Jako fan leżenia na plaży i picia piwa oraz zagorzały wróg męczenia się podczas urlopu jakimś łażeniem po głupich górach, musiałem choć raz dla świętego spokoju zabrać żonę w góry na długi weekend. W Karkonosze mam 150km, ale że jako w te cholerne góry pojadę tylko raz to pomyślałem sobie że nadrobię 200km i choć raz w życiu zobaczę te słynne Krupówki. Po dwóch dniach łażenia po mieście trafiliśmy przypadkiem do Kuźnic, później wybraliśmy szlak przez Jaworzynkę. Polana odmieniła moje życie. Dzisiaj liczą się tylko góry. Morze może nie istnieć, śpimy tylko w schroniska, miasta typu Zakopane omijamy z daleka
3 года назад
Ciekawa historia, Jaworzynka znaczy się potrafi zmienić życie 😁
Wiele lat temu wchodziłem Jaworzynką wcześnie rano po godzinie szóstej. Było przepiękne, spotkałem może z dwie osoby. Wtedy pamiętam, że moim celem był Kościelec. Była piękna pogoda, błogi spokój i cisza. Coś wspaniałego. Jak dziś pamiętam tą wyprawę.
Piękny szlak, Polana Jaworzynka cudowna, szczególnie latem. Jednak mało kiedy przekonuje nas samo piękno tej dolinki i wybieramy raczej wariant przez Boczań! 😀
Jeszcze nie wchodzilem Jaworzynką natomiast schodziłem parę razy,musze spróbować bo zawsze jak jestem na rozstaju to coś mnie ciągnie na Boczań .Pozdrawiam super filmy🙂 czyli jak narazie góra Boczań dół Jaworzynka(chyba łatwiej)
Kiedyś Jaworzynka, na dzień dzisiejszy Boczań. Btw zimą przy odpowiednich warunkach Jaworzynka bywa lawiniasta, sugeruje się wtedy wyrypę przez Boczań.
Przez Boczań wejście a zejście przez Jaworzynkę no chyba że leje to przez boczań bo przy zejściu Jaworzynką robi się potok na szlaku i może pojechać na d.😉
@@mcak6525 mało stosunkowo ludzi zawsze o 6 rano. Bez części miasta. Zróżnicowanie. Choć ostatnio sporo robót na szlaku. Ogólnie spokojniej bez klapek i beatboxów jakiś spotkałem od Kuźnic
A jak już na gąsienicowej to kolejny materiał byłby pewnie dobry cuekawy jakby się dało wejść nagrać porozmawiać w Betlejemce. Taki dość trudny pewnie i z niewiadomych powodów niedostępny punkt w tejże okolicy
Byłam latem i dla mnie wejście przez Jaworzynkę a zejście przez Boczan:). Tylko, że mam 70 lat, więc moje odczucia mogą się różnić od młodych ludzi. Pozdrawiam z Gdyni.
No przepraszam. Dla mnie to roztrząsanie wyższości świąt wielkanocnych na bożym narodzeniem. Cisza jest ważna. Jaworzynka, Boczań, Brzeziny - wszystko jest piękne😄
Chcesz zanudzić publikę? Choć Pan Damian i tak by to urozmaicił, że wyszłoby jak zwykle intrygująco. Swoją drogą wybrałem się tam razu pewnego na rowerze (hardtailu) - było dość kondycyjnie.
W górę przez Jaworzynkę, w dół przez Boczań. Jak ktoś chce, może iść przez Kasprowy. Byle nie z Brzezin. Jakoś nie macie szczęścia do pogody. Szkoda. Trzymta się.
Jako fan leżenia na plaży i picia piwa oraz zagorzały wróg męczenia się podczas urlopu jakimś łażeniem po głupich górach, musiałem choć raz dla świętego spokoju zabrać żonę w góry na długi weekend.
W Karkonosze mam 150km, ale że jako w te cholerne góry pojadę tylko raz to pomyślałem sobie że nadrobię 200km i choć raz w życiu zobaczę te słynne Krupówki. Po dwóch dniach łażenia po mieście trafiliśmy przypadkiem do Kuźnic, później wybraliśmy szlak przez Jaworzynkę. Polana odmieniła moje życie. Dzisiaj liczą się tylko góry. Morze może nie istnieć, śpimy tylko w schroniska, miasta typu Zakopane omijamy z daleka
Ciekawa historia, Jaworzynka znaczy się potrafi zmienić życie 😁
@ nie wiem jak to możliwe ale faktycznie tak było.
Do dzisiaj sam się sobie dziwie 😀
taki otrzaskany kierunek, a miło się ogląda; swoją drogą to nigdy po śniegu Jaworzynki nie zdobyłem ;)
Zdecydowanie w górę przez Jaworzynke a dół Boczań 😊
ja mam na odwrót heh
Przez Boczań w dół to można zbiec w 20-25 minut i dlatego zawsze schodzę niebieskim szlakiem :)
zawsze przez Jaworzynke...najpiękniejsze wspomnienia...
Wiele lat temu wchodziłem Jaworzynką wcześnie rano po godzinie szóstej. Było przepiękne, spotkałem może z dwie osoby. Wtedy pamiętam, że moim celem był Kościelec. Była piękna pogoda, błogi spokój i cisza. Coś wspaniałego. Jak dziś pamiętam tą wyprawę.
Wchodzenie przez Boczań, schodzenie Jaworzynką:)
Uwielbiam piątek jak mogę wieczorem usiąść i oglądać twój film i już nie mogę doczekać się następnego filmu. Pozdrawiam
Jaworzynka, mój pierwszy szlak w Tatrach 😃 więc sentymentalnie. Lubię oba szlaki.
Ja zdecydowanie jestem team Boczań i później hala gąsienicowa w całej okazałości przez 4 pory roku , ze szczególnymi wyróżnieniem zimy ❤️
Piękny szlak, Polana Jaworzynka cudowna, szczególnie latem.
Jednak mało kiedy przekonuje nas samo piękno tej dolinki i wybieramy raczej wariant przez Boczań! 😀
Pozdrawiam 🤙
O jak miło was widzieć ,pozytywni ludzie we właściwym miejscu😊.
Krótko, zwięźle i na temat, super
Dziękuję za film za inspirację do wędrówek 😉
Jeszcze nie wchodzilem Jaworzynką natomiast schodziłem parę razy,musze spróbować bo zawsze jak jestem na rozstaju to coś mnie ciągnie na Boczań .Pozdrawiam super filmy🙂 czyli jak narazie góra Boczań dół Jaworzynka(chyba łatwiej)
Jeśli chodzi o zime to w góre przez Jaworzynke, a w dół w ciemności przez Boczań :)
MEGA! z każdym filmem widać postęp!
Witam potęga materiał 🥇🏆
Dzień dobry,
To oglądamy :)
Miłego dnia,
W 👋🏻
p.s. do kawy dobrze "smakuje" ;)
Ej bo mam wrażenie, że nie oglądasz YT bez kawy, ile Ty jej musisz pić :D
@ dużo... od czasu jak się pojawił ekspres w domu to trzeba uważać 😂
fajnie wiedzieć że też się męczycie na szlakach 😅😍❤
Nawet bardziej niż przekłamuje ekran ;)
Piona z Werą, team Boczań 😊
Kiedyś Jaworzynka, na dzień dzisiejszy Boczań. Btw zimą przy odpowiednich warunkach Jaworzynka bywa lawiniasta, sugeruje się wtedy wyrypę przez Boczań.
fajny odcineczek
zimą- w górę przez Boczań, w dół przez Jaworzynkę- latem odwrotnie
0:25 Wera wszystko w porządku :) :) :)
Jak najbardziej :D
Tylko Boczaniem w obie strony, prawie zawsze. Jaworzynką chodzę raz na umpdziesiąt razy, by sobie przypomnieć jak bardzo tamtędy nie lubię.
Przez Boczań wejście a zejście przez Jaworzynkę no chyba że leje to przez boczań bo przy zejściu Jaworzynką robi się potok na szlaku i może pojechać na d.😉
Tym razem M.Spitzberg nie był pierwszy?🧐😜 pozdrowienia 💪
Boczań zdecydowanie do góry, Jaworzynka dla odmiany przy zejściu - czyli jak większość
:)
W górę żółtym, w dół niebieskim. Choć na dole niebieskiego są upierdliwe kocie łby.
Kocich łbów już nie ma.
Team Boczań 😉
A ja nie lubię zdecydowanie iść do Murowańca (już z razy 10) z Kuźnic! Nieważne z lewej czy prawej. Tylko z Brzezin !!!!
Daj spokój. Z Brzezin to chyba najsmutniejszy kawałek Tatr.
Leń jesteś i maruda.
@@mcak6525 mało stosunkowo ludzi zawsze o 6 rano. Bez części miasta. Zróżnicowanie. Choć ostatnio sporo robót na szlaku. Ogólnie spokojniej bez klapek i beatboxów jakiś spotkałem od Kuźnic
@@teresaborowiec8371 nie leń i maruda tylko lubiący chodzić w możliwie większej ciszy. A tylko tam tak można . Pozdrawiam
@@jacekdomoradzki2376 Też tamtędy chodzę, bo nocuję w Małym Cichym, ale to okropieństwo. Kocie łby przez las.
A jak już na gąsienicowej to kolejny materiał byłby pewnie dobry cuekawy jakby się dało wejść nagrać porozmawiać w Betlejemce. Taki dość trudny pewnie i z niewiadomych powodów niedostępny punkt w tejże okolicy
Byłam latem i dla mnie wejście przez Jaworzynkę a zejście przez Boczan:). Tylko, że mam 70 lat, więc moje odczucia mogą się różnić od młodych ludzi. Pozdrawiam z Gdyni.
No przepraszam. Dla mnie to roztrząsanie wyższości świąt wielkanocnych na bożym narodzeniem. Cisza jest ważna. Jaworzynka, Boczań, Brzeziny - wszystko jest piękne😄
Proponuję nagrać dojście do Murowańca z Brzezin
I bardzo kurde dobrze 😃
Tam nie ma co filmować.
Chyba że Weronikę.🙂
Chcesz zanudzić publikę? Choć Pan Damian i tak by to urozmaicił, że wyszłoby jak zwykle intrygująco. Swoją drogą wybrałem się tam razu pewnego na rowerze (hardtailu) - było dość kondycyjnie.
przyjdzie i na to czas :D
Co wy z Pakistanu?
Ja w górę przez Boczań w dół przez Jaworzynkę
W górę Boczań, w dół Jaworzynka
W górę przez Jaworzynkę, w dół przez Boczań.
Jak ktoś chce, może iść przez Kasprowy. Byle nie z Brzezin.
Jakoś nie macie szczęścia do pogody. Szkoda. Trzymta się.
Dla mnie Boczan lepszy.