Ja stracilam nagle 6 tygodni temu mojego najukochanszego męża.Zmarl na moich rekach na serce. Mój świat przestał istnieć, rozsypal sie. . Nie jestem w stanie powiedzieć co czuję. To ból nie do opisania.Tego nie zrozumie nikt, kto nie przeżył. Boli każdy kawaleczek duszy i ciała. Boli spojrzenie na drzewa i drogę, po ktorej chodziliśmy razem. Ja nawet nie jestem w stanie ugotowac ziemniaków, bo mój maz je uwielbial. Wylalam już miliony łez i dziwię się, ze jeszcze są we mnie i płyną. Wstaję zmeczona i kładę się zmeczona, choć zanim to się stalo, bylam osobą bardzo energiczną i zdrową Ten czas pokazal i pokazuje mi, że ci, o których sądziłam , że są przyjaciolmi, sa daleko ode mnie, że nie znalezli czasu aby do mnie zapukać, a za to innych zyskalam.
Witaj b.wspolczuje bo Sama to przechodzę Żałoba pokazała kto jest przy Mnie kogo nie ma i weryfikuje znajomych i przyjaciół i dobrze bo dziś wiem na kogo mogę liczyć Myślałam że umrę z żalu Korzystam z pomocy psycholog i też wylałam ocean łez.Na początku nie byłam w stanie chodzić na spacery bo wszystko Mi przypominało męża.Dzis uczę się żyć z żałobą Jak sobie radzisz i czy masz kogoś życzliwego przy Sobie Pozdrawiam serdecznie 🌷💝
@@lucyna196 Dziekuje za odpowiedz. Rozumiem Pania i dobrze, ze Pani psycholog pomaga. Uwazam, ze najlepiej przechodzi sie zalobe z osobami, ktore jeszcze zostaly - Jesli sie takie ma.
i guess im asking the wrong place but does any of you know a trick to log back into an instagram account..? I was stupid lost my login password. I would love any tips you can offer me
Nie godzę się ze śmiercią męża. Zmarł nagle, niespodziewanie, w domu przy mnie, rozległy zawał serca. Ja biorę leki uspokajające i nasenne bo chyba bym oszalała. Zostałam po pogrzebie sama w domu. Nie miałam nawet z kim porozmawiać. Komu się wyżalić, wypłakać. Płakać w zasadzie też nie mogłam, łzy nie ciekły. Gdyby nie te uspokajacze chyba odebrała bym sobie życie.
Bardzo mi przykro z powodu Pani straty. Ja 3 tygodnie temu pochowałam bardzo ważna dla mnie osobę. Poszukuję w internecie książek, wpisów, podkastów o tematyce żałobnej. Wyczytałam w wielu wpisach, że bardzo często pomaga przejście żałoby z kimś, nawet z kimś obcym i opowiedzenie o swoich uczuciach. Pomocne może być zapisanie się do grup wsparcia, np. poprzez Fundację Nagle Sami, na ich stronie internetowej lub poprzez Facebook m.facebook.com/groups/1979134698880467/?source_id=273370912766567. Lub skorzystanie z pomocy tzw. towarzysza w żałobie jakim jest Pani Anja Franczak: anjafranczak.com/towarzyszenie-w-zalobie/
@@Agnx-ix4pq Warto też poszukać grup wsparcia ,kontakt z życzliwymi ludźmi jest potrzebny i wyjście z domu . Małymi krojami wychodzić w stronę dobrych ,wspierajacych dla Nas rzeczy .
Skąd, kim jest ten pan. Pierwszy raz słucham kogoś, kto rozumie. Może coś pisał, jakiś artykuł, książkę. To trudne mówić o stracie i żałobie, ten pan potrafi. Proszę, jeśli ktoś może, o informację
Ja stracilam nagle 6 tygodni temu mojego najukochanszego męża.Zmarl na moich rekach na serce. Mój świat przestał istnieć, rozsypal sie. . Nie jestem w stanie powiedzieć co czuję. To ból nie do opisania.Tego nie zrozumie nikt, kto nie przeżył. Boli każdy kawaleczek duszy i ciała. Boli spojrzenie na drzewa i drogę, po ktorej chodziliśmy razem. Ja nawet nie jestem w stanie ugotowac ziemniaków, bo mój maz je uwielbial. Wylalam już miliony łez i dziwię się, ze jeszcze są we mnie i płyną. Wstaję zmeczona i kładę się zmeczona, choć zanim to się stalo, bylam osobą bardzo energiczną i zdrową Ten czas pokazal i pokazuje mi, że ci, o których sądziłam , że są przyjaciolmi, sa daleko ode mnie, że nie znalezli czasu aby do mnie zapukać, a za to innych zyskalam.
@Barbara White Dziękuję
Bardzo Pani współczuję. Też jestem w żałobie, choć z powodu innej utraty. Proszę spróbować też pójść do terapeuty, bardzo pomaga odnaleźćsięw bólu...
Wyrazy współczucia... Będę pamiętać o Pani w modlitwie. I też polecam psychoterapię bo warto pozwolić sobie pomóc....
Witaj b.wspolczuje bo Sama to przechodzę Żałoba pokazała kto jest przy Mnie kogo nie ma i weryfikuje znajomych i przyjaciół i dobrze bo dziś wiem na kogo mogę liczyć Myślałam że umrę z żalu Korzystam z pomocy psycholog i też wylałam ocean łez.Na początku nie byłam w stanie chodzić na spacery bo wszystko Mi przypominało męża.Dzis uczę się żyć z żałobą Jak sobie radzisz i czy masz kogoś życzliwego przy Sobie Pozdrawiam serdecznie 🌷💝
Podpisuję się pod tym tekstem....ŻAŁOBA w samotności....
Dziękuje , cztery miesiące temu straciłam po 35 latach męża , ukochanego męża , mój świat zniknął , zostałam sama bez wsparcia
Jak Pani daje rade?
@@Agnx-ix4pq teraz już minęło 6 miesięcy z pomocą psychologa jakoś daje .
@@lucyna196 Dziekuje za odpowiedz. Rozumiem Pania i dobrze, ze Pani psycholog pomaga.
Uwazam, ze najlepiej przechodzi sie zalobe z osobami, ktore jeszcze zostaly - Jesli sie takie ma.
Jak zawsze miło mi was słuchać. Pozdrawiam serdecznie.
i guess im asking the wrong place but does any of you know a trick to log back into an instagram account..?
I was stupid lost my login password. I would love any tips you can offer me
@Warren Rohan instablaster ;)
Nie godzę się ze śmiercią męża. Zmarł nagle, niespodziewanie, w domu przy mnie, rozległy zawał serca. Ja biorę leki uspokajające i nasenne bo chyba bym oszalała. Zostałam po pogrzebie sama w domu. Nie miałam nawet z kim porozmawiać. Komu się wyżalić, wypłakać. Płakać w zasadzie też nie mogłam, łzy nie ciekły. Gdyby nie te uspokajacze chyba odebrała bym sobie życie.
Bardzo mi przykro z powodu Pani straty. Ja 3 tygodnie temu pochowałam bardzo ważna dla mnie osobę. Poszukuję w internecie książek, wpisów, podkastów o tematyce żałobnej. Wyczytałam w wielu wpisach, że bardzo często pomaga przejście żałoby z kimś, nawet z kimś obcym i opowiedzenie o swoich uczuciach. Pomocne może być zapisanie się do grup wsparcia, np. poprzez Fundację Nagle Sami, na ich stronie internetowej lub poprzez Facebook m.facebook.com/groups/1979134698880467/?source_id=273370912766567. Lub skorzystanie z pomocy tzw. towarzysza w żałobie jakim jest Pani Anja Franczak: anjafranczak.com/towarzyszenie-w-zalobie/
@@PersianCatss Tak, to prawda. Jednak nie zawsze sa finansowe srodki na taką terapię.
@@agnieszkamoitrot6334 Bywają dobrzy terapeuci na nfz
Ja mam to samo po śmierci Mamy:((
@@AnnaAnna-if8fy Jak Pani daje rade?
Żałoba weryfikuje kto jest przy Nas a kogo nie ma
Ja brałam leki na uspokojenie przez tydzień czasu. Minęły ponad dwa lata, dalej sobie nie radzę.
Witaj uczę się żyć z żałobą korzystam z pomocy psycholog a jak Ty sobie radzisz Pozdrawiam serdecznie 🌷💝
@@betti3104 W jaki sposob pomaga Pani psycholog?
@@Agnx-ix4pq W znalezieniu siły w Sobie aby zacząć uczyć się żyć dalej A co u Pani słychać?
@@betti3104 Dziekuje za odpowiedz. Tez uwazam, ze trzeba miec sile w sobie i najbardziej rozumieja osoby, ktore zostaly. - Jesli sie takie ma.
@@Agnx-ix4pq Warto też poszukać grup wsparcia ,kontakt z życzliwymi ludźmi jest potrzebny i wyjście z domu . Małymi krojami wychodzić w stronę dobrych ,wspierajacych dla Nas rzeczy .
Skąd, kim jest ten pan. Pierwszy raz słucham kogoś, kto rozumie. Może coś pisał, jakiś artykuł, książkę. To trudne mówić o stracie i żałobie, ten pan potrafi. Proszę, jeśli ktoś może, o informację
Z kim jest prowadzona ta rozmowa ?
Dziękuję