z ciekawych przykładów dla pkt 10: warzyłem triple IPA i na koniec w recepcie miałem podbicie ekstraktu cukrem. Przy próbie butelkowania okazało się, że to jednak poszła sól do wiadra xD
Zgadzam się. Na 11 warek przelewałem na cichą 3: pierwszą, drugą i berlinera malinowego. W pozostałych nie zauważyłem drożdżowych posmaków i aromatów, ani większego osadu w butelkach, ani dłuższego czasu klarowania. Cicha i tak się odbywa bez drugiego wiadra ;) Co do dofermentowania: polecam robić test, zlewając próbkę 100-200 ml z brzeczki nastawnej do słoika z reszkami uwodnionych drożdży/gęstwy/startera i sprawdzając po 3-4 dniach w ciepłym pomieszczeniu.
@@Nabuhodonozor1000 no jak tam sobie chcesz, ja uważam, że cicha to faza fermentacji, gdy drożdże po sobie sprzątają, nie stawiałbym równości cicha = leżakowanie/klarowanie. Imo w większości przypadków tak, czy siak nie ma sensu przelewać. Gęstwa po 3 tygodniach w wiadrze zazwyczaj jest wystarczająco zdrowa, by przejść kolejną brzeczkę.
To nie jest kwestia opinii, cicha fermentacja to nazwa procesu technologicznego polegającego na przelaniu piwa znad osadu, do drugiego fermentora. Jeśli nie przelewasz, nie robisz cichej fermentacji po prostu. Gęstwa po tygodniu, czy póltora jest w nieco lepszej kondycji niż taka 3 tygodniowa.
Panie Bartku! Konkret film! U mnie największy ból przy filtracji. Zwłaszcza jeśli w zasypie jest sporo nieslodowanych historii. Warto chyba swiezakow uświadomić, jak sobie radzić i z takim przeciwnikiem. Co do granatów i liczenia: 100% racji. Każdy ma w dzisiejszych czasach dostęp do kalkulatorów produktu do refermentacji. Nie trzeba, ba, nie należy tego robić z czapy. Ja zaliczyłem do tej pory jednego granata, wina butelki. Na więcej ochoty nie mam :-)
Moja pierwsza warka to RIS z zacieraniem, chociaż bardziej SRIS, bo wyszło 20,2 blg, ale był bardzo dobry, 3 ostatnie butelki od ponad roku w piwnicy :D płynnych drożdży użyję jutro pierwszy raz w warce 26 :) co do przelewania na cichą, to uważam, że warto to robić zawsze, poza piwami, w których drożdże w smaku mają odgrywać dużą rolę jak np: weizen, jak się robi to ostrożnie, to wszystko jest git, cichą robię w każdej warce i jestem zadowolony :)
Całkowicie się zgadzam jeśli chodzi o płynne drożdże , ja dokładnie myślałem tak jak mówisz a piwa na FM 21 i FM 10, sezon i zwykle pale ale, wyszły po prostu kiepskie , bardzo się na nich rozczarowałem . Teraz mam zabutelkowanego witbira na FM20 i to chyba wyjdzie dobre. Pozdrawiam i odrazy subuje.
Ostatni punkt to sama prawda xD Zdarzyło mi się, że przelewanie 2 piw na cichą trwało ponad 6 godzin , nie były to najlepsze piwa jakie zrobiłem. Ale co zdegustowaliśmy z kumplem to nasze xD
W powiedzeniu browar to nie apteka Tomasz K. miał na myśli ważenie składników. To nie wina Tomka że ludzie rozumieją to jako odkażanie po łepkach. W dawnych czasach gdzie apteki produkowały leki na większą skale posiadały bardzo dokładne wagi gdzie nikt inny nie miał dostępu do takiego sprzętu, dlatego powiedzenie Tomka że "browar to nie apteka" celuje w ważenia słodu i chmielu a nie sterylność.
Oglądam Twój kanał od niedawna, sam zaczynam przygodę z piwowarstwem i bardzo mi się podoba ten odcinek. Może zrobisz serię z błędami dla każdego stylu osobno? Pozdrawiam :)
Hejo. Pokażesz jaki masz zestaw do filtrowania przy zlewaniu? Jaki pojemnik i jaka siateczka? Oraz jak blokujesz wężyk przy zmianie butelki? Dla nowicjusza są to ważne wleu;) pozdrawiam
Ja to bym poszedł w drugą stronę czyli nadgorliwość, wszystko musi być idealnie. Nie mówię o klasyku typu psikanie twarzy deśzprejem przed zaciągniem piwa ustami. Warto wyluzować
W pełni się zgadzam o ile ktoś nie jest niechlujem i ma czysty sprzęt bo wszystko myje na bieżąco. Sam od pewnego czasu nie obgotowuję już kapsli, nie płuczę butelek OXI i nic się złego nie dzieje.
Bartek, odpowiadam na apel i dodaję coś od siebie :). Ostatnie warzenie: zaplanowana pszenica w niedzielny poranek. Zapas słodów w piwnicy znaczny, więc tydzień mija bez obawień, jak to Wiesław Wszywka mawia. Aż tu nagle w piątek po południu coś mnie tknęło i poszedłem sprawdzić stany magazynowe. I co się okazuje? Ano okazuje się, że mam do pszenicy wszystko... Oprócz pszenicy :D. Ani grama słodu pszenicznego! Dobrze, że kolega piwowar poratował i wymienił się na pilzneński... Tak to jest, jak wydaje ci się, że wiesz o wszystkim, co się w twoim browarze dzieje, więc po co sprawdzać :).
Moim błędem, który powtarzam za każdym k... razem (poza tymi które wymieniles) jest zaczynanie warzenia zbyt późno. Cos się pozniej i tak wydłuży. Koncze nad ranem.. zdarzało mi się zasnąć podczas gotowania ;)
Witam Panie Bartku! Mam pytanie - czy istnieje jakaś tabela/ściąga, gdzie zapisane jest, jaka powinna być średnia ilość drożdży oraz jaka powinna być mniej więcej wartości BLG dla danego gatunku piwa? Chociażby ile w teorii powinno być BLG dla Pilsa, IPA itp.? PS. Z jakiego kalkulatora Pan korzysta? Pozdrawiam serdecznie! :)
Fakt numerek 10 jest zdradliwy, poparzyłem wrzątkiem, goiło się chyba z miesiąc. Uwaga na chłodnice, należy pamiętać przy dezynfekowaniu chłodnicy w brzeczce żeby wydmuchiwać wodę po ostatnim warzeniu, albo przynajmniej odkręcać dysze od siebie, będzie na pewno bezpieczniej:)
Punkt ode mnie: złe śrutowanie słodu. Za drobne - filtracja staje i dupa chlup, zabawy w cholerę, za grubo - masz wydajność na poziomie 60% albo i gorzej.
Ja zamawiam ześrutowany i nie narzekam, 75% ustawione w BrewTarget i im niższy ekstrakt, tym większa różnica na +, nawet przy 20 blg jestem blisko tej wartości. Przy 25 zapewne będzie dużo gorzej ;)
@@daro96610 to naprawdę zacnie. Ja na swoim sprzęcie osiągnąłem ostatnio 80% przy ekstrakcie 18 Plato. Śrutuję sam i raczej drobno, na zwykłym najtańszym śrutowniku z allegro. Ale to też zawdzięczam modyfikacji gara ( a raczej pokrywy). Otóż znajomy wyspawał mi z kwasówki taki komin ze stożkową czapką skierowaną do środka, co powoduje że para ulatuje z gara przez ten komin a spora jej część skrapla sie na tym stożku i graca do gara (gar 50l emalia). Jeśli ktoś chętny mogę wrzucić foto. Nie wygląda to profesjonalnie, spawy nie są wykończone itd ale działa.
"Do takiego mocnego piwa, do refermentacji nie powinienem dodawać cukru tylko gęstwy drożdżowej, bo te cukry resztkowe się zjedzą i wytworzą gaz, nie wytworzył się, mogłem dodać cukier" Coś mi sie tu nie zgadza :D
Taa... polecam fermentowac lagerka w wiadrze po brettach i takich metodach higienicznych. Napisz proszę, jak poszło. Jakby co, wiadro po brettach udostępnię gratis!!
Ee tam, uwarzyłem RISa jako drugą warkę, zaraz po brewkicie i wyszło całkiem nieźle :D Co prawda wyszło 19blg zamiast 25 na które był zestaw. No ale to dlatego, że nie wiedziałem, że ma się gotować na dużej mocy aby odparować jak najwięcej wody, a nie tylko tak aby sobie lekko bulkało.
Ja porwalem się na porter baltycki 22blg jako druga warka. Udało się z 22blg. Wyszlo super. Wszystkim smakowało. Mnie to już w ogóle. Nawet go na konkurs wysłałem. Sędziowie nie zostawili suchej nitki ;)
Swoja drogą.. z tymi konkursami to jest chyba jak z Master Chefem. To ze robie świetny rosół i pyszne mielone nie znaczy, że Magda G. podzieli moje zdanie. Ale czy to znaczy ze mam przestać robić rosół :) ?
z ciekawych przykładów dla pkt 10: warzyłem triple IPA i na koniec w recepcie miałem podbicie ekstraktu cukrem. Przy próbie butelkowania okazało się, że to jednak poszła sól do wiadra xD
Triple Gose IPA ;-)
Ehh..
Ja dałem soli do refermentacji
@@marekszymanski5367 Też po pijaku?
Zgadzam się. Na 11 warek przelewałem na cichą 3: pierwszą, drugą i berlinera malinowego. W pozostałych nie zauważyłem drożdżowych posmaków i aromatów, ani większego osadu w butelkach, ani dłuższego czasu klarowania. Cicha i tak się odbywa bez drugiego wiadra ;)
Co do dofermentowania: polecam robić test, zlewając próbkę 100-200 ml z brzeczki nastawnej do słoika z reszkami uwodnionych drożdży/gęstwy/startera i sprawdzając po 3-4 dniach w ciepłym pomieszczeniu.
A ja tam na cichą robię zawsze, tak w razie czego, czuję się spokojniejszy
@@bartolololo9327 ja się czuję spokojniejszy, gdy ograniczam ryzyko infekcji i utlenienia ;p
Cicha się nie odbywa bez przelewania do drugiego wiadra. To raczej nazwa procesu technologicznego niż chemicznego.
@@Nabuhodonozor1000 no jak tam sobie chcesz, ja uważam, że cicha to faza fermentacji, gdy drożdże po sobie sprzątają, nie stawiałbym równości cicha = leżakowanie/klarowanie. Imo w większości przypadków tak, czy siak nie ma sensu przelewać. Gęstwa po 3 tygodniach w wiadrze zazwyczaj jest wystarczająco zdrowa, by przejść kolejną brzeczkę.
To nie jest kwestia opinii, cicha fermentacja to nazwa procesu technologicznego polegającego na przelaniu piwa znad osadu, do drugiego fermentora. Jeśli nie przelewasz, nie robisz cichej fermentacji po prostu. Gęstwa po tygodniu, czy póltora jest w nieco lepszej kondycji niż taka 3 tygodniowa.
Dzięki! Bardzo dobry materiał, a przede wszystkim kompendium wniosków dla nowicjuszy.
O kurła, przy 10tce spadłem z krzesła :) Nigdy nie robiłem piwa po pijaku ale wyobrażam to sobie.
Panie Bartku! Konkret film! U mnie największy ból przy filtracji. Zwłaszcza jeśli w zasypie jest sporo nieslodowanych historii. Warto chyba swiezakow uświadomić, jak sobie radzić i z takim przeciwnikiem. Co do granatów i liczenia: 100% racji. Każdy ma w dzisiejszych czasach dostęp do kalkulatorów produktu do refermentacji. Nie trzeba, ba, nie należy tego robić z czapy. Ja zaliczyłem do tej pory jednego granata, wina butelki. Na więcej ochoty nie mam :-)
Bardzo trafne :) oby zobaczyło to jak najwięcej początkujących piwowarów
Moja pierwsza warka to RIS z zacieraniem, chociaż bardziej SRIS, bo wyszło 20,2 blg, ale był bardzo dobry, 3 ostatnie butelki od ponad roku w piwnicy :D płynnych drożdży użyję jutro pierwszy raz w warce 26 :) co do przelewania na cichą, to uważam, że warto to robić zawsze, poza piwami, w których drożdże w smaku mają odgrywać dużą rolę jak np: weizen, jak się robi to ostrożnie, to wszystko jest git, cichą robię w każdej warce i jestem zadowolony :)
Całkowicie się zgadzam jeśli chodzi o płynne drożdże , ja dokładnie myślałem tak jak mówisz a piwa na FM 21 i FM 10, sezon i zwykle pale ale, wyszły po prostu kiepskie , bardzo się na nich rozczarowałem . Teraz mam zabutelkowanego witbira na FM20 i to chyba wyjdzie dobre.
Pozdrawiam i odrazy subuje.
Ostatni punkt to sama prawda xD Zdarzyło mi się, że przelewanie 2 piw na cichą trwało ponad 6 godzin , nie były to najlepsze piwa jakie zrobiłem. Ale co zdegustowaliśmy z kumplem to nasze xD
zlałem na fermentację z chmielem🤦♂️.kapłem się po 3 dniach
W powiedzeniu browar to nie apteka Tomasz K. miał na myśli ważenie składników. To nie wina Tomka że ludzie rozumieją to jako odkażanie po łepkach. W dawnych czasach gdzie apteki produkowały leki na większą skale posiadały bardzo dokładne wagi gdzie nikt inny nie miał dostępu do takiego sprzętu, dlatego powiedzenie Tomka że "browar to nie apteka" celuje w ważenia słodu i chmielu a nie sterylność.
no tak, z przekazu właśnie o to chodzi, że niektórzy mogą to źle zrozumieć
Ostatnio się upiłem przy rozlewaniu i wylałem sobie końcówkę fermentatora na kolana i podłogę
Oglądam Twój kanał od niedawna, sam zaczynam przygodę z piwowarstwem i bardzo mi się podoba ten odcinek. Może zrobisz serię z błędami dla każdego stylu osobno? Pozdrawiam :)
Hejo. Pokażesz jaki masz zestaw do filtrowania przy zlewaniu? Jaki pojemnik i jaka siateczka? Oraz jak blokujesz wężyk przy zmianie butelki? Dla nowicjusza są to ważne wleu;) pozdrawiam
Ja się przykładam do APAy powoli z zacieraniem bo pierwsze piwko z brewkitu i no dużo trzeba ogarnąć oj dużo.
Ja to bym poszedł w drugą stronę czyli nadgorliwość, wszystko musi być idealnie. Nie mówię o klasyku typu psikanie twarzy deśzprejem przed zaciągniem piwa ustami. Warto wyluzować
W pełni się zgadzam o ile ktoś nie jest niechlujem i ma czysty sprzęt bo wszystko myje na bieżąco. Sam od pewnego czasu nie obgotowuję już kapsli, nie płuczę butelek OXI i nic się złego nie dzieje.
Bartek, odpowiadam na apel i dodaję coś od siebie :). Ostatnie warzenie: zaplanowana pszenica w niedzielny poranek. Zapas słodów w piwnicy znaczny, więc tydzień mija bez obawień, jak to Wiesław Wszywka mawia. Aż tu nagle w piątek po południu coś mnie tknęło i poszedłem sprawdzić stany magazynowe. I co się okazuje? Ano okazuje się, że mam do pszenicy wszystko... Oprócz pszenicy :D. Ani grama słodu pszenicznego! Dobrze, że kolega piwowar poratował i wymienił się na pilzneński... Tak to jest, jak wydaje ci się, że wiesz o wszystkim, co się w twoim browarze dzieje, więc po co sprawdzać :).
Moim błędem, który powtarzam za każdym k... razem (poza tymi które wymieniles) jest zaczynanie warzenia zbyt późno. Cos się pozniej i tak wydłuży. Koncze nad ranem.. zdarzało mi się zasnąć podczas gotowania ;)
Ja nie zasnąłem ale raz wziołem się za ważenie o 19 a skończyłem o 1 a godzina 23 koniec ważenia to standart .
Witam Panie Bartku!
Mam pytanie - czy istnieje jakaś tabela/ściąga, gdzie zapisane jest, jaka powinna być średnia ilość drożdży oraz jaka powinna być mniej więcej wartości BLG dla danego gatunku piwa? Chociażby ile w teorii powinno być BLG dla Pilsa, IPA itp.?
PS. Z jakiego kalkulatora Pan korzysta?
Pozdrawiam serdecznie! :)
Błąd 11. Za dużo nadarzyłem piwa i musiałem sam wypić.
Świetny pomysł na odcinek!.Ja bym dodał jeszcze do tego -dużo cierpliwości
pkt 9 ;-)
@@BartekFilipiuk a no no i nie picia podczas pisania komentarzy😂
Łapka w górę za Single Hop Skarpeta Ale😁
spoko odcinek :P
Fakt numerek 10 jest zdradliwy, poparzyłem wrzątkiem, goiło się chyba z miesiąc. Uwaga na chłodnice, należy pamiętać przy dezynfekowaniu chłodnicy w brzeczce żeby wydmuchiwać wodę po ostatnim warzeniu, albo przynajmniej odkręcać dysze od siebie, będzie na pewno bezpieczniej:)
za duzo chmielu na goryczke...
brak przerwy w 72
otwieranie wiadra
Punkt ode mnie: złe śrutowanie słodu. Za drobne - filtracja staje i dupa chlup, zabawy w cholerę, za grubo - masz wydajność na poziomie 60% albo i gorzej.
Ja zamawiam ześrutowany i nie narzekam, 75% ustawione w BrewTarget i im niższy ekstrakt, tym większa różnica na +, nawet przy 20 blg jestem blisko tej wartości. Przy 25 zapewne będzie dużo gorzej ;)
@@daro96610 to naprawdę zacnie. Ja na swoim sprzęcie osiągnąłem ostatnio 80% przy ekstrakcie 18 Plato. Śrutuję sam i raczej drobno, na zwykłym najtańszym śrutowniku z allegro. Ale to też zawdzięczam modyfikacji gara ( a raczej pokrywy). Otóż znajomy wyspawał mi z kwasówki taki komin ze stożkową czapką skierowaną do środka, co powoduje że para ulatuje z gara przez ten komin a spora jej część skrapla sie na tym stożku i graca do gara (gar 50l emalia). Jeśli ktoś chętny mogę wrzucić foto. Nie wygląda to profesjonalnie, spawy nie są wykończone itd ale działa.
Z dwojga złego wolę zbyt drobno, można otrębami ryżowymi się ratować.
blad numer 9 nagminnie :)
Piwa niedofermentowane mogą jechać drożdżami/winem?
Nie. Smród drożdży jest wtedy jak nie robisz cichej i jak otwierasz za wcześnie butelki. Po 3 tygodniach powinien znikać ten aromat.
17:50 jakie to prawdziwe :D
True😂
4:55 rozwala system
11pkt. Po co opisywać każdą flaszke jak masz tylko 3 rodzaje. Przynosisz po kilka z piwnicy i pod światło rozkminiasz co jest w której :)
gratulacje za Gwiazdkowy KPD!
dzięki :)
"Do takiego mocnego piwa, do refermentacji nie powinienem dodawać cukru tylko gęstwy drożdżowej, bo te cukry resztkowe się zjedzą i wytworzą gaz, nie wytworzył się, mogłem dodać cukier"
Coś mi sie tu nie zgadza :D
Serio, soda kaustyczna? Myślę, że jeśli robisz wszystko dobrze to wystarczy nadwęglan sodu, albo nawet sam wrzątek.
Taa... polecam fermentowac lagerka w wiadrze po brettach i takich metodach higienicznych. Napisz proszę, jak poszło. Jakby co, wiadro po brettach udostępnię gratis!!
Oxi to się nadaje do mycia ścian z pleśni a nie dezynfekcji :)
Do tego utlenia piwo.
No Bartek jak Ty mnie teraa zaimponowałeś bardziej niż Wąski
Ee tam, uwarzyłem RISa jako drugą warkę, zaraz po brewkicie i wyszło całkiem nieźle :D Co prawda wyszło 19blg zamiast 25 na które był zestaw. No ale to dlatego, że nie wiedziałem, że ma się gotować na dużej mocy aby odparować jak najwięcej wody, a nie tylko tak aby sobie lekko bulkało.
Ja porwalem się na porter baltycki 22blg jako druga warka. Udało się z 22blg. Wyszlo super. Wszystkim smakowało. Mnie to już w ogóle. Nawet go na konkurs wysłałem. Sędziowie nie zostawili suchej nitki ;)
Swoja drogą.. z tymi konkursami to jest chyba jak z Master Chefem. To ze robie świetny rosół i pyszne mielone nie znaczy, że Magda G. podzieli moje zdanie. Ale czy to znaczy ze mam przestać robić rosół :) ?
@@gdanskidriver3917 jak na razie żadnemu znawcy nie dawałem spróbować, ale wszystkim, no i mi smakuje, więc to jest chyba najważniejsze :)
@@bartekponikiewski5681 zgadzam się:)
@@gdanskidriver3917 sędziowie się nie znajooo, wiem co mówie, mi większość piw odstrzeliwują ;-)
czemu nie ma paczkomatow ?
hmm no to można wprowadzić w sumie ;-)
Eee... To ja jakiś dziwny jestem... Albo zbyt pedantyczny.
bosze...........
no co tam? :)