Tylko i wyłącznie obrotówka , zacząłem moją przygodę ze spiningiem od obrotówki MEPPS AGLIA LONG RAIBOW 3 i została ze mną do dziś dnia , łowię głownie na obrotówki MEPPS w różnych rozmiarach , kolorach i kształcie paletki , mega mega łowna przynęta .
Fajnie tylko, że obrotówką bardzo łatwo o zaczep i jest droga. Obrotówka stawia spory opór w wodzie na szczytówkę. Gumy z główka jig się o wiele bezpieczniej prowadzi w zaroślach itd, a po za tym za grosze na aliexpres można ich nakupić. Za obrotówkę musisz zapłacić te 15 zł.
Obrotówka emituje najsilniejszą falę hydroakustyczną ze wszystkich przynęt spinningowych. Widziałem kiedyś eksperyment gdzie szczupak miał zaklejone oczy i bezbłędnie trafiał ofiary lokalizując je tylko linią boczną. Ja w sumie spinninguję tylko obrotówkami mepps. 😊
Ja zaczynałem też z obrotówka która kupilem we Francji 24 lata a kupilem bo ładna była 😅 a okazało się bardzo łowna,niebieska blaszka odblaskową i czerwony Chwościk. Na kotwicee No petarda była na okonie szczupaki itp
Obrotówki obecnie obrywają modą na ich hejtowanie. To ten sam chory mechanizm, co wszędzie - obłąkańcze pragnienie "postępu". Spinnerbaity, texas, carolina itd = wszystko mlask, mlask, bo "amerykańskie, nowe". A obrotówkę zna każdy, łowił tym każdy, więc "zaściankowe". Ja obrotówek używam cały czas, od 30 lat. Staram się korzystać tylko z dobrych jakościowo, aby startowały bez problemu nawet z rzecznym prądem. Rękodzieła, Mepps itp. Najczęściej kończyło się tak, że obrotówka była przynętą desperacji - obrzucił człowiek woblerami, gumami wszelkich kształtów, rozmiarów i kolorów i nic. Zakładam Meppsa, pojawiają się brania. Wracam do innych przynęt - znów słabo, więc ponownie na agrafce ląduje Meppsik i znów ryby wyjeżdżają. Niestety obrotówki mają też minusy: - stawiają spory opór mimo niskiej wagi, więc wymagają użycia wędek mocniejszych niż wynika z ich gramatury, co z kolei upośledza odległości rzutów - praktycznie nie da się ich prowadzić na głębszej wodzie, bo tak czy siak zacznie "wyjeżdżać" ku powierzchni. Do 2-3 metrów jeszcze od biedy dadzą radę modele z przeciążonym korpusem - wymagają dobrej klasy krętlików, a mimo to i tak w jakimś stopniu skręcają plecionkę - byle glon i od razu gaśnie, więc rzut zmarnowany Pewnego rodzaju ewolucją dla obrotówek są wirujące ogonki, które powyższych wad nie mają, a dodatkowo można je prowadzić podskokami. Jedne i drugie mają niesamowitą przewagę nad gumami - są zęboodporne, nie barwią się wzajemnie, niewielkie. Jesteśmy w stanie w pudełko mieszczące się w kieszeni wpakować porcję przynęt na cały wypad.
Ja nie mam szczęścia do obrotówek, próbowałem wielokrotnie i nigdy nawet uderzenia nie było 👀 Łowię tylko w jednym miejscu gdzie żyją w większości szczupaki, sandacze, bolenie ale jest też dużo karpia oraz amura.. Gumki to samo nawet uderzenia nie ma, wobler numer 1 .. jak nie uderzy to znaczy że ryby tam po prostu nie ma, polecam woblera grzechoczącego 💪🏻💪🏻💪🏻. Łowię tylko na kanale
Co do gatunków poławianych na obrotówki o których nie wspomniałeś to na mojej rzece obrotówki, zwłaszcza te mniejsze, są skuteczne na lipienie, zwłaszcza te większe 😉 Przynęt spinningowych mam setki bo lubię je kolekcjonować, ale łowię głównie na wahadłówki i obrotówki bo są łowne i tanie. W dobie wszechobecnego silikonu i innych jerków obrotówki i wahadłówki są uważane przez wielu wędkarzy za przynęty archaiczne, starodawne, niemodne, niełowne, co moim zadaniem jest stwierdzeniem krzywdzącym dla tych przynęt. Na moich wodach pstrągowych i jedne i drugie dają znacznie lepsze efekty niż woblery. Na moich wodach szczupakowych strach w ogóle woblera wrzucać do wody bo jest tyle zaczepów. W takich miejscach tania obrotówka czy wahadłówka to zdecydowanie lepszy pomysł.
Efzett zawsze był killerem,złowiłem dużo więcej ryb na te obrotòwki niż na meppsy,niestety jakość kotwiczek w ,,efzetkach,,jest tragiczna,u mepssa w tym temacie jest lepiej
Obrotówka dobra rzecz. Ten kolor który pokazałeś to stripe na rozmiar 2 czyli 3g mam szczupaka 89cm i niezliczona ilość okoni. W pudełku to podstawa rozmiar 2 i 3 dodatkowo silver i cooper
obrotówka owszem jest skuteczna i prawie wszystkie ryby można na nie skusić, ale jest taka rzecz która złowi każdą rybę nawet jak nie chce brać, a nazywa się:AKUMULATOR
Kurcze a ja uważam że DAMy słabo kręcą. Miałem ich wiele i nigdy nie byłem zadowolony do końca. Malowanie ok, wykonanie ok ale tego startu nie mają jak inne lepsze. Zaskoczeniem jest obrotówka Caperlan z Decathlona, tańsza od cebuli a chodzi lepiej moim zdaniem. Obecnie nieco podrożała ale chyba 7.5zl to nie majątek. Polecam.
Generalnie większość obrotówek daje ciała, zwłaszcza w najmniejszych rozmiarach. Od 3jki w górę nawet Spinex jest użyteczny. Rozmiary 00, 0, 1, to u mnie głównie Meppsy, do tego Jaxon Lukris (tylko ta seria) oraz niewielka manufaktura ABC (wpisz sobie w google "Błystki ABC").
Kurde, po co polecsz tzw dobrą obrotowkę w której trzeba wymieniać kotwice...jesli tak trzeba to nie jest dobry produkt !!! Czy w championa h też trzeba wymieniać ? Kurde towarzysz tracisz......
Przecież powiedziałem, że chodzi.o łososiowate. Powiem Ci, że chyba nie ma na rynku woblerów ani obrotówek na łososiowate, w których nie trzeba wymienić kotwiczek🙂 Miłego dnia
Artykuły prezentowane w filmie znajdą Państwo w linku poniżej:
fatfish.pl/pl/searchquery/obrot%C3%B3wka+dam/1/phot/5?url=obrot%C3%B3wka,dam
Tylko i wyłącznie obrotówka , zacząłem moją przygodę ze spiningiem od obrotówki MEPPS AGLIA LONG RAIBOW 3 i została ze mną do dziś dnia , łowię głownie na obrotówki MEPPS w różnych rozmiarach , kolorach i kształcie paletki , mega mega łowna przynęta .
Po kilkunastu latach wróciłem do obrotówek i jestem w szoku jak to nadal jest łowne i jak proste w obsłudze
Fajnie tylko, że obrotówką bardzo łatwo o zaczep i jest droga. Obrotówka stawia spory opór w wodzie na szczytówkę. Gumy z główka jig się o wiele bezpieczniej prowadzi w zaroślach itd, a po za tym za grosze na aliexpres można ich nakupić. Za obrotówkę musisz zapłacić te 15 zł.
Obrotówka emituje najsilniejszą falę hydroakustyczną ze wszystkich przynęt spinningowych. Widziałem kiedyś eksperyment gdzie szczupak miał zaklejone oczy i bezbłędnie trafiał ofiary lokalizując je tylko linią boczną. Ja w sumie spinninguję tylko obrotówkami mepps. 😊
Ja zaczynałem też z obrotówka która kupilem we Francji 24 lata a kupilem bo ładna była 😅 a okazało się bardzo łowna,niebieska blaszka odblaskową i czerwony Chwościk. Na kotwicee No petarda była na okonie szczupaki itp
W sumie to najwięcej szczupaków złapałem na obrotowke polsping mewa
Ja w tamtym roku wróciłem do obrotwek i u mnie na Warcie powyżej jeziorska czarne z różnymi akcentami zawsze są skuteczne.
Siema. Tez zaczynalem od obrotówki. Teraz Wahadła😀 też wszystko złowisz. Sam zlowilem leszcza i sandacza na alge. Pozdro😃
Obrotówki obecnie obrywają modą na ich hejtowanie. To ten sam chory mechanizm, co wszędzie - obłąkańcze pragnienie "postępu". Spinnerbaity, texas, carolina itd = wszystko mlask, mlask, bo "amerykańskie, nowe". A obrotówkę zna każdy, łowił tym każdy, więc "zaściankowe". Ja obrotówek używam cały czas, od 30 lat. Staram się korzystać tylko z dobrych jakościowo, aby startowały bez problemu nawet z rzecznym prądem. Rękodzieła, Mepps itp. Najczęściej kończyło się tak, że obrotówka była przynętą desperacji - obrzucił człowiek woblerami, gumami wszelkich kształtów, rozmiarów i kolorów i nic. Zakładam Meppsa, pojawiają się brania. Wracam do innych przynęt - znów słabo, więc ponownie na agrafce ląduje Meppsik i znów ryby wyjeżdżają.
Niestety obrotówki mają też minusy:
- stawiają spory opór mimo niskiej wagi, więc wymagają użycia wędek mocniejszych niż wynika z ich gramatury, co z kolei upośledza odległości rzutów
- praktycznie nie da się ich prowadzić na głębszej wodzie, bo tak czy siak zacznie "wyjeżdżać" ku powierzchni. Do 2-3 metrów jeszcze od biedy dadzą radę modele z przeciążonym korpusem
- wymagają dobrej klasy krętlików, a mimo to i tak w jakimś stopniu skręcają plecionkę
- byle glon i od razu gaśnie, więc rzut zmarnowany
Pewnego rodzaju ewolucją dla obrotówek są wirujące ogonki, które powyższych wad nie mają, a dodatkowo można je prowadzić podskokami.
Jedne i drugie mają niesamowitą przewagę nad gumami - są zęboodporne, nie barwią się wzajemnie, niewielkie. Jesteśmy w stanie w pudełko mieszczące się w kieszeni wpakować porcję przynęt na cały wypad.
Do głębszego prowadzenia obrotówki można założyć czerburaszkę.
Chcesz głębiej łowić obrotówka pontoon21 nr5
Za dzieciaka tylko obrotówki. Rzeka Warta okonie, szczupaki i jazie... to były piękne czasy.
Dla mnie nr.1 Dragon carina, złota, miedź i srebro 7 i 10g . Szkoda, że już ich nie produkują, ale mam mały zaps.
Ja nie mam szczęścia do obrotówek, próbowałem wielokrotnie i nigdy nawet uderzenia nie było 👀
Łowię tylko w jednym miejscu gdzie żyją w większości szczupaki, sandacze, bolenie ale jest też dużo karpia oraz amura.. Gumki to samo nawet uderzenia nie ma, wobler numer 1 .. jak nie uderzy to znaczy że ryby tam po prostu nie ma, polecam woblera grzechoczącego 💪🏻💪🏻💪🏻. Łowię tylko na kanale
Co do gatunków poławianych na obrotówki o których nie wspomniałeś to na mojej rzece obrotówki, zwłaszcza te mniejsze, są skuteczne na lipienie, zwłaszcza te większe 😉
Przynęt spinningowych mam setki bo lubię je kolekcjonować, ale łowię głównie na wahadłówki i obrotówki bo są łowne i tanie. W dobie wszechobecnego silikonu i innych jerków obrotówki i wahadłówki są uważane przez wielu wędkarzy za przynęty archaiczne, starodawne, niemodne, niełowne, co moim zadaniem jest stwierdzeniem krzywdzącym dla tych przynęt. Na moich wodach pstrągowych i jedne i drugie dają znacznie lepsze efekty niż woblery. Na moich wodach szczupakowych strach w ogóle woblera wrzucać do wody bo jest tyle zaczepów. W takich miejscach tania obrotówka czy wahadłówka to zdecydowanie lepszy pomysł.
Efzett zawsze był killerem,złowiłem dużo więcej ryb na te obrotòwki niż na meppsy,niestety jakość kotwiczek w ,,efzetkach,,jest tragiczna,u mepssa w tym temacie jest lepiej
Obrotówka dobra rzecz. Ten kolor który pokazałeś to stripe na rozmiar 2 czyli 3g mam szczupaka 89cm i niezliczona ilość okoni. W pudełku to podstawa rozmiar 2 i 3 dodatkowo silver i cooper
moje ulubione 50% mojego wędkowania pozostałe 40% woblery reszta gumy
obrotówka owszem jest skuteczna i prawie wszystkie ryby można na nie skusić, ale jest taka rzecz która złowi każdą rybę nawet jak nie chce brać, a nazywa się:AKUMULATOR
Kurcze a ja uważam że DAMy słabo kręcą. Miałem ich wiele i nigdy nie byłem zadowolony do końca. Malowanie ok, wykonanie ok ale tego startu nie mają jak inne lepsze. Zaskoczeniem jest obrotówka Caperlan z Decathlona, tańsza od cebuli a chodzi lepiej moim zdaniem. Obecnie nieco podrożała ale chyba 7.5zl to nie majątek. Polecam.
Aha. No i ma fajny system wymiany kotwicy bez narzędzi. Można sobie dać co się chce.
Generalnie większość obrotówek daje ciała, zwłaszcza w najmniejszych rozmiarach. Od 3jki w górę nawet Spinex jest użyteczny. Rozmiary 00, 0, 1, to u mnie głównie Meppsy, do tego Jaxon Lukris (tylko ta seria) oraz niewielka manufaktura ABC (wpisz sobie w google "Błystki ABC").
😈😈😈
👍🙋♂️✋️
👍
Teraz każdy łowi na gumę mi już one osobiście zbrzydło jak dla mnie tylko jerki i obrotówki
Kurde, po co polecsz tzw dobrą obrotowkę w której trzeba wymieniać kotwice...jesli tak trzeba to nie jest dobry produkt !!! Czy w championa h też trzeba wymieniać ? Kurde towarzysz tracisz......
Przecież powiedziałem, że chodzi.o łososiowate. Powiem Ci, że chyba nie ma na rynku woblerów ani obrotówek na łososiowate, w których nie trzeba wymienić kotwiczek🙂 Miłego dnia
Mikado obrotówki to dno
Pawcio daj film o fishapie pozdrawiam serdecznie
savage gear cannibal 10 zielony - jedyna przyneta.
Alga 1 i Alga 2 uniwersalne i klasyki