Każdy kto ma auto spalinowe, będzie płacił dodatkowy podatek. "To promocja samochodów elektrycznych"
HTML-код
- Опубликовано: 4 окт 2024
- Kolejny odcinek podcastu Technicznie Rzecz Biorąc, w którym Maciej Kawecki rozmawia z gośćmi o najważniejszych trendach i wydarzeniach ze świata nowych technologii. Wszystkich odcinków można posłuchać zarówno na komputerswiat.pl, na stronie głównej Onetu, jak i na platformach podcastowych:
Technicznie Rzecz Biorąc na Spotify tinyurl.com/y4...
Technicznie Rzecz Biorąc na Apple Podcasts tinyurl.com/y5...
Technicznie Rzecz Biorąc na Google Podcasts tinyurl.com/y3...
Ja swój używany samochód kupiłem za trochę ponad 7 tyś. W miejscu pracy jest niewiele lepszych samochodow. Wiec gdzie dla zwykłego człowieka auto za 100 czy 200 tyś.
Bo to nie jest po to zeby kazdy sobie kupil elektryka. To jest po to zeby zwyklego czlowieka zmusic do porzucenia tego luksusu. A elektrykami beda jezdzic wybrani ;)
Samochody elektryczne nie mają odpowiednich zasięgów, są cięższe od spalinowych, więc zużycie opon jest większe, a pył ze zużytych opon jest dla różnych badaczy porównywalnie lub bardziej szkodliwy niż CO2. No i nie dopuszcza sie do opinii publicznej (lub celo nie zleca się) wyników badań o szkodliwości w cykly życia prodyktu spalinowy vs elektryczny. Temat jak z pierwszymi energooszczędnymi źródłami światła - wygrała siła lobbowania a ekologia była tu używana jako pseudo hasło do umocowania tego lobby
Polska musi miec rząd który sie liczy z ludzmi i Polska musi miec swoją niepodległość !
Ja to w ogóle uważam że posiadanie własnego zwłaszcza drogiego auta to głupota. Co do elektryki, to sorry, ale jakoś nikt nie mówi o problemie związanym z poważnym zanieczyszczeniem środowiska przez akumulatory. Fajnie się ludziom używa, a potem wyrzucić i zapomnieć jak zwykle. Krótkowzroczne widzenie znów.
O, wnuczek Klausa Schwaba? Nie będziesz miał nic, i będziesz szczęśliwy...
Cały szacunek dla waszej wiedzy .Wiem ze musicie tak gadać bo stracicie prace
Najlepiej jest zrzucić całe koszty na szarego człowieka, całe koszty transformacji powinno pokryć państwo. Po drugie samochody elektryczne nie są przyszłością. Proste przykłady zasięg, czas ładowania no i niech ktoś sobie włączy ogrzewanie w zimie w takim. To jak z żarówkami, między tradycyjną a ledową była energooszczędna. Tak samo z elementami to te energooszczędne. Przyszłość to wodór nie oszukujemy się a ci co twierdzą inaczej zwyczajnie mają pieniądze do zarobienia na elektrykach.
Jeśli faktycznie będzie wprowadzony podatek od aut spalinowych to stanę się gorącym zwolennikiem wyjścia z Unii Europejskiej. W ostateczności trzeba będzie opuścić ten kontynent i znaleźć bardziej przyjazne miejsce do życia. Jednak liczę na to, że szybciej rozpadnie się Unia Europejska w obecnym kształcie bo wszystko co z nią związane przekracza granice absurdu...
Każdy z tych trzech gości jest mocno oderwany. Podejrzewam, że jakby co, kto każdy z nich sam by takiego elektryka załadował (wiadomo jak i wiadomo gdzie)
Panowie z niemieckiej gazetki nie mogą uwolnić się mentalnie od niemieckich nazw . Chyba ,że im nadzzorca czyli kapo nie pozwala - rodzina , kredyciki i inne pierdoły.
Renault Zoe kupiony w Francji za 40.000 zł. ale bez bateri .
W ASO polska koszt bateria 82.000 zł.
Pytam czy to jest 30 % czy 40 % czy więcej procent wartości całego auta elektrycznego .
Papierowy KŚ przestaje istnieć ale czy będą e-wydania KŚ? Bo jakoś cicho na ten temat.
A ja mam pytanie. Po co mieszkańcom miast w ogóle auta?
Ty serio pytasz?
@@tk-ch2zh tak, pytam serio. Nie wiem jak w innych miastach, ale w Gdańsku posiadanie auta jest nie tylko zbędne ale też wręcz nieopłacalne, bo wcale nie jest szybciej nigdzie dojechać autem, niż alternatywami w postaci komunikacji miejskiej, roweru czy hulajnogi, ani nie wychodzi taniej.
PKP takie chujowe, jak je piszą to też jest tylko w memach (a jeżdżę dosyć często pociągami, więc wiem co mówię) i gdziekolwiek w Polsce chciałbym się udać, mogę pojechać pociągiem.
Największą bekę miałem, jak wróciliśmy z narzeczoną do Polski z Niemiec i sprzedaliśmy auto, bo w sumie to mam potrzebne nie będzie i u niej w pracy wielkie zdziwienie (wśród niektórych wręcz oburzenie), że czemu my sprzedaliśmy auto z salonu, jak ja tak dużo zarabiam i mogli byśmy to auto spokojnie utrzymać. I tak, ludzie zarabiający najniższą krajową, ledwo wiążący koniec z końcem, którzy utrzymują auto bo przecież bardzo im jest potrzebne i ludzie u mnie w firmie (piszemy gry), gdzie tylko dwie osoby mają auto, bo korona nam z głowy nie spadnie jak przejedziemy się kawałek autobusem/pociągiem.
Sorry, ale nie widzę najmniejszej potrzeby posiadania auta w mieście, w którym komunikacja miejską, dojedziesz do pracy w czasie do godziny.
Pytanie nie jest całkiem z czapy. Wierzę że w przyszłości nie będziemy mieć, przynajmniej na taką skalę jak dziś, własnych samochodów. Kiedyś auta będą jeździć same i będą tylko wypożyczane.
@@Kuszauke popieram
W duży aglomeracjach, pomimo komunikacji zbiorowej, mobilność ludzi bez własnego auta jest ograniczona. W większości przypadków komunikacja do i z największej miejscowość w aglomeracji nie stanowi problemu, ale już pomiędzy mniejszymi miejscowościami takich przewozów nie ma.
Bez sluchania opierajac sie jedynie na tytule filmu to nieporozumienie jakies. Zaparkowac nie ma gdzie a co dopiero naladowac. Pomijam ceny nowych aut ktore sa rownie absurdalne a przynajmniej nie dla przecietnego Kowalskiego.
I powinno tak być. Podatek od samochodu spalinowego oraz dodatkowo powinno być dofinansowanie do zakupu samochodu elektrycznego.
Tak samo jak podatek od otyłych oraz łysych 🙂