KIA Niro XL 1.6 GDi Hybrid (2017) - TEST PL
HTML-код
- Опубликовано: 8 сен 2024
- Nowa hybryda KII, czyli modeli Niro jest bardzo ciekawą propozycją na rynku, w dodatku w kilku miejscach odróżniającą się od elektryczno-spalinowej konkurencji, zwłaszcza z obozu Toyoty. Na filmie opowiadam o nich oraz przedstawiam inne rzeczy, które warto o tej hybrydzie wiedzieć. Zapraszam na wideotest tego crossovera w najbogatszej odmianie XL.
Aby być na bieżąco z kolejnymi testami aut, polecam subskrypcję Wahacz TV ► bit.ly/Subskypc...
Dziękuję za uwagę :)
Wahacz
![MG 3 2025 - TEST PL [2/2 - Jazda, spalanie, asystenci, cennik] - 1.5 Hybrid 195 KM | Polski Test](/img/1.gif)
Super filmik!Posiadam nire XL od czerwca2017.Super autko
Dzięki za bardzo fajny test! Wreszcie ktoś pokazuje jak wygląda wnętrze w nocy, to jest przecież jedna z rzeczy, których nie sprawdzi się na nawet godzinnej jeździe próbnej przed zakupem!
Dzięki :)
Pojawił się już bardziej zelektryzowany model - Kia Niro Plug in. I jest już polski cennik tego auta. Dokonałem kilku obliczeń i niestety, ale nie wygląda to najlepiej. To kolejny dowód na to, że takie auto można kupić bardziej sercem, niż rozumem. Otóż cena bazowej niro hybrid to 88 900 zł, zaś niro PHEV to 125 900 zł. Mamy więc różnicę na dzień dobry 37 000 zł. Teraz spalanie - Niro powinna spalać w cyklu mieszanym 3,8 litra na 100 km, zaś PHEV 1,3 litra na 100 km. Załadowanie akumulatora o pojemności 8,9 kWh w PHEV kosztuje około 5,34 zł (przy założeniu ceny 1kWh na poziomie 60 gr i że załadujemy 100% baterii). Koszty samego paliwa przy założeniu litra 95 na poziomie 5 zł to 19 zł w przypadku hybrydy i 6,5 zł w przypadku PHEV. Do wersji PHEV dochodzi prąd o wartości 5,34 zł. Mamy więc koszt 1 km przejechanego w niro na poziomie 0,19 zł i 0,12 zł w przypadku PHEV. Różnica na poziomie 7 groszy na każdym kilometrze na korzyść PHEV. Przy wyższej cenie o 37 tys. zł. Mamy więc zwrot "inwestycji" po 516 760 km ... Zupełnie nierealne. Co więcej, zakładamy tutaj, że kierowca będzie co 100 km ładował akumulatory (wymaga to więc ogromnego poświęcenia, skupienia i doskonałej wręcz organizacji). Producent podaje, że ładowanie domowe zajmuje 3 godziny. Niestety, ale mnie to nie przekonuje. Osobiście albo wybrałbym wersję zwykłą Niro lub zaczekał na nowego Leafa z powiększonym pakietem baterii i osiągów (ma być dostępny pod koniec 2018 roku). A auto nie dość, że wygląda atrakcyjnie to będzie oferować przyzwoity zasięg i osiągi to jeszcze jest w 100% elektryczny. To ważne, bo koszty serwisowania nawet hybrydy plug in zawsze będą wyższe niż auta 100% elektrycznego. Przez ten nieco ponad rok z pewnością sieć ładowania się zagęści, a z drugiej strony pamiętając o tym, że auto to wydatek raz na powiedzmy 8 lat przeczekanie tego roku nie powinno być wielkim problemem. Takie moje przemyślenia.
Bardzo fajne wyliczenia i przegląd sytuacji - jak ktoś będzie myślał o Niro PHEV to mam nadzieję, że zajrzy na test Wahacza i nie pominie rzucenia okiem na komentarze ;) Bo takie wyliczenia należy zrobić, albo przeczytać przy kupnie każdego samochodu (nawet benzyna vs diesel), a tych z napędami elektrycznymi w szczególności.
Precipice Kia Niro Plug 🔌 In jest bardzo dobrą propozycją.
Pozwole sobie sprostowac jedna rzecz. Silnik elektryczny wlacza sie wtedy kiedy bateria jest odpowiednio naladowana i... to by bylo na tyle. Nie ma tu powiazania z osiagana predkoscia. Jezdze bez pracujacego silnika spalinowego na krotkich odcinkach przy 90, 120 czy 140 km/h. Nie ma tez zupelnie sensu probowac sterowac praca silnika elektrycznego przy pomocy gazu. Prawdopodobnie te kombinacje spowodowaly tak duze zuzycie paliwa. 5 l. w miescie to BARDZO DUZO, byc moze w gre wchodzily krotkie odcinki i wtedy tez auto pali sporo. Natomiast wystarczy plynnie jezdzic, nieco nauczyc sie hybrydy w zakresie hamowania i wytracania szybkosci i osiagi sa zaskakujaco dobre. Zreszta na tempomacie elektronika tez swietnie to reguluje. Latem auto spala 3.5 l/100 km. zima 4.5 l/100 km. Zuzycie powyzej 5 l. wystepuje tylko na autostradach i w przypadku jazdy 140 km/h udaje mi sie zuzyc kolo 7l. (cos kolo 6.8 l/100 km zwykle). Niro mam od 2 lat i przejechalem ok. 45 tys. km. Patrzac na wymiary, chyba Niro blizej do Toyota Corolla niz Auris. Kia jest jednak zdecydowanie szersza niz Auris (i Corolla zreszta tez), co ma przelozenie na komfort w srodku.
15 pkt. nie jest prawdą. Silnik elektryczny również supportuje spalinowy przy większych prędkościach i to jest zaleta tego auta.
Staroć ale bardzo dobry test! Zabrakło mi tylko jednej rzeczy - sprawdzenia miękkości podłokietników :)
W nowych testach już o tym wspominam 👍🙂
@@WahaczTV wiem bo oglądam :)
Dobre filmiki,dobrze się ogłąda
Super fajny test - ogólnie podoba mi się KIA Niro a po Twoim teście jeszcze bardziej .
Dzięki :)
Bardzo Łdne i mądrze zrobione autko
polecam. (wer. L+Win)
co mogę dodać przebylem trase z Gdańska do Piotrków Tryb. autostradą - prędkości 95 》150 (w porywach 160/180 trzeba było wyprzedzić - tryb sport) [wolnej na bramkach ] spalanie mi wyszło 5.0
Duza ta rozbieznosc w spalaniu roznych testujacych. Jechales szybciej niz Wahacz i tobie spalil mniej.
To auto przecież ma Vmax 160km/h
fajny test, chętnie obejrzał bym nową Kia Stinger :) Podobno audi i vvw ma pelne portki
A ja bym z wielką chęcią ją przetestował - nawet natknąłem się już na auto prasowe w Warszawie i wygląda kosmicznie w czerwieni :) Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się go dorwać do testu - chociaż długo pewnie będzie oblegany przez największe redakcje. Na razie mam zaklepany tydzień z Rio, więc też będzie grubo ;)
Polecałbym jeszcze robić symulację wyprzedzania 80-120, gdyż jak zauważyłem to jest właśnie zakres który używa się przy wyprzedzaniu np. tira na krajówce :)
90-140 to już chyba kolumna tirów ;p
Robiąc 90-140 km/h staram się symulować też od razu autostradowe wyprzedzanie "prawy pas za tirem -> lewy pas" ;) Ale to do 120 km/h to ciekawy pomysł - w przyszłych testach jeśli będę nagrywał przyspieszenia to też sprawdzę czas, jaki zajmuje osiągnięcie 120 km/h i dodam na filmie dodatkowy tekst :)
Wahacz TV niestety na trasach na których ja jeżdżę póki co nie ma autostrad, także taki 80-120 byłby dla mnie istotny (myślę że dla wielu innych również)
Orientujesz się może jak kia radzi sobie na bardzo krótkich odcinkach? Mam na myśli odległości rzędu 2 km. Myślę że spalać będzie mniej niż zwykły spalinowec?
Jak długo można jechać na silniku elektrycznym?
Poza tym fajny test i ogólnie kanał, forma, wykonanie, montaż, ogólny brak nudy bardzo mi pasuje, daję łapkę w górę oraz suba.
Pozdrawiam
Ciężko jest to dokładnie zmierzyć, bo komputer w zależności od poziomu naładowania różnie zarządza wykorzystaniem silnika elektrycznego. Przez to trudno jest naładować baterię do pełna, równie trudno jest też ją rozładować bez jakiejś ostrej jazdy, gdzie samochód wykorzystuje 100% moc układu hybrydowego. Generalnie jak poziom spada kilka kresek poniżej 50% to silnik spalinowy odpala się bardzo agresywnie i nawet jadąc spokojnie 50 km/h ciężko jest jechać tylko na prądzie, a nie ma tu możliwości wymuszenia trybu EV. W związku z tym mogę tylko luźno szacować, że jakieś 3-5 kilometrów dałoby się bez udziału silnika spalinowego przejechać.
Co do opinii o kanale to wielkie dzięki :)
Jestem 666 oglądający! Piekielnie dobry test. Tak trzymaj.
Dzięki :D
Interesuje mnie Niro. I tak wpadłem na Twój lanał. Obejrzałem inne Twoje testy. I trzymają poziom., masz suba. Tak trzymaj!
Jak widać dobrze się stało, że akurat Niro udało mi się umówić do testów ;)
Wahacz od testu minął rok, przez ten czas testowales masę innych aut, jak teraz spojrzałbys na Niro?
Przez ten czas jeździłem hybrydowym Yarisem i Mercedesem GLC (plug-in) i w porównaniu z Niro oba te samochody oferowały lepszą kontrolę nad tym na jakim napędzie się jedzie - GLC bezpośrednio porównywać nie można, ale w Yarisie można było na krótkim dystansie wymusić jazdę w trybie EV, w KII tego nie ma. Za to połączenie hybrydy ze skrzynią z klasycznymi biegami jest moim zdaniem lepsze niż CVT z Toyoty. Pod kątem prostoty obsługi wciąż uważam, że rozlokowanie przycisków np. na kierownicy w KII jest bardzo dobre, jedno z lepszych na rynku.
Wahacz TV wachacz przetestuj Niro plug in które jest już dostępne
Bagażnik ma podwójną podłogę, pod którą znajdują się dwa schowki - a co znajduje się pod tymi schowkami? Dlaczego nie mówisz wszystkiego??
Dla każdej osoby ważne są inne rzeczy - więc wszystkiego pokazać się nie da (chcąc aby te filmy trwały rozsądną ilość czasu). Przy czym teraz, w nowych testach, staram się już ten aspekt pokazywać.
bik
Co ma biuro informacji kredytowej do Niro? ;)
Chyba chcę to autko a Ty chciałbyś takie mieć? DROGI Wachaczu?
Gdybym chciał mieć hybrydę z normalną skrzynią, a nie CVT i z bardzo prostą obsługą to nie widziałbym przeszkód :) Więcej szczegółów pojawi się w środę w teście, bo akurat jeżdżę poliftowym Niro XL :P
@@WahaczTV dzięki wielkie:) czekam na nowy materiał:)
Kiedy test Ioniq?
Z Hyundaiów następny będzie Tucson, a co po nim jeszcze nie wiem. Przy czym ponieważ nie mam możliwości ładowania elektryków w domu, to z ich testami chciałbym celować w miesiące letnie. Żeby czekając na naładowanie, można było chociaż się przejść po okolicy z przyjemnością ;)
Zakładając że hybrydę kupuje się dla czystego powietrza a nie oszczędności(bo tu konkurencja jest lepsza- diesel i lpg) to silnik z bezpośrednim wtryskiem bez filtra cząstek stałych słabo się prezentuje.
Można nawet przypuszczać że po aferze z dieslami przyjdzie czas na benzynowce z bezpośrednim wtryskiem i ew. zakazy wjazdów dla ttch bez filtrów cząstek.
Jak dla mnie to ryzykowny wybór a skrzynia dwusprzęgłowa tylko to ryzyko podwyższa gdyż po kilkudziesięciu tysiącach jej praca będzie dalece inna od tego co testują dziennikarze przy niskim jej przebiegu.
"Dieselgate" nie jest świeżą sprawą, a w Polsce wszelkie ograniczenia w dostępie do miast dla nieekologicznych samochodów wciąż znajdują się w sferze luźnych spekulacji i nawet 25 letni, kopcący diesel wjedzie wszędzie gdzie tylko chce. Zatem nie wiem czy jest to realne ryzyko. Co do skrzyni - każdy mechaniczny element się zużywa i od sposobu użytkowania i serwisowania zależy, jak będzie się sprawował po dłuższym czasie. Najprostszy konstrukcyjnie manual też można bardzo łatwo i szybko "zajechać", jak się źle z nim obchodzi.
Miałem idealny przykład jak zdawałem egzamin na prawo jazdy kilka lat temu. Za pierwszym razem podchodziłem do niego Yarisem, który miał kilkanaście tysięcy kilometrów i niedługo miał odejść na emeryturę. Sprzęgło, skrzynia pracowały dramatycznie. Za drugim razem (za pierwszym niestety mi się nie udało zdać :/) jechałem na zupełnie nowym egzaminacyjnym Yarisie i sposób działania skrzyni był zupełnie inny. Na ślepo nie dałbym wiary, że siedzę w tym samym modelu. To oczywiście skrajny przykład, przy czym pokazuje jak wiele zależy od sposobu użytkowania samochodu :)
Wahacz TV
Dlatego Polska nie jest rynkiem ani dla hybryd ani dla elektryków a jakość powietrza nikogo tu nie interesuje.
Zdziwienie może wystąpić kiedy przekroczymy granice Polski czy to służbowo czy urlopowo.
Dwusprzęgłówki mają to do siebie że szybko tracą swoją płynność zmiany biegów, mam już 4ty samochód z DSG i w każdym to samo. Zachwyt trwa do pierwszego przeglądu. Z hydrokinetykami, a też miałem ich kilka, nie było tak szybkiego spadku "jakości" w zmianie biegów.
Ciekawe to co piszesz o pogorszeniu działania skrzyń dwusprzęgłowych. Kiedyś może uda mi się przejechać się jakimś autem z DSG i większym przebiegiem i będę miał okazję sam porównać. Bo zgodzę się, że auta testowe są pod względem stanu technicznego bardzo dopieszczone - rotacja w parkach prasowych sprawia, że rzadko do testu dostaje się coś z większym przebiegiem niż 30-40 tysiące kilometrów, mają mechaników z ASO do dyspozycji praktycznie po każdym teście itp.
Seat Toledo 2.0 z 2005r, przejechane 157tys, skrzynia DSG nadal śmiga i daje dużo radości. Skrzyni nie zamieniłbym na manuala dlatego teraz myślę o Niro.
@@WahaczTV ". Kiedyś może uda mi się przejechać się jakimś autem z DSG i większym przebiegiem i będę miał okazję sam porównać." masz jakieś wnioski? Przymierzam się do Hyundaia i20 z automatem dwusprzęgłowym albo Seatem z DSG, ale boję się, że zajadę tę skrzynię w mieście (dojazd 10km do pracy przez całe miasto w jedną stronę).