WINE, WOMEN AND SONG - LOVE OVER GOLD - Penelope Cruz, Nicolas Cage - Pamiętasz była jesień PIANO

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 15 янв 2025

Комментарии • 2

  • @PaulStanpol
    @PaulStanpol  22 дня назад +5

    Remember, it was autumn
    A small hotel "Under the Roses", room number eight
    The old porter was giving the key with a smile
    On the stairs impatiently
    You were secretly kissing my hair
    Were there more golden leaves
    Or your caresses, dear
    Today I don't know
    Then you left suddenly, the door was open
    A leaf fell at my feet in a gust of wind
    And then I understood, it was ending
    Farewells, it's time to cross the threshold
    Remember, it was autumn
    Room number eight, the corridor was dark
    I will never forget the little hotel "Under the Roses"
    Although a year has already passed
    My dear, come back to me, I miss you
    And may separations, my dear, no longer divide us
    Stop the trains, may the postman never again
    Don't bring bad letters to the little hotel of roses
    Then you left suddenly, the door was open
    A leaf fell at my feet in a gust of wind
    And then I understood, it was ending ends
    Farewells, time to cross the threshold
    Remember, it was autumn
    Room number eight, the corridor was dark
    I will never forget the hotel "Pod Różami"
    Although a year has already passed

  • @PaulStanpol
    @PaulStanpol  22 дня назад +5

    Pamiętasz, była jesień
    Mały hotel "Pod Różami", pokój numer osiem
    Staruszek portier z uśmiechem dawał klucz
    Na schodach niecierpliwie
    Całowałeś po kryjomu moje włosy
    Czy więcej złotych liści było
    Czy twych pieszczot, miły
    Dzisiaj nie wiem już
    Odszedłeś potem nagle, drzwi otwarte
    Liść powiewem wiatru padł mi do nóg
    I wtedy zrozumiałam, to się kończy
    Pożegnania, czas już przekroczyć próg
    Pamiętasz, była jesień
    Pokój numer osiem, korytarza mrok
    Już nigdy nie zapomnę hoteliku "Pod Różami"
    Choć już minął rok
    Kochany, wróć do mnie, ja tęsknię za tobą
    I niech rozstania, kochany, nie dzielą nas już
    Pociągi wstrzymać, niech nigdy już listonosz
    Złych listów nie przynosi pod hotelik róż
    Odszedłeś potem nagle, drzwi otwarte
    Liść powiewem wiatru padł mi do nóg
    I wtedy zrozumiałam, to się kończy
    Pożegnania, czas już przekroczyć próg
    Pamiętasz, była jesień
    Pokój numer osiem, korytarza mrok
    Już nigdy nie zapomnę hoteliku "Pod Różami"
    Choć już minął rok