Mimo dorosłego i w pełni ustatkowanego życia (skończyłeś KSSIP w Krakowie i pracuję w zawodzie) nadal wiedźmina przechodzę raz w roku i w każdej lokacji jestem o podobnej porze roku co rok, co do Toussaint jest to okres najwcześniej koniec maja a najpóźniej początek lipca. Na GOG - u mam prawie 1700h. Też odczuwam pewną radość gdy trafiam do Krainy Wina i Miłości, bo jak okres letni w Polsce również jest on stosunkowo bardziej beztroskim okresem.
Ja też 👌🤩👍🏽🐺👏🏽❤️
Dlatego nie czekam, tylko ruszam przed Wyspą Mgieł. A co, Ciri poczeka, wino i miłość nie.
Mimo dorosłego i w pełni ustatkowanego życia (skończyłeś KSSIP w Krakowie i pracuję w zawodzie) nadal wiedźmina przechodzę raz w roku i w każdej lokacji jestem o podobnej porze roku co rok, co do Toussaint jest to okres najwcześniej koniec maja a najpóźniej początek lipca. Na GOG - u mam prawie 1700h. Też odczuwam pewną radość gdy trafiam do Krainy Wina i Miłości, bo jak okres letni w Polsce również jest on stosunkowo bardziej beztroskim okresem.