - niegdysiejszy użytkownik, była zadziwiona, że naprawiłem radio z jej młodzieńczych czasów. Lata temu, jako dzieciak bawiłem się nim - wtedy popsutym. Ale przetrwało i teraz już nie służy do zabawy :)
Witaj ! Całkiem ładne radyjko, jak na rok 1970 wygląda perfekcyjnie. Pozdrawiam i wesołych radosnych spokojnych świąt.
Łezka w oku. Kupiłem w 1971 r. i z dumą nosiłem po ulicach (przez pewien czas była taka moda na szpanowanie) - w końcu to kosztowało więcej niż średnia pensja. Mało którego studenta było stać na to cacko (no były lepsze Ewa, Alina ale te miała już tylko elita PRL).
WOW śliczne radyjko
Jak na Pierwszą Damę prezentuje się nad wyraz pięknie ;)
Zwłaszcza na 1-szym zdjęciu.
Czy ktoś wie gdzie można zdobywać różne drobne części elektroniczne.np. kondensatory. ???
Najlepiej w sklepie z częściami. Raczej nie będzie ich w sklepie RTV. Musi to być taki, gdzie są diody, kable, kondensatory. W Krakowie jest taki na wrocławskiej, Eles. Trzeba szukać podobnych. Powinny być w każdym w miarę dużym mieście.
Pojawia się tu na jednej z płytek znaczek: trójkąt ze ściętymi rogami i napisem "EB" w środku. Co on oznacza? Spotkałem się z tym znakiem też na izostatach - mam ich cały karton różnych i na jednych UNITRA a na innych EB.
Pozdrawiam, SM.
bertolbaleron - EB - Eltra Bydgoszcz. Stary znak firmowy sprzed zunifikowanej na początku lat 70-ych, dwuczłonowej nazwy UNITRA - ELTRA.
ARQbyTontechUNITRA Czyli izostaty z tym znaczkiem można uznać za starsze - np w W800f mam wszystkie WB a nowym sprzętem bym go nie nazwał ;)
bertolbaleron nie koniecznie. Czasem produkcja detalu trwała niezmiennie i nawet "najświeższe" części mogą posiadać stary znak firmowy. Natomiast dość ciekawie sprawa wygląda ze wspomnianymi "isostatami". Mianowicie produkcja tychże rozpoczęła się ze znakiem "EB", później pojawiło się też stylizowane "U" ze znaku UNITRA, a w latach 90-ych, te same "isostaty" produkowano już z nowym znakiem firmowym "Eltry" - stylizowane "E" z kropką w środku. Co ciekawsze, przez cały okres produkcji, na wyrobach widnieje słynny napis "license ISTOSTAT" :)
Z tym ostatnim się chyba nie spotkałem. Właśnie - "license ISOSTAT" :D Chciałbym zobaczyć tą "licencję" haha ;D Swoją drogą kocham te klawisze, jak tylko jest jakaś okazja kupuje ile mają na magazynie, chwilowo mam karton mniej więcej po butach zapełniony z czubkiem :) Gorzej z nasadkami/przyciskami - dostać znacznie ciężej. Swego czasu trafiłem na likwidacje hurtowni elektronicznej. Paczek oporników MŁT i Telpodowskich po 1000szt. to mam na pęczki ;)
bertolbaleron ARQbyTontechUNITRA Ja ostatnio w szkole przy montażu stanowisk sprawdzałem przyciski, wszystkie to były isostaty spod znaku Unitry (najpewniej ZRK, choć mogę się mylić, wiem że isostaty).
Witaj Arku!!! Czy w 22 sek. filmiku to czerwone plastikowe elektrolity - Elwa? U mnie w DMTL-202 niestety wszystkie były padnięte - ich wymiana uzdrowiła DMTL-ka i gra teraz pięknie. Pozdrawiam i czekam na następne filmy!!!
Witaj! :)
Tak, to kondensatory elektrolityczne, które nie były już zdatne do użytku. Jeden z nich miał nawet przebicie i zupełnie zwierał. Wymieniłem tylko to co było konieczne. Czyli kilka kondensatorów i jeden tranzystor TG-50 w starej obudowie.
Dzięki, pozdrawiam i cieszę się, że Twój DMTL też ma się dobrze! :)
A jaki był w ogóle pierwszy, całkiem pierwszy odbiornik z UKF w Polsce?
DIORA "Podhale" z 1957 roku - pierwszy polski (lampowy) odbiornik z zakresem UKF. Rok później (1958) ZRK wypuszczają równie piękne i potężne radio "Bolero", oczywiście także lampowe i też z UKF-em.
@@ARQ-TONTECH Symfonia też .
Jak ją przestroiłeś bo zostało mi po mamie i już cztery razy do tego podchodziłem
To już wiem o jakim radiu mówił mój tata. Mam w piwnicy jeszcze płytki od niego. Nie pamiętam, czy była też kiedyś obudowa, ale kondensatory, trafo, itp. były pogryzione przez myszy. Tata zawsze chwali to radyjko. Mówi, że długo grało na bateriach. Niestety wpadło mu do bańki z mlekiem. Skąd masz taki sprzęt teraz? I to w takim stanie ? Marzenie...
IZABELLA to pierwsze radio mojej mamy. Kupiła je jako bardzo młoda dziewczyna i słuchała "Powtórki z rozrywki" w radiowej "trójce" :)
ARQbyTontechUNITRA
Tylko pozazdrościć radyjka. Musi się wspaniale na nim słuchać takich audycji, które swoją drogą też bardzo lubię i kiedy mogę, to słucham. :) Pozdrawiam
Wielka Polska rzeczywiście, przyjemnie się słucha na tym radyjku. Gdy pokazałem je mamie... nie mogła w to uwierzyć! :)
Też piwniczny leżak.
Moja mama - niegdysiejszy użytkownik, była zadziwiona, że naprawiłem radio z jej młodzieńczych czasów. Lata temu, jako dzieciak bawiłem się nim - wtedy popsutym. Ale przetrwało i teraz już nie służy do zabawy :)
To był piwniczny "leżak".
Moja mama - niegdysiejszy użytkownik, była zadziwiona, że naprawiłem radio z jej młodzieńczych czasów. Lata temu, jako dzieciak bawiłem się nim - wtedy popsutym. Ale przetrwało i teraz już nie służy do zabawy :)