Myślę, że jest tak: u osoby prawo ręcznej smutek mieszka w tyle lewej półkuli. Jeśli jest ten teren uszkodzony powstaje depresja i padaczka. Jest to związane z wielkością uszkodzenia. Przy mikro uszkodzeniach jest tylko smutek
Fachowa wiedza, fajny wykład ale nie generalizowałbym ludzi z manią i ich mocy, a tym bardziej nie uważał ich za gorszych od przeciętnych kowalskich ponieważ stan umysłu takich ludzi pracuje na wysokich obrotach, a na takim boosterze są ponadprzeciętni nie zarzywając żadnych tabletek. Tak ma wielu artystów, piosenkarzy, malarzy, naukowców etc. i osiągneli coś więcej przez to że mieli niepokolei w głowach ;) albo raczej pokolei inazej. A górki emocjonalne powodują większą wydajność ale później organizm pobiera za to 'opłatę' zamieniając je w doły. A wszystko dzieje się dlatego że nie jedli żadnych psychotropów, które by ich zamuliły i niejako zniewoliły. Pozdrawiam:)
Bardzo trafne opisanie ruminacji. One powodują depresję, a depresja wzmaga ruminacje i koło się zamyka. Jak ja to dobrze znam... Jednakże leki antytdepresyjne wykazują dużą zawodność, znam to z autopsji, ale i z relacji znajomych mających podobne problemy. Ciągle brakuje nowych odkryć związanych z pracą mózgu osób depresyjnych i tym samym nowych leków o nowatorskim działaniu. Preparaty działające na serotoninę, noradrenalinę i dopaminę już od dawna nie wystarczają...a przypadków depresji przybywa w lawinowym tempie.
To juz wiem o co chodzi z ta niemożnoscia odklejenia sie od jakiejs mysli czy zmartwienia. To jest ta obręcz w mozgu co źle dziala. Jak ktos to ma to wie ze ciezko nad tym miec kontrole a nawet zupelnie się ją traci. Nie mozna normalnie zyc przez to
Mój mąż choruje na afektywną dwubiegunową. Wiosna lato mania, jesień zima depresja. Gdy był w depresji zimą psychiatra przepisał mu lek przeciwdepresyjny który przyjmował 2 tygodnie. W efekcie przyjmowania tego leku dostał manii. Wystarczyło 2 tygodnie brania leku.
Psychiatria jest trafna wedle ścisłych badań nad układem nerwowym i zachowaniem związanym z nie prawidłowa pracą neuronów . Neurologia ściśle wiąże się z naszą psychiką i leczeniem.
Wszystko ładnie, pięknie, tylko, że leki w tej chorobie jedynie spłaszczaja i skracaja okresy epizodów. Te leki nie są w stanie wyleczyć. Natomiast odnośnie olanzapiny jest coraz częstrzą przyczyną powstawania cukrzycy!!!!
Glos P Doktora tak przytłacza, że ja zdrowa zaczynam mieć mętlik w głowie 😮. Kontent ok. Ale ten tembr głosu... Niestety muszę wyłaczyc w trosce o swój dobrostan.
"Zmienić lek na taki o innym spektrum skutków ubocznych lub mniejszym spektrum skutków ubocznych". Dziękuję. Jak dla mnie podsumowanie całej terapii w tego typu schorzeniach. Jaki sens "leczyc" pacjenta wybijając go ze świetnego funkcjonowania w trybie 200% na "korzyść " zmulenia że skutkami ubocznymi? Czemu psychiatria nie szuka alternatywnych metod leczenia zamiast faszerowac pacjenta lekami, zagłuszajac efekty zamiast zmiejszajac przyczyny? Jest masa takich metod. To jest kompletnie złe podejście do pacjenta. Psychiatrą nie powinien być ktoś kto podąża schematami A ktoś kto naprawdę ma empatię do swoich pacjentów. Z całym szacunkiem do Pana ogromnej wiedzy. Widzę masę kwestii które z założenia będą odrzucane przez osobę chorą. Bo kłócą się z jej naturą. Noe zabijajmy w ludziach tego co w nich wyjątkowe. Pozdrawiam serdecznie.
A może ta rzekoma "depresja" to nie choroba tylko naturalny stan w odpowiedzi na niezrealizowane oczekiwania wobec siebie i życia. Problem psychiatrii polega na tym, że lekarze mają za dużo buty i arogancji, aby zdać sobie sprawę, że zostali sprowadzeni do roli przedstawicieli handlowych koncernów.
Wiele z wymienionych przez Pana cech mają ludzie wybitnie utalentowani/geniusze. Zastanawiam się, czy są geniusze bez zaburzeń i chorób?
Panie doktorze. Doskonale, prosto wytłumaczone. Dziękuję. Brakuje mi jeszcze wykładu o powiązaniu padaczki z depresją
Myślę, że jest tak: u osoby prawo ręcznej smutek mieszka w tyle lewej półkuli. Jeśli jest ten teren uszkodzony powstaje depresja i padaczka. Jest to związane z wielkością uszkodzenia. Przy mikro uszkodzeniach jest tylko smutek
Super wykład dzięki
Fachowa wiedza, fajny wykład ale nie generalizowałbym ludzi z manią i ich mocy, a tym bardziej nie uważał ich za gorszych od przeciętnych kowalskich ponieważ stan umysłu takich ludzi pracuje na wysokich obrotach, a na takim boosterze są ponadprzeciętni nie zarzywając żadnych tabletek. Tak ma wielu artystów, piosenkarzy, malarzy, naukowców etc. i osiągneli coś więcej przez to że mieli niepokolei w głowach ;) albo raczej pokolei inazej. A górki emocjonalne powodują większą wydajność ale później organizm pobiera za to 'opłatę' zamieniając je w doły. A wszystko dzieje się dlatego że nie jedli żadnych psychotropów, które by ich zamuliły i niejako zniewoliły.
Pozdrawiam:)
świetna wykładnia problemu, także dzięki specyficznej ekspresji Pana Doktora i technicznym cechom nagrania - spiritus flat ubi vult:)
Bardzo ciekawy wyklad i bardzo potrzebna wiedza.
Bardzo trafne opisanie ruminacji. One powodują depresję, a depresja wzmaga ruminacje i koło się zamyka. Jak ja to dobrze znam... Jednakże leki antytdepresyjne wykazują dużą zawodność, znam to z autopsji, ale i z relacji znajomych mających podobne problemy. Ciągle brakuje nowych odkryć związanych z pracą mózgu osób depresyjnych i tym samym nowych leków o nowatorskim działaniu. Preparaty działające na serotoninę, noradrenalinę i dopaminę już od dawna nie wystarczają...a przypadków depresji przybywa w lawinowym tempie.
To juz wiem o co chodzi z ta niemożnoscia odklejenia sie od jakiejs mysli czy zmartwienia. To jest ta obręcz w mozgu co źle dziala. Jak ktos to ma to wie ze ciezko nad tym miec kontrole a nawet zupelnie się ją traci. Nie mozna normalnie zyc przez to
Mój mąż choruje na afektywną dwubiegunową. Wiosna lato mania, jesień zima depresja. Gdy był w depresji zimą psychiatra przepisał mu lek przeciwdepresyjny który przyjmował 2 tygodnie. W efekcie przyjmowania tego leku dostał manii. Wystarczyło 2 tygodnie brania leku.
Choruje na chad. Antydepresanty wprowadzają mnie w stan manii i dlatego biorę 2 leki normotymiczne czyli stabilizatory nastroju. I to pomaga
Psychiatria jest trafna wedle ścisłych badań nad układem nerwowym i zachowaniem związanym z nie prawidłowa pracą neuronów . Neurologia ściśle wiąże się z naszą psychiką i leczeniem.
doktorze, przy następnym nagraniu dobrze byłoby się postarać o lepszy dźwięk
Wszystko ładnie, pięknie, tylko, że leki w tej chorobie jedynie spłaszczaja i skracaja okresy epizodów. Te leki nie są w stanie wyleczyć. Natomiast odnośnie olanzapiny jest coraz częstrzą przyczyną powstawania cukrzycy!!!!
Mnie seroxat wyleczył z lęków i depresji. Nawet jak go nie brałam , czułam się dobrze.
Tej choroby nie da się wyleczyć. Zadaniem leków jest właśnie spłaszczanie wychylow nastroju.
Lamotrygina&Kwetiapina&Pregabalina
Glos P Doktora tak przytłacza, że ja zdrowa zaczynam mieć mętlik w głowie 😮. Kontent ok. Ale ten tembr głosu... Niestety muszę wyłaczyc w trosce o swój dobrostan.
A mnie relaksuje. Czuję spokój i błogość. Taki edukacyjny asmr
"Zmienić lek na taki o innym spektrum skutków ubocznych lub mniejszym spektrum skutków ubocznych". Dziękuję. Jak dla mnie podsumowanie całej terapii w tego typu schorzeniach. Jaki sens "leczyc" pacjenta wybijając go ze świetnego funkcjonowania w trybie 200% na "korzyść " zmulenia że skutkami ubocznymi? Czemu psychiatria nie szuka alternatywnych metod leczenia zamiast faszerowac pacjenta lekami, zagłuszajac efekty zamiast zmiejszajac przyczyny? Jest masa takich metod. To jest kompletnie złe podejście do pacjenta. Psychiatrą nie powinien być ktoś kto podąża schematami A ktoś kto naprawdę ma empatię do swoich pacjentów. Z całym szacunkiem do Pana ogromnej wiedzy. Widzę masę kwestii które z założenia będą odrzucane przez osobę chorą. Bo kłócą się z jej naturą. Noe zabijajmy w ludziach tego co w nich wyjątkowe. Pozdrawiam serdecznie.
A może ta rzekoma "depresja" to nie choroba tylko naturalny stan w odpowiedzi na niezrealizowane oczekiwania wobec siebie i życia. Problem psychiatrii polega na tym, że lekarze mają za dużo buty i arogancji, aby zdać sobie sprawę, że zostali sprowadzeni do roli przedstawicieli handlowych koncernów.
XD
Znajomy weterynarz opowiadał o chłopie, który 30 lat brał leki na schizofrenia a zmarł na raka watroby.
a opowiedział, że ten chłop umarłby 30 lat temu, gdyby nie brał leków?
@@8starsANDw punkt