Remember, it was autumn A small hotel "Under the Roses", room number eight The old porter was giving the key with a smile On the stairs impatiently You were secretly kissing my hair Were there more golden leaves Or your caresses, dear Today I don't know Then you left suddenly, the door was open A leaf fell at my feet in a gust of wind And then I understood, it was ending Farewells, it's time to cross the threshold Remember, it was autumn Room number eight, the corridor was dark I will never forget the little hotel "Under the Roses" Although a year has already passed My dear, come back to me, I miss you And may separations, my dear, no longer divide us Stop the trains, may the postman never again Don't bring bad letters to the little hotel of roses Then you left suddenly, the door was open A leaf fell at my feet in a gust of wind And then I understood, it was ending ends Farewells, time to cross the threshold Remember, it was autumn Room number eight, the corridor was dark I will never forget the hotel "Pod Różami" Although a year has already passed
Pamiętasz, była jesień Mały hotel "Pod Różami", pokój numer osiem Staruszek portier z uśmiechem dawał klucz Na schodach niecierpliwie Całowałeś po kryjomu moje włosy Czy więcej złotych liści było Czy twych pieszczot, miły Dzisiaj nie wiem już Odszedłeś potem nagle, drzwi otwarte Liść powiewem wiatru padł mi do nóg I wtedy zrozumiałam, to się kończy Pożegnania, czas już przekroczyć próg Pamiętasz, była jesień Pokój numer osiem, korytarza mrok Już nigdy nie zapomnę hoteliku "Pod Różami" Choć już minął rok Kochany, wróć do mnie, ja tęsknię za tobą I niech rozstania, kochany, nie dzielą nas już Pociągi wstrzymać, niech nigdy już listonosz Złych listów nie przynosi pod hotelik róż Odszedłeś potem nagle, drzwi otwarte Liść powiewem wiatru padł mi do nóg I wtedy zrozumiałam, to się kończy Pożegnania, czas już przekroczyć próg Pamiętasz, była jesień Pokój numer osiem, korytarza mrok Już nigdy nie zapomnę hoteliku "Pod Różami" Choć już minął rok
Remember, it was autumn
A small hotel "Under the Roses", room number eight
The old porter was giving the key with a smile
On the stairs impatiently
You were secretly kissing my hair
Were there more golden leaves
Or your caresses, dear
Today I don't know
Then you left suddenly, the door was open
A leaf fell at my feet in a gust of wind
And then I understood, it was ending
Farewells, it's time to cross the threshold
Remember, it was autumn
Room number eight, the corridor was dark
I will never forget the little hotel "Under the Roses"
Although a year has already passed
My dear, come back to me, I miss you
And may separations, my dear, no longer divide us
Stop the trains, may the postman never again
Don't bring bad letters to the little hotel of roses
Then you left suddenly, the door was open
A leaf fell at my feet in a gust of wind
And then I understood, it was ending ends
Farewells, time to cross the threshold
Remember, it was autumn
Room number eight, the corridor was dark
I will never forget the hotel "Pod Różami"
Although a year has already passed
Pamiętasz, była jesień
Mały hotel "Pod Różami", pokój numer osiem
Staruszek portier z uśmiechem dawał klucz
Na schodach niecierpliwie
Całowałeś po kryjomu moje włosy
Czy więcej złotych liści było
Czy twych pieszczot, miły
Dzisiaj nie wiem już
Odszedłeś potem nagle, drzwi otwarte
Liść powiewem wiatru padł mi do nóg
I wtedy zrozumiałam, to się kończy
Pożegnania, czas już przekroczyć próg
Pamiętasz, była jesień
Pokój numer osiem, korytarza mrok
Już nigdy nie zapomnę hoteliku "Pod Różami"
Choć już minął rok
Kochany, wróć do mnie, ja tęsknię za tobą
I niech rozstania, kochany, nie dzielą nas już
Pociągi wstrzymać, niech nigdy już listonosz
Złych listów nie przynosi pod hotelik róż
Odszedłeś potem nagle, drzwi otwarte
Liść powiewem wiatru padł mi do nóg
I wtedy zrozumiałam, to się kończy
Pożegnania, czas już przekroczyć próg
Pamiętasz, była jesień
Pokój numer osiem, korytarza mrok
Już nigdy nie zapomnę hoteliku "Pod Różami"
Choć już minął rok