w odpowiedzi na zdziwienie prowadzącego co do ilości sprzętów (np: po 2 noże z rodzaju i 3 tarpy) w punkcie 3.4 omawianego dokumentu jest zapis, że plecak będzie przeznaczony dla 3 osób (pasażerów), a plan rozmieszczenia ma być taki sam by po przeszkoleniu dowolny żołnierz w dowolnym samolocie szybko znalazł co w nich jest
W przypadku gdy w zestawie są kompasy marnej jakości. Myślę ze dobry producent nie pozwoli sobie na to, aby sprzedać niepewny sprzęt. A kompas zawsze można porównać z odczytem na gpsie
Trzy kompasy, bo 10 żołnierzy + 2 pilotów nie będą szli do punktu zbornego zwartą grupą. Ekipę 12-osobową łatwo jest zauważyć i rozstrzelać z daleka. Raczej się rozdzielą na trzy grupy po czterech i każda grupa weźmie jeden kompas.
@@pogodanaprzygode No to lepsze 4 kompasy niż 3, a od czterech lepsze jest 5?kompasów jakby grupa była większa …. Itd na 12 osob najlepiej mieć 26 kompasów na wypadek jakby ktoś się oddzielił 😂
Raczej jest to plecak na pojad, śmigłowiec. Wątpię aby to był plecak dla jednego wojaka. Raczej dla całej załogi . I to by mogło tłumaczyć ilość tego sprzętu. A nie będą kupowali innych plecaków dla 2 osobowego śmigłowca,. a innych dla 5 osobowego transportera, czy pojazdu zwiadowczego.
Dokładnie tak. Teraz wystarczy poszukać na podstawie jakiego plecaka było pisane zamówienie i gotowe, wiadomo co che kupić wojsko. Szkoda że ustawa o przetargach zabrania podać konkretnie o co chodzi. Bo najpierw ktoś piszący przetarg się produkuje i pisze do okoła a potem oferując trzeba znowu pisać na około.
@@E1mill z tymi kompasami to imo przesadzona afera. Korzystałem z tego kompasu, działałem z nim w terenie. I nie miałem do niego żadnych zastrzeżeń. Bardzo wygodny, znacznie usprawnia pracę na mapie. Nawet jeżeli przekłamywałby o 2°(a o to była głównie gownoburza) to i tak jest mniej niż dewiacja magnetyczna, o której się w wojsku nie mówi i nie szkoli. To skoro nowoczesne, wygodne, nieprzesadnie drogie (bo co gdy żołnierz zgubi, uszkodzi), przystosowane do naszej nawigacji nie pasują opinii publicznej, to dalej wojsko ma biegać z busolą AK?
od tej pory widziałem/przeczytałem ~200 specyfikacji przetargowych. i prawie zawsze mam wrażenie, że albo ktoś nie do końca wie czego chce albo wie kogo chce wybrać, tylko nie może tego wprost napisać :P
Pań zakłada ze w przetargu parametry są żeby było dobrze, a może być tak ze jest do sprzedania 100.000 konkretnych plecaków. I przetarg jest tak zrobiony żeby tylko ten zestaw pasował.
Woda jest najważniejsza... Co do żywności to po 2 dniach niejedzenia przechodzimy na metabolizm tłuszczowy i organizm napędzają ciała ketonowe (im bardziej otłuszczony organizm tym dłużej przetrwamy) Wydaje mi się że dlatego nie ma jedzenia w plecaku a sprzęt do jego pozyskania... Woda i zabezpieczenie przed warunkami zewnętrznymi są kluczowe z pkt przetrwania
@Domowy Survival to planowanie rozmieszczenia jest naprawdę dobrym pomysłem. Wyposażenie plecaków ratowników w Lotniczym Pogotowiu Ratunkowym i ogólnie rozmieszczenie sprzętu w śmigłowcu jest również ściśle określone. Dzięki temu każdy ratownik sięgając do plecaka praktycznie intuicyjnie wie co sięgnie bez potrzeby szukania po całym plecaku " a gdzie ja to miałem". tak samo w tym przypadku gdy piloci będą dobrze znali rozkład w plecaku to będą w stanie szybko i sprawnie sięgnąć po opatrunki czy sygnalizator nie ważne czy plecak wyciągają ze swojej maszyny czy z innej. Jest to właśnie unifikacja której brakowało Ci przy bateriach. Dodatkowo grzebanie w plecaku w poszukiwaniu sprzętu sprzyja bałaganowi i zwiększa szanse na zgubienie czegoś co może wroga skierować na nasz ślad.
Ja nie twierdzę, że rozplanowanie plecaka tak, by zawsze wszystko miało swoje miejsce jest złe. Myślę tylko, że lepiej byłoby dać np. twórcy tego zestawu możliwość samodzielnego rozplanowania zawartości. I tylko napisać ogólne kryteria, że np. ma być łatwy dostęp do X, Y i Z, do tego rzeczy A i B mają być na zewnątrz, a poza tym K i L muszą być na dnie, bo są ciężkie czy coś tam. :) [Krzysiek]
20:20 prezerwatywy do przenoszenia wody i zabezpieczenia broni. Proponuję jeszcze rozszerzyć zestaw o lubrykant do awaryjnego smarowania broni oraz o dildo w rozmiarze XXL do użycia jako młotek lub pałka. .
Najstraszniejsze jest to, że to jest dla wojska i zawiera tyle błędów. Zawsze uważałem, że do wojska biorą najlepszy sprzęt. Wiedzą co kupić bo mają doświadczenie z misji. Wydaję się jakby pisał to ktoś kto dostał listę od przełożonych, napisał przetarg, a nie był nawet na biwaku. Ale te wiele rzeczy jest fajnych i nie można do końca tego negować. Pozdrawiam
"do wojska biorą najlepszy sprzęt" ... zapomnij. I to nie tylko u nas jest fikcja, za granicami podobnie, na żołnierzach się oszczędza. Prawdziwie najlepszy sprzęt to mają tylko specjalsi.
6:45 - dlaczego 3 kompasy? Bo jeśli jeden z nich zacznie źle wskazywać kierunek, można go zweryfikować z dwoma pozostałymi. Jeśli mamy jeden kompas, nie możemy zweryfikować czy działa prawidłowo. Jeśli mamy dwa kompasy, to też nie wiemy który działa prawidłowo. Dopiero gdy mamy 3, możemy jako tako założyć że te dwa, które pokazują ten sam kierunek, działają dobrze.
36. Gitara basowa ze wzmacniaczem 37. Krem do opalania 38. Okulary przeciwsłoneczne 39. Rower górski 40. Golarka do głowy Żartem wszystko, nie mogłem się powstrzymać a te prezerwatywy to rzeczywiście, komedia - koniecznie różowe i ze środkiem plemnikobójczym ;-)
Plecak jest zapewne elementem całego systemu wynikającego ze szkoleń SERE - został pomyślany na 10 osób. Racje żywnościowe i inne elementy (takie jak np. sprzęt komunikacyjny, rozpalanie ognia itp.) mogą być tym drugim elementem (wchodzą w skład "standardowego" wyposażenia na misję). Bardziej bym się jednak obawiał, że to wszystko ciężko będzie zmieścić w 18kg, szczególnie ze względu na duże ilości (10 par rękawic, dwa noże full tang, poncza, stazy taktyczne). Dziwią mnie latarki - na rynku są dużo lepsze modele niż te opisane. Po kolorze wnoszę, że chodzi im o coś MacTronica lub Petzl - aa/aaa to nie jest najlepsze rozwiązanie, bo można byłoby zamiast zapasowych baterii pomyśleć o panelu słonecznym do ładowania. A zamiast noża-foldera lepszy byłby multitool. To tak na gorąco.
Podczas misji ratunkowej - kiedy żołnierze oczekujący na śmigłowiec, muszą się szybko przemieszczać oraz ukrywać (w lesie, lub miedzy skałami) - panel słoneczny nie ma najmniejszego sensu.
@@pogodanaprzygode Każda misja jest inna - plecak został pomyślany na 10 osób, nawet jeśli muszą się przemieszczać panel fotowoltaiczny może być przytroczony do plecaka i też będzie działał, a zapewni nieporównywalnie większy poziom autonomii niż baterie
23:40 standaryzacja rozmieszczenia ma znaczenie, bo osoba przeszkolona, ratująca wiele osób w krytycznej sytuacji nie musi szukać w plecaku (plecakach tych osób) gdzie co jest... Dodatkowo właśnie waga czy materiał tych elementów może być właśnie we właściwy sposób umieszczone, np. ciężkie przy plecach, lekkie mogą być dalej.
Ja posiadam jeden nóż full- tang, jeden składany( względnie scyzoryk) i jedną składaną piłę i jeden toporek. Krzesiw mam trzy , nt. nie jestem żołnierzem :) Ps. a propos prezerwatyw- w zwykłą wchodzi ok. litr wody, w balonik , który pompujemy na sylwestra wchodzi ok 3L. wody-sprawdzone.
Zmień producenta prezerwatyw jeśli wchodzi tam tylko litr wody. Powinno wejść kilka litrów, znajoma pracowała w firmie która testowała takie rzeczy i dawało radę w prezerwatywie zmieścić 6 litrów. Przenosić juz gorzej ale mieściło się 6l.
@@Blacha997 No to chyba nikt nie oglądał AdBustera i jego konfrontacji prezerwatyw. Do prezerwatywy nalejesz kilkadziesiąt litrów wody, ale co do przenoszenia to macie rację. więcej niż 3 chyba bym nawet nie próbował, chyba że w 2 osoby na rozłożonej kurtce, ale to też wystarczy że pęknie i całe tachanie ciężaru w piach.
czyli sprzet dla 1 druzyny niesie jedna osoba. extra :) widac, ze tworzyciel przetargu robil to pod konkretne produkty konkretnych firm i byc moze nawet pod konkretne produkty konkretnego dostawcy
Kilka lat temu była afera z nożami dla jednostek specjalnych.Miało być "Spyderco",a ogarnęli jakies badziewie z plasteliny made in China.Za to jakaś willa została zbudowana.
Nawiązując do filmu, mam wielkie podejrzenia że taki zestaw gotowy już jest w jakieś bardzo zaprzyjaźnionej hurtowni. Co do uwagi o bateriach, to dlaczego nie skorzystać w akumulatorów i choć dwu paluszkowej ładowarki solarnej? w odniesieniu do żywności racja, choćby czekolada jako wspomagacz energetyczny.
Albo warunki zamówienia pisał laik ( co jest bardzo prawdopodobne ) albo warunki zamówienia są pisane pod konkretnego oferenta ( co jest też możliwe ). Pewnie obie te "alby" są połączone w jedno. Natomiast znając praktyki obecnego Wojska Polskiego nie dostałbyś Krzysiu tego zamówienia jeżeli byś te warunki spełniał co do litery a cena którą być chciał oscylowała by w granicach jednej złotówki. Wygra natomiast oferta spełniająca warunki jedynie na papierze za ciężką kasę. Ale od krewnego lub znajomego.
Ten narzucony podzial jest po to aby z zamknietymi oczami w nocy modz znalezc potrzebne rzeczy, to jak skladanie kałacha z zamknietymi oczami. Sens jest.
Jest sens, żeby ten podział był zawsze i w każdym plecaku taki sam. To jest akurat jasne. Ale nie mam przekonania, że ten podział trzeba ustalać już teraz, gdy nawet nie wiadomo dokładnie, jakiej wielkości będą poszczególne elementy zestawu. [Krzysiek]
Ja bym dodał albo środek zapobiegający przyklejaniu się opatrunku do ran, albo podpaski z powłoką dry-wave, która spełni ta sama funkcje i jest stabilna w różnych warunkach pogodowych ( a dodatkowo może służyć do osłony otarć od pasków, butów etc, etc ).
Myślę, że ten zestaw jest dodatkowo..a jedzenie to typowe S-ki każdy żołnierz ma indywidualnie, plus woda też w manierce..lub też w dodatkowym "kamelu"
Trzeba tu zaznaczyć. Załoga samolotu lub helikoptera to kilka osób. Jeżeli plecak ma być jeden na jedną jednostkę latającą, to ilość jest logiczna. Dodać trzeba też osoby, które mogą być na pokładzie. Edit : Jeżeli sprzęt ma być na kilka osób to można by stworzyć kilka plecaków na jednostkę lotniczą, które mogły by lepiej zabezpieczyć grupę żołnierzy.
Ale to jest chory pomysł wg mnie. Po pierwsze dlatego, że jak taki helikopter się rozbije to ten jeden plecak może szlag trafić i wszyscy są w dupie. Po drugie jak np trafią na obcym terenie akurat na obecność wroga i ten ich rozdzieli i każdy będzie spieprzal w inną stronę to ci bez plecaka też są w dupie. Ja już nawet nie mówię że ten kto to wydumał byl w wojsku czy choćby na biwaku, ale czy w ogóle użył mózgu i wyobraźni, wziął pod uwagę możliwe scenariusze ? Przecież wojna to nie jest k#£&@ wycieczka krajoznawcza, że wszyscy sobie ładnie wysiadają z helikopterka i radośnie maszerują przez góry i doliny do wyznaczonego punktu.
@@roomack-7549 Mnie ciekawi jakie doświadczenie wymusiły takie działanie. Moim zdaniem powinny być minimum dwa. Dla załogi (blisko pilotów) Dla żołnierzy (w przedziele załadunkowym).
@@czowiek9293 dwa na oddział, to mogą być plecaki medyczne. Ale weź np jak samolot się rozbije zapali i jedna osoba czy dwie się wydostaną z płonącego pojazdu to raczej nie będą szukać plecaka tylko ratować życie zanim toto wybuchnie. A dalej to już wróg, rozdzielenie, wzięcie jednego do niewoli akurat tego z plecakiem. Nie wiem, ja nawet nie byłem w wojsku, ale uważam że taki podstawowy zestaw przetrwania to żołnierz powinien mieć cały czas przy dupie, jak preppers swoje EDC.
Trzy kompasy. Po pierwsze diagnostyka awarii - jak w diagnostycznych układach głosujących : dwa pokazują to samo, to te wskazanie jest właściwe, gdy się różnią to trzeci wskazuje który jest uszkodzony.
Witaj. Chciałbym odnieść się do Twojej wypowiedzi o wyższości octaniseptu nad wodą utlenioną. Oprócz ceny rozni je to ze wodą utleniona musuje przy okazji oczyszczając ranę. Stąd wodą utlenioną w takim zestawie ma większy sens Minusem jej jest niprzyjemne odczucie przy użyciu. Octanisept jest bezbolesny ale nie musuje. Stąd do czszczenia ran, choćby zakłuć lepszą jest woda u. Pozdrawiam serdecznie. Fajna robota ten kanał!
Jako osoba ktòra odbyła zasadniczą służbę wojskową. Ktòra była w tym bałaganie , nie mogę powiedzieć złego słowa na ten zestaw mimo jego nie ktòrych ułomności. A to dlatego że MON wzbił się na najwyższe wyżyny swoich możliwości a leżącego się nie kopie . Widać że się starali i nawet pytali praktykòw co by było potrzebne. Może jest jakieś światełko w tunelu. 🚂
Tworząc filmik zrobiłeś jedno założenie. Jest to plecak dla jednej osoby i koniec. A co jeśli w pojeździe będzie więcej osób. Co do baterii masz racje. Unifikacja baterii ma sens. Ja cała elektronikę dobieram do standardu USB(ciężko znaleść smartphona na AA/AAA). W sytuacji tego plecaka nie wiadomo jaki sprzęt będą mieli żołnieże wiec AA/AAA ma sens bo będą mieli zapas do swojego sprzętu. Co do rozmieszczenia w plecaku uważam to za genialny pomysł. Pokażą jeden taki plecak na szkoleniu i każdy żołnierz będzie wiedział gdzie co jest. W pojeździe ten plecak będzie jeździł lata wiec jedzenie nie ma sensu. Zwłaszcza że żołnierze maja przy sobie MRE. Żołnierze mają też własne wyposażenie i zgaduje że ten sprzęt będzie dodatkiem do tego co oni już mają przy sobie.
Tak, koncentrowałem się na wykorzystaniu tego plecaka przez jedną osobę, choć założenie jest takie, że ma posłużyć 10 osobom do przetrwania 3 dni. Co mi się wydaje jeszcze bardziej nierealne. Żywność może w plecaku leżeć latami, wystarczy tylko wybrać odpowiednią -- np. te racje żywnościowe, które się do tego celu doskonale nadają: karaluch.com.pl/racje_zywnosciowe_seven_oceans,40,68.html [Krzysiek]
Bardzo cenię sobie tego typu zestawienia bo to jest jakiś punkt odniesienia a poza tym można podpatrzeć czego ewentualnie ja nie mam o czym nie pomyślałem
O to właśnie chodzi, dlatego też ten materiał nagraliśmy. To ciekawy punkt odniesienia, tylko trzeba pamiętać, że zbudowany z innego punktu widzenia i prawdopodobnie z uwzględnieniem innej koncepcji przetrwania niż to, co my możemy zakładać. :) [Krzysiek]
@@domowysurvival trochę zastanawiałem się nad tym i wygląda jak by ten plecak przeznaczony był na 2 pilotów A nie indywidualnie na jednego to raz A 2 dokładne takie samo umiejscowienie w wszystkich plecakach gratów to standaryzacja bardzo potrzebna w wojsku i ważna przy szkoleniach gdyż te same info przekazuje się wszystkim pilotom A każdy pilot będzie mógł użyć dowolnego plecaka
@@marcinekfrog tak, to w dokumentacji piszą, że 1 plecak ma pozwolić przetrwać 10 osobom przez 3 dni. Standaryzacja umiejscowienia ma sens, ale moim zdaniem powinna być robiona przez dostawcę zestawów, a nie wymyślona z góry. [Krzysiek]
5mm?poważnie? Do tego jeszcze niech dadzą szlif do połowy i będzie łom z do dupy właściwościami tnącymi... Dali by normalnie około 4mm, dobrą stal I szlif na 2/3 wysokości I będzie przede wszystkim dobre narzędzie... W ogóle ten temat noża (który jest podstawowym narzędziem) jest tak na odjeb I widać że pisał to ktoś kto nie miał w dłoni nigdy nic poza nożem kuchennym... Powiem szczerze że planowałem przyszłość w WP ale jak zacząłem pytać (żołnierzy) i czytać jak to wygląda, plus to co np Ty tu pokazujesz... No ja bardzo przepraszam ale nie będę narażał życia pod dowództwem takich (słowo na K) małp które "rządzą" tym państwem... A Twoje podejście do tematu tego plecaka bardzo dobre, jako osoba która siedzi dosyć dużo w terenie, wpełni się z Tobą zgadzam. Pozdro I trzymaj się! Konrad
@@piotrfi6613 pewnie bo tego od bagnetu do MSBS'a.... Z tym kretyńskim pomysłem na ostrze ząbkowane... A cały projekt wygląda jak żywcem wyjęty ze stajni Extrema Ratio z tym że za 1/3 ceny 🤣
3 kompasy bo biorąc pod uwagę prawdopodobieństwo uszkodzenia - pozostają jeszcze 2, ktore można ze sobą porównać. Całość można także dodatkowo porównać z kompasem GPS
Mnie śmieszy to, że w zestawie jest np.: 1. parę sztuk krzesiwa, a nie dorzucono nawet jednej zwykłej zapalniczki czy zapałek szturmowych, których użycie ogarną amatorzy i ludzie nie związani ze sztuką survival/Bushcraft 2. Jest kilka sztuk rurek do uzdatniania wody, a nie ma nawet jednej kuchenki turystycznej z stalowym kubkiem, co umożliwia przegotowanie sobie wody kiedy rurki się zużyją. 3. Brak jakiejkolwiek żywności, chociażby przekąsek wysokokalorycznych na pierwsze dni. 4. No i brak już wspomnianej kuchenki turystycznej, tyle że do celu przygotowania posiłku. 5. Jeden mój patent, o którym nikt nie mówi, bo nikt o tym nie myśli, a niektórych nawet śmieszy. Otóż para suchych skarpet :)
Krzysztof, dlaczego w tym zestawie nie ma jedzenia. Ponieważ to zestaw ratunkowy do podjęcia żołnierzy być może kilku. W jednym śmigłowcu może być np 3 żołnierzy na jedna maszynę to wyjaśnia powielenie wielu elementów. Jak śmigłowiec wyląduje awaryjnie to kwestia dnia, dwóch lub maksymalnie 3 na pomoc. Człowiek wytrzyma bez żywności spokojnie 3 dni, bez wody może być ciężej. Więc może dla tego nie uwzględniono jej w zestawie. Pozdrawiam
Dzięki za analizę. Powyższe jest tylko dowodem na bagatelizowanie zasadniczych kwestii, a przecież to plecak ratunkowy który może w potrzebie komuś uratować życie. Te wtopy to jeszcze w fazie wstępnej. Jeżeli dodać do tego jakość produktów kosztem wygranego przetargu to pytam: kto za to odpowiada?
Ja bym z tego plecaka wywalił 1/3 żelastwa. Zostawił jedną piłkę, jeden tarp, jedną folię NRC, jeden filtr, wyrzucił niepotrzebne mi gadżety (i od razu by się zrobiło mniej baterii, lub większy zapas do latarki), to co się niepowtarza po kilka razy może zostać. Dodał bym natomiast wody, tak by zapas wynosił 6 litrów, rolkę papieru toaletowego oraz zapas jedzenia w postaci batonów zbożowych, słodyczy i pyłku pszczelego na 5 dni. Taki zapas jedzenie jest tani, wysokokaloryczny, lekki, bardzo szybki w konsumpcji i niewymagający wody do przyrządzenia - w przeciwieństwie do dobrze zbilansowanej diety (chociaż za sprawą pyłku pszczelego w którym jest wiele aminokwasów, minerałów i witamin taka dieta jest dobrym, krótkotrwałym substytutem tej zdrowej, zbilansowanej). Tworząc taki plecak raczej spodziewamy się nadejścia ratunku w przeciągu tygodnia, więc dbanie o zdrową i zbilansowaną dietę nie ma większego sensu (skutki zdrowotne stosowania tego typu diety ujawnią się przy stosowaniu jej przez czas znaczenie dłuższy niż tydzień), a zyski w postaci lekkości, taniości, łatwości konsumpcji bardzo dobrze rekompensują brak właściwości prozdrowotnych
Brakuje mi w tym zestawie saperki choć może przeoczyłem, a może mają osobno. Nie widziałem też sztućców, no ale można sobie wystrugać. Nie ma też multitoola, żadnej taśmy naprawczej ? Jakaś kuchenka polowa na paliwo stałe ? Mam wrażenie że to nie jest dla jednego żołnierza tylko kilku, co jest dla mnie głupotą kompletną, bo przecież mogą się rozdzielić. Ja dla swojej rodziny tak to rozpisalem, że każda z osób nawet dzieci ma podstawowy sprzęt osobisty zapewniający przetrwanie na wypadek rozdzielenia. No i szczerze wątpię by to się zmieściło w 18kg. Mój zestaw waży ponad 20 a prawie nic ze sprzętu nie jest zdublowane poza ostrzami latarkami i źródłami ognia no i oczywiście racjami żywności i środkami filtracji wody. Mam jeszcze śpiwór i hamak, nie rozumiem czemu w zestawie chociaż hamaka czy karimaty nie ma. Słuszna uwaga Krzysiek o unifikacji źródeł energii, sam tak zrobiłem (oprócz baterii tak dobrałem sprzęt że wszystko może być ladowane z powerbanka solarnego przez USB tzn czołówka i radyjko i telefon) a gówno wiem o praktycznym survivalu, dopiero się na szkolenie zapisałem i przetestuję mój ekwipunek.
Co z ciebie za ojciec ( dowódca) skoro zakładasz zgubienie dziecka ( w chwili zagrożenia zostawisz wszystkich i długą) grupa porusza się tak jak najwolniejszy jej członek poco dublować te same rzeczy . 20 kg plecak dla ciebie będzie ciężarem a co dopiero dla kobiety czy dziecka. Karimata hamak , to nie lepiej było wersalkę żonie na plecki zarzucic
Misja na bliskim wschodzie i... może na pustyni znajdzie się woda do uzdatniania. Ten plecak ratunkowy to nie powinien być plecak tylko system gdzie w zależności od terenu misji musi się w nim pomieścić zestaw A, B, C, D, itd.
Czy 6000 punktów to dużo? Policzmy żeby zapisać współrzędne potrzebujemy dwóch zmiennych (długość, szerokość). Czyli w rzeczywistości potrzebujemy 12 tys zmiennych, jeżeli użylibyśmy zmiennych typu flot (przyjąłem dla języka C, ponieważ taki najprawdopodobniej będzie używany w GPS), to: pojedyńcza zmienna typu float -4 Bajty razy 12 tys = 48kB czyli nie dużo. Spójrzmy jeszcze na to od strony bardzie praktycznej zapisujmy punkty co 1m wtedy 6000 punktów to ledwie 6km, trochę mało. Mnie bardziej zastanawia czas pracy 30h, to jest naprawdę dużo biorąc pod uwagę ze przeciętnie gps działa max kilka godzin. Zwłaszcza przy wadze 120g
@@domowysurvival znaczy nie wiem, może są jakieś gps co tyle wytrzymują ale raczej wątpię, gps ogólnie jest świetny do tego żeby włączyć sprawdzić gdzie jesteśmy i wyłączyć. Próbowałem kiedyś podczas dłuższego spaceru mieć cały czas apke na telefonie z rejestrowaniem trasy i powiem szczerze ze ja wiem po 15 km miałem 20% baterii. Ale w sumie poszukam w necie zaraz. Swoją droga najtańszy gps kosztuje chyba z 300zł albo i nic jak zainstalujemy sobie apke np: mapy.cz lub mapa turystyczn, oczywiście nie wolno zapomnieć o pobraniu map w wersji offline
@@domowysurvival dobra mój błąd gps maja w specyfikacji do 20 godzin ale to jest chyba w czuwaniu bo z tego co słyszałem to zbyt długo gps nie wytrzymuje jak jest ciagle włączony.
Był o tym materiał, koc termiczny sam w sobie nie wystarczy, jeśli jedna strona odbija światło (bo cóż nam po tym, że ukryjemy się przed termowizją, jeśli przed normalną kamerą się nie ukryjemy). ruclips.net/video/14OFJWWUS3M/видео.html Więcej o plandekach odbijających ciepło tutaj: ruclips.net/video/g5t5xxtrnpw/видео.html [Krzysiek]
Co do kompasów, pomijając to co napisali już przedmówcy, istotnym może być wyważenie igły - możemy mieć kompas na półkulę północną, południową i okolice równika. Oczywiście można to załatwić jednym kompasem z igłą "global" ale tego nie ma w specyfikacji. Z resztą o półkulach też nie ma mowy...
Co do Twojego pytania o sprzęt to: - jedno krzesiwo zamienił bym na zapałki sztormowe i zapalniczkę (no chyba że są jakieś ograniczenia w posiadaniu czegoś takiego na pokładzie) - worka na śmieci i to nie z przyczyn ekologicznych ale np. papierki po opatrunkach które patrol wroga znalazł by przypadkowo momentalnie ściągną pościg a dodatkowo można je użyć do rozpalania ognia - brak środków higieny chyba że mają jakieś inne zestawy np. osobiste ze srajtaśmą i szczoteczką do zębów Zastanawia mnie czemu ten zestaw jest dla 10 osób jeżeli zwykle w samolocie jest tylko 2 pilotów? Ok rozumiem ewentualnie dla jednostek transportowych ale piechota zwykle ma jakieś oporządzenie ze sobą
Ale przecież ten plecak nie jest dla żołnierzy piechoty. W przetargu wyraźnie napisano, że ma być na stałym wyposażeniu śmigłowców. i samolotów wojskowych. Wszyscy tu się nabijają, bo przecież z Polskiego Wojska trzeba się ponabijać. Ale łącznie z autorem filmiku nikt nie rozumie, jakie jest przeznaczenie tego plecaka i w jakich okolicznościach będzie wykorzystywany (a to jest napisane w rozpisce przetargu). To nie jest plecak dla cywila z żoną i dwójka dzieci, ewakuującego się z Poznania na wieś (a głównie tacy faceci się tu wypowiadają; jeden w komentarzu nawet napisał, że w tym plecaku powinna być łyżka i widelec :) Weźmy przykład - dlaczego w plecaku mają być 3 kompasy i 3 płachty biwakowe. Bo jeśli na terytorium wroga rozbije się samolot z 12 żołnierzami (2 pilotów + 10 spadochroniarzy) to oni nie będą szli razem cała dwunastką, bo tak dużą grupę łatwo zauważyć i zaatakować. Rozdzielą się na grupy po czterech i każda grupa weźmie jeden kompas i jedną płachtę i będą zmierzać do punktu zbornego grupami. Tak czy owak pozdrawiam Cię i szanuję, że jako jeden z nielicznych napisałeś tu normalny komentarz zamiast głupich kpin.
Ilość zapisów instrukcji których nie zrozumiałeś jest powalająca i to czego nie zrozumiałeś też zaskakuje. W tej sytuacji powinieneś przed nagraniem filmu wszystkie wątpliwości skonsultować z kimś kto się zna na tej instrukcji. Wtedy ten film byłby wartościowy i faktycznie pouczający dla wszystkich. A wyszedł film o Twoim niezrozumieniu instrukcji. Postaw się w roli twego widza gdy mówisz non stop że się nie znasz na czymś albo że czegoś nie wiesz a jeszcze przyznając się do tego twierdzisz mimo to że instrukcja jest w danym zagadnieniu błędna. z punktu widzenia widza błędne to jest podejście do tematu i nieprzygotowanie się do niego. A temat przecież jest bardzo ważny bo dotyczy przetrwania w trudnych warunkach izolacji w okolicznościach zagrożenia , w tym wojny.
Moglibyśmy pogadać o konkretach, jakbyś napisał konkretnie, gdzie się mylę i dlaczego. Daj znać, jeśli będziesz gotowy do merytorycznej dyskusji. [Krzysiek]
@@domowysurvival więc obejrzyj swój film i wynotuj punkty instrukcji przy których powiedziałeś że nie wiesz dlaczego instrukcja w danym punkcie zawiera taki a taki zapis czy wartość liczbową. będziesz miał wtedy konkretne kwestie do wyjaśnienia. Przy prawie każdym punkcie instrukcji tak powiedziałeś. Może warto zrobić uzupełniający film wyjaśniający zasadność poszczególnych zapisów instrukcji, skoro zawarłeś w tym filmie aż tyle swoich wątpliwości.
co do prezerwatyw i tamponów to myślę, że one są też włożone dla swoich podstawowych zastosowań, a te wymienione są jako dodatkowe tłumaczace ich włożenie
Dlaczego po tyle sztuk? Otóż dlatego, że nie zawsze będziesz mógł się po prostu spakować. Czasem trzeba opuścić zajęty przez siebie teren w pośpiechu czy to ze względu na zbliżające się jednostki wroga, bądź zmiany warunków pogodowych które mogą zagrażać zdrowiu/życiu będą wymagać lepszej ochrony niż jest w stanie zapewnić taki zestaw itd.
Witaj Krzysztof. Czy mógłbyś podpiąć gdzieś w opisie plik pdf z opisem przedmiotu zamówienia na te plecaki. Na stronie Bazy Lotnictwa Transportowego nie znalazłem a chciałem poczytać, może co nieco zanotować dla siebie prywatnie.
W sumie to jest jasne prawdopodobnie jeden plecak ratunkowy jest przewidziany na dwie osoby np. na dwóch pilotów albo pilot+pasażer. Podawanie przedziału np. długości żyłki od do też jest oczywiste, pozwala na uniknięcie kłopotu z porównywaniem kilku ofert o zupełnie innych parametrach i wymiarach. Z prezerwatywami faktycznie troszkę przegięli.
To rozmieszczenie poszczególnych rzeczy ma sens. Jeśli jesteś na placu boju i nie masz plecaka, to możesz go wziąć od nieżyjącego kolegi. Nie zastanawiasz się, tylko działasz. Wszystko jest na swoim miejscu.
Nie twierdzę, że unifikacja rozmieszczenia rzeczy jest bez sensu. Bezsensem jest narzucanie tego w tym momencie, na etapie przetargu, gdy nawet nie wiemy dokładnie, jakie rzeczy będą w plecaku. Myślę, że lepsze byłoby po prostu rozpisanie ZASAD tego rozmieszczenia, że rzeczy X i Y mają być na wierzchu, A i B w zewnętrznych kieszeniach a K i L blisko pleców, bo ciężkie. [Krzysiek]
pewnie dlatego te trzy kompasy bo jak masz jeden w plecaku i plecak zgubisz, to masz zawsze drugi w torbie/nerce na ramieniu/biodrach, a jak i to zgubisz - to ostatni masz w kieszeni gaci...
Wygląda mi to że zestaw np. do helikoptera, co oznacza ma służyć minimum dla 2 osób załogi, często więcej... to jedyne rozsądne tłumaczenie ilości tego sprzętu.
Krzyśku, może to dobra okazja żeby jako Domowy Survival, albo szerzej - ze społecznością survivalowo - prepperską, może nawet z innymi knałami - spróbować zrobić taki plecak według tej specyfikacji, a może ją zmodyfikować żeby była bardziej sensowna? Niekoniecznie fizyczny plecak, co listę konkretnych elementów, i wysłać wojsku. Patrzcie, powiedzieć, to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo!
Nie, to nie ma sensu. Żeby móc się wymądrzać w tym zakresie, musiałbym mieć jakieś doświadczenie. To, co chciałem zrobić tym materiałem, to przeanalizować to, co proponuje wojsko, pod kątem użyteczności dla nas, prepperów-cywilów. [Krzysiek]
Listę tworzyły osoby które ćwiczenia w terenie miały zdalne, tudzież bezobjawowe. Klika z tych pozycji jest przydatna i potrzebna. Natomiast większość z nich to zupełny niewypał. Polską albo rządzą kretyni albo osoby chcące celowo zniszczyć ten naród. Jeśli takie bałwany tworzą plecaki survivalowe/ucieczkowe dla naszych chłopaków walczących na pierwszej linii frontu to ja już wiem dlaczego wszystko w Polsce jest byle jakie
Dlaczego 3 kompasy? Odpowiedź może być w artykule z Defence24: "Cały plecak z wyposażeniem powinien ważyć od 15 do 18 kilogramów i powinien zapewnić wsparcie przetrwania 10 osób przez co najmniej 3 doby." To jest 1 plecak na 10 osób, a więc to jest 1 GPS i 3 kompasy na 10 osób, a więc mniej niż 1 urządzenie do nawigacji na 2 osoby. I to samo przekłada się na pozostałe ilości sprzętu.
Miejsce rozmieszczenia może mieć znaczenie dla wojska, bo ogólnie mężczyźni mają problemy ze znalezieniem rzeczy, np w domowych szafkach, stąd unifikacja położenia rzeczy pomoże na szkoleniu nauczyć ich gdzie czego szukać i w momencie stresu, po ciemku nie będzie trzeba wywalać zawartości całego plecaka. No chyba, że plecak będzie obsługiwała kobieta, to bez problemu odnajdzie jego zawartość 😜😂
To trochę wygląda jakby ten plecak miał pomóc przetrwać więcej niż jednej osobie. Szczególnie liczba tych płacht, wskazuję bardziej na 3 osoby. Sam filtr do wody też wygląda jakby miał wystarczyć dla więcej niż 1 osoby, zwłaszcza jak porównamy to z wymogami co do długości działania urządzeń. A co do jedzenia to wydaje mi się, że żywność ma przy sobie każdy żołnierz i tak. Ewentualnie uznano, że 3 dni bez jedzenia żołnierz jakoś wytrzyma.
Jak żołnierz jest głodny to zje pancerwafle każdy ma takie trzy racje po dwa krakersy w opakowaniu po jedym krakersie dziennie w zupewności wystarczy . Podczas krutkiej przerwy 10-15 minutowej ugotuje się kłoncza perzu trawy trzciny lub pałki wodnej . Mięsa się nie je chyba że nie masz wyjścia gdyż powoduje biegunki .Można jeść ryby a witaminy pozyska się z tabletek rozpuszczalnych jedna na dwa dni rozpuszczona w 1,5 litra wody . Pozdrrawiam
Trzy kompasy ponieważ gdyby były tylko dwa i jeden byłby niesprawny, nie ustalisz który. Po prostu otrzymujesz dwa różne wyniki. W przypadku trzech, w momencie kiedy jeden byłby niesprawny, dwa będą pokazywać właściwy kierunek
Gościu który przeczytał 2 książki i zrobił kilka filmików w lesie ocenia lata doświadczeń żołnierzy i ich potrzeb na polu walki:) cała esencja yt w jednym filmiku
przydałby się jakiś scyzoryk może, trytki i taśma (izolacyjna lub/i ducktape) do napraw uszkodzonego sprzętu i trochę jedzenia. Zapewne to jest w tym zawarte, ale przegapiłem pewnie, nie wiem, nie znam się.
11:00 opis jest właściwy. Kłania się logika. Jest rozdzielone "piły i rękojeści". Piła czarna, rękojeść khaki. Byłby błąd gdyby było piła z rękojeścią.
Zapytaj się,jak i dlaczego?-i jakie jednostki teraz w ostatnich dniach w nocy zostały przy granicy postawione w stan gotowości"bojowej"??!! Jak w nocy migi rosyjskie zbombardowały 20 km od naszej granicy,ukraińskie centrum szkoleń międzynarodowych. Nie zdążyli z powiadamianiem o zagrożeniach i z alarmem
@@domowysurvival propsy za to ze przebrnales przez to 😁 Generalnie myślę ze to ciekawy zestaw. Nie tak głupi jak WP potrafi. Szczególnie pod kątem wielosztuk, spodziewałam sie raczej po 1 wszystkiego +15 kg konserw
Tak głośno myślę.. jakby to to wszystko umieścić w tym plecaku... to czy łączny ciężar będzie oscylował blisko 18KG i czy będziemy w stanie to wszystko w nim umieścić?....
Ten plecak ratunkowy nie musi zawierać żywości ani dużej ilości wody, ponieważ swoje racje żywnościowe + wodę może posiadać każdy z żołnierzy desantu i załogi. Przecież ten plecak to tylko dodatek do wyposażenia, które już żołnierz posiada i z którym jest transportowany.
23 minuta: Rozmieszczenie jest z góry narzucone aby żołnież w kontakcie z każdym plecakiem z góry wiedział gdzie, co jest i nie musiał szukać bo w każdym jest tak samo. Tak samo się robi w torbach medycznych w karetkach pogotowia
I ja nie mam zastrzeżeń do tego, żeby to rozmieszczenie było narzucone. Uważam tylko, że narzucanie go na tym etapie budowy plecaka, gdy nie wiemy dokładnie na przykład, jaki kompas zostanie wybrany i ile zajmie miejsca, jest przedwczesne. [Krzysiek]
Nie wiadomo o jakie dokładnie płachty (biwakowe) chodzi, ale te od bundeswehry umożliwiają łączenie ich w namiot czy tarp. Trzy sztuki plus ten wyśmiany sznurek do tego całkowicie wystarczą.
"Na sztywno" wszystko z prostej przyczyny... z założenia wynika że to będzie plecak np dla drużyny i w związku z tym każdy ma wiedzieć na pamięć co,gdzie w nim jest...
„Będąc samemu i mając w ekwipunku ewakuacyjnym trzy kompasy podczas krytycznej sytuacji pewnie bedziemy szukać innych ludzi, aby zdobyć jakiekolwiec informacje co jest 5. Wtedy mozna je podzielic i mieć kilku nawigatorów i porównywać trasy wędrówki”
@@domowysurvival rozpiskę rzeczy do zabrania np. rodzaj plecaka i co tam jeszcze trzeba zapakować (może masz gotowy zestaw już dopasowany do plecaka razem z pudełkami które to wszystko segregują i mieszczą sie w plecaku. Widziałem gotowe rozwiązania ale to koszt rzeczy 2-2.5k - zastanawiam się czy lepiej kompletowac coś osobiście czy kupić gotowca.
@@damko80 to zależy. Ja testuję teraz Help Bag i to jest fajne rozwiązanie. Oczywiście zestaw złożony od podstaw samodzielnie będzie lepiej dopasowany do Twoich potrzeb. Z drugiej strony, skompletowanie i dobór wyposażenia zajmie dłużej. Checklistę do budowy zestawu ewakuacyjnego znajdziesz w naszym sklepie tutaj: karaluch.com.pl/checklista_do_przygotowania_zestawu_ewakuacyjnego,62,594.html [Krzysiek]
6:28 Amerykanie mają takie powiedzenie: " trzy to dwa, dwa to jeden, jeden to nic...". Coś w tym jest aby zgromadzić większą ilość szczególnie istotnego ekwipunku. Pozdrawiam.
Super, że zdecydowałeś się skomentować ten zestaw. Bez tego pewnie nie dowiedziałbym się o jego istnieniu. Komentarz dla zasięgu
w odpowiedzi na zdziwienie prowadzącego co do ilości sprzętów (np: po 2 noże z rodzaju i 3 tarpy) w punkcie 3.4 omawianego dokumentu jest zapis, że plecak będzie przeznaczony dla 3 osób (pasażerów), a plan rozmieszczenia ma być taki sam by po przeszkoleniu dowolny żołnierz w dowolnym samolocie szybko znalazł co w nich jest
500 ml wody na 3 osoby? To nawet dla nich na jedną herbatę nie starczy.
otoz to
To miałem zaakcentować...
Trzy kompasy po to by w razie sytuacji gdy wskazania dwóch odbiegają od siebie - to trzeci podpowiedzial który zakłamuje
W przypadku gdy w zestawie są kompasy marnej jakości. Myślę ze dobry producent nie pozwoli sobie na to, aby sprzedać niepewny sprzęt. A kompas zawsze można porównać z odczytem na gpsie
Jeden plecak na jedna zalogę
Trzeci można zawsze komuś pożyczyć :)
Trzy kompasy, bo 10 żołnierzy + 2 pilotów nie będą szli do punktu zbornego zwartą grupą. Ekipę 12-osobową łatwo jest zauważyć i rozstrzelać z daleka. Raczej się rozdzielą na trzy grupy po czterech i każda grupa weźmie jeden kompas.
@@pogodanaprzygode No to lepsze 4 kompasy niż 3, a od czterech lepsze jest 5?kompasów jakby grupa była większa …. Itd na 12 osob najlepiej mieć 26 kompasów na wypadek jakby ktoś się oddzielił 😂
Tyle tego sprzętu, żeby żołnierz mógł zrobić szybki demobil w pierwszej wiosce i wymienić część nadmiarowego sprzętu na jedzenie xD
Aaaa, chyba, że tak
Raczej jest to plecak na pojad, śmigłowiec. Wątpię aby to był plecak dla jednego wojaka. Raczej dla całej załogi . I to by mogło tłumaczyć ilość tego sprzętu. A nie będą kupowali innych plecaków dla 2 osobowego śmigłowca,. a innych dla 5 osobowego transportera, czy pojazdu zwiadowczego.
Zakładając że jest na wrogim terenie to tubylcy raczej nie będą zbyt chętni do barteru a nawet jeśli to sprzedadzą go w 10 min po tym jak się oddali
a moze dlatego ze to dla 3 osob?
Założę się ze przypadkiem tylko jeden producent będzie w stanie spełnić wymogi
Dokładnie tak. Teraz wystarczy poszukać na podstawie jakiego plecaka było pisane zamówienie i gotowe, wiadomo co che kupić wojsko. Szkoda że ustawa o przetargach zabrania podać konkretnie o co chodzi. Bo najpierw ktoś piszący przetarg się produkuje i pisze do okoła a potem oferując trzeba znowu pisać na około.
Wystarczy wpisać zegarek funkcja "Celuj i idź" i wszystko jasne
Nic dodać nic ująć. Trafiłeś w sedno !!!
@@E1mill z tymi kompasami to imo przesadzona afera. Korzystałem z tego kompasu, działałem z nim w terenie. I nie miałem do niego żadnych zastrzeżeń. Bardzo wygodny, znacznie usprawnia pracę na mapie. Nawet jeżeli przekłamywałby o 2°(a o to była głównie gownoburza) to i tak jest mniej niż dewiacja magnetyczna, o której się w wojsku nie mówi i nie szkoli. To skoro nowoczesne, wygodne, nieprzesadnie drogie (bo co gdy żołnierz zgubi, uszkodzi), przystosowane do naszej nawigacji nie pasują opinii publicznej, to dalej wojsko ma biegać z busolą AK?
I stąd też takie a nie inne opisy, które autor materiału uznaje za "dziwne" ;)
od tej pory widziałem/przeczytałem ~200 specyfikacji przetargowych. i prawie zawsze mam wrażenie, że albo ktoś nie do końca wie czego chce albo wie kogo chce wybrać, tylko nie może tego wprost napisać :P
Dokładnie tak, zwykle jest to opcja numer dwa. Przerabiałem to pisząc "przetargi" na komputery na uczelni wyższej.
Raczej to drugie... 🤦♂️
Pań zakłada ze w przetargu parametry są żeby było dobrze, a może być tak ze jest do sprzedania 100.000 konkretnych plecaków. I przetarg jest tak zrobiony żeby tylko ten zestaw pasował.
Woda jest najważniejsza... Co do żywności to po 2 dniach niejedzenia przechodzimy na metabolizm tłuszczowy i organizm napędzają ciała ketonowe (im bardziej otłuszczony organizm tym dłużej przetrwamy) Wydaje mi się że dlatego nie ma jedzenia w plecaku a sprzęt do jego pozyskania... Woda i zabezpieczenie przed warunkami zewnętrznymi są kluczowe z pkt przetrwania
Zabrakło składanej lotni żeby było jak spie...
Może dlatego 3 plandeki 3.5mx3.5m 😂💪🤦♂️
@@maciej1387 A wiadomo co kombinują?
@Domowy Survival to planowanie rozmieszczenia jest naprawdę dobrym pomysłem. Wyposażenie plecaków ratowników w Lotniczym Pogotowiu Ratunkowym i ogólnie rozmieszczenie sprzętu w śmigłowcu jest również ściśle określone. Dzięki temu każdy ratownik sięgając do plecaka praktycznie intuicyjnie wie co sięgnie bez potrzeby szukania po całym plecaku " a gdzie ja to miałem".
tak samo w tym przypadku gdy piloci będą dobrze znali rozkład w plecaku to będą w stanie szybko i sprawnie sięgnąć po opatrunki czy sygnalizator nie ważne czy plecak wyciągają ze swojej maszyny czy z innej. Jest to właśnie unifikacja której brakowało Ci przy bateriach. Dodatkowo grzebanie w plecaku w poszukiwaniu sprzętu sprzyja bałaganowi i zwiększa szanse na zgubienie czegoś co może wroga skierować na nasz ślad.
Ja nie twierdzę, że rozplanowanie plecaka tak, by zawsze wszystko miało swoje miejsce jest złe.
Myślę tylko, że lepiej byłoby dać np. twórcy tego zestawu możliwość samodzielnego rozplanowania zawartości. I tylko napisać ogólne kryteria, że np. ma być łatwy dostęp do X, Y i Z, do tego rzeczy A i B mają być na zewnątrz, a poza tym K i L muszą być na dnie, bo są ciężkie czy coś tam. :)
[Krzysiek]
@@domowysurvival A to źle zrozumiałem :-)
20:20 prezerwatywy do przenoszenia wody i zabezpieczenia broni.
Proponuję jeszcze rozszerzyć zestaw o lubrykant do awaryjnego smarowania broni oraz o dildo w rozmiarze XXL do użycia jako młotek lub pałka. .
Prezerwatywę wkładasz w skarpetę,i masz pojemnik na co najmniej litr wody 😀 Nie wiedziałem o tym?
Wolał bym cztery kompasy na wszystkie strony świata 😁 pozdrawiam
👋HEJKA. 😂😂😂 SUPER.
Masz u mnie PLUS 😀
Wygrałeś życie ; D
👍🖐😎🤪🤣🤣😁🥴
Pewne parametry "dziwne" noży czy innych rzeczy służą do ustawienia przetargu i wybór producenta przed ogłoszeniem wyniku:) Pzdr
To wygląda jak nieudolnie ustawiony przetarg.
Jest jeszcze jedna możliwość, sugeruje ją wielkość zamówienia, że to będzie przydzielane posłom.
czyli praktycznie każdy ;)
Też o tym pomyślałem jak podał ilość
@@adamry39ipół gownoburza eksperto od survivalu dzialkowego :) a moze dlatego ze dla 3 osob geniusze?
Max 18 kilo, bo żołnierz oprócz plecaka i tak niesie jeszcze kilkanaście kilo innego sprzętu.
Najstraszniejsze jest to, że to jest dla wojska i zawiera tyle błędów. Zawsze uważałem, że do wojska biorą najlepszy sprzęt. Wiedzą co kupić bo mają doświadczenie z misji. Wydaję się jakby pisał to ktoś kto dostał listę od przełożonych, napisał przetarg, a nie był nawet na biwaku. Ale te wiele rzeczy jest fajnych i nie można do końca tego negować. Pozdrawiam
"do wojska biorą najlepszy sprzęt" ... zapomnij. I to nie tylko u nas jest fikcja, za granicami podobnie, na żołnierzach się oszczędza. Prawdziwie najlepszy sprzęt to mają tylko specjalsi.
Nie nie... Nie najlepszy ;) tylko ten na który jest najlepsza cena i mniej więcej pasuje do wymagań...
Sprzęt do wojska jest wszędzie kupowany na ilość a nie jakość.
6:45 - dlaczego 3 kompasy? Bo jeśli jeden z nich zacznie źle wskazywać kierunek, można go zweryfikować z dwoma pozostałymi.
Jeśli mamy jeden kompas, nie możemy zweryfikować czy działa prawidłowo. Jeśli mamy dwa kompasy, to też nie wiemy który działa prawidłowo. Dopiero gdy mamy 3, możemy jako tako założyć że te dwa, które pokazują ten sam kierunek, działają dobrze.
Dokładnie o to chodziło. :)
[Krzysiek]
To samo miałem napisać
Taa, pod warunkiem, że nie kupią z aliexpres za 1$/sztukę jak dla WOTu..
36. Gitara basowa ze wzmacniaczem
37. Krem do opalania
38. Okulary przeciwsłoneczne
39. Rower górski
40. Golarka do głowy
Żartem wszystko, nie mogłem się powstrzymać a te prezerwatywy to rzeczywiście, komedia - koniecznie różowe i ze środkiem plemnikobójczym ;-)
Prezerwatywa możesz związać rękę jak krwawi. W ogóle coś związać. I użyć do wielu innych rzeczy niż tylko do se.ksu.
Plecak jest zapewne elementem całego systemu wynikającego ze szkoleń SERE - został pomyślany na 10 osób. Racje żywnościowe i inne elementy (takie jak np. sprzęt komunikacyjny, rozpalanie ognia itp.) mogą być tym drugim elementem (wchodzą w skład "standardowego" wyposażenia na misję). Bardziej bym się jednak obawiał, że to wszystko ciężko będzie zmieścić w 18kg, szczególnie ze względu na duże ilości (10 par rękawic, dwa noże full tang, poncza, stazy taktyczne).
Dziwią mnie latarki - na rynku są dużo lepsze modele niż te opisane. Po kolorze wnoszę, że chodzi im o coś MacTronica lub Petzl - aa/aaa to nie jest najlepsze rozwiązanie, bo można byłoby zamiast zapasowych baterii pomyśleć o panelu słonecznym do ładowania. A zamiast noża-foldera lepszy byłby multitool. To tak na gorąco.
Przerabiałem temat paneli słonecznych i baterie są lepsze, szczególnie że ten sprzęt ma być tylko na kilka dni.
ma sens
Podczas misji ratunkowej - kiedy żołnierze oczekujący na śmigłowiec, muszą się szybko przemieszczać oraz ukrywać (w lesie, lub miedzy skałami) - panel słoneczny nie ma najmniejszego sensu.
@@pogodanaprzygode Każda misja jest inna - plecak został pomyślany na 10 osób, nawet jeśli muszą się przemieszczać panel fotowoltaiczny może być przytroczony do plecaka i też będzie działał, a zapewni nieporównywalnie większy poziom autonomii niż baterie
23:40 standaryzacja rozmieszczenia ma znaczenie, bo osoba przeszkolona, ratująca wiele osób w krytycznej sytuacji nie musi szukać w plecaku (plecakach tych osób) gdzie co jest...
Dodatkowo właśnie waga czy materiał tych elementów może być właśnie we właściwy sposób umieszczone, np. ciężkie przy plecach, lekkie mogą być dalej.
Ja posiadam jeden nóż full- tang, jeden składany( względnie scyzoryk) i jedną składaną piłę i jeden toporek. Krzesiw mam trzy , nt. nie jestem żołnierzem :) Ps. a propos prezerwatyw- w zwykłą wchodzi ok. litr wody, w balonik , który pompujemy na sylwestra wchodzi ok 3L. wody-sprawdzone.
Zmień producenta prezerwatyw jeśli wchodzi tam tylko litr wody. Powinno wejść kilka litrów, znajoma pracowała w firmie która testowała takie rzeczy i dawało radę w prezerwatywie zmieścić 6 litrów. Przenosić juz gorzej ale mieściło się 6l.
@@Blacha997 zwrócę na to uwagę,pozdro
@@Blacha997 Przenosimy kondona z wodą w innej osłonie: skarpetce,czapce, kurtce, spodniach, itp - wtedy nie pęknie.
@@Blacha997 No to chyba nikt nie oglądał AdBustera i jego konfrontacji prezerwatyw.
Do prezerwatywy nalejesz kilkadziesiąt litrów wody, ale co do przenoszenia to macie rację. więcej niż 3 chyba bym nawet nie próbował, chyba że w 2 osoby na rozłożonej kurtce, ale to też wystarczy że pęknie i całe tachanie ciężaru w piach.
czyli sprzet dla 1 druzyny niesie jedna osoba. extra :)
widac, ze tworzyciel przetargu robil to pod konkretne produkty konkretnych firm i byc moze nawet pod konkretne produkty konkretnego dostawcy
to raczej plecak dla załogi każdy żołnierz ma przy sobie 1,2 i 3 linie zależnie od zadania
Kilka lat temu była afera z nożami dla jednostek specjalnych.Miało być "Spyderco",a ogarnęli jakies badziewie z plasteliny made in China.Za to jakaś willa została zbudowana.
a niedawno kompasy dla WOTu.
Nawiązując do filmu, mam wielkie podejrzenia że taki zestaw gotowy już jest w jakieś bardzo zaprzyjaźnionej hurtowni. Co do uwagi o bateriach, to dlaczego nie skorzystać w akumulatorów i choć dwu paluszkowej ładowarki solarnej? w odniesieniu do żywności racja, choćby czekolada jako wspomagacz energetyczny.
Albo warunki zamówienia pisał laik ( co jest bardzo prawdopodobne ) albo warunki zamówienia są pisane pod konkretnego oferenta ( co jest też możliwe ). Pewnie obie te "alby" są połączone w jedno.
Natomiast znając praktyki obecnego Wojska Polskiego nie dostałbyś Krzysiu tego zamówienia jeżeli byś te warunki spełniał co do litery a cena którą być chciał oscylowała by w granicach jednej złotówki. Wygra natomiast oferta spełniająca warunki jedynie na papierze za ciężką kasę. Ale od krewnego lub znajomego.
Nie ważne kto pisał, ważne kto podpisał ;)
Ten narzucony podzial jest po to aby z zamknietymi oczami w nocy modz znalezc potrzebne rzeczy, to jak skladanie kałacha z zamknietymi oczami. Sens jest.
Jest sens, żeby ten podział był zawsze i w każdym plecaku taki sam. To jest akurat jasne.
Ale nie mam przekonania, że ten podział trzeba ustalać już teraz, gdy nawet nie wiadomo dokładnie, jakiej wielkości będą poszczególne elementy zestawu.
[Krzysiek]
Ja bym dodał albo środek zapobiegający przyklejaniu się opatrunku do ran, albo podpaski z powłoką dry-wave, która spełni ta sama funkcje i jest stabilna w różnych warunkach pogodowych ( a dodatkowo może służyć do osłony otarć od pasków, butów etc, etc ).
Myślę, że ten zestaw jest dodatkowo..a jedzenie to typowe S-ki każdy żołnierz ma indywidualnie, plus woda też w manierce..lub też w dodatkowym "kamelu"
Trzeba tu zaznaczyć.
Załoga samolotu lub helikoptera to kilka osób.
Jeżeli plecak ma być jeden na jedną jednostkę latającą, to ilość jest logiczna.
Dodać trzeba też osoby, które mogą być na pokładzie.
Edit :
Jeżeli sprzęt ma być na kilka osób to można by stworzyć kilka plecaków na jednostkę lotniczą, które mogły by lepiej zabezpieczyć grupę żołnierzy.
Plecak ma być na 10 osób na 3 dni. Gdzieś w innym miejscu w tej dokumentacji jest to napisane.
[Krzysiek]
Ale to jest chory pomysł wg mnie. Po pierwsze dlatego, że jak taki helikopter się rozbije to ten jeden plecak może szlag trafić i wszyscy są w dupie. Po drugie jak np trafią na obcym terenie akurat na obecność wroga i ten ich rozdzieli i każdy będzie spieprzal w inną stronę to ci bez plecaka też są w dupie. Ja już nawet nie mówię że ten kto to wydumał byl w wojsku czy choćby na biwaku, ale czy w ogóle użył mózgu i wyobraźni, wziął pod uwagę możliwe scenariusze ? Przecież wojna to nie jest k#£&@ wycieczka krajoznawcza, że wszyscy sobie ładnie wysiadają z helikopterka i radośnie maszerują przez góry i doliny do wyznaczonego punktu.
@@roomack-7549
Mnie ciekawi jakie doświadczenie wymusiły takie działanie.
Moim zdaniem powinny być minimum dwa.
Dla załogi (blisko pilotów)
Dla żołnierzy (w przedziele załadunkowym).
@@czowiek9293 dwa na oddział, to mogą być plecaki medyczne. Ale weź np jak samolot się rozbije zapali i jedna osoba czy dwie się wydostaną z płonącego pojazdu to raczej nie będą szukać plecaka tylko ratować życie zanim toto wybuchnie. A dalej to już wróg, rozdzielenie, wzięcie jednego do niewoli akurat tego z plecakiem. Nie wiem, ja nawet nie byłem w wojsku, ale uważam że taki podstawowy zestaw przetrwania to żołnierz powinien mieć cały czas przy dupie, jak preppers swoje EDC.
@@roomack-7549
Żołnierze już dużo mają szpeju, nie wiem jaki powinien być plecak, żeby to pomieścić.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam 👍
Trzy kompasy. Po pierwsze diagnostyka awarii - jak w diagnostycznych układach głosujących : dwa pokazują to samo, to te wskazanie jest właściwe, gdy się różnią to trzeci wskazuje który jest uszkodzony.
Witaj. Chciałbym odnieść się do Twojej wypowiedzi o wyższości octaniseptu nad wodą utlenioną. Oprócz ceny rozni je to ze wodą utleniona musuje przy okazji oczyszczając ranę. Stąd wodą utlenioną w takim zestawie ma większy sens
Minusem jej jest niprzyjemne odczucie przy użyciu. Octanisept jest bezbolesny ale nie musuje. Stąd do czszczenia ran, choćby zakłuć lepszą jest woda u. Pozdrawiam serdecznie. Fajna robota ten kanał!
Gdzie zaczyna się wojsko, taM kończy się logika....
Co to jest rzeka? → Rzeka jest to przeszkoda terenowa o wilgotności 100%.
Jako osoba ktòra odbyła zasadniczą służbę wojskową. Ktòra była w tym bałaganie , nie mogę powiedzieć złego słowa na ten zestaw mimo jego nie ktòrych ułomności. A to dlatego że MON wzbił się na najwyższe wyżyny swoich możliwości a leżącego się nie kopie . Widać że się starali i nawet pytali praktykòw co by było potrzebne. Może jest jakieś światełko w tunelu. 🚂
Ja w tym bałaganie siedzę cały czas i faktycznie nie ma tragedii z tym plecakiem.
"a leżącego się nie kopie" zrobiło mi dzień. Kwintesencja MON...
Tworząc filmik zrobiłeś jedno założenie. Jest to plecak dla jednej osoby i koniec. A co jeśli w pojeździe będzie więcej osób. Co do baterii masz racje. Unifikacja baterii ma sens. Ja cała elektronikę dobieram do standardu USB(ciężko znaleść smartphona na AA/AAA). W sytuacji tego plecaka nie wiadomo jaki sprzęt będą mieli żołnieże wiec AA/AAA ma sens bo będą mieli zapas do swojego sprzętu. Co do rozmieszczenia w plecaku uważam to za genialny pomysł. Pokażą jeden taki plecak na szkoleniu i każdy żołnierz będzie wiedział gdzie co jest. W pojeździe ten plecak będzie jeździł lata wiec jedzenie nie ma sensu. Zwłaszcza że żołnierze maja przy sobie MRE. Żołnierze mają też własne wyposażenie i zgaduje że ten sprzęt będzie dodatkiem do tego co oni już mają przy sobie.
Tak, koncentrowałem się na wykorzystaniu tego plecaka przez jedną osobę, choć założenie jest takie, że ma posłużyć 10 osobom do przetrwania 3 dni. Co mi się wydaje jeszcze bardziej nierealne.
Żywność może w plecaku leżeć latami, wystarczy tylko wybrać odpowiednią -- np. te racje żywnościowe, które się do tego celu doskonale nadają:
karaluch.com.pl/racje_zywnosciowe_seven_oceans,40,68.html
[Krzysiek]
Bardzo cenię sobie tego typu zestawienia bo to jest jakiś punkt odniesienia a poza tym można podpatrzeć czego ewentualnie ja nie mam o czym nie pomyślałem
O to właśnie chodzi, dlatego też ten materiał nagraliśmy.
To ciekawy punkt odniesienia, tylko trzeba pamiętać, że zbudowany z innego punktu widzenia i prawdopodobnie z uwzględnieniem innej koncepcji przetrwania niż to, co my możemy zakładać. :)
[Krzysiek]
@@domowysurvival trochę zastanawiałem się nad tym i wygląda jak by ten plecak przeznaczony był na 2 pilotów A nie indywidualnie na jednego to raz A 2 dokładne takie samo umiejscowienie w wszystkich plecakach gratów to standaryzacja bardzo potrzebna w wojsku i ważna przy szkoleniach gdyż te same info przekazuje się wszystkim pilotom A każdy pilot będzie mógł użyć dowolnego plecaka
@@marcinekfrog tak, to w dokumentacji piszą, że 1 plecak ma pozwolić przetrwać 10 osobom przez 3 dni.
Standaryzacja umiejscowienia ma sens, ale moim zdaniem powinna być robiona przez dostawcę zestawów, a nie wymyślona z góry.
[Krzysiek]
5mm?poważnie? Do tego jeszcze niech dadzą szlif do połowy i będzie łom z do dupy właściwościami tnącymi...
Dali by normalnie około 4mm, dobrą stal I szlif na 2/3 wysokości I będzie przede wszystkim dobre narzędzie...
W ogóle ten temat noża (który jest podstawowym narzędziem) jest tak na odjeb I widać że pisał to ktoś kto nie miał w dłoni nigdy nic poza nożem kuchennym...
Powiem szczerze że planowałem przyszłość w WP ale jak zacząłem pytać (żołnierzy) i czytać jak to wygląda, plus to co np Ty tu pokazujesz... No ja bardzo przepraszam ale nie będę narażał życia pod dowództwem takich (słowo na K) małp które "rządzą" tym państwem...
A Twoje podejście do tematu tego plecaka bardzo dobre, jako osoba która siedzi dosyć dużo w terenie, wpełni się z Tobą zgadzam.
Pozdro I trzymaj się!
Konrad
To jest pisanie pewnie pod konkretnego dostawcę, jak większość przetargów w naszym kraju.
@@piotrfi6613 pewnie bo tego od bagnetu do MSBS'a.... Z tym kretyńskim pomysłem na ostrze ząbkowane... A cały projekt wygląda jak żywcem wyjęty ze stajni Extrema Ratio z tym że za 1/3 ceny 🤣
3 kompasy bo biorąc pod uwagę prawdopodobieństwo uszkodzenia - pozostają jeszcze 2, ktore można ze sobą porównać. Całość można także dodatkowo porównać z kompasem GPS
O to chodzi!
[Krzysiek]
@@domowysurvival a to przypadkiem nie jest jeden plecak dla całej załogi?
Mnie śmieszy to, że w zestawie jest np.:
1. parę sztuk krzesiwa, a nie dorzucono nawet jednej zwykłej zapalniczki czy zapałek szturmowych, których użycie ogarną amatorzy i ludzie nie związani ze sztuką survival/Bushcraft
2. Jest kilka sztuk rurek do uzdatniania wody, a nie ma nawet jednej kuchenki turystycznej z stalowym kubkiem, co umożliwia przegotowanie sobie wody kiedy rurki się zużyją.
3. Brak jakiejkolwiek żywności, chociażby przekąsek wysokokalorycznych na pierwsze dni.
4. No i brak już wspomnianej kuchenki turystycznej, tyle że do celu przygotowania posiłku.
5. Jeden mój patent, o którym nikt nie mówi, bo nikt o tym nie myśli, a niektórych nawet śmieszy. Otóż para suchych skarpet :)
Krzysztof, dlaczego w tym zestawie nie ma jedzenia. Ponieważ to zestaw ratunkowy do podjęcia żołnierzy być może kilku. W jednym śmigłowcu może być np 3 żołnierzy na jedna maszynę to wyjaśnia powielenie wielu elementów. Jak śmigłowiec wyląduje awaryjnie to kwestia dnia, dwóch lub maksymalnie 3 na pomoc. Człowiek wytrzyma bez żywności spokojnie 3 dni, bez wody może być ciężej. Więc może dla tego nie uwzględniono jej w zestawie. Pozdrawiam
Dzięki za analizę. Powyższe jest tylko dowodem na bagatelizowanie zasadniczych kwestii, a przecież to plecak ratunkowy który może w potrzebie komuś uratować życie.
Te wtopy to jeszcze w fazie wstępnej. Jeżeli dodać do tego jakość produktów kosztem wygranego przetargu to pytam: kto za to odpowiada?
Te opisy rzeczy są takie dziwne bo są robione pod jeden konkretny produkt ale mają sprawiać wrażenie, że wcale tak nie jest.
Ja bym z tego plecaka wywalił 1/3 żelastwa. Zostawił jedną piłkę, jeden tarp, jedną folię NRC, jeden filtr, wyrzucił niepotrzebne mi gadżety (i od razu by się zrobiło mniej baterii, lub większy zapas do latarki), to co się niepowtarza po kilka razy może zostać. Dodał bym natomiast wody, tak by zapas wynosił 6 litrów, rolkę papieru toaletowego oraz zapas jedzenia w postaci batonów zbożowych, słodyczy i pyłku pszczelego na 5 dni.
Taki zapas jedzenie jest tani, wysokokaloryczny, lekki, bardzo szybki w konsumpcji i niewymagający wody do przyrządzenia - w przeciwieństwie do dobrze zbilansowanej diety (chociaż za sprawą pyłku pszczelego w którym jest wiele aminokwasów, minerałów i witamin taka dieta jest dobrym, krótkotrwałym substytutem tej zdrowej, zbilansowanej). Tworząc taki plecak raczej spodziewamy się nadejścia ratunku w przeciągu tygodnia, więc dbanie o zdrową i zbilansowaną dietę nie ma większego sensu (skutki zdrowotne stosowania tego typu diety ujawnią się przy stosowaniu jej przez czas znaczenie dłuższy niż tydzień), a zyski w postaci lekkości, taniości, łatwości konsumpcji bardzo dobrze rekompensują brak właściwości prozdrowotnych
po co rolka papieru, to liści w lesie nie ma? no chyba, że na pustynię, to ok
batoniki snykersz? :D
Brakuje mi w tym zestawie saperki choć może przeoczyłem, a może mają osobno. Nie widziałem też sztućców, no ale można sobie wystrugać. Nie ma też multitoola, żadnej taśmy naprawczej ? Jakaś kuchenka polowa na paliwo stałe ? Mam wrażenie że to nie jest dla jednego żołnierza tylko kilku, co jest dla mnie głupotą kompletną, bo przecież mogą się rozdzielić. Ja dla swojej rodziny tak to rozpisalem, że każda z osób nawet dzieci ma podstawowy sprzęt osobisty zapewniający przetrwanie na wypadek rozdzielenia. No i szczerze wątpię by to się zmieściło w 18kg. Mój zestaw waży ponad 20 a prawie nic ze sprzętu nie jest zdublowane poza ostrzami latarkami i źródłami ognia no i oczywiście racjami żywności i środkami filtracji wody. Mam jeszcze śpiwór i hamak, nie rozumiem czemu w zestawie chociaż hamaka czy karimaty nie ma. Słuszna uwaga Krzysiek o unifikacji źródeł energii, sam tak zrobiłem (oprócz baterii tak dobrałem sprzęt że wszystko może być ladowane z powerbanka solarnego przez USB tzn czołówka i radyjko i telefon) a gówno wiem o praktycznym survivalu, dopiero się na szkolenie zapisałem i przetestuję mój ekwipunek.
Co z ciebie za ojciec ( dowódca) skoro zakładasz zgubienie dziecka ( w chwili zagrożenia zostawisz wszystkich i długą) grupa porusza się tak jak najwolniejszy jej członek poco dublować te same rzeczy . 20 kg plecak dla ciebie będzie ciężarem a co dopiero dla kobiety czy dziecka. Karimata hamak , to nie lepiej było wersalkę żonie na plecki zarzucic
W przypadku paniki, dużego tłumu, można zgubić dziecko. Nawet wyjście na stronę za potrzebą może generować taką sytuację.
Trudno uwierzyć, że w Wojsku jak w Policji JEDEN PISZE, DRUGI MYŚLI, ale z powodu "konieczności zachowania dystansu" - nie mają że sobą kontaktu.
Misja na bliskim wschodzie i... może na pustyni znajdzie się woda do uzdatniania. Ten plecak ratunkowy to nie powinien być plecak tylko system gdzie w zależności od terenu misji musi się w nim pomieścić zestaw A, B, C, D, itd.
Filtr do oczyszczania wody pitnej przez rok, ale latarki czołowe na 16 godzin.
Czy 6000 punktów to dużo? Policzmy żeby zapisać współrzędne potrzebujemy dwóch zmiennych (długość, szerokość). Czyli w rzeczywistości potrzebujemy 12 tys zmiennych, jeżeli użylibyśmy zmiennych typu flot (przyjąłem dla języka C, ponieważ taki najprawdopodobniej będzie używany w GPS), to: pojedyńcza zmienna typu float -4 Bajty
razy 12 tys = 48kB czyli nie dużo.
Spójrzmy jeszcze na to od strony bardzie praktycznej zapisujmy punkty co 1m wtedy 6000 punktów to ledwie 6km, trochę mało.
Mnie bardziej zastanawia czas pracy 30h, to jest naprawdę dużo biorąc pod uwagę ze przeciętnie gps działa max kilka godzin. Zwłaszcza przy wadze 120g
Dzięki za ten cenny komentarz. Nie mam żadnego samodzielnego odbiornika GPS, więc nawet nie wiem, co jest tu standardem na rynku.
[Krzysiek]
@@domowysurvival znaczy nie wiem, może są jakieś gps co tyle wytrzymują ale raczej wątpię, gps ogólnie jest świetny do tego żeby włączyć sprawdzić gdzie jesteśmy i wyłączyć. Próbowałem kiedyś podczas dłuższego spaceru mieć cały czas apke na telefonie z rejestrowaniem trasy i powiem szczerze ze ja wiem po 15 km miałem 20% baterii. Ale w sumie poszukam w necie zaraz. Swoją droga najtańszy gps kosztuje chyba z 300zł albo i nic jak zainstalujemy sobie apke np: mapy.cz lub mapa turystyczn, oczywiście nie wolno zapomnieć o pobraniu map w wersji offline
@@domowysurvival dobra mój błąd gps maja w specyfikacji do 20 godzin ale to jest chyba w czuwaniu bo z tego co słyszałem to zbyt długo gps nie wytrzymuje jak jest ciagle włączony.
@@kkotyy4301 Tu polecam telefon Hummer. Bateria naprawdę tam daje radę.
CZYM SIĘ CHRONIĆ przed termowizją /jak zrozumiałam kocem ratunkowym z jedną stroną zieloną/ i czym jeszcze proszę o odpowiedż
Był o tym materiał, koc termiczny sam w sobie nie wystarczy, jeśli jedna strona odbija światło (bo cóż nam po tym, że ukryjemy się przed termowizją, jeśli przed normalną kamerą się nie ukryjemy).
ruclips.net/video/14OFJWWUS3M/видео.html
Więcej o plandekach odbijających ciepło tutaj:
ruclips.net/video/g5t5xxtrnpw/видео.html
[Krzysiek]
@@domowysurvival dzięki za odp
Co do kompasów, pomijając to co napisali już przedmówcy, istotnym może być wyważenie igły - możemy mieć kompas na półkulę północną, południową i okolice równika. Oczywiście można to załatwić jednym kompasem z igłą "global" ale tego nie ma w specyfikacji. Z resztą o półkulach też nie ma mowy...
Co do Twojego pytania o sprzęt to:
- jedno krzesiwo zamienił bym na zapałki sztormowe i zapalniczkę (no chyba że są jakieś ograniczenia w posiadaniu czegoś takiego na pokładzie)
- worka na śmieci i to nie z przyczyn ekologicznych ale np. papierki po opatrunkach które patrol wroga znalazł by przypadkowo momentalnie ściągną pościg a dodatkowo można je użyć do rozpalania ognia
- brak środków higieny chyba że mają jakieś inne zestawy np. osobiste ze srajtaśmą i szczoteczką do zębów
Zastanawia mnie czemu ten zestaw jest dla 10 osób jeżeli zwykle w samolocie jest tylko 2 pilotów? Ok rozumiem ewentualnie dla jednostek transportowych ale piechota zwykle ma jakieś oporządzenie ze sobą
Ale przecież ten plecak nie jest dla żołnierzy piechoty. W przetargu wyraźnie napisano, że ma być na stałym wyposażeniu śmigłowców. i samolotów wojskowych. Wszyscy tu się nabijają, bo przecież z Polskiego Wojska trzeba się ponabijać. Ale łącznie z autorem filmiku nikt nie rozumie, jakie jest przeznaczenie tego plecaka i w jakich okolicznościach będzie wykorzystywany (a to jest napisane w rozpisce przetargu). To nie jest plecak dla cywila z żoną i dwójka dzieci, ewakuującego się z Poznania na wieś (a głównie tacy faceci się tu wypowiadają; jeden w komentarzu nawet napisał, że w tym plecaku powinna być łyżka i widelec :)
Weźmy przykład - dlaczego w plecaku mają być 3 kompasy i 3 płachty biwakowe. Bo jeśli na terytorium wroga rozbije się samolot z 12 żołnierzami (2 pilotów + 10 spadochroniarzy) to oni nie będą szli razem cała dwunastką, bo tak dużą grupę łatwo zauważyć i zaatakować. Rozdzielą się na grupy po czterech i każda grupa weźmie jeden kompas i jedną płachtę i będą zmierzać do punktu zbornego grupami.
Tak czy owak pozdrawiam Cię i szanuję, że jako jeden z nielicznych napisałeś tu normalny komentarz zamiast głupich kpin.
Ilość zapisów instrukcji których nie zrozumiałeś jest powalająca i to czego nie zrozumiałeś też zaskakuje. W tej sytuacji powinieneś przed nagraniem filmu wszystkie wątpliwości skonsultować z kimś kto się zna na tej instrukcji. Wtedy ten film byłby wartościowy i faktycznie pouczający dla wszystkich. A wyszedł film o Twoim niezrozumieniu instrukcji. Postaw się w roli twego widza gdy mówisz non stop że się nie znasz na czymś albo że czegoś nie wiesz a jeszcze przyznając się do tego twierdzisz mimo to że instrukcja jest w danym zagadnieniu błędna. z punktu widzenia widza błędne to jest podejście do tematu i nieprzygotowanie się do niego. A temat przecież jest bardzo ważny bo dotyczy przetrwania w trudnych warunkach izolacji w okolicznościach zagrożenia , w tym wojny.
Moglibyśmy pogadać o konkretach, jakbyś napisał konkretnie, gdzie się mylę i dlaczego. Daj znać, jeśli będziesz gotowy do merytorycznej dyskusji.
[Krzysiek]
@@domowysurvival więc obejrzyj swój film i wynotuj punkty instrukcji przy których powiedziałeś że nie wiesz dlaczego instrukcja w danym punkcie zawiera taki a taki zapis czy wartość liczbową. będziesz miał wtedy konkretne kwestie do wyjaśnienia. Przy prawie każdym punkcie instrukcji tak powiedziałeś. Może warto zrobić uzupełniający film wyjaśniający zasadność poszczególnych zapisów instrukcji, skoro zawarłeś w tym filmie aż tyle swoich wątpliwości.
@@mastarz_vc2444 zapraszam, zacznij od pierwszej.
[Krzysoek]
Chociaż z jednej racji żywnościowej brakuje :D Może wojsko miłością żyje :D
jasne po to aż 10 gumek :-D
Ten przetarg to chyba jakiś dowcip...
Jak większość tego typu przetargów. Albo pod firmę, albo z d&*()y wymagania.
co do prezerwatyw i tamponów to myślę, że one są też włożone dla swoich podstawowych zastosowań, a te wymienione są jako dodatkowe tłumaczace ich włożenie
Dlaczego po tyle sztuk? Otóż dlatego, że nie zawsze będziesz mógł się po prostu spakować. Czasem trzeba opuścić zajęty przez siebie teren w pośpiechu czy to ze względu na zbliżające się jednostki wroga, bądź zmiany warunków pogodowych które mogą zagrażać zdrowiu/życiu będą wymagać lepszej ochrony niż jest w stanie zapewnić taki zestaw itd.
Witaj Krzysztof. Czy mógłbyś podpiąć gdzieś w opisie plik pdf z opisem przedmiotu zamówienia na te plecaki. Na stronie Bazy Lotnictwa Transportowego nie znalazłem a chciałem poczytać, może co nieco zanotować dla siebie prywatnie.
Nie, nie będę go udostępniał w sieci. Skoro go skasowali, to widocznie nie chcą, żeby był rozpowszechniany dalej.
[Krzysiek]
W sumie to jest jasne prawdopodobnie jeden plecak ratunkowy jest przewidziany na dwie osoby np. na dwóch pilotów albo pilot+pasażer. Podawanie przedziału np. długości żyłki od do też jest oczywiste, pozwala na uniknięcie kłopotu z porównywaniem kilku ofert o zupełnie innych parametrach i wymiarach. Z prezerwatywami faktycznie troszkę przegięli.
To rozmieszczenie poszczególnych rzeczy ma sens. Jeśli jesteś na placu boju i nie masz plecaka, to możesz go wziąć od nieżyjącego kolegi. Nie zastanawiasz się, tylko działasz. Wszystko jest na swoim miejscu.
Nie twierdzę, że unifikacja rozmieszczenia rzeczy jest bez sensu. Bezsensem jest narzucanie tego w tym momencie, na etapie przetargu, gdy nawet nie wiemy dokładnie, jakie rzeczy będą w plecaku.
Myślę, że lepsze byłoby po prostu rozpisanie ZASAD tego rozmieszczenia, że rzeczy X i Y mają być na wierzchu, A i B w zewnętrznych kieszeniach a K i L blisko pleców, bo ciężkie.
[Krzysiek]
@@domowysurvival Z tym, ze zlecający i wygrywający przetarg juz z góry wiedzą doskonale, co to będą za konkretne produkty 😉
pewnie dlatego te trzy kompasy bo jak masz jeden w plecaku i plecak zgubisz, to masz zawsze drugi w torbie/nerce na ramieniu/biodrach, a jak i to zgubisz - to ostatni masz w kieszeni gaci...
Nie ma telefonu, żeby zadzwonić po pomoc.
Wygląda mi to że zestaw np. do helikoptera, co oznacza ma służyć minimum dla 2 osób załogi, często więcej... to jedyne rozsądne tłumaczenie ilości tego sprzętu.
Krzyśku, może to dobra okazja żeby jako Domowy Survival, albo szerzej - ze społecznością survivalowo - prepperską, może nawet z innymi knałami - spróbować zrobić taki plecak według tej specyfikacji, a może ją zmodyfikować żeby była bardziej sensowna? Niekoniecznie fizyczny plecak, co listę konkretnych elementów, i wysłać wojsku. Patrzcie, powiedzieć, to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo!
Nie, to nie ma sensu. Żeby móc się wymądrzać w tym zakresie, musiałbym mieć jakieś doświadczenie.
To, co chciałem zrobić tym materiałem, to przeanalizować to, co proponuje wojsko, pod kątem użyteczności dla nas, prepperów-cywilów.
[Krzysiek]
teraz to żołnierze nawet muszą sobie sami kupować zestawy survivalowe
Nie ma żywności bo odchodzi się od jedzenia ;)
Trzeba zjadać swoje palce ;-) Żołnierz musi być samowystarczalny.
Listę tworzyły osoby które ćwiczenia w terenie miały zdalne, tudzież bezobjawowe. Klika z tych pozycji jest przydatna i potrzebna. Natomiast większość z nich to zupełny niewypał. Polską albo rządzą kretyni albo osoby chcące celowo zniszczyć ten naród. Jeśli takie bałwany tworzą plecaki survivalowe/ucieczkowe dla naszych chłopaków walczących na pierwszej linii frontu to ja już wiem dlaczego wszystko w Polsce jest byle jakie
Dlaczego 3 kompasy? Odpowiedź może być w artykule z Defence24: "Cały plecak z wyposażeniem powinien ważyć od 15 do 18 kilogramów i powinien zapewnić wsparcie przetrwania 10 osób przez co najmniej 3 doby." To jest 1 plecak na 10 osób, a więc to jest 1 GPS i 3 kompasy na 10 osób, a więc mniej niż 1 urządzenie do nawigacji na 2 osoby. I to samo przekłada się na pozostałe ilości sprzętu.
Z checią bym zobaczyl taki plecak z zawartoscią jaki byl by sprzet wybrany i jaki koszt takiego zestawu by byl teraz 😊
Miejsce rozmieszczenia może mieć znaczenie dla wojska, bo ogólnie mężczyźni mają problemy ze znalezieniem rzeczy, np w domowych szafkach, stąd unifikacja położenia rzeczy pomoże na szkoleniu nauczyć ich gdzie czego szukać i w momencie stresu, po ciemku nie będzie trzeba wywalać zawartości całego plecaka. No chyba, że plecak będzie obsługiwała kobieta, to bez problemu odnajdzie jego zawartość 😜😂
Ogólnie tylko Ci mężczyźni którzy na co dzień żyją z kobietami.
To trochę wygląda jakby ten plecak miał pomóc przetrwać więcej niż jednej osobie. Szczególnie liczba tych płacht, wskazuję bardziej na 3 osoby. Sam filtr do wody też wygląda jakby miał wystarczyć dla więcej niż 1 osoby, zwłaszcza jak porównamy to z wymogami co do długości działania urządzeń. A co do jedzenia to wydaje mi się, że żywność ma przy sobie każdy żołnierz i tak. Ewentualnie uznano, że 3 dni bez jedzenia żołnierz jakoś wytrzyma.
Tak, ma służyć 10 osobom na 3 dni.
[Krzysiek]
Jak żołnierz jest głodny to zje pancerwafle każdy ma takie trzy racje po dwa krakersy w opakowaniu po jedym krakersie dziennie w zupewności wystarczy . Podczas krutkiej przerwy 10-15 minutowej ugotuje się kłoncza perzu trawy trzciny lub pałki wodnej . Mięsa się nie je chyba że nie masz wyjścia gdyż powoduje biegunki .Można jeść ryby a witaminy pozyska się z tabletek rozpuszczalnych jedna na dwa dni rozpuszczona w 1,5 litra wody .
Pozdrrawiam
Trzy kompasy ponieważ gdyby były tylko dwa i jeden byłby niesprawny, nie ustalisz który. Po prostu otrzymujesz dwa różne wyniki. W przypadku trzech, w momencie kiedy jeden byłby niesprawny, dwa będą pokazywać właściwy kierunek
I to jest prawidłowa odpowiedź!
[Krzysiek]
To jakiś żart!
Brakuje aplikacji do łapania pokemonow! 😑
a czy możecie jakoś udostępnić tę dokumentację? Link w opisie jest już nie aktualny
Nie.
[Krzysiek]
@@domowysurvival ok, dzięki za szybką odpowiedź
@@michawodarek3005 spoko. Mam nadzieję, że uda Ci się gdzieś ją odnaleźć.
[Krzysiek]
Gościu który przeczytał 2 książki i zrobił kilka filmików w lesie ocenia lata doświadczeń żołnierzy i ich potrzeb na polu walki:) cała esencja yt w jednym filmiku
przydałby się jakiś scyzoryk może, trytki i taśma (izolacyjna lub/i ducktape) do napraw uszkodzonego sprzętu i trochę jedzenia. Zapewne to jest w tym zawarte, ale przegapiłem pewnie, nie wiem, nie znam się.
Sa cztery noze, wiec scyzoryka tam raczej nie brakuje.
11:00 opis jest właściwy. Kłania się logika. Jest rozdzielone "piły i rękojeści". Piła czarna, rękojeść khaki. Byłby błąd gdyby było piła z rękojeścią.
Polskę należy zająć po południu bo wojsko pracuje do 15. 00
XD
Zapytaj się,jak i dlaczego?-i jakie jednostki teraz w ostatnich dniach w nocy zostały przy granicy postawione w stan gotowości"bojowej"??!!
Jak w nocy migi rosyjskie zbombardowały 20 km od naszej granicy,ukraińskie centrum szkoleń międzynarodowych.
Nie zdążyli z powiadamianiem o zagrożeniach i z alarmem
Koc termiczny chroni tak samo przed termowizją jak inne przedmioty. Tez z czasem się nagrzeje i będzie świecić w obiektywie.
Z tą piła to są dwie sztuki więc
Można zinterpretować niekoniecznie jako dwukolorową tylko czarna druga khaki
Jestem przy połowie ale wyglada mi na to ze ten plecak nie jest dla jednej osoby.
Masz rację, potem (już po nagraniu, niestety) doczytałem w dokumentacji, że 1 plecak ma zapewnić przetrwanie 10 osób na 3 dni.
[Krzysiek]
@@domowysurvival To już wiadomo po co te prezerwatywy ;) i wszystko jasne
@@domowysurvival propsy za to ze przebrnales przez to 😁
Generalnie myślę ze to ciekawy zestaw. Nie tak głupi jak WP potrafi. Szczególnie pod kątem wielosztuk, spodziewałam sie raczej po 1 wszystkiego +15 kg konserw
Tak głośno myślę.. jakby to to wszystko umieścić w tym plecaku... to czy łączny ciężar będzie oscylował blisko 18KG i czy będziemy w stanie to wszystko w nim umieścić?....
Plecak ma ważyć max 18 kg a nie mieć objętość max 18 litrów.
Ten plecak ratunkowy nie musi zawierać żywości ani dużej ilości wody, ponieważ swoje racje żywnościowe + wodę może posiadać każdy z żołnierzy desantu i załogi. Przecież ten plecak to tylko dodatek do wyposażenia, które już żołnierz posiada i z którym jest transportowany.
23 minuta: Rozmieszczenie jest z góry narzucone aby żołnież w kontakcie z każdym plecakiem z góry wiedział gdzie, co jest i nie musiał szukać bo w każdym jest tak samo. Tak samo się robi w torbach medycznych w karetkach pogotowia
I ja nie mam zastrzeżeń do tego, żeby to rozmieszczenie było narzucone. Uważam tylko, że narzucanie go na tym etapie budowy plecaka, gdy nie wiemy dokładnie na przykład, jaki kompas zostanie wybrany i ile zajmie miejsca, jest przedwczesne.
[Krzysiek]
Brakuje lusterka do sygnalizacji umówionej, gdy się zagubimy.
Czym mniej czarnego tym lepiej czarny bardzo świeci w noktowizji ja bym z munduru usunął kolor czarny
ciekawi mnie, dlaczego specyfikacja zawartości plecaka pomija przenośny sterownik do wrót stargates
W tym plecaku brakuje przydziału bakania w celu neutralizacji stresu powypadkowego
Nie wiadomo o jakie dokładnie płachty (biwakowe) chodzi, ale te od bundeswehry umożliwiają łączenie ich w namiot czy tarp. Trzy sztuki plus ten wyśmiany sznurek do tego całkowicie wystarczą.
"Na sztywno" wszystko z prostej przyczyny... z założenia wynika że to będzie plecak np dla drużyny i w związku z tym każdy ma wiedzieć na pamięć co,gdzie w nim jest...
3 kompasy, gdyż jeśli dwa różnią się wskazaniami, to trzeci decyduje, który się mylił. Przynajmniej w teorii.
GPS - czyżby chodziło o starego dobrego Garmin Etrex na przykład 10 a najpewniej chodzi o serię Foretrex.
doradźcie, jaki ma być konkretnie ten koc by nas termowizja nie widziała?
po co komu to 5 staz. 2 stazy na jedna osobe to max (jeżeli kierujemy sie rozsądkiem)
„Będąc samemu i mając w ekwipunku ewakuacyjnym trzy kompasy podczas krytycznej sytuacji pewnie bedziemy szukać innych ludzi, aby zdobyć jakiekolwiec informacje co jest 5. Wtedy mozna je podzielic i mieć kilku nawigatorów i porównywać trasy wędrówki”
masz gdzieś może listę lub gotowy zestaw ewakuacyjny?
Tę z tego dokumentu?
Czy chodzi Ci po prostu o jakąś gotową rozpiskę rzeczy do spakowania?
[Krzysiek]
@@domowysurvival rozpiskę rzeczy do zabrania np. rodzaj plecaka i co tam jeszcze trzeba zapakować (może masz gotowy zestaw już dopasowany do plecaka razem z pudełkami które to wszystko segregują i mieszczą sie w plecaku. Widziałem gotowe rozwiązania ale to koszt rzeczy 2-2.5k - zastanawiam się czy lepiej kompletowac coś osobiście czy kupić gotowca.
@@damko80 to zależy. Ja testuję teraz Help Bag i to jest fajne rozwiązanie. Oczywiście zestaw złożony od podstaw samodzielnie będzie lepiej dopasowany do Twoich potrzeb. Z drugiej strony, skompletowanie i dobór wyposażenia zajmie dłużej.
Checklistę do budowy zestawu ewakuacyjnego znajdziesz w naszym sklepie tutaj:
karaluch.com.pl/checklista_do_przygotowania_zestawu_ewakuacyjnego,62,594.html
[Krzysiek]
@@domowysurvival dzięki. Właśnie tego helpbaga oglądałem ostatnio. Jesli miałbys jakieś przemyślenia to możesz sie podzielić :)
Mój plecak ratunkowy mieści się w tylnej kieszeni jeansów.
6:28 Amerykanie mają takie powiedzenie: " trzy to dwa, dwa to jeden, jeden to nic...". Coś w tym jest aby zgromadzić większą ilość szczególnie istotnego ekwipunku. Pozdrawiam.
To nie jest pełna odpowiedź, jaką miałem na myśli. :)
[Krzysiek]
ludzie, w armii ludzie ze średnią 3.0 z LO są teraz pułkownikami - idąc do armii wiedzcie na co się piszecie i z kim będziecie pracować...