Największa farsa w historii F1! - Retro Podcast #10
HTML-код
- Опубликовано: 24 апр 2020
- Wiele dziwnych rzeczy działo się przez lata w F1, ale scen z Indianapolis w 2005 roku nie przebije prawdopodobnie nic. Przybliżamy historię najbardziej kuriozalnego wyścigu w historii Formuły 1.
TOTALBet Zakłady Bukmacherskie
www.totalbet.pl
kod promocyjny: FERNANDO
Patronite:
patronite.pl/budnikipokrzywinski
kod ligi F1 Fantasy:
565a5e7980
CARS CARS CARS. - zachęcamy do subskrybowania
/ @carscarscars.6344
www.motorsportgp.pl/ - zapraszmy koniecznie na wspołtworzoną przez nas stronę!
www.f1fanklub.pl - świetne źródło newsów o F1, zapraszamy!
www.cyrkf1.pl - zapraszamy do Karola!
/ 492308158199417 - link do grupy! Zapraszamy wszystkich!
nasz Discord:
/ discord
Twitter Budnika:
/ bartosz_budnik
Twitter Pokrzywińskiego:
/ pokrzywinskif1
Nasz Facebook:
/ budnik-i-pokrzywiński-...
PodBean:
podcastf1.podbean.com/
Spotify:
open.spotify.com/show/4256eQW...
nasz mail:
budnikipokrzywinski@gmail.com
#zostanwdomu #F1 #F1Podcast 
Спорт
W tym podcascie wydarzyło się już wszystko: wybuchy (opon oczywiście), emocję, zwroty akcji a do tego nasza gwiazda wieczoru czyli... Lord Voldemort. Do tego koronny dowód, że f1 da się połączyć z Roksaną Węgiel i Jerzym Dudkiem. Działo się🔥
Co myślicie o retro podcaście na temat torów , których obecnie nie ma w f1 takich jak np indie korea czy valencia (historia, okolicznoście wejścia do kalendarza, najlepsze wyścigi itp)
Imola!
Fuji, Magny-Cours, Zolder, Anderstop, Jerez de La Frontera
Tradycyjnie kiedy miałem już iść spać to wstawili nowy odcinek XD
Ja i tak bym nie spał xD
xpiotrekxx ja dzis(już dziś) idę do pracy pierwszy raz po miesiącu i chciałem się wyspać Haha
To dopełnia tych afer to Spygate było by miło obejrzeć 😉
Było już
@@Rusofobiia był sezon 2007 a nie całe Spygate to co tam było wspomniane to nic co można przeczytać w "Mechaniku"
Wspomnieliście o rywalizacji Senna vs Prost. Może o tym warto zrobić podcast? Myślę że historia na pewno ciekawa ze względu na zawirowania polityczne i w zespole pomiędzy tymi panami
Max tłumaczył w dokumencie ostatnio emitowanym w Eleven, że np. nie mógł zgodzić się na wyścig z szykaną właśnie bez homologacji... Co by było gdyby na takim torze doszło do śmiertelnego wypadku? Kto by wziął na siebie odpowiedzialność? Max opowiada jeszcze o innych powodach.... Jak widać wszystko zależy od punktu widzenia.
I cyk mamy idealną godzinę na Retro Podcast
50:15 tak tylko wspomnę że słynna sprawa kubka ze zbyt gorącą kawą z McDonald's to napompowana nagonka przeciwko osobie, która - notabene słusznie - ich pozwała w tej sprawie. Nagonka, mająca na celu sprawę obrócić w absurd i oskarżającą zdyskredytować w oczach opinii publicznej, aby wszystko nie przyniosło strat Makowi. Niestety im się udało.
powiem tak, ja osobiście zaczalem ogladac f1 w roku 2008, byłem fanem mclarena, byłem wtedy dzieciakiem, byłem fanem Hamiltona w sumie az do dziś, na początku podcastu powiedzieliście ze Australia to przy tym pikuś to ja się balem co tam się dzialo bo o wcześniejszych latach mało wiem przez brak oglądania. to musiala być jedna wielka masakra, nie do pomyślenia to wszystko jest, w szoku jestem jak to wszystko się skumulowało:
to cale bratanie się bridgestone'a z ferrari i ogolnie ze sa 2 mieszanki
to ze trzeba przejechać na 1 mieszance caly wyścig XDD
to ze michlein nie wzielo pod uwagę zmiany nawierzchni i te gigantyczne problemy
no i ten nieszczęsny Max Mosley, jak mówili o wcześniejszym hamowaniu, szykana tylko dla bolidow z oponami michlein, w ogole brak punktów za wyścig xD, to cale olanie wyścigu jakby na sile postawili szykanę, przez co potem zespoly same by swoje fia zrobilo xd
no i dochodząc do tego 'wyscigu' ja sobie na prawde tego nie wyobrażam, nie wyobrażam sobie wscieklosci kibicow i chciałbym zobaczyć mine Maxa jak zobaczyl start :D super ruch ze strony tych zespolow ale na prawde Max Mosley postradał zmysły chyba ze takie ruchy ciagle przytaczal
w ogole jeszcze ten pozew Mosleya do zespolow korzystających z opon Michlein przecież to jakas masakra musiala być, ja wciąż niedowierzam, miejmy nadzieje ze nigdy nic podobnego się nie stanie a co do podcastu jeszcze to swietny jak zawsze, mega fajnie opowiedzieliscie o tym, super się sluchalo no i dużo się można dowiedzieć od was, pozdrawiam!
Ale ten wyścig miał bardzo duży wpływ na to że Ferrari utrzymało 3. miejsce w konstruktorach wyprzedzając Toyotę o 12 punktów.
Znowu liczyłem na 3 godziny 😯
20 min temu skonczylem ogladac retro podcast o 2010 ktory obejrzalem na raz patrze a tu kolejny retro podcast.
Już myślałem że spygate na które bardzo czekam
Dzięki za film ♥️
Mój ulubiony rodzaj podcastu❤️
A może retro podcast o Lordzie Voldemorcie
Czyli o kim?
@@vilgefortzvilgefortz8088 No o Fernando
@@jakubixonpl6197 aa to chętnie bym zobaczył taki podcast 😂 nie skojarzyłem że Wielki Nando ma taki przydomek xd
Ja tylko przypominam, że kiedyś obiecaliście zrobić podcast o Flavio Briatore. Temat był zaczęty, zbieraliście materiały... Co się wydarzyło? Zarzuciliście to na amen? To byłby super materiał! Super postać, super materiał. Pozdrawiam i dziękuję za Waszą pracę!
Dobry wieczór nowy podcast na początek nowego dnia :-)
Wiedziałem, żeby czekać
Zajebisty retro podcast
no jak pięknie
Kolejny swietny retro. Umilacie niedziele. Edinburgh pozdrawia Polske.
Jest! Doczekałem się filmu o USA :3
8uuuii
I kolejny powód by nie isc spać♥️
Co jest kurde! Noc jest kurde!
Nie myślałem że Bartki będą rozmawiać o Roxie Węgiel😅
W mojej opinii ten wyścig był nie odratowania. Nie w oficjalnej formie, jaką zakładano. W momencie w którym pękła dla Schumachera opona, było zwyczajnie za mało czasu na jakikolwiek plan ratunkowy.
Podobnie jak wy, sam mam naprawdę złe zdanie na temat rządów Mosleya. A przynajmniej jego ostatnich lat w tym sporcie. Ale według mnie jego niedorzeczne propozycje nie wynikały tyle z jego gburowatości i nienawiści do Dennisa, co ze zwykłej desperacji. Miał związane ręce i nie mógł zaproponować czegokolwiek, co by nie naruszało regulaminu sportowego. W mojej opinii jedyne sprawiedliwe rozwiązanie jakie mogło wyjść z jego strony, to odwołanie wyścigu ze względów bezpieczeństwa. Co nie zmienia tego, że ta cała szopka z pozwami sądowymi była w takiej sytuacji niepotrzebna i jedynie jeszcze bardziej pogorszyła wizerunek całej Formuły 1.
Dodanie szykany na pierwszy rzut oka wygląda na dobry pomysł, ale im dłużej się go analizuje, tym do większych problemów się dochodzi.
Po pierwsze - ktoś musiałby ją zaprojektować. To nie jest tak, że przyjdzie anonimowy John Smith i walnie na środku łuku ścianę z opon do ominięcia. Taka samowolka mogłaby potencjalnie nawet pogorszyć bezpieczeństwo kierowców. Dlatego musi się tym zająć specjalista, mający jakieś doświadczenie. Pytanie tylko, czy FIA miało kogoś takiego pod ręką.
Po drugie - przygotowanie szykany. Prawdopodobnie najmniejszy ze wszystkich problemów. W końcu teoretycznie wystarczyłoby namalować linię wyścigową, postawić słupki na rogach, ewentualnie położyć krawężniki. Ale to nadal wymaga czasu, którego nie było.
Po trzecie - jakiekolwiek zmiany w układzie wymagają później uzyskania homologacji. FIA nie może pozwolić sobie na "przymknięcie oka" na takie sprawy. To nie lata 70'te. Jakby coś się tam stało, sprawa byłaby prosta - winne jest FIA, które dopuściło do wyścigu na niezatwierdzonym torze.
Trzeba by było załatwić to w dwa dni. I to zakładając, że sprawą zajęto się od razu po wypadku Schumachera. Formuła 1 już raz miała taką sytuację, kiedy naprędce zaczęto sklecać szykany. W 1994 po śmierci Senny i Ratzenbergera, zaczęto dodawać je do różnych torów. Były one zazwyczaj nieprzemyślane. Zwłaszcza w Hiszpanii, gdzie postawiono dwie ściany opon na środku prostej. A organizator miał prawie miesiąc na przygotowanie bardziej sensownego rozwiązania. (watch?v=Q2lR67YnxrQ)
Do głowy mi przychodzą jedynie dwie ewentualne możliwości zorganizowania wyścigu w pełnym składzie. I obie raczej nie miały szans powodzenia.
Jedną z nich jest przeniesienie go na inny termin, aby Michellin poprawiło swoje opony, ewentualnie dodano tę nieszczęsną szykanę. Organizatorzy mogliby się zgodzić, końcu lepiej przeprowadzić wyścig przy niepełnej publiczności, niż zwracać koszty biletów wszystkim. Gorzej jednak z zespołami. Ferrari miało pewną wygraną w tamtym wyścigu, więc nie miało interesu w ułatwianiu życia rywalom. Jordan i Minardi też raczej by się w to nie chciały bawić. Mówiło się nawet, że Jordan dołączy do protestu (czy to było Minardi?), ale ostatecznie się na starce wyścigu pojawiły. To tyle w kwestii solidarności w obliczu kryzysu...
Drugą, jeszcze bardziej niedorzeczną możliwością, byłaby próba dogadania się 7 zespołów z Bridgestonem, aby dostarczyli im opony na ten jeden wyścig... co z pewnością nie spodobałoby się dla Michellina. W końcu te siódemka miała z nimi ważne kontrakty, a te do czegoś ich zobowiązywały.
Skrótem mówiąc, nie wierzę aby to się mogło udać. Sprawa była skończona już w piątek, a wszystko co się działo potem to już było zwykłe przedstawienie.
"To tyle w kwestii solidarności w obliczu kryzysu.." - niestety mieliby przegrany w całości proces, a nie tylko 2 z 7 punktów.
Oglądałem, ten wyścig na żywo (w tv) i pamiętam, że byłem przekonany, że wyścigu nie będzie... a jednak...
Ciekawie się to ogląda po serii wyścigów na Silverstone gdzie opony eksplodowały
Może coś o Silverstone 2013? Ciekawy wyścig, w głównej roli Pirelli
Teraz brakuje tylko odcinka o spygate 😀
Na miejscu MM: Kazałbym tylko(!) na ten jeden wyścig Bridgestone'owi przekazać opony do zespołów korzystających z Michelin (ale w "konfiguracji" dla Minardi lub Jordana).
Tylko, że Bridgestone nie miał tych opon wyprodukowanych, musieliby je na szybko stworzyć i wysłać do USA.
Godzina wrzucenia bez zmiany 😂
Wydaje mi się, że Indianapolis 2005 i Melbourne 2020 to podobnej miary farsy. Różnica pomiędzy nimi jest taka, że GP Australii 2020 się ostatecznie nie odbyło, a GP Stanów Zjednoczonych 2005 już tak... Taka farsa, jak w 2005 roku, nie ma prawa się powtórzyć. Był to absolutny skandal, a rozwiązania proponowane przez FIA były poniżej wszelkiej krytyki.
szykana na problematycznym zakręcie, a dla zespołów na bridgestonach - możliwość jednej wymiany opon podczas wyścigu jako rekompensata straconej "przewagi"
Panowie. To jest "Jazda w formacji" lub "Okrążenie w formacji". Przyjęło się niestety "Okrążenie forujące" ale jest to błędne. W F1 może słabo to widać ale to określenie zaczerpnięto od np. LM.
Ja tez z 2005 😁
Firestone należy do Bridgestone, co właśnie wyjaśnia czemu Bridgestone umiało w owalowe opony, a Michelin nie do końca 😉
Kiedy będzie podcast o Spygate?
Kurde mialem isc spac :P
Roxi Węgiel XD
Szykana ale kara np. 30 sek dla zespołów na Michelin
Dzięki chłopaki 🙄
Spoko materiał, ale pora w końcu wyrównać audio. Pan po prawej drze ryja, gdy Pana z lewej nie słychać. (Trochę przesadzam) Proszę ogarnijcie to.
Wszystkim w trakcie podcast wyskoczyła reklama Bridgestone? :)
A zegarki jakie mieli kierowcy w 2005 ??
Mialem 4latka takze chyba nie pamietam Felipe Sauberze hehe
Bartki czy możecie wyrównać poziom głośności? Jeden krzyczy a drugiego nie słychać :D
Pozdrawiam
Ale tu wszystko było sportowo. Bolid na gumach M nie daje rady to zespół albo się wycofuje albo walczy . Jak Bridgestone by tylko przywiózł opony wet to wszyscy mieli by się ścigać na oponach na deszcz ??!!
to kiedy spygate
Tak naprawdę to nie było wtedy rozwiązania.. Najbardziej spieprzyło Michelin.
Pora zmienić tytuł
A miałem iść spać