Nic z tych rzeczy- to postkomuna. Sytuacja jest taka, że ktoś nie zna chińskiego; albo ja, albo oni... :D:D:D W każdym razie niby mówimy tym samym językiem, a jednak nie, czyli nie mogę być rekrutowany przez nich, bo nie dopasuję się do postkomuny (i różnych dziwnych bzdur, które wygadują i patologii społecznej, którą uskuteczniają), bo muszę wejść, żeby właśnie to wszystko zmienić. Z ich poziomu świadomości/ wiedzy to ja postępuję źle. Z mojego to oni, czyli muszę wejść na stanowisko gdzie można rozpocząć zmianę (w tym sposób/ model rekrutacji ;)
Dobre podsumowanie - krótko i na temat.
Nic z tych rzeczy- to postkomuna. Sytuacja jest taka, że ktoś nie zna chińskiego; albo ja, albo oni... :D:D:D
W każdym razie niby mówimy tym samym językiem, a jednak nie, czyli nie mogę być rekrutowany przez nich, bo nie dopasuję się do postkomuny (i różnych dziwnych bzdur, które wygadują i patologii społecznej, którą uskuteczniają), bo muszę wejść, żeby właśnie to wszystko zmienić. Z ich poziomu świadomości/ wiedzy to ja postępuję źle. Z mojego to oni, czyli muszę wejść na stanowisko gdzie można rozpocząć zmianę (w tym sposób/ model rekrutacji ;)