Dawno Pan nie nagrywał, dzisiejszy odcinek może być bardzo pomocny dla szukających cichego, spokojnego miejsca do życia. Czekam na 1000 subow, aby jeszcze w tym roku, zasługuję Pan na to. Pozdrawiam
@@barbaradakowicz5815a nie rozpraszają siebie światła miast, samolotów, światła jadących z naprzeciwka? Większej głupoty nie czytałem Oddaj prawo jazdy a nie narażasz innych uczestników ruchu na śmierć. Przesiądź się na rower Masakra Czerwona lampka rozprasza ..... Hahaha......
@@gregoslaw Nie wiem człowieku po jakich drogach ty jeździsz,ale z pewnością nie po tych co ja Nie wiem jak miałyby mi przeszkadzać światła samolotów,albo na autostradzie aut jadących z naprzeciwka??? Natomiast wiem,że światła gęsto ustawionych wiatraków z migajacymi podczas obrotów śmigami na nocnej autostradzie b.przeszkadzają. I nie pouczaj mnie synuś,bo jeżdżę od 40 lat (bezwypadkowo), rocznie ok.10 tys km. Pozatym spadaj bo nie lubię chamstwa.
@@barbaradakowicz5815 zajmij się drogą a nie tym co jest obok drogi. Jak oglądasz się na boki to stan i podziwiaj widoki. I co mi do tego ile jeździsz lat i ile km. Ja w 1 rok robię tyle co ty w 6. I co to ma wspólnego z tym że mruga światełko i przeszkadza. Skoro takie rzeczy cb rozpraszają to proponuję oddać prawo jazdy bo widocznie nie potrafisz jeździć. To że jeździsz tyle lat nie znaczy że to robisz dobrze. Nie mnie to oceniać. Natomiast jest to niepokojące co piszesz. Bo te światła ani nie oślepiają, ani nie pulsują szybko, ani nie są blisko drogi, ani nie oświetlają niczego ..... Dziwne
@@barbaradakowicz5815 a obracających się śmigieł w nocy nie widać... A światła pulsuje ponieważ ma pulsować jako ostrzeżenie dla samolotów i innych obiektów latających. Tak jak na kominach, wysokich słupach energetycznych, mostach z wysokimi pylonami itp
I kolejna sprawa. Z kwdnej strony chcecie aby wies traktowac jak wies, walczycie o swoje prawa jako zabudowa zagrodowa ( np przywileje w budownictwie dla rolnikow) a nagle chcecie aby was traktowac jak miasto. Albo rowni albo podzialy. Tyczy sie tych norm Z drugiej strony trzeba zwrocic uwagi ze po cos te normy dla zagrodowej sa woeksze a to dlatego ze: na wsiach masz przemysl np lesny, autostrady, kolej, itp wiec jakby byly mniejsze normy to by z tym byl problem Trzeba patrzeć szerzej A to jak wyglada budownictwo na wsi i rozczlonkowanie i rozrzucenie oraz budowa domow w srodku pola to akurat patologia urzedow ze na to sie zgadzaja. Zabudowa ma byc zwarta. A nie osiedle domow 2km w polu. Bo ktos tak dzialki podzielił. I wez pozniej prad, wode, kanalizacje za piwniadze wszystkich podatników bo tam byly dzialki za 60tys a blizej miasta za 150tys. Patologia urzędników i urbanistow. Powinien byc zakaz
Tego akurat nie rozumiem o co chodzi z tym traktowaniem. A taka zabudowę mamy od tysięcy lat (dokładnie) i nikomu nic do tego. Szczególnie urzędnikom. Niemcy mają inną, my taka jaką chcemy.
@@warsztatadama9963to że ktoś czołem przez wiele lat wbijał gwoździe i mu nikt nie powiedział że można młotkiem to nie znaczy że tak ma być Skoro urbanistyka to patologia w naszym wykonaniu to może warto to naprawić. A wtedy znajdzie się miejsce dla każdej inwestycji.
Lubie wysłuchać zawsze 2 storn konfliktu. Ale wypowiem sie bo jest kilka uwag i to kluczowych: - nie jest Pan osobą decydującą co mozna budowac i gdzie. Tak jak ktos ma prawo na swojej dzialce wybudowac wiatrak (spelniajac normy) tak kazdego innego to prawo dotyczy. Dotyczy ro kurnikow, chlewni, wywozu gnojówki na pole, jezdzenia maszynami rolniczymi po publicznych drogach i nawozenie blota. Kazdego to samo prawo dotyczy. A to ze obecne przepisy nie regulują niektoeych spraw to trzeba miec pretensję do politykow. Bo tak jak Pan nagrywa o tym ze wiatrak przeszkadza to sa miejsca gdzoe kurniki / chlewnie itp przeszkadzaja innym. Brak ustawy odorowej. Takze kazdy kij ma 2 końce. - wieś to nie rezerwat przyrody, nie jesteście wyjątkowo traktowaną społecznością o iście wielkich walorach srodowiskowych. To tak nie dziala. Nie kazda wieś to oaza przyrody gdzie ktos liczy na sielską atmosferę, ptaszki itp. Jadac na wieś i sie budując ludzie nie szukaja widoków na przyrode a tanich dzialek gdzoe postawia dom. Jakis maly procent to ci co wyjeżdżają za przyroda. Ludzi g...no obchodzi wies i ta przyroda. Liczy sie tani koszt dzjalki i wlasny dom. Zreszta jak ktos chce przyrode to sa parki krajobrazowe tereny przy rezerwatach gdzoe mozna sie wyprowadzic. A nie zwykla wies.
Pkt 1 - tak, pełną zgodaproblem dotyczy wszystkich inwestycji, ale osobiście zetknąłem się z wiatrakami więc mówię o tym co wiem Pkt 2 - tylko dlaczego to wieś swoim majątkiem ma odpowiadać za pomysły miasta? Być może chciałbym właśnie sprzedać swoje działki na wypoczynek, ale się już nie da. Jak miasto chce wiatraki, to niech je sobie stawia między blokami. Dlaczego nie? A przede wszystkim - każdy ma prawo dysponować swoim majątkiem, swoim podkreślam, a obowiązkiem byłoby robić to bez szkody dla innych. Wiatraki łamią to prawo w całej rozciągłości.
@@warsztatadama9963 no to nie sprzeda Pan działek i nie powinien Pan sprzedawać o ile nie rozrosło się miasto na granicę Pana terenów. To Polska patologia urbanistyczna tworzyć osiedla po środku niczego. Powinni tego zabronić. No i widzi Pan. Z jednej strony wolność na własnym majatku a z drugiej fajnie jakby sąsiad nie nie wtrącał. A czy innym pasuje jak powstają osiedla domów na wsi? Prawo równe dla każdego. Brak wiatraka to brak zabudowy mieszkaniowej na wsi. Z jednej strony chce się wieś to pomoc z niej robić miasto? Właśnie w tym tkwi problem. Wieś chce być miastem, miasto wsią albo metropolia. Tak to nie działa. A poza tym każdy che mieć prąd w domu. A jak wiadomo Polski system energetyczny ratują tylko prywatne inwestycje.
@@warsztatadama9963 no właśnie kolejny temat który Pan poruszył. Wiatraki miedzy blokami. A wie Pan że to tak nie działa. Każdy chce mieć prąd - a problem jest gdzie i jak go wytworzyć. Polski system oparty na starych elektrowniach już nie daje rady. Od dłuższego czasu całość ratują prywatni inwestorzy którzy budują OZE. Łatwiej jest prywatnie zbudować 100 mniejszych elektrowni niż jedną dużą przez Państwo. To temat bardziej złożony niż się wydaje. Z drugiej strony jestem ciekaw jak by zareagowała wieś na przymusowe wykupienie majątku pod kolejną elektrownię i kopalnię - chyba były by strajki. A i wtedy każdy ceni swoją ziemie jak działki budowlane. Niestety w mieście nie ma jak tego zbudować. Tak jak nie ma jak na wsi zbudować szpitala a by się chciało korzystać no nie? Więc takie tematy nie są proste.
oczywiście proszę nie odebrać moich komentarzy jaka walki - tylko pokazanie że ten temat zawsze jest problematyczny i drażliwy. Sam pracowałem przy wiatrakach i obecnie przy fotowoltaiczne na terenach rolnych i moje zdanie częściowo pokrywa się z Pana - iż raporty nie do końca są miarodajne ale pisane z wykorzystaniem obecnych przepisów - a one nie są idealne. I to dla każdej ze stron. A że znam temat trochę szerzej to tylko wskazuję iż temat jest złożony i można o nim dyskutować cały rok i nie znajdzie się sensownych rozwiązań. Uważam że są tereny pod takie inwestycje ale są też takie gdzie nie powinno się ich budować. No i w pierwszej kolejności trzeba unormować patologię urbanistyczną która jest w tym kraju.
@@warsztatadama9963decyduje prawo A ty decydujesz w ramach obowiązującego prawa. Jakby każdy decydował co ma być u sąsiada to mieszkalibyśmy w lepiankach i używali kamieni jako narzędzi. Co z drogami, koleją, kopalniami??
Dawno Pan nie nagrywał, dzisiejszy odcinek może być bardzo pomocny dla szukających cichego, spokojnego miejsca do życia. Czekam na 1000 subow, aby jeszcze w tym roku, zasługuję Pan na to. Pozdrawiam
Bardzo dziękuję!
@@barbaradakowicz5815a nie rozpraszają siebie światła miast, samolotów, światła jadących z naprzeciwka? Większej głupoty nie czytałem
Oddaj prawo jazdy a nie narażasz innych uczestników ruchu na śmierć.
Przesiądź się na rower
Masakra
Czerwona lampka rozprasza ..... Hahaha......
@@gregoslaw Nie wiem człowieku po jakich drogach ty jeździsz,ale z pewnością nie po tych co ja
Nie wiem jak miałyby mi przeszkadzać
światła samolotów,albo na autostradzie aut jadących z naprzeciwka??? Natomiast wiem,że światła gęsto ustawionych wiatraków z migajacymi podczas obrotów śmigami na nocnej autostradzie b.przeszkadzają. I nie pouczaj mnie synuś,bo jeżdżę od 40 lat (bezwypadkowo), rocznie ok.10 tys km.
Pozatym spadaj bo nie lubię chamstwa.
@@barbaradakowicz5815 zajmij się drogą a nie tym co jest obok drogi. Jak oglądasz się na boki to stan i podziwiaj widoki.
I co mi do tego ile jeździsz lat i ile km. Ja w 1 rok robię tyle co ty w 6. I co to ma wspólnego z tym że mruga światełko i przeszkadza. Skoro takie rzeczy cb rozpraszają to proponuję oddać prawo jazdy bo widocznie nie potrafisz jeździć.
To że jeździsz tyle lat nie znaczy że to robisz dobrze.
Nie mnie to oceniać. Natomiast jest to niepokojące co piszesz. Bo te światła ani nie oślepiają, ani nie pulsują szybko, ani nie są blisko drogi, ani nie oświetlają niczego ..... Dziwne
@@barbaradakowicz5815 a obracających się śmigieł w nocy nie widać... A światła pulsuje ponieważ ma pulsować jako ostrzeżenie dla samolotów i innych obiektów latających. Tak jak na kominach, wysokich słupach energetycznych, mostach z wysokimi pylonami itp
I kolejna sprawa. Z kwdnej strony chcecie aby wies traktowac jak wies, walczycie o swoje prawa jako zabudowa zagrodowa ( np przywileje w budownictwie dla rolnikow) a nagle chcecie aby was traktowac jak miasto. Albo rowni albo podzialy. Tyczy sie tych norm
Z drugiej strony trzeba zwrocic uwagi ze po cos te normy dla zagrodowej sa woeksze a to dlatego ze: na wsiach masz przemysl np lesny, autostrady, kolej, itp wiec jakby byly mniejsze normy to by z tym byl problem
Trzeba patrzeć szerzej
A to jak wyglada budownictwo na wsi i rozczlonkowanie i rozrzucenie oraz budowa domow w srodku pola to akurat patologia urzedow ze na to sie zgadzaja. Zabudowa ma byc zwarta. A nie osiedle domow 2km w polu. Bo ktos tak dzialki podzielił. I wez pozniej prad, wode, kanalizacje za piwniadze wszystkich podatników bo tam byly dzialki za 60tys a blizej miasta za 150tys. Patologia urzędników i urbanistow. Powinien byc zakaz
Tego akurat nie rozumiem o co chodzi z tym traktowaniem. A taka zabudowę mamy od tysięcy lat (dokładnie) i nikomu nic do tego. Szczególnie urzędnikom. Niemcy mają inną, my taka jaką chcemy.
@@warsztatadama9963to że ktoś czołem przez wiele lat wbijał gwoździe i mu nikt nie powiedział że można młotkiem to nie znaczy że tak ma być
Skoro urbanistyka to patologia w naszym wykonaniu to może warto to naprawić. A wtedy znajdzie się miejsce dla każdej inwestycji.
Lubie wysłuchać zawsze 2 storn konfliktu. Ale wypowiem sie bo jest kilka uwag i to kluczowych:
- nie jest Pan osobą decydującą co mozna budowac i gdzie. Tak jak ktos ma prawo na swojej dzialce wybudowac wiatrak (spelniajac normy) tak kazdego innego to prawo dotyczy. Dotyczy ro kurnikow, chlewni, wywozu gnojówki na pole, jezdzenia maszynami rolniczymi po publicznych drogach i nawozenie blota.
Kazdego to samo prawo dotyczy. A to ze obecne przepisy nie regulują niektoeych spraw to trzeba miec pretensję do politykow. Bo tak jak Pan nagrywa o tym ze wiatrak przeszkadza to sa miejsca gdzoe kurniki / chlewnie itp przeszkadzaja innym. Brak ustawy odorowej.
Takze kazdy kij ma 2 końce.
- wieś to nie rezerwat przyrody, nie jesteście wyjątkowo traktowaną społecznością o iście wielkich walorach srodowiskowych. To tak nie dziala.
Nie kazda wieś to oaza przyrody gdzie ktos liczy na sielską atmosferę, ptaszki itp.
Jadac na wieś i sie budując ludzie nie szukaja widoków na przyrode a tanich dzialek gdzoe postawia dom. Jakis maly procent to ci co wyjeżdżają za przyroda. Ludzi g...no obchodzi wies i ta przyroda. Liczy sie tani koszt dzjalki i wlasny dom.
Zreszta jak ktos chce przyrode to sa parki krajobrazowe tereny przy rezerwatach gdzoe mozna sie wyprowadzic. A nie zwykla wies.
Pkt 1 - tak, pełną zgodaproblem dotyczy wszystkich inwestycji, ale osobiście zetknąłem się z wiatrakami więc mówię o tym co wiem
Pkt 2 - tylko dlaczego to wieś swoim majątkiem ma odpowiadać za pomysły miasta? Być może chciałbym właśnie sprzedać swoje działki na wypoczynek, ale się już nie da. Jak miasto chce wiatraki, to niech je sobie stawia między blokami. Dlaczego nie?
A przede wszystkim - każdy ma prawo dysponować swoim majątkiem, swoim podkreślam, a obowiązkiem byłoby robić to bez szkody dla innych. Wiatraki łamią to prawo w całej rozciągłości.
@@warsztatadama9963 no to nie sprzeda Pan działek i nie powinien Pan sprzedawać o ile nie rozrosło się miasto na granicę Pana terenów. To Polska patologia urbanistyczna tworzyć osiedla po środku niczego. Powinni tego zabronić.
No i widzi Pan. Z jednej strony wolność na własnym majatku a z drugiej fajnie jakby sąsiad nie nie wtrącał. A czy innym pasuje jak powstają osiedla domów na wsi? Prawo równe dla każdego. Brak wiatraka to brak zabudowy mieszkaniowej na wsi. Z jednej strony chce się wieś to pomoc z niej robić miasto? Właśnie w tym tkwi problem.
Wieś chce być miastem, miasto wsią albo metropolia. Tak to nie działa.
A poza tym każdy che mieć prąd w domu. A jak wiadomo Polski system energetyczny ratują tylko prywatne inwestycje.
@@warsztatadama9963 no właśnie kolejny temat który Pan poruszył. Wiatraki miedzy blokami. A wie Pan że to tak nie działa. Każdy chce mieć prąd - a problem jest gdzie i jak go wytworzyć. Polski system oparty na starych elektrowniach już nie daje rady. Od dłuższego czasu całość ratują prywatni inwestorzy którzy budują OZE. Łatwiej jest prywatnie zbudować 100 mniejszych elektrowni niż jedną dużą przez Państwo. To temat bardziej złożony niż się wydaje. Z drugiej strony jestem ciekaw jak by zareagowała wieś na przymusowe wykupienie majątku pod kolejną elektrownię i kopalnię - chyba były by strajki. A i wtedy każdy ceni swoją ziemie jak działki budowlane.
Niestety w mieście nie ma jak tego zbudować. Tak jak nie ma jak na wsi zbudować szpitala a by się chciało korzystać no nie?
Więc takie tematy nie są proste.
oczywiście proszę nie odebrać moich komentarzy jaka walki - tylko pokazanie że ten temat zawsze jest problematyczny i drażliwy. Sam pracowałem przy wiatrakach i obecnie przy fotowoltaiczne na terenach rolnych i moje zdanie częściowo pokrywa się z Pana - iż raporty nie do końca są miarodajne ale pisane z wykorzystaniem obecnych przepisów - a one nie są idealne. I to dla każdej ze stron. A że znam temat trochę szerzej to tylko wskazuję iż temat jest złożony i można o nim dyskutować cały rok i nie znajdzie się sensownych rozwiązań.
Uważam że są tereny pod takie inwestycje ale są też takie gdzie nie powinno się ich budować.
No i w pierwszej kolejności trzeba unormować patologię urbanistyczną która jest w tym kraju.
Zawsze to lokalna społeczność powinna decydować.
@@warsztatadama9963decyduje prawo
A ty decydujesz w ramach obowiązującego prawa. Jakby każdy decydował co ma być u sąsiada to mieszkalibyśmy w lepiankach i używali kamieni jako narzędzi.
Co z drogami, koleją, kopalniami??