Pozwolę sobie na komentarz. Jakiś rok temu kupiłem rewolwer HDR i pozwoliłem na wpakowanie mi w klatkę piersiową z 2 metrów z 2 kul: gumowej i gumowo-metalowej. Ubrany byłem w t-shirta. Nie próbowałem z dewastatorem. Bolało ale ten ból nie był eliminujący z działania. Gdybym był agresorem takie strzały tylko by mnie wq...ły. Siniaki miałem koło 10 cm średnicy. I praktycznie nabój gazowy daje pełną moc przy jednym magazynku a następne miały już coraz mniejszą (zauważalnie mniejszą) energię. Według mnie ta broń nie nadaje się do samoobrony. Ale szacunek za savoir vivre z postępowania z bronią. A piszę to jako były pracownik służby państwowej używającej na co dzień broni palnej. P.S. po 2 miesiącach sprzedałem rewolwer do lombardu.
Jasne - jak ma się prawdziwą klamkę, to można sobie HDR-a odpuścić. Postrzał w klatkę piersiową - ciekawy jestem, z jakiej odległości? No i gdzie nastąpiło trafienie? Jaką muskulaturę posiadasz? Czy kule trafiały w mięsień-mięsień, czy mięsień bezpośrednio leżący na kości - splot, żebra? To takie detale do wyjaśnienia. Ten materiał trochę zakłamuje rzeczywistość - takie pocisk lepiej radzą sobie z celami twardymi - kiedy to następuje oddanie celowi całej energii, niż z celami miękkimi, gdzie energia zostaje wytłumiona. Kula trafia w szklaną butelkę - nawet dość grubą (po piwie, winie) twarda kula uderza w twardy cel i następuje wyzwolenie energii zderzenia - butelka rozpryskuje się na 1000 kawałów. Powiemy - super, ale power. A teraz wsadźmy tę samą butelkę w nogawkę dżinsowych spodni (niech wiszą sobie swobodnie na wieszaku, nogawkami w dół, jak na człowieku) - strzelamy i ... kula nie przejdzie na wylot, bo przy tej niewielkiej w sumie energii, dżins zadziała jak kewlar w kamizelce kuloodpornej - po prostu ugnie się, pochłaniając w ułamku sekundy 80% energii. Im większa "kieszeń" powietrza między odzieżą, a właściwym celem, tym wytłumienie energii skuteczniejsze. To dlatego kule wchodziły w ten smalec - bo posiadał zasuszoną i utwardzoną skorupę, która nie była w stanie pochłonąć energii poprzez ugięcie się, tylko pozwalała na przekazanie jej całej. Lepszym testem byłoby mięso świeże - pierś z kurczaka, czy karkówka - może być jakiś fragment z kością. Najlepiej, by na kości była z centymetrowa lub dwu warstwa mięsa - wtedy mielibyśmy symulację 100% oddającą prawdziwe warunki. Moim zdaniem, w świeże mięso żadna z tych kul by się nie wbiła - czyli nie byłoby penetracji (cytując klasyka - nie konsumato) - aczkolwiek ciekawy jestem, czy na przykład, ta kula stalowa nie oddałaby takiej energii, że przez ten centymetr mięsa nacisk punktowy na leżącą pod spodem kość, nie byłby wystarczający, by pękła. Do sprawdzenia. Podsumowując - do strzałów w korpus, czy inne części okryte ubraniem (zwłaszcza więcej, niż jedną warstwą), na pewno się nie nadaje. Jeżeli już, to w gołe ciało i to najlepiej w miejsca z dostępem do kości - piszczele, żebra, splot - tylko jakie są szanse, że zostaniemy napadnięcie przez nudystę i ewentualnie, że będziemy potrafili oddać tak precyzyjnie celny strzał - wiedza z anatomii i naprawdę pewna ręka i umiejętności strzeleckie na najwyższym poziomie. Jeżeli poważnie myślelibyśmy o użyciu tego narzędzia do obrony, to w grę wchodzi tylko strzał w głowę - bo tu skutki mogą być nawet śmiertelne - przy strzale z odległości z tych pięciu metrów i trafieniu w skroń, oko, krtań. Skóra na głowie jest ciasno naciągnięta, kości osłonięte są niezbyt grubą warstwą ciała - przy uderzeniu zwłaszcza tej stalowej kuli, mogłoby dość do pęknięcia czaszki, czy kości (szczęka, chrząstka w nosie), a postrzał w oko, to już pewna śmierć, o ile delikwent nie trafiłby na stół operacyjny w góra pół godziny. Więc - do obrony może się nadać, no chyba, że napastnik ma kask motocyklowy. Tylko ta obrona będzie wtedy NAPRAWDĘ skuteczna - czyli zakończy się okaleczeniem (może nawet trwałym) napastnika, a w skrajnym przypadku, nawet jego zabiciem. Czyli nadaje się de facto tylko do walki na śmierć i życie - gdy sytuacja podpowiada nam, że jeden z nas musi zginąć i adrenalina znieczula nas wtedy na wszelkie strachy przed konsekwencjami prawnymi "przekroczenia granic obrony koniecznej". Wtedy, celując napastnikowi bez żadnej litości w głowę, dalibyśmy zapewne radę obronić się na tyle, by zyskać czas na ucieczkę. Pytanie tylko, na ile oceniamy - na razie jeszcze - ryzyko bycia ofiarą takiego bezwzględnego napadu. Oczywiście, jak widzimy, nasz kraj zmienia się bardzo gwałtownie (bynajmniej nie na lepsze) - mamy coraz więcej przybyszów z kraju, w którym przemoc jako metoda "załatwiania spaw" jest na porządku dziennym, a ustawodawstwo wprowadzane przez naszych płazińców, nadające im w stosunku do bydła tubylczego status uprzywilejowany, może ich dodatkowo rozzuchwalać. Wiemy, że Ukraina otworzyła swoje więzienia, wypuszczając dziesiątki tysięcy naprawdę groźnych zawodników, skazywanych za najcięższe przestępstwa (zabójstwa, gwałty, napady z bronią w ręku) - ilu z nich jest już w Polsce? Przekonani, że nikt tu ich nie zna, że tutejsza policja jest nastawiana, by w razie czego raczej robić im laskę, niż ich pałować (bo "biedni uchodźcy", którym wszystko należy się za darmochę), mogą być naprawdę niebezpieczni. Zobaczymy za kilka miesięcy, jakie będą statystki przestępczości pospolitej - założę się, że wzrosną dramatycznie, zwłaszcza kiedy już zrobi się ciepło, pojawi się alkohol pity do późnych godzin wieczornych na powietrzu - spacerowanie nocami po ulicach może być naprawdę ryzykowne, zwłaszcza że kolesie będą chodzić w kilkuosobowych grupach.
@cek3696 bla bla bla pierdolenie.... Jak chcesz broń do obrony to bierzesz czarno prochowca a nie gówno do peintbola . Masz mnóstwo filmów które pokazują jakie to gówno i jeśli nie trafisz w oko poboli ale nie jest to ból który unieszkodliwia. A uwierz takiej akuteczności w takich warunkach kiedy napastnik jest kilka m nie ma nawet spajper Za dużo gier i filmów
@@antywacek3696jandostalem w koszulkę 3 i w gola nogę raz mnie typ rozwścieczył mocniej został spacyfikowany ale fakt na nodze oprócz siniaka miałem ranę brzydko się goiła ale raczej zadarcie niż rana postrzałowa odległość od 5 m do starcia bezpośredniego z napastnikiem tyle wiec test raczej mało dajny w sumie o aluminium mówię
@@TheGinger7777 Zdaje się, że powinieneś wrócić do szkoły, na naukę czytania ze zrozumieniem - napisałem chyba wyraźnie, że jako środek obrony jest to narzędzie bardzo wątpliwe, bo rzadko kiedy będzie napadał na nas nudysta, a jedynym warunkiem skuteczności tego narzędzia, jest oddanie celnego strzału w dosłownie kilka (3-4) wrażliwych miejsc w obrębie twarzoczaszki, ewentualnie szyi - co nawet zawodowcowi spędzającemu kilka godzin w tygodniu na strzelnicy, w warunkach ulicznej bójki może sprawiać problemy - a co dopiero mówić o amatorze...
@@antywacek3696Modyfikacja tłoczka, stalowe kulki innego producenta i masz stu procentową penetrację ciała i połamane kości napastnika. Mały haczyk w tym, że zabawka wtedy przestaje być legalna.
Z tymi dobrymi manierami posługiwania się bronią to jest tak, że jest już ujednolicony kod, BLOS: Broń zawsze traktujcie jak by była załadowana, Lufę kierujcie zawsze tam, gdzie nie zaszkodzi się komuś lub czemuś, czemu nie chcemy, Otoczenie zawsze obserwujemy, bo na osi strzelania z każdej strony może pojawić się ktoś lub coś czego nie chcemy uszkodzić, Spust dotykamy dopiero gdy zgramy przyrządy na celu. Trzymając się BLOS możemy bezpiecznie trenować lub po prostu rekreacyjnie strzelać (nie ważne czy z ASG, wiatrówek czy broni ostrej) bez zbędnego ryzyka. Pozdrawiam entuzjastów sportu strzeleckiego i obronności.
Takie pytanie od człowieka po raz pierwszy obchodzącego się z pistoletem typu RAM, konkretnie ten sam co na filmie. Gdzie można legalnie sprawdzić swoje umiejętności strzeleckie, np. posiadając tarczę. Tylko na własnej posesji, czy np. w lesie o przestrzeni celu podmurowanej, nie związanej z rezerwatami przyrody też?
@@mercy83wsze zawsze zawsze uważać i nie celować, zgadza się. Nawet jak myślimy, ze nie ma nabojów, to nie strzelamy i nie celujemy. Broń raz na rok strzela sama powieszona na ścianie 🤣 w lesie nie wolno. Na posesji chyba możesz, ale musisz mieć super zabezpieczone i chyba w pomieszczeniu o ile się nie myle. Ale las odpada definitywnie, zakłócanie spokoju zwierząt i jeszcze jakieś trafisz, niezgodne z prawem.
@@wyznacznik5363 Trudne czasy idą, gdyż ogromna ilość swołoczy zza granicy wschodniej dobyła naszych pięknych miejscowości. Polacy to inny naród. Nigdy się swojego nie bałem mając mózg, wewnętrzny spokój i niechęć do przemocy oraz odczuwając przyczyny działania agresywnego, wychowując się w podobnych warunkach. Myślę, że warto chociaż ten pieprz mieć pod ręką, bo wiadomo jakie mamy prawo o obronie koniecznej.
Fajny odcinek i ciekawy pomysł na test. Nie mogę się doczekać kolejnych. Jedna mała uwaga, powinien trochę popracować na pozycją strzelecką 😉. Co do zasady z wyciągnięciem broni. Przede wszystkim jeśli wyciągasz broń, to musisz być gotowy jej użyć i mieć świadomość, że przeciwnik też może mieć broń, lepszą niż Twoja. Dlatego trzeba dużo ćwiczyć i mieć nawyk co zrobić jeśli wyciągnie się broń.
Ta jest: - legalna - można załadować kuli pieprzowe, wtedy można celować w szyję, głowę itd. Aczkolwiek tutaj nie wiem czy dobry gaz w puszce nie będzie lepszy. - paradoksalnie najbardziej zadziała gdy... nie wystrzelimy. Byłem raz napadnięty w hotelu i dosłownie w samych gaciach przestraszyłem napastnika, bo nie spodziewał się żadnego oporu. Pewnie, przeganiając napastnika nie zostanie on złapany, ale nie zrobi nam też krzywdy. Przestępcy preferują łatwe i przyjemne akcje a nie z 10cm siniakami chodzić kolejny tydzień.
Osobiście uważam że mimo wszystko na krótki dystans najlepiej jest gaz pieprzowy bo skutecznie obezwładnia, są różne rodzaje od żelowych po aerozole. Natomiast Wiatrówki to umówmy sie.. tylko aspekt psychologiczny, bo nawet z tymi kulami metalowymi jak przeciwnik będzie grubiej ubrany i do tego dojdzie adrenalina to raczej mu nic nie zrobimy, a gaz mimo wszystko powinien go położyć przynajmniej na 5-15 min i dać czas na ucieczkę albo atak bezpośredni. No i ubolewam nad tym że na broń palna krótką trzeba mieć pozwolenie...
@@Mateusz-sq9ox Masz rację. Jeśli trafisz na wyszkolonego przeciwnika będzie wstanie zabrać ci teleskopa. Ale pamiętaj też, że będzie w stanie wytrącić ci z ręki gaz, np. celnym kopnięciem. Równie dobrze może rzucić w Ciebie nożem. Jak pewnie wiesz, zasada jest taka że liczy się trening. No chyba, że trafisz na zwykłego człowieka, który nic nie trenuje, a uważa się za kozaka, takiego załatwisz i gazem, i pałką. Najbezpieczniej jednak unikać konfrontacji.
@@rafalsz3927 nie przesadzaj, gaz jest mały, nie ma wystających elementów, pałką jak nie umiesz się posługiwać to możesz sobie zrobić więcej krzywdy niż mieć z niej pożytku...
Masz obycie z bronią? Służyłeś w wojsku? Dlaczego żałujesz, że na broń krótką trzeba mieć pozwolenie? Zrozum jedno, że w Polsce broń palna bez pozwolenia, to więcej (przypadkowych) zabójstw (kłótnia z sąsiadem, menelem itp.). Potem tłumaczenie się w sądzie - bo ja go chciałem tylko nastraszyć. Bardzo mądre słowa powiedział Kwasior - że wyciągając broń, musisz być gotowy jej użyć. Zastanów się, czy byłbyś zdolny zabić człowieka.
Kwasior wybacz ale to nie jest ekwipunek bojowy tylko zabawka. Jak pochwalisz się takim czymś przy kimś z na prawdę złymi zamiarami to możesz szybko stracić życie. Lepiej nie wmawiaj ludziom że takim czymś można się obronić.
Większość ludzi broni się przed mietkiem który chce mu w nocy zarąbać rower z garazu a nie przed gangusem z glokiem w kieszeni więc zamiast dzwonić po karetkę bo masz trupa w ogrodzie ustrzelonego z palnej lepiej dać te 80% szans gówniarzowi na spieprzenie z Twojego domu czy działki i mieć po problemie. Gdybyś wyrobił pozwolenie na bron to byś zrozumiał dlaczego wolał byś sięgnąć po bron na kule a jeżeli po palna, taki mamy klimat.
Oczywiście że jest to niemożliwe. Tak samo jak ten mit że moneta zrzucona z wieżowca może zabić kogoś na dole- opory powietrza są zbyt duże. Im szybciej spada taki pocisk/moneta tym większa jest siła tarcia powietrza jaki na niego odziałuje. Gdybyśmy żyli w próżni to co innego.
Panie Kwasior bardzo szanuję Pana kanał kulinarny. Część przepisów wykorzystałem, są super. Bardzo Pana proszę niech Pan nie wmawia, że za pomocą tego typu zabawki można zrobić napastnikowi skutecznie krzywdę. W sytuacji stresu ten tak zwany rewolwer to zwykły śmieć. Napastnika taka kulka co najwyżej wkurzy. Zdecydowanie lepszy jest noż, którego Pan używał albo czarnoprochowiec. Oba też bez pozwolenia.
Dobrze się oglądało ten film, moim zdaniem trafnie powiedziane z tą samoobroną że i tak i nie, gdybyśmy używali tego rewolweru w Stanach najprawdopodobniej zostalibyśmy zastrzeleni z broni ostrej, natomiast w warunkach polskich mamy szanse na odstraszenie potencjalnego napastnika w konkretnej sytuacji np przy spłoszeniu złodzieja, odstraszeniu np psa, uważam że gruby misiek z bmw czy audi wychodząc do nas bo go otrąbiliśmy też się zatrzyma. (lepiej mieć taki rewolwer niż się szarpać z pajacem) Moim zdaniem jak już chcemy jej użyć w tych sytuacjach nie celowałbym w twarz, tylko kolana, piszczele warunek ten rewolwer przy tych sytuacjach musi być gotowy do użycia i w zasięgu ręki nic nam nie pomoże jak będzie leżał pod łóżkiem albo w bagażniku. Generalnie unikajmy sytuacji konfliktowych, wiele osób wyśmiewa ten pistolet, wszystkiego trzema umieć używać z tego raczej nie zabijesz nikogo a jak trafisz w czuły punkt agresora najlepiej w kilka miejsc to go skutecznie zniechęcisz, strzelając z broni np czarnoprochowej do człowieka będziesz się tłumaczył w sądzie...
Год назад
Dokładnie, co drugi komentujący to rewolwerowiec, tylko jakoś wszyscy zapominają, że czarnoprochowca użyjesz tylko raz. Potem resztę życia spędzisz w więzieniu, a koledzy zabitego przyjdą podziękować twojej rodzinie i nie będziesz mógł na to nic poradzić. W Polsce złodzieje nie chodzą z Glockiem pod pachą, poza tym zaskoczony złodziej w pierwszym odruchu najpierw myśli o ucieczce, więc lepiej mu dać taką możliwość niż iść na konfrontację. Do samoobrony trzeba w pierwszej kolejności używać mózgu, a dopiero potem broni. Są różne środki samoobrony - nie ma tak, że jedyny wybór to zabić albo samemu zginąć.
Mam pytanie. 1. Czy na kule pieprzowe jest skutecznym środkiem samoobrony? Jeśli nie to dlaczego? 2. Jeśli nie jest, to jaki z dostępnych bez zezwolenia w Polsce środków samoobrony jest najskuteczniejszy i dlaczego?
Kwasior widać dobre chęci i cenne wskazówki odnośnie posługiwania się bronią. W teraźniejszych czasach kupić czarno&#%owca bez żadnych pozwoleń, a skuteczność wręcz zajebista. Koszta niewielkie. Pozdrawiam
Właśnie czytałem wczoraj, że jakiś kozak ostrzelał policję z broni czarnoprochowej, gratuluję głupoty. Tylko czekać, aż wprowadzą zaostrzenie przepisów. Z tymi niewielkimi kosztami, to nie przesadzałbym, nie dla każdego wydanie kilku tysięcy na broń i akcesoria, to niewielki wydatek.
@@introwertyk6720 W stadzie zawsze znajdzie się czarna owca, tak było jest i będzie. A porównując koszta zakupu broni współczesnej, centralnego zapłonu do czarno-prochowca to sobie można łatwo policzyć... koszta zdobycia pozwolenia, egzaminy...itd
Dostałem z tego z 3-4 metrów. Test był na moje życzenie. Tam gdzie nogi łączą się z plecami. Dwa tygodnie nie mogłem siadać normalnie. Głębokie zbicie ok fi 10 cm twarde ale bez siniaka. I duży strup w miejscu trafienia. Kula gumowa i trafienie przez bojówki. Test robiony ze względu na opinie w necie że to ściema na kule gumowe. Wg mnie to skuteczna broń w określonych sytuacjach. Drugi raz na ten test bym się nie zdecydował. A jak zmiksować na przemian magazynek trzy gumowe i trzy pieprzowe to nie ma mocnego żeby nie zrezygnował z ataku. Chyba że odpowie z ostrej - ale to już całkiem inny temat.
Art. 159. [Użycie w bójce i pobiciu niebezpiecznego narzędzia] Kto, biorąc udział w bójce lub pobiciu człowieka, używa broni palnej, noża lub innego podobnie niebezpiecznego przedmiotu, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. W bójce tylko gaz, a do obrony miru domowego, nawet z haubicy można walić do włamywacza ze scyzorykiem :P
nie do końca prawda. Można tylko pod warunkiem, że włamywacz np. cię obudzi. Musisz udowodnić, że w momencie napaści byłeś niepoczytalny (zaspany) i działałeś instynktownie. Jeżeli włamanie było w środku dnia to nie masz prawa wyrządzić mu krzywdy większej niż to wymagane do zniechęcenia go do kontynuacji ataku. Włamywacz wycofujący się/ uciekający (bez łupu) nie może być atakowany, ponieważ nie stanowi już zagrożenia i w takim przypadku to ty stajesz się stroną atakującą, co jest karane. Oczywiście nadal możesz go obezwładnić, ale już bez użycia narzędzi i bez wyrządzania mu dodatkowej krzywdy. Wyjątkiem od reguły jest gdy atakujący (w domu/parku/gdziekolwiek) jako pierwszy cię zaatakuje lub zamachnie się nożem/pałką która po dojściu do celu na pewno by cię dosięgła (machanie z metra się nie liczy). Wtedy mamy sytuację nieuchronnego zagrożenia, które liczone jest już równoznacznie z faktycznym atakiem i mamy prawo odpowiedzieć równie intensywnie jak atakujący. Jeżeli napadł nas z pałką to nie możemy wykorzystać broni palnej, ale możemy użyć noża/kija. Tu zaczyna się śliski temat, bo nie ma jednoznacznego określenia co jest zagrożeniem życia, a co nie. Jak jesteśmy dźgnięci nożem to sprawa jest jasna, ale jak nie mamy obrażeń to lepiej zaatakować adekwatnie do zagrożenia, bez przesadnej furii, bo przypadkiem możemy trafić do więzienia za pobicie napastnika. Każdemu polecam samemu przeczytać w kodeksie co zaliczamy do samoobrony i przy okazji jakieś ludzkie opracowanie, bo język prawniczy potrafi być trudny.
Generalnie ma sens jak ktoś wyskoczy na Ciebie z gołą klatą 😅 przy ubraniach (a kurtce to już w ogóle) oddanie energii będzie całkowicie inne i na prawdę ciężko to zasymulować (wiele warstw / różne gestosci, elastyczności, naprężenia powierzchniowe). Test fajny ale wg mnie do obrony to palna / CP/ gaz /pałka tele - w tej kolejności. Zmieniając temat - bardzo szanuje za serię preperską i generalnie kanal KO 😊
@@rafalsz3927 zależy od rodzaju gazu, ale głównie od umiejętności operowania gazem, czy pałką. Np. ciężko wyobrazić sobie przeciętną kobietę broniącą się pałką....
Super materiał! Dobrze, że wspomniałeś o zasadach używania broni 💪👍 Jednak w jednej kwestii się nie zgodzę: wspomniałeś by celować w tułów i unikać celowania w głowę. W przypadku obrony koniecznej (bo tylko w takim wypadku dopuszczam jakiekolwiek celowanie w ludzi) ta broń nie wyrządzi dużej krzywdy napastnikowi. Trzeba wziąć pod uwagę fakt, że agresor będzie pod wpływem adrenaliny oraz będzie ubrany w kilka warstw ubrań. Pomijam fakt wpływu alkoholu lub innych używek. Wtedy jedyną opcją obrony pozostaje tylko celowanie tam, gdzie jest największe prawdopodobieństwo wyrządzenia krzywdy - wlasnie w głowę. Skończyć się to może źle, ale w końcu bronimy swojego zdrowia i/lub życia. Pozdrawiam 👍
Kwasior, Brachu. Kilogram pierza i kilogram ołowiu, spada z takim samym przyspieszeniem ziemskim. Dlatego na strzelnicach trzymamy lufy do góry. Z tą wioską to raczej nie.... Poza tym film jak zawsze zajebisty.
Z wioska jest prawdziwa historia tylko ze to bylo na weselu w palestynie jak strzelano na wiwat. Nie zabiły ich własne pociski tylko helikopter ktory przelatywał i pilot poczul się zagrozony
@@dzikr494 Dokładnie, czułem że jest to niemożliwe. Że taki spadający swobodnie pocisk może owszem jakoś zranić, nabić guza, ale na pewno nie zabić. I dlatego, tak naprawdę jak trzyma się lufy broni na strzelnicy, to zależy od danej strzelnicy. Jeśli jest to strzelnica, gdzie podłożem jest miękki grunt- to zwykle jej przepisy obligują do luf w dół (tak jest pewniej, niż do góry). Jeśli do tego jest kryta to tym bardziej, bo można zrobić dziury w dachu. Jeśli jednak jest odkryta, ale podłoże utwardzone, np. wybetonowana- najpewniej przepis będzie mówił o lufach w górze, bo od twardego podłoża możemy mieć niebezpieczne rykoszety. Lub w ogóle wyłącznie w kierunku celu- zdarzyło mi się też być na strzelnicy krytej w zamkniętym budynku lub nawet piwnicy- i tam z kolei, jedyne sluszne trzymanie broni to lufą w kierunku celu, bo za nim jest kulochwyt. I za nawet małe odstępstwa w kierunku ziemi lub sufitu, nawet w trakcie mierzenia do celu, nawet za poprawienie uwierającego ubrania, instruktor ostro koryguje zachowanie, wręcz paranoidalnie, bo zarówno od sufitu jak i podłoża można mieć rykoszety.
Mam Smith and Wesson chyba 629 gazowy na śrut kulisty 4.5 mm typu bb. Taki fajny z długą lufą. Wygląda zajebiście i budzi respekt ale to tylko zabawka. Natomiast ja polecam procę myśliwską i do niej metalowe kulki. To już nie do zabawy i można zabić. Wszelkiego maści gazowce i wiatrówki chowają się. Do tego mała i poręczna.
Nieważne czy ktoś ma broń czy nie, ale jak wyciągniemy taką broń to oponentowi może się załączyć tryb walki w stylu "Albo on, albo ja, albo ja go pokonam, albo on mnie zastrzeli", i chcąc kogoś przestraszyć możemy go zmusić to zaatakowania nas.
@@kwasiorofficial i zamierzasz postawić całe swoje życie na tą wątpliwą szansę?! To tak samo możesz nóż wyciągnąć, albo siekierę. I mooooże gość się przestraszy.
Witam serdecznie. Po pierwsze nie nazwał bym to bronią. Ot gadżet dla dzieci. Nie widzę też tego na ulicy spoteguje agresję oponenta. Nigdy ale to nigdy nie wyciągajcie takich instrumentów w samoobronie. Polecam w Polsce gaz lub pałke teleskopową. Pozdrawiam serdecznie Marcin
kula wystrzelona w przestrzen spadajac w druga strone nie jest w stanie osiagnac takiej predkosci jak przy wylocie z lufy, wiec nie jest to mozliwe aby kogos zabiła jest to pewnie mit
Nie jest to mit. W równaniu spadku swobodnego prędkość maksymalna to pierwiastek podwojonego iloczynu przyspieszenia grawitacyjnego i wysokości spadku. Prędkość graniczna to iloraz prędkości maksymalnej przez iloczyn gęstości medium, powierzchnię przekroju obiektu i współczynnika oporu. Ogólnie to mniej ważna jest masa niż powierzchnia. Taki fajny opływowy pocisk jest w stanie bardziej się rozpędzic niż podobnej masy kamień, a kule gradu robią duże ała. Do tego warto dodać że pocisk nie leci idealnie pionowo i ma jeszcze część energii, która została mu nadana w lufie
@@lewszybki4630 Pogromcy mitów w którymś odcinku to sprawdzali i swobodnie opadający pocisk nikogo nie zabije, ma zbyt małą energie. Prędzej kula armatnia o wadze 1kg 😁
Nie nie nie,serio Kwasior ,już lepiej czarny proch niż to ...nie skuteczne,coś jak paintball ,dodaj do tego, że przez zasilanie CO2 każdy strzał będzie słabszy.
Sympatyczny odcinek. Zarzut mam tylko do muzyki w tle: po co ona? Rozprasza tylko. Btw - warto zrobić porównanie siły rażenia na strzelnicy może nie z 9mm ;) ale z jakąś pukawką kal 22 czy coś w tym guście.
Ziomeczku, jakbyś chciał znacząco rozwinąć swoje umiejętności strzeleckie (między innymi), to Pomorska Obrona Narodowa to coś dla Ciebie. Pozdrawiam, wierny fan :)
Jako zabawka symulująca broń palną do pierwszego kontaktu i nauki kultury obchodzenia się z bronią jak najbardziej tak. Można na tym trenować BLOS, a podziurawione puszki dadzą dużo radości. Jako pomoc w samoobronie nie nadaje się. Dobitnie pokazał to Brzydki Burak na jednym z filmów. O wiele lepiej jako broń "nie śmiertelna" sprawdzi się dobry gaz. Delikwent wyłączony z walki, a my nie będziemy mieli go na sumieniu.
Ale brzydki nie mial tych pocisków dewastator. Nie jestem zwolennikiem takich zabawek ale na filmach te dewastatory robia poważne uszkodzenia
Год назад
Gumowymi kulami z czarnoprochowca też raczej nikogo raczej nie zabijesz, TAC Family Militia za to pokazał jak z HDR 50 dziurawi dewastatorem nogę przez jeansy. Zawsze da się tak dobrać warunki testu, żeby wyszło na nasze. Wiadomo, że różnica w sile jest znaczna, ale właśnie w tym rzecz, że HDR nie służy do zabijania i nie ma wypruć flaków przeciwnikowi, tylko go powstrzymać.
Miało by to sens mierząc w odsłonięte części ciała, jako system obrony mało skuteczny z tego typu amunicją, zamierzony (skuteczny) efekt to amunicja typu PEPPERBALL.
Mialem to "cudo" wg mnie badziewie oddalem i za te pieniadze kupilem toola leathermana ;p Na mrozie kule ledwo wypadaja z lufy, bo gaz nie jest efektywny kto mial chociaz kuchenke na kartusze ten wie.
Bardzo dobry test z tą słoniną, tylko szkoda, że nie powtórzyłeś strzału z devastatorami na 2m tak by jedna kula nie wpychała drugiej dalej :/ Wg. mnie to był najistotniejszy test. Podsumowanie najlepsze :)
dla mnie to jednak ciągle jest zabawka a nie rzecz do obrony. Wydaje mi się że trzeba mieć znacznie większą wiedzę o prawie karnym aby wiedzieć co stosować i jak się zachowywać żeby wyjść z sądu wolnym człowiekiem. Kultury strzeleckiej warto nabywać na strzelnicy pod okiem specjalisty instruktora. Planujesz nagrania ze strzelnicy z czarnoprochowca?
Drewniany kołek też można uznać za zabawkę ale nim tak samo można kogoś zabić. A najlepszą formą obrony jest unikanie konfliktów lub ucieczka. Tak tak, zaraz ktoś powie że to tchórzostwo i trzeba walczyć ale pamiętaj że bohaterowie giną pierwsi :)
Samoobrona to taka trochę loteria. Możesz mieć broń palną ale dopadnie cię ogarnięty nożownik znienacka to zanim zdążysz pomyśleć o wyjęciu broni to będziesz miał 10 dziur w ciele.
@@kwasiorofficial Kwasior, jeśli nożownik zajdzie Cię od tyłu, albo po prostu stojąc obok Ciebie wbije Ci nóż, to prawdopodobnie, na 99% nic nie zrobisz. Jeśli stoi 2, 3 metry przed Tobą i szykujecie się do walki a Ty przykładowo jesteś wytrenowany w sztukach walki, to dość łatwo go obezwładnisz.
@@rafalsz3927 mam czarny pas w judo i jestem wielokrotnym medalista mistrzostw Polski jak i turniejów międzynarodowych i uwiez mi że z nożownikiem atakującym skrycie od tyłu czy też z boku raczej miałbym małe szanse. Najgorsze jest to że nie spodziewasz się ataku, a on tak.
@@kwasiorofficial Kwasior, ale ja dokładnie to samo napisałem. Przeczytaj raz jeszcze 😉 Jeśli ktoś atakuje skrycie to na 99% nie masz szans. Ale jeśli stanie przed Tobą z nożem i szykuje się do walki, to możesz go obezwładnić. Ja od 20 lat trenuje Aikido, a od 9 Krav Mage. Nie wiem jak w Judo, ale w moich sztukach walki są dziesiątki sposobów na obezwładnienie przeciwnika z bronią.
@@rafalsz3927 no szczegolnie w akido, tam wszystko dziala, dopoki ktos nie stawia oporu. Nie znam cie wiec nie oceniam, ale na KM obrona 360 i wykonywanie jej przez tzw "niedzielnych" trenujacych tez jest dobra...
Moim zdaniem masz rację, taki crosman c11 bez problemu może zadać jakieś obrażenia i przebić się przez odzież i moze ciężko z tego zabić to unieruchomić albo wywołać panikę u przeciwnika owszem
Mam ten gadżet w samochodzie pod siedzeniem - póki co, nie żałuję. Kilka razy zdarzyło mi się już, że jakiś burak cukrowy, któremu dałem do zrozumienia (klaksonem i światłami), że złamał przepisy - po chamsku zajechał mi drogę, spychając mnie z pasa, albo wymusił pierwszeństwo zmuszając do awaryjnego hamowania - zamiast przeprosić zatrzymywał mnie, wysiadał i zaczynał mi szarpać za klamkę lub kopać w drzwi, z bluzgami, co to on mi zaraz pokaże. Sięgam wtedy pod fotel i celuję mu przez szybę prosto w tę szczekającą na mnie jak wściekły pies japę - reakcją jest natychmiastowe cofnięcie się. Jakby taki wściekły kretyn uderzył mi w szybę tak mocno, by ją rozbić, to wypaliłbym mu w ten pusty dzban cały magazynek tych devastatorów - bo nimi mam załadowany bęben.
Zabawka i tyle. W zyciu nie chcialbym sie takową bronic, bo jak to juz Brzydki Burak nagrał : tylko rozwscieczymy napastnika... przez ubranie bdzie porownywalne do ASG, a zloczynca pod wplywem emocji moze zrobic cos duzo powazniejszego. Szanuje za film, kanał tez bardzo lubie, ale promowanie takiego syfu moze sie zle skonczyc.
Zacytuję klasyka: Wystroiłeś się jak islamski bojownik, a tym pistoletem to co najwyżej jamnika wkurzysz" A tak poważniej, to nigdy nie wyciąga się broni by straszyć! Nawet wiatrówki, czy ASG. Jakbyś na ulicy wyskoczył mi z czymś takim, to mając ostrą broń przy sobie od razu bym strzelił. Nigdy nie wiesz czy ktoś z zabawki do Ciebie mierzy czy z prawdziwego rewolweru.
to 7 kJ czy 11 kJ, bo móh HDR 50 11 kJ robi Dewastatorem z 5-7 m miazgę z 5-7 metrów. Dla ciekawskich można go podkręcić i z jednego naboju wychodzi 6 szałów o mocy 19-23 kJ
Przykro mi to pisać ale sto batów za ten film. To jest ZABAWKA o sile sprawczej 2 metrowego kija. Tylko przypomina coś o wiele bardziej śmiertelnego. Co trzeba mieć w głowie żeby wmawiać ludziom że ZABAWKAMI można się bronić zarówno sprzedawca tej ZABAWKI jak i ty nie popisaliście się. mimo wszystko lubię twoje przepisy i ciebie jako takiego. A teraz dla zobrazowania sytuacji losowej pytam się, gdybyś musiał się bronić tą ZABAWKĄ przed napastnikiem wyposażonym w prawdziwą broń dalej byś pokładał w niej tyle wiary?
Co się burzysz ? Przecież mówię o tym na filmie że to jest problem w przypadku obrony i ten HDR jest dobry ale do treningów. Obejrzyj cały film zanim zaczniesz się wypowiadać.
@Kwasior Official Co się burzysz ?(film na yt nie jest w stanie w żaden sposób wywołać u mnie wzburzenia) Przecież mówię o tym na filmie że to jest problem w przypadku obrony(sam fakt wzięcia pod uwagę tej zabawki w kategoriach obronnych ehh...) ten HDR jest dobry ale do treningów.(Chyba rzutu w dal imitacją rewolweru bo tyle można samemu wytrenować bez fachowej FIZYCZNEJ opieki, popytaj instruktorów jakie kwiatki z takich kowbojów yt na strzelnicach potem wyrastają ) Obejrzyj cały film zanim zaczniesz się wypowiadać.(done). Serdecznie Pozdrawiam
Apropos tego sprzętu, polecam stary filmik BrzydkiBurak - ŚCIEMA NA KULE GUMOWE. Sprawdzone na cywilnym celu lekko ubranym - minimum żeby nie powiedzieć że zero skuteczności. Do obrony domowego miru/siebie i bliskich tylko CP, wszelkiego rodzaju wiatrówki sprężynowe/gazowe, pistolety na co2 i grenn gas lepiej sobie odpuścić. Co do treningów i obycia z "bronią" to polecam pistolety co2 z mocnym blow backiem, nabój szybko się kończy co prawda, ale przysłowiowy "kop" w jakimś stopniu oddaje realia obcowania z prawdziwym gnatem, największy minus to brak huku - do tego też trzeba się przyzwyczaić. Moja rada - DOBRA strzelnica, tam Was nauczą wszystkiego. Niestety tanio to już było więc żeby się obecnie dobrze pobawić, to parę złotych więcej trzeba zapłacić. Mimo wszystko myślę że wypad raz w miesiącu aż tak mocno nie obciąży budżetu domowego. Pozdrawiam :)
Problem jest taki, że za 1 wizytę na strzelnicy (tor+wynajem broni + instruktor, bo bez pozwolenia to bez instruktora Cię nie dopuszczą) kupujesz ten pistolet. I masz go, a po wizycie na strzelnicy dalej nic nie masz. Aby mieć i pozwolenie i broń to tak 7000-10000zł lub więcej obecnie i około 2000zł rocznie aby utrzymać. No chyba, że jesteś myśliwym, to wtedy utrzymanie to składka na koło ale bez znajomości zdobycie uprawnień myśliwskich jest bardzo trudne. Do obrony domowgo miru to chyba najlepiej mieć kamery, bo kto chce zostać nagrany?
Do samoobrony lepiej zrobić włócznie słowiańska jak prezentował Adolf Kudlinski kij i z jednej strony i drugiej ostrza z noży a taka zabawka to można kuny straszyć 🤣
3:45 Kwasior nie możliwe jest żeby pocisk spadający zabił człowieka. Pocisk po wytrąceniu prędkości, spada z predkoscią spadania i jest za lekki aby przebić czaszke !
Dokładnie. Jak to usłyszałem w nagraniu, to o mało nie padłem ze śmiechu (równie dobrze można by było powiedzieć, że czipsy jak wystrzelimy z prędkością 150m/s w górę, to gdy spadną to nas zabiją). Film jako Prepersowy super ale fizyka się kłania.
20 gramów spadające z wysokości, powiedzmy kilometra, z przyspieszeniem ok. 10 m/s2 i uderzające w wierzch czaszki(ciemię)... Policz ile to J, sprawdź ile potrzeba do przebicia czaszki i edytuj komentarz. Oczywiście możliwe nie oznacza pewne. ;)
wojna za pasem a Polacy uzbrojeni w wiatrówki
😂
Pozwolę sobie na komentarz. Jakiś rok temu kupiłem rewolwer HDR i pozwoliłem na wpakowanie mi w klatkę piersiową z 2 metrów z 2 kul: gumowej i gumowo-metalowej. Ubrany byłem w t-shirta. Nie próbowałem z dewastatorem. Bolało ale ten ból nie był eliminujący z działania. Gdybym był agresorem takie strzały tylko by mnie wq...ły. Siniaki miałem koło 10 cm średnicy. I praktycznie nabój gazowy daje pełną moc przy jednym magazynku a następne miały już coraz mniejszą (zauważalnie mniejszą) energię. Według mnie ta broń nie nadaje się do samoobrony. Ale szacunek za savoir vivre z postępowania z bronią. A piszę to jako były pracownik służby państwowej używającej na co dzień broni palnej. P.S. po 2 miesiącach sprzedałem rewolwer do lombardu.
Jasne - jak ma się prawdziwą klamkę, to można sobie HDR-a odpuścić.
Postrzał w klatkę piersiową - ciekawy jestem, z jakiej odległości? No i gdzie nastąpiło trafienie? Jaką muskulaturę posiadasz? Czy kule trafiały w mięsień-mięsień, czy mięsień bezpośrednio leżący na kości - splot, żebra? To takie detale do wyjaśnienia.
Ten materiał trochę zakłamuje rzeczywistość - takie pocisk lepiej radzą sobie z celami twardymi - kiedy to następuje oddanie celowi całej energii, niż z celami miękkimi, gdzie energia zostaje wytłumiona. Kula trafia w szklaną butelkę - nawet dość grubą (po piwie, winie) twarda kula uderza w twardy cel i następuje wyzwolenie energii zderzenia - butelka rozpryskuje się na 1000 kawałów. Powiemy - super, ale power. A teraz wsadźmy tę samą butelkę w nogawkę dżinsowych spodni (niech wiszą sobie swobodnie na wieszaku, nogawkami w dół, jak na człowieku) - strzelamy i ... kula nie przejdzie na wylot, bo przy tej niewielkiej w sumie energii, dżins zadziała jak kewlar w kamizelce kuloodpornej - po prostu ugnie się, pochłaniając w ułamku sekundy 80% energii. Im większa "kieszeń" powietrza między odzieżą, a właściwym celem, tym wytłumienie energii skuteczniejsze. To dlatego kule wchodziły w ten smalec - bo posiadał zasuszoną i utwardzoną skorupę, która nie była w stanie pochłonąć energii poprzez ugięcie się, tylko pozwalała na przekazanie jej całej. Lepszym testem byłoby mięso świeże - pierś z kurczaka, czy karkówka - może być jakiś fragment z kością. Najlepiej, by na kości była z centymetrowa lub dwu warstwa mięsa - wtedy mielibyśmy symulację 100% oddającą prawdziwe warunki. Moim zdaniem, w świeże mięso żadna z tych kul by się nie wbiła - czyli nie byłoby penetracji (cytując klasyka - nie konsumato) - aczkolwiek ciekawy jestem, czy na przykład, ta kula stalowa nie oddałaby takiej energii, że przez ten centymetr mięsa nacisk punktowy na leżącą pod spodem kość, nie byłby wystarczający, by pękła. Do sprawdzenia.
Podsumowując - do strzałów w korpus, czy inne części okryte ubraniem (zwłaszcza więcej, niż jedną warstwą), na pewno się nie nadaje. Jeżeli już, to w gołe ciało i to najlepiej w miejsca z dostępem do kości - piszczele, żebra, splot - tylko jakie są szanse, że zostaniemy napadnięcie przez nudystę i ewentualnie, że będziemy potrafili oddać tak precyzyjnie celny strzał - wiedza z anatomii i naprawdę pewna ręka i umiejętności strzeleckie na najwyższym poziomie. Jeżeli poważnie myślelibyśmy o użyciu tego narzędzia do obrony, to w grę wchodzi tylko strzał w głowę - bo tu skutki mogą być nawet śmiertelne - przy strzale z odległości z tych pięciu metrów i trafieniu w skroń, oko, krtań. Skóra na głowie jest ciasno naciągnięta, kości osłonięte są niezbyt grubą warstwą ciała - przy uderzeniu zwłaszcza tej stalowej kuli, mogłoby dość do pęknięcia czaszki, czy kości (szczęka, chrząstka w nosie), a postrzał w oko, to już pewna śmierć, o ile delikwent nie trafiłby na stół operacyjny w góra pół godziny.
Więc - do obrony może się nadać, no chyba, że napastnik ma kask motocyklowy. Tylko ta obrona będzie wtedy NAPRAWDĘ skuteczna - czyli zakończy się okaleczeniem (może nawet trwałym) napastnika, a w skrajnym przypadku, nawet jego zabiciem. Czyli nadaje się de facto tylko do walki na śmierć i życie - gdy sytuacja podpowiada nam, że jeden z nas musi zginąć i adrenalina znieczula nas wtedy na wszelkie strachy przed konsekwencjami prawnymi "przekroczenia granic obrony koniecznej". Wtedy, celując napastnikowi bez żadnej litości w głowę, dalibyśmy zapewne radę obronić się na tyle, by zyskać czas na ucieczkę. Pytanie tylko, na ile oceniamy - na razie jeszcze - ryzyko bycia ofiarą takiego bezwzględnego napadu. Oczywiście, jak widzimy, nasz kraj zmienia się bardzo gwałtownie (bynajmniej nie na lepsze) - mamy coraz więcej przybyszów z kraju, w którym przemoc jako metoda "załatwiania spaw" jest na porządku dziennym, a ustawodawstwo wprowadzane przez naszych płazińców, nadające im w stosunku do bydła tubylczego status uprzywilejowany, może ich dodatkowo rozzuchwalać. Wiemy, że Ukraina otworzyła swoje więzienia, wypuszczając dziesiątki tysięcy naprawdę groźnych zawodników, skazywanych za najcięższe przestępstwa (zabójstwa, gwałty, napady z bronią w ręku) - ilu z nich jest już w Polsce? Przekonani, że nikt tu ich nie zna, że tutejsza policja jest nastawiana, by w razie czego raczej robić im laskę, niż ich pałować (bo "biedni uchodźcy", którym wszystko należy się za darmochę), mogą być naprawdę niebezpieczni. Zobaczymy za kilka miesięcy, jakie będą statystki przestępczości pospolitej - założę się, że wzrosną dramatycznie, zwłaszcza kiedy już zrobi się ciepło, pojawi się alkohol pity do późnych godzin wieczornych na powietrzu - spacerowanie nocami po ulicach może być naprawdę ryzykowne, zwłaszcza że kolesie będą chodzić w kilkuosobowych grupach.
@cek3696 bla bla bla pierdolenie.... Jak chcesz broń do obrony to bierzesz czarno prochowca a nie gówno do peintbola . Masz mnóstwo filmów które pokazują jakie to gówno i jeśli nie trafisz w oko poboli ale nie jest to ból który unieszkodliwia. A uwierz takiej akuteczności w takich warunkach kiedy napastnik jest kilka m nie ma nawet spajper
Za dużo gier i filmów
@@antywacek3696jandostalem w koszulkę 3 i w gola nogę raz mnie typ rozwścieczył mocniej został spacyfikowany ale fakt na nodze oprócz siniaka miałem ranę brzydko się goiła ale raczej zadarcie niż rana postrzałowa odległość od 5 m do starcia bezpośredniego z napastnikiem tyle wiec test raczej mało dajny w sumie o aluminium mówię
@@TheGinger7777 Zdaje się, że powinieneś wrócić do szkoły, na naukę czytania ze zrozumieniem - napisałem chyba wyraźnie, że jako środek obrony jest to narzędzie bardzo wątpliwe, bo rzadko kiedy będzie napadał na nas nudysta, a jedynym warunkiem skuteczności tego narzędzia, jest oddanie celnego strzału w dosłownie kilka (3-4) wrażliwych miejsc w obrębie twarzoczaszki, ewentualnie szyi - co nawet zawodowcowi spędzającemu kilka godzin w tygodniu na strzelnicy, w warunkach ulicznej bójki może sprawiać problemy - a co dopiero mówić o amatorze...
@@antywacek3696Modyfikacja tłoczka, stalowe kulki innego producenta i masz stu procentową penetrację ciała i połamane kości napastnika. Mały haczyk w tym, że zabawka wtedy przestaje być legalna.
Z tymi dobrymi manierami posługiwania się bronią to jest tak, że jest już ujednolicony kod, BLOS: Broń zawsze traktujcie jak by była załadowana, Lufę kierujcie zawsze tam, gdzie nie zaszkodzi się komuś lub czemuś, czemu nie chcemy, Otoczenie zawsze obserwujemy, bo na osi strzelania z każdej strony może pojawić się ktoś lub coś czego nie chcemy uszkodzić, Spust dotykamy dopiero gdy zgramy przyrządy na celu. Trzymając się BLOS możemy bezpiecznie trenować lub po prostu rekreacyjnie strzelać (nie ważne czy z ASG, wiatrówek czy broni ostrej) bez zbędnego ryzyka. Pozdrawiam entuzjastów sportu strzeleckiego i obronności.
Takie pytanie od człowieka po raz pierwszy obchodzącego się z pistoletem typu RAM, konkretnie ten sam co na filmie. Gdzie można legalnie sprawdzić swoje umiejętności strzeleckie, np. posiadając tarczę. Tylko na własnej posesji, czy np. w lesie o przestrzeni celu podmurowanej, nie związanej z rezerwatami przyrody też?
@@mercy83wsze zawsze zawsze uważać i nie celować, zgadza się. Nawet jak myślimy, ze nie ma nabojów, to nie strzelamy i nie celujemy. Broń raz na rok strzela sama powieszona na ścianie 🤣 w lesie nie wolno. Na posesji chyba możesz, ale musisz mieć super zabezpieczone i chyba w pomieszczeniu o ile się nie myle. Ale las odpada definitywnie, zakłócanie spokoju zwierząt i jeszcze jakieś trafisz, niezgodne z prawem.
@@brak1827no dobra, a na łące? gdzie w promieniu 1km nikogo nie ma?
Jeżeli to naprawdę będzie napad w trudnych czasach to po wyciągnięciu tego czegoś masz dużą szansę że zarobisz kulkę z prawdziwej broni
To prawda, aczkolwiek jak przeciwnik jest jeden i trafisz w twarz to masz jakies tam szanse, male ale przynajmniej nie zerowe
@@wyznacznik5363 Trudne czasy idą, gdyż ogromna ilość swołoczy zza granicy wschodniej dobyła naszych pięknych miejscowości. Polacy to inny naród. Nigdy się swojego nie bałem mając mózg, wewnętrzny spokój i niechęć do przemocy oraz odczuwając przyczyny działania agresywnego, wychowując się w podobnych warunkach. Myślę, że warto chociaż ten pieprz mieć pod ręką, bo wiadomo jakie mamy prawo o obronie koniecznej.
Fajny odcinek i ciekawy pomysł na test. Nie mogę się doczekać kolejnych. Jedna mała uwaga, powinien trochę popracować na pozycją strzelecką 😉. Co do zasady z wyciągnięciem broni. Przede wszystkim jeśli wyciągasz broń, to musisz być gotowy jej użyć i mieć świadomość, że przeciwnik też może mieć broń, lepszą niż Twoja. Dlatego trzeba dużo ćwiczyć i mieć nawyk co zrobić jeśli wyciągnie się broń.
nie widzę sensu promowania takich zabawek , tylko i wyłącznie broń palna daje gwarancje bezpieczeństwa
Podbijam, chciałem napisać to samo.
Jak jesteś fleja to ci żadna prawdziwa broń nie pomoże. Tym też możesz komuś oczy wydłubac.
No ale też w ostateczności dobre i to serię z 2 metrów na pysk chyba powali na ziemię 😄... Wiadomo prawdziwa to prawdziwa
Ta jest:
- legalna
- można załadować kuli pieprzowe, wtedy można celować w szyję, głowę itd. Aczkolwiek tutaj nie wiem czy dobry gaz w puszce nie będzie lepszy.
- paradoksalnie najbardziej zadziała gdy... nie wystrzelimy. Byłem raz napadnięty w hotelu i dosłownie w samych gaciach przestraszyłem napastnika, bo nie spodziewał się żadnego oporu. Pewnie, przeganiając napastnika nie zostanie on złapany, ale nie zrobi nam też krzywdy. Przestępcy preferują łatwe i przyjemne akcje a nie z 10cm siniakami chodzić kolejny tydzień.
Zasada podstawowa. Unikać sytuacji zagrożenia. Wiadomo że nie zawsze się da ale można zminimalizować ryzyko niemalże do zera. Pozdrawiam.
Siedzieć w domu i nigdzie nie wychodzic - minimalizacja do 0
No to teraz czekamy na test czarnoprochowca :-) Pozdro
Osobiście uważam że mimo wszystko na krótki dystans najlepiej jest gaz pieprzowy bo skutecznie obezwładnia, są różne rodzaje od żelowych po aerozole. Natomiast Wiatrówki to umówmy sie.. tylko aspekt psychologiczny, bo nawet z tymi kulami metalowymi jak przeciwnik będzie grubiej ubrany i do tego dojdzie adrenalina to raczej mu nic nie zrobimy, a gaz mimo wszystko powinien go położyć przynajmniej na 5-15 min i dać czas na ucieczkę albo atak bezpośredni. No i ubolewam nad tym że na broń palna krótką trzeba mieć pozwolenie...
Z gazem może być różnie. Przy dużym wietrze nie ma pewnego efektu. Lepiej pałka teleskopowa.
@@Mateusz-sq9ox Masz rację. Jeśli trafisz na wyszkolonego przeciwnika będzie wstanie zabrać ci teleskopa. Ale pamiętaj też, że będzie w stanie wytrącić ci z ręki gaz, np. celnym kopnięciem. Równie dobrze może rzucić w Ciebie nożem. Jak pewnie wiesz, zasada jest taka że liczy się trening. No chyba, że trafisz na zwykłego człowieka, który nic nie trenuje, a uważa się za kozaka, takiego załatwisz i gazem, i pałką. Najbezpieczniej jednak unikać konfrontacji.
@@rafalsz3927 nie przesadzaj, gaz jest mały, nie ma wystających elementów, pałką jak nie umiesz się posługiwać to możesz sobie zrobić więcej krzywdy niż mieć z niej pożytku...
@@XauSex Ja trochę trenuje z pałką i coś tam już umiem 😉
Masz obycie z bronią? Służyłeś w wojsku? Dlaczego żałujesz, że na broń krótką trzeba mieć pozwolenie? Zrozum jedno, że w Polsce broń palna bez pozwolenia, to więcej (przypadkowych) zabójstw (kłótnia z sąsiadem, menelem itp.). Potem tłumaczenie się w sądzie - bo ja go chciałem tylko nastraszyć. Bardzo mądre słowa powiedział Kwasior - że wyciągając broń, musisz być gotowy jej użyć. Zastanów się, czy byłbyś zdolny zabić człowieka.
Po oddaniu strzalu najlepiej zdzielic napastnika jeszcze kilka razy w szczeke,revolver jest z metalu wiec chyba poczuje bardziej niz kule:)
Jak zawsze super !!! Tylko !!!!!
Więcej takich filmów i czesciej !!!! Aktualne i na czasie!!💪
Kwasior wybacz ale to nie jest ekwipunek bojowy tylko zabawka. Jak pochwalisz się takim czymś przy kimś z na prawdę złymi zamiarami to możesz szybko stracić życie. Lepiej nie wmawiaj ludziom że takim czymś można się obronić.
Większość ludzi broni się przed mietkiem który chce mu w nocy zarąbać rower z garazu a nie przed gangusem z glokiem w kieszeni więc zamiast dzwonić po karetkę bo masz trupa w ogrodzie ustrzelonego z palnej lepiej dać te 80% szans gówniarzowi na spieprzenie z Twojego domu czy działki i mieć po problemie. Gdybyś wyrobił pozwolenie na bron to byś zrozumiał dlaczego wolał byś sięgnąć po bron na kule a jeżeli po palna, taki mamy klimat.
Łapa i komentarz dla zasięgu 👍
Mam taką dwururkę, jeszcze mocniej bije ;)
Raczej niemożliwe jest aby spadające pociski miały tyle energii aby zabić, zakładając że nie strzelali z czegoś przeciwlotniczego.
dokładnie to miałem pisać, z całym szacunkiem, Panie Kwasior bo uwielbiam Pana filmiki, ale niemożliwym jest to co Pan opisał :D
Oczywiście że jest to niemożliwe. Tak samo jak ten mit że moneta zrzucona z wieżowca może zabić kogoś na dole- opory powietrza są zbyt duże. Im szybciej spada taki pocisk/moneta tym większa jest siła tarcia powietrza jaki na niego odziałuje. Gdybyśmy żyli w próżni to co innego.
Panie Kwasior bardzo szanuję Pana kanał kulinarny. Część przepisów wykorzystałem, są super. Bardzo Pana proszę niech Pan nie wmawia, że za pomocą tego typu zabawki można zrobić napastnikowi skutecznie krzywdę. W sytuacji stresu ten tak zwany rewolwer to zwykły śmieć. Napastnika taka kulka co najwyżej wkurzy. Zdecydowanie lepszy jest noż, którego Pan używał albo czarnoprochowiec. Oba też bez pozwolenia.
Dobrze się oglądało ten film, moim zdaniem trafnie powiedziane z tą samoobroną że i tak i nie, gdybyśmy używali tego rewolweru w Stanach najprawdopodobniej zostalibyśmy zastrzeleni z broni ostrej, natomiast w warunkach polskich mamy szanse na odstraszenie potencjalnego napastnika w konkretnej sytuacji np przy spłoszeniu złodzieja, odstraszeniu np psa, uważam że gruby misiek z bmw czy audi wychodząc do nas bo go otrąbiliśmy też się zatrzyma. (lepiej mieć taki rewolwer niż się szarpać z pajacem) Moim zdaniem jak już chcemy jej użyć w tych sytuacjach nie celowałbym w twarz, tylko kolana, piszczele warunek ten rewolwer przy tych sytuacjach musi być gotowy do użycia i w zasięgu ręki nic nam nie pomoże jak będzie leżał pod łóżkiem albo w bagażniku. Generalnie unikajmy sytuacji konfliktowych, wiele osób wyśmiewa ten pistolet, wszystkiego trzema umieć używać z tego raczej nie zabijesz nikogo a jak trafisz w czuły punkt agresora najlepiej w kilka miejsc to go skutecznie zniechęcisz, strzelając z broni np czarnoprochowej do człowieka będziesz się tłumaczył w sądzie...
Dokładnie, co drugi komentujący to rewolwerowiec, tylko jakoś wszyscy zapominają, że czarnoprochowca użyjesz tylko raz. Potem resztę życia spędzisz w więzieniu, a koledzy zabitego przyjdą podziękować twojej rodzinie i nie będziesz mógł na to nic poradzić. W Polsce złodzieje nie chodzą z Glockiem pod pachą, poza tym zaskoczony złodziej w pierwszym odruchu najpierw myśli o ucieczce, więc lepiej mu dać taką możliwość niż iść na konfrontację. Do samoobrony trzeba w pierwszej kolejności używać mózgu, a dopiero potem broni. Są różne środki samoobrony - nie ma tak, że jedyny wybór to zabić albo samemu zginąć.
Mam pytanie.
1. Czy na kule pieprzowe jest skutecznym środkiem samoobrony? Jeśli nie to dlaczego?
2. Jeśli nie jest, to jaki z dostępnych bez zezwolenia w Polsce środków samoobrony jest najskuteczniejszy i dlaczego?
Kwasior widać dobre chęci i cenne wskazówki odnośnie posługiwania się bronią. W teraźniejszych czasach kupić czarno&#%owca bez żadnych pozwoleń, a skuteczność wręcz zajebista. Koszta niewielkie. Pozdrawiam
Właśnie czytałem wczoraj, że jakiś kozak ostrzelał policję z broni czarnoprochowej, gratuluję głupoty. Tylko czekać, aż wprowadzą zaostrzenie przepisów. Z tymi niewielkimi kosztami, to nie przesadzałbym, nie dla każdego wydanie kilku tysięcy na broń i akcesoria, to niewielki wydatek.
@@introwertyk6720 W stadzie zawsze znajdzie się czarna owca, tak było jest i będzie. A porównując koszta zakupu broni współczesnej, centralnego zapłonu do czarno-prochowca to sobie można łatwo policzyć... koszta zdobycia pozwolenia, egzaminy...itd
Ale jak nie masz Europejskiej karty broni ani nie znasz nikogo kto ją ma to prochu nie kupisz
Leci like i subik za dobry test
Dziękuję i witam na pokładzie :) Piona !
Jeszcze jedna ważna sprawa palec ze spustu:)))
Kwasior mega film 100/10 Czekam na podobne... Pozdrawiam!!!
Piona !
Dostałem z tego z 3-4 metrów. Test był na moje życzenie. Tam gdzie nogi łączą się z plecami. Dwa tygodnie nie mogłem siadać normalnie. Głębokie zbicie ok fi 10 cm twarde ale bez siniaka. I duży strup w miejscu trafienia. Kula gumowa i trafienie przez bojówki. Test robiony ze względu na opinie w necie że to ściema na kule gumowe. Wg mnie to skuteczna broń w określonych sytuacjach. Drugi raz na ten test bym się nie zdecydował. A jak zmiksować na przemian magazynek trzy gumowe i trzy pieprzowe to nie ma mocnego żeby nie zrezygnował z ataku. Chyba że odpowie z ostrej - ale to już całkiem inny temat.
Art. 159. [Użycie w bójce i pobiciu niebezpiecznego narzędzia]
Kto, biorąc udział w bójce lub pobiciu człowieka, używa broni palnej, noża lub innego podobnie niebezpiecznego przedmiotu,
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
W bójce tylko gaz, a do obrony miru domowego, nawet z haubicy można walić do włamywacza ze scyzorykiem :P
nie do końca prawda. Można tylko pod warunkiem, że włamywacz np. cię obudzi. Musisz udowodnić, że w momencie napaści byłeś niepoczytalny (zaspany) i działałeś instynktownie. Jeżeli włamanie było w środku dnia to nie masz prawa wyrządzić mu krzywdy większej niż to wymagane do zniechęcenia go do kontynuacji ataku. Włamywacz wycofujący się/ uciekający (bez łupu) nie może być atakowany, ponieważ nie stanowi już zagrożenia i w takim przypadku to ty stajesz się stroną atakującą, co jest karane. Oczywiście nadal możesz go obezwładnić, ale już bez użycia narzędzi i bez wyrządzania mu dodatkowej krzywdy. Wyjątkiem od reguły jest gdy atakujący (w domu/parku/gdziekolwiek) jako pierwszy cię zaatakuje lub zamachnie się nożem/pałką która po dojściu do celu na pewno by cię dosięgła (machanie z metra się nie liczy). Wtedy mamy sytuację nieuchronnego zagrożenia, które liczone jest już równoznacznie z faktycznym atakiem i mamy prawo odpowiedzieć równie intensywnie jak atakujący. Jeżeli napadł nas z pałką to nie możemy wykorzystać broni palnej, ale możemy użyć noża/kija. Tu zaczyna się śliski temat, bo nie ma jednoznacznego określenia co jest zagrożeniem życia, a co nie. Jak jesteśmy dźgnięci nożem to sprawa jest jasna, ale jak nie mamy obrażeń to lepiej zaatakować adekwatnie do zagrożenia, bez przesadnej furii, bo przypadkiem możemy trafić do więzienia za pobicie napastnika. Każdemu polecam samemu przeczytać w kodeksie co zaliczamy do samoobrony i przy okazji jakieś ludzkie opracowanie, bo język prawniczy potrafi być trudny.
Art 265 kk
Kto pije piwo ten spozywa alkohol i musi sie z tego wyspowiadac -,-
Nie można kogos pobic samemu wedlug prawa, pobicie jest w min 2 osoby. 1 na 1 to może być naruszenie nietykalnosci
@@dzikr494 możliwe nie czytałem artykułów o pobiciach, bo mnie nie interesowały. Skupiłem się na samoobronie i użyciu broni palnej
@@lucjansosna9179 najlepiej jeśli nie zagraża twojemu zyciu to oddac mu pieniadze i wartościowe rzeczy. Życie jest warte wiecej niż kilka stówek
I przekonal, wahalem sie dluzszy czas czy nabyc ten sprzet... Zamowienie poszlo, lepiej miec niz nie miec to mnie glownie przekonalo😉pozdro Kwasior
Pięknie to ugotowałeś, dzięki!😉
🔥Dzięki za kolejny dobry materiał, jak zwykle dobra narracja konkretna i rzeczowa. Pozdrawiam z kanału ,,Bez Ściemy” gdzie gadamy jak jest 👍👍💪💪❤️❤️🙂🙂
Generalnie ma sens jak ktoś wyskoczy na Ciebie z gołą klatą 😅 przy ubraniach (a kurtce to już w ogóle) oddanie energii będzie całkowicie inne i na prawdę ciężko to zasymulować (wiele warstw / różne gestosci, elastyczności, naprężenia powierzchniowe). Test fajny ale wg mnie do obrony to palna / CP/ gaz /pałka tele - w tej kolejności. Zmieniając temat - bardzo szanuje za serię preperską i generalnie kanal KO 😊
Ja bym dał pałkę tele przed gazem. Przy podmuchu wiatru z miotaczem gazu może być różnie.
@@rafalsz3927 Z moimi zdolnościami bojowymi, preferuje jednak dostać własnym gazem po ryju niż wp.... wlasną pałką 😅
@@buxon9966 no tak, w takim przypadku całkowite się zgadzam. 🙂 Czyli jednak broń palna albo czarnoprochowa, oczywiście jeśli jesteś gotowy jej użyć.
@@rafalsz3927 zależy od rodzaju gazu, ale głównie od umiejętności operowania gazem, czy pałką. Np. ciężko wyobrazić sobie przeciętną kobietę broniącą się pałką....
dlatego z broni na naboje gazowe celuje się tylko i wyłącznie w twarz
Super materiał! Dobrze, że wspomniałeś o zasadach używania broni 💪👍
Jednak w jednej kwestii się nie zgodzę: wspomniałeś by celować w tułów i unikać celowania w głowę. W przypadku obrony koniecznej (bo tylko w takim wypadku dopuszczam jakiekolwiek celowanie w ludzi) ta broń nie wyrządzi dużej krzywdy napastnikowi. Trzeba wziąć pod uwagę fakt, że agresor będzie pod wpływem adrenaliny oraz będzie ubrany w kilka warstw ubrań. Pomijam fakt wpływu alkoholu lub innych używek.
Wtedy jedyną opcją obrony pozostaje tylko celowanie tam, gdzie jest największe prawdopodobieństwo wyrządzenia krzywdy - wlasnie w głowę.
Skończyć się to może źle, ale w końcu bronimy swojego zdrowia i/lub życia.
Pozdrawiam 👍
Mam podobnie. Nie chciałbym komuś zrobić krzywdy (zazwyczaj), ale jak ktoś do domu by mi właził, to tylko w pysk bym walił, czym popadnie!
Skóra słoniny peklowanej jest nie elastyczna, i tylko dlatego te pociski w nią weszły, zrób test ze świeżym boczkiem że skórą, nie wejdzie ani jedna.
Ok, zrobię i ubiorę go w bluzę ;)
Kwasior, Brachu. Kilogram pierza i kilogram ołowiu, spada z takim samym przyspieszeniem ziemskim. Dlatego na strzelnicach trzymamy lufy do góry. Z tą wioską to raczej nie....
Poza tym film jak zawsze zajebisty.
Z wioska jest prawdziwa historia tylko ze to bylo na weselu w palestynie jak strzelano na wiwat. Nie zabiły ich własne pociski tylko helikopter ktory przelatywał i pilot poczul się zagrozony
@@dzikr494 Dokładnie, czułem że jest to niemożliwe. Że taki spadający swobodnie pocisk może owszem jakoś zranić, nabić guza, ale na pewno nie zabić.
I dlatego, tak naprawdę jak trzyma się lufy broni na strzelnicy, to zależy od danej strzelnicy. Jeśli jest to strzelnica, gdzie podłożem jest miękki grunt- to zwykle jej przepisy obligują do luf w dół (tak jest pewniej, niż do góry). Jeśli do tego jest kryta to tym bardziej, bo można zrobić dziury w dachu. Jeśli jednak jest odkryta, ale podłoże utwardzone, np. wybetonowana- najpewniej przepis będzie mówił o lufach w górze, bo od twardego podłoża możemy mieć niebezpieczne rykoszety. Lub w ogóle wyłącznie w kierunku celu- zdarzyło mi się też być na strzelnicy krytej w zamkniętym budynku lub nawet piwnicy- i tam z kolei, jedyne sluszne trzymanie broni to lufą w kierunku celu, bo za nim jest kulochwyt. I za nawet małe odstępstwa w kierunku ziemi lub sufitu, nawet w trakcie mierzenia do celu, nawet za poprawienie uwierającego ubrania, instruktor ostro koryguje zachowanie, wręcz paranoidalnie, bo zarówno od sufitu jak i podłoża można mieć rykoszety.
UWOLNIĆ SŁONINĘ!!!
spoko film.. POZDRAWIAM
Mam Smith and Wesson chyba 629 gazowy na śrut kulisty 4.5 mm typu bb. Taki fajny z długą lufą. Wygląda zajebiście i budzi respekt ale to tylko zabawka. Natomiast ja polecam procę myśliwską i do niej metalowe kulki. To już nie do zabawy i można zabić. Wszelkiego maści gazowce i wiatrówki chowają się. Do tego mała i poręczna.
Nieważne czy ktoś ma broń czy nie, ale jak wyciągniemy taką broń to oponentowi może się załączyć tryb walki w stylu "Albo on, albo ja, albo ja go pokonam, albo on mnie zastrzeli", i chcąc kogoś przestraszyć możemy go zmusić to zaatakowania nas.
tak, to prawda ale masz też szanse, że napastnik się wystraszy i odejdzie
@@kwasiorofficial uwierz mi że w tych sytuacjach lepiej nie machać zabawką, bo może być źle.
@@kwasiorofficial i zamierzasz postawić całe swoje życie na tą wątpliwą szansę?! To tak samo możesz nóż wyciągnąć, albo siekierę. I mooooże gość się przestraszy.
@@kwasiorofficial raczej wyśmieje Cie xD z daleka wygląda jak zabawka i z bliska też, prawdziwa broń jest ciężka a ta lekka jak karton
@@MegaPierzak zgadzam się z Tobą. Jak sięgać po brań to musi ona być prawdziwa. Pozdro
Witam serdecznie. Po pierwsze nie nazwał bym to bronią. Ot gadżet dla dzieci. Nie widzę też tego na ulicy spoteguje agresję oponenta. Nigdy ale to nigdy nie wyciągajcie takich instrumentów w samoobronie. Polecam w Polsce gaz lub pałke teleskopową. Pozdrawiam serdecznie Marcin
Słynny garnek w kokosze R.i.P ;) Rewolwer można nieco zmodyfikować.
myslałem, że Brzydki Burak raz na zawsze rozprawił się z tym pseudomilitarnym gównem 2 lata temu...a widzę, że temat wraca jak bumerang
kula wystrzelona w przestrzen spadajac w druga strone nie jest w stanie osiagnac takiej predkosci jak przy wylocie z lufy, wiec nie jest to mozliwe aby kogos zabiła jest to pewnie mit
Nie jest to mit. W równaniu spadku swobodnego prędkość maksymalna to pierwiastek podwojonego iloczynu przyspieszenia grawitacyjnego i wysokości spadku. Prędkość graniczna to iloraz prędkości maksymalnej przez iloczyn gęstości medium, powierzchnię przekroju obiektu i współczynnika oporu.
Ogólnie to mniej ważna jest masa niż powierzchnia. Taki fajny opływowy pocisk jest w stanie bardziej się rozpędzic niż podobnej masy kamień, a kule gradu robią duże ała. Do tego warto dodać że pocisk nie leci idealnie pionowo i ma jeszcze część energii, która została mu nadana w lufie
@@lewszybki4630 Pogromcy mitów w którymś odcinku to sprawdzali i swobodnie opadający pocisk nikogo nie zabije, ma zbyt małą energie.
Prędzej kula armatnia o wadze 1kg 😁
Super
Nie nie nie,serio Kwasior ,już lepiej czarny proch niż to ...nie skuteczne,coś jak paintball ,dodaj do tego, że przez zasilanie CO2 każdy strzał będzie słabszy.
Powinieneś testować na świeżej słoninie. Sezonowana jest twardsza i kule bardziej ją penetrują.
Mam Polecam..
chciałbym zapytać co się stało z projektem dniepr? napaliłem się mocno na kontynuację, ale widzę że chyba już się nic nie ruszy w tym temacie.
Michał wspominał że wiosną ruszy z projektem
Ruszy na wiosnę :) ja też jestem napalony
@@kwasiorofficial dzięki za odpowiedź panowie
Sympatyczny odcinek. Zarzut mam tylko do muzyki w tle: po co ona? Rozprasza tylko. Btw - warto zrobić porównanie siły rażenia na strzelnicy może nie z 9mm ;) ale z jakąś pukawką kal 22 czy coś w tym guście.
To ma sens chyba tylko jak trafisz kogoś z 3-4 m w czoło
Albo w oko ewentualnie do nosa :)
bzdura -,- jak ktos ma krutkie spodenki i strzeliszd w kolano to go zaboly
@@koksumelin7088 No właśnie, zaboli. A w takiej zabawce chodzi jednak aby móc kogoś przynajmniej na krótką chwilę obezwładnić
@@ukaszzus2357 masz racje
5:51 Po wypróżnieniu to człowiek lżejszy to można spróbować uciekać :)
lapa w gore i ogladam :)
Ale bym chciał do kogoś strzelić z takiej stalowej kulki ciekawe jak by to czaszka zniosła 😁
Ziomeczku, jakbyś chciał znacząco rozwinąć swoje umiejętności strzeleckie (między innymi), to Pomorska Obrona Narodowa to coś dla Ciebie.
Pozdrawiam, wierny fan :)
Oj przydałaby sie prawdziwy pobór do woja na słodkie 726 dni jak to było za komuny . Stara dobra fala , żadnej poprawności politycznej , tylko jazda 😉
Jako zabawka symulująca broń palną do pierwszego kontaktu i nauki kultury obchodzenia się z bronią jak najbardziej tak. Można na tym trenować BLOS, a podziurawione puszki dadzą dużo radości. Jako pomoc w samoobronie nie nadaje się. Dobitnie pokazał to Brzydki Burak na jednym z filmów. O wiele lepiej jako broń "nie śmiertelna" sprawdzi się dobry gaz. Delikwent wyłączony z walki, a my nie będziemy mieli go na sumieniu.
Ale brzydki nie mial tych pocisków dewastator. Nie jestem zwolennikiem takich zabawek ale na filmach te dewastatory robia poważne uszkodzenia
Gumowymi kulami z czarnoprochowca też raczej nikogo raczej nie zabijesz, TAC Family Militia za to pokazał jak z HDR 50 dziurawi dewastatorem nogę przez jeansy. Zawsze da się tak dobrać warunki testu, żeby wyszło na nasze. Wiadomo, że różnica w sile jest znaczna, ale właśnie w tym rzecz, że HDR nie służy do zabijania i nie ma wypruć flaków przeciwnikowi, tylko go powstrzymać.
Kule od lożyska 12.5 mm owinięta taśmą teflonową w deche z 3 metrów robi 6 mm wgłębienie
Ja mam pieprzowe kule jeszcze do niego, mógłbyś ich test zrobić 😂
Te pieprzowe to straszny badziew podobno jest ;)
@@kwasiorofficial dlatego właśnie trzeba przetestować 😂
Szkoda garnka w kokosze-to zabytek.
Słonina będzie jak polowania
Film Super. A próbowałeś może do surowej świni strzelić, jakiś boczeknze skórą? ;)
Lepiej w trampki zainwestować do uciekania na pewno skuteczniejsze będą 😀
Albo w deskorolke
Twoim zdaniem który jest lepszy Hdr 50 czy Hdr 68 ?
Jak dla mnie nawet po wyciągnięciu noża przeciwnik może dobyć broń.. Osobiście CPka bym nie nosił, ale cośtakiego moooże.
Kupujcie czarnoprochowce!
Jak to garnek od zupy czosnkowej ???
dobre do nauki strzelania
Polecam wiatrowki co przebija drzwi auta lub cały garnek są takie w necie zamówisz
jeśli są powyżej 17J to jest to nielegalne posiadanie broni za które grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Miało by to sens mierząc w odsłonięte części ciała, jako system obrony mało skuteczny z tego typu amunicją, zamierzony (skuteczny) efekt to amunicja typu PEPPERBALL.
Siema kwasior co to kamuflaż? Bardzo mi się podoba
Wygląda na Pencott
@@tomaszszaajewski1208 o dzięki to ten
To pencott od Helikona
@@kwasiorofficial dzięki
Mialem to "cudo" wg mnie badziewie oddalem i za te pieniadze kupilem toola leathermana ;p
Na mrozie kule ledwo wypadaja z lufy, bo gaz nie jest efektywny kto mial chociaz kuchenke na kartusze ten wie.
Bardzo dobry test z tą słoniną, tylko szkoda, że nie powtórzyłeś strzału z devastatorami na 2m tak by jedna kula nie wpychała drugiej dalej :/ Wg. mnie to był najistotniejszy test. Podsumowanie najlepsze :)
dla mnie to jednak ciągle jest zabawka a nie rzecz do obrony. Wydaje mi się że trzeba mieć znacznie większą wiedzę o prawie karnym aby wiedzieć co stosować i jak się zachowywać żeby wyjść z sądu wolnym człowiekiem. Kultury strzeleckiej warto nabywać na strzelnicy pod okiem specjalisty instruktora.
Planujesz nagrania ze strzelnicy z czarnoprochowca?
Tak, będą takowe odcinki.
@@kwasiorofficial no i fajno :)
A co ma wspolnego wiedza o prawie karny, jak kazdy przypadek bedzie oceniac sad korzytstajac z zasady swobodnej oceny dowodow.
Drewniany kołek też można uznać za zabawkę ale nim tak samo można kogoś zabić.
A najlepszą formą obrony jest unikanie konfliktów lub ucieczka.
Tak tak, zaraz ktoś powie że to tchórzostwo i trzeba walczyć ale pamiętaj że bohaterowie giną pierwsi :)
Samoobrona to taka trochę loteria. Możesz mieć broń palną ale dopadnie cię ogarnięty nożownik znienacka to zanim zdążysz pomyśleć o wyjęciu broni to będziesz miał 10 dziur w ciele.
Kiedyś na jakimś ze szkoleń z zakresu samoobrony instruktor mówił że na nożownika nie ma rady i jest to najniebezpieczniejsza forma ataku skrytego.
@@kwasiorofficial Kwasior, jeśli nożownik zajdzie Cię od tyłu, albo po prostu stojąc obok Ciebie wbije Ci nóż, to prawdopodobnie, na 99% nic nie zrobisz. Jeśli stoi 2, 3 metry przed Tobą i szykujecie się do walki a Ty przykładowo jesteś wytrenowany w sztukach walki, to dość łatwo go obezwładnisz.
@@rafalsz3927 mam czarny pas w judo i jestem wielokrotnym medalista mistrzostw Polski jak i turniejów międzynarodowych i uwiez mi że z nożownikiem atakującym skrycie od tyłu czy też z boku raczej miałbym małe szanse. Najgorsze jest to że nie spodziewasz się ataku, a on tak.
@@kwasiorofficial Kwasior, ale ja dokładnie to samo napisałem. Przeczytaj raz jeszcze 😉 Jeśli ktoś atakuje skrycie to na 99% nie masz szans. Ale jeśli stanie przed Tobą z nożem i szykuje się do walki, to możesz go obezwładnić. Ja od 20 lat trenuje Aikido, a od 9 Krav Mage. Nie wiem jak w Judo, ale w moich sztukach walki są dziesiątki sposobów na obezwładnienie przeciwnika z bronią.
@@rafalsz3927 no szczegolnie w akido, tam wszystko dziala, dopoki ktos nie stawia oporu. Nie znam cie wiec nie oceniam, ale na KM obrona 360 i wykonywanie jej przez tzw "niedzielnych" trenujacych tez jest dobra...
Żal tak pięknej słoninki no ale cóż czego się nie poświęca dla eksperymentów 😄
Drogi Kwasiorze, czarnoprochowce prosimy ;)
Ok
Czekam na filmiki z wspolczesna bronia. Zapisuj sie i rob swoj papier :)
Seria zaczyna się od pneumatyków, potem cp, a potem scalone ;)
Będzie odcinek o czarnych prochach?
czy taki rewolwer na kulach devastator przebił by ludzką skóre ? jeśli tak to na ile cm mniej więcej
Synek ,kup sobie pistolet na kapiszony lub na wode
Bardzo mądrze podchodzisz do tematu, fajny film. Hdr - ek też fajny.
Myślę (choć rzadko mnie się to zdarza) to CROSMAN C11 przy tym HDR siał by spustoszenie a różnica w cenie połowa , do tego magazynek 20szt. nie 6
Moim zdaniem masz rację, taki crosman c11 bez problemu może zadać jakieś obrażenia i przebić się przez odzież i moze ciężko z tego zabić to unieruchomić albo wywołać panikę u przeciwnika owszem
Sprawdzę to ;)
8:36 Do kuli, czy do tej sloniny? ;)
Myślałem że koza będzie celem 😁
Wolał bym już prochowca a i na broń kolekcjonerską łatwiej dostać zezwolenie a tym piździewem to możesz muchy odganiać.
Mam ten gadżet w samochodzie pod siedzeniem - póki co, nie żałuję.
Kilka razy zdarzyło mi się już, że jakiś burak cukrowy, któremu dałem do zrozumienia (klaksonem i światłami), że złamał przepisy - po chamsku zajechał mi drogę, spychając mnie z pasa, albo wymusił pierwszeństwo zmuszając do awaryjnego hamowania - zamiast przeprosić zatrzymywał mnie, wysiadał i zaczynał mi szarpać za klamkę lub kopać w drzwi, z bluzgami, co to on mi zaraz pokaże. Sięgam wtedy pod fotel i celuję mu przez szybę prosto w tę szczekającą na mnie jak wściekły pies japę - reakcją jest natychmiastowe cofnięcie się. Jakby taki wściekły kretyn uderzył mi w szybę tak mocno, by ją rozbić, to wypaliłbym mu w ten pusty dzban cały magazynek tych devastatorów - bo nimi mam załadowany bęben.
raczej bym zrezygnował z kamuflaż tak podobnego do digital flora
Mam hdr oddałem synowi do zabawy ......a do obrony hehe lepsze zabawki z kutej stali
Zabawka i tyle. W zyciu nie chcialbym sie takową bronic, bo jak to juz Brzydki Burak nagrał : tylko rozwscieczymy napastnika... przez ubranie bdzie porownywalne do ASG, a zloczynca pod wplywem emocji moze zrobic cos duzo powazniejszego. Szanuje za film, kanał tez bardzo lubie, ale promowanie takiego syfu moze sie zle skonczyc.
Do samoobrony....lepiej kupić sobie kurs samoobrony.
Do treningu jak najbardziej.
Super chociaż wolę remingthona 1858
Z procy jest efekt lepszy
Mam slingshota polautomat bez porównania
Zacytuję klasyka:
Wystroiłeś się jak islamski bojownik, a tym pistoletem to co najwyżej jamnika wkurzysz"
A tak poważniej, to nigdy nie wyciąga się broni by straszyć! Nawet wiatrówki, czy ASG. Jakbyś na ulicy wyskoczył mi z czymś takim, to mając ostrą broń przy sobie od razu bym strzelił. Nigdy nie wiesz czy ktoś z zabawki do Ciebie mierzy czy z prawdziwego rewolweru.
to 7 kJ czy 11 kJ, bo móh HDR 50 11 kJ robi Dewastatorem z 5-7 m miazgę z 5-7 metrów.
Dla ciekawskich można go podkręcić i z jednego naboju wychodzi 6 szałów o mocy 19-23 kJ
🤔 tyle kJ... Toż to więcej niż z kalacha.... Czym to podkręcić żeby taką szmoc miało?
@@74nowyadamChyba .50 BMG osiągają takie wyniki XD
Przykro mi to pisać ale sto batów za ten film. To jest ZABAWKA o sile sprawczej 2 metrowego kija. Tylko przypomina coś o wiele bardziej śmiertelnego. Co trzeba mieć w głowie żeby wmawiać ludziom że ZABAWKAMI można się bronić zarówno sprzedawca tej ZABAWKI jak i ty nie popisaliście się. mimo wszystko lubię twoje przepisy i ciebie jako takiego. A teraz dla zobrazowania sytuacji losowej pytam się, gdybyś musiał się bronić tą ZABAWKĄ przed napastnikiem wyposażonym w prawdziwą broń dalej byś pokładał w niej tyle wiary?
Co się burzysz ? Przecież mówię o tym na filmie że to jest problem w przypadku obrony i ten HDR jest dobry ale do treningów. Obejrzyj cały film zanim zaczniesz się wypowiadać.
@Kwasior Official Co się burzysz ?(film na yt nie jest w stanie w żaden sposób wywołać u mnie wzburzenia) Przecież mówię o tym na filmie że to jest problem w przypadku obrony(sam fakt wzięcia pod uwagę tej zabawki w kategoriach obronnych ehh...) ten HDR jest dobry ale do treningów.(Chyba rzutu w dal imitacją rewolweru bo tyle można samemu wytrenować bez fachowej FIZYCZNEJ opieki, popytaj instruktorów jakie kwiatki z takich kowbojów yt na strzelnicach potem wyrastają ) Obejrzyj cały film zanim zaczniesz się wypowiadać.(done). Serdecznie Pozdrawiam
Apropos tego sprzętu, polecam stary filmik BrzydkiBurak - ŚCIEMA NA KULE GUMOWE.
Sprawdzone na cywilnym celu lekko ubranym - minimum żeby nie powiedzieć że zero skuteczności.
Do obrony domowego miru/siebie i bliskich tylko CP, wszelkiego rodzaju wiatrówki sprężynowe/gazowe, pistolety na co2 i grenn gas lepiej sobie odpuścić.
Co do treningów i obycia z "bronią" to polecam pistolety co2 z mocnym blow backiem, nabój szybko się kończy co prawda, ale przysłowiowy "kop" w jakimś stopniu oddaje realia obcowania z prawdziwym gnatem, największy minus to brak huku - do tego też trzeba się przyzwyczaić.
Moja rada - DOBRA strzelnica, tam Was nauczą wszystkiego.
Niestety tanio to już było więc żeby się obecnie dobrze pobawić, to parę złotych więcej trzeba zapłacić.
Mimo wszystko myślę że wypad raz w miesiącu aż tak mocno nie obciąży budżetu domowego.
Pozdrawiam :)
właśnie to to o co mi chodziło - Burak wystarczająco opisał bezsens tych gazowców
Problem jest taki, że za 1 wizytę na strzelnicy (tor+wynajem broni + instruktor, bo bez pozwolenia to bez instruktora Cię nie dopuszczą) kupujesz ten pistolet. I masz go, a po wizycie na strzelnicy dalej nic nie masz. Aby mieć i pozwolenie i broń to tak 7000-10000zł lub więcej obecnie i około 2000zł rocznie aby utrzymać. No chyba, że jesteś myśliwym, to wtedy utrzymanie to składka na koło ale bez znajomości zdobycie uprawnień myśliwskich jest bardzo trudne.
Do obrony domowgo miru to chyba najlepiej mieć kamery, bo kto chce zostać nagrany?
Nie chodzi o to żeby zabić zrobić z kogoś kalekę a o to żeby odstraszać gówniarzy i to u mnie zadzialalo
Do samoobrony lepiej zrobić włócznie słowiańska jak prezentował Adolf Kudlinski kij i z jednej strony i drugiej ostrza z noży a taka zabawka to można kuny straszyć 🤣
Brzydki Burak robił film na ten temat i jasno się wypowiedział, że lepiej jest nie wyciągać zabawek bo można stracić życie.
A czy ktoś poleci jakiś dobry gaz ?
Propan 😄
@@jacek123 Tylko butla trochę ciężka . Ale efekt wybuchowy
@@korniklecka butla do obrony.
O kurcze. Głowa sama lewituje :-O
Ehhhh Świętej Pamięci garncek w kokosze :( pięknie służył
Mam jeszcze dwa ;)
3:45 Kwasior nie możliwe jest żeby pocisk spadający zabił człowieka. Pocisk po wytrąceniu prędkości, spada z predkoscią spadania i jest za lekki aby przebić czaszke !
Dokładnie. Jak to usłyszałem w nagraniu, to o mało nie padłem ze śmiechu (równie dobrze można by było powiedzieć, że czipsy jak wystrzelimy z prędkością 150m/s w górę, to gdy spadną to nas zabiją). Film jako Prepersowy super ale fizyka się kłania.
@@marekdurczok2164 Wklep se na yt s"killed by stray bullet" "celebratory gun fire"
20 gramów spadające z wysokości, powiedzmy kilometra, z przyspieszeniem ok. 10 m/s2 i uderzające w wierzch czaszki(ciemię)... Policz ile to J, sprawdź ile potrzeba do przebicia czaszki i edytuj komentarz. Oczywiście możliwe nie oznacza pewne. ;)
Poczytaj, to jednak jest możliwe.
@@ewakosieradzka3140 pocisk z AK waży około 8g i spada mając rotację.
To zabawka dla dzieci oko wybić można i procą...Apropo miałem to wiem.....
Kwasior weź zrob film o mięsiwie.