KOD ZŁA / LONGLEGS - RECENZJA FILMU
HTML-код
- Опубликовано: 15 сен 2024
- #kodzła #longlegs #kinogrozy
Wesprzyj nas na PATRONITE: patronite.pl/d...
Będziemy wdzięczni za Twoją SUBSKRYPCJĘ! www.youtube.co...
Recenzujemy amerykański horror, KOD ZŁA z Nicholasem Cagem.
Zapraszamy także na nasze konta społecznościowe na:
Facebooku / drugi-seans-1398302166...
Instagramie / drugiseans
Filmwebie www.filmweb.pl...
Mediakrytyku mediakrytyk.pl...
Sprzęt z którego korzystamy podczas realizacji naszych materiałów:
Mikrofon: Blue Yeti
Mysz: Logitech MX Master 3
W materiale wykorzystaliśmy fragment utworu zespołu Tequila Moonirse "Tequila Moonrise" freemusicarchiv...
w materiale wykorzystaliśmy fragment utworu Lonnie J zespołu Mini Vandals • Lonnie J
Fantastyczna recenzja. Najlepszy kanał o kinie na youtube!
Dzięki:)
Prolog siedzi w mojej głowie od tygodnia, mimo niezbyt skomplikowanej fabuły i dość szybkiego końca klimat był niepowtarzalny, dawno nie czułem takiego dyskomfortu przez forme, za ten aspekt ogromny plus 🖤
Natomiast Longlegs to tytuł, który budzi we strach zanim się obejrzy film.
"Kod zła" brzmi jak thriller klasy C na VHSie 😂
Fajny kanał mówicie mądrze macie też dużo wiedzy o rzeczach około filmowych dziwię się, że tak mało subskrypcji
Wróciłem dziś z kina i dałem się porwać klimatowi i niepokojowi roposcierającymi się na nas podczas seansu. Świetnie zagrany, przepieknie skadrowany i oświetlony i nawet ta końcówka krytykowana przypadła mi do gustu nie spodziewałem się takiego finału. Przez pewną część filmu myślałem, że nasza agentka Harker to córka longlegsa. W końcu nie było powiedziane kto jest ojcem chyba.
Dla mnie polska wersja tytułu brzmi jak nazwa serialu TVN 😂
Był Kod genetyczny to i może być Kod zła;)
Bardzo lubie wasze recenzję 😊
Glowny zalozenie horroru - zrealizowane. Jako 30-letnia osoba, ktora jest uodporniona od lat na horrory i malo czego sie boi, mam czasem problemy z zasnieciem, bo moj mozg generuje w ciemnosci w rogu pokoju longlegsa... ❤
Rzeczywiście ciekawy i klimatyczny film, ale na pewno nie najlepszy horro ostatniej dekady xzy więcej jak sporo osób sugeruje. Właśnie skróty, głupoty, niewytłumaczone zbiegi okoliczności 🤷♀️ Byłam przekonana, że służby rozszyfrowały listy i stąd tak szybko odczytała własny
[spojlerowo] mi się to wszystko składało w całość, choć możliwe że zapomniałem po seansie o jakimś szczególe, który by nie pasował, wtedy potrzebny byłby drugi seans (hihi). W każdym razie jakoś od razu po wyjściu z kina pomyślałem, że to nietypowy film i tak naprawdę odwrócenie "Milczenia owiec" bo ja współczuję sprawcy. Moim zdaniem Cage chciał, żeby go złapano i dlatego zostawiał te liściki, być może był ofiarą jakiegoś poprzedniego seryjnego zbrodniarza (który używał czegoś innego aniżeli lalki, ale też był pod wpływem "zła"), poszedł na współpracę ale się nie cieszył (mówił podczas przesłuchania, że każdy ma do wyboru koniczynę albo szkarłat; podczas jazdy samochodem wrzeszczał do własnych rodziców ze wspomnień). To co może frustrować to ewentualnie otwarte zakończenie, z którego nie dowiadujemy się jakie są konsekwencje domknięcia trójkąta i czy bieg wydarzeń został ostatecznie ptzerwany czy nie 🤔🤷🏻
Ciekawa myśl, ale chyba mamy mało dowodów, że tak mogłoby być. Za to chętnie obejrzelibyśmy drugą taką część.
Szanowni,
kierując się przestrogami Mr. Mateusza przed (a również trochę i w trakcie) seansem wypilim ze szwagrem Hansem ćwiarteczkę, coby nas potem głowy nie bolały. I zadziałało! A dwa, że Longlelgs nie był już soł skery, a nawet trochę podobał się dla nas. Pozdrowienia i God bless… A nie, sorry, Hail Satan :)
Oglądałem w sobotę. Wysokie OCEny mnie zachęciły. Nie jest to zły film, ale na pewno w ostatniej dekadzie były lepsze horrory. Na plus rola Nicolas a Cage a. Świetnie zagrana. Natomiast reszta taka trochę bez emocji. Co prawda klimat był, ale od połowy filmu jakoś się rozmył. Daje 7/10, ale chyba trochę naciągana ta ocena 😊 za duzy hajp był na ten film. Dziwne że przez tyle lat nikt nie podejrzewał Longlegsa o tę zbrodnie....
jak dla mnie film na 7/10 , koniec strasznie słaby
Poszedłem 2 razy na ten film do kina. Oczywiście kupię dvd. 6/6
Swoim klimatem bardzo przypomina "February" (polski, nieszczęsny tytuł "Zło we mnie ") tego reżysera. Chciałabym posłuchać Waszej recenzji filmów Osgooda Perkinsa - February i I Am the Pretty Thing That Lives In the House.
Ja się zdecydowanie zgadzam z opinią Mateusza - wielkie rozczarowanie. Dla mnie nawet początek nie był na tyle interesujący, by jakoś się nim zachwycić. Film wiele obiecuje i mało daje, wydawało mi się, że twórcy chcieli trochę zrobić klasyczny thriller, a trochę arthouse'owy horror i ostatecznie nie wykorzystali nic w 100%. Interesująca za to jest historia, którą przytacza Marta na koniec, o ojcu reżysera i wpływie, jaki to miało na ten film - coś w tym jest, było kilka scen, które miały w sobie pewne homoseksualne motywy, bardzo subtelne i jakoś to pracuje razem. Niemniej cokolwiek z tego filmu się nie wyciągnie - jest to płytkie i nie wynika z tego nic ciekawszego. Skojarzenia z Dzieckiem Rosemary zdecydowanie podzielam, przy czym - film Polańskiego to arcydzieło totalne i wiele filmów przy nim wypada blado, więc jak chce się nim jawnie inspirować, to też trzeba mieć dobre karty do rozegrania.
Strasznie szkoda, bo po tylu pozytywnych opiniach liczyłem, że film będzie chociaż dobry, a dla mnie 5/10, bo poza formalnymi aspektami i aktorstwem jest naprawdę słabo. :|
Porażka
Bylem i serdecznie polecam.
Czemu patrzycie w sufit często a nie w strone oglądających, bez sensu.
Po prostu na suficie mamy prompter.
@@DrugiSeans Prompter, prosze, prosze jaka wiedza z wikipedii.
@@DrugiSeans nagroda za ripostę tygodnia 😂