Ogólnie masz rację, ale to bardziej skomplikowane. Zrobiłem próbę (mając anty-profil pisałem coś tam na różnych profilach; naszych i zachodnich), żeby sprawdzić moją hipotezę, co by nie oceniać niesprawiedliwie z góry i się potwierdziła (z zachodu firmy same się odezwały). A czy chcę trafić do populistów? Nie ;) To wygląda tylko ładnie na początku, czyli dobre złego początki...ale później będzie męczarnia. "Niepoprawny" profil (anti-pattern) był "papierkiem lakmusowym". Pięknie się sprawdził. Mądrzy się odezwali...(tylko zachodnie firmy). Patrząc krytycznie jednak ten "poprawny" profil może być "przeciw skuteczny" w pewnym kontekście, więc jednak uważam, że nie ma on sensu. Ale z drugiej strony- na jakieś najniższe stanowiska (poniżej C-Level), czy gdy ktoś wchodzi na rynek pracy, to polecam LinkedIn oraz zastosowanie się do Twoich rad i najlepiej porobienie jakiś śmiesznych certyfikatów, bo dla większości one mają znaczenie/ wartość i wg tego- oraz doświadczenia na konkretnym stanowisku- "wyceniają" (a nie na podstawie wiedzy, talentów i rozumu). Wioska indiańska. Kij ma dwa końce... ;)
Coś wypadałoby zrobić, bo zostało już tylko 9 lat na znalezienie sprawiedliwie płatnej pracy... To się tak mówi, że to dużo, ale 3 lata nie wiem kiedy minęły :D:D:D
Dziękuje Pani Agnieszko za pomocne video. Pani rady są jak najbardziej trafne 🙂.
Dziękuję, bardzo mi miło :)
Wszystko spełniłem! 💪😊
Nie znajdzie mnie...😆😅🤣😂😋😉
To teraz warto wziąć sprawy w swoje ręce, zastosować wskazówki i dać się znaleźć :)
Ogólnie masz rację, ale to bardziej skomplikowane. Zrobiłem próbę (mając anty-profil pisałem coś tam na różnych profilach; naszych i zachodnich), żeby sprawdzić moją hipotezę, co by nie oceniać niesprawiedliwie z góry i się potwierdziła (z zachodu firmy same się odezwały).
A czy chcę trafić do populistów? Nie ;)
To wygląda tylko ładnie na początku, czyli dobre złego początki...ale później będzie męczarnia.
"Niepoprawny" profil (anti-pattern) był "papierkiem lakmusowym". Pięknie się sprawdził. Mądrzy się odezwali...(tylko zachodnie firmy).
Patrząc krytycznie jednak ten "poprawny" profil może być "przeciw skuteczny" w pewnym kontekście, więc jednak uważam, że nie ma on sensu.
Ale z drugiej strony- na jakieś najniższe stanowiska (poniżej C-Level), czy gdy ktoś wchodzi na rynek pracy, to polecam LinkedIn oraz zastosowanie się do Twoich rad i najlepiej porobienie jakiś śmiesznych certyfikatów, bo dla większości one mają znaczenie/ wartość i wg tego- oraz doświadczenia na konkretnym stanowisku- "wyceniają" (a nie na podstawie wiedzy, talentów i rozumu). Wioska indiańska.
Kij ma dwa końce... ;)
Coś wypadałoby zrobić, bo zostało już tylko 9 lat na znalezienie sprawiedliwie płatnej pracy...
To się tak mówi, że to dużo, ale 3 lata nie wiem kiedy minęły :D:D:D