Jak stwierdził Pan majster,, na owoce pracy będzie trzeba poczekać,,Natomiast, pozwolę sobie napisać, że dobrze by było, gdyby właściciel owego zegarka oglądał wkład pracy w odrestaurowanie swojego Tag Heuer Carrera Calibre16. Nie można też wykluczyć, że obecny właściciel kupił tego Taga już w takim stanie. Może wtedy następne przeglądy, będą mniej kłopotliwe. Tag heuer jest moją ulubioną marką, natomiast nie da się nie zauważyć, że kłopoty z ich własnym serwisem są częste. Przysyłają części do nie tej referencji zegarka, albo przysyłają części bliźniacze. Modele vintage heuer, po firmowym serwisie potrafiły przyjść odrestaurowane, jako tzw,, Frankensteiny,,. Stary chronograph heuer, po serwisie dostał nową koronkę sygnowaną Tag heuer. Zegarek z 1976 roku, a więc 9 lat wcześniej, zanim heuera przejęło konsorcjum Tag. Oczywiście takie perypetie serwisowe, są nie tylko u Tag heuer. Ogrom pracy wykonał zegarmistrz, a to jeszcze nie koniec. Na koniec, nie chciałbym być niedyskretny, zadając pytanie delikatnej natury. Ale czy z finansowego punktu widzenia, taka naprawa ma sens? Gdyż duży,, odsetek zegarka,, składa się z nowych części. Z niecierpliwością czekam na finał przeprawy z tym Tag heuer. Szacunek dla majstra. Pozdrawiam wszystkich zegarkomaniakow😊
Pozdrawiam serdecznie wszystkich zainteresowanych którzy kochają zegarki oraz mistrza mistrzów zdrowia życzę i pięknych chwil dla których warto żyć Stary Baca Dzięki
Dzień dobry panu od niedawna zacząłem obserwować pański kanał i z tego co widzę jest pan prawdziwym fachowcem.Potrzebuję porady jestem w posiadaniu automatycznego zegarka Tissot len locle niech na mi pan powie mogę ten zegarek nakręcać ręcznie czy nie pytam ponieważ spotkałem się z różnymi opiniami w internecie piszą że to zależy od mechanizmu.Pozdrowienia ze słonecznej Grecji i Wesołych świąt Bożego Narodzenia
Tissot Le Locle zapewne🙂 Oczywiście można nakręcać ręcznie. Wystarczy kilka razy, resztę wykona wahnik podczas noszenia zegarka na ręku podczas ruchu. Mechanizm należy poddać serwisowi najpóźniej co 5 lat. Potem oliwa traci swoje właściwości. Dobrych spokojnych Świąt Bożego Narodzenia. Pozdrawiam Pana 🙂
Witam. Rzeczywiście "piękna" i kosztowna ta katastrofa - dlatego chyba wolę moje kwarcowe Seiko SSC- Tak się zastanawiam , czy przy tak dużej ilości części do wymiany i nakładzie pracy nie byłoby taniej zamówić i wymienić cały werk ? Sporo pan zrobił tych przeszczepów , a okazuje się, że jeszcze i jeszcze...... Pozdrawiam serdecznie i życzę wesołych i radosnych Świąt.
Rozumiem co miał Pan na myśli, pisząc,, przeszczepy,,. Osobiście nie ujął bym tego, w ten sposób. Gdyż zniszczone części werku, zostaną zamienione nowymi oryginalnymi częściami. Możemy tu mówić, o swoistej rewitalizacji mechanizmu. Natomiast co do zasadności się z Panem zgadzam. Zależy jaką cenę będzie miał nowy 7750. Pytanie czy Tag heuer ma na stanie serwisowym nowe 7750? 7750, to u Tag heuer jest Calibre16. Natomiast dzisiaj Tag używa sellity SW 500, również stosując nomenklaturę Calibre16. Wkładając do tego egzemplarza SW 500, zamiast 7750, właśnie zrobilibyśmy frankena😊. Pamiętam sytuację, kiedy marka Oris wypuściła partie zegarków, które na tarczy miały oznaczenie 25 kamieni, zaś pod przeszklonym deklem stało 26 kamieni🤔😊. Po prostu wcześniej Oris korzystał z Ety 2824, i pod ten werk były wyprodukowane tarcze. Eta jest łożyskowana na 25 kamieniach, a sellita na 26. W międzyczasie ETA zablokowała dostarczanie surowych mechanizmów, producentom nie będącym częścią konglomeratu Swatch Group. Powstał problem, Oris będący producentem z zewnątrz, musiał przeżucić się na sellite SW 200, 220. Powstał problem, czy zrezygnować z takiego mixu, czy też nie. Dekiel w tamtych zegarkach był transparentny , co dodatkowo uwypuklało problem. Tarcz pewnie mieli naklepanych z oznaczeniem 25 kamieni dużo, i towar nie mógł się zmarnować. Transparentne dekle też już mieli gotowe, a wyprodukowanie następnych zamkniętych dekli, podnosi koszty. Więc wybrali najgłupszą opcję, składając Frankensteiny. Wszystko to miało miejsce ok 15 lat temu, już w erze internetu. Natomiast klient, poczuł się zażenowany, patrząc na tarczę, a później pod dekielek, i już nie dało się od zobaczyć tego co się zauważyło. Firma przepraszała, i gratisowo wymieniała tarcze klientom. Kolega mój dostał stary ,, nowy zegarek,, i dodatkowo gadżety reklamowe od Orisa. Także, każda marka miala, ma, lub będzie mieć wpadki jakościowe. Kiedy nie będą mieli jasno określonych standardów produkcyjnych. Pozdrawiam😊.
Dlaczego? , przecież wszystkie uszkodzone części zostaną zastąpione nowymi. Oryginalnymi częściami z fabryki Tag heuer, nie innymi np chińskimi zamiennikami. Wtedy takie stwierdzenie, można było by uznać za właściwe, kiedy użyto by zamienników. W tym przypadku, nic takiego nie ma miejsca. Jedynie ilość wymienionych części składowych mechanizmu, uderzy właściciela po kieszeni. Ale to już jest zmartwienie właściciela owego zegarka. Natomiast godząc się na takie rozwiązanie, właściciel zegarka jest świadomy kosztów. Po naprawie, żadną miarą nie można stwierdzić, że zegarek jest nie oryginalny, czy też jest składakiem itd. To nie jest,, bite auto,, z połową tańszych chińskich zamienników, po remoncie. Tylko odrestaurowany pełnowartościowy zegarek. Pozdrawiam😊
@@adamadamski3011 Oryginalne - w sensie, te które nie zostały wymienione. Nie miałem na myśli ich pochodzenie, bo oczywiście pochodzą od producenta zegarka.
@@wobesowo Przepraszam, źle zinterpretowałem Pańską wypowiedź. Oczywiście, można przyjąć że części oryginalnych zostało niewiele😉. Ten zegarek, miał ciężką przeprawę. Nie zwróciłem uwagi na typ wykończenia wahnika. Pierwotnie wahnik zastosowany przez Tag heuer, był pełnego kształtu, i te wersje miały 50m wodoszczelności. W późniejszych modelach wahnik był już,, wycięty,, i ta wersja miała już 100m wodoszczelności. Piszę o tym, w tym kontekście, że ten zegarek został najprawdopodobniej zalany. Możliwe że ktoś pływał z tym zegarkiem na ręku, kiedy stoper był włączony. Wtedy doszło do uszkodzeń. W takim przypadku, nie było znaczenia czy zegarek ma 50m, czy 100m. Pozdrawiam serdecznie😊
Mistrzostwo w swojej dziedzinie.
Jest pan mistrzem .
Pozdrawiam .
podziwiam Pana za kunszt i cierpliwosc'...niestety takich Mistrzow coraz mniej pozdrawiam
Fachowość fachowość i jeszcze raz fachowość z pańskiej strony. Dziękuję za film. Pozdrowienia z Dortmundu.
Jak stwierdził Pan majster,, na owoce pracy będzie trzeba poczekać,,Natomiast, pozwolę sobie napisać, że dobrze by było, gdyby właściciel owego zegarka oglądał wkład pracy w odrestaurowanie swojego Tag Heuer Carrera Calibre16. Nie można też wykluczyć, że obecny właściciel kupił tego Taga już w takim stanie. Może wtedy następne przeglądy, będą mniej kłopotliwe. Tag heuer jest moją ulubioną marką, natomiast nie da się nie zauważyć, że kłopoty z ich własnym serwisem są częste. Przysyłają części do nie tej referencji zegarka, albo przysyłają części bliźniacze. Modele vintage heuer, po firmowym serwisie potrafiły przyjść odrestaurowane, jako tzw,, Frankensteiny,,. Stary chronograph heuer, po serwisie dostał nową koronkę sygnowaną Tag heuer. Zegarek z 1976 roku, a więc 9 lat wcześniej, zanim heuera przejęło konsorcjum Tag. Oczywiście takie perypetie serwisowe, są nie tylko u Tag heuer. Ogrom pracy wykonał zegarmistrz, a to jeszcze nie koniec. Na koniec, nie chciałbym być niedyskretny, zadając pytanie delikatnej natury. Ale czy z finansowego punktu widzenia, taka naprawa ma sens? Gdyż duży,, odsetek zegarka,, składa się z nowych części. Z niecierpliwością czekam na finał przeprawy z tym Tag heuer. Szacunek dla majstra. Pozdrawiam wszystkich zegarkomaniakow😊
Dzień dobry jak na powstałego z rdzy i brudu Mechanizm odzyskał świetne parametry... Dużo zdrowia życzę
Czekam z niecierpliwością
Świetnie się ogląda pracę mistrza.Tylko podziwiać za fachowość i cierpliwość.Pozdrawiam 🙂
Pozdrawiam serdecznie wszystkich zainteresowanych którzy kochają zegarki oraz mistrza mistrzów zdrowia życzę i pięknych chwil dla których warto żyć Stary Baca Dzięki
Fajne prace sporo części :)
Jak Pan chce to pan naprawi ,właściciel zegarka będzie zadowolony no kto bogatemu zabroni , jestem pod wrażeniem.🥇
Dzień dobry panu od niedawna zacząłem obserwować pański kanał i z tego co widzę jest pan prawdziwym fachowcem.Potrzebuję porady jestem w posiadaniu automatycznego zegarka Tissot len locle niech na mi pan powie mogę ten zegarek nakręcać ręcznie czy nie pytam ponieważ spotkałem się z różnymi opiniami w internecie piszą że to zależy od mechanizmu.Pozdrowienia ze słonecznej Grecji i Wesołych świąt Bożego Narodzenia
Tissot Le Locle zapewne🙂 Oczywiście można nakręcać ręcznie. Wystarczy kilka razy, resztę wykona wahnik podczas noszenia zegarka na ręku podczas ruchu. Mechanizm należy poddać serwisowi najpóźniej co 5 lat. Potem oliwa traci swoje właściwości. Dobrych spokojnych Świąt Bożego Narodzenia. Pozdrawiam Pana 🙂
@@zegarmistrz2675 nakręcany w stronę, która stawia opór (kierunek zakręcania koronki), czy w przeciwną? Ja pytam o citizena ny0040 akurat 😃
Witam.
Rzeczywiście "piękna" i kosztowna ta katastrofa - dlatego chyba wolę moje kwarcowe Seiko SSC-
Tak się zastanawiam , czy przy tak dużej ilości części do wymiany i nakładzie pracy nie byłoby taniej zamówić i wymienić cały werk ? Sporo pan zrobił tych przeszczepów , a okazuje się, że jeszcze i jeszcze......
Pozdrawiam serdecznie i życzę wesołych i radosnych Świąt.
Dziękuję za komentarz. Dobrych i spokojnych Świąt 🙂
Rozumiem co miał Pan na myśli, pisząc,, przeszczepy,,. Osobiście nie ujął bym tego, w ten sposób. Gdyż zniszczone części werku, zostaną zamienione nowymi oryginalnymi częściami. Możemy tu mówić, o swoistej rewitalizacji mechanizmu. Natomiast co do zasadności się z Panem zgadzam. Zależy jaką cenę będzie miał nowy 7750. Pytanie czy Tag heuer ma na stanie serwisowym nowe 7750? 7750, to u Tag heuer jest Calibre16. Natomiast dzisiaj Tag używa sellity SW 500, również stosując nomenklaturę Calibre16. Wkładając do tego egzemplarza SW 500, zamiast 7750, właśnie zrobilibyśmy frankena😊. Pamiętam sytuację, kiedy marka Oris wypuściła partie zegarków, które na tarczy miały oznaczenie 25 kamieni, zaś pod przeszklonym deklem stało 26 kamieni🤔😊. Po prostu wcześniej Oris korzystał z Ety 2824, i pod ten werk były wyprodukowane tarcze. Eta jest łożyskowana na 25 kamieniach, a sellita na 26. W międzyczasie ETA zablokowała dostarczanie surowych mechanizmów, producentom nie będącym częścią konglomeratu Swatch Group. Powstał problem, Oris będący producentem z zewnątrz, musiał przeżucić się na sellite SW 200, 220. Powstał problem, czy zrezygnować z takiego mixu, czy też nie. Dekiel w tamtych zegarkach był transparentny , co dodatkowo uwypuklało problem. Tarcz pewnie mieli naklepanych z oznaczeniem 25 kamieni dużo, i towar nie mógł się zmarnować. Transparentne dekle też już mieli gotowe, a wyprodukowanie następnych zamkniętych dekli, podnosi koszty. Więc wybrali najgłupszą opcję, składając Frankensteiny. Wszystko to miało miejsce ok 15 lat temu, już w erze internetu. Natomiast klient, poczuł się zażenowany, patrząc na tarczę, a później pod dekielek, i już nie dało się od zobaczyć tego co się zauważyło. Firma przepraszała, i gratisowo wymieniała tarcze klientom. Kolega mój dostał stary ,, nowy zegarek,, i dodatkowo gadżety reklamowe od Orisa. Także, każda marka miala, ma, lub będzie mieć wpadki jakościowe. Kiedy nie będą mieli jasno określonych standardów produkcyjnych. Pozdrawiam😊.
Można odnieść wrażenie, że po remoncie oryginalny pozostanie jedynie właściciel tego zegarka 🙂
Dlaczego? , przecież wszystkie uszkodzone części zostaną zastąpione nowymi. Oryginalnymi częściami z fabryki Tag heuer, nie innymi np chińskimi zamiennikami. Wtedy takie stwierdzenie, można było by uznać za właściwe, kiedy użyto by zamienników. W tym przypadku, nic takiego nie ma miejsca. Jedynie ilość wymienionych części składowych mechanizmu, uderzy właściciela po kieszeni. Ale to już jest zmartwienie właściciela owego zegarka. Natomiast godząc się na takie rozwiązanie, właściciel zegarka jest świadomy kosztów. Po naprawie, żadną miarą nie można stwierdzić, że zegarek jest nie oryginalny, czy też jest składakiem itd. To nie jest,, bite
auto,, z połową tańszych chińskich zamienników, po remoncie. Tylko odrestaurowany pełnowartościowy zegarek. Pozdrawiam😊
@@adamadamski3011 Oryginalne - w sensie, te które nie zostały wymienione. Nie miałem na myśli ich pochodzenie, bo oczywiście pochodzą od producenta zegarka.
@@wobesowo Przepraszam, źle zinterpretowałem Pańską wypowiedź. Oczywiście, można przyjąć że części oryginalnych zostało niewiele😉. Ten zegarek, miał ciężką przeprawę. Nie zwróciłem uwagi na typ wykończenia wahnika. Pierwotnie wahnik zastosowany przez Tag heuer, był pełnego kształtu, i te wersje miały 50m wodoszczelności. W późniejszych modelach wahnik był już,, wycięty,, i ta wersja miała już 100m wodoszczelności. Piszę o tym, w tym kontekście, że ten zegarek został najprawdopodobniej zalany. Możliwe że ktoś pływał z tym zegarkiem na ręku, kiedy stoper był włączony. Wtedy doszło do uszkodzeń. W takim przypadku, nie było znaczenia czy zegarek ma 50m, czy 100m. Pozdrawiam serdecznie😊
Jak można tak zmasakrować tak Tag-a
Ale trzeba mieć łeb jak sklep