Видео

Mnie najbardziej bolał fakt, że niby główny bohater pochodzi z najniższej klasy społecznej i tu ma wielką rewolucje przeprowadzać, a od samego początku turnieju jakby zupełnie akceptuje jego zasady i to że trzeba powybijać tych słabszych... A klimat SF jest odczuwalny tylko na początku książki bo potem już wszyscy ganiają się z patykami po lesie...

Super pomysł i świetne polecajki

skończyłem audiobooka , seria zajebista i nie pozwala sie nudzić

Roxy shustermana

👍⭐⭐⭐

"Z mgły zrodzony" ma ciekawa mechanikę magii. Ogrody ksiezyca sa też ciekawe.

Mi najbardziej system magii podobał się w Dziedzictwie. Gdzie wszystko posiadało swoje prawdziwe imię, istniał język który pozwalał uzyskać władze nad wszystkim w tym innymi ludźmi jeśli znało się ich imie w tym języku. Ale istniało tam coś co rzadko się trafia, błąd, źle wypowiedziane słowo mogło zabić uzytkownika, rozpoczętego czaru, jeśli został źle skonstruowany, czyli nie odbywał się etapami nie dało się przerwać gdy magia zaczęła płynąć a dla przykładu aby złamać komuś noge to energia aby ten czar wykonać pochodziła z ciała użytkownika, więc jeśli nie posiadałeś odpowiednio dużo energii to mogłeś wykorzystać całą i w związku z tym umrzeć. Można było te energie magazynować w kamieniach szlachetnych, bądź w przypadku najbardziej zaawansowanych magów pozyskiwać ją z otoczenia, jednak cena nadal była taka sama, pobrałeś jej za dużo z drzewa czy od zwierzęcia to ono umierało a użytkownik czuł doklafnie jaj ta istota umiera. Dla mnie nigdzie nie znalazłem lepszego i bardzoej niebezpiecznego spoaobu używania magii.

A tak w ogóle co sądzisz o serii Baśniobór - to propozycja zdecydowanie do młodszego odbiorcy, swoją drogą bardzo piękny magiczny świat a odnoszę wrażenie, że przeszła bez echa...

Fajnie byłoby gdyby w opisie pojawiły się te pozycje - pozdrawiam

Ciekawy kanał. Wyświetlił mi YT. Dzwon szurnięty. ;)

Mistrzem tworzenia systemów magicznych jest Sanderson ❤️

Ja trochę z innej beczki, ale skąd koszulka? 😀 Kolega pyta

Oczywiście, że chcemy kolejną część. Polecania i omawiania serii książkowych nigdy za dużo, bo wtedy każdy może znaleźć coś odpowiedniego dla siebie. W moim przypadku nie jest to łatwe, bo dotychczas niewiele z serii mnie bardziej zainteresowało. Dzięki za informację o "Magisterium" już zabieram się za sprawdzanie opinii o tych książkach.

Zupełnie się nie zgodzę. Świetny cykl. Imponujący, oryginalnie zbudowany świat. Bardzo fajnie zaprojektowani bohaterowie, każdy ma swój niepowtarzalny charakter i swoją rolę w całym cyklu. A to właśnie Sanderson na tle pozostałych tomów wypada raczej nisko. Może z wyjątkiem opisu ostatniej bitwy.

Szanuje za te poświęcenie. Przeczytałem jego jedną książkę, a dokładnie Droge królów i naprawdę się na niej męczyłem. Nie uwazam, że książka jest zła, ale dłużyzny i pewnie rozwiązania fabularne na pewno nie dla mnie :D

Z mgły zrodzony i własciwie wszystkie książki Sandersona to dla mnie gwarancja dobrej zabawy :) odpuściłem jedynie 'spin offy' serii po zakończeniu historii Vin :)

Cześć,No to ja Ci gratuluje ze to przeczytałeś^^. Ja wymieklem na poczatku trzeciej ksiazki Mistborn. Bohaterowie sa nudni jak cholera. Jedyny ciekawy to był Kelsier. Z tych kilku gosci z jego bandy nie pamietam zadnego imienia. Oni sa tylko w kategoriach wypelniacza. Vin i ten jej lovelas^^ to samo, nuda. Jakby te ksiazki miały po 300-400 stron to byłyby duzo lepsze. Magia ciekawa bo to jednak cos nowego, ale tam walka toczy sie na przestrzeni 20 stron...Przeskakiwałem do przodu bo juz nie mogłem. To nawet w telewizji kiedy ma sie efekty specjalne i kiedy jakies starcie trwa dluzej niz norma to zaczyna sie jakby nudzic, a w ksiazce to juz tragedia. Generalnie zalezy tez kto ile ma czasu. Ja go duzo nie mam, wiec wole mnie rozlane historie. Spróbowałbym jescze jakiejs inne jego ksiazki, ale podejrzewam, że wszystkie sa pisane w ten sam sposób?

Hej, polecam Imperium ciszy, to o wiele lepsze sci-fi fantasy I raczej nie zgodzę się, że to pozycja dla fanów sci-fi. To po prostu dystopijna młodzieżówka/ya z paroma jego elementami. Nauki było mało, przynajmniej w 1 tomie

"Półtora roku", nigdy "półtorej roku".

6:40 tym czasem (spoiler)🤫 w trzeciej części taka podróż już jest

ja mam z kolekcji i miło wspominam.

Jeśli chodzi o Adepta i następny tom w którym był jakiś przeskok do innych realiów to czy na pewno ten drugi tom to był Namiestnik, czy też może wskoczyłeś w następną trylogię "Materia secunda" czyli sługa krwi lub sługa honoru ? - bo to by wiele tłumaczyło. A jeśli jednak kolejność była dobra, no cóż to wspaniale - ludzie są różni i najwyraźniej Przechrzta Ci nie siadł - przynajmniej w odsłonie fantasy (choć tam motywem przewodnim jest walka z demonami, które chcą przejść do naszego świata by go opanować - brzmi znajomo?), bo ciekaw jestem czy inaczej odebrałbyś cykl o Razumowskim (cykl Demony), czyli taką historię alternatywną w realiach powojennego stalinowskiego ZSRR z wątkiem nadnaturalnym :D Ale jeśli chodzi o czyste polskie fantasy, to właśnie jej specyficzność i oparcie o polskie tereny, gusła, mitologię a czasem historię daje jej ten smaczek którego mnóstwo czytelników poszukuje. A jeśli preferujesz fantasy w którym bohater, ewentualnie drużyna ocala świat to rzeczywiście w Polskim fantasy tego jest mało (imo na szczęście) choć można i tu coś uskrobać - np. trochę z przymrużeniem oka seria o Kociołku - Marcina Mortki - dzielna drużyna do zadań specjalnych w każdym tomie potyka się ze złem, które z tomu na tom jest coraz bardziej globalne. Albo seria Komornik - Michała Gołkowskiego, w której główny bohater, choć z początku chce jedynie przeżyć Boską Apokalipsę, to potem w finale też ratuje świat. Może też trylogia "Szamanka od umarlaków" Martyny Raduchowskiej, w której na końcu światu też grozi apokalipsa. Albo Cykl "Teatr węży" Agnieszki Hałas - gdzie piekielne demony cały czas próbują zniszczyć świat ludzi.

Też nie potrafię się odnaleźć w polskiej fantastyce, ale ostatnio odkryłam Pieśń zemsty Grzegorza Wielgusa i jestem bardzo miło zaskoczona. Polecam.

Polecam cykl Teatr węży Agnieszki Hałas.

W sprawie dobrych polskich książek fantasy. Robert Wagner i jego ,, Opowieści z Mekkhańskiego pogranicza". Jeśli koleś jest co chwila określany ,, Polskim Eriksenem" to coś znaczy. Poza tym jeśli nie przeszkadza ci SF to ,, Głębia" Podlewskiego ( Może też i ,, Księga zepsucia" tego samego autora lub ,, Algorytmy wojny" Michała Cholewy. No i pewka, że Lem, Zajdel i Dukaj jeśli nie chodzi ci tylko o rozrywkę. A w sprawie ,,Polskości książki" To dla mnie właśnie duży plus! W końcu coś innego od standardowej fantastyki zachodu, gdzie kolejny wybraniec boga Cholerawiena musi ocalić krainę Coślander/Cośland/Cośania przed zagrożeniem ze strony czarnoksiężnika Mroczneimieniona czy nieumarłego Ratahakaturara jak najwięcej g, h, r oraz u . Oczywiście by to zrobić przemierzy kolejne odtwórcze krainy wzorowane na Anglii , Francji czy Skandynawii, a przy okazji odwiedzi elfy w ich WIELKIM lesie lub krasnoludy w ich podziemnych miastach. Zwymiotować można..... Ale oczywiście kto co lubi.

Przesluchałam i mam mieszane uczucia. Dla mnie za szybki rozwój bohatera. Co najgorsze, po miesiącu mało co z tego pamiętam.

Może jak nie Wiedźmin to Pan Lodowego Ogrodu?

Ta seria zasługuje na serial rodem z GRY O TRON. Ciekawe czy HBO lub inna stacja się zdecyduje na zrobienie z tego serialu! Myślę, że materiał lepszy niż Koło Czasu do którego ekranizacji przystąpił PRIMEVIDEO.

Moja historia jest podobna. Trafiłam na książkę po obejrzeniu serialu :) jestem w trakcie czytania the empty grave :D i serio polecam książka jest fantastyczna!! Aż żałuje że to ostatni tom.. :)

Hej, czytałeś Poławiacz dusz? :)

Niestety, albo stety nie udało mi się doczytać tej książki, nudy.

2:45 to nie jest, aby mały spoiler? Wszyscy gadają, że ma pokonać głównego złola, a to o czym mówisz, to w jakim tomie się odbywa? Poza tym fajne omówienie i pooecenie światów 😃

Właśnie sobie kupiłem. Świetny ! Pozdrawiam.

Skończyłam i jestem zawiedziona trzecim tomem 😢

Nie zgodzę się w kilku kwestiach. 1. Z mgły zrodzony owszem miał dobry start na takie poważniejsze fantasy, ale ostatecznie utknął między młodzieżówką a książką dla starszych czytelników. Motyw polityki, walki, pomysł na magię dawał takie poczucie dojrzałości. Z drugiej strony mieliśmy rozterki głównej bohaterki w stylu: kim jestem i dokąd zmierzam, ale bez głębi. Dodatkowo jej historia w skrócie od 0 do bohatera. 2. Wątek romantyczny między Vi a Elendem nie istniał. Tam nie ma uczucia, większej głębi. Autor nie traci czasu na opisywanie zażyłości miedzy nimi. Niestety, ale uczucie między tymi dwojgiem jest sztuczne, powierzchniowe i tak naprawdę bez sensu. 3. Nasza główna bohaterka to ogromnie stracony potencjał. Dziewczyna w ciągu kilku chwil ogrania cos co innym zajmuje lata. Z jednej strony mamy dosłownie maszynę do zabijania a z drugiej, dziewczyna ma rozterki na poziomie nastolatki. Jej kreacja niczym nie odbiega od postaci wsadzanych do fantastyki młodzieżowej. Jedynie tak naprawdę dobrą postacią jest Elend. Jego przejście od tomu 1 do 3 , rozwój, to jak dojrzał do swojej pozycji. Szczególnie trzeci tom ratuje tak naprawdę cała serię, właśnie dzięki temu chłopakowi. Było mi żal w jaki sposób skończył i tu moje serce zadrżało. To co się stało z Vi....uwierzycie, że od początku jej tego życzyłam? Tak dla mnie postać była bardzo przegrana.

Książka świetna czekam na 2 cześć

Ja bym dodal tez Tolkiena

Jeszcze nie czytałam Cesarstwa Potępionych, ale czytałam Wampirze Cesarstwo i absolutnie kocham tę książkę i w któtce się wezmę za Cesarstwo Potępionych❤

Zaczęłam od wersji czerwonej, niestety nie zrozumiałam tej książki, dla mnie to były 2 różne opowieści z minimalnymi nawiązaniami i teraz pytanie czy tak miało być, czy ja czegoś nie zrozumiałam?

Mnie też główny bohater w trzecim tomie strasznie irytował. Moim zdaniem seria o Benku jest ciekawsza. Jestem ciekawa, czy czytałeś Wespertyne.

Czytałeś może 2 erę Mistborn?

Gdzie zwiadowcy? 😉

moją alternatywą jest obrońca rowan. opowiada to o chłopaku, który wychowuje się z ojcem, a jego matka w niewyjaśnionych okolicznościach zniknęła. okazuje się, że chłopak jest z przepowiedni i musi się zmierzyć z ludźmi, którzy na niego polują, po to, by przywrócić swego pana do życia. książka de facto dla młodzieży, lecz mi się bardzo podoba i myślę, że jest godna polecenia

ale słodziak ! 😍

Np. "Nevermoor" Jessici Townsend. Były reklamowane jako dla fanów HP. Jednak to inny typ książek i jeśli ktoś nie lubi absurdalnego humoru i swoistych mrugnięć okiem, ( np. teraz trolujemy bibliotekę i zagrożenia w pracy bibliotekarza) oraz nie rozumie jak w realnym świecie działają układy polityczne i jak perfidnie naciąga się i zakłamuje się historię (tak jest tam bardzo realna polityka) może być rozczarowany. Ten świat a zwłaszcza główny antagonista okazuje się iż nie jest taki jak się wydaje po przeczytaniu pierwszej, a nawet drugiej części, bo prawda stopniowo wychodzi dopiero po ponad stu stronach trzeciej.

4:46 Eh to słabo. Przynudzanie takie

Zaintrygował mnie tytuł

Dzięki za polecajki ostatnio nie mogę znaleźć żadnej książki, która by mi pasowała

4:20 Motyw wybrańca tego co z przepowiedni co ocali świat zawsze działa. No to już chyba najpopularniejsze

Mnie zafascynowały i zaintrygowały Alcatraz kontra bibliotekarze, którą już chyba kiedyś miałam w rękach i ta ostatnia strażnicy historii, super tytuł.