Видео

To były piękne czasy, u mnie w kafejce grało się głównie w cs'a (ktoś na załączonym zdjęciu gra na de_dust) czatowało na wp, w pewnym momencie życia kafejka była dla mnie jakby drugim domem, siedziałem tam godzinami i grałem w cs'a, często w godzinach lekcyjnych, żałuję tylko, że nie zaliczyłem nigdy legendarnej nocki, no i tego, że już nigdy nie zagramy ekipą jaka tam przychodziła.. ps. U nas była klima. 😉

Poproszę więcej o GameBoy (Classic, Color, Advance), DS, PSP oraz grze Książę i Tchórz.

Super odcinek! Myślę że we waszym wykonaniu podcast o lego byłby bardzo fajny

Do roku 1994,pojęcie piractwa nie istniało. W lokalnym sklepie, tuż obok kartofli czy pomidorów, było stanowisko gdzie były wystawione na widoku pirackie gry, kasety etc. W tamtych latach niebyło, gdzie kupić legalnego oprogramowania oprócz, dużych miast. Ja miałem do dużego miasta 25 kilometrów. I jedyną alternatywą, był ten lokalny sklep gdzie handlowali pirackim softem, muzyką etc.

Czekam na odcinek o Chłopakach z baraków - na tym polega odpowiedzialność. 😅

Okuratna i sprawiedliwa audycja.

Super odcinek !!!

A ja grałem głównie na PSP w Liberty City Stories i Vice City Stories.

Dla mnie jedynka to już prehistoria, próbowałem grać z ciekawości, ale umęczyłem się ze sterowaniem. Za to San Andreas jest genialne to tej pory!

Super wspominki i angdotki, ale jak zwykle przychodzę z kilkoma korektami ;) - System gwiazdek został wprowadzony dopiero w 3 części, więc w GTA 1 i 2 mieliśmy "głowy" które były wyznacznikiem poziomu naszych poszukiwań. W GTA 3 nie było też samolotów - był jeden samolot "Dodo", który ledwo co latał, bo tak technicznie rzecz biorąc był to samochód i bardzo trudno było go poderwać do góry :D W GTA SA nie musieliśmy jeść żeby przeżyć - jedzenie jak zwykle służyło jedynie temu żeby odzyskać zdrówko, ale faktycznie można było przez nie przytyć. Swoją drogą, ciekaw jestem jak wspominacie słynną misję z zabawkowym helikopterem z Vice City, albo szkołę latania z San Andreas 😂 Trochę szkoda, że nie poświęciliście Vice City i San Andreas tyle samo czasu co jedynce i dwójce, ale podejrzewam, że ze względu na różnicę pokoleniową, to na odwrót niż w moim przypadku, w tych pierwszych częściach spędziliście więcej czasu niż w późniejszych.

Uuuu. Zostawiam komentarz jako znak uznania za temat, a więcej napiszę jak już przesłucham. Pozdro!

Ja pindole, przed obejrzeniem nie żałowałem, że nie pojechałem tak bardzo jak przed :<<<<<<<<<<

Tyle lat minęło, a w USA mają jeszcze gorsze problemy z narkotykami niż wtedy. Myślę, że dzisiaj Crockett i Tubbs ścigaliby przemytników i dealerów fentanylu. 🤣😂😜

Grali w Q3, SC i D2 i mnie tam nie było 🥲 No cóż, może za rok ☺

Elegancko skompilowane.

Super podsumowanie! W tym roku mnie nie było i poczułem jeszcze większy żal :( może za rok.

Świetna relacja, wspaniały montaż i idealnie dobrane sceny. Aż miło się ogląda. PS. Lego Policja Kosmiczna to zestaw mojego dzieciństwa. Do dziś mam większość klocków z tego zestawu :)

bardzo dobry montaż i ujęcia, ale prawie wszystko w slow mo

Tylu znajomych było,❤ było 👍🌌👩‍🚀🚀

Świetny klip, dzięki

Bardzo ładna relacja, jestem pod wrażeniem!!

Aż obejrzałem sobie pierwszego Kojaka. Teraz dla mnie strasznie okrutne i dołujace. Wtedy po prostu oglądałem.

super relacja

Piękne, byłem na tym pyrkon lecz trochę inne doświadczenie oglądając ten film

Aaaaaa! Nawet nie wiedziałem że się nagrało jak wywijałem jako Doran w 6:24 z ekipą złomiarzy! Pozdrawiam wszystkich! :D

piekna kompilacja, super montaz i muzyka. gratki i dziekuje

JESTEM W TLE JESTEM W TLE AAAAAAAAAA

Montaż niesamowity w każdym stopniu! <3

2:51 wrescie diuna????????

Można prosić o nazwę nuty? Nie mogę nigdzie znaleść. Świetny montaż, zostawiam suba i czekam na wiecej

Kurde 3 dni i ominąłem wioskę Warhammera i wrestling

szkoda, ze im odjebalo, ze takie ceny za wstep dają

Ale bosko zmontowane!

Fundacja SCP z 5:50 pozdrawia ^^

Strój Lilith wymiata, szacun za pracę!

De besta

E tam miał być Andrzej a tu nie ma

To po prostu uczta dla oczu.❤

Jezu,jakie to video jest dobre. Dobrze dobrana muzyka , ciekawe ujęcia. Dziękuję bo mieszkam teraz w UK i niemogę być tam jak wtedy gdy mieszkałem w Szczecinie, 41 lat na karku ale od jakiegoś 18 roku życia konwenty nie są mi obce. Jeszce raz dzięki i pozdrawiam wszystkich.

Mega :)

Super❤

A wy gdzie?

40:55 mam kabrio (Punto z 1996) i używam go od kwietnia do października. Zawsze patrzę na prognozę, bo przy ulewie dach przecieknie lekko. Pył i części roślin wpadają do środka, muchy nie. 😅 Najprzyjemniej jechać 75 km/h droga wojewódzka poza miastem. 😊 W mieście duży hałas jest i gorąco. 😅 Ale mam w nim klimę - pozwala usunąć wilgoć i potrzeba jest jej używać jak jest powyżej 25 stopni bo się człowiek poci od słońca. Jest przyjemność, ale z wieloma niedogodnościami.

Słucham okuratnie, a wieczorem w końcu spać, gdyż doczekałem się odcinka sprawiedliwego. 😊

To może jednak te offowe kwestie w stylu "coś tam, coś tam, strzeliłem kobiecie w plecy" nie są fałszywym wspomnieniem w kontekście mojego pierwszego seansu tego filmu... Inna sprawa, że to było w czasach kiedy nie mogłam go rozumieć

A dajcie spokój... To będzie historia jak nie dostałam pegazusa na komunię... Moi kuzynowie, bogate prokuratorskie dzieciaki tamtych lat miały pegazusa na którym dawałi mi pograć. Oczywiście, że najlepiej w Mario. I wtedy dla mnie ta gra to było naprawdę coś mogłam w to grać i grać. Oczywiście, że się wyczuwałam i jak on skakał to ja też robiłam dziwne ruchy... Oczywiście, że dorośli zwłaszcza wujek to komentowali... No nic. Grałam sobie w Mario, bardzo to lubiłam chyba nawet zaczynało to podchodzić po uzależnienie. No i chciałam mieć to w domu. Ale nie było pieniędzy... A poza tym "głupie gry" itp. no nic żyłam sobie i "slinilam się" na widok tych jak wtedy mówiono gier telewizyjnych i pewnego dnia kuzynka mówi mi, że ciocia chce mi to dać na komunię... Ucieszyłam się... No niestety mama ją przeglądała i zamiast pegazusa dostałam encyklopedie dla dzieci 😅 mają do dziś i faktycznie w latach szkolnych była bardzo przydatna... Ale do licha jasnego miał być pegazus... I tak oto nie zostałam gorączką. Szkoda. Dodam, że pierwszy komputer to na 18 dostałam więc wszelkie gry i inne modemowe historie mnie ominęły. A nie przepraszam miałam konsolkę z terisem (2w1) też podpatrzoną u kuzynki... Ech. Nie no gierka fajna, ale... Btw ktoś pamięta jajeczka? Bo w to też jeszcze w dziecitwowe grałam

Był jeszcze serial nowe przygody Robin Hooda i to trochę masakra była... :) ale wtedy lubiłam to

Bo w Polsce czasem zdarza się nam pokręcić rzeczy. Bo tak naprawdę pierwszy listopada to radosne święto... A nie dzień żałoby

A W krainie czarnoksiężnika OZa? Czyli kukiełkowa wersja historii Dorotki i z Kansas, która tornado do krainy OZ przeniosło:)

Kiedyś to się też oglądało bajki na niemieckim RTL... :)