Cholernie lubię oglądać Twoje materiały, na luzie, rzeczowe i przede wszystkim czuć, że nie masz spiny, to Twój kanał! Pozdrowionka, wszystkiego dobrego!
dziękuję za te testy...mam 40 lat i tlumacze znajomym i innym ze sąd cudowne czasy stabilności systemu... mam czwarty obraz tego samego systemu na 5 dysku ssd i czwartej platformie od 2017... wszystko śmiga 👍👏
W moim kompie było to tak, że jak we wrześniu 2021 go dostałem to miał 10 zainstalowaną gdzieś w grudniu 2020, jakoś w październiku sformatowałem i zainstalowałem 11 RTM, we wrześniu 2022 się wysypał i zainstalowałem 11 22H2 i do dzisiaj tak działa, jak wyjdzie 12 to nie robię formata tylko aktualizuję
A mój siedzi do dziś na pierwotnym dysku ( nie umiem przenieść go na nowy :( ) i to HDD. Zaczynał w 2011 lub 2012 jako Win7. Dziś od 2018 w nowym kompie , a od 2016 jako Win10 ( aktualizacja). I w przyszłym roku przejdzie do trzeciego kompa. Tym razem mam nadzieję że już na nowy dysk.
@@iowa406 Żeby przenieść całą zawartość dysku na nowy potrzebujesz jakiegoś programu do klonowania dysków. Nawet wuja ma o tym film: /watch?v=gNnOSotgDAk
@@lordambrosius7814 sdxx gdzie pierwszy x to litera dysku a drugi x to numer partycji. Czyli sda1 pierwsza partycja na pierwszym dysku sdb3 to trzecia partycja na drugim dysku. Tylko nie nalezy mylić oznaczeń dysków z drzewem katalogów. Bo to że dysk ma oznaczenie sda to nie koniecznie oznacza, że tam jest zainstalowany linux. a nawet poszczególne katalogi mogą być na innych dyskach tak jak w moim przypadku sda to SSD 256 gdzie mam główny katalog ale już katalog /home mam na 2TB hdd.
@@TekTestersczekamy na ten test, ja właśnie zastanawiałem się co się stało z nim i przez chwilę przeszło mi przez myśl że znowu zepsuł się dysk systemowy
Ja chciałbym znać odpowiedź na pytanie, jak z retencją danych na dyskach ssd, to znaczy, jak odłożę dysk na półkę, to ile lat dane wytrzymają zanim "znikną"...
6 месяцев назад
@@Mr7700mayday, nie znikną całkiem i wszystkie ale problemem jest to jakie dane są tam zapisywane i co rzeczywiście padnie „ofiarą”, czy masz np. szyfrowany dysk, bo uszkodzenie bloku z kluczem oznacza pożegnanie się z zwartością całego dysku. Problemem dysków SSD jest to, że oprócz Twoich danych jest tam też firmware, informacje o mapowaniu, itd. wystarczy uszkodzić dosyć niewielką ilość danych aby mieć problem z całym dyskiem.
Co do dysków SSD to raz musiałem wywalić jeden dysk. Mimo że stan dobry to miałem mikro przycięcia. Samsung PRO 128GB 2,5'' sata nie pamiętam dokładnego modelu. Tak czy siak przeszedłem na nvme więc nie ma co żałować.
Fajny film, fajnie że mówisz o czasach W95 i W98, tak się wtedy robiło, teraz klonuje dysk i działa mówię o W10, jestem starym weteranem jak Ty, oj za czasów W98 mógł Ci się wysypać tego samego dnia po instalacji, takie to były czasy.
za dzieciaka pamiętam że wejście na niewłaściwą stronę mogło spowodować bluescreena przy kolejnych uruchomieniach systemu :D oj wkopał się człowiek nie raz wpisując w internet explorer "goła baba" 😅
Takie to były czasy. Ja pamiętam jak miałem problem z Windows Millenium. System operacyjny cholernie był niestabilny. Pamiętam również, że w życiu miałem jakieś może 3 lub 4 wirusy.
Nagrasz poradnik, co zrobić przed i po zmianie karty graficznej na innego producenta lub poprostu inny model? sterowniki, rzeczy zwiazane z procesorem itp
9:16 Windows 11 nie podchodzi oficjalnie na i9-9900k? Mam i9-9900 i Windows 11 normalnie się instalował z oryginalnego ISO bez kombinowania z kompatybilnością.
Super film! Wiem, jak to jest postawić system na nowo i potem upierdliwa konfiguracja pod siebie, że aż się tego robić nie chce. Dlatego staram się zbyt często nie reinstalować systemu.
@@0plp0Ja uzywam windowsa czesto w maszynach wirtualnych, na malych dyskach typu 30-40gb. WinSXS bardzo szybko puchnie od updatow. Musze regularnie zapuszczac DISM.exe /ResetBase
Dobry materiał, z mojego trochę krótszego testu który kiedyś zrobiłem wynikły podobne wnioski. Fajna podróż przez wspomnienia - dużo z tych gratów też miałem w swoim kompie. Pozdro
właśnie trochę żałuję, że część z tych gratów sprzedałem, bo fajnie byłoby odtworzyć jakiś komputer albo sprawdzić, jak się zestarzały, ale takie czasy były wtedy jeszcze :)
W mojej opinii czasy mulenia się systemu nie sięgają, aż tak daleko do win 95, a do czasów kiedy królowały jeszcze dyski HDD. Instalowanie i kasowanie plików połączone z nierobieniem defragmentacji oraz zużywającymi się elementami mechanicznymi dysku robiły swoje. Jako, że dysk mechaniczny nie był defragmentowany, ramię dysku musiało szukać czasami ścieżek w różnych miejscach, a narastające ilości plików tego nie ułatwiały. Dlatego reinstalacja systemu dawała skutek, ponieważ dysk ponownie wszystko zapisywał poklei. Przy dyskach półprzewodnikowych nie zauważyłem, aby ten problem występował
Dzięki za materiał. 😀 Zgadzam się z Panem prowadzącym 😉, że dyski SSD nie wymagają częstych formatów do przyspieszenia działania komputera. Pamiętam jednak jak lata temu używałem tylko HDDków i format dysku systemowego raz do roku był obowiązkowy, a przyśpieszenie działania komputera po reinstalacji całego systemu było bardzo widoczne.
z dyskami HDD jest trochę inna kwestia, bo inaczej zapisują dane niż SSD i wymagana jest ich defragmentacja, w pierwszej kolejności. Na dyskach SSD tego problemu już nie ma.
5:29 jak zgubił ikonę? na dysku jest plik autorun.inf często wirusy tworzyły sobie te pliki, aby uruchomić się po podwójnym kliknięciu myszki na dany dysk.
Na moim starym PC (E7500+GT730) format był dosyć odczuwalny. Ja czułem po formatach ten niewielki przypływ mocy, ale to pewnie przez to, że stał jeszcze na dysku HDD.
Mam dokładnie takie samo zdanie od 15 lat Kamilu. Po 10 latach te system 10 mi działa perfect. Ale też nie było w nim absolutnie nic poza moim softem wyłącznie do tworzenia muzyki. Fajny film. Pozdrowienia :)
Twój film przypomniał mi o windows 98 który psuł się na potęgę i instalowałem go dziesiątki jak nie setki razy, nie tylko sobie ale i znajomym. Ilość instalacji potwierdza to ze klucz licencyjny znalem na pamięć 😂 Co do obecnych czasów ostatnio przeinstalowałem win 11 po dwóch latach tylko z jednego powodu że po porostu zajmował już za dużo miejsca na dysku. 🙂
Chyba jakiś typowo testowy setup bo innego racjonalnego wytłumaczenia nie ma. Chociaż komputer to w sumie narzędzie i to chyba ze mną jest coś nie tak. Mam dziesięć ikon i już się trzęsę bo nie wiem co wybrać
Do ikonek i tym podobnych mniejszych problemów najlepiej odpalić wbudowane narzędzia SFC i DISM. Z mojego doświadczenia zawsze pomagało i można było jechać dalej. Ale materiał super :)
@@sebastianx708pl /StartComponentCleanup jest do czyszczenia paczek w WinSxS. Przed /RestoreHealth należy użyć /ScanHealth, żeby zaktualizować flagę - /CheckHealth często pokazuje wynik fałszywie negatywny, a przez to /RestoreHealth nic nie zadziała
1070 i 7700K siedziały u mnie od 2017 do końca 2023. :D Formaty po drodze może ze dwa, ale to już jak żadne inne czyszczenie nie pomagało po tych wszystkich śmieciach, a moja stara maksyma "format lekiem na wszystko" wiecznie żywa...
Raczej te przekonanie o reinstalacji wzięło się z czasów HDD. Taki dysk trzeba było regularnie defragmentować bo istotne pliki systemowe znajdowały się po kilku(nastu) aktualizacjach daleko od siebie i były porozdzielane innymi plikami. Pamiętam jak użyłem jakiegoś programu do tego i pokazywał w przybliżeniu z jakich rejonów czytał dane i na które zgrywał, to zaświecił mi się prawie cały dysk jako odczyt (ok 70% zapełnienia), a zapis tylko połowa linijki na ekranie. No i przy HDD nie zapomnieć o usuwaniu plików tymczasowych przed defragmentacją.
W sumie siedziałem z 7ką prawie że do teraz, póki Steam nie wymusił przesiadki :P Nigdy nie miałem z nim problemów, choć rozruch był zauważalnie dłuższy
Mam tak samo! Jeden dysk rozpoczynał życie w 2015 jako ssd 2,5" 240gb. Potem sukcesywnie był klonowany na większe 512, 1tb, 2tb sata3 i nvme 3.0 do 4.0 aktualnie. W tym samym czasie przenoszony również między kolejnymi laptopami - jak dobrze liczę aktualnie jest w 4. Mam system stawiany w 2015 a problemem zawsze było dużo aplikacji i organizacji plików, która przy stawianiu na nowo całości zajęła by zawsze za dużo czasu w momencie gdy przesiadka miała miejsce :) Wszystko działa wspaniale :)
Ja też mam 0 ikon na pulpicie a mam zainstalowane ok. 400 programów (windows 10 pro włącza mi sie w 45-60 sec). Używam programu BLUE JET BUTTON i wszystko mogę uruchomić bardzo szybko. Win 10 bez reinstalacji 6-7 lat (robię co dwa tygodnie kopie zapasowe, ale dotychczas były niepotrzebne). Programy instaluje na innej partycji niż Windows10
Ale wiesz po co jest pulpit? To nie stół, tam nic nie położysz. Każdy program otwiera się w swoim okienku. Jedyny powód istnienia pulpitu to kładzenie na nim ikon. Zabierasz swojemu pulpitowi sens istnienia i pewnie ma depresję.
@@Durzy007 Co Ty nie powiesz?. Na pulpicie (ekranie) otwierasz okna programów, wszystkich i to jest jego funkcja, bez wzgłędu na to czy masz na nim ikonki czy nie. Twoje stwierdzenie "Jedyny powód istnienia pulpitu to kładzenie na nim ikon" dla mnie dziwne. Jak masz cały ekran wg Ciebie pulpit pokryty w całości ikonkami znalezienie czegoś, czego używasz rzadko jest dosyć trudne
Ja kiedyś miałem awarie problemy formaty ale jakoś od 2009r od wersji XP mam cały czas jeden system. Więc już 15l. Kupiłem win 8 pro potem update na 8.1 i 10kę. A w końcu w 2023 nowy komputer i win 11 oraz dysk ssd potem M.2. System w całości klonowalem na nowsze dyski. Działa super.
@TekTesters to ja mam pytanie/zagadke - nowy komputer złożony w lipcu (niestety na i7 14700KF + przekręcony z poprzedniego komputery dysk m2 adata xpg 8200 256GB na system), wszystko poaktualizowane i zainstalowany świeży system Windows 11. Wszystko pieknie działa (w między czasie jednak kość ram DDR5 Renegate 6000 CL32 uznała że przestanie działać w trybie xmp i wykonałem rma całego pakietu) ale od 2 tygodni system regularnie nie chce uruchomić się normalnie i np. explorer sie nie załaduje automatycznie, logonui uzna że nie bedzie działać albo jakieś randomowe usługi tylko przy starcie systemu nie uruchomią się. SFC przechodzi bez żadnych błedów, zasilacz 1000W od bequiet, płyta z790-h. Największe podejrzenie padło ten dysk ze starego zestawu złożonego w 2020 bo według softu od adata jego żywotność to 68% ale to i tak dużo. Sam procesor (gdyby było podejrzenie, że on tutaj jest źródłem problemu) dostał undervolting w postaci -0,1100 i dzieki temu przechodzi pełny test mutlicore w C24 bez throtlingu i bez kosmicznych napieć (wcześniej na stock i bios z microcodem 125 zwykły Baldur sprawiał ze system throtlował). Aktualnie czekam na nowy dysk Samsunga 980 pro zeby przenieść system na niego i zobaczyć jak się będzie zachowywał ale albo to go boli, albo potrzebuje zrobić reinstall albo ten procesor ma za duży undervolt - innych pomysłów nie mam.
Bardzo podobały mi się te wstawki z 2015 roku. Szkoda że nie zostały sprawdzone prędkości dysków. A co gdy dysk jest prawie pełny tzn. system pokazuje już czerwony pasek, może zrobisz taki test?
Kupiłem tego Plextora po twojej recenzji w 2017 r. ale wersję 1TB. Kosztował mnie wtedy dokładnie 1733,85 zł - działa do dziś. Platformę zmieniłem przez ten czas 3 krotnie.
fajnie usłyszeć coś takiego. to były totalne początki i spory wydatek dla mnie wówczas i miło, że ktoś stwierdził: "warto go posłuchać, kupię to" i jeszcze jest zadowolony z zakupu po latach :) Te plextory, na kościach MLC, to były bardzo solidne dyski, podejrzewam, że sporo jeszcze pochodzi.
W czasach Windows 95, Windows 98SE, Me to robiłem format co 1-2mce żeby wszystko śmigało. Różnica działania od razu po formacie, a po tym jak się parę gier zainstalowało, była kolosalna. Głównie kwestia fragmentacji dysku i masy różnego rodzaju bibliotek instalowanych przez każdą z gier. W XP było lepiej - raz na 6mcy wystarczyło. Pierwszym systemem, który po prostu działał lekko wolniej, ale nie degradował się z czasem był Windows 2000. Teraz to już nie pamiętam jak Windows instalowałem... Niby kupiłem ostatnio jakiś fajny dysk NVMe, do którego zmodowałem BIOS by można było bootować z dysku NVMe (stara płyta z intelem 4 generacji), ale od prawie roku nie znalazłem czasu by przenieść na niego nowy system. Już prędzej jak będę składał nowy komputer to się za to wezmę...
To teraz pora na porównanie wydajności urządzeń z różnych generacji, na systemach sprzed patchy wymierzonych w MELTDOWN czy SPECTRE oraz na aktualnych wersjach systemów. To może wyglądać ciekawie, szczególnie w starszych generacjach, gdzie te spadki wydajności miały być największe.
Na obecnym komputerze pracuje od 2018 roku i nie instalowałem ponownie systemu ani razu. Kiedyś miałem program działający przez 30 dni i całkowita ponowna instalacja pozwalał korzystać z programu bez tego ograniczenia. Coś usunąłem na firmowym komputerze i też przestał się uruchamiać prawidłowo i musiałem zainstalować system na nowym dysku. Dodatkowo namieszałem próbując instalować system bez formatowania dysku i zainstalowane wczesniej aplikacje nie mogą się odnaleźć w nowej rzeczywistości.
W swojej historii posiadałem 3 laptopy: jakiś Acer Aspire z 2013r. z Windows 8.1 kupiony okazyjnie w lombardzie, HP 15s na Windows 10/11 i obecnie Gigabyte G5. Acer dzielnie hulał aż do momentu sprzedaży w 2022r. i z tego co wiem, chodzi nadal - oczywiście pojawiły się problemy sprzętowe, typu 3 wymiany klawiatur, wymiana dysku, ale sam sprzęt nie stracił na wydajności. HP 15s posiadam do dzisiaj, obecnie uruchamiam go tylko co jakiś czas i również działa bez problemów. Na domiar, w pracy, gdzie jest w zasadzie zestaw standardowych aplikacji (CAD, programy graficzne, pakiet Office) również nie widać spadku wydajności z przyczyn innych niż sam zużywający się sprzęt, w pracy jest ok. 30 podobnych jednostek. Jedyną zmienną w tej całej układance jest... człowiek. Sam za dzieciaka pobierając różne rzeczy z tajemnych źródeł przyczyniłem się do wysypywania się systemu. Obecnie, jak pracuję na sprzęcie wyłącznie zawodowo to w zasadzie nie pamiętam kiedy ostatnio robiłem formata. Raz mi się zdarzyło, że system wysypał się po złej aktualizacji, na szczęście udało się go odzyskać.
Pominąłeś objętość na dysku takiego starego windowsa. Setki zainstalowanych poprawek, muszą zostawić dużą objętość. Po kilku latach Windows waży (jak to było...) jakieś 20kg więcej :) A w zależności od zajętości SSD ten w końcu zacznie działać wolniej przy dużym zapełnieniu. Gry będą śmigać, ale uruchamianie wolniejsze...
Ostatnio zrobiłem dwa takie formaty na różnych platformach - intel i amd. O ile w przypadku Intela jest masakryczna różnica (tutaj była zmiana dysku, zmiana gpu, zmiana ramow i na końcu zmiana procesora z i5 na I7 - leciwe 4890k) w tym przypadku klon dysku nie do końca podołał bo od tego czasu co jakiś czas były bs, które się na tyle nasilaly że stały się męczące. Myślałem że ssd padł, ale nie, sfotnstowany na nowo poprawnie bez klonu działa jka należy, komp wstaje zdecydowanie szybciej. Więc tutaj format pomógł. W przypadku amd były tylko dokładane dyski, bez klonów i zmiana gpu i dodatki ramu. Tutaj efekt jest taki, że 1% low w grach zdecydowanie na plus, natomiast nowe sterowniki gpu spowodowały że dwie gry chodzą odwrotnie wydajnościowo i o dziwo w cyberpunk (tutaj największy szok) da się odplaic generator klatek i w tej jednej grze działa poprawnie z vsynh 😂 Natomiast co najważniejsze i tego proponuję pilnować - podczas formatu na amd gdzie posiadam kartę dźwiękowa zewn creative, okazało się, że karta jest już wycofana że sprzedaży, niedawno bo nie dawno (chyba od kwietnia), ale na stronie producenta jest super komunikat, że karta wycofana i wszelkie sterowniki są dostępne jedynie na forach miłośników 😮😅 . Chwilę później okazało się, że również wszelkiej maści aplikacje do x360 ms również wycofał i taki sam komunikat wali. 😉 Nigdy wcześniej się nie spotkałem z tak szybkim uzuwaniem produktów jak teraz. Tak, że przestrzegam, jeśli ktoś nie robi długo formatów, to niech sobie sterowniki zarchiwizuje do swoich sprzętów, bo z dnia na dzień znikają!
A ja mam pytanie. Co z przywracaniem do ustawień fabrycznych? Bo z tego co wiem to usuwa system i instaluje od nowa. Ale nie jestem pewien swojej wiedzy
Pytanie w jaki sposób system był stawiany na nowo z pendriva, oraz czy były na nim wszystkie nowe sterowniki. Z własnego dświadczenia wiem że stawianie systemu na nowo zdecydowanie bardziej przyspiesza jego działanie, a przede wszystkim uruchamianie programów.
Czyli teoretycznie jak przełoże dysk z laptopa do nowego desktopa. To nie będzie wymagać formatu. Powinien sam odnaleźć nowe podzespoły i śmigać dalej?
XP to legenda ;D Mój ulubiony. Miałem kiedyś dwie partycję na dwa windowsy XP i 7, bo jedna gra nie chciała mi działać na 7 to specjalnie dla niej zrobiłem XP'ka na inną partycję ;D
No akurat pliki tymaczasowe i inne śmieci warto czyścić, bo to zwyczajnie będzie zjadało miejsce na dysku. Teoretycznie odinstalowywanie powinno usuwać 100%, ale jednak o dziwo zawsze zostają jakieś paprochy. O ile w przypadku 1 programu to niewiele to zje, to jak przemnożymy to przez 10 lat na przykład, to może zrobić się kawał śmieci.
Czy dobrze zrozumiałem początek filmu że zmieniłaś płyte główną z procesorem i nadal ten sam system? Czyli że przed upgrejdem kompa wystarczy odinstalować wszystkie sterowniki i stary system ruszy na nowym sprzęcie?
Ostatnio jednak byłem zmuszony zrobić reinstalkę Windows 11. O ile mogę się zgodzić, że Windows 7 był stabilny tak obecnie aktualizacje Windows 11 spowodowały u mnie specyficzny błąd z niekończącym się restartem systemu operacyjnego po wybraniu opcji uruchom ponownie. Pomagało jedynie fizyczne wciśnięcie przycisku reset w PC, co nie było zbyt bezpieczne dla zamontowanych dysków w komputerze. Wyczytałem, że ten tzw. boot loop spowodowała u mnie wadliwa aktualizacja Windows 11, która nie współpracowała z wirtualnymi maszynami (dosyć specyficzne, bo miałem zainstalowany VirtualBox, Windows Subsystem for Linux i jeszcze DOSBox). Dodatkowo miałem w Windows Update zaznaczoną opcję "Uzyskaj najnowsze aktualizacje, gdy tylko będą dostępne" więc dostawałem wcześniej te zepsute aktualizacje od Microsoft. Najgorsze, że nawet po twardym resecie ta aktualizacja zalegała w Windows Update. Nawet po instalacji najnowszych sterowników nie mogłem robić restartu komputera i wtedy potrafił się zawiesić. Tak więc szybsze, nieprzetestowane aktualizacje Microsoft to główna przyczyna ponownej instalacji Windows. Proponuję zatem kolejny materiał o tym jak felerne aktualizacje sparaliżowały systemu operacyjne, bo jak coś działa to pewnie zepsuje to Microsoft.
Również mam kompa z 2013 roku, gdzie zaczynałem od Windows 7 i aktualizowałem go do W10. W między czasie dodałem RAM, wymieniłem HDD na SDD oraz ze cztery razy wymieniałem GPU (2xNvidia + 2xAMD). Działa do tej pory. Ale właśnie w tej kwestii zastanawia mnie, czy instalacja W10 na czysto poprawiła by w wyczuwalny sposób wydajność. :) Edit: Widzę, że nasz talibański wujek znajdzie odpowiedź na dręczące mnie pytanie. ;)
Nie trzeba :) osobiście mam nawet jeden dysk, na którym system przeszedł ewolucje od windowsa xp do 10. To świadczy o tym, że ktoś ogarnia, że ktoś umie dobrze zadbać o kompa i że jest też dobrym serwisantem. Fajna broda ;).
Mój k,lucz Windowsa 10 opiewa na rok 2018 na maj i mniej więcej wtedy został on zainstalowany, może ciut później, ale nie jakoś wiele później i raczej była to instalacja czysta, choć tu nie mam pewnosci, mógł to być też upgreade z siódemki. W międzyczasie zmieniałem dysk na m-dwójkę i cała platformę, w zasadzie ze starej zostawiając jedynie dyski (swoją droga w tym mającą już pewnie z 10-12 lat poczciwą toshibę p300, stanowiącą mój dysk na back-up). Windowsa nie reinstaluję, bo napawa nie dosłownie strachem i paniką wizja konieczności pracy choć sekundę na systemie czystym, bez całej masy wręcz warstw ustawień i oprogramowania ułatwiającego mi - jako osobie niepełnosprawnej wzrokowo, zwłaszcza, ze pogorszyło mi sie w ciągu ostatnich kilku lat - komfortową pracę. Możliwe, że będę go trzymał tak długo, jak długo będzie działał i format c następy dopier, gdy będzie absolutnie musiał. Z tego samego tez powodu nie przesiadam się na Win 11, choć pewnie powoli by wypadało, bo dycha straci wsparcie za jakiś czas. A co do ikonek... swojego pulpitu w zasadzie nie widuję - potrzebne programy mam poprzypinane do paska zadań i wiecznie otwarte kilka okien, głównie przeglądarki (tak, dwie), program do montażu video, OBSa, komunikatory, wirtualny mikser audio i takie tam... A historycznie - to regularne stawianie win 98 pamiętam z mojego pierwszego kompa z 1999 roku, gdzie był po prostu mały dysk i generalnei instalacja nowej dużej gry, wymagała postawienia czystego systemu i zainstalowania wyłącznie tej gry. Dysk miał bodajże coś miedzy 600 a 800 MB. Ale i potem juz w erze XP te systemy nie utrzymywały się u mnie latami, choć częściej ich zmiana dotyczyła zmiany kompa na kolejny laptop z kolejnym preinstalowanym systemem, choć i tam mi się reinstalki zdarzały. Po powrocie do stacjonarek, jakoś koło 2010 i wierności samodzielnie budowanym platformom do dziś - jakoś szczególnie często reinstalowania Win 7 nie pamiętam, choć jakieś raczej było. Zostały mi nawyki segregowania co na jakim dysku instaluję i robienai back-upu, choć ma to dziś dużo mniejsze znaczenie, bo większość i tak jest w chmurze.
Nikt nie pytał a każdy potrzebował. Wielkie dzięku Wujku, jak zwykle temat rozłożony na łopatki. To teraz test czy po przesiadce na 3dX AMD ze zwyklaka trzeba robić reintal?
Nie mam pojecia ktoś mi składał nowego kompa na 14 gen intel i moj odpala 41s a teraz jeszcze gorzej 3 min a nieraz marginalnie wywali niebieski ekran.Moze coś w BIOS się zmienia żeby system tak szybko odpalał.
Tak jak powiedziałeś nie zaśmiecasz rejestru ani wirusa nie łapiesz OC stabilne więc taki system będzie długo działał. Pewnie dlatego na XP nie doświadczyłeś problemów u mnie co pół rok lub rok miał BSOD i leciał format. Od czasów 7 takiego problemu już nie ma. Niemniej raz w 10 po OC i aktualizacji miałem mały problem który oczywiście rozwiązałem ale z czasem i tak musiałem dać formata. Z tego co wiem to dużo osób po przejściu z 7 na 10 musiało dać formata z jakiegoś powodu. Dwa formaty u mnie na 12 lat to i tak świetny wynik. Wniosek póki nie ma problemów z systemem to format nie ma sensu.
Tak. Ja tak robiłem. Systemowi obojętne z jakiego dysku startuje. ;) Nawet z HDD na SSD przeszedłem i system go wykrył wyłączając defragmentację i inne katujące ustawienia.
Nigdy nie robiłem reinstalacji - za to cyklicznie kopia partycji systemu robiona Acronisem (8 minut roboty) W razie instalacji czegoś, czego nie byłem pewien i czy coś mi nie namiesza w systemie - robiłem szybko aktualną kopie partycji C. Wtedy można eksperymentować ze wszystkim, bo w razie czego w ciągu 8 minut przywracałem poprzednią kopie. Zapomniałem co to znaczy instalacja systemu 'na czysto'....to było chyba jeszcze w czasach XP.
Nawet jak reinstalacja nie iest potrzebna, to o dziwo czuć tę reinstalację na czysto. Poza można wtedy przemyśleć aranżacje instalowania programów i nagle się okazuje, że 50% jest w sumie zbędna.
@@adamrzetelski6014 Masz rację.Jesli ktoś nie robi cyklicznie kopii, to dobrze jest 'odświeżyć' system co jakiś czas na nowo. Ja mam kilka kopii systemu, ale te najważniejsze to ta najnowsza, oraz ta pierwsza- zrobiona tuż po czystej instalacji systemu, zainstalowaniu potrzebnych sterowników oraz najważniejszych dla mnie programów które sobie skonfigurowałem, odpowiednio skonfigurowanej przeglądarki. W razie czego zaoszczędzam tak czas na instalację i konfiguracje tego wszystkiego i mam za chwilę praktycznie system taki jak bym chciał.
wspierają, jak najbardziej i jest bajka, tylko Cyber na takiej rozdziałce chodzi jak w błocie na tym RTXie 2070 Super, dlatego zmniejszyłem :) To są jednak dwa monitory 1440p "sklejone" w jeden. Jeśli zastanawiasz się nad monitorem 32:9, to będzie jeszcze w lipcu film z tą iiyamą. Ja korzystam od tygodnia i jak na razie jest bajka :D
@@TekTesters No Stilgar mocno je poleca :D Nie pomyślałem o zoptymalizowanej rozdzielczości, dzięki za odpowiedz ! Pozdrawiam po sąsiedzku z LDZ hehehe
jak zmieniasz procesor z intela na amd albo na odwrót, to wcześniej najlepiej odinstalować sterowniki od procesora/płyty głównej, bo nie wiesz jak windows zareaguje jak wsadzisz mu procesor intela, a on będzie miał w sobie dalej sterowniki od AMD. Może odpali normalnie i wtedy będziesz mógł usunąć, albo się zbuntuje. Akurat windows jest wrażliwy na sterowniki i wystarczy byle błąd i zaraz zaczyna głupieć. Gdybyś zmieniał sam procesor w ramach tego samego producenta i w ramach tego samego chipsetu, to generalnie nie musisz przeinstalowywać sterowników, bo sterowniki są do chipsetu, a nie stricte do procesora. Dopiero jakbyś zmienił płytę główną, to sterowniki trzeba zmienić. A to czy komputer z nową płytą wstanie przy zainstalowanych sterownikach na starą płytę, to nie wiem. Zmiana procesora z intela na amd to zmiana również płyty głównej, więc tutaj oczywiste, że sterowniki tak samo trzeba zmienić, bo inaczej się nie da, a na płytę pod amd nie wsadzisz intela i na odwrót.
Też mam podobną historię. Jednak w mojej MS coś namieszał i wymuszał update na nieco już uwalonej 7. Jakoś sił, czasu, a może nawet chęci i miejsca by robić update. A w zasadzie nawet nie mógłbym ze względów licencyjnych. Posiadany system z MSDN AA po studiach raczej nie pozwalał na aktualizację do nowszego systemu. A jednak MS wymusił i system jednak padł. Chyba byłem w stanie odzyskać dane z dokumentów, pobranych itp. Niemniej obecnie nie jestem pewien czy system miałem jeszcze na zwykłym HDD, czy już na SSD 128MB. Ale chyba już po tym upgradzie sprzętu. Jeszcze 3 lata temu korzystałem ze złoma, złożonego przed 2009 r. - intel i5 760 + GTS 450 1GB + 8->12GB ramu... Na upartego znalazłbym kompa z ubiegłego wieku. Oba się kurzą... Ach te czasy Win95/98. Tego pierwszego aż nadto pamiętam.. instalacja z 35(?) dyskietek... a może to już był 98. Później w wersji na CD. Samemu potrafiłem na grzebać w systemie, że co tydzień musiałem reinstalować. Jakoś mi to przeszło z XP i 7. Do czasu jak mnie zmuszono i coś trzeba było zrobić. 8 całkowicie olana przez menu start. 11 dalej w poczekalni przez wybrakowany interfejs - quick lunch i pewnie jeszcze inne rzeczy. Nawet nie wiem czy taskbar ma multi line, prócz dużych ikonek. Sam jeszcze wole z tytułem mieć szersze paski otwartych okien. A w trayu też sporo rzeczy leży. Ciekaw jestem jak by to pomieściło bez ukrywania i grupowania. :D P.S. Ciekawe dlaczego nie zrobiłem przywracania ustawień fabrycznych w Win7, o ile było coś takiego. Może inaczej historia by się potoczyła.
jeśli nie stosujesz dziwnych ustawień i zmian, po których przywrócenie pewnych funkcji jest trudne to nie powinno być dużych problemów, ale z tą szybkością startu to dziwne akurat, nawet na znacznie słabszych maszynach nowy system wstaje szybciej
@@Robert-1206 pierwsze słyszę i szczerze wątpię. Na pewno nie teraz. Mooooże, w czasach W95 był jakiś bug czy coś w polskiej wersji, ale wątpię żeby teraz coś takiego mogło mieć miejsce.
Jak pięknie po formacie "zap......" mysz po blacie, jakie to były piękne czasy 😇
XD
Cholernie lubię oglądać Twoje materiały, na luzie, rzeczowe i przede wszystkim czuć, że nie masz spiny, to Twój kanał! Pozdrowionka, wszystkiego dobrego!
Bardzo miło mi takie komentarze czytać. Dzięki wielkie i również pozdrawiam!
"Nic nie jest darmowe, a jeśli jest, to ty jesteś produktem" - bardzo dobrze powiedziane Kamil.
Każdy wie że Microsoft po obejrzeniu tego filmu postawił na nowo system i teraz cały świat nie lata .
dziękuję za te testy...mam 40 lat i tlumacze znajomym i innym ze sąd cudowne czasy stabilności systemu... mam czwarty obraz tego samego systemu na 5 dysku ssd i czwartej platformie od 2017... wszystko śmiga 👍👏
u mnie podobnie bez formatu win 8 > 8.1 > 10 > 11 , tylko klonowanie partycji na nowe dyski
Pamiętam czasy w95-w98 reinstalacja co tydzień. XP chodził stabilnie rok+, od w7 nic nie trzeba reinstalować
W moim kompie było to tak, że jak we wrześniu 2021 go dostałem to miał 10 zainstalowaną gdzieś w grudniu 2020, jakoś w październiku sformatowałem i zainstalowałem 11 RTM, we wrześniu 2022 się wysypał i zainstalowałem 11 22H2 i do dzisiaj tak działa, jak wyjdzie 12 to nie robię formata tylko aktualizuję
A mój siedzi do dziś na pierwotnym dysku ( nie umiem przenieść go na nowy :( ) i to HDD. Zaczynał w 2011 lub 2012 jako Win7. Dziś od 2018 w nowym kompie , a od 2016 jako Win10 ( aktualizacja). I w przyszłym roku przejdzie do trzeciego kompa. Tym razem mam nadzieję że już na nowy dysk.
@@iowa406 Żeby przenieść całą zawartość dysku na nowy potrzebujesz jakiegoś programu do klonowania dysków. Nawet
wuja ma o tym film: /watch?v=gNnOSotgDAk
CFOSSPEED... Jak ty mi zaimponowałeś w tej chwili. Wieki tego programu nie widziałem, a był moim ulubionym.
No szacun za taki test. Bardzo ciekawe.
Dzięki :)
A jednak jak mówi porzekadło:
Gdy ci smutno, gdy ci źle,
zrób se format dysku C:
Co to jest dysk c? pozdrawia użytkownik linuxa ;)
@@works4me89 a jak są oznaczone dyski na linuxie ??
@@lordambrosius7814 sdxx gdzie pierwszy x to litera dysku a drugi x to numer partycji. Czyli sda1 pierwsza partycja na pierwszym dysku sdb3 to trzecia partycja na drugim dysku. Tylko nie nalezy mylić oznaczeń dysków z drzewem katalogów. Bo to że dysk ma oznaczenie sda to nie koniecznie oznacza, że tam jest zainstalowany linux. a nawet poszczególne katalogi mogą być na innych dyskach tak jak w moim przypadku sda to SSD 256 gdzie mam główny katalog ale już katalog /home mam na 2TB hdd.
15:08 mega poprawiło humor
A już myślałem że to finał testów dysków ssd.
Jeszcze nie, ale niedługo coś o dyskach będzie 😉
@@TekTestersczekamy na ten test, ja właśnie zastanawiałem się co się stało z nim i przez chwilę przeszło mi przez myśl że znowu zepsuł się dysk systemowy
Ja chciałbym znać odpowiedź na pytanie, jak z retencją danych na dyskach ssd, to znaczy, jak odłożę dysk na półkę, to ile lat dane wytrzymają zanim "znikną"...
@@Mr7700mayday, nie znikną całkiem i wszystkie ale problemem jest to jakie dane są tam zapisywane i co rzeczywiście padnie „ofiarą”, czy masz np. szyfrowany dysk, bo uszkodzenie bloku z kluczem oznacza pożegnanie się z zwartością całego dysku. Problemem dysków SSD jest to, że oprócz Twoich danych jest tam też firmware, informacje o mapowaniu, itd. wystarczy uszkodzić dosyć niewielką ilość danych aby mieć problem z całym dyskiem.
Co do dysków SSD to raz musiałem wywalić jeden dysk. Mimo że stan dobry to miałem mikro przycięcia. Samsung PRO 128GB 2,5'' sata nie pamiętam dokładnego modelu. Tak czy siak przeszedłem na nvme więc nie ma co żałować.
Fajny film, fajnie że mówisz o czasach W95 i W98, tak się wtedy robiło, teraz klonuje dysk i działa mówię o W10, jestem starym weteranem jak Ty, oj za czasów W98 mógł Ci się wysypać tego samego dnia po instalacji, takie to były czasy.
za dzieciaka pamiętam że wejście na niewłaściwą stronę mogło spowodować bluescreena przy kolejnych uruchomieniach systemu :D oj wkopał się człowiek nie raz wpisując w internet explorer "goła baba" 😅
trzeba trochę wrócić do retro chyba na kanale :)
Dzięki za komentarz!
Takie to były czasy. Ja pamiętam jak miałem problem z Windows Millenium. System operacyjny cholernie był niestabilny. Pamiętam również, że w życiu miałem jakieś może 3 lub 4 wirusy.
Super materiał! Tak podejrzewałem, że od 7 w górę format niepotrzebny, a teraz jest dowód :) Dzięki.
dzięki za komentarz :)
Nagrasz poradnik, co zrobić przed i po zmianie karty graficznej na innego producenta lub poprostu inny model? sterowniki, rzeczy zwiazane z procesorem itp
Wszystko czego potrzebujesz to DDU
9:16 Windows 11 nie podchodzi oficjalnie na i9-9900k? Mam i9-9900 i Windows 11 normalnie się instalował z oryginalnego ISO bez kombinowania z kompatybilnością.
Pewnie, że podchodzi, powinien działać
Ja miałem podobnie, w 2021 na i7-9700K po formacie zainstalowałem 11 RTM i działał, a w 2022 już pokazywało, że niewspierany.
Super film! Wiem, jak to jest postawić system na nowo i potem upierdliwa konfiguracja pod siebie, że aż się tego robić nie chce. Dlatego staram się zbyt często nie reinstalować systemu.
Ano, sama instalacja systemu szybko idzie, ale tu trzeba jeszcze programy poinstalować, preferencje ustawić itd..
Dokładnie. Wolę fizycznie podkładać komputer niż system instalować...
Myśle, że ten mit powstał z tego, że niektóre programy "śmiecą" bardziej, więc wtedy format pomaga
Najbardziej śmieci sam windows aktualizacjami ale na takiej konfiguracji tego tak nie odczujesz.
XP śmiecił mocno, dopiero po SP2 było ciut lepiej.
@@0plp0 najlepiej wykasowac system dopiero wtedy uefi smiga
@@0plp0Ja uzywam windowsa czesto w maszynach wirtualnych, na malych dyskach typu 30-40gb. WinSXS bardzo szybko puchnie od updatow. Musze regularnie zapuszczac DISM.exe /ResetBase
to nie mit.
dużo zmieniły dyski ssd.
A zapychanie dysku z czasem do tej pory aktualne
Dobry materiał, z mojego trochę krótszego testu który kiedyś zrobiłem wynikły podobne wnioski. Fajna podróż przez wspomnienia - dużo z tych gratów też miałem w swoim kompie. Pozdro
właśnie trochę żałuję, że część z tych gratów sprzedałem, bo fajnie byłoby odtworzyć jakiś komputer albo sprawdzić, jak się zestarzały, ale takie czasy były wtedy jeszcze :)
W mojej opinii czasy mulenia się systemu nie sięgają, aż tak daleko do win 95, a do czasów kiedy królowały jeszcze dyski HDD. Instalowanie i kasowanie plików połączone z nierobieniem defragmentacji oraz zużywającymi się elementami mechanicznymi dysku robiły swoje. Jako, że dysk mechaniczny nie był defragmentowany, ramię dysku musiało szukać czasami ścieżek w różnych miejscach, a narastające ilości plików tego nie ułatwiały. Dlatego reinstalacja systemu dawała skutek, ponieważ dysk ponownie wszystko zapisywał poklei. Przy dyskach półprzewodnikowych nie zauważyłem, aby ten problem występował
To prawda, dlatego mówiłem o tym, że win XP jeszcze potrafił mulić, ale już się nie wysypywał, jak 95 czy 98 🙂
@@TekTesters ja z HDD jeszcze korzystałem w latach 2010-2015 🥲 pamiętam te reinstalacje Windows 7.
Tak jak mówisz kiedyś tak było przy Win98 itp. Że trzeba było robić format co tydzień nawet :D
Ja formatuję dysk, gdy jest to szybsze niż czyszczenie śmieci z dysku
Fajny film. Pozdro!
Dzięki! Również pozdrawiam!
No.... w sumie to tak, masz rację
Dzięki za materiał. 😀 Zgadzam się z Panem prowadzącym 😉, że dyski SSD nie wymagają częstych formatów do przyspieszenia działania komputera. Pamiętam jednak jak lata temu używałem tylko HDDków i format dysku systemowego raz do roku był obowiązkowy, a przyśpieszenie działania komputera po reinstalacji całego systemu było bardzo widoczne.
z dyskami HDD jest trochę inna kwestia, bo inaczej zapisują dane niż SSD i wymagana jest ich defragmentacja, w pierwszej kolejności. Na dyskach SSD tego problemu już nie ma.
@@TekTesters wiem, tylko tak mi się na wspominki zebrało. 😉
5:29 jak zgubił ikonę? na dysku jest plik autorun.inf często wirusy tworzyły sobie te pliki, aby uruchomić się po podwójnym kliknięciu myszki na dany dysk.
Bardzo dobra robota Panie Tek Testers :)
Dziękuję bardzo :)
Na moim starym PC (E7500+GT730) format był dosyć odczuwalny. Ja czułem po formatach ten niewielki przypływ mocy, ale to pewnie przez to, że stał jeszcze na dysku HDD.
Mam dokładnie takie samo zdanie od 15 lat Kamilu. Po 10 latach te system 10 mi działa perfect. Ale też nie było w nim absolutnie nic poza moim softem wyłącznie do tworzenia muzyki.
Fajny film. Pozdrowienia :)
szacun tak długo na jednym windows , bardzo ciekawy materiał
Pięknie zrealizowana opowieść
ciekawe byłoby jeszcze zobaczyć w jakim stanie są dyski po tylu laltach. Ile godzin działały, ile danych zapisane i co pokazuje smart
Twój film przypomniał mi o windows 98 który psuł się na potęgę i instalowałem go dziesiątki jak nie setki razy, nie tylko sobie ale i znajomym. Ilość instalacji potwierdza to ze klucz licencyjny znalem na pamięć 😂 Co do obecnych czasów ostatnio przeinstalowałem win 11 po dwóch latach tylko z jednego powodu że po porostu zajmował już za dużo miejsca na dysku. 🙂
Pamiętasz jeszcze ten klucz? 😁
@@TekTesters
Niestety nie ale koledzy byli pod wrażeniem jak go bezbłędnie wpisywalem 😉
4:25 oo też tak muszę mieć nasrane skrótami na pulpicie. Wszystko ma być po ręką :-)
Chyba jakiś typowo testowy setup bo innego racjonalnego wytłumaczenia nie ma. Chociaż komputer to w sumie narzędzie i to chyba ze mną jest coś nie tak. Mam dziesięć ikon i już się trzęsę bo nie wiem co wybrać
skróty z 10 lat :D
Mój tato ma swojego lapka 2,5 roku i już ma pulpit zawalony, ja na swoim kompie reinstalla robiłem jakieś 2 lata temu i jeszcze mam porządek
No jestem w szoku, nie spodziewałem się takich wyników
Do ikonek i tym podobnych mniejszych problemów najlepiej odpalić wbudowane narzędzia SFC i DISM. Z mojego doświadczenia zawsze pomagało i można było jechać dalej.
Ale materiał super :)
dokładniej tak w odpowiedniej kolejności:
dism /online /cleanup-image /startcomponentcleanup
dism /online /cleanup-image /restorehealth
sfc /scannow
@@sebastianx708pl /StartComponentCleanup jest do czyszczenia paczek w WinSxS.
Przed /RestoreHealth należy użyć /ScanHealth, żeby zaktualizować flagę - /CheckHealth często pokazuje wynik fałszywie negatywny, a przez to /RestoreHealth nic nie zadziała
jak zmieniasz procesor do najlepiej zrobić reinstalacje bo sterowniki
1070 i 7700K siedziały u mnie od 2017 do końca 2023. :D Formaty po drodze może ze dwa, ale to już jak żadne inne czyszczenie nie pomagało po tych wszystkich śmieciach, a moja stara maksyma "format lekiem na wszystko" wiecznie żywa...
Raczej te przekonanie o reinstalacji wzięło się z czasów HDD. Taki dysk trzeba było regularnie defragmentować bo istotne pliki systemowe znajdowały się po kilku(nastu) aktualizacjach daleko od siebie i były porozdzielane innymi plikami. Pamiętam jak użyłem jakiegoś programu do tego i pokazywał w przybliżeniu z jakich rejonów czytał dane i na które zgrywał, to zaświecił mi się prawie cały dysk jako odczyt (ok 70% zapełnienia), a zapis tylko połowa linijki na ekranie. No i przy HDD nie zapomnieć o usuwaniu plików tymczasowych przed defragmentacją.
5:19 nic dziwnego że "zgubił" ikonę bo kieruje do dysku J: którego w tym momencie nie widać w systemie
W sumie siedziałem z 7ką prawie że do teraz, póki Steam nie wymusił przesiadki :P Nigdy nie miałem z nim problemów, choć rozruch był zauważalnie dłuższy
ile zajmuje folder:
windows
users
?
Dziwi mnie brak wsparcia w11 dla tego CPU, na liście jest. Nad Skylake ubolewałem, ale 9 gen? Może TPMy nie włączone w Biosie
tak tak, TPM, tutaj skrót myślowy mi się wkradł jakiś chyba i tak to trochę niefortunnie ująłem. Wsparcie jest od ósmej generacji w górę.
Mam tak samo! Jeden dysk rozpoczynał życie w 2015 jako ssd 2,5" 240gb. Potem sukcesywnie był klonowany na większe 512, 1tb, 2tb sata3 i nvme 3.0 do 4.0 aktualnie. W tym samym czasie przenoszony również między kolejnymi laptopami - jak dobrze liczę aktualnie jest w 4. Mam system stawiany w 2015 a problemem zawsze było dużo aplikacji i organizacji plików, która przy stawianiu na nowo całości zajęła by zawsze za dużo czasu w momencie gdy przesiadka miała miejsce :)
Wszystko działa wspaniale :)
Znasz jakiś poradnik na sklonowanie systemu na nowy dysk ?
O kutfa ale pulpit 😂 mnie trzęsie jak mam na swoim taki sajgon. Wszystko przydatne wylądowało na pasku startu i pulpit czysty jak łza 😂
Ja też mam 0 ikon na pulpicie a mam zainstalowane ok. 400 programów (windows 10 pro włącza mi sie w 45-60 sec). Używam programu BLUE JET BUTTON i wszystko mogę uruchomić bardzo szybko. Win 10 bez reinstalacji 6-7 lat (robię co dwa tygodnie kopie zapasowe, ale dotychczas były niepotrzebne). Programy instaluje na innej partycji niż Windows10
Ale wiesz po co jest pulpit? To nie stół, tam nic nie położysz. Każdy program otwiera się w swoim okienku. Jedyny powód istnienia pulpitu to kładzenie na nim ikon. Zabierasz swojemu pulpitowi sens istnienia i pewnie ma depresję.
@@Durzy007 Co Ty nie powiesz?. Na pulpicie (ekranie) otwierasz okna programów, wszystkich i to jest jego funkcja, bez wzgłędu na to czy masz na nim ikonki czy nie. Twoje stwierdzenie "Jedyny powód istnienia pulpitu to kładzenie na nim ikon" dla mnie dziwne. Jak masz cały ekran wg Ciebie pulpit pokryty w całości ikonkami znalezienie czegoś, czego używasz rzadko jest dosyć trudne
Fajne i praktyczne wnioski, dzięki
A jak na dysku C juz mam mało miejsca, to jak bez formatu wszystko przenieść na nowy dysk?
Ja mam jedną partycję systemową od 2016 roku z Windowsem 10 i jedyne co zrobiłem to 2 lata temu klon ze starego ssd na nowy m2 i dalej działa 😁
Ja kiedyś miałem awarie problemy formaty ale jakoś od 2009r od wersji XP mam cały czas jeden system. Więc już 15l. Kupiłem win 8 pro potem update na 8.1 i 10kę. A w końcu w 2023 nowy komputer i win 11 oraz dysk ssd potem M.2. System w całości klonowalem na nowsze dyski. Działa super.
@TekTesters to ja mam pytanie/zagadke - nowy komputer złożony w lipcu (niestety na i7 14700KF + przekręcony z poprzedniego komputery dysk m2 adata xpg 8200 256GB na system), wszystko poaktualizowane i zainstalowany świeży system Windows 11. Wszystko pieknie działa (w między czasie jednak kość ram DDR5 Renegate 6000 CL32 uznała że przestanie działać w trybie xmp i wykonałem rma całego pakietu) ale od 2 tygodni system regularnie nie chce uruchomić się normalnie i np. explorer sie nie załaduje automatycznie, logonui uzna że nie bedzie działać albo jakieś randomowe usługi tylko przy starcie systemu nie uruchomią się. SFC przechodzi bez żadnych błedów, zasilacz 1000W od bequiet, płyta z790-h. Największe podejrzenie padło ten dysk ze starego zestawu złożonego w 2020 bo według softu od adata jego żywotność to 68% ale to i tak dużo. Sam procesor (gdyby było podejrzenie, że on tutaj jest źródłem problemu) dostał undervolting w postaci -0,1100 i dzieki temu przechodzi pełny test mutlicore w C24 bez throtlingu i bez kosmicznych napieć (wcześniej na stock i bios z microcodem 125 zwykły Baldur sprawiał ze system throtlował).
Aktualnie czekam na nowy dysk Samsunga 980 pro zeby przenieść system na niego i zobaczyć jak się będzie zachowywał ale albo to go boli, albo potrzebuje zrobić reinstall albo ten procesor ma za duży undervolt - innych pomysłów nie mam.
Bardzo podobały mi się te wstawki z 2015 roku. Szkoda że nie zostały sprawdzone prędkości dysków. A co gdy dysk jest prawie pełny tzn. system pokazuje już czerwony pasek, może zrobisz taki test?
dużo zależy od konstrukcji dysku. Możemy o czymś takim pomyśleć.
uspokoił mnie ten film ;)
Nie ma za co 😂
Jaki dobry program do klonowania dysków polecacie (z małego SSD na większy), z dopiskiem czy jest darmowy, czy płatny.
Co do tych ikon gier to mi po którejś aktualizacji windowsa kilka losowych mi też znikło. Więc nie wiem czy to nie wina jakiejś aktualizacji.
Kupiłem tego Plextora po twojej recenzji w 2017 r. ale wersję 1TB. Kosztował mnie wtedy dokładnie 1733,85 zł - działa do dziś. Platformę zmieniłem przez ten czas 3 krotnie.
fajnie usłyszeć coś takiego. to były totalne początki i spory wydatek dla mnie wówczas i miło, że ktoś stwierdził: "warto go posłuchać, kupię to" i jeszcze jest zadowolony z zakupu po latach :)
Te plextory, na kościach MLC, to były bardzo solidne dyski, podejrzewam, że sporo jeszcze pochodzi.
I wrzucasz to w dniu globalnej wtopy MS po aktualizacji 😂 wszystkie lotniska świata leżą i porty
u mnie działa XD
Ale to była /jest wina antywirusa zainstalowanego na tych maszynach
są dwa prpblemy, jeden od M$, drugi CrowdStrike'a
U mnie w robocie wszystko kompy siadły poza jednym co był na linuksie. A i jeszcze jeden działał co nie był w ogóle włączany.
A mi Win10 działa bo od nowości nie wgrałem mu anie jednej aktualizacjiXD
W czasach Windows 95, Windows 98SE, Me to robiłem format co 1-2mce żeby wszystko śmigało. Różnica działania od razu po formacie, a po tym jak się parę gier zainstalowało, była kolosalna. Głównie kwestia fragmentacji dysku i masy różnego rodzaju bibliotek instalowanych przez każdą z gier. W XP było lepiej - raz na 6mcy wystarczyło. Pierwszym systemem, który po prostu działał lekko wolniej, ale nie degradował się z czasem był Windows 2000. Teraz to już nie pamiętam jak Windows instalowałem... Niby kupiłem ostatnio jakiś fajny dysk NVMe, do którego zmodowałem BIOS by można było bootować z dysku NVMe (stara płyta z intelem 4 generacji), ale od prawie roku nie znalazłem czasu by przenieść na niego nowy system.
Już prędzej jak będę składał nowy komputer to się za to wezmę...
2000 (1999r)jest starszy niż XP (2001r)
@@MultiKomentator Tak, ale nie używałem Windowsa 2000 przed Service Packami. A do wydania Visty trochę czasu minęło.
To teraz pora na porównanie wydajności urządzeń z różnych generacji, na systemach sprzed patchy wymierzonych w MELTDOWN czy SPECTRE oraz na aktualnych wersjach systemów. To może wyglądać ciekawie, szczególnie w starszych generacjach, gdzie te spadki wydajności miały być największe.
Na obecnym komputerze pracuje od 2018 roku i nie instalowałem ponownie systemu ani razu. Kiedyś miałem program działający przez 30 dni i całkowita ponowna instalacja pozwalał korzystać z programu bez tego ograniczenia.
Coś usunąłem na firmowym komputerze i też przestał się uruchamiać prawidłowo i musiałem zainstalować system na nowym dysku. Dodatkowo namieszałem próbując instalować system bez formatowania dysku i zainstalowane wczesniej aplikacje nie mogą się odnaleźć w nowej rzeczywistości.
u mnie ostatnio wystąpił problem, że uruchamiając outlook, czy coś innego z M$, to musiałem się za każdym razem na nowo logować...
Dobry film!! A może teraz test custom systemów typu atlasOS, XOS czy vainOS?
Szacun za ponad 9 lat bez formatu. Ja u siebie format potrafie robić co 2-3 tygodnie rekordowo. Chociaż zazwyczaj trzymam te pare miesięcy system.
A jak włożę M2 z systemem do nowej płyty głównej to bedzie działał na nowej płycie ?
W swojej historii posiadałem 3 laptopy: jakiś Acer Aspire z 2013r. z Windows 8.1 kupiony okazyjnie w lombardzie, HP 15s na Windows 10/11 i obecnie Gigabyte G5. Acer dzielnie hulał aż do momentu sprzedaży w 2022r. i z tego co wiem, chodzi nadal - oczywiście pojawiły się problemy sprzętowe, typu 3 wymiany klawiatur, wymiana dysku, ale sam sprzęt nie stracił na wydajności. HP 15s posiadam do dzisiaj, obecnie uruchamiam go tylko co jakiś czas i również działa bez problemów. Na domiar, w pracy, gdzie jest w zasadzie zestaw standardowych aplikacji (CAD, programy graficzne, pakiet Office) również nie widać spadku wydajności z przyczyn innych niż sam zużywający się sprzęt, w pracy jest ok. 30 podobnych jednostek. Jedyną zmienną w tej całej układance jest... człowiek. Sam za dzieciaka pobierając różne rzeczy z tajemnych źródeł przyczyniłem się do wysypywania się systemu. Obecnie, jak pracuję na sprzęcie wyłącznie zawodowo to w zasadzie nie pamiętam kiedy ostatnio robiłem formata. Raz mi się zdarzyło, że system wysypał się po złej aktualizacji, na szczęście udało się go odzyskać.
Według mnie Windows jest tak dużym rakiem zawierający tyle podstawowych błędów że i tak nic by tu nie pomogło.
Pominąłeś objętość na dysku takiego starego windowsa. Setki zainstalowanych poprawek, muszą zostawić dużą objętość. Po kilku latach Windows waży (jak to było...) jakieś 20kg więcej :) A w zależności od zajętości SSD ten w końcu zacznie działać wolniej przy dużym zapełnieniu. Gry będą śmigać, ale uruchamianie wolniejsze...
Ostatnio zrobiłem dwa takie formaty na różnych platformach - intel i amd. O ile w przypadku Intela jest masakryczna różnica (tutaj była zmiana dysku, zmiana gpu, zmiana ramow i na końcu zmiana procesora z i5 na I7 - leciwe 4890k) w tym przypadku klon dysku nie do końca podołał bo od tego czasu co jakiś czas były bs, które się na tyle nasilaly że stały się męczące. Myślałem że ssd padł, ale nie, sfotnstowany na nowo poprawnie bez klonu działa jka należy, komp wstaje zdecydowanie szybciej. Więc tutaj format pomógł.
W przypadku amd były tylko dokładane dyski, bez klonów i zmiana gpu i dodatki ramu. Tutaj efekt jest taki, że 1% low w grach zdecydowanie na plus, natomiast nowe sterowniki gpu spowodowały że dwie gry chodzą odwrotnie wydajnościowo i o dziwo w cyberpunk (tutaj największy szok) da się odplaic generator klatek i w tej jednej grze działa poprawnie z vsynh 😂
Natomiast co najważniejsze i tego proponuję pilnować - podczas formatu na amd gdzie posiadam kartę dźwiękowa zewn creative, okazało się, że karta jest już wycofana że sprzedaży, niedawno bo nie dawno (chyba od kwietnia), ale na stronie producenta jest super komunikat, że karta wycofana i wszelkie sterowniki są dostępne jedynie na forach miłośników 😮😅 . Chwilę później okazało się, że również wszelkiej maści aplikacje do x360 ms również wycofał i taki sam komunikat wali. 😉 Nigdy wcześniej się nie spotkałem z tak szybkim uzuwaniem produktów jak teraz. Tak, że przestrzegam, jeśli ktoś nie robi długo formatów, to niech sobie sterowniki zarchiwizuje do swoich sprzętów, bo z dnia na dzień znikają!
A ja mam pytanie. Co z przywracaniem do ustawień fabrycznych? Bo z tego co wiem to usuwa system i instaluje od nowa. Ale nie jestem pewien swojej wiedzy
Pamiętaj, że kiedyś plik wymiany ciągle mielił dysk, a dyski magnetyczne miały słabą żywotność i dużą defragmentację.
Może fragmentację?
Pytanie w jaki sposób system był stawiany na nowo z pendriva, oraz czy były na nim wszystkie nowe sterowniki. Z własnego dświadczenia wiem że stawianie systemu na nowo zdecydowanie bardziej przyspiesza jego działanie, a przede wszystkim uruchamianie programów.
No tak, pendrive i czysty dysk. Sterowniki świeże były na jednej i drugiej instalacji.
Ile to jest "jeden gig"?
6 lat od formatu i wszystko jest elegancko ✌🏻
Mój laptopik działa w zasadzie bezproblemowo już od 2019🤔 za te kilka lat 1 raz zdarzył mi się tylko blue screen i raz problem z sterownikiem.
Czyli teoretycznie jak przełoże dysk z laptopa do nowego desktopa. To nie będzie wymagać formatu. Powinien sam odnaleźć nowe podzespoły i śmigać dalej?
@@alexlysy laptop a desktop to inna sprawa, może być kompletnie inny chipset, funkcja laptopowe poinstalowane, nie robiłbym tak
Na spokojnie cały czas działam na systemie bez reinstalacji od czerwca 2014 i śmiga bez problemu. Pracuje na nim cały dzień codziennie.
Zrobiłbym format choćby dla przyjemności, wielu ludzi myślę że by się zgodziło, fajnie jest czuć świeżość, okapac się czasem, czy posprzątać :)
jaka specyfikacja kompa?
A robisz backupy?
XP to legenda ;D Mój ulubiony.
Miałem kiedyś dwie partycję na dwa windowsy XP i 7, bo jedna gra nie chciała mi działać na 7 to specjalnie dla niej zrobiłem XP'ka na inną partycję ;D
Czy jest gdzieś lista programów jakich używasz do testów żeby zebrać dane? i pokazać testy w materiale video?
W sensie, żeby zrobić film, w którym pokazuję, jak testuje komputery?
@@TekTesters tak wymieniając wszystkie programy i dając linki do nich lub nawet kody Promocyjne jeżeli producent taki przewiduje
A co z zaśmieceniem starego systemu? Ile miejsca zajmują pozostałości po apkach?
No akurat pliki tymaczasowe i inne śmieci warto czyścić, bo to zwyczajnie będzie zjadało miejsce na dysku. Teoretycznie odinstalowywanie powinno usuwać 100%, ale jednak o dziwo zawsze zostają jakieś paprochy.
O ile w przypadku 1 programu to niewiele to zje, to jak przemnożymy to przez 10 lat na przykład, to może zrobić się kawał śmieci.
Czy dobrze zrozumiałem początek filmu że zmieniłaś płyte główną z procesorem i nadal ten sam system? Czyli że przed upgrejdem kompa wystarczy odinstalować wszystkie sterowniki i stary system ruszy na nowym sprzęcie?
Ostatnio jednak byłem zmuszony zrobić reinstalkę Windows 11. O ile mogę się zgodzić, że Windows 7 był stabilny tak obecnie aktualizacje Windows 11 spowodowały u mnie specyficzny błąd z niekończącym się restartem systemu operacyjnego po wybraniu opcji uruchom ponownie. Pomagało jedynie fizyczne wciśnięcie przycisku reset w PC, co nie było zbyt bezpieczne dla zamontowanych dysków w komputerze. Wyczytałem, że ten tzw. boot loop spowodowała u mnie wadliwa aktualizacja Windows 11, która nie współpracowała z wirtualnymi maszynami (dosyć specyficzne, bo miałem zainstalowany VirtualBox, Windows Subsystem for Linux i jeszcze DOSBox). Dodatkowo miałem w Windows Update zaznaczoną opcję "Uzyskaj najnowsze aktualizacje, gdy tylko będą dostępne" więc dostawałem wcześniej te zepsute aktualizacje od Microsoft. Najgorsze, że nawet po twardym resecie ta aktualizacja zalegała w Windows Update. Nawet po instalacji najnowszych sterowników nie mogłem robić restartu komputera i wtedy potrafił się zawiesić. Tak więc szybsze, nieprzetestowane aktualizacje Microsoft to główna przyczyna ponownej instalacji Windows. Proponuję zatem kolejny materiał o tym jak felerne aktualizacje sparaliżowały systemu operacyjne, bo jak coś działa to pewnie zepsuje to Microsoft.
Spoko, ajeszcze 20 lat temu zasada była taka by system raz na rok stawiać, a teraz raz na 3 lata przy zmianie platformy
o kura ale broda, fajna ta miniatura z tym gościem z memów, widze że testujesz nowe funkcje od yt
tak, można 3 miniatury na raz testować. fajne efekty są i dużo wiedzy dla nas :)
A jak z laptopami?
Pamiętam jak kiedyś było. "No już rok mam system, trzeba zrobić reinstalkę"
Również mam kompa z 2013 roku, gdzie zaczynałem od Windows 7 i aktualizowałem go do W10. W między czasie dodałem RAM, wymieniłem HDD na SDD oraz ze cztery razy wymieniałem GPU (2xNvidia + 2xAMD). Działa do tej pory. Ale właśnie w tej kwestii zastanawia mnie, czy instalacja W10 na czysto poprawiła by w wyczuwalny sposób wydajność. :)
Edit: Widzę, że nasz talibański wujek znajdzie odpowiedź na dręczące mnie pytanie. ;)
Nie trzeba :) osobiście mam nawet jeden dysk, na którym system przeszedł ewolucje od windowsa xp do 10. To świadczy o tym, że ktoś ogarnia, że ktoś umie dobrze zadbać o kompa i że jest też dobrym serwisantem.
Fajna broda ;).
dzięki :D
Czy miałeś wyłączoną cała TELEMETRIE na tych wszystkich systemach?
Mój k,lucz Windowsa 10 opiewa na rok 2018 na maj i mniej więcej wtedy został on zainstalowany, może ciut później, ale nie jakoś wiele później i raczej była to instalacja czysta, choć tu nie mam pewnosci, mógł to być też upgreade z siódemki. W międzyczasie zmieniałem dysk na m-dwójkę i cała platformę, w zasadzie ze starej zostawiając jedynie dyski (swoją droga w tym mającą już pewnie z 10-12 lat poczciwą toshibę p300, stanowiącą mój dysk na back-up). Windowsa nie reinstaluję, bo napawa nie dosłownie strachem i paniką wizja konieczności pracy choć sekundę na systemie czystym, bez całej masy wręcz warstw ustawień i oprogramowania ułatwiającego mi - jako osobie niepełnosprawnej wzrokowo, zwłaszcza, ze pogorszyło mi sie w ciągu ostatnich kilku lat - komfortową pracę. Możliwe, że będę go trzymał tak długo, jak długo będzie działał i format c następy dopier, gdy będzie absolutnie musiał.
Z tego samego tez powodu nie przesiadam się na Win 11, choć pewnie powoli by wypadało, bo dycha straci wsparcie za jakiś czas.
A co do ikonek... swojego pulpitu w zasadzie nie widuję - potrzebne programy mam poprzypinane do paska zadań i wiecznie otwarte kilka okien, głównie przeglądarki (tak, dwie), program do montażu video, OBSa, komunikatory, wirtualny mikser audio i takie tam...
A historycznie - to regularne stawianie win 98 pamiętam z mojego pierwszego kompa z 1999 roku, gdzie był po prostu mały dysk i generalnei instalacja nowej dużej gry, wymagała postawienia czystego systemu i zainstalowania wyłącznie tej gry. Dysk miał bodajże coś miedzy 600 a 800 MB. Ale i potem juz w erze XP te systemy nie utrzymywały się u mnie latami, choć częściej ich zmiana dotyczyła zmiany kompa na kolejny laptop z kolejnym preinstalowanym systemem, choć i tam mi się reinstalki zdarzały. Po powrocie do stacjonarek, jakoś koło 2010 i wierności samodzielnie budowanym platformom do dziś - jakoś szczególnie często reinstalowania Win 7 nie pamiętam, choć jakieś raczej było.
Zostały mi nawyki segregowania co na jakim dysku instaluję i robienai back-upu, choć ma to dziś dużo mniejsze znaczenie, bo większość i tak jest w chmurze.
Nikt nie pytał a każdy potrzebował. Wielkie dzięku Wujku, jak zwykle temat rozłożony na łopatki. To teraz test czy po przesiadce na 3dX AMD ze zwyklaka trzeba robić reintal?
raczej nie. zadbałbym jedynie o sterowniki chipsetu świeże i trzeba sprawdzić, czy w grach użytkowane są właściwe rdzenie.
Fajny materiał, bo zastanawiałam się czy zrobić sobie formatowanie, ale raczej nic nie ulegnie zmianie jak poinstaluje się programy i gry.
jak nie muli i się nie wiesza, to chyba nie ma co :)
Nie mam pojecia ktoś mi składał nowego kompa na 14 gen intel i moj odpala 41s a teraz jeszcze gorzej 3 min a nieraz marginalnie wywali niebieski ekran.Moze coś w BIOS się zmienia żeby system tak szybko odpalał.
Tak jak powiedziałeś nie zaśmiecasz rejestru ani wirusa nie łapiesz OC stabilne więc taki system będzie długo działał. Pewnie dlatego na XP nie doświadczyłeś problemów u mnie co pół rok lub rok miał BSOD i leciał format. Od czasów 7 takiego problemu już nie ma. Niemniej raz w 10 po OC i aktualizacji miałem mały problem który oczywiście rozwiązałem ale z czasem i tak musiałem dać formata. Z tego co wiem to dużo osób po przejściu z 7 na 10 musiało dać formata z jakiegoś powodu. Dwa formaty u mnie na 12 lat to i tak świetny wynik. Wniosek póki nie ma problemów z systemem to format nie ma sensu.
Super, dla mnie format to możliwość posprzątania na dyskach 😅
Mam to samo. Specyficzna sytuacja. WIn X początkowo z Win 7 z 2012 roku. Wyniki testu w 3DMark11 takie same jak 12 lat temu.
Zrobiłeś te flash backi z 2015 r z filtrem jakby to był 2001r Xd
montażysta poczuł wenę :D fajnie wyszły, nie?
Fajnie 😂@@TekTesters
@@TekTesters dobrze dobrze :D
@@TekTesters i tak lepszy sprzęt niż mój 😂 nie planujecie sprzedać po testach?
Dobrze wiedzieć to zrobię clona systemu na nowy dysk bo mam sporo programów których bym nie chciał na nowo instalować?
Tak. Ja tak robiłem. Systemowi obojętne z jakiego dysku startuje. ;) Nawet z HDD na SSD przeszedłem i system go wykrył wyłączając defragmentację i inne katujące ustawienia.
Nigdy nie robiłem reinstalacji - za to cyklicznie kopia partycji systemu robiona Acronisem (8 minut roboty)
W razie instalacji czegoś, czego nie byłem pewien i czy coś mi nie namiesza w systemie - robiłem szybko aktualną kopie partycji C.
Wtedy można eksperymentować ze wszystkim, bo w razie czego w ciągu 8 minut przywracałem poprzednią kopie.
Zapomniałem co to znaczy instalacja systemu 'na czysto'....to było chyba jeszcze w czasach XP.
Nawet jak reinstalacja nie iest potrzebna, to o dziwo czuć tę reinstalację na czysto.
Poza można wtedy przemyśleć aranżacje instalowania programów i nagle się okazuje, że 50% jest w sumie zbędna.
@@adamrzetelski6014 Masz rację.Jesli ktoś nie robi cyklicznie kopii, to dobrze jest 'odświeżyć' system co jakiś czas na nowo. Ja mam kilka kopii systemu, ale te najważniejsze to ta najnowsza, oraz ta pierwsza- zrobiona tuż po czystej instalacji systemu, zainstalowaniu potrzebnych sterowników oraz najważniejszych dla mnie programów które sobie skonfigurowałem, odpowiednio skonfigurowanej przeglądarki. W razie czego zaoszczędzam tak czas na instalację i konfiguracje tego wszystkiego i mam za chwilę praktycznie system taki jak bym chciał.
a co z rozrastającym się systemem i brakiem miejsca na dysku? Czy takii system zwalnia jeżeli ma już ograniczone miejsce na dysku?
Tak. O to trzeba dbać na bieżąco
Ach ten czas leci pamiętam mój nowy komputer z Windows 98 I te bardzo częste formatowanie to były czasy
forza i cyberpunk nie wspieraja rozdzielczosci pod ten monitor? Powaznie pytam, chcialem kupic ale cos sie teraz waham
wspierają, jak najbardziej i jest bajka, tylko Cyber na takiej rozdziałce chodzi jak w błocie na tym RTXie 2070 Super, dlatego zmniejszyłem :) To są jednak dwa monitory 1440p "sklejone" w jeden. Jeśli zastanawiasz się nad monitorem 32:9, to będzie jeszcze w lipcu film z tą iiyamą. Ja korzystam od tygodnia i jak na razie jest bajka :D
@@TekTesters No Stilgar mocno je poleca :D Nie pomyślałem o zoptymalizowanej rozdzielczości, dzięki za odpowiedz ! Pozdrawiam po sąsiedzku z LDZ hehehe
Pozdro z ŁDZ 😁
Mam pytanie.
Czy w wypadku kiedy zmienia się procesor pomiędzy amd/intel i zostawia dysk z windą, to też odbywa się to bezproblemowo?
Musisz sterowniki odinstalować i potem zainstalować nowe.
@@adamrzetelski6014 wszystkie od chipsetu itd ?
jak zmieniasz procesor z intela na amd albo na odwrót, to wcześniej najlepiej odinstalować sterowniki od procesora/płyty głównej, bo nie wiesz jak windows zareaguje jak wsadzisz mu procesor intela, a on będzie miał w sobie dalej sterowniki od AMD.
Może odpali normalnie i wtedy będziesz mógł usunąć, albo się zbuntuje.
Akurat windows jest wrażliwy na sterowniki i wystarczy byle błąd i zaraz zaczyna głupieć.
Gdybyś zmieniał sam procesor w ramach tego samego producenta i w ramach tego samego chipsetu, to generalnie nie musisz przeinstalowywać sterowników, bo sterowniki są do chipsetu, a nie stricte do procesora.
Dopiero jakbyś zmienił płytę główną, to sterowniki trzeba zmienić.
A to czy komputer z nową płytą wstanie przy zainstalowanych sterownikach na starą płytę, to nie wiem.
Zmiana procesora z intela na amd to zmiana również płyty głównej, więc tutaj oczywiste, że sterowniki tak samo trzeba zmienić, bo inaczej się nie da, a na płytę pod amd nie wsadzisz intela i na odwrót.
@@adamrzetelski6014 dzięki za feedback przyszłości bez bluescreenow życzę
Też mam podobną historię. Jednak w mojej MS coś namieszał i wymuszał update na nieco już uwalonej 7. Jakoś sił, czasu, a może nawet chęci i miejsca by robić update. A w zasadzie nawet nie mógłbym ze względów licencyjnych. Posiadany system z MSDN AA po studiach raczej nie pozwalał na aktualizację do nowszego systemu. A jednak MS wymusił i system jednak padł. Chyba byłem w stanie odzyskać dane z dokumentów, pobranych itp. Niemniej obecnie nie jestem pewien czy system miałem jeszcze na zwykłym HDD, czy już na SSD 128MB. Ale chyba już po tym upgradzie sprzętu. Jeszcze 3 lata temu korzystałem ze złoma, złożonego przed 2009 r. - intel i5 760 + GTS 450 1GB + 8->12GB ramu... Na upartego znalazłbym kompa z ubiegłego wieku. Oba się kurzą...
Ach te czasy Win95/98. Tego pierwszego aż nadto pamiętam.. instalacja z 35(?) dyskietek... a może to już był 98. Później w wersji na CD. Samemu potrafiłem na grzebać w systemie, że co tydzień musiałem reinstalować. Jakoś mi to przeszło z XP i 7. Do czasu jak mnie zmuszono i coś trzeba było zrobić. 8 całkowicie olana przez menu start. 11 dalej w poczekalni przez wybrakowany interfejs - quick lunch i pewnie jeszcze inne rzeczy. Nawet nie wiem czy taskbar ma multi line, prócz dużych ikonek. Sam jeszcze wole z tytułem mieć szersze paski otwartych okien. A w trayu też sporo rzeczy leży. Ciekaw jestem jak by to pomieściło bez ukrywania i grupowania. :D
P.S. Ciekawe dlaczego nie zrobiłem przywracania ustawień fabrycznych w Win7, o ile było coś takiego. Może inaczej historia by się potoczyła.
jeśli nie stosujesz dziwnych ustawień i zmian, po których przywrócenie pewnych funkcji jest trudne to nie powinno być dużych problemów, ale z tą szybkością startu to dziwne akurat, nawet na znacznie słabszych maszynach nowy system wstaje szybciej
Czy jezyk systemu, u Ciebie widzę angielski, może mieć wpływ na stabilność? Podobno w czasach Win95 angielski system byl stabilniejszy niż wersja PL.
@@Robert-1206 pierwsze słyszę i szczerze wątpię. Na pewno nie teraz. Mooooże, w czasach W95 był jakiś bug czy coś w polskiej wersji, ale wątpię żeby teraz coś takiego mogło mieć miejsce.