A wiecie dlaczego? Zdajecie sobie sprawę dlaczego? Dlaczego dzieciaki sięgają po alkohol? Dlaczego starają się "nie być trzeźwi"? To nie jest wina alkoholu (ciśnie mi się na język by tutaj wyzwać wszystkich). Bo alkohol był, jest i będzie. To jest wina dorosłych. To jest wina tego, że dzieciaki są tak przytłoczeni wszystkim. Dzieci są w depresji! Sięgają po alkohol, by uwolnić się od tego cholernego świata. Nie mają już radości z niczego. Są nieszczęśliwi. Jakim społeczeństwem jesteśmy, skoro nasze dzieci są nieszczęśliwe? I żeby poczuć choć odrobinę szczęścia muszą być nietrzeźwe? Owszem, część z tych dzieci jest namówiona przez rówieśników, ale to ci rówieśnicy są nieszczęśliwi. Te koło samo się napędza: nieszczęśliwe dzieci pokazują nieszczęśliwym dzieciom, jak mogą być choć odrobinę szczęśliwsi. Dziwicie im się? Bo ja totalnie nie. Całej tej polski i tego co się teraz wyprawia nie da się wziąć na trzeźwo. Szkoła? Szkoła to produkcja depresji. Dzieci powinny czuć się tam bezpieczne, a zobaczcie ile dzieci płacze na samą myśl o szkole i to dzieci powyżej 13 roku życia! Gdzie są "starszymi dziećmi". To nasza wina, że przytłaczamy dzieci nauką, później obowiązkami, stresem, nienawiścią. Wszystkiemu winna jest szkoła, bo tam aż kotłują się negatywne emocje. Ale nie, najlepiej jest zrzucić na alkohol. Myślicie, że jakby alkohol zniknął z półek sklepowych to magicznie byłoby lepiej? No to się łudzicie w tym kłamstwie. Gdyby dzieci nie cierpiały wewnętrznie, to nie uciekałyby po sięganie używek, które odcinają ich od reala, który jest bolesny. Ludzie, zrozumcie, że dzieci są bardziej podatne na emocje, negatywne emocje, niż dorośli - ba, to my dorośli również mamy depresje, a co dopiero dzieci.
Mamy kukture picia w Polsce. Na wszystkich imprezach rodzinnych, swietach, urodzinach "musi byc wódka". Na wesela zabieracie swoje dzieci a one patrzą jak pijecie kieliszek za kieliszkiem. Mezczyzni 40+ z czerwonymi gebami od alkoholu od 6 rano piją setki przed robotą. To przechodzi z pokolenia na pokolenie i to Wasza wina, ze mlodziez chleje na umór, bo to Wy nie wyobrazacie sobie zycia bez alkoholu.
Tu trzeba przyznać racje sprzedawcom, że w dzisiejszych czasach młodzież często wygląda tak staro, że ciężko nawet pomyśleć, że może mieć ktoś mniej niż 18 lat
npcty a nie mlodziez. trzeba byc specjalnym zeby popasc w cos takiego w tak mlodym wieku, ci ludzie musza wychowywac sie w naprawde nonszalanckich otoczeniach, ewentualnie nie miec wlasnego mozgu, lub wlasciwie obu z tych kwestii. inaczej sie tego nie da wytlumaczyc.
Zaczęłyby się kontrole i realne kary, dotkliwe i nieuchronne za sprzedaż dzieciom, byłoby o wiele spokojniej. Jakoś w dużej sieci nie ma problemu ze sprawdzaniem dowodów, bo pracownik wie, że będzie srogo jeśli zostanie złapany na sprzedaży nieletniemu.
To nie problem, gdzie kupic, tu NIE lezy problem. Tak to dadza 20 zl wiecej zulowi i zul im kupi, litosci. Problemem jest psychologia, psychiatria ktora lezy w Polsce i problemy psychiczne mlodziezy, wszelkie depresje i chec ucieczki od codziennosci, ktora ich przytlacza. Sama 15 lat temu jako nastolatka kupowalismy alkohol jak sprzedawca nie chcial sprzedac, prosilo sie zula. Kazdy z kazdej szkoly eksperymentowal z alkoholem ale byly to pojedyncze wybryki, nie uzależniające ani niewybijające z problemow. Obecnie jest to ucieczka od problemow, dzieciaki sa słabe psychicznie i maja wieksza presje.
@@SandraM to jest składowa problemu. Jedna z istotniejszych. Nasze państwo, jako organizm, nie ma systemu immunologicznego. Jak to jest, że każdy dzieciak wie jak znaleźć dilera, a milicja nie? Tępe masy są łatwiejsze w zarządzaniu. Dlaczego dzieci bogatych chodzą do innych szkół? Szkoła powszechna ma masowo produkować tryby, które będą pasować do mechanizmu i kręcić się właściwie. Człowiek już od najmłodszych lat jest numerem w dzienniku, potem dostaje numer służbowy. Wskazujesz na kulejące leczenie. Trudno się z Tobą nie zgodzić, ale rozwiązywanie problemu dobrze zacząć od zlikwidowania przyczyn, a nie walki ze skutkami.
@@SandraM bo kary są śmieszne, a nieuchronność znikoma. Gdyby kundle, zamiast pałować kobiety, zajęły się na przykład likwidowaniem dilerów, fabryk dragów, nie byłoby dostępności.
@@sylwuniap4951 Nie mierz ludzi swoją miarą. W moim otoczeniu młodzież alkoholu nie spożywała, co nie oznacza, że nie próbowała, jednak się nie upijała, jak to jest pokazane w reportażu. Za duże konsekwencje były z tym związane. Nawet na wyjazdach studenckich nie było zwyczaju upijania się.
Alkohol to jeden z najgorszych narkotyków tylko nasze cebulowe spoleczenstwo nie może się z tym pogodzić, wódka i piwko ponad wszystko bo to jest w sklepie to musi byc ok...
Dostęp do alkoholu powinien być kontrolowany jak w Szwecji lub w Kanadzie, gdzie nie ma monopolowych , a sprzedaż jest kontrolowana i mocno ograniczona przez państwo.
Zgadza się, znajomi przychodzą bo ukradli piwo z lodówki od rodziców, pije się jedno, potem znajomi ogarniają wódkę, potem zioło i idzie się dalej... Cieszę się że szybko zmieniłam towarzystwo, które z dnia na dzień robiło się coraz gorsze...
obserwując ten reportaż mam wrażenie że pełni funkcje reklamową a nie ostrzegawczą. Alkohol to temat tabu, myślę że im ciszej o tej gangrenie tym lepiej. Ostatnio oglądając Foresta Gampa zauważyłem że cenzura dosięgła film z 1994roku w 2023. wycięto tam scenę z jedzenia kwasu i scenę z sylwestra. jestem zaskoczony jak propaganda kup gorzałę działa z wrażeniem napiętnowania problemu. a tak naprawde przypomina o czymś takim jak alkohol. reklama ma na celu wesprzeć budżet państwa poprzez akcyzę. Wiele osób może ten materiał zinterpretować tak że alkohol jest modny wsród młodych. mam mieszane uczucia widząć to. a ten wyraz rozczarowania pani redaktorki to kpina....
Znam rozwiązanie tego problemu! Powinniśmy stosować amerykański lub nordycki system kupowania alkoholu. Nie chodzi mi o podwyższenie wieku. Amerykański system polega na surowemu egzekwowaniu prawo w sprawdzeniu ważnego dokumentu tożsamości przez sprzedawcę niezależnie od wieku czy mamy rzeczywiście 18 lat gdy kupujemy alkoholowe napoje. Jeżeli natomiast mowa o nordycki system to musimy sprzedać napoje tego typu w oddzielnym sklepie alkoholowym gdzie wstęp mają tylko osoby pełnoletnie. Zgadzacie się z moją opinią?
WSZELKIE nałogi są formą ucieczki od realiów naszego wynaturzonego życia. Jakoś wiele plemion żyjących w harmonii (też demograficznej!) mimo iż znane są im różne używki, to jednak NIGDY w nałogi nie popadają - Przynajmniej do czasu, gdy osadnicy nie odbiorą im ziemi, i przez to nie zmuszą do "życia" w naszej wspaniałej cywilizacji.
To nie problem, gdzie kupic, tu NIE lezy problem. Tak to dadza 20 zl wiecej zulowi i zul im kupi, litosci. Problemem jest psychologia, psychiatria ktora lezy w Polsce i problemy psychiczne mlodziezy, wszelkie depresje i chec ucieczki od codziennosci, ktora ich przytlacza. Sama 15 lat temu jako nastolatka kupowalismy alkohol jak sprzedawca nie chcial sprzedac, prosilo sie zula. Kazdy z kazdej szkoly eksperymentowal z alkoholem ale byly to pojedyncze wybryki, nie uzależniające ani niewybijające z problemow. Obecnie jest to ucieczka od problemow, dzieciaki sa słabe psychicznie i maja wieksza presje.
Jestem trzeźwy od 2018 roku. Przez alkohol wylądowałem na dnie. Przy pomocy bliskich stanąłem na nogi i ogarnąłem to życie. Z tej perspektywy chcę powiedzieć tylko jedno: alkohol to też NARKOTYK.
Chwała ci za wyjście na prostą i szczerze życzę ci szczęścia i wytrwałości, ale... sięgnąłeś dna nie przez alkohol, ale przez twoje własne wybory, bo alkohol sam się do gardła nie wlewał. Wielu ludzi uzależnionych ma taki "syndrom" przerzucania winy "bo przez alkohol, przez narkotyki"... A trzeba spojrzeć prawdzie w oczy, że wszystko stało się przez złe wybory, złe decyzje.
Mnie bardziej przerażają ludzie co jarają się alkiem czy fajkami jakby to było coś wielkiego!. NIe tylko młodzież ale też i ludzie powyżej 40+ lat. Szczególnie w internecie
0:25 ta występowała już w Skrawkach, ona sobie wymyśla te uzależnienia, twierdziła że była uzależniona od seriali, od jedzenia, od alkoholu, od "stymulantów" (nie chciała powiedzieć jakich). Wg mnie szuka atencji
Alkohol- legalny narkotyk. Ten kto nie sprawdza dowodów powinien być pociągany do odpowiedzialności karnej, wydłużyć wiek przy którym będzie legalne spożywanie alkoholu I limit zakupu alkoholu, edukować w szkole o szkodliwości, konsekwencjach itp itd.
Tylko słabi piją alkohol bo to jest ich ucieczka od problemów. Nie potrafią stawić im czoła i w to uciekają nie zauważając jak ich to niszczy 😉 A jak ktoś pije bo znajomy go zachęcił to życzę powodzenia w życiu jak się nie ma własnego zdania i ulega się innym 😀
A niech mamusia i tatus wiecej pokazuje ze alko jest super, ze tak tylko mozna sie bawic. Dzieci siegaja po alkohol bo widza w domu, tv, internetcie itd ze to jest cos co pozwoli ci sie wyluzowac i super bawic. Jedno dziecko sie napije raz i mu wystarczy inne beda siegac co impreze, jeszcze inni sie uzaleznia, sorry ale to nie ma nic wspólnego z "tymi czasami" social media itp identycznie bylo w "moich czasach", my to wynosimy z domow, nieswiadome pokazywanie dzieciom ze jak dobra zabawa to tylko przy kieliszku...imprezki weekendowe,grille, spotkania rodzinne, urlopy itp Dzieci od nas rodzicow biora ten pomysł ze alkohol=dobra impreza
Kwestia ile, jak często. Sam miałem 12 lat, zdarzył się kieliszek szampana na sylwestra. 16 lat i wcale nie było tego dużo więcej. Tymczasem wiele dzieciaków zaczyna mając te 12 lat i rok-dwa później łoją. Szybko wchodzą inne używki masz zaćpanego alkoholika nieletniego. Masa nabija takie combo.
Niektóre psychotropki czy antyczki-antydepresanty dobrze działajom z alko nawet 3 godziny i nierobi się ponich sucho w gardle ale poniektórych myśli i płynie się leków i naprawdę fajowo.
Dzicko trzeba przygotować na ten świat, rozmawiać co jest dobre a co złe, uczyc wartości, szanować, słuchać , wspierać, bezgranicznie kochać! Budowac poczucie własnej wartości, by mialy własne zdanie i nie głaskać czy nianczyc, bo świat jest pełen niebezpiczenstw i musza umieć sie w nim odnaleźć, znaly swoja wartość, umiały radzic sobie z trudnościami wtedy mniej depresyjnych zachowań, czy potrzeby przypodobania sie innych! Nie uchronimy je przed tym, ale mozemy je na to przygotować by były wystarczająco silne, swiadome i podjęły właściwą decyzję!
WSZELKIE nałogi są formą ucieczki od realiów naszego wynaturzonego życia. Jakoś wiele plemion żyjących w harmonii (też demograficznej!) mimo iż znane są im różne używki, to jednak NIGDY w nałogi nie popadają - Przynajmniej do czasu, gdy osadnicy nie odbiorą im ziemi, i przez to nie zmuszą do "życia" w naszej wspaniałej cywilizacji.
Ja tam w młodości chlałem po urodzinach, świętach, zajarało się fajka czy zioła, pograło na komputerze i się człowiek od niczego nie uzależnił, wszystko jest dla ludzi
Ja w wieku 15 lat pierwszy raz się napiłam i zezgonowałem. Dziś mając 21 lat nie pije nawet piwa na imprezach czy weselach. I to niezrozumienie i oburzenie innych. Zawsze tłumacze się, że kieruje samochodem.
WSZELKIE nałogi są formą ucieczki od realiów naszego wynaturzonego życia. Jakoś wiele plemion żyjących w harmonii (też demograficznej!) mimo iż znane są im różne używki, to jednak NIGDY w nałogi nie popadają - Przynajmniej do czasu, gdy osadnicy nie odbiorą im ziemi, i przez to nie zmuszą do "życia" w naszej wspaniałej cywilizacji.
@@livingwater3581 Nazwy plemion nie pamiętam. Ale było ich więcej. I chyba najbardziej znane z Amazonii. Swego czasu dość głośno było o naukowcach którzy są bliscy znalezienia remedium na uzależnienie się od narkotyków. A potem o wszystkim cisza!!! Dowiedziałem się trochę dlaczego nie ujawniono wyników. Chodziło o jakieś plemię w Amazonii, do którego (za ich zgodą) udała się cała ekipa badawcza wraz z bardzo nowoczesnym sprzętem (wiele helikopterami transportowano), by ich kompleksowo przebadać (dietę, genetykę, itd. itp) - dlaczego mimo iż powszechnie stosują różne znane z uzależniania psychotropy - to jednak NIGDY żaden z nich się od nich nie uzależnił. I badania trwały kilka lat, gdzie z braku powodzenia postanowiono znów od nowa wszystko przebadać - by w końcu TO znaleźć. Jednak po iluś latach kompletna klapa!!! Odwołana więc naukowców, i miano zabrać sprzęt, itp.Jednak kilku z nich poprosiło, by pozwolono im zostać i by sfinansowano im jeszcze raz badania. Jednak i one nie dawały rezultatu - AŻ DO CZASU, gdy do tej wioski zbliżyło się osadnictwo - gdzie wykarczowano okoliczne puszcze i rozdzielono ziemię, pobudowano miasta - i nawet ci Indianie zostali potraktowani lepiej(niż to w historii bywało), gdyż i im przydzielono ziemię pod uprawę, i sprzęt do tego potrzebny. I stało się, że ci Indianie zostali zmuszeni do życia w naszej cywilizacji - I WTEDY OKAZAŁO SIĘ!!!! - że tak samo popadają w nałogi jak wszyscy inni. CZYLI kluczem tutaj było to, że dopóki żyli w wolności i dobrobycie jaki zapewniał brak przeludnienia - dopóty nie dopadały ich nałogi. Jak powiedział Hipokrates: "Leki od trucizny odróżnia tylko ilość dawki". Efekt uzależnienia może występować od praktycznie wszystkiego! - chodzi tutaj oczywiście o skalę - jak duże i zniewalające jest to uzależnienie.
Ja zawsze pytam. Ostatnio Pani wyglądała bardzo młodo, a miała 31 lat. Nigdy jeszcze niesprzedałem osobie niepełnoletniej alkoholu, czy fajek. Jestem dość upierdliwy i to że ktoś tankował samochód nie zwalnia z pokazania mi dowodu.
Jestem z pokolenia tzw. Y. Używki spróbowałem ukańczając 18 lat. Uzależniłem się od głównie piwa i papierosów (w tym momencie zamienników). Nie rozumiem jak w wieku 12/13 lat można spożywać. Nie rozumiem jak nie odróżnić przy kasie (ladzie obsługowej) osoby w młodszym wieku. W razie niepewności jest dowód osobisty. Są to niestety substancje uzależniające i żałuję, że w nie popadłem. W tak młodym wieku powinni być również wzięci w odpowiedzialność rodzice, którzy sprawują opiekę nad nimi. Takie coś może zrujnować życie niejednemu. Ale mamy pokolenie Beajanków i Dżesik, które dodają 500 (może i 800) do portfela za sztukę, więc co się dziwić...
Ja 20 lat temu z koleżankami próbowałam alkoholu mając lat 12. W wieku 15 lat już prawie każdy pił na imprezach. To problem od wielu lat, nie nowy. Teraz dzieciaki mają łatwiej, wystarczy zamówić do paczkomatu.
Mój kolega ma pradziadka który w tamtym roku skończył 90 lat. Pytałom jak udało się to osiągnąć, starszy pan odpowiedział - jak byłem mały zdechł nam osioł, a wtedy mój ojciec obciął mu ch*ja zakonserwował i co jakiś czas napi3rdalał nim mnie, moje rodzeństwo i moją mamę a dzięki temu nikt u nas w rodzinie nie miał raka,hemoroidów, choroby Alzheimera, choroby Parkinsona, jaskry, zaćmy, niepłodności, wnętrostwa, spodziectwa, wierzchniactwa, zespołu Mayera-Rokitansky’ego-Küstera-Hausera, choroby Creutzfelda-Jakoba, malarii, dengi, schizofrenii, ChAD, depresji, ADHD, autyzmu, dysleksji. Moi starsi bracia mają już 95 i 98 lat, siostry mają 93, 87, 84, 80. Mój ojciec sam dożył 97 lat a mama 98. To dzięki oślemu ch*jovi! Muszę stwierdzić to - świetna metoda(sarkazm)
Pierdolenie o Szopenie. Ja kiedyś jako nastolatek upijałem się co weekend z kolegami pod blokiem bo nie było co do roboty i chciało się poudawać dorosłego. Teraz mam 38 lat, nie pale od 20 lat, a pije okazyjnie.
Problem jest taki że picie alkoholu jest cool, do dziś pamiętam jak w 2010 sebik klasowy lat 13 po weekendzie opowiadał jak to się nie najebał itp. Mogli by wprowadzić w szkołach rozmowy z osobami po przejściach. Im młodsza osoba tym lepiej, bardziej te gnojki wystraszy
Dlaczego alkoholu jest tak pożądanym narkotykiem a to dlatego że w odróżnieniu od innych narkotyków wogule nie uzależnia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kwestią silnej woli!!!!!!!!!!!!!!!!! Jest to tylko i wyłącznie nawyk!!!!!!!!!!!!! Pije się kiedy chce!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!a nie że się musiiiiiiiiii jak to przy narkotykach że trzeba!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zawsze jak w latach 90 z tatom mamem i bratem wysiadaliśmy z pociągu z opola na dworcu główny w krakowie i szliśmy przez dworzec to za zawsze w holu leżało kilku narkomanów na kartonach i zawsze się kołysali i spali obok leżało koło nich pełno strzykawek ja się zawsze pytałem rodziców co im jest jak bym chciał wiedzieć tak naprawde Coooo im jeeeest powtórki były wieczorami w weeeekendy wieczorami przy ulicach dochodzących do rynku głównego w krakowie zawsze pełno narkomanów leżących przy bramach setki ludzi wieczorami chodziło tam i mało kogo to obchodziło mało kto zwracał na narkomanów śpiących gdzieś przy bramach!!!!!!!!!!!!!!+!!!!!!!!!!!!!!!!
Ricky martin to wspaniały gość zawsze w koszuli i zawsze nie trzezwy alle tesz zawsze uśmiechty chyba trochę domnie podobny lll---lll----llaty --nos no fajny gość i bardzo allllle to bardzo inteligentny---yyy ja go bardzoooo lubieee---ee
1:03: "... spożywanie alkoholu w tak młodym wieku jest bardzo szkodliwe" 3:29: "jakby ten wiek to była jakaś taka granica, że ten alkohol nie szkodzi" Szkodliwa narracja powielana przez reporterów nawet tego reportażu pochodzi od WHO, tak zwanej światowej organizacji zdrowia.
WSZELKIE nałogi są formą ucieczki od realiów naszego wynaturzonego życia. Jakoś wiele plemion żyjących w harmonii (też demograficznej!) mimo iż znane są im różne używki, to jednak NIGDY w nałogi nie popadają - Przynajmniej do czasu, gdy osadnicy nie odbiorą im ziemi, i przez to nie zmuszą do "życia" w naszej wspaniałej cywilizacji.
A ja powiem tak i to będzie dla większości kontrowersyjne. Ja za bardzo ojca bym się bał. Nie powiem, ze nie spróbowałem jako małolat. Jednak moj tato zawsze wzbudzał we mnie szacunek i autorytet. Dzisiaj kiedy jestem dorosły mam go za przyjaciela kiedyś go przeklinałem ale wiem jedno miał racje bo z takim gagatkiem jakim ja byłem to bez twardej ręki w życiu bym nie wyszedł na prostą. Dziękuje ci tato, nawet za ten wpierdol i te godzinne monologi o życiu i celach! Dziękuje tato a tych jelopow co na dzieci chuchają i dmuchają kupują im telefoniki powiem tak baranka se strzelcie albo lepiej psycholog napewno pomoże!!! 😜
Wiele nastolatków (i nastolatek!) nie robiło głupot ze strachu przed ojcem, co niejednokrotnie im życie uratowało. Dziś celowo niszczy się autorytet, by pozbawić młodzież ochrony.
Nie ma Boga w sercu, nie ma kodeksu moralnego w glowie...Teraz mottem zyciowym jest " robta co chceta". Owoce takiego bezboznego, niemoralnego zycia widac na kazdym kroku...
Owoce sprania mózgu przez kościół widać na takich jak ty, co ma bóg do moralności? 😂 Czytałaś ty kiedyś Biblię wogóle? Tam taka moralność jest że chyba byś kryzysu egzystencjalnego dostała od tego uświadomienia. Przypomnę o fragmencie świętej książki gdzie uchlanie ojca alkoholem i użycie go przez własne córki jako dawcę nasienia są jak najbardziej w porządku. No ale pewnie nie popierasz kazirodztwa i gwa*tu pomimo że moralność twojej religii to popiera. Poczytaj troszkę zamiast stawiać moralność i Boga razem
Znowu sensacja 😂 telewizja udaję, że życia nie zna 😂 sięgają dlaczego??? Ćpaja dlaczego??? Nad tym trzeba się zastanowić dlaczego tak jest ,a nie te zabobony z przed 30 lat 😅😅😅😅
DOKŁADNIE! WSZELKIE nałogi są formą ucieczki od realiów naszego wynaturzonego życia. Jakoś wiele plemion żyjących w harmonii (też demograficznej!) mimo iż znane są im różne używki, to jednak NIGDY w nałogi nie popadają - Przynajmniej do czasu, gdy osadnicy nie odbiorą im ziemi, i przez to nie zmuszą do "życia" w naszej wspaniałej cywilizacji.
W szkołach pamiętam ,że mieliśmy program o narkotykach ,stop przeciwko narkotykom a co z alkoholem który wszyscy wkoło piją żeby się wyluzować bo bez tego już nikt nie potrafi się bawić, mój rocznik '83 potrafił .
Niestety moj Maz niepijacy po terapii jako 15latek z kolegami zaczal i tak do 22 lat pil z kumplami w weekend kazdy.Za granica znow koledzy pili wszyscy az poznal mnie i zobaczył ze mozna zyc inaczej,ze koledzy i alko to nie jedyna droga do relaksu.Przeszedl terapie,odcial sie od pijacych.Uwazajcie dorosli jak wasze dzieci uciekaja,nie radza sobie z emocjami,nie maja pasji
W sumie to skomentuje to tytułem filmu "piwo jest tańsze niż terapia". W sumie to sytuację są różne i eliminujmy najpierw sytuację skłaniające do nadużywania alkoholu bo obojętne czy ktoś ma 16 lat czy 38, alkoholizm to wielka tragedia.
Ja popijałem alko od 14 ro.po 15 to już częściej zdecydowanie a potem to już chlalem były ciągi miesiące na przemian piwka lub wino lub zadziej wuda ale wody tesz było dużo i to tak do miej więcej 25 roku życia były tesz przerwy dlusze później na wet kilku miesięczne w 2013 i 2014 do połowy 2015 roku prawie wogule nie piłem ale bania musi być teraz czasem cała nasza rodzina pije czasem chleje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Alkohol, sex i narkotyki. Jest tego więcej z prostego powodu, bo ci którzy byli przed nimi sami mają teraz dzieci. Rodzice ignorują że ich dzieci piją alkohol ponieważ sami pili za młodu.
To nie problem, gdzie kupic, tu NIE lezy problem. Tak to dadza 20 zl wiecej zulowi i zul im kupi, litosci. Problemem jest psychologia, psychiatria ktora lezy w Polsce i problemy psychiczne mlodziezy, wszelkie depresje i chec ucieczki od codziennosci, ktora ich przytlacza. Sama 15 lat temu jako nastolatka kupowalismy alkohol jak sprzedawca nie chcial sprzedac, prosilo sie zula. Kazdy z kazdej szkoly eksperymentowal z alkoholem ale byly to pojedyncze wybryki, nie uzależniające ani niewybijające z problemow. Obecnie jest to ucieczka od problemow, dzieciaki sa słabe psychicznie i maja wieksza presje.
To ja się pytam ile to jest na spróbowanie skoro lalka trafiła do szpitala z wynikiem 4 promili ? To że pusty żołądek to nie znaczy że alkohol mocniej działa a szybciej po prostu klepie.
Bo tu o hajs chodzi, ale nie rozumiem tego, bo czarny rynek marychy kwitnie baaaaardo mocno. Mogliby na tym legalnie zarabiać i wątpię, że użytkownicy zioła by narobili jakiejś krzywdy. Ewentualnie wyszły by z tego jakieś dzieła literacko-malarsko-filozoficzne. Oczywiście wszystko w nadmiarze szkodzi, więc utrata pamięci i koncentracji oczywiście wchodzi w grę, ALE nie słyszałam o żadnym agresywnym przypadku po zażyciu thc. Myślę że jesteśmy z kolegą zgodni.
Nie zabiła? Bo najwidoczniej nie widziałeś wypadku z udziałem ujaranych zielskiem. Wszystko co zaburza percepcję jest zwyczajnie złe i nie powinno być legalne.
@@flyingcandara3349 Nawet jeśli zabiła to jaki jest stosunek procentowy co do przypadków z alkoholem? Poza tym marihuana bywa lecznicza. Są potwierdzone przypadki w których pomogła z nowotworami, nawet pomaga w depresji, uśmierza ból, czy redukuje nadmiar stresu.
@@byq4538 O jakimkolwiek stosunku procentowym można byłoby mówić, jeśli obie substancje byłyby legalne. Wtedy można byłoby porównać, tymczasem tylko alkohol jest legalny w sprzedaży. Ponadto, medyczna marihuana to nie to samo, co zwykłe zielsko. W marihuanie medycznej zawartość kannabinoidów jest ściśle monitorowana i nie może przekraczać norm. Bo nie wiem czy wiesz, ale nie każdy krzak marihuany tworzy kwiatostany o tej samej zawartości kannabinoidów, w każdym krzaku zawartość THC i CBD jest różna, dlatego nie każdy kwiatostan będzie nadawał się na marihuanę medyczną.
Tak sobie tłumacz. Ani zioło, ani alko, ani nic, co zaburza percepcję. Otępiałe społeczeństwo do głupie społeczeństwo i nie ma znaczenia czy to otępienie jest wynikiem zioła, alko, czy innego badziewia.
Kontrola, zakazy, nakazy - wybacz To tak nie działa..Rozmowa i okazanie Miłości Swojemu dziecku da efekty takie, że dziecko nie będzie miało potrzeby się oduzac aby poczuć się dobrze w swojej skórze..
@@elizaysek7652 napisałem o kontroli bo to jeden z elementów tego co ty napisałeś rozmowa szczerość i zaufanie to podstawa ale wydatki dzieci i to co robią w internecie trzeba kontrolować
moim zdaniem to jednak ciekawość i chęć bycia w tym stanie psychotycznym, gdzie wszystko wydaje się łatwiejsze, śmieszniejsze, weselsze, łatwo nawiązywać rozmowę i znajomości, a nastolatki w tym wieku są zakompleksione. Dostępność alkoholu praktycznie na każdym rogu na pewno nie pomaga w walce z tym, pierwsze co powinno się zrobić to zlikwidować tzw. "małpki", to by się przysłużyło jednocześnie próbującej młodzieży, dorosłym wysokofunkcjonującym alkoholikom no i oczywiście środowisku, bo te buteleczki to jest totalna plaga wszędzie
Sam miałem okazję wyjść na piwko z kolegami po szkole nie mając jeszcze dowodu. Nie pochlebiam temu, ale jakoś każdy z nas wyrósł na przyzwoitego człowieka z wykształceniem, dobrą pracą, kochającą żoną i ciepłym domem.
Ja przechodziłem przez jezdnię nie rozglądając się i jakoś przeżyłem, siedzę i to właśnie pisze Moim pytaniem jest najzwyczajniej po co Bezużyteczna rzecz mogąca prowadzić do uzależnień lub uszkodzeń mózgu czy nerek a sama w sobie dająca praktycznie nic pozytywnego w zamian
Niedługo oooooo wszyscy znajdziemyyyyy się w rajuu i piekleeeeee i to przez alko iiiii drugiiiiiii !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!@@@@@@@!!!!!!++++×!!!!!++++++!!!!!!!+++++++!!!!!!!!!!!!!++++++!!!!!!!
Pijackie rodziny zawsze mają najliczniejsze potomstwo. A i potem dzieci mają WSPANIAŁY wzór do naśladowanie - swoich (za przeproszeniem) rodziców. A dodatkowo, to im większe przeludnienie, to tym częściej ludzie sięgają po alkohol i inne używki, by uciec od realiów skutków przekleństwa przeludnienia.
Mlodziesz pije bodorosli piją i dają im taki pszyklad albo by zaimponować czy jak słyszałam bo jestem jak dorosly/a badz kto im zabroni często dlatego ze rodzice się nie interesują nimi albo jak to kiedyś czytałam o sprawie z 7latkiem rodzice sami mu dawali pić alkohol bo co może mu w nim zaszkodzić nie ma nic złego że on się go napije lub skoro impreza to musi być alkohol
Młodzież jest ciekawa tego co zakazane, eksperymentuje..I wszystko by było okey gdyby nie było zagrożenia Uzależnień.. Faktem natomiast jest jednak duża rola Rodziców w tym, czy i jak często sięga dziecko po alkohol - bo nie wierzę, że nie widzi taki rodzic jak jego dziecko jest pod wpływem alkoholu wracając do domu...Albo świadczy to o tym, że jest brak zainteresowania Tym dzieckiem.Tylko dobry kontakt oraz spokój i Rozmowa z dzieckiem Nas uratuje...
Boże ogarnijcie sie to teraz rodzice uważajcie na swoje dzieci i nie dawać im kasy bo kupią za hajs alkohol bączcie czujni ja jestem 2002 22 lipca mam 21 lxat i nie lubię takich dzieci
To nie wina dzieci tylko rodziców że nie rozmawiają ze swoim dzieckiem że nie okazują w 100 procentach miłości i nie interesują się .Mam 15 i w tym życiu nic mi nie zostało a nie piję bo nie jestem głupi
Sytuacja z alkoholem u dorosłych w Polsce jest jaka jest no to ich dzieci po prostu sięgają po to samo. najpierw to rozwiążcie u dorosłych a nie się to młodych przywalacie
Przyczyna: odrzucenie przez kazdego,prze rodzicow i rodzine,w szkole, przez nauczycieli... Tylko duze oczekiwania od strony doroslych, rodzicow,zero milosci tylko nakazy ,zakazy, czesto wypelnianie niespelnionych marzen doroslych, rodzicow..dorosli nie rozmawiaja tylko nskazy,rozkazy itd...sama przeszlam to na wlasnej skorze...
ja normalnie pracuje, mam rodzine, pije codziennie 4pak (chyba ze jest promocja w Zabce na 5pak ale czesto ostatniego piwa nawet nie dopijam) i nie zaniedbuje swoich obowiazkow wiec nie jestem alkoholikiem. Ludzie sa strasznie przewrazliwieni na tym wzgledzie i wrzucaja wszystkich do jednego wora.
Niestety musze Cię zmartwić ale nim jesteś. Jak sama definicja alkoholizmu wskazuje: "choroba polegająca na utracie kontroli nad ilością spożywanego alkoholu. Spożywanie zazwyczaj dużych ilości alkoholu" tak sie własnie zaczyna najpierw od piwa i potem mocniejsze alkohole :)
@@tatatiana440 no i o tym wlasnie mowie, ze podobnie jak nasze spoleczenstwo jestes przewrazliwiona. A swoja droga ja kontroluje picie bo moge w kazdej chwili przerwac
4 pak codziennie?no to powodzenia.w wieku 50 lat bedziezz jak traktor stary. Wydaje ci sie ze możesz przestac to przestan ale wtedt uswiqdomis sobie ze jednak MUSISZ ha
A wiecie dlaczego? Zdajecie sobie sprawę dlaczego? Dlaczego dzieciaki sięgają po alkohol? Dlaczego starają się "nie być trzeźwi"? To nie jest wina alkoholu (ciśnie mi się na język by tutaj wyzwać wszystkich). Bo alkohol był, jest i będzie. To jest wina dorosłych. To jest wina tego, że dzieciaki są tak przytłoczeni wszystkim. Dzieci są w depresji! Sięgają po alkohol, by uwolnić się od tego cholernego świata. Nie mają już radości z niczego. Są nieszczęśliwi. Jakim społeczeństwem jesteśmy, skoro nasze dzieci są nieszczęśliwe? I żeby poczuć choć odrobinę szczęścia muszą być nietrzeźwe? Owszem, część z tych dzieci jest namówiona przez rówieśników, ale to ci rówieśnicy są nieszczęśliwi. Te koło samo się napędza: nieszczęśliwe dzieci pokazują nieszczęśliwym dzieciom, jak mogą być choć odrobinę szczęśliwsi. Dziwicie im się? Bo ja totalnie nie. Całej tej polski i tego co się teraz wyprawia nie da się wziąć na trzeźwo. Szkoła? Szkoła to produkcja depresji. Dzieci powinny czuć się tam bezpieczne, a zobaczcie ile dzieci płacze na samą myśl o szkole i to dzieci powyżej 13 roku życia! Gdzie są "starszymi dziećmi". To nasza wina, że przytłaczamy dzieci nauką, później obowiązkami, stresem, nienawiścią. Wszystkiemu winna jest szkoła, bo tam aż kotłują się negatywne emocje. Ale nie, najlepiej jest zrzucić na alkohol. Myślicie, że jakby alkohol zniknął z półek sklepowych to magicznie byłoby lepiej? No to się łudzicie w tym kłamstwie. Gdyby dzieci nie cierpiały wewnętrznie, to nie uciekałyby po sięganie używek, które odcinają ich od reala, który jest bolesny. Ludzie, zrozumcie, że dzieci są bardziej podatne na emocje, negatywne emocje, niż dorośli - ba, to my dorośli również mamy depresje, a co dopiero dzieci.
Jak się dzieci wychowuje na niedorajdy, to nic dziwnego, że będą nieszczęśliwe.
Depresję,ciekawe od czego 😂 Nasze pokolenie nie miało nic, a jak coś przeskrobaliśmy to dostawaliśmy wpierdol w domu
@@PROGRAMWIEDZYSPOLECZNEJ Jesteś idiotą, zdajesz sobie z tego sprawę?
Bartosz ja wiem o czym piszesz ,mało jest tych którzy rozumieją ,ziemia to zło ,tu się nigdy nie zmieni ,demony niszczą ludzi.
@@Ryszard.Ziembanasze pokolenie też miało depresję tylko o tym się tak nie mówiło...
Mamy kukture picia w Polsce. Na wszystkich imprezach rodzinnych, swietach, urodzinach "musi byc wódka". Na wesela zabieracie swoje dzieci a one patrzą jak pijecie kieliszek za kieliszkiem. Mezczyzni 40+ z czerwonymi gebami od alkoholu od 6 rano piją setki przed robotą. To przechodzi z pokolenia na pokolenie i to Wasza wina, ze mlodziez chleje na umór, bo to Wy nie wyobrazacie sobie zycia bez alkoholu.
ferduś dobrze prawi, polać mu piwa bezalkoholowego.
Dokładnie tak.
w nie każdej rodzinie alkohol jest na każdej uroczystości...
@@Nozkurwaniieale w zdecydowanej większości tak.
Tu trzeba przyznać racje sprzedawcom, że w dzisiejszych czasach młodzież często wygląda tak staro, że ciężko nawet pomyśleć, że może mieć ktoś mniej niż 18 lat
A tak ciężko zapytać proszę o dowód osobisty ?
Kiedyś się zapytałam kasjerki w żabce, bo spytała mnie o dowód a jestem grubo po 18 rż. Powiedziała : "bo teraz 13 latki wyglądają jak 30"
@@Juliett95 ja mam 36 i taka jedna sprzedawczyni do mnie w sklepie na osiedlu : 18 lat ma że kupuje pączka z ajerkoniakiem?
Dlatego powinni sprawdzać wiek , to żadne tłumaczenie !!!!
Masz racje, zwlaszcza ze cos takiego jak dowód nie istnieje
Uważam że powinno się ograniczyć dostęp do tak mocnego i szkodliwego narkotyku
npcty a nie mlodziez. trzeba byc specjalnym zeby popasc w cos takiego w tak mlodym wieku, ci ludzie musza wychowywac sie w naprawde nonszalanckich otoczeniach, ewentualnie nie miec wlasnego mozgu, lub wlasciwie obu z tych kwestii. inaczej sie tego nie da wytlumaczyc.
Naduzywanie alkoholu często maskuje większy problem.
Zaczęłyby się kontrole i realne kary, dotkliwe i nieuchronne za sprzedaż dzieciom, byłoby o wiele spokojniej. Jakoś w dużej sieci nie ma problemu ze sprawdzaniem dowodów, bo pracownik wie, że będzie srogo jeśli zostanie złapany na sprzedaży nieletniemu.
Kary tylko ppgarszaja sytuacje
To nie problem, gdzie kupic, tu NIE lezy problem. Tak to dadza 20 zl wiecej zulowi i zul im kupi, litosci.
Problemem jest psychologia, psychiatria ktora lezy w Polsce i problemy psychiczne mlodziezy, wszelkie depresje i chec ucieczki od codziennosci, ktora ich przytlacza.
Sama 15 lat temu jako nastolatka kupowalismy alkohol jak sprzedawca nie chcial sprzedac, prosilo sie zula. Kazdy z kazdej szkoly eksperymentowal z alkoholem ale byly to pojedyncze wybryki, nie uzależniające ani niewybijające z problemow.
Obecnie jest to ucieczka od problemow, dzieciaki sa słabe psychicznie i maja wieksza presje.
@@SandraM to jest składowa problemu. Jedna z istotniejszych. Nasze państwo, jako organizm, nie ma systemu immunologicznego. Jak to jest, że każdy dzieciak wie jak znaleźć dilera, a milicja nie? Tępe masy są łatwiejsze w zarządzaniu. Dlaczego dzieci bogatych chodzą do innych szkół? Szkoła powszechna ma masowo produkować tryby, które będą pasować do mechanizmu i kręcić się właściwie. Człowiek już od najmłodszych lat jest numerem w dzienniku, potem dostaje numer służbowy. Wskazujesz na kulejące leczenie. Trudno się z Tobą nie zgodzić, ale rozwiązywanie problemu dobrze zacząć od zlikwidowania przyczyn, a nie walki ze skutkami.
@@hvnterblack zabronisz im alkoholu pojda po dopalacze, albo inne swinstwo. Jeszcze gorzej.
@@SandraM bo kary są śmieszne, a nieuchronność znikoma. Gdyby kundle, zamiast pałować kobiety, zajęły się na przykład likwidowaniem dilerów, fabryk dragów, nie byłoby dostępności.
Takie są skutki wychowania w stylu "róbta co chceta".
Brakuje tylko powiedzenia: "jak chceta, to se zróbta".
Nudny się już robisz...
No tak bo za twoich czasów nikt alkoholu nie spożywał będąc niepełnoletnim 😂
@@sylwuniap4951 Nie mierz ludzi swoją miarą.
W moim otoczeniu młodzież alkoholu nie spożywała, co nie oznacza, że nie próbowała, jednak się nie upijała, jak to jest pokazane w reportażu. Za duże konsekwencje były z tym związane. Nawet na wyjazdach studenckich nie było zwyczaju upijania się.
@@PROGRAMWIEDZYSPOLECZNEJ Czyli chlałbyś gdyby nie groziły konsekwencje, proszę jaki świętoszek! Hipokryta XD
Znow dziadu na malolaty polujesz nieladnie zberezniku
Alkohol to jeden z najgorszych narkotyków tylko nasze cebulowe spoleczenstwo nie może się z tym pogodzić, wódka i piwko ponad wszystko bo to jest w sklepie to musi byc ok...
dobrze piszesz sa duze lepsze narkotyki alkohol jeden z najggggorszych D:
Alkohol powinni zakazać do 40 roku życia i za jedyne 3500 zł za butelkę wtedy ludzie by trzeźwo myśleli oraz zachowywali się normalnie
Kołodziejczak chce legalizacji pędzenia bimbru.
Wtedy by bimber na potęgę pędzili.
@@marcinkonieczny3737 ale małolaci by sobie wtedy tak łatwo nie zdobyli Alko
@@Michaelofficial2214 Za komuny były ograniczenia - i dzięki temu rozkwitły mety, gdzie ludzie (nielegalnie) kupowali alko.
@@marcinkonieczny3737 chyba że cukier będzie po 30zl na 1kg😂
Tak, alko zło, ale nadal pozwalajcie się puszczać dzieciakom, co mają po 15 lat...
Dostęp do alkoholu powinien być kontrolowany jak w Szwecji lub w Kanadzie, gdzie nie ma monopolowych , a sprzedaż jest kontrolowana i mocno ograniczona przez państwo.
U nas no way, u nas trucie ludzi być musi, biznes is biznes. Smutna rzeczywistość.
Zgadza się, znajomi przychodzą bo ukradli piwo z lodówki od rodziców, pije się jedno, potem znajomi ogarniają wódkę, potem zioło i idzie się dalej... Cieszę się że szybko zmieniłam towarzystwo, które z dnia na dzień robiło się coraz gorsze...
obserwując ten reportaż mam wrażenie że pełni funkcje reklamową a nie ostrzegawczą. Alkohol to temat tabu, myślę że im ciszej o tej gangrenie tym lepiej. Ostatnio oglądając Foresta Gampa zauważyłem że cenzura dosięgła film z 1994roku w 2023. wycięto tam scenę z jedzenia kwasu i scenę z sylwestra. jestem zaskoczony jak propaganda kup gorzałę działa z wrażeniem napiętnowania problemu. a tak naprawde przypomina o czymś takim jak alkohol. reklama ma na celu wesprzeć budżet państwa poprzez akcyzę. Wiele osób może ten materiał zinterpretować tak że alkohol jest modny wsród młodych. mam mieszane uczucia widząć to. a ten wyraz rozczarowania pani redaktorki to kpina....
Znam rozwiązanie tego problemu! Powinniśmy stosować amerykański lub nordycki system kupowania alkoholu. Nie chodzi mi o podwyższenie wieku.
Amerykański system polega na surowemu egzekwowaniu prawo w sprawdzeniu ważnego dokumentu tożsamości przez sprzedawcę niezależnie od wieku czy mamy rzeczywiście 18 lat gdy kupujemy alkoholowe napoje.
Jeżeli natomiast mowa o nordycki system to musimy sprzedać napoje tego typu w oddzielnym sklepie alkoholowym gdzie wstęp mają tylko osoby pełnoletnie.
Zgadzacie się z moją opinią?
WSZELKIE nałogi są formą ucieczki od realiów naszego wynaturzonego życia. Jakoś wiele plemion żyjących w harmonii (też demograficznej!) mimo iż znane są im różne używki, to jednak NIGDY w nałogi nie popadają - Przynajmniej do czasu, gdy osadnicy nie odbiorą im ziemi, i przez to nie zmuszą do "życia" w naszej wspaniałej cywilizacji.
To nie problem, gdzie kupic, tu NIE lezy problem. Tak to dadza 20 zl wiecej zulowi i zul im kupi, litosci.
Problemem jest psychologia, psychiatria ktora lezy w Polsce i problemy psychiczne mlodziezy, wszelkie depresje i chec ucieczki od codziennosci, ktora ich przytlacza.
Sama 15 lat temu jako nastolatka kupowalismy alkohol jak sprzedawca nie chcial sprzedac, prosilo sie zula. Kazdy z kazdej szkoly eksperymentowal z alkoholem ale byly to pojedyncze wybryki, nie uzależniające ani niewybijające z problemow.
Obecnie jest to ucieczka od problemow, dzieciaki sa słabe psychicznie i maja wieksza presje.
@@SandraM Dokładnie.
Jestem trzeźwy od 2018 roku. Przez alkohol wylądowałem na dnie. Przy pomocy bliskich stanąłem na nogi i ogarnąłem to życie. Z tej perspektywy chcę powiedzieć tylko jedno: alkohol to też NARKOTYK.
Od czasu do czasu alkohol jest fajny.
@@Igorex888 Tak samo jak uzywki. (Choc to bardziej sluzy jako relaksacja)
Chwała ci za wyjście na prostą i szczerze życzę ci szczęścia i wytrwałości, ale... sięgnąłeś dna nie przez alkohol, ale przez twoje własne wybory, bo alkohol sam się do gardła nie wlewał. Wielu ludzi uzależnionych ma taki "syndrom" przerzucania winy "bo przez alkohol, przez narkotyki"... A trzeba spojrzeć prawdzie w oczy, że wszystko stało się przez złe wybory, złe decyzje.
Mnie bardziej przerażają ludzie co jarają się alkiem czy fajkami jakby to było coś wielkiego!. NIe tylko młodzież ale też i ludzie powyżej 40+ lat. Szczególnie w internecie
0:25 ta występowała już w Skrawkach, ona sobie wymyśla te uzależnienia, twierdziła że była uzależniona od seriali, od jedzenia, od alkoholu, od "stymulantów" (nie chciała powiedzieć jakich). Wg mnie szuka atencji
Alkohol- legalny narkotyk. Ten kto nie sprawdza dowodów powinien być pociągany do odpowiedzialności karnej, wydłużyć wiek przy którym będzie legalne spożywanie alkoholu I limit zakupu alkoholu, edukować w szkole o szkodliwości, konsekwencjach itp itd.
Tylko słabi piją alkohol bo to jest ich ucieczka od problemów. Nie potrafią stawić im czoła i w to uciekają nie zauważając jak ich to niszczy 😉 A jak ktoś pije bo znajomy go zachęcił to życzę powodzenia w życiu jak się nie ma własnego zdania i ulega się innym 😀
A mnie co chwilę prosza o dowód
A niech mamusia i tatus wiecej pokazuje ze alko jest super, ze tak tylko mozna sie bawic. Dzieci siegaja po alkohol bo widza w domu, tv, internetcie itd ze to jest cos co pozwoli ci sie wyluzowac i super bawic. Jedno dziecko sie napije raz i mu wystarczy inne beda siegac co impreze, jeszcze inni sie uzaleznia, sorry ale to nie ma nic wspólnego z "tymi czasami" social media itp identycznie bylo w "moich czasach", my to wynosimy z domow, nieswiadome pokazywanie dzieciom ze jak dobra zabawa to tylko przy kieliszku...imprezki weekendowe,grille, spotkania rodzinne, urlopy itp Dzieci od nas rodzicow biora ten pomysł ze alkohol=dobra impreza
żadna sensacja, alkohol wśród młodzieży niestety był jest i będzie
Kwestia ile, jak często. Sam miałem 12 lat, zdarzył się kieliszek szampana na sylwestra. 16 lat i wcale nie było tego dużo więcej. Tymczasem wiele dzieciaków zaczyna mając te 12 lat i rok-dwa później łoją. Szybko wchodzą inne używki masz zaćpanego alkoholika nieletniego. Masa nabija takie combo.
Niektóre psychotropki czy antyczki-antydepresanty dobrze działajom z alko nawet 3 godziny i nierobi się ponich sucho w gardle ale poniektórych myśli i płynie się leków i naprawdę fajowo.
Dzicko trzeba przygotować na ten świat, rozmawiać co jest dobre a co złe, uczyc wartości, szanować, słuchać , wspierać, bezgranicznie kochać! Budowac poczucie własnej wartości, by mialy własne zdanie i nie głaskać czy nianczyc, bo świat jest pełen niebezpiczenstw i musza umieć sie w nim odnaleźć, znaly swoja wartość, umiały radzic sobie z trudnościami wtedy mniej depresyjnych zachowań, czy potrzeby przypodobania sie innych! Nie uchronimy je przed tym, ale mozemy je na to przygotować by były wystarczająco silne, swiadome i podjęły właściwą decyzję!
WSZELKIE nałogi są formą ucieczki od realiów naszego wynaturzonego życia. Jakoś wiele plemion żyjących w harmonii (też demograficznej!) mimo iż znane są im różne używki, to jednak NIGDY w nałogi nie popadają - Przynajmniej do czasu, gdy osadnicy nie odbiorą im ziemi, i przez to nie zmuszą do "życia" w naszej wspaniałej cywilizacji.
Ja tam w młodości chlałem po urodzinach, świętach, zajarało się fajka czy zioła, pograło na komputerze i się człowiek od niczego nie uzależnił, wszystko jest dla ludzi
"A potem polazłem do zawodówki"
@@Losowy do technikum akurat ale wyżej cenie i tak zawodówkę niż licea
Nie można sugerować się wyglądem -TRZEBA SPRAWDZAĆ DOWÓD OSOBISTY.KTO NIE PYTA O DOWÓD-JEST WSPÓŁWINNY.NA DODATEK MA WIĘKSZY ZAROBEK DLA SKLEPU.
Ja w wieku 15 lat pierwszy raz się napiłam i zezgonowałem. Dziś mając 21 lat nie pije nawet piwa na imprezach czy weselach. I to niezrozumienie i oburzenie innych. Zawsze tłumacze się, że kieruje samochodem.
WSZELKIE nałogi są formą ucieczki od realiów naszego wynaturzonego życia. Jakoś wiele plemion żyjących w harmonii (też demograficznej!) mimo iż znane są im różne używki, to jednak NIGDY w nałogi nie popadają - Przynajmniej do czasu, gdy osadnicy nie odbiorą im ziemi, i przez to nie zmuszą do "życia" w naszej wspaniałej cywilizacji.
Sama prawda. Bardzo trafna analiza problemu.
@@livingwater3581 Nazwy plemion nie pamiętam. Ale było ich więcej. I chyba najbardziej znane z Amazonii.
Swego czasu dość głośno było o naukowcach którzy są bliscy znalezienia remedium na uzależnienie się od narkotyków. A potem o wszystkim cisza!!!
Dowiedziałem się trochę dlaczego nie ujawniono wyników.
Chodziło o jakieś plemię w Amazonii, do którego (za ich zgodą) udała się cała ekipa badawcza wraz z bardzo nowoczesnym sprzętem (wiele helikopterami transportowano), by ich kompleksowo przebadać (dietę, genetykę, itd. itp) - dlaczego mimo iż powszechnie stosują różne znane z uzależniania psychotropy - to jednak NIGDY żaden z nich się od nich nie uzależnił. I badania trwały kilka lat, gdzie z braku powodzenia postanowiono znów od nowa wszystko przebadać - by w końcu TO znaleźć. Jednak po iluś latach kompletna klapa!!! Odwołana więc naukowców, i miano zabrać sprzęt, itp.Jednak kilku z nich poprosiło, by pozwolono im zostać i by sfinansowano im jeszcze raz badania. Jednak i one nie dawały rezultatu - AŻ DO CZASU, gdy do tej wioski zbliżyło się osadnictwo - gdzie wykarczowano okoliczne puszcze i rozdzielono ziemię, pobudowano miasta - i nawet ci Indianie zostali potraktowani lepiej(niż to w historii bywało), gdyż i im przydzielono ziemię pod uprawę, i sprzęt do tego potrzebny. I stało się, że ci Indianie zostali zmuszeni do życia w naszej cywilizacji - I WTEDY OKAZAŁO SIĘ!!!! - że tak samo popadają w nałogi jak wszyscy inni.
CZYLI kluczem tutaj było to, że dopóki żyli w wolności i dobrobycie jaki zapewniał brak przeludnienia - dopóty nie dopadały ich nałogi.
Jak powiedział Hipokrates: "Leki od trucizny odróżnia tylko ilość dawki".
Efekt uzależnienia może występować od praktycznie wszystkiego! - chodzi tutaj oczywiście o skalę - jak duże i zniewalające jest to uzależnienie.
A kto ci powiedział, że te plemiona NIGDY w nałogi nie wpadają? Jakaś fachowa literatura czy jedynie coś co się wydaje?
@@stefanziemniewicz7911Jak możesz nazwać "trafną ANALIZĄ" założenie z kapelusza?
@@mlody969 Naucz się czytać ze zrozumieniem.
Ja zawsze pytam. Ostatnio Pani wyglądała bardzo młodo, a miała 31 lat. Nigdy jeszcze niesprzedałem osobie niepełnoletniej alkoholu, czy fajek. Jestem dość upierdliwy i to że ktoś tankował samochód nie zwalnia z pokazania mi dowodu.
Super, bardzo szanuję
upierdliwy i czas przez ciebie traca a ty kase bo wezma ze sklepu obok i ktos im kupi, przeciez to sprytne stworzenia :P
Jestem z pokolenia tzw. Y. Używki spróbowałem ukańczając 18 lat. Uzależniłem się od głównie piwa i papierosów (w tym momencie zamienników).
Nie rozumiem jak w wieku 12/13 lat można spożywać.
Nie rozumiem jak nie odróżnić przy kasie (ladzie obsługowej) osoby w młodszym wieku. W razie niepewności jest dowód osobisty.
Są to niestety substancje uzależniające i żałuję, że w nie popadłem. W tak młodym wieku powinni być również wzięci w odpowiedzialność rodzice, którzy sprawują opiekę nad nimi. Takie coś może zrujnować życie niejednemu.
Ale mamy pokolenie Beajanków i Dżesik, które dodają 500 (może i 800) do portfela za sztukę, więc co się dziwić...
Pierdolisz głupoty... 20 lat temu i 30 lat temu było to samo, ale nie było internetu, żeby pokazać to, że 12-14-latkowie piją.
Ja 20 lat temu z koleżankami próbowałam alkoholu mając lat 12. W wieku 15 lat już prawie każdy pił na imprezach. To problem od wielu lat, nie nowy. Teraz dzieciaki mają łatwiej, wystarczy zamówić do paczkomatu.
Mój kolega ma pradziadka który w tamtym roku skończył 90 lat.
Pytałom jak udało się to osiągnąć, starszy pan odpowiedział - jak byłem mały zdechł nam osioł, a wtedy mój ojciec obciął mu ch*ja zakonserwował i co jakiś czas napi3rdalał nim mnie, moje rodzeństwo i moją mamę a dzięki temu nikt u nas w rodzinie nie miał raka,hemoroidów, choroby Alzheimera, choroby Parkinsona, jaskry, zaćmy, niepłodności, wnętrostwa, spodziectwa, wierzchniactwa, zespołu Mayera-Rokitansky’ego-Küstera-Hausera, choroby Creutzfelda-Jakoba, malarii, dengi, schizofrenii, ChAD, depresji, ADHD, autyzmu, dysleksji.
Moi starsi bracia mają już 95 i 98 lat, siostry mają 93, 87, 84, 80.
Mój ojciec sam dożył 97 lat a mama 98.
To dzięki oślemu ch*jovi!
Muszę stwierdzić to - świetna metoda(sarkazm)
Mam 28 lat, dalej mnie pytają o dowód, zawsze gdy daje dowod mowię sprzedawcy, ze super, ze pyta 😊
Pierdolenie o Szopenie. Ja kiedyś jako nastolatek upijałem się co weekend z kolegami pod blokiem bo nie było co do roboty i chciało się poudawać dorosłego. Teraz mam 38 lat, nie pale od 20 lat, a pije okazyjnie.
Niektórzy niepełnoletni robią sobie fake dowód, żeby kupić sobie alkohol XD Mają 16 lat a sprzedawcy dają dowód a w nimi wiek 20+ XD
Ja pierwszy raz chyba w wieku 16-17 lat spróbowałam
Problem jest taki że picie alkoholu jest cool, do dziś pamiętam jak w 2010 sebik klasowy lat 13 po weekendzie opowiadał jak to się nie najebał itp. Mogli by wprowadzić w szkołach rozmowy z osobami po przejściach. Im młodsza osoba tym lepiej, bardziej te gnojki wystraszy
Dlaczego alkoholu jest tak pożądanym narkotykiem a to dlatego że w odróżnieniu od innych narkotyków wogule nie uzależnia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kwestią silnej woli!!!!!!!!!!!!!!!!! Jest to tylko i wyłącznie nawyk!!!!!!!!!!!!! Pije się kiedy chce!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!a nie że się musiiiiiiiiii jak to przy narkotykach że trzeba!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zawsze jak w latach 90 z tatom mamem i bratem wysiadaliśmy z pociągu z opola na dworcu główny w krakowie i szliśmy przez dworzec to za zawsze w holu leżało kilku narkomanów na kartonach i zawsze się kołysali i spali obok leżało koło nich pełno strzykawek ja się zawsze pytałem rodziców co im jest jak bym chciał wiedzieć tak naprawde Coooo im jeeeest powtórki były wieczorami w weeeekendy wieczorami przy ulicach dochodzących do rynku głównego w krakowie zawsze pełno narkomanów leżących przy bramach setki ludzi wieczorami chodziło tam i mało kogo to obchodziło mało kto zwracał na narkomanów śpiących gdzieś przy bramach!!!!!!!!!!!!!!+!!!!!!!!!!!!!!!!
Ricky martin to wspaniały gość zawsze w koszuli i zawsze nie trzezwy alle tesz zawsze uśmiechty chyba trochę domnie podobny lll---lll----llaty --nos no fajny gość i bardzo allllle to bardzo inteligentny---yyy ja go bardzoooo lubieee---ee
Mam 24 lata ucze sie trzeźwości 9 lat przepite i przepalone…
Trzymam kciuki ❤
1:03: "... spożywanie alkoholu w tak młodym wieku jest bardzo szkodliwe"
3:29: "jakby ten wiek to była jakaś taka granica, że ten alkohol nie szkodzi"
Szkodliwa narracja powielana przez reporterów nawet tego reportażu pochodzi od WHO, tak zwanej światowej organizacji zdrowia.
WSZELKIE nałogi są formą ucieczki od realiów naszego wynaturzonego życia. Jakoś wiele plemion żyjących w harmonii (też demograficznej!) mimo iż znane są im różne używki, to jednak NIGDY w nałogi nie popadają - Przynajmniej do czasu, gdy osadnicy nie odbiorą im ziemi, i przez to nie zmuszą do "życia" w naszej wspaniałej cywilizacji.
A ja powiem tak i to będzie dla większości kontrowersyjne. Ja za bardzo ojca bym się bał. Nie powiem, ze nie spróbowałem jako małolat. Jednak moj tato zawsze wzbudzał we mnie szacunek i autorytet. Dzisiaj kiedy jestem dorosły mam go za przyjaciela kiedyś go przeklinałem ale wiem jedno miał racje bo z takim gagatkiem jakim ja byłem to bez twardej ręki w życiu bym nie wyszedł na prostą.
Dziękuje ci tato, nawet za ten wpierdol i te godzinne monologi o życiu i celach! Dziękuje tato a tych jelopow co na dzieci chuchają i dmuchają kupują im telefoniki powiem tak baranka se strzelcie albo lepiej psycholog napewno pomoże!!! 😜
Wiele nastolatków (i nastolatek!) nie robiło głupot ze strachu przed ojcem, co niejednokrotnie im życie uratowało. Dziś celowo niszczy się autorytet, by pozbawić młodzież ochrony.
Nie ma Boga w sercu, nie ma kodeksu moralnego w glowie...Teraz mottem zyciowym jest " robta co chceta". Owoce takiego bezboznego, niemoralnego zycia widac na kazdym kroku...
Owoce sprania mózgu przez kościół widać na takich jak ty, co ma bóg do moralności? 😂 Czytałaś ty kiedyś Biblię wogóle? Tam taka moralność jest że chyba byś kryzysu egzystencjalnego dostała od tego uświadomienia. Przypomnę o fragmencie świętej książki gdzie uchlanie ojca alkoholem i użycie go przez własne córki jako dawcę nasienia są jak najbardziej w porządku. No ale pewnie nie popierasz kazirodztwa i gwa*tu pomimo że moralność twojej religii to popiera. Poczytaj troszkę zamiast stawiać moralność i Boga razem
Znowu sensacja 😂 telewizja udaję, że życia nie zna 😂 sięgają dlaczego??? Ćpaja dlaczego??? Nad tym trzeba się zastanowić dlaczego tak jest ,a nie te zabobony z przed 30 lat 😅😅😅😅
DOKŁADNIE!
WSZELKIE nałogi są formą ucieczki od realiów naszego wynaturzonego życia. Jakoś wiele plemion żyjących w harmonii (też demograficznej!) mimo iż znane są im różne używki, to jednak NIGDY w nałogi nie popadają - Przynajmniej do czasu, gdy osadnicy nie odbiorą im ziemi, i przez to nie zmuszą do "życia" w naszej wspaniałej cywilizacji.
@@marcinkonieczny3737 Też to zauważyłem.
W szkołach pamiętam ,że mieliśmy program o narkotykach ,stop przeciwko narkotykom a co z alkoholem który wszyscy wkoło piją żeby się wyluzować bo bez tego już nikt nie potrafi się bawić, mój rocznik '83 potrafił .
Niestety moj Maz niepijacy po terapii jako 15latek z kolegami zaczal i tak do 22 lat pil z kumplami w weekend kazdy.Za granica znow koledzy pili wszyscy az poznal mnie i zobaczył ze mozna zyc inaczej,ze koledzy i alko to nie jedyna droga do relaksu.Przeszedl terapie,odcial sie od pijacych.Uwazajcie dorosli jak wasze dzieci uciekaja,nie radza sobie z emocjami,nie maja pasji
W sumie to skomentuje to tytułem filmu
"piwo jest tańsze niż terapia".
W sumie to sytuację są różne i eliminujmy najpierw sytuację skłaniające do nadużywania alkoholu bo obojętne
czy ktoś ma 16 lat czy 38, alkoholizm to wielka tragedia.
Bardzo miła i sympatyczna pani prowadząca 🥰❤️
Chyba się towarzyszu zarumieniłeś;D 😊😊 (to nie hejt)
@@bh95kl36 Oczywiście 🤫🫢
Ja popijałem alko od 14 ro.po 15 to już częściej zdecydowanie a potem to już chlalem były ciągi miesiące na przemian piwka lub wino lub zadziej wuda ale wody tesz było dużo i to tak do miej więcej 25 roku życia były tesz przerwy dlusze później na wet kilku miesięczne w 2013 i 2014 do połowy 2015 roku prawie wogule nie piłem ale bania musi być teraz czasem cała nasza rodzina pije czasem chleje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
probuja zaimponowac sobie nawzajem czyms co menel spod monopolowego robi codziennie od 7 rano
Alkohol, sex i narkotyki. Jest tego więcej z prostego powodu, bo ci którzy byli przed nimi sami mają teraz dzieci. Rodzice ignorują że ich dzieci piją alkohol ponieważ sami pili za młodu.
Wszyscy chlejemy😊😊😊😊😊
Rodzice
To nie problem, gdzie kupic, tu NIE lezy problem. Tak to dadza 20 zl wiecej zulowi i zul im kupi, litosci.
Problemem jest psychologia, psychiatria ktora lezy w Polsce i problemy psychiczne mlodziezy, wszelkie depresje i chec ucieczki od codziennosci, ktora ich przytlacza.
Sama 15 lat temu jako nastolatka kupowalismy alkohol jak sprzedawca nie chcial sprzedac, prosilo sie zula. Kazdy z kazdej szkoly eksperymentowal z alkoholem ale byly to pojedyncze wybryki, nie uzależniające ani niewybijające z problemow.
Obecnie jest to ucieczka od problemow, dzieciaki sa słabe psychicznie i maja wieksza presje.
To ja się pytam ile to jest na spróbowanie skoro lalka trafiła do szpitala z wynikiem 4 promili ? To że pusty żołądek to nie znaczy że alkohol mocniej działa a szybciej po prostu klepie.
Niech dalej alkohol będzie legalny to będzie więcej takich przypadków.
A Marihuana nielegalna, nikogo nie zabiła a jednak zakazana.
Bo tu o hajs chodzi, ale nie rozumiem tego, bo czarny rynek marychy kwitnie baaaaardo mocno. Mogliby na tym legalnie zarabiać i wątpię, że użytkownicy zioła by narobili jakiejś krzywdy. Ewentualnie wyszły by z tego jakieś dzieła literacko-malarsko-filozoficzne. Oczywiście wszystko w nadmiarze szkodzi, więc utrata pamięci i koncentracji oczywiście wchodzi w grę, ALE nie słyszałam o żadnym agresywnym przypadku po zażyciu thc. Myślę że jesteśmy z kolegą zgodni.
Nie zabiła? Bo najwidoczniej nie widziałeś wypadku z udziałem ujaranych zielskiem. Wszystko co zaburza percepcję jest zwyczajnie złe i nie powinno być legalne.
@@flyingcandara3349 Nawet jeśli zabiła to jaki jest stosunek procentowy co do przypadków z alkoholem? Poza tym marihuana bywa lecznicza. Są potwierdzone przypadki w których pomogła z nowotworami, nawet pomaga w depresji, uśmierza ból, czy redukuje nadmiar stresu.
@@byq4538 O jakimkolwiek stosunku procentowym można byłoby mówić, jeśli obie substancje byłyby legalne. Wtedy można byłoby porównać, tymczasem tylko alkohol jest legalny w sprzedaży. Ponadto, medyczna marihuana to nie to samo, co zwykłe zielsko. W marihuanie medycznej zawartość kannabinoidów jest ściśle monitorowana i nie może przekraczać norm. Bo nie wiem czy wiesz, ale nie każdy krzak marihuany tworzy kwiatostany o tej samej zawartości kannabinoidów, w każdym krzaku zawartość THC i CBD jest różna, dlatego nie każdy kwiatostan będzie nadawał się na marihuanę medyczną.
Generalnie to jest selekcja naturalna.
Mam 18 lat. Nie pije,nie pale od 18stu lat 2:56 wsm to popełniłaś próbę samobójcza ale nieświadomie
Nie można popełnić próby samobójczej nieświadomie, bo PRÓBA z definicji jest świadoma. Samobójstwo też
Fajne czasy i świat, że dzieci, bo inaczej się nie da opisać 12 i 13-latków, spożywają sobie alko.
Kocham młodych ludzi za ich wrażliwość i naturalność. ❤
I jest mi przykro, kiedy cierpią.
SPOZYWAJCIE ALKOHOLA A BĘDZIECIE ŻYLI
Tu tego debesta
Studenci jak chleją
brawa dla rodziców
zioło > alko lepsze najarane i spokojne społeczeństwo niż otępione i agresywne po alkoholu
Tak sobie tłumacz. Ani zioło, ani alko, ani nic, co zaburza percepcję. Otępiałe społeczeństwo do głupie społeczeństwo i nie ma znaczenia czy to otępienie jest wynikiem zioła, alko, czy innego badziewia.
Sprawdzac kazdej osobie to nie problem pokazac dowod jak i tak ktos wyjmuje karte lub gotowke
Kontrolujcie dzieci na co wydają kasę karta podpięta pod swoje konto i kazać płacić tylko kartą jak nie to bieduj
Kontrola to za mało, bo dziś młodzież sobie nie radzi z trudnościami i ucieka w świat używek.
Będą kombinować.
I tyle w temacie.
Pozdrawiam.
@@damianbulakwariat zawsze to utrudnienie
Kontrola, zakazy, nakazy - wybacz To tak nie działa..Rozmowa i okazanie Miłości Swojemu dziecku da efekty takie, że dziecko nie będzie miało potrzeby się oduzac aby poczuć się dobrze w swojej skórze..
@@elizaysek7652 napisałem o kontroli bo to jeden z elementów tego co ty napisałeś rozmowa szczerość i zaufanie to podstawa ale wydatki dzieci i to co robią w internecie trzeba kontrolować
Wina dzieci
Zabieram koncesje i po sprawie
moim zdaniem to jednak ciekawość i chęć bycia w tym stanie psychotycznym, gdzie wszystko wydaje się łatwiejsze, śmieszniejsze, weselsze, łatwo nawiązywać rozmowę i znajomości, a nastolatki w tym wieku są zakompleksione. Dostępność alkoholu praktycznie na każdym rogu na pewno nie pomaga w walce z tym, pierwsze co powinno się zrobić to zlikwidować tzw. "małpki", to by się przysłużyło jednocześnie próbującej młodzieży, dorosłym wysokofunkcjonującym alkoholikom no i oczywiście środowisku, bo te buteleczki to jest totalna plaga wszędzie
Niech dalej nagrywają piosenki o chlaniu ćpaniu to w 2028 zabraknie odwyków dla młodzieży bo teraz co się wyprawia to masakra.
Sam miałem okazję wyjść na piwko z kolegami po szkole nie mając jeszcze dowodu. Nie pochlebiam temu, ale jakoś każdy z nas wyrósł na przyzwoitego człowieka z wykształceniem, dobrą pracą, kochającą żoną i ciepłym domem.
Ja przechodziłem przez jezdnię nie rozglądając się i jakoś przeżyłem, siedzę i to właśnie pisze
Moim pytaniem jest najzwyczajniej po co
Bezużyteczna rzecz mogąca prowadzić do uzależnień lub uszkodzeń mózgu czy nerek a sama w sobie dająca praktycznie nic pozytywnego w zamian
Niedługo oooooo wszyscy znajdziemyyyyy się w rajuu i piekleeeeee i to przez alko iiiii drugiiiiiii !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!@@@@@@@!!!!!!++++×!!!!!++++++!!!!!!!+++++++!!!!!!!!!!!!!++++++!!!!!!!
Czy tvn wysłał dziecko po alkohol?
dobra ale jak Lenka wygląda na 18 to ...
Od 500+
Pijackie rodziny zawsze mają najliczniejsze potomstwo. A i potem dzieci mają WSPANIAŁY wzór do naśladowanie - swoich (za przeproszeniem) rodziców.
A dodatkowo, to im większe przeludnienie, to tym częściej ludzie sięgają po alkohol i inne używki, by uciec od realiów skutków przekleństwa przeludnienia.
@@marcinkonieczny3737 W samo sedno!
Alkohol to narkotyk powinien być nielegalny .😊
ej dajcie kontakt do tej leny
Gdyby marihuana była legal nie pili by, nie palili papierosów mniej szkody
Bzdura.
XDDD ale glupoty
Mlodziesz pije bodorosli piją i dają im taki pszyklad albo by zaimponować czy jak słyszałam bo jestem jak dorosly/a badz kto im zabroni często dlatego ze rodzice się nie interesują nimi albo jak to kiedyś czytałam o sprawie z 7latkiem rodzice sami mu dawali pić alkohol bo co może mu w nim zaszkodzić nie ma nic złego że on się go napije lub skoro impreza to musi być alkohol
Iniemaja poczucia bezpieczenistwa
Alkohol od 25 lat i będzie spokój
Brawo,MARTA👍👏🇵🇱🌹🌷
Młodzież jest ciekawa tego co zakazane, eksperymentuje..I wszystko by było okey gdyby nie było zagrożenia Uzależnień.. Faktem natomiast jest jednak duża rola Rodziców w tym, czy i jak często sięga dziecko po alkohol - bo nie wierzę, że nie widzi taki rodzic jak jego dziecko jest pod wpływem alkoholu wracając do domu...Albo świadczy to o tym, że jest brak zainteresowania Tym dzieckiem.Tylko dobry kontakt oraz spokój i Rozmowa z dzieckiem Nas uratuje...
Boże ogarnijcie sie to teraz rodzice uważajcie na swoje dzieci i nie dawać im kasy bo kupią za hajs alkohol bączcie czujni ja jestem 2002 22 lipca mam 21 lxat i nie lubię takich dzieci
To nie wina dzieci tylko rodziców że nie rozmawiają ze swoim dzieckiem że nie okazują w 100 procentach miłości i nie interesują się .Mam 15 i w tym życiu nic mi nie zostało a nie piję bo nie jestem głupi
Pić trzeba umieć
Rodzice są przykładem. Skoro oni nadużywają dzieci też będą.
Pic to trzeba umiec :)
Siwiad jest brudny izepsuty ijak można tak zrobić
K urwa wina rodziców, alko zawsze był i będzie, to rodziców obowiązek upilnować
Eeeee tam, Anthony Hopkins pił od dziecka i żyje dziadek i ma się doskonale
Chyba młodzieżowa bomba
Jak #TVN był w Jeleniej Górze na PKSie to wie 👀
No o to chodziło żeby takich mieć
WHO 😂 to niech za każą
norma norma norma
Bo pić to trzeba umieć xD
Sytuacja z alkoholem u dorosłych w Polsce jest jaka jest no to ich dzieci po prostu sięgają po to samo. najpierw to rozwiążcie u dorosłych a nie się to młodych przywalacie
Przyczyna: odrzucenie przez kazdego,prze rodzicow i rodzine,w szkole, przez nauczycieli... Tylko duze oczekiwania od strony doroslych, rodzicow,zero milosci tylko nakazy ,zakazy, czesto wypelnianie niespelnionych marzen doroslych, rodzicow..dorosli nie rozmawiaja tylko nskazy,rozkazy itd...sama przeszlam to na wlasnej skorze...
💩 prawdy płynie z szamba medialnego!
ja normalnie pracuje, mam rodzine, pije codziennie 4pak (chyba ze jest promocja w Zabce na 5pak ale czesto ostatniego piwa nawet nie dopijam) i nie zaniedbuje swoich obowiazkow wiec nie jestem alkoholikiem. Ludzie sa strasznie przewrazliwieni na tym wzgledzie i wrzucaja wszystkich do jednego wora.
Walenie bronxow nawt 1 codzien to alkoholizm ...
Niestety musze Cię zmartwić ale nim jesteś. Jak sama definicja alkoholizmu wskazuje: "choroba polegająca na utracie kontroli nad ilością spożywanego alkoholu. Spożywanie zazwyczaj dużych ilości alkoholu" tak sie własnie zaczyna najpierw od piwa i potem mocniejsze alkohole :)
@@tatatiana440 no i o tym wlasnie mowie, ze podobnie jak nasze spoleczenstwo jestes przewrazliwiona. A swoja droga ja kontroluje picie bo moge w kazdej chwili przerwac
@@jonarryn5107 Każdy alkoholik tak mówi.
4 pak codziennie?no to powodzenia.w wieku 50 lat bedziezz jak traktor stary. Wydaje ci sie ze możesz przestac to przestan ale wtedt uswiqdomis sobie ze jednak MUSISZ ha