Видео

Powiem tak, w porównaniu z fabryką to jest niebo a ziemia, rok temu jeździłem parę zawodów na fabrycznych wypierdzianych stołkach i latałem po całym aucie, na kubeł szkoda mi było siana więc wsadziłem te fotele z pralki z marketplace i jako kierowca nie narzekam, ale pasażerowie dalej latają bo nie mają kierownicy żeby się trzymać :D Co do wysokości to nie jestem pewien czy jest niżej czy wyżej ale z moim 185 też muszę pochylić fotel w kasku. Fotele z del sola podobno są niższe niż oem, tak wieści gminna prawi

@@ChuZZZta Niżej niż OEM to mi nie potrzebne, ja mam 180 i właśnie z prelude 5 są dla mnie za wysokie. Najchętniej to bym wsadził jakieś fajne półkubełki ale nie wiem jak sobie poradzić z szynami, plus nie chcę robić z samochodu stricte torówki, tylko nadal ma to być przyjemny samochód na daily. No i #HondaDegustujeWD40

@@wicher95 jak będziesz na Ułęży to podejdź z kaskiem i sobie przymierzysz czy ci by z pralki 4 bardziej pasowaly. :D co do daily trackcara, kurde śliska sprawa, o ile jakieś fn2 fk8 to nawet, ale takie stare vi co co chwilę coś trzeba coś robić albo jakieś mody na tor nowe to ciężko. Ja dlatego wolałem sobie kupić inne daily, a w sumie nawet dwa inne, ale i tak wszystkie 3 hondy są obecnie mało co jezdne i jeżdżę na codzien pożyczonym Yaris 1.0 xD

@@ChuZZZta Spokojnie, wiem z czym to się je, mojego Civica mam już 5 lat więc duuużo w nim zdążyłem w tym czasie zrobić a teraz właśnie bardziej się skupiam na modach pod tor plus utrzymanie ogólnego dobrego stanu technicznego. Lubię dłubać przy nim, daje mi to frajdę więc to dla mnie plus, że jest co robić :) Co prawda póki co mieszkam w bloku więc dłubanie jest mocno utrudnione ale niedługo się przeprowadzam do domku i już będzie luksus. Tak czy siak mam jeszcze Hondę Jazz także na spokojnie zawsze mam czym się przemieszczać jak by była potrzeba :)

@@wicher95 to był z głównych powodów dlaczego się wyprowadziłem z Krakowa spowrotem do rodziców w domu jednorodzinnym, pod blokiem to lipa, garaże trzeba wynajmować i się bawić. Jak mieszkałem w KRK to jechałem do rodziców 2h i coś tam podlubalem i spowrotem, teraz to luksus xD

Nie wiele by to dało bo tak sobie działa xD Ale nie były to jakieś mega prędkości, 3 bieg i już silnik kisnął, szczególnie w lesie, ogólnie 2 na odcinie to koło 90-100 więc taki można mieć pogląd, dzięki za komentarz!

@@ChuZZZtaNa leśnym jak nie ma szykan to chłopaki latają naprawdę grubo.

Mogę się domyśleć :D Mi brakuje mocy i umiejętności, czasem nie wiem czego więcej, to był też mój pierwszy raz na Kielcach, mam nadzieje że za rok w kalendarzu VCP się on pojawi bo kozak obiekt

@@ChuZZZta Ja mam ten tor na wyciągnięcie ręki bo jestem z Kielc. Sam jeździłem (różnymi autami) ale też sporo oglądałem. Jak na SuperOES trasę ustawiają w dół to zawsze są szykany bo już było wiele efektownych dachów. Ja wierzę w to, że jak wybudują ekspresową S74 w nowym śladzie to tor odzyska część leśnego, który obecnie jest fragmentem drogi krajowej. Wtedy będzie mega grubo. A tak przy okazji to co miesiąc są SuperOESy i można startować (nie trzeba czekać do następnego roku).

@@andrzejp1979 No ja jestem z bielska więc mam +-3h, więc patrząc na infrastrukturę torową w Polsce nie tak daleko, ale jako że zapisany jestem na cały sezon VCP to praktycznie jadę na zawody, wracam, i kręcę przy furze aż następne zawody nie są na horyzoncie, ale no jak będzie jakaś większa przerwa to nie powiem Kielce są moim targetem bo podoba mi się to pole namiotowe że se można przyjechać dzień przed, zrobić kemping i obudzić się na zawody xD Co do pełnej nitki toru, to o kurde to by było naprawdę mega grubo, widziałem stare onboardy na youtube to robi wrażenie.

Zależy od ogólnego stanu samochodu i tego czy ktoś wymieniał wszystko na czas i jakiej jakości części kupował. Ja na przebieg wogóle nie zwracam uwagi przy zakupie aut bo nie ma on większego znaczenia, nie tylko bo mógł być kręcony w przypadku wielu aut, ale nie daje poglądu na realny stan pojazdu. 300k po mieście i bez serwisów to auto już jest złomem, a 300k po autobahnach i robione na dobrych częściach to nowy wóz

Kurde trudno porównać, chyba jednak Kielce, Krzywa kozak fajne zakręty i rzucanie masy ale brakuje takiej długiej prostej jak ta tutaj na Kielcach, no i ten rally sprint w lesie którego tutaj akurat nie ma na filmie też kozak ale już pod górę d14 kisła mega, ogólnie jestem mega zaskoczony na plus, duży parking jest pod torem i każdy swój pierdolnik mógł wysypać, były na parkingu wyprowadzone gniazdka więc można było sobie podłączyć coś, do tego jest pole namiotowe pod torem jak się okazało więc można było przyjechać se dzień wcześniej i przespać w namiocie, ale nie wiem jaki koszt jeszcze xD No i ja do Kielc mam bliżej dużo niż na Krzywą więc no jednak chyba mój nowy faworyt, jedyny minus to trochę ciasno i asfalt widać już wyślizgany po tylu latach

@@ChuZZZta Ciekawe czy za rok będzie oficjalna runda vteccupa w Kielcach, bo z chęcią bym się przekonał na własnej skórze jak tam jest :)

@@wicher95 Ojciec założyciel wydawał się zadowolony, pytanie czy za rok uda się mu dogadać z torem ;p

xDDDDDD sorry, ale ten gen integry to według mnie najładniejsza honda/acura ever i fakt że tyle ich było na tej krzywej strasznie mnie jarał xD

Dzięki za komentarz. ;) Oj tak opony to jest must have, rok temu jeździłem na początku na jakiś starych letnich bo chciałem je "dojechać" i cały czas mnie obracało na Łodzi a dojechałem je tak że aż wyglądały jakby ktoś je nożem do tapet ponacinał tak popękały. Kupiłem tani set semi slicka ns2r z homologacją drogową i jest niebo a ziemia, pierwsze okrążenie rozgrzać opony a potem cały czas trakcja, szkoda że auta mam słabe, zresztą tak jak kierowca ale jedno i drugie mam nadzieje się zmieni ;)

Zasuwa jak corki w bobsleju

Spoko no tam ci to trochę bardziej opisałem ;p Ogólnie ja swoim CL9 nie jeżdżę po torze bo kupiłem go stricte pod daily a civic z roli mojego starego daily awansował na upalarke, chociaż na szybszych torach jak silesia ring kusiło mnie żeby zabrać accorda bo tam civic puchnie z tym 1.4 a k24 by tam z samej pojemności dobrze pojechało. Ogólnie tak, no auta na torze mają ciężki żywot ale może tego nie widać było na filmie mniej więcej co 3 okrążenia każdy chłodzi swoje auto i jedzie se na 4 żeby ostudzić wodę i olej, ale no tory mają to do siebie że może nie tyle niszczą auta co wyciągają wszystko co z nimi jest nie tak. Masz lekko zatarty zacisk hamulcowy? Na drodze pewnie nawet tego nie zauważasz że ci koło hamuje ale na torze po 30min jazdy tłok stanie dęba w zacisku jak mi się stało. Masz lekko naderwaną tulejkę w wahaczu? Na drodze może coś raz do czasu stuknie, ale po 30min na torze ta tuleja od razu będzie wyrwana. Także tor nie tyle psuje samochód, tylko wyciągnie wszystko co z nim jest nie tak. Ale no ogólnie polecam się przejechać, nikt nie każe katować do odciny pół trasy jak ja robiłem, tutaj chodzi o zabawę i poprawę swoich umiejętności, jak mówił kiedyś Kickster na swoim materiale - nawet małpa potrafi wcisnąć gaz i na autostradzie rozpędzić się do 250kmph, ale na torze nie jest tak łatwo i poprawianie cały czas swoich czasów daję dużą satysfakcje. Co do kosztów, udział w takiej jednej rundzie to od 500-1000zł i masz w tym 5 sesji po 15min czyli tam 1h jazdy przez cały dzień i powiem szczerze że to już jest za nadto bo na drugi dzień śpi się jak zabity + do tego paliwo itp. Co do auta i awarii, no najlepiej mieć drugie auto jakiegoś grata na start którego nei szkoda i nie będziesz miał z tyłu głowy że kurde silnik wywali korbę bokiem a za dwa dni trzeba jechać do roboty. A tak to masz święty spokój jak to d14z1 klęknie to się jedzie na szrot kupuje następne za 400zł wstawia se w szopie z kumplem i można jeździć. Ten mój grat kosztował coś koło 1000zł, włożyłem w niego też sporo serca kasy i pracy i defacto teraz przejechał 350km autostradą w jedną stronę, upalał 100km na torze do odciny i wrócił spowrotem 350km i nic mu nie ma, ale wiadomo usterki to jest pewnik przy takim upalaniu cały czas, najlepiej mieć lawetę i b+e to wtedy już wgl wolna głowa i nic cię nie obchodzi. ;) Albo wynająć autolawetę 300-400zł za dobę, ale ja tam tylko raz wynająłem a tak to jeżdżę na przypale na kołach xd

Wszystko zależy od tego na jakim poziomie chcesz się bawić i ile samemu jesteś w stanie zrobić. Kupno taniego auta na start niekoniecznie civica to dobra opcja, chociaż ja osobiście celowałbym w coś wstępnie przygotowane (lepsze klocki, lepsze zwieszenie, itp.). Co do częstotliwości usterek, auto, które jest w głównej mierze serią i nie jest w złym stanie technicznym nie będzie generować problemów o ile zadbasz o jego odpowiednie przygotowanie (częsta wymiana płynu hamulcowego, krótsze interwały olejowe, itd.). W przypadku w którym auto jest mocno wysilone lub jest w gorszym stanie technicznym może się psuć (w tym drugim przypadku), lub samo przygotowanie i ewentualne naprawy mogą generować duże koszta (przypadek pierwszy). Koszty zabawy zależą w dużej mierze od tego na jakim poziomie chcesz jeździć i tego czym jeździsz, bo możesz jeździć na zwykłych oponach za 150zł za sztukę jak i na michałach gdzie koszt jednej może podchodzić pod 2tys. Dużą rolę w kwestii finansowej robi też sam zakup auta i części do niego, dla przykładu piasty do peugeota 206 potrafią być 2-3x tańsze niż do civica VI gen, no i to czy zlecasz wszystko serwisowi czy robisz to samemu.

@@ChuZZZta Otoz to nie sztuka na prostej dymac, accorda mi szkoda jednak czasem rekreacyjnie dla poprawy umiejetnosci i sprawdzenia sie na torze chcę zobaczyc jak to jest,bo jedna w ruchu ulicznym nie dosc ze kierowcy nauczeni jak malby (zdac egzamin w wordzie) przed kazdym zakretem hamuja i ogolnie wlecza sie po drogach doslownie wlecza obsrani mandatami i systemowym rezimem wrecz doprowadzaja mnie do bialej goraczki zabierajac mi tym samym przyjemnosc z jazdy....Jezdze szybko i bezpiecznie coraz barzdiej jest to utrudniane poprzez bezwzgledne posluszenstwo otumanionego narodu.Mandaty wyrzucam do kubla choc i tak ich niewiele jak na styl jazdy :) Dlatego pomyslalem o torze.Jedno jest pewne jak juz stane na nogi finansowo kupie auto na tor.Dzięki za odpowiedz i zycze coraz lepszych czasow😀

@@marioomariowski735 no z tym hamowaniem to tez mnie bawią niektórzy, że im klocków nie szkoda xD ronda to ja tam redukcjami dohamowuje a jakiś chłop 100m do ronda hamulec xD tor to dobry pomysl, spoko że idziesz w tym kierunku, ja ogólnie jeżdżę po drogach przepisowo (no może prędkość max +30 nad limit), tory mi wystarczaja mimo że mam dość daleko. Co do fury to najlepiej puść w eter wśród znajomych czy ktoś coś nie sprzedaje, ja tak przypadkiem wpadłem w posiadanie del sola z 1.6 za śmieszne pieniądze i zastąpi on tego civica. To że stoi od dwóch lat nie ruszany i czeka na reperaturki progów aż wspawam to swoją drogą xD w końcu wypuszczę kolejne odcinki o nim

@@tomekderek Hej, no wlasnie u mnie problem z tym ze z mechanika troche slabo,wiec samemu troche ciezko w sczegolnosci gdyby jakas usterka grubsza wyszla.Dlatego jesli chodzi o auto na tor to bede szukal juz raczej przygotowanego chociazby wstepnie -pozniej ewentualnie modyfikowac co dalbym rade samemu,a czego nie bede umial zlece serisowi.Poki co nie mam nawet klucza dynamometrycznego i wszystko robie u mechanikow (prawie wszystko).Tak czy siak zapas gotowki musi byc nie liczac kupna auta,jednak wiem,ze za niedlugi czas to zrealizuje. Dzieki za odpowiedz i zycze najlepszego😀

Powiem tak, nie odpisywałem ci na ten komentarz ale ostatnio też tak mi się zaczęło dziać, przez chyba rok działało idealnie a teraz samo z ciebie przeskoczy na stację radiową, z tym że u mnie wystarczy po prostu kliknąć na radiu żeby odtwarzał z płyty i znowu działa. Dziwne.

@@ChuZZZta Nadal macie takie problemy z tym rozłączaniem? Bo sam się zbieram do zamówienia tego adaptera wefa 602 do volvo v70 mojego, ale mało opinii tego jest i się waham czy wywalać na to kasę xD

Siema, dzięki. Zegary były ADDCO tam na allegro do dostania za ~110zł, zdania są o nich różne ale póki co nie mam żadnych uwag do ich pracy. Przekładka od epmana na szczęście nie ciekła, silikon wytrzymał (chciałem dać teflon ale nie wiedziałem czy jest on odporny na temperaturę i olej), ale czy polecam to nie wiem, bo jak widzisz śruby/zaślepki z gównolitu, tulejkę trzeba było rzeźbić itp ale w sumie za 4 dychy to nie wiem czy mam na co narzekać ;) Pozdro

0.5 miliona km przebiegu K20A6.

Tak, tory zazwyczaj mają "cenniki" za jakieś uszkodzenia infrastruktury. OC na torze nie działa także jak przyjedziesz na jazdy i coś uszkodzisz to ty jesteś obciążony, a w przypadku takiej ligi jak VCP organizator płaci obiektowi karę, no i potem ty się jakoś tam rozliczasz z organizatorem. VCP akurat jest bardzo rodzinną ligą gdzie każdy jest na "ty" więc oprócz tej barierki było parę innych "uszkodzeń" i całą sprawę załatwiła dobrowolna zbiórka, jak ktoś chciał to mógł coś tam przelać od siebie parę zł. Finalnie zbiórka zakończyła się chyba po tygodniu starczyło na karę i jeszcze zostało drugie tyle kasy na budżet na przyszły rok jak będą podobne sytuacje. Wysokość kar bardzo mocno zależy od toru, są takie tory jak Krzywa gdzie praktycznie przymykają oko na wszystko a są takie tory jak może nie będę wymieniał nazw, które przysrywają się o pierdoły.

W moim nie zaobserwowałem jakiegoś znacznego, co jakiś sobie sprawdzam i dolewam, ogólnie jak się kupi bańkę oleju na wymianę i zostanie w niej jakiś 1l to to już starcza na ew dolewki. Być może jakbym częściej ją przeciągał na wyższe obroty to zużycie by wzrosło jak to w hondach

Spalanie oleju to nie standard w hondach miałem 2.4 od 150-243tys ten model była ganiana często po obrotach przezmnie jak i moją żonę jednym słowem nie miała lekko i oliwy nie brała!!!

Ta, jeżdżę po ulicy na nich. Oczywiście tylko lato, zimą nie wyjdziesz z parkingu. Dla mnie opona jak opona, trochę strach było w deszczu początkowo jechać ale z drugiej strony do tej pory jeździłem na nastoletnich oponach więc nie ma dla mnie różnicy na minus, trzeba trochę bardziej uważać a nie tak jak pewne renault z Krakowa. Co do głośności, trudno mi ocenić bo mam wyrzucony tył z auta i dolot strasznie się drze więc i bez tego jest głośno. Ale raczej nie są one też zbyt ciche, mi to nie przeszkadza 300km to zrobiłem jak jechałem właśnie na Jastrząb odemnie. Do samochodu rodzinnego żeby jechać z dziećmi na wycieczkę bym ich nie założył ale do auta na tor które i tak jest jakie jest to czemu nie

@@ChuZZZta spoko. Dzięki za odpowiedź. Mam zamiar to wsadzić do auta weekendowego, które będzie też służyło do trackdayów. Wydaje się że to dobry wybór. Pozdro

​​@@ChuZZZtaczy podtrzymujesz swoją opinię? :) Też szukam kompromisowej opony na daily + okazjonalnie track day i zastanawiam się czy semi slick typu NS-2R czy jednak jakaś UHP, tylko boję się że UHP po kilku wypadach na tor będzie do wywalenia

@@deka1987PL Powiem tak, nie jestem ekspertem oponowym ani wybitnym zawodnikiem time attacków tylko amatorem w obu dziedzinach. :D Ale jeśli mogę się wypowiedzieć to mi te opony się bardzo sprawdziły, przejeździłem na nich pół sezonu VCP oraz jeździłem na nich jako daily i sprawdziły mi się spoko. Dosłownie przedwczoraj byłem na pierwszych zawodach w tym roku (relacja za niedługo mam nadzieje na kanale xD) i dalej jeździło mi się na nich zajebiście, wracałem na kołach w deszczu i jakoś przeżyłem. ;p Także dla mojego syfika oponki idealne

Spoczko miło wiedzieć że się komuś podobają, zapraszam na zetknięcie na inne jeśli lubisz klimaty trackdayow, i też w tym roku będę wrzucał podobne bo mam zamiar pojawić się na wszystkich rundach vteccupa

@@ChuZZZta chętnie zerknę

@@ChuZZZtamam w planach kupić jakiegoś civica za rok w hatchu i zrobić na replikę type r najbardziej bym chciał 1.6 ale jest jak jest i bierze się co będzie a 1.4 też jest fajny żeby pomodzic słyszałem też o tym że plug and play możesz wrzucić głowice z vteciem więc fajna poprawa mocy nie duży koszt i łatwość założenia

I podobno większość działa tak plug and play tych silników hondy z tych lat że można składać jak klocki Lego

I podobno większość działa tak plug and play tych silników hondy z tych lat że można składać jak klocki Lego

Heh no ja pewnie będę się starał jakoś zamienić tym swoim za coś takiego ;p

Haha, dzięki, kariera to już nie dla mnie ale żeby pojeździć w amatorce to czemu nie. :D Też nie jestem fanem latania po drodze chyba że naprawdę dobrze obstawiona, na torze dużo bezpieczniej dla siebie i otoczenia, obiektów trochę jest ale niestety mam wrażenie że motorsport umiera w Polsce ;(

@@ChuZZZta nasz polski PZM nie pomaga w rozwijaniu się tego sportu. najbardziej przyszłościowy jest drift ale wiadomo tam to budżet musi być ogromny

Vtec jest bo to k24a3, spalanie ~8l w silniku 2.4 uważam za przeciętne, akumulator to nawet nie wiem o co ci chodzi, ale dzięki za opinie.

@@ChuZZZta 8l ? Nie ma opcji żeby tyle palił. A zobacz sobie że Aku jest jak w Civicu ;D a ten vtec nie jest odczuwalny

@@xxx30x18 No jest opcja udało mi się zejść raz do 8.1l/100 a raz do 8.86l/100 przy dziadkowej jeździe 2000 obrotów 6 bieg, wiadomo że jak jedziesz dynamicznie albo w mieście to będzie więcej. Vtec rzeczywiście symboliczny, mój ma trochę obniżony do 5-6k obrotów i czuć więcej mocy, ale to też takie gadanie że mało daje, w np. d16z6 to vtec jedynie co zwiększa to głośność auta. A co do aku to dalej nie wiem po co miałby być większy skoro pali to auto normalnie, jak ktoś chce to może se tam aku od tira włożyć ale po co xd

@@ChuZZZta nie ma miejsca na duże aku. Ja miałem z odpalaniem problem, spalanie 15 gazu miasto klima korki. A radość z jazdy w porównaniu do d16y2 była mniejsza !

Składa się odcinek z drugiego wypadu do Łodzi, tam też wleci ssak z d16z6, instruktarz to nie będzie ale parę klipów mam nagranych z montażu ;p

Również pozdrawiam brata za wielkiej wody, smacznej kawusi jebać kapusi

Dzięki za rady. Ogólnie na Łódź mam zamiar kupić Nankang NS2R, kolega z tej białej celiki trochę ma więcej doświadczenia, jeździ na nich i jak na chińczyki mówi że są ok, ja i tak w pełni potencjału ich nie wykorzystam, ale nie wiem czy uda mi się je ogarnąć + wulkanizator do 6 maja. Zawias nie chce rozbijać banku bo ta buda i tak pewnie nie zostanie ze mną na długo, myślałem o MaxPeedingRods, żeby trochę obniżyć bo te seryjne zawieszenie nie wiem czy nie wylane i tak więc będzie lepiej, a później sobie przełożę najwyżej do innego auta czy tam coś. Co do rozpórek, myślałem o XBarze, ale trochę droga opcja ze staffa taki kupić, udało mi się ogarnąć zestaw rozpórek przód trójpunktowa i tylnia zwykła, będą w kolejnych odcinkach. Ogólnie muszę trochę to zawieszenie przeglądnąć bo jak słychać to coś tam powoli klęka w nim, ale już chyba namierzyłem co, bilet na 6 maja na Łódź kupiony także w weekendy będzie ogień z autem :)

Panie jaki kawalarz, to jest duży polski poważny kanał motoryzacyjny, tutaj nie ma miejsca na żarty

Dla mnie twój wehikuł to było auto zwodów, piękny sprzęt :)

Ogólnie myśle od jakiegoś czasu nad osobna seria gdzie w ciągu 5minut szybko zaprezentuje jakieś narzędzie jakie używam. Ogólnie używam sprzętu z Yato, wg mnie idealny stosunek ceny do jakości. Jeśli chodzi ci o klucz do kół to nie było śruby której nie odkręcił, tylko mam do niego największą baterie. A jeśli chodzi ci o ta grzechotkę, ona nie ma dużo momentu ale bardzo przyspiesza pracę ;)

@@ChuZZZta Można wiedzieć jaki model?;) I klucza i grzechotki. Myslałem nad Milwaukiee alee cena zabija(drozsze od dailycara)

@@paweczubek5986 Milw. na pewno lepszy no ale cena zabójcza. ;) Yato to jest taki... Taki trochę Xiaomi, niby tani ale zaskakująco dobry. Bateria yt-82845, klucz yt-82804, grzechotka yt-82902. Może zrobię o tym materiały ale nie rzucam terminu bo mam dużo rzeczy do zmontowania z tych moich przygód póki co :)

No w Niemczech TUV by na pewno nie przeszło, ale w Polsce dlaczego miałoby nie przejść. Niektórzy takich przewodów nie wymieniają w całości ale tną po kawałku i wymieniają kawałek, także jak ktoś wymienia w takim gracie całość to święto. Ogólnie jest to ok zrobione, jedynie to przejście pod sankami z przodu jest takie sobie, ale bez ściągania sań tego się nie da inaczej zrobić. A to że miedziane a nie stalowe i nie na oryginalnych klipsach - bez znaczenia

Chodzi o to że przetrą się o siebie na wzajem i od razu na pierwsze spojrzenie wygląda jak plontanina pod autem. Druga sprawa to że za blisko wydechu. Trzecia to te blaszki mocujące przewód pod autem są nie orginalne to jak ingerencja w konstrukcje auta tak samo jak byś reflektor spioł drutem to też nie przejdzie. Chociaż kibicuje Ci że przejdzie przegląd mimo to.

@@robertjeglorz9305 1. Starałem się je pod koniec filmu oddzielić od siebie, dorobiłem osłonki z węża żeby się nie przetarły o siebie, jedynie pod sankami nie dałem rady i to mi się nie podoba 2. Pod koniec filmu odizolowalem wydech od przewodów bandażem żeby się nie grzał płyn 3. Widzę że masz naprawdę duże zaufanie do diagnostów... ;) W Polsce takie graty przechodzą że takie mocowania nie robią na nikim wrażenia. Ogólnie przeszedł przegląd a diagnosta mi mówił że się dziwi że się komuś chciało to wymieniać w takim aucie. ;)

W accordzie są akurat okey, ale ogólnie w każdym aucie przewody gniją, wystarczy że się lakier uszkodzi na stalowych, albo auto stoi pod domem na trawie to zgniją. W del solu który jest 7 lat starszy przewody też są ok, a te zgniły jak widać. ;)

@@ChuZZZta W civicu VII gen mam w super stanie, jak na 22 letnie auto to jestem pod wrażeniem jak wyglądają. Ale w angielce były w podobnym stanie jak u Ciebie

Myślałem o tym ale nie chciało mi się szukać swapu na Facebook market. ;P

Jeszcze ją mam, parę filmików na kanale się z niej pojawi. Ale raczej w drugiej połowie tego roku będę jej pozbywał i będę kupował takiej tylko combii albo crv

PS: to jest moje pierwsze auto,a miała być prelude :P

Haha, no jest w tytule gruzvlog bo inne moje hondy to totalne gruzy i właśnie potrzebowałem chociaż jednej w miarę jeżdżącej. :D Prelude jest na mojej liście zakupowej i mam nadzieje że w przyszłym roku może coś zadzieje się żeby Pralka 4g która mi się chyba najbardziej podoba pojawiła się na kanale. :) Pozdro

Nie chce wpadać w polemikę bo opinia jest jak dupa kazdy ma swoją, ale no VI to chyba bardziej gnije od VII, z tego co tam słyszałem to jest takie miejsce w nadkolu że w 9 na 10 przypadków śrubokręt ci się wbije z nadkola między pedały. To że technicznie te auta są bardzo podobne to akurat jestem do tego już przyzwyczajone bo stare civici to od 4 do 6 generacji części zawieszenia potrafią być plug and play, nie mówiąc o nieskończonych kombinacjach puzzli z różnymi blokami i głowicami które pasują naprzemiennie. Co do to że VII jest autem przeciętnym, no... może i tutaj przyznam racje bo tak jak mówiłem na filmie - jeżdże tym autem, no jest wygodnie jest fajnie, ale jakoś mnie nie porywa. Jednak nie przyznam ci racji że to auto awaryjne, każde auto jest awaryjne jak się je chujowo serwisuje albo na częściach sortuj według ceny na allegro, także jak się zakłada sworznie za 50zł to ja się nie dziwie że po 50 000k kółko stwierdzi że pora odwiedzić podwozie chociaż nigdy czegoś takiego nie widziałem ani w realu ani na necie nie czytałem. Ale skoro piszesz że tak się dzieje to nie będę wątpił. :) Nie mniej jednak uważam to za fajne autko, VII są już tanie i gdyby nie to że jest tak mało pakowany i ma mało na haku to pewnie bym nim jeździł do końca. Pozdrawiam

@@ChuZZZta Tak gnije Vi bardziej, bo tam gnije dosłownie wszystko, a szczególnie cały przód tzn podłóżnice, ściana grodziowa, sanki, przewody etc. ALE w swoim życiu zdarzało mi się oglądać kilka VII genów i te auta w niektórych miejscach znowuż gniją bardziej niż VI, np drzwi, klapa czy maska i naprawde nie pojmuję dlaczego VII względem VI są tak drogie, skoro one tak naprawdę niczym się nie różnią poza wyglądem, a egzemplarzy za 10-14 koła to nawet szkoda jechać i oglądać, bo to przeważnie śmieci warte realnie z połowę tego co sobię za to wołają, mazda 6 też gnije jak głupia ale chociaż jest tańsza to samo vectra c czy mondeo mk3, a za starego, zgnitego accorda vii z mułem 2.0 i bida wersja, z wnętrzem jak toi toi wołają po 15 tysi... Odnośnie awaryjności to kiedyś Hondę kupowało się bo były to auta bezawaryjne, ale Accord VII w rankingach wypada co najwyżej średnio, nie mówiąc że ludzie często piszą na grupach czy forach że mają tam jakieś problemy tj. pompy wspomagania, przeguby, sworznie, alternatory, kompresory klimy, centralne zamki itp, ostatnio byłem oglądać jednego z 2003 i chłop przez dwa lata to z pół samochodu wymienił.. VI genem jeździłem 4 lata i tam NIC nigdy się nie zepsuło, zawsze wszystko chodziło jak w zegarku. Odnoście sworzni to jest to plaga, często ludzie wrzucają zdjęcia na grupach.

@@savagedrake3555 No jest w tym dużo prawdy co napisałeś, ja tutaj mogę być nie obiektywny bo mam wersje z chyba najmocniejszą jednostką i lekko dłubniętą w standardowy hondowski sposób dolot wydech przesunięty vtec, zawias mam cały w poli i dotego wahacze z hardrace przez co ustawienie geometrii poprawnej nie graniczy już z niemożliwością. Także no nie mam mam takiego doświadczeni jak ty bo np. nigdy nie oglądałem VI innego niż na lokalnym szrocie, accordów VII też mało innych oglądałem, ale no wydaje mi się że jak z każdym używanym autem w Polsce - kwestia egzemplarza i okazji i ja mam wrażenie że taką ustrzeliłem bo oprócz serwisowych rzeczy nie mam z tym autem problemów. Ale takie bieda edyszyn 2.0 to rzeczywiście może być warty tyle ile swap tego silnika k20 do jakiegoś starego civica żeby wgl jakoś szedł. Zdjęć urwanych sworzni to się naoglądałem w internecie ale akurat w civicach jak oceniałem jak bardzo złym pomysłem była jazda moich gruzem jak ewidetnie sworzeń był już wybity i skrzypiał na dziurach, accordów nie widziałem. :) Pozdro. PS tak, wymieniłem sworzeń czym prędzej po lekturze :)

@@ChuZZZta W standardowy hondowski sposób czyli zwiększenie głośności, żeby go było słychać z 5 kilometrów. Poli to daily auta to jest jakaś farsa, i robienie z limuzyny trzepaka. Te eco k20 z accordów się nie nadają, bo reszta gratów to swapa kosztuje tyle samo co w mocniejszych k seriach, a osiągi są dużo gorsze, jak by to się dało na byle wiązkach, łapach, półosiach po taniości wrzucić, to by to miało jeszcze sens.

Ja jeżdżę 12 lat 2.4 i piepszysz głupoty