Panie Jacku kochany , film jak zawsze jest ciekawy . Wielka szkoda że Pan , Panie Jacku nas subskrybentów pozbawia kontaktu z Panem . Tylko nie wiem czy nie ma Pan czasu ,( ale skoro ma czas na robienie ciekawych filmów , to na kilka słów do nas nie powinno też go zabraknąć) , czy zwyczajnie nie interesuje Pana , Panie Jacku kochany nasza opinia , oraz to , co czujemy oglądając . Widzę że powoli traci Pan komentujących . A może o to Panu chodzi ? Jakoś smutno się robi . Nie mniej jednak pozostaję wiernym subskrybentem i nadal będę podziwiał przyrodę i ciekawe miejsca . Pozdrawiam Pana i niech Bóg ma Pana w swojej opiece Panie Jacku Kochany .
Przepraszam bardzo za moją nieobecność, ale po powrocie z urlopu miałem bardzo dużo pracy, więc ograniczałem się jedynie do wrzucenia filmu i na tym się kończyło. Bardzo za to przepraszam i obiecuję poprawę. Pozdrawiam serdecznie.
Chylę czoła za te kilometry przez taki kawał Polski. Też chciałabym zorganizować jakiś dłuższy wypad rowerowy - ale namiotowy a nie tylko 60-80km . Ale jakoś muszę zorganizować sakwy. Namiot waży 3,8kg nie wiem czy podołam z niezbędnymi rzeczami.
Tak jak obiecałem zrobię na końcu serii film o sprzęcie, który miałem. Co było potrzebne, a co było zbędnym balastem i czego następnym razem nie zabiorę. Tak na marginesie to żaden wyczyn. Dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie.
Miałem ten największy dostępny i żałuje tego, że taki duży zabrałem. Raz tylko gotowałem sobie obiad. Ograniczałem się tylko do kawy. Na koniec serii nakręcę film o moim ekwipunku co miałem ze sobą co było konieczne, a co było zbędnym balastem i dla czego. Pozdrawiam. Jutro kolejna część.
Mega przygoda , super film. Pozdrawiam z Holandii .
Dziękuję bardzo i pozdrawiam.
Fantastycznie! Czekam części 3. Pozdrawiam 🙂🌲🌳🌲🌳
Dzięki. Jutro wieczorkiem się pojawi. Pozdrawiam.
Witam no super , więcej , no to teraz trzeba myśleć o kolejnym wyjeździe we duecie bo tak 🔒🗝🚲
Witam. Planuję kolejny wyjazd, ale raczej samotnie. Tak mi chyba bardziej odpowiada. Pozdrawiam.
Druga część również świetna 🙂
Panie Jacku kochany , film jak zawsze jest ciekawy . Wielka szkoda że Pan , Panie Jacku nas subskrybentów pozbawia kontaktu z Panem . Tylko nie wiem czy nie ma Pan czasu ,( ale skoro ma czas na robienie ciekawych filmów , to na kilka słów do nas nie powinno też go zabraknąć) , czy zwyczajnie nie interesuje Pana , Panie Jacku kochany nasza opinia , oraz to , co czujemy oglądając . Widzę że powoli traci Pan komentujących . A może o to Panu chodzi ? Jakoś smutno się robi . Nie mniej jednak pozostaję wiernym subskrybentem i nadal będę podziwiał przyrodę i ciekawe miejsca . Pozdrawiam Pana i niech Bóg ma Pana w swojej opiece Panie Jacku Kochany .
Przepraszam bardzo za moją nieobecność, ale po powrocie z urlopu miałem bardzo dużo pracy, więc ograniczałem się jedynie do wrzucenia filmu i na tym się kończyło. Bardzo za to przepraszam i obiecuję poprawę. Pozdrawiam serdecznie.
Chylę czoła za te kilometry przez taki kawał Polski. Też chciałabym zorganizować jakiś dłuższy wypad rowerowy - ale namiotowy a nie tylko 60-80km . Ale jakoś muszę zorganizować sakwy. Namiot waży 3,8kg nie wiem czy podołam z niezbędnymi rzeczami.
Tak jak obiecałem zrobię na końcu serii film o sprzęcie, który miałem. Co było potrzebne, a co było zbędnym balastem i czego następnym razem nie zabiorę. Tak na marginesie to żaden wyczyn. Dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie.
Panie Jacku ,
Jakiej pojemności miał Pan kartusz gazowy ? I czy wystarczył Panu na całą wyprawę?
Miałem ten największy dostępny i żałuje tego, że taki duży zabrałem. Raz tylko gotowałem sobie obiad. Ograniczałem się tylko do kawy. Na koniec serii nakręcę film o moim ekwipunku co miałem ze sobą co było konieczne, a co było zbędnym balastem i dla czego. Pozdrawiam. Jutro kolejna część.
Podaj, w opisie instagrama
Cześć Seweryn. Nie mam Instagrama i raczej nie będę miał. Pozdrawiam.