Jak stosować się zatem do przepisów, które w zasadzie z premedytacją zostały zapisane w "języku obcym"brzmiącym zwodniczo jak polski, którego trzeba się 5 lat uczyć, by go mniej/więcej rozumieć i dlaczego od dzieciaka tak arcyistotna wiedza jest niejako zatajana i zamiast uczyć tak istotnych rzeczy uczy się w szkole jakiś pierdół ósmego priorytetu, które w 70% i tak pójdą w zapomnienie?
Oczywiście masz rację! Ale takie definiowanie jest istotne dla teorii prawa, a ten materiał miał bardziej zwrócić uwagę na ogólne różnice między językiem ogólnym a używanym przez prawników.
6 лет назад+2
Język prawniczy jest gwarą zawodową, tak mi się wydaje. Nie wiem, czy gwary to metajęzyki :P
No innymi słowy można to przyrównać tak jak w pierdlu mają "grypserkę", tak prawnicy mają język polski przedefiniowany... Pytanie tylko PO CO wykonywać kopię języka w brzmieniu identycznego jednak zmieniając znaczenie słów... O ile grypserka jak ktoś nie zna to bardzo szybko jest w stanie się zorientować, że zderza się z niby znanymi słowami, ale ich znaczenie jest inne. W przypadku języka prawniczego, do samego końca może nie być świadomy co się dzieje.. - wygląda jakby ktoś to celowo opracował by szkodzić (niedomówienia i nieporozumienia nigdy pożytku nie niosły, a zatem trudno uznać, że koncepcja ta powstała w dobrej wierze)
Wspaniałe filmy! Dziękuję!
Jak stosować się zatem do przepisów, które w zasadzie z premedytacją zostały zapisane w "języku obcym"brzmiącym zwodniczo jak polski, którego trzeba się 5 lat uczyć, by go mniej/więcej rozumieć i dlaczego od dzieciaka tak arcyistotna wiedza jest niejako zatajana i zamiast uczyć tak istotnych rzeczy uczy się w szkole jakiś pierdół ósmego priorytetu, które w 70% i tak pójdą w zapomnienie?
Czy jezyk prawniczy nie jest metajęzykiem, różnym od języka prawa?
Oczywiście masz rację! Ale takie definiowanie jest istotne dla teorii prawa, a ten materiał miał bardziej zwrócić uwagę na ogólne różnice między językiem ogólnym a używanym przez prawników.
Język prawniczy jest gwarą zawodową, tak mi się wydaje. Nie wiem, czy gwary to metajęzyki :P
Najprościej: język prawny- język aktów prawnych, język prawniczy- język o prawie
Język prawny- język aktów prawnych
Język prawniczy- język wspólnoty prawniczej
No innymi słowy można to przyrównać tak jak w pierdlu mają "grypserkę", tak prawnicy mają język polski przedefiniowany... Pytanie tylko PO CO wykonywać kopię języka w brzmieniu identycznego jednak zmieniając znaczenie słów... O ile grypserka jak ktoś nie zna to bardzo szybko jest w stanie się zorientować, że zderza się z niby znanymi słowami, ale ich znaczenie jest inne. W przypadku języka prawniczego, do samego końca może nie być świadomy co się dzieje.. - wygląda jakby ktoś to celowo opracował by szkodzić (niedomówienia i nieporozumienia nigdy pożytku nie niosły, a zatem trudno uznać, że koncepcja ta powstała w dobrej wierze)
No chyba co do zasady nie ma Pan racji... określenie co do zasady jest uogólnieniem.