Co się dziwić jak zdobycie wykształcenia wyższego jest w Polsce dość łatwe i nie wymagające a starsze pokolenia mają jeszcze wbite w pamięć, że osoby ze studiami są mądrzejsze i inteligentniejsze.
@@lukecross1018 no akurat żeby zostać doktorem czy profesorem to akurat trzeba trochę się narobić, to nie jest magisterka czy licencjat. Problem polega na tym że nawet doktor czy profesor może dalej gadać głupoty jak wypowiada się na tematy nie związane ze swoją profesją. Są też tacy którzy mieli dobre plecy.
Ona jest wlasnie bardzo inteligentna. Pomija nieistotne rzeczy, kieruje sie szybko do srodka, swietnie argumentuje, logiczna, rzeczowa, "starcza", ale tez mlodzienczo odwazna i niezalezna. Poza tym byle przecietniak by nie przeszedl nawet studiow filozoficznych (to jest bardzo ciezki kierunek, filozofia to najscislejsza z nauk humanistycznych), a co dopiero ktos glupi.
@@karynakruk8614 milczenie jest złotem, a w przypadku środy jest szansą. Argumenty mogą być błędne, a ona w większości takich używa. Ona uczy ludzi, którzy chcą się rozwijać w danej dziedzinie, a podając błędne argumenty powoduje, że ci ludzie tracą swój czas. Środa musi się sama jeszcze uczyć, a nie nauczać.
@@jopun3691 - mamo, może do nas przyjść profesorzyca Środa na obiad? - nie, bo mamy za mało trawy...I przestań do mnie mówić mamo tylko dlatego że śpię z Twoim ojcem. - to jak mam na ciebie mówić? - normalnie jak wszyscy, Zbyszek 😅
Nie jest to takie dalekie od prawdy że czynniki społeczno- środowiskowe mają na to wpływ. Źródło: wzrost człowieka/wikipedia Wyróżnianych jest 5 głównych czynniki wpływające na wzrost: czynniki genetyczne 60 - 80% status społeczno-ekonomiczny rodziny (wykształcenie - zwłaszcza matki, wykonywany zawód, dostęp do opieki zdrowotnej) czynniki społeczno-ekonomiczne (rozkład dochodów, ceny produktów) warunki środowiskowe stan sanitarny
W zasadzie akurat być może tak. Jeśli np. nauczono cię siedzieć cały czas przy kompie i jeść fastfoody zamiast zdrowego jedzenia i odpowiedniej ilości ruchu mogło ograniczyć to twój wzrost. Oczywiście jego maksymalny poziom to zawsze geny ale mogłeś nie osiągnąć tego max ze względu właśnie na sposób życia wynikający z wychowania.
@@MedsonekGaming Zrozum co czytasz. Oczywiście np sposób odżywiania wpływa na twój rozwój w ekstremalny sposób. Jak nie będziesz jadł to umrzesz. Co nie wpływa na twój wzrost to to czy ci się wmówi, że powinna ci wyrosnąć trzecia noga to wtedy będziesz szybciej biegał.
@@MedsonekGaming gdzieś czytałem, że badania archeologiczne udowadniają, że ludzie, którzy nie prowadzili osiadłego trybu życia - mieli więcej mięsa w diecie - byli wyżsi niż późniejsze pokolenia, które zajęły się rolnictwem, osiadłym trybem życia, a tym samym ich dieta miała mniej białka zwierzęcego. Ktoś podał przykład Korei Północnej i Południowej. Patrząc wstecz też moi dziadkowie byli duzo nizsi niż moje pokolenie. Mieso kiedyś było rzadkością w ich domach. Tez ciekawe :)
Jeśli mężczyźni tak bardzo różnią się od kobiet dlatego, że byli inaczej traktowani, to nasuwa się pytanie: czym KIEDYŚ mężczyźni różnili się od kobiet, że w ogóle zaczęli być inaczej traktowani?
Niestety, obecnie choroby psychiczne uznaje się jako „neuro-różnorodność”. W związku z tym należy ich zapraszać na wywiady, słuchać, i brać poważnie - aby nie stygmatyzować
@@stachunators Nigdzie nie można na szczęście człowieka wsadzić za głupie poglądy, każdy ma do nich prawo, mamy demokrację, nie totalitaryzm. Za to tytuł profesorski jej się zdecydowanie nie należy.
Szczerze powiedziawszy to prawie 100% moich dawnych profesorów to były absolutne miernoty w swoich dziedzinach. Było kilku doktorów i kilku rzetelnych magistrów ale co bardziej sensowna osoba to się czym prędzej z uczelni ewakuowała. Ostawiali się najgorsi z najgorszych, tacy którzy poza uczelnią mogliby co najwyżej wydawać bilety na parkingu. Magdalena Środa nie szkodzi instytucji profesora, doktora czy w ogóle naukowca. Ona jest objawem choroby, która toczy środowisko akademickie.
Na zachodzie jest jeszcze gorzej. Np. Kolegium Psychologów w Ontario skierowało Petersona na obowiązkowy kurs komunikacji (czyt. "przymusową reedukację") za którą on sam musi dużo zapłacić.
@@krwiopijca7159 O nie! Oni się nie marnują! Oni robią w realu. Tworzą rzeczywistość. Chcą ją zmienić, ukształtować. Zamiast pisać książki, piszą historię.
Zrobiła dokładnie to co robią prawicowe oszołomy. Swoimi tezami próbuje udowodnić, że płać można ukształtować zewnętrznie. W swoim fanatyzmie nawet nie zauważyła, że kolejnym krokiem będzie przykościelny kurs dla niepewnych swojej płci transseksualistów. Stała się tym z kim walczyła. Po latach widzę, że ten cały podział jest sztuczny. Nie wpisuję się od jakiegoś czasu do żadnego z nich.
No tak. ciekawe jest też zestawienie kilku fragmentów. W jednym fragmencie Pani Środa mówi, że "być może mężczyźni są silniejsi, bo byli inaczej wychowywani" a w drugim mówi "przecież wie Pan, że mężczyźni nie są silniejsi od kobiet" W zależności od kontekstu wymyśla sobie co jej pasuje.
Dla niej to zupełnie logiczne. Mężczyźni=Kobiety, a że są różnice (np. mężczyźni są silniejsi), to efekt, że inaczej wychowywano kobiet i mężczyzn. Innymi słowy można wychować kobiety, by były silniejsze od mężczyzn.
Moją uwagę zwróciło, że Pani Profesor po dwóch godzinach tłumaczenia, że kobieta de facto nie różni się ani budową fizyczną ani umysłową od mężczyzn, podkreśliła ogrom cierpienia, które muszą przeżywać osoby o umyśle kobiety uwięzione w ciele mężczyzny (w odniesieniu do osób transpłciowych).
Nie wygrasz w szachy z gołębiem. Możesz się silić nad taktyką a on i tak wywali ci pionki, nasra na szachownicę i odleci. Płeć jest konstruktem społecznym? Tak, bo ja to mówię. Aha, czyli gdyby gołębie wzięły na wychowanie np małego kotka to on by później fruwał jak jego przybrani rodzice ? Nie ma płci, nie ma ras, nie ma podziału na gatunki...jesteśmy jedną niczym się nie wyróżniającą masą....bo prof. Środa tak mówi. A ona jest profesorką. Wie co mówi. 😅
@@radekniejadek2606 no i to jest przerażające, że ci profesorowie to są jak jacyś dziwacy. Oni żyją w swoim świecie, całe życie na ambonie, z nikim realnie nie dyskutują, nie spieraja się, tylko tłumaczą i im chyba odbija.
No tak, z in vitro może rodzić się tyle samo, albo więcej dzieci. Powtarzanie tego zabiegu nie jest zabronione, a zdarzają się też ciąże mnogie, jeśli przetrwa więcej niż jeden zarodek.
Szacunek należy się za to co robisz a nie za to co masz przed imieniem i nazwiskiem! Właśnie przez takich "naukowców" powstają te wszystkie ruchy anty naukowe.
1:42 "Nie jest tak, że mężczyźni są silniejsi niż kobiety" ^ 1:12 "Chłopcy dlatego są być może silniejsi bo dziewczynkom mówi się [...] żeby były skromne, ciche, posłuszne" Przezabawna zbitka zdań.
Oj tam, oj tam, przecież wiadomo, że sito traktowane przez człowieka jak wiadro, zostanie w końcu wiadrem. To zupełnie tak samo jak widelec, który traktowany jak łyżka, uzyskuje w sposób nieunikniony cechy łyżki! No!
Myślałam, że jestem lewaczką... Ale nie jestem, patrząc na takich ludzi. Każdy ma teraz PRAWO. Niedługo będziemy się nawzajem za8ijać, a w sądzie będziemy mówić BO MAM PRAWO. - Aha, to niewinny/ - a.
Skoro osobą jeżdżącym pod wpływem alkoholu odbiera się prawojazdy ponieważ swoim zachowaniem jawnie stanowią zagrożenie dla innych to również takim profesor powinno odbierać się tytuły za gadanie głupot.
Środa w rzeczy samej nie ma tytułu profesora, tylko zatrudniona jest na stanowisku "profesor", stąd tak się do niej zwracają. Profesor tzw. belwederski to zupełnie coś innego.
Będąc na studiach straciłem bardzo mocno szacunek do instytucji profesora. Mam do nich mały szacunek, bo nieraz są bufonami i jak mówi Szymon, żerują na swoim autorytecie, gdy np. poniżają studentów. To jest dość częsty widok w środowisku od doktorantów do profesorów. Dla nas studentów, elitą byli naukowcy zagraniczni jak na MIT, czy Harvardzie lub naukowcy w firmach jak Merck, Pfitzer itd. bo oni robili przełomy naukowe, nawet jeśli tylko dla pieniędzy, to jednak przełomy.
Profesorowie i "profesory"(Boże jaki z tych feminatywów) to przede wsztkim tchórze. Wiedzą jaką jest prawda i jak należy działać ale nie chcą się wychylać.
Ja np. w technikum miałem nauczycieli "ucz się i rozwijaj bo skończysz jak ja za marne grosze, a koledzy będą setki na godzinę zarabiać". A potem na prywatnej uczelni też bardzo dużo miałem ludzi z pasją i doświadczeniem typu: analityk IBM prowadzi zajęcia bo kończy doktorat, ktoś kto brał udział w tworzeniu gry komputerowej znanej na wiele państw uczy designu cyfrowego itd. Zależy jak się trafi.
Cudze chwalicie... w WB to wygląda jeszcze gorzej. Tutaj profesor przynajmniej jest traktowany z godnością, a w WB dochodzi jeszcze jeden czynnik - pochodzenie. Profesorowie pochodzący z wyższych sfer, znakomitych rodów często z pogardą lub w najlepszy wypadku z protekcjonalizmem zwracają się do ludzi o tym sam stopniu, ale gorszej proweniencji. Pomyśl jak dopiero wygląda relacja tych ludzi ze zwykłym doktorem...
Pani prof Środa jest profesorem filozofii, a wypowiada się o biologii. Gdyby była uczciwa, to powiedziałaby, że jej wykształcenie nie pozwala wypowiadać się na te tematy. Ja jestem lekarzem. Jeśli kolega mnie pyta jaki używać olej silnikowy, to moja odpowiedź będzie nieprofesjonalna. Jeśli mogą być wątpliwości, to powinienem to zastrzec (np jeśli ktoś zapyta mnie o dietę- jako lekarz wiem na ten temat bardzo mało w porównaniu do dietetyka, a jednak ludzie myślą, że jestem dobrze poinformowany, wiec musze ich ostrzegać).
Może i pana rada będzie nieprofesjonalna, ale placków smażyć na silnikowym raczej pan nie będzie... Można pani Środa tak zrobi? ,,Nie ma żadnych cech odróżniających mobile one i kujawski"😂😂😂😂
Swego czasu sprzątałam na uniwerku w Bristolu, miałam do czynienia z profesorami z dziedziny chemii, biologi itp i byli to w 99% fajni ludzie, z którymi można było porozmawiać, pożartować i nie czuć się źle w ich towarzystwie. U nas profesor może gadać głupoty i trzeba kiwać głową pokazując jaki jest mądry. Z resztą, Polsce do nauczycieli, którzy często magistra nie mieli trzeba było/i pewnie dalej tak jest/ "pani, panie profesor tylko dlatego że uczyli w szkole średniej lub zasadniczej szkole zawodowe
Za moich czasów mówiło się Sorko/Sorze bez względu na to czy nauczyciel był profesorem czy nie, bo tak było po prostu wygodniej dla nas. Nawet jeśli jakiś młody nauczyciel nas poprawiał mówiąc, że nie jest jeszcze profesorem to i tak mówiliśmy do niego jak do wszystkich.
Zacznijimy od tego, że Pani Środa nie jest profesorem tytularnym, tylko doktorem zajmującym stanowisko profesora. I nota bene, te jej tytuły powinno się zweryfikować. 6:30 - owszem - powinni stawiać tezy, ale korzystając z tzw. metody naukowej.
Kiedyś myślałem ze dobrym pomysłem by były rządy technokratyczne gdzie władzę stanowią eksperci w danych dziedzinach tacy jak np Profesorowie uczelni. Ale najwyraźniej pomysł leci do kosza na ten moment.
W teorii mogłoby działać, lecz cierpi z powodu czynnika ludzkiego. Zarówno można zdobyć wizerunek bądź dyplom profesora, bez właściwej wiedzy (wystarczy kolega po znajomości na przykład), bądź wykorzystać dla swoich fantazji, arogancji czy chciwości.
to już chyba lepsza jest oligarchia pewnego typu, gdzie rządzą bogaci. Nie mówię, że jest "dobra" tylko lepsza. Poziom kształcenia spadł tak nisko, że dyplom zdobyć jest dużo łatwiej niż utrzymać firmę przez 5 lat
Twarde kompetencje w jakiejś dziedzinie (jak miałyby być weryfikowane?) nie wystarczą do sprawowania władzy, kiedy brak a) morale i etyki oraz b) woli.
co się dzieje kiedy ktoś nie ma powodzenia u chłopców już jako nastolatka czuła ze szalu nie ma i nie bedzie :( ps. ludzie ktorzy nadali jej tytul naukowy powinni publicznie przeprosić za nia wszystkich Polaków którzy słyszeli te głupoty
Jeżeli nie ma różnic płciowych u ludzi, to czemu pozostałe gatunki mają? Pani Środa to jakoś rozwinęła? Jeżeli nie ma dymorfizmu plciowego to rozumiem że na egzaminach fizycznych do służb mundurowych nie trzeba mieć różnych standardów testów zależnych od płci. Ręce opadają.
Ktoś z tytułem profesora jest profesorem tylko w sytuacji gdy wypowiada się na temat w którym się specjalizuje (dziedzina nauki, w której dzięki swoim badaniom uzyskał tytuł naukowy). Wypowiadając się na tematy inne jest zwykłą osobą, która zasługuje na szacunek niewiększy niż każda inna osoba :^)
Nie u nas w Polsce. U nas każdy jest specjalistą od wszystkiego. Znany aktor jest specjalistą od ruchu drogowego, celebrytka jest specjalistką od spraw bezpieczeństwa, powieściopisarka jest specjalistką od historii i geopolityki, a przemocowiec i damski bokser jest przewodniczącym komisji ds praw kobiet. Reszta obywateli jest specjalistami od skoków narciarskich, piłki nożnej i formuły 1.
W sumie kiedyś to było tak, że aby zostać profesorem trzeba było przejść pewną drogę pracy naukowej. Im więcej się w jakiejś dziedzinie wie, tym pokorniej podchodzi się do swojej niewiedzy. Kiedyś profesorowie niechętnie wypowiadali się na tematy spoza swojej dziedziny, a jeśli już podpierali się czymś, (badaniami). Dziś, cóż... jest jak jest.
@@argongas3536 dziś kolega profesor promuje swojego kumpla, a on swojego. I tak mamy istną nadprodukcję profesorów. A z jakością to już jak z chińskimi wyrobami, niby z daleka ładne i tanie ale z bliska jak się człowiek przyjrzy to szajs jakich mało.
"Pani profesor należy się szacunek, z samego tytułu, że jest profesorem". Szymon, szacunek należy się tym, którzy na niego zapracowali swoimi słowami i co ważniejsze czynami. Nikomu ze względu na wiek, płeć, pochodzenie, wykształcenie czy zajmowane funkcje i stanowiska, nie należy się on z automatu.
Przecież cała nasza rzeczywistość przeczy nauce. Kiedyś wariatów myślących, że są Napoleonem trzymano w psychiatrykach. Dziś robi się z nich profesorów.
Pisałem kiedyś napiszę jeszcze raz: tyle było śmiechu z "ideologii dżender" przed którą ostrzegał Kościół, a teraz nagle jest zdziwko, bo okazuje się, że ci szaleńcy istnieją i pchają się do instytucji drzwiami i oknami.
Dostrzeżenie zjawiska istnienia płci kulturowej - Gender, wcale nie predestynuje do bycia lewakiem. Inną sprawą jest rozróżniać Sex (niezmienną płeć biologiczną) i Gender (płeć wynikającą z kultury, w niektórych społecznościach znaną od wielu wieków), a co innego wymyślać sobie głupoty w postaci "moja płeć to smok/wróżka" itd. Gender studies jako kierunek wcale nie musi być skazany na porażkę, problemem jest jednak fakt, że zajmują nim się przeważnie osoby związane z aktywizmem lub propagandą ideologiczną...
@@pedrovalles3974 Mimo Wol ma rację. Wynika to z logiki. Jeśli nie brać pod uwagę faktów i logiki to Środa ma rację. A że fakty i logika przeczą twierdzeniom Środy to znaczy, że albo Środa jest głupia albo perfidnie kłamie. Raczej skłaniałbym się do tej drugiej opcji.
@@AgraxGaming Ja myślę że ona jest tak mądra że jest ponadto. Że żadne fakty i logika nie są w stanie urazić ani wpłynąć na jej sposób myślenia. Jeśli fakty nie zgadzają się z prof. Środą to tym gorzej dla faktów. One nie są wtedy dość postępowe aby uzasadnić jakoś swoje istnienie
Kto by pomyślał, że dożyjemy czasów, że katolik 'poucza' progresywistkę, że zmiany ewolucyjne jednak istnieją Jakby być dokładnym to stwierdzenie, że mężczyźni są silniejsi, bo przez setki lat byli tak przystosowywani, to jest to zmiana ewolucyjna i powoduje rozróżnienie pomiędzy jednymi a drugimi (niezależnie jaki był stan wcześniej)
Nie uważam że, to że, ma tytuł prof należy się jej szacunek. Jeżeli pani prof nawoływała by do zbrodni to wciąż jej szacunek się należy bo jest prof? Na szacunek trzeba zapracować, a nie go oczekiwać ze względu na role społeczną
Na pozycji startowej należy jej się szacunek. Zanim usłyszymy jej słowa wstępnie możemy założyć, że mamy do czynienia z osobą, która będzie głosiła mądre treści. Słysząc jej zdanie możemy ten szacunek bardzo szybko stracić. Jeśli nie darzymy szacunkiem profesorów, to znaczy że nastąpiło właśnie to, o czym jest ten filmik.
Profesor Środa szkodzi na trzy sposoby: 1 Będąc profesorem dewaluuje tytuł akademicki. 2 Będąc kobietą dewaluuje średnią inteligencję kobiet. 3 Będąc kobietą może mieć dzieci którym przekaże swój sposób myślenia.
To oczywiste, że wypada zwracać się do każdego człowieka kulturalnie. Błędem jest natomiast postawa, w ramach której jakąkolwiek osobę stawiamy na piedestale tylko dlatego, że ma tytuł profesora (albo jakikolwiek inny).
nie, ona cały czas szuka, nie ma tego tytułu, Szymon nie sprawdził. Wygląda na to, że błędne podpisywanie Środy w telewizji przez lata dało efekt goebelssowski :(
W mojej ocenie Pani profesor uczelni w dziedzinie filozofii wypowiadając się na temat biologii, genetyki czy antropologii ma taki sam poziom autorytetu jak lokalny pijaczek pod monopolowym, jak bracia Mroczek na temat polityki zagranicznej w studiu TVP czy Edyta Górniak na temat kosmitów na swoim kanale YT. Lubię jak Pani Edyta otwiera otwór gębowy ale zdecydowanie wolę gdy wydobywa się stamtąd śpiew, nie filozofia.
Studiuję pedagogikę przedszkolną i wczesnoszkolną i wiedza naukowa z zakresu psychologii rozwojowej mówi jasno, że od początku okresu przedszkolnego (4 rok życia) różnica między płciami jest widoczna. Dziewczynki wyraźnie preferują i lepiej radzą sobie w zadaniach wymagających równowagi, czy motoryki małej, a chłopcy zadania wymagające siły i motoryki małej. Dziewczynki inaczej nawiązują przyjaźnie, są wobec siebie dużo bardziej czułe. Chłopcy wyrażają większe zainteresowanie rywalizacją. A z wiekiem te różnice tylko się pogłębiają. Oczywiście są wyjątki, ale statystycznie różnice są wyraźne. Jeśli pani Środa w to nie wierzy wystarczy przejść się do pierwszego lepszego przedszkola, żeby zobaczyć, że naukowcy mówią prawdę. Z moich wizyt w przedszkolu stwierdzam, że tak jak w grupie 3-latków (wczesne dzieciństwo) nie ma większych różnic płciowych, to w grupie 4-latków (średnie dzieciństwo/wiek przedszkolny) widać różnicę. Sama byłam w szoku, gdy pierwszy raz poszłam do tej grupy i gdy przedszkolanka zarządziła zabawę dowolną na 8 dziewczynek 7 poszło rysować przy stoliku, 1 poszła na dywan budować domek z klocków, a tymczasem grupa 12 chłopców zaczęła biegać po dywanie, budować fortece, jeździć samochodzikami po całej sali, budować jakieś pistolety, robić zapasy na dywanie itp. W kolejne dni sytuacja wyglądała podobnie, a w żadnym momencie nie widziałam, aby chłopcy byli jakoś zachęcani do tego typu zachowania (wręcz odwrotnie)
Znaczy wiesz... Co do ostatniego argumentu to można by to skontrować pewnego rodzaju "mentalnością stada". "Inni chłopcy tak robią, to nie chcę odstawać, bo nie chcę być wykluczony". I oczywiście nie twierdzę, iż nie ma różnic między chłopcami i dziewczynkami, tylko zauważam, że w przypadku, który podałaś preferencje są nie tylko motywowane różnymi zainteresowaniami ale także chęcią wpasowania się
Bardzo trafne podsumowanie. Ogladalem ten Hejt Park na zywo (od polowy) i juz wtedy mialem strasznie silne poczucie, ze cos jest nie tak. No coz, im dalej w las sluchalem, tym moja opinia o prof. Srodzie spadla xD
Pracowałem na uniwersytecie w UK, tam wiele tych konceptów jest powszechnych na uczelniach, ale aż z takimi kwiatkami jak wypowiedzi Pani profesor nt różnic płciowych się nie spotkałem
A ja np. nie uważam by profesorowie zasługiwali na szacunek tylko i wyłącznie ze względu na swój tytuł. Z iloma ja miałem do czynienia odrealnionymi od rzeczywistościami profesorami, którzy nigdy nosa poza uczelnie nie wystawiali i piszący dla właściwie nikogo nic nie wnoszące publikacje tylko po to by mieć PUNKCIKI i kasę. A pani prof. Środa jest tego idealnym przykładem.
Te wnioski z końca filmu, które przedstawiasz jako błędne, że profesorowie i inni przedstawiciele środowisk akademickich nie są godni zaufania, pokrywają się w zupełności z moimi doświadczeniami z tymże środowiskiem. Spotkałem w swoim życiu wielu doktorów i profesorów, którzy absolutnie nie zasługują na swój tytuł. Spotkałem krętaczy i cwaniaków, spotkałem profesorów oderwanych od rzeczywistości, i spotkałem wielu zwyczajnych debili. Gloryfikacja ze względu na sam tytuł naukowy NIE jest właściwą drogą, a przypadek prof. Środy niewiele w tym temacie zmienia. Niewłaściwe jest budowanie autorytetu wyłącznie na podstawie stopnia naukowego i ja akurat bardzo się cieszę, że więcej ludzi dojdzie do takich wniosków.
@Mruuuczek Jak znam polityków obecnego rządu to wymyślą 2 nowe dni pracujące, ale cały kraj zalepią reklamami, że tylko dzięki nim nie ma 3 dodatkowych :) a tak w ogóle to wina unii :D
Wypowiedź że niema żadnych różnic fizjologicznych miedzy kobietami a facetami to niestety w mojej opini definitywnie eliminuje tą panią z grona intelektualistów i to nie tylko tego kraju
Największą prażką Polski jest to, iz Prezydent nadał tej pani tytuł profesora. Niedawno byla dr hab. Więc zrobil to prezydent Duda. Naprawdę wstyd. Kompromitacja Szanownego UW.
Kolejny kawał dobrej roboty! Bardzo się cieszę, że poruszasz takie tematy. Może i jestem konserwatywnym facetem, ale jednak staram się trzymać poziom w debatach i być otwartym na nowe idee, przynajmniej w jakimś stopniu. Nie przepadam za Stanowskim i jego hejtparkiem, ale gdybym był na jego miejscu w tej rozmowie nie sądzę, żebym dał radę zachować pełną powagę ani tym bardziej szacunku do tej Pani Profesor. Ugh, ledwo mi to przez gardło przeszło. Poważnie, jak można gadać takie bzdury, do tego z premedytacją, celem i tak dużym uporem. Uważam, że takim osobom szacunek się NIE NALEŻY, i nawet jeżeli jest to profesor to powinno się wytknąć błędy jasno i stanowczo. Przez takie pobłażanie mamy potem problemy z praniem mózgów u dzieciaków czy po prostu ludzi, którzy "nie siedzą w temacie" i zwyczajnie słuchają "mądrzejszego od siebie" a potem wychodzą takie syfy jak tutaj. Mam nadzieję, że rozleje się to po internecie i uniwersytet, który tą Panią zatrudnia da jej jakąś realną reprymendę albo i zwolni.
Brawo Szymon!Wydajesz sie rozsadnym gosciem.Wlasnie teraz odkrylem Cie w sieci(öd razu daje suba) i wydajesz mi sie godnym kontynuatorem mysli Kisiela,Ziemkiewicza ,Michalkiewicza...Kazdy z Was ma swoj smaczek. P.S.Korwin -Mikke tez.... ..Z szacunkiem
Pani Środa jest podobno przedstawicielem nauki, więc niech wolno mi zakpić " nie wierzysz w naukę"? Nie ona jedna zniszczyła zaufanie do przedstawicieli nauki. Od 2020 roku pokazało się tylu " profesorów za pół świni albo za worek kartofli" że świat naukowy powinien zweryfikować wszystkie tytuły nadane od 1945 roku.
Taki film byłby na miejscu kilka lat temu. Powszechnie wiadome jest, że obecnie kilka literek przed nazwiskiem nic nie znaczy, nie jest żadnym autorytetem. Wiele osób, które mają tytuł doktora, albo profesora produkuje takie bzdury, że głowa mała. Wystarczy spojrzeć na nasze uczelnie wyższe. Z resztą nie tylko u nas, na zachodzie jest jeszcze gorzej.
Nowy kubek w naszym sklepie: zalezy.pl/pl/p/Mysliciel-Kubek/57
Koszulka z filozofami: zalezy.pl/pl/p/Zdania-ekspertow-sa-podzielone-Koszulka-unisex/51
Jest w opisie link do kubków, sklepu i grupy dyskusyjnej, a do filmu Stanowskiego nie znalazłem.
Nie ładnie.
@@TomekLiteracki Moje niedopatrzenie. Już poprawiłem.
Szymon to jest tania kurwa a nie profesor
Szymon , ty jesteś problem i przepychane twoje poglądy i erystyczne zabiegi
Ale strawman XDDDD
Kolejny raz stwierdzę, że problemem naszych czasów jest to że aktywiści robią za ekspertów. A tytuł naukowy to narzędzie ku pracy aktywisty
Co się dziwić jak zdobycie wykształcenia wyższego jest w Polsce dość łatwe i nie wymagające a starsze pokolenia mają jeszcze wbite w pamięć, że osoby ze studiami są mądrzejsze i inteligentniejsze.
@@lukecross1018 no akurat żeby zostać doktorem czy profesorem to akurat trzeba trochę się narobić, to nie jest magisterka czy licencjat. Problem polega na tym że nawet doktor czy profesor może dalej gadać głupoty jak wypowiada się na tematy nie związane ze swoją profesją. Są też tacy którzy mieli dobre plecy.
@@ptaki_lataja_kluczem pani środa miała duże plecy i mały mozg
Problem w tym że politycy ich promują i sporo ludzi nadal głosuje na takich osobników.
i że tytuły naukowe rozdaje się na prawo i lewo każdemu debilowi który tylko chce mieć taki.
Nie ma nic gorszego niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję ~ Jerzy Dobrowolski
Trafnie i w punkt, pozdrawiam.
Dobre
oczywiście, że znam mądrzejszych, inteligentniejszych i z większą wiedzą ludzi ze średnim wykształceniem... no ale co z tego?
Ona jest wlasnie bardzo inteligentna. Pomija nieistotne rzeczy, kieruje sie szybko do srodka, swietnie argumentuje, logiczna, rzeczowa, "starcza", ale tez mlodzienczo odwazna i niezalezna. Poza tym byle przecietniak by nie przeszedl nawet studiow filozoficznych (to jest bardzo ciezki kierunek, filozofia to najscislejsza z nauk humanistycznych), a co dopiero ktos glupi.
@@karynakruk8614 milczenie jest złotem, a w przypadku środy jest szansą. Argumenty mogą być błędne, a ona w większości takich używa. Ona uczy ludzi, którzy chcą się rozwijać w danej dziedzinie, a podając błędne argumenty powoduje, że ci ludzie tracą swój czas. Środa musi się sama jeszcze uczyć, a nie nauczać.
Profesor Środa szkodzi wszystkim ludziom którzy cenią prawdę ponad poprawność polityczną
Profesor... Kiedyś brzmiało to dumnie ...
@@kandarayun Wręcz każdy kto posiadał taki tytuł bym mniej więcej autorytetem dla ludzi ale cóż.
@@kandarayun Pani Profesor Środa ma tytuł w filozofii. Nie jest autorytetem w kwestiach biologii.
@@kandarayun no nie wiem.Polskie uniwersytety leżą i kwiczą(zobacz lista Szanghajska)
Oj, nie jesteśmy aż tacy delikatni.
A ja powtórzę komentarz z nagrania:
"Boże chroń Polskę przed takimi profesorami!" !!!
A to chyba mój komentarz :D
Prof Środa należy do grupy którzy już od lat wmawiają nam że 2+2 to każdy wynik tylko nie 4.
-Mamo możemy mieć elity polityczne w domu?
-Mamy elity polityczne w domu
-Elity polityczne w domu:
- Mamo możemy mieć "Wednesday" w domu?
- Mamy "Wednesday" w domu
"Wednesday" w domu:
-Mamo możemy mieć psychologa ewoulucyjnego w domu
-mamy psychologa ewolucyjnego w domu
-psycholog ewolucyjny w domu:
@@jopun3691 - mamo, może do nas przyjść profesorzyca Środa na obiad?
- nie, bo mamy za mało trawy...I przestań do mnie mówić mamo tylko dlatego że śpię z Twoim ojcem.
- to jak mam na ciebie mówić?
- normalnie jak wszyscy, Zbyszek 😅
Zaraz, zaraz, to mogłem być wyższy, gdybym był inaczej wychowany?! Muszę pogadać z moimi rodzicami…
Nie jest to takie dalekie od prawdy że czynniki społeczno- środowiskowe mają na to wpływ. Źródło: wzrost człowieka/wikipedia
Wyróżnianych jest 5 głównych czynniki wpływające na wzrost:
czynniki genetyczne 60 - 80%
status społeczno-ekonomiczny rodziny (wykształcenie - zwłaszcza matki, wykonywany zawód, dostęp do opieki zdrowotnej)
czynniki społeczno-ekonomiczne (rozkład dochodów, ceny produktów)
warunki środowiskowe
stan sanitarny
W zasadzie akurat być może tak. Jeśli np. nauczono cię siedzieć cały czas przy kompie i jeść fastfoody zamiast zdrowego jedzenia i odpowiedniej ilości ruchu mogło ograniczyć to twój wzrost. Oczywiście jego maksymalny poziom to zawsze geny ale mogłeś nie osiągnąć tego max ze względu właśnie na sposób życia wynikający z wychowania.
@@MedsonekGaming Zrozum co czytasz. Oczywiście np sposób odżywiania wpływa na twój rozwój w ekstremalny sposób. Jak nie będziesz jadł to umrzesz. Co nie wpływa na twój wzrost to to czy ci się wmówi, że powinna ci wyrosnąć trzecia noga to wtedy będziesz szybciej biegał.
No jak będę miał dziecko to wmówię mu że jest supermanem - a jak już uda mu się pierwszy lot z 10 piętra wieżowca to przybiję piątkę pani Środzie.
@@MedsonekGaming gdzieś czytałem, że badania archeologiczne udowadniają, że ludzie, którzy nie prowadzili osiadłego trybu życia - mieli więcej mięsa w diecie - byli wyżsi niż późniejsze pokolenia, które zajęły się rolnictwem, osiadłym trybem życia, a tym samym ich dieta miała mniej białka zwierzęcego. Ktoś podał przykład Korei Północnej i Południowej. Patrząc wstecz też moi dziadkowie byli duzo nizsi niż moje pokolenie. Mieso kiedyś było rzadkością w ich domach. Tez ciekawe :)
Jeśli mężczyźni tak bardzo różnią się od kobiet dlatego, że byli inaczej traktowani, to nasuwa się pytanie: czym KIEDYŚ mężczyźni różnili się od kobiet, że w ogóle zaczęli być inaczej traktowani?
Dokladnie
Lol, doskonałe pytanie
Piękne ❤
Jak to co? Mityczny Patryjarchat.
@@123sm1231 Tylko czemu miałoby istnieć coś takiego, gdyby obie płcie były dokładnie takie same?
Na "zywo" ten program ogladalam i nie wiedzialam czy sie smiac czy plakac-Ta pani profesurka tü nasza polska "elyta"-Boze miej w opiece nasza mlodziez
Twoje ponad 12 minut wykładu podsumuję w jednym zdaniu : ona powinna być w kaftanie w pokoju bez klamek❤
Zróbmy ściepe narodową wyślijmy Środę do Choroszczy.
Niestety, obecnie choroby psychiczne uznaje się jako „neuro-różnorodność”.
W związku z tym należy ich zapraszać na wywiady, słuchać, i brać poważnie - aby nie stygmatyzować
Wy chyba nie wiecie, czym jest choroba psychiczna
@@aethyr9799 Baba pierdoli głupoty za jakie powinni jej odebrać tytuł.
Gdzie byś ją wsadził jeśli nie do wariatkowa?
@@stachunators Nigdzie nie można na szczęście człowieka wsadzić za głupie poglądy, każdy ma do nich prawo, mamy demokrację, nie totalitaryzm.
Za to tytuł profesorski jej się zdecydowanie nie należy.
Szczerze powiedziawszy to prawie 100% moich dawnych profesorów to były absolutne miernoty w swoich dziedzinach. Było kilku doktorów i kilku rzetelnych magistrów ale co bardziej sensowna osoba to się czym prędzej z uczelni ewakuowała. Ostawiali się najgorsi z najgorszych, tacy którzy poza uczelnią mogliby co najwyżej wydawać bilety na parkingu. Magdalena Środa nie szkodzi instytucji profesora, doktora czy w ogóle naukowca. Ona jest objawem choroby, która toczy środowisko akademickie.
Jeśli takie osoby posiadają tytuł profesora, to nie dziwię się, że polskie uczelnie zajmują miejsca w okolicach piątej setki.
to nie ma nic wspólnego, bo opanowane przez lewolibertynów uczelnie zachodnie mają większych głąbów kapuścianych, a środa ich tylko cytuje
Przecież na zachodzie wygląda to jeszcze gorzej. Lewactwo na zachodzie nie zna granic
Obawiam się, że uczelnie z pierwszej dziesiątki nauczają podobnych głupot
Na zachodzie jest jeszcze gorzej. Np. Kolegium Psychologów w Ontario skierowało Petersona na obowiązkowy kurs komunikacji (czyt. "przymusową reedukację") za którą on sam musi dużo zapłacić.
@@bezimienny.197 śmiechu warte
Uwielbiam te lewicowe próby obalania założeń fizyki, chemii czy biologii, tworzeniem jakichś struktur socjologicznych i wymyślaniem do nich definicji.
Matematyka jest rasistowska. Są w USA postulaty, by jej nie nauczać.
Lewica sama stała się już religią
Tylu zdolnych pisarzy fantasy i science fiction się marnuje.
@@krwiopijca7159 O nie! Oni się nie marnują! Oni robią w realu. Tworzą rzeczywistość. Chcą ją zmienić, ukształtować. Zamiast pisać książki, piszą historię.
Zrobiła dokładnie to co robią prawicowe oszołomy. Swoimi tezami próbuje udowodnić, że płać można ukształtować zewnętrznie. W swoim fanatyzmie nawet nie zauważyła, że kolejnym krokiem będzie przykościelny kurs dla niepewnych swojej płci transseksualistów. Stała się tym z kim walczyła. Po latach widzę, że ten cały podział jest sztuczny. Nie wpisuję się od jakiegoś czasu do żadnego z nich.
Jakim cudem Ta Kobieta zdobyła tytuł profesor, jakim cudem nikt Jej tego nie odebrał za fałszerstwo nauki i działanie szkodliwe dla całej ludzkości.
Z dziecmi par jednopłciowych to prawdziwy hit...
No tak. ciekawe jest też zestawienie kilku fragmentów.
W jednym fragmencie Pani Środa mówi, że "być może mężczyźni są silniejsi, bo byli inaczej wychowywani"
a w drugim mówi "przecież wie Pan, że mężczyźni nie są silniejsi od kobiet" W zależności od kontekstu wymyśla sobie co jej pasuje.
Dla niej to zupełnie logiczne. Mężczyźni=Kobiety, a że są różnice (np. mężczyźni są silniejsi), to efekt, że inaczej wychowywano kobiet i mężczyzn. Innymi słowy można wychować kobiety, by były silniejsze od mężczyzn.
Moją uwagę zwróciło, że Pani Profesor po dwóch godzinach tłumaczenia, że kobieta de facto nie różni się ani budową fizyczną ani umysłową od mężczyzn, podkreśliła ogrom cierpienia, które muszą przeżywać osoby o umyśle kobiety uwięzione w ciele mężczyzny (w odniesieniu do osób transpłciowych).
Nie wygrasz w szachy z gołębiem. Możesz się silić nad taktyką a on i tak wywali ci pionki, nasra na szachownicę i odleci. Płeć jest konstruktem społecznym? Tak, bo ja to mówię. Aha, czyli gdyby gołębie wzięły na wychowanie np małego kotka to on by później fruwał jak jego przybrani rodzice ? Nie ma płci, nie ma ras, nie ma podziału na gatunki...jesteśmy jedną niczym się nie wyróżniającą masą....bo prof. Środa tak mówi. A ona jest profesorką. Wie co mówi. 😅
@@tymonsulimastalman1727
można wychować kobiety żeby były silniejsze od mężczyzn?
@@radekniejadek2606
no i to jest przerażające, że ci profesorowie to są jak jacyś dziwacy. Oni żyją w swoim świecie, całe życie na ambonie, z nikim realnie nie dyskutują, nie spieraja się, tylko tłumaczą i im chyba odbija.
Jest kolejnym przykładem ze można być profesorem i idota jednocześnie
No właśnie nie. I o tym jest ten film. Nie jest głupia tylko zła. Świadomie sieje chaos
Pięknie lepiej bym tego nie napisał 😊
Co z tego, że jest profesorem, można być nawet papieżem i być delikatnie mówiąc średnio rozgarniętym.
Degradacja autorytetów to świadome działanie socjo-inżynierów tego świata.
@@Hubi9721 tylko, że ona nie wierzy w to co mówi, tylko z premedytacją kłamie
To prawie jak u Pani prof Płatek mówiącej że u "rodzin jednopłciowych rodzi się tyle samo ,a nawet więcej dzieci niż u rodzin różnopłciowych"
-chcę sobie zrobić tosta
-podpinam toster do pralki
-dziwię się że nie ma prądu
Homofobia jebana }:[
Jak zobaczyłem tę wypowiedź u Stanowskiego to od razu miałem w głowie że ktoś tu chce przebić głupotą tamtejszą wypowiedź XD
Banki spermy, surogatki i co rok to prorok.
Z jednej sztancy one. Z jednego szkolenia. :)))
No tak, z in vitro może rodzić się tyle samo, albo więcej dzieci. Powtarzanie tego zabiegu nie jest zabronione, a zdarzają się też ciąże mnogie, jeśli przetrwa więcej niż jeden zarodek.
Szacunek należy się za to co robisz a nie za to co masz przed imieniem i nazwiskiem! Właśnie przez takich "naukowców" powstają te wszystkie ruchy anty naukowe.
Baba ma w głowie totalny chaos, sama sobie wielokrotnie zaprzeczała, byłam w szoku, słuchając tych jej farmazonów.
Kobieto nadmiar jadu, to się leczy.
1:42 "Nie jest tak, że mężczyźni są silniejsi niż kobiety" ^ 1:12 "Chłopcy dlatego są być może silniejsi bo dziewczynkom mówi się [...] żeby były skromne, ciche, posłuszne"
Przezabawna zbitka zdań.
Zakończenie : "jeśli komuś podobają się koszulki z prawdziwymi filozofami" - SZTOS!!! :D
Też to zauważyłem, inteligentna złosliwosc :)
Wtorek Środę wziął pod brodę:
“Chodźmy sitiem czerpać wodę.” 😂
-czy uważa Pani Profesor, że sitem da się nabrać tyle samo wody co wiadrem?
-nie wiem, trzeba by sprawdzić liczby, statystyki.
@@wargen8121 -tymczasem nie mamy ani jednej cechy, ani jednej, która decydowałaby co jest sitem a co wiadrem
Oj tam, oj tam, przecież wiadomo, że sito traktowane przez człowieka jak wiadro, zostanie w końcu wiadrem. To zupełnie tak samo jak widelec, który traktowany jak łyżka, uzyskuje w sposób nieunikniony cechy łyżki! No!
@@wargen8121 Według statystyk izraelskich sitem można nabrać tyle samo wody, a nawet więcej, niż wiadrem.
Środa do degradacji i bilet w jedną stronę do Choroszczy.
Myślałam, że jestem lewaczką... Ale nie jestem, patrząc na takich ludzi.
Każdy ma teraz PRAWO.
Niedługo będziemy się nawzajem za8ijać, a w sądzie będziemy mówić BO MAM PRAWO.
- Aha, to niewinny/ - a.
Takim ludziom powinno odbierać się tytuły profesorskie.
Jakim cudem to coś ten tytuł otrzymało😂
Skoro osobą jeżdżącym pod wpływem alkoholu odbiera się prawojazdy ponieważ swoim zachowaniem jawnie stanowią zagrożenie dla innych to również takim profesor powinno odbierać się tytuły za gadanie głupot.
Środa w rzeczy samej nie ma tytułu profesora, tylko zatrudniona jest na stanowisku "profesor", stąd tak się do niej zwracają. Profesor tzw. belwederski to zupełnie coś innego.
A kto miałby o tym zadecydować? Banda tchórzy z tytułami na garnuszku państwa? Co by "oświecony" świat powiedział?
@@sureevennot3418 może ci sami co przydzielaja tytuły naukowe
Jedyna prawdziwa i akceptowalna Środa to ta, którą grała Jenna Ortega.
Lub ta która przywołuje wódy czas 😂 a pani prof. odkleiła się od naszej czasoprzestrzeni , wkroczyła w 5 gęstość i sie zagubila 😢
Jedyna dobra środa to ta gdzie kobieta robi loda
Środowa noc to wódy czas
Będąc na studiach straciłem bardzo mocno szacunek do instytucji profesora. Mam do nich mały szacunek, bo nieraz są bufonami i jak mówi Szymon, żerują na swoim autorytecie, gdy np. poniżają studentów. To jest dość częsty widok w środowisku od doktorantów do profesorów.
Dla nas studentów, elitą byli naukowcy zagraniczni jak na MIT, czy Harvardzie lub naukowcy w firmach jak Merck, Pfitzer itd. bo oni robili przełomy naukowe, nawet jeśli tylko dla pieniędzy, to jednak przełomy.
Profesorowie i "profesory"(Boże jaki z tych feminatywów) to przede wsztkim tchórze. Wiedzą jaką jest prawda i jak należy działać ale nie chcą się wychylać.
Ja np. w technikum miałem nauczycieli "ucz się i rozwijaj bo skończysz jak ja za marne grosze, a koledzy będą setki na godzinę zarabiać". A potem na prywatnej uczelni też bardzo dużo miałem ludzi z pasją i doświadczeniem typu: analityk IBM prowadzi zajęcia bo kończy doktorat, ktoś kto brał udział w tworzeniu gry komputerowej znanej na wiele państw uczy designu cyfrowego itd. Zależy jak się trafi.
Cudze chwalicie... w WB to wygląda jeszcze gorzej. Tutaj profesor przynajmniej jest traktowany z godnością, a w WB dochodzi jeszcze jeden czynnik - pochodzenie. Profesorowie pochodzący z wyższych sfer, znakomitych rodów często z pogardą lub w najlepszy wypadku z protekcjonalizmem zwracają się do ludzi o tym sam stopniu, ale gorszej proweniencji. Pomyśl jak dopiero wygląda relacja tych ludzi ze zwykłym doktorem...
Tytuł, nie świadczy o kulturze, kulturę albo się ma, albo nie i jest się zwyczajnym chamem tylko z tytułem.
No...takie typy jak Legutko, czy Andrzej Nowak są profesorami .masz dużo racji..Zaryn jest też profesorem he he
COŚ PRZEPOTWORNEGOOOO !!!
kaftan z rękami do tyłu wiązanymi się należy !!!
Osoba niebezpieczna dla społeczeństwa
A ja nie potrafię latać, bo za młodu za mało machałem rękoma i mi się skrzydła odpowiednio nie rozwinęły 😢
Dziękuję za tę wypowiedź. Pewnym zachowaniom po prostu trzeba się przeciwstawiać
Pani prof Środa jest profesorem filozofii, a wypowiada się o biologii. Gdyby była uczciwa, to powiedziałaby, że jej wykształcenie nie pozwala wypowiadać się na te tematy. Ja jestem lekarzem. Jeśli kolega mnie pyta jaki używać olej silnikowy, to moja odpowiedź będzie nieprofesjonalna. Jeśli mogą być wątpliwości, to powinienem to zastrzec (np jeśli ktoś zapyta mnie o dietę- jako lekarz wiem na ten temat bardzo mało w porównaniu do dietetyka, a jednak ludzie myślą, że jestem dobrze poinformowany, wiec musze ich ostrzegać).
Coś jak Peterson obecnie :( sława szkodzi.
Może i pana rada będzie nieprofesjonalna, ale placków smażyć na silnikowym raczej pan nie będzie... Można pani Środa tak zrobi? ,,Nie ma żadnych cech odróżniających mobile one i kujawski"😂😂😂😂
Swego czasu sprzątałam na uniwerku w Bristolu, miałam do czynienia z profesorami z dziedziny chemii, biologi itp i byli to w 99% fajni ludzie, z którymi można było porozmawiać, pożartować i nie czuć się źle w ich towarzystwie. U nas profesor może gadać głupoty i trzeba kiwać głową pokazując jaki jest mądry. Z resztą, Polsce do nauczycieli, którzy często magistra nie mieli trzeba było/i pewnie dalej tak jest/ "pani, panie profesor tylko dlatego że uczyli w szkole średniej lub zasadniczej szkole zawodowe
Są też normalni piłem wódkę że swoim profesorem wykładowcą politechniki w jego gabinecie ale fakt to rzadkość
Skończyłam edukację 10 lat temu i nie musiałam do żadnego nauczyciela w liceum mówić per Profesor
@@MrAniseable dalej popularne nawet i dziś w lepsych miejskich liceach
@@archaon1400 Nie, jeśli twoja szkoła była jedną na setki, gdzie sią tak mówiło, to nie jest to popularne tylko promil na skalę kraju,
Za moich czasów mówiło się Sorko/Sorze bez względu na to czy nauczyciel był profesorem czy nie, bo tak było po prostu wygodniej dla nas. Nawet jeśli jakiś młody nauczyciel nas poprawiał mówiąc, że nie jest jeszcze profesorem to i tak mówiliśmy do niego jak do wszystkich.
Zacznijimy od tego, że Pani Środa nie jest profesorem tytularnym, tylko doktorem zajmującym stanowisko profesora. I nota bene, te jej tytuły powinno się zweryfikować. 6:30 - owszem - powinni stawiać tezy, ale korzystając z tzw. metody naukowej.
to już nie jest zabawne, to jest niebezpieczne, kobieta powinna stracić tytuł naukowy tak, jak Wakefield, bo kłamstwo powtórzone tysiąc razy...
Kiedyś myślałem ze dobrym pomysłem by były rządy technokratyczne gdzie władzę stanowią eksperci w danych dziedzinach tacy jak np Profesorowie uczelni.
Ale najwyraźniej pomysł leci do kosza na ten moment.
W teorii mogłoby działać, lecz cierpi z powodu czynnika ludzkiego. Zarówno można zdobyć wizerunek bądź dyplom profesora, bez właściwej wiedzy (wystarczy kolega po znajomości na przykład), bądź wykorzystać dla swoich fantazji, arogancji czy chciwości.
Profesor jak widać powyżej może być mało inteligentny 😊a mieć tylko wiedzę co widać powyżej złe się kończy 😂
to już chyba lepsza jest oligarchia pewnego typu, gdzie rządzą bogaci. Nie mówię, że jest "dobra" tylko lepsza. Poziom kształcenia spadł tak nisko, że dyplom zdobyć jest dużo łatwiej niż utrzymać firmę przez 5 lat
Tylko że ona nie jest ekspertem w tej dziedzinie
Twarde kompetencje w jakiejś dziedzinie (jak miałyby być weryfikowane?) nie wystarczą do sprawowania władzy, kiedy brak a) morale i etyki oraz b) woli.
Aż segregator wyjebało do góry nogami 😅
Chciałbym zobaczyć kiedyś debatę Środa/Korwin. To byłoby złoto! Ahh.....
mordobicie chyba
Ciekawe jakie rozmiary osiągnie czarna dziura, którą to zderzenie wytworzy:)
Są debaty Korwina z Senyszynową czy Płatek, myślę, że ze Środą wyglądałoby to podobnie.
Lubisz kopać leżącego?
Alternatywna forma Fame MMA xD
co się dzieje kiedy ktoś nie ma powodzenia u chłopców już jako nastolatka czuła ze szalu nie ma i nie bedzie :( ps. ludzie ktorzy nadali jej tytul naukowy powinni publicznie przeprosić za nia wszystkich Polaków którzy słyszeli te głupoty
na szacunek to trzeba zasłużyć swoją wiedzą a nie tylko tytułem
Jeżeli nie ma różnic płciowych u ludzi, to czemu pozostałe gatunki mają? Pani Środa to jakoś rozwinęła? Jeżeli nie ma dymorfizmu plciowego to rozumiem że na egzaminach fizycznych do służb mundurowych nie trzeba mieć różnych standardów testów zależnych od płci. Ręce opadają.
Ktoś z tytułem profesora jest profesorem tylko w sytuacji gdy wypowiada się na temat w którym się specjalizuje (dziedzina nauki, w której dzięki swoim badaniom uzyskał tytuł naukowy). Wypowiadając się na tematy inne jest zwykłą osobą, która zasługuje na szacunek niewiększy niż każda inna osoba :^)
Nie u nas w Polsce. U nas każdy jest specjalistą od wszystkiego. Znany aktor jest specjalistą od ruchu drogowego, celebrytka jest specjalistką od spraw bezpieczeństwa, powieściopisarka jest specjalistką od historii i geopolityki, a przemocowiec i damski bokser jest przewodniczącym komisji ds praw kobiet. Reszta obywateli jest specjalistami od skoków narciarskich, piłki nożnej i formuły 1.
Zacznijmy od tego, że te tytuły można sobie w dupe wsadzić
oczywiście, że znam mądrzejszych, inteligentniejszych i z większą wiedzą ludzi ze średnim wykształceniem... no ale co z tego?
W sumie kiedyś to było tak, że aby zostać profesorem trzeba było przejść pewną drogę pracy naukowej. Im więcej się w jakiejś dziedzinie wie, tym pokorniej podchodzi się do swojej niewiedzy. Kiedyś profesorowie niechętnie wypowiadali się na tematy spoza swojej dziedziny, a jeśli już podpierali się czymś, (badaniami).
Dziś, cóż... jest jak jest.
@@argongas3536 dziś kolega profesor promuje swojego kumpla, a on swojego. I tak mamy istną nadprodukcję profesorów. A z jakością to już jak z chińskimi wyrobami, niby z daleka ładne i tanie ale z bliska jak się człowiek przyjrzy to szajs jakich mało.
Profesorowie powinni bronić swoich tytułów co rok, tak w razie czego gdyby się odkleiło
Kto będzie ich oceniał, inni profesorowie?
@@Embrod Profesor zwyczajny o statusie naukowym
Zjebany jesteś. Co rok? dobre..
XD weź może już nie wymyślaj żadnych pomysłów
Nie przejmujcie się, jak nie długo dojdzie do władzy PO i ich sprzymierzeńcy za pomocą konfy, to wypociny środy będą doktryną państwową!
"Pani profesor należy się szacunek, z samego tytułu, że jest profesorem". Szymon, szacunek należy się tym, którzy na niego zapracowali swoimi słowami i co ważniejsze czynami. Nikomu ze względu na wiek, płeć, pochodzenie, wykształcenie czy zajmowane funkcje i stanowiska, nie należy się on z automatu.
Pracownik naukowy już chyba dawno utracił autorytet wynikający ze stanowiska
Ja po studiach biologicznych, doktoracie, złapałem się za głowę to babsko przeczyło nauce
Przecież cała nasza rzeczywistość przeczy nauce. Kiedyś wariatów myślących, że są Napoleonem trzymano w psychiatrykach. Dziś robi się z nich profesorów.
Współczuję.
Twoje studia to konstrukt społeczny :P
Jak to jest możliwe że ktoś taki w ogóle jest profesorem doktorem To jest skandal
Ja po technikum i też złapałem się za głowę. Nie trzeba mieć żadnego wykształcenia żeby widzieć, że ta pani nadaje się do psychiatryka.
Pisałem kiedyś napiszę jeszcze raz: tyle było śmiechu z "ideologii dżender" przed którą ostrzegał Kościół, a teraz nagle jest zdziwko, bo okazuje się, że ci szaleńcy istnieją i pchają się do instytucji drzwiami i oknami.
Kto się niby śmiał ? Chyba tylko lemingi. Kościół miał rację.
Dostrzeżenie zjawiska istnienia płci kulturowej - Gender, wcale nie predestynuje do bycia lewakiem. Inną sprawą jest rozróżniać Sex (niezmienną płeć biologiczną) i Gender (płeć wynikającą z kultury, w niektórych społecznościach znaną od wielu wieków), a co innego wymyślać sobie głupoty w postaci "moja płeć to smok/wróżka" itd. Gender studies jako kierunek wcale nie musi być skazany na porażkę, problemem jest jednak fakt, że zajmują nim się przeważnie osoby związane z aktywizmem lub propagandą ideologiczną...
ten-tego Gender dostrzegli, a zwyczajnej pedofili nie? Czyli ślepcy z otwartymi oczami.
W domu wariatów ją trzeba zamknąć!!!!!!!!!! 🧐
Nigdy więcej pani Środy!!! Proszę ją wyrzucić ze spisu dni tygodnia-powiedział ktoś z komentatorów!!!! Świetny pomysł!!!! 😅
Szymon myślę, że się czepiasz na siłę. Gdyby nie zwracać uwagę na fakty i logikę to prof. Środa ma rację.
To ładne, to znaczy pod warunkiem że to ironia :-)😂
@@pedrovalles3974 Mimo Wol ma rację. Wynika to z logiki. Jeśli nie brać pod uwagę faktów i logiki to Środa ma rację. A że fakty i logika przeczą twierdzeniom Środy to znaczy, że albo Środa jest głupia albo perfidnie kłamie. Raczej skłaniałbym się do tej drugiej opcji.
Podkreślmy - NIE ZWRACAJĄC UWAGI NA LOGIKĘ I FAKTY.
A fakty i logika są takie, że u każdego ssaka występuje dymorfizm płciowy. Także u CZŁOWIEKA
@@tinnman1259 a ja myślę, że to fakty i logika się mylą, robiąc na złość Prof. Środzie
@@AgraxGaming Ja myślę że ona jest tak mądra że jest ponadto. Że żadne fakty i logika nie są w stanie urazić ani wpłynąć na jej sposób myślenia. Jeśli fakty nie zgadzają się z prof. Środą to tym gorzej dla faktów. One nie są wtedy dość postępowe aby uzasadnić jakoś swoje istnienie
Nie wiedzę powodu, by darzyć profesorów wyższym szacunkiem , niż kogokolwiek innego
Podważać autorytety to na pełnej kurtyzanie a nie wybiórczo.
Gdzie ja mówię o podważaniu autorytetów? Znajdź sobie jakieś autorytety i je szanuj jak chcesz (poszczególnych ludzi, a nie całe grupy społeczne)
@@funnyguy4217o takich wysrywach jak pani Środy to się nie dziwię, że nie widzisz powodu😢
@@nikelaos5792 ten "autorytet" sam się ciśnie i degeneruje autorytet.
@@grzegorzciechanowski4803 Tu nawet nie chodzi o Środę. Obecnie skrót przed nszwiskiel to tylko pusty zlepek liter
"jeżeli komuś się podobają koszulki z PRAWDZIWYMI filozofami..." Takie lokowanie produktu szanuję :D
Szymon, fajnie, ze masz ten program-Z twoim przedstawieniem faktow zgadzam sie calkowicie-Pozdrawiam-
Kto by pomyślał, że dożyjemy czasów, że katolik 'poucza' progresywistkę, że zmiany ewolucyjne jednak istnieją
Jakby być dokładnym to stwierdzenie, że mężczyźni są silniejsi, bo przez setki lat byli tak przystosowywani, to jest to zmiana ewolucyjna i powoduje rozróżnienie pomiędzy jednymi a drugimi (niezależnie jaki był stan wcześniej)
Nie uważam że, to że, ma tytuł prof należy się jej szacunek. Jeżeli pani prof nawoływała by do zbrodni to wciąż jej szacunek się należy bo jest prof? Na szacunek trzeba zapracować, a nie go oczekiwać ze względu na role społeczną
Też tak uważam. W ten sposób ona ośmiesza to stanowisko.
Na pozycji startowej należy jej się szacunek. Zanim usłyszymy jej słowa wstępnie możemy założyć, że mamy do czynienia z osobą, która będzie głosiła mądre treści. Słysząc jej zdanie możemy ten szacunek bardzo szybko stracić. Jeśli nie darzymy szacunkiem profesorów, to znaczy że nastąpiło właśnie to, o czym jest ten filmik.
ona NIE MA TYTUŁU!
Jest doktorem habilitowanym ZATRUDNIONYM na stanowisku profesora.
Poprawnie trzeba ją przedstawić dr hab. M. Środa prof UW
Problem w tym, że na tytuł profesora kiedyś trzeba było zapracować i to wiązało się z szacunkiem. Dziś każdy może zostać "profesorem".
Był kiedyś taki inny doktor, jak mu było? Menden? Mengel? 😉
Jemu również należy się szacunek?
To już jest tak zatrważające, że nawet wesoły segregator wywrócił się do góry nogami.
Profesor Środa szkodzi na trzy sposoby:
1 Będąc profesorem dewaluuje tytuł akademicki.
2 Będąc kobietą dewaluuje średnią inteligencję kobiet.
3 Będąc kobietą może mieć dzieci którym przekaże swój sposób myślenia.
To oczywiste, że wypada zwracać się do każdego człowieka kulturalnie. Błędem jest natomiast postawa, w ramach której jakąkolwiek osobę stawiamy na piedestale tylko dlatego, że ma tytuł profesora (albo jakikolwiek inny).
Kolejna co tytuł prof. znalazła w chipsach
W dodatku z soczewicy 😂
otwieranych nożyczkami
@@magdalenaen1987 Albo ze świerszczy 😉
nie, ona cały czas szuka, nie ma tego tytułu, Szymon nie sprawdził. Wygląda na to, że błędne podpisywanie Środy w telewizji przez lata dało efekt goebelssowski :(
Ona NIE MA TYTUŁU!
Jest tylko zatrudniona na stanowisku profesora. To nie to samo!
W mojej ocenie Pani profesor uczelni w dziedzinie filozofii wypowiadając się na temat biologii, genetyki czy antropologii ma taki sam poziom autorytetu jak lokalny pijaczek pod monopolowym, jak bracia Mroczek na temat polityki zagranicznej w studiu TVP czy Edyta Górniak na temat kosmitów na swoim kanale YT. Lubię jak Pani Edyta otwiera otwór gębowy ale zdecydowanie wolę gdy wydobywa się stamtąd śpiew, nie filozofia.
Kurde, chyba pozwę rodziców, bo nie wychowali mnie na 3metrowego giganta o sile mamuta i laserowym wzroku.
A teraz oddychamy z ulgą, że nie zostaliśmy profesorami... Ufff!!!
10/10
Dziękuję za ten materiał
Nie ma czegoś takiego jak "instytucja powagi profesora"
Studiuję pedagogikę przedszkolną i wczesnoszkolną i wiedza naukowa z zakresu psychologii rozwojowej mówi jasno, że od początku okresu przedszkolnego (4 rok życia) różnica między płciami jest widoczna. Dziewczynki wyraźnie preferują i lepiej radzą sobie w zadaniach wymagających równowagi, czy motoryki małej, a chłopcy zadania wymagające siły i motoryki małej. Dziewczynki inaczej nawiązują przyjaźnie, są wobec siebie dużo bardziej czułe. Chłopcy wyrażają większe zainteresowanie rywalizacją. A z wiekiem te różnice tylko się pogłębiają. Oczywiście są wyjątki, ale statystycznie różnice są wyraźne. Jeśli pani Środa w to nie wierzy wystarczy przejść się do pierwszego lepszego przedszkola, żeby zobaczyć, że naukowcy mówią prawdę. Z moich wizyt w przedszkolu stwierdzam, że tak jak w grupie 3-latków (wczesne dzieciństwo) nie ma większych różnic płciowych, to w grupie 4-latków (średnie dzieciństwo/wiek przedszkolny) widać różnicę. Sama byłam w szoku, gdy pierwszy raz poszłam do tej grupy i gdy przedszkolanka zarządziła zabawę dowolną na 8 dziewczynek 7 poszło rysować przy stoliku, 1 poszła na dywan budować domek z klocków, a tymczasem grupa 12 chłopców zaczęła biegać po dywanie, budować fortece, jeździć samochodzikami po całej sali, budować jakieś pistolety, robić zapasy na dywanie itp. W kolejne dni sytuacja wyglądała podobnie, a w żadnym momencie nie widziałam, aby chłopcy byli jakoś zachęcani do tego typu zachowania (wręcz odwrotnie)
Znaczy wiesz... Co do ostatniego argumentu to można by to skontrować pewnego rodzaju "mentalnością stada". "Inni chłopcy tak robią, to nie chcę odstawać, bo nie chcę być wykluczony". I oczywiście nie twierdzę, iż nie ma różnic między chłopcami i dziewczynkami, tylko zauważam, że w przypadku, który podałaś preferencje są nie tylko motywowane różnymi zainteresowaniami ale także chęcią wpasowania się
@@AgraxGaming Akurat to, że chłopcy bawią się z chłopcami, a dziewczynki z dziewczynkami też wskazuje na naturalne różnice płciowe
Bardzo trafne podsumowanie. Ogladalem ten Hejt Park na zywo (od polowy) i juz wtedy mialem strasznie silne poczucie, ze cos jest nie tak. No coz, im dalej w las sluchalem, tym moja opinia o prof. Srodzie spadla xD
@P Nie, znałem opinie ludzi, mi bliskich
Wystarczy zestawić babkę, która zajmuje się kulturystyką i faceta, który też zajmuje się kulturystykę, a nadal to facet będzie silniejszy |D
Pracowałem na uniwersytecie w UK, tam wiele tych konceptów jest powszechnych na uczelniach, ale aż z takimi kwiatkami jak wypowiedzi Pani profesor nt różnic płciowych się nie spotkałem
"Być może widzieliście rozmowe prof. Środy" nooooo nie da się tego obejrzeć do końca xD
Na raty się da:D
Materiał tak dobry że nie przewinąłem żadnej reklamy ;-)
Tu były jakieś reklamy? 😅
@@mars.4118 Koszulek z prawdziwymi filozofami :)
Pani Środa do choroszczy
Do Choroszczy!
I to prędko!
na badania
@@Ganz_Egal Na stałe.
Zdrowy rozsądek. Chyba tylko to nas ratuje.
Ja od czasów pandemii nie wierzę naukowcom. I mam ich w de. Poza tym na studiach widziałam ich butę i mam ich w poważaniu
A ja np. nie uważam by profesorowie zasługiwali na szacunek tylko i wyłącznie ze względu na swój tytuł. Z iloma ja miałem do czynienia odrealnionymi od rzeczywistościami profesorami, którzy nigdy nosa poza uczelnie nie wystawiali i piszący dla właściwie nikogo nic nie wnoszące publikacje tylko po to by mieć PUNKCIKI i kasę. A pani prof. Środa jest tego idealnym przykładem.
Tak, jak mówiłem: feminizm neguje istnienie biologii, redpill neguje istnieje kultury. Wszystko się zgadza.
Bez przesady, każdy sie z niej śmieje
Hej :) miło pierwszy raz zobaczyć Ciebie , prawie zawsze głównie słyszę / słyszymy Twój głos.
To jest niesamowite dokąd to wszystko idzie. Stanowski doskonale wie jak jak promować swój kanał cyborgami.
Stanowski to to samo co Gretą Tamberg .
Zaprawdę słusznie czyni 😅
Pewnie tytuł profesora kupiła jak dundersztyc doktorat na e-bayu. XD Chyba profesor dezinformacji...
Te wnioski z końca filmu, które przedstawiasz jako błędne, że profesorowie i inni przedstawiciele środowisk akademickich nie są godni zaufania, pokrywają się w zupełności z moimi doświadczeniami z tymże środowiskiem. Spotkałem w swoim życiu wielu doktorów i profesorów, którzy absolutnie nie zasługują na swój tytuł. Spotkałem krętaczy i cwaniaków, spotkałem profesorów oderwanych od rzeczywistości, i spotkałem wielu zwyczajnych debili. Gloryfikacja ze względu na sam tytuł naukowy NIE jest właściwą drogą, a przypadek prof. Środy niewiele w tym temacie zmienia. Niewłaściwe jest budowanie autorytetu wyłącznie na podstawie stopnia naukowego i ja akurat bardzo się cieszę, że więcej ludzi dojdzie do takich wniosków.
Kocham tą miniaturke
Jedynym profesorem, którego mogłem słuchać bez końca był Wiktor Zin.
Sposób w jaki prof. Środa próbuje tłumaczyć odrzucenie nauki o dymorfizmie płciowym u człowieka, mi osobiście przypomina sowiecki łysenkizm.
Dziś jest piątek nie środa. Po obejrzeniu materiału jestem za tym by wyrzucić środę z pośród innych dni tygodnia.
nie no nie można bo weekend rzadziej będzie
@@miauzure3960 Chyba częściej :)
@Mruuuczek Jak znam polityków obecnego rządu to wymyślą 2 nowe dni pracujące, ale cały kraj zalepią reklamami, że tylko dzięki nim nie ma 3 dodatkowych :) a tak w ogóle to wina unii :D
A nie można by środy przekonać, żeby zechciała poczuć się niedzielą?
Ja bym zapytała "co zaszkodziło pani Środzie"
Za dużo fikołków logicznych na przestrzeni lat
Naćpała się
Pani Środzie zaszkodził komunizm, socjalizm, ekologizm, genderyzm, itd, ogólnie POSTĘP.
Wypowiedź że niema żadnych różnic fizjologicznych miedzy kobietami a facetami to niestety w mojej opini definitywnie eliminuje tą panią z grona intelektualistów i to nie tylko tego kraju
Największą prażką Polski jest to, iz Prezydent nadał tej pani tytuł profesora. Niedawno byla dr hab. Więc zrobil to prezydent Duda. Naprawdę wstyd. Kompromitacja Szanownego UW.
Kolejny kawał dobrej roboty! Bardzo się cieszę, że poruszasz takie tematy. Może i jestem konserwatywnym facetem, ale jednak staram się trzymać poziom w debatach i być otwartym na nowe idee, przynajmniej w jakimś stopniu. Nie przepadam za Stanowskim i jego hejtparkiem, ale gdybym był na jego miejscu w tej rozmowie nie sądzę, żebym dał radę zachować pełną powagę ani tym bardziej szacunku do tej Pani Profesor. Ugh, ledwo mi to przez gardło przeszło. Poważnie, jak można gadać takie bzdury, do tego z premedytacją, celem i tak dużym uporem. Uważam, że takim osobom szacunek się NIE NALEŻY, i nawet jeżeli jest to profesor to powinno się wytknąć błędy jasno i stanowczo. Przez takie pobłażanie mamy potem problemy z praniem mózgów u dzieciaków czy po prostu ludzi, którzy "nie siedzą w temacie" i zwyczajnie słuchają "mądrzejszego od siebie" a potem wychodzą takie syfy jak tutaj. Mam nadzieję, że rozleje się to po internecie i uniwersytet, który tą Panią zatrudnia da jej jakąś realną reprymendę albo i zwolni.
Poglądy Środy mają tyle samo sensu co poglądy płaskoziemców
Eee, nie. Wywody płaszczaków przynajmniej udają, że jakoś trzymają się kupy...
Obejrzałem połowę filmu i już zgadzam się z 100% widać ze mądry człowiek i wie o czym mówi
Studia to był czas spotkania świetnych ludzi na roku i czasami całkowitych odklejeńców na katedrze
Brawo Szymon!Wydajesz sie rozsadnym gosciem.Wlasnie teraz odkrylem Cie w sieci(öd razu daje suba) i wydajesz mi sie godnym kontynuatorem mysli Kisiela,Ziemkiewicza ,Michalkiewicza...Kazdy z Was ma swoj smaczek.
P.S.Korwin -Mikke tez....
..Z szacunkiem
Pani Środa jest podobno przedstawicielem nauki, więc niech wolno mi zakpić " nie wierzysz w naukę"? Nie ona jedna zniszczyła zaufanie do przedstawicieli nauki. Od 2020 roku pokazało się tylu " profesorów za pół świni albo za worek kartofli" że świat naukowy powinien zweryfikować wszystkie tytuły nadane od 1945 roku.
Logika, elokwencją i obnażanie pogardy dla faktów, brawo Szymon, po prostu dziękuję Ci
Równie dobrze można powiedzieć, że człowiek jest rośliną :-)
Bo jest. Taki burak Niesiołowski na przykład.
Taki film byłby na miejscu kilka lat temu. Powszechnie wiadome jest, że obecnie kilka literek przed nazwiskiem nic nie znaczy, nie jest żadnym autorytetem. Wiele osób, które mają tytuł doktora, albo profesora produkuje takie bzdury, że głowa mała. Wystarczy spojrzeć na nasze uczelnie wyższe. Z resztą nie tylko u nas, na zachodzie jest jeszcze gorzej.
Stopień doktora, tytuł profesora,
Chciałem panu stanowskiemu podziękować za odcinek z środą. Byłem na długim spacerze i to było świetne i śmieszne do słuchania.
Tytuły naukowe już od dawna nie robią na mnie wrażenia