Dziękuję ❤ Tak mi to było potrzebne ! Mój ukochany mąż miał 57 lat zmarł nagle w czerwcu tego roku , rodzina nie daje wsparcia, zostałam sama , minęło niecałe pięć miesięcy i wszyscy oczekują ode mnie tzw. normalności albo słyszę że powinnam szukać sobie kogś 🥲, Z moim mężem Markiem przeżyłam cudowne 36 lat , kocham go i zawsze będę kochać , tęsknię za jego uśmiechem dotykiem za nim . Parę miesięcy wcześniej pożegnałam mamę , mój tata też już odszedł - czuje się tak bardzo samotna . 😢 S
Bardzo Pani współczuję. Proszę się trzymać. Trzeba dużo siły. Proszę znaleźć choć jedną osobę, może przyjaciółkę, która zawsze Panią wysłucha. Ja dzięki temu jakoś daję radę. Ale wiem, że wcale nie będzie łatwiej. Po prostu przyzwyczajamy się do bólu i braku zrozumienia ze strony większości. Ściskam mocno.
Dziękuje - to bardzo trudny czas nie wiem czy to się zmieni ale nie łatwo jest zamknąć 36 lat wspólnego życia , mój Marek był pierwszą moja miłością , rozumieliśmy się bez słów , wzajemnie siebie wspieraliśmy , był najpiękniejsza czescją mojego życia - trudno poradzić sobie z pustką i bólem , staram się codziennie żyć ale szukam ciagle sensu mojego życia . Dziękuje 🩶
Dziękuję ❤ Tak mi to było potrzebne ! Mój ukochany mąż miał 57 lat zmarł nagle w czerwcu tego roku , rodzina nie daje wsparcia, zostałam sama , minęło niecałe pięć miesięcy i wszyscy oczekują ode mnie tzw. normalności albo słyszę że powinnam szukać sobie kogś 🥲, Z moim mężem Markiem przeżyłam cudowne 36 lat , kocham go i zawsze będę kochać , tęsknię za jego uśmiechem dotykiem za nim . Parę miesięcy wcześniej pożegnałam mamę , mój tata też już odszedł - czuje się tak bardzo samotna . 😢 S
Bardzo Pani współczuję. Proszę się trzymać. Trzeba dużo siły. Proszę znaleźć choć jedną osobę, może przyjaciółkę, która zawsze Panią wysłucha. Ja dzięki temu jakoś daję radę. Ale wiem, że wcale nie będzie łatwiej. Po prostu przyzwyczajamy się do bólu i braku zrozumienia ze strony większości. Ściskam mocno.
Dziękuje - to bardzo trudny czas nie wiem czy to się zmieni ale nie łatwo jest zamknąć 36 lat wspólnego życia , mój Marek był pierwszą moja miłością , rozumieliśmy się bez słów , wzajemnie siebie wspieraliśmy , był najpiękniejsza czescją mojego życia - trudno poradzić sobie z pustką i bólem , staram się codziennie żyć ale szukam ciagle sensu mojego życia . Dziękuje 🩶
@@lucyna196 😘
Moja historia od 3 tygodni jest podobna do Pani...36,6 lat po ślubie...
Jeszcze jestem w szoku. Czy ten ból zmaleje z czasem???
Pozdrawiam serdecznie!
Ból i tęsknota nie minie. Wiara, że przyjdzie czas, że któregoś dnia znowu będziemy razem, na wieczność daje siłę do przetrwania
Uważam, że pod koniec żałoby człowiek może odzyskać szczęście, śmiech lub chociażby radość życia. Tego chciałaby zmarła osoba.