Od małego chciałam być kryształowa wiedźma. Jej specjalnością jest praca z kryształami, a także bardzo mądre wykorzystanie ich energii. Przez to jest ona osobą, która tak naprawdę potrafi uzdrowić bardzo wiele ludzi, a także im pomóc. W dzisiejszych czasach takie osoby ( odbiegające trochę od medium, lecz łapiące się troszkę w tych kryteriach) byłyby coraz częściej wybierane np, do leczenia, a dlaczego? Taka wiedźma posiada moce, którymi chcę się dzielić i wręcz potrzebuje tego, a lekarze? Nie mówię tutaj o wszystkich, lecz każdy z nas spotkał się z takimi, którzy wszystko robią na odwal i chcą jeszcze za to grube pieniądze! NO JAKIŚ HIT! Dlatego uważam, że gdyby na świecie istniały wiedźmy, szczególnie takie jak te, to człowiek nie martwiły by się tak o swoją przyszłośc i rodzinę. ❤️🧚🧙
Od kiedy byłam małą dziewczynką marzyłam o tym, aby być wiedźmą albo wampirem. Niestety się nie udało haha Jestem niesamowicie ciekawa tej książki. Gdybym jednak była wiedźmą, to specjalizowałabym się w uczuciach. Chciałabym móc wpływać na ludzkie emocje, czytać ich myśli. Wypędzać z nich zło i zasadzać ziarenko nadziei. Pomagałaby mi w tym znajomość różnorodnych eliksirów, które przygotowywałabym pod osłoną nocy. Chciałabym pomagać ludziom w walce z ich naskrytszymi lękami, poznawać ich prawdziwe intencje, wyłapywać to, co w nich najlepsze. Nie ukrywam że przydałaby mi się znajomość myśli moich przyszłych egzaminatorów, żeby zdać dobrze maturę haha ♥️🧙
Zawsze chciałam być „typową” czarownicą, którą straszy się dzieci, ale teraz myślę, że po prostu chciałabym mieć możliwość bycia częścią wspólnoty czy sabatu, który wspierałby się nawet w najcięższych chwilach. Co nie zmienia faktu, że cudownie by było móc warzyć eliksiry, manipulować pogodą i czasem innymi ludźmi (w granicach rozsądku). Zawsze fascynowała mnie historia czarownic i innych stworzeń magicznych, a to tym bardziej ciągnie mnie do przeczytania tej książki. Ale bycie czarownicą dałoby mi również możliwość zgłębienia kultury i zwyczajów magicznych. Co jest fajniejszego niż kalendarz z niezwykłymi świętami zrozumiałymi jedynie dla czarownic? Co jest wspanialszego od szpiczastego kapelusza? No chyba nic. Nie mogę nie wspomnieć o moim czarnym kocie, który według czarownic jest najszczęśliwszym omenem i dzięki któremu już czuję się niemal jak Sabrina. „Te wiedźmy nie płoną” niestety jeszcze nie wpadły mi w ręce, ale chętnie to zmienię, bo jestem bardzo ciekawa jaki świat wykreowała autorka. Już nie wspominając o pięknej okładce, która upiększyłaby mój regał 💖
Jako wiedźma chciałabym mieć możliwość stawania się niewidzialną. Dzięki takiej umiejętności mogłabym odcinać się od świata i stawać się niewidzialna kiedy będę mieć na to ochotę, przebywać w miejscach w których normalnie bym nie mogła np. fajnie byłoby wchodzić na wszelkie wydarzenia typu imprezy, koncerty i stawać na scenie, mogłabym podsłuchiwać czyjeś rozmowy (choć nie jest to zbyt kulturalne to ciekawe) i wiele wiele innych.😃🤩
Jako wiedźma chciałabym mieć możliwość poznawania co ludzie w danej chwili czują (szczęście, smutek, żal, strach, itp.) oraz jakie są ich intencje. W skrócie - chciałabym potrafić wnikać we wnętrze każdego człowieka, aby wiedzieć jak się zachować, jak pomóc, co powiedzieć, jak zareagować i w jaki sposób czemuś zapobiec. Nie chciałbym szkodzić innym ludziom, tylko im pomagać. Można powiedzieć, że chciałabym mieć super mega rozwiniętą empatię, współczucie i wyczucie połączone z intuicją i przenikliwością. Dzięki temu chciałabym zapobiegać np. wojnom, konfliktom, oszukiwaniu i krzywdzeniu innych.
Ja nie będę oryginalna, jeśli chodzi o posiadanie magicznych mocy, ale od dziecka (odkąd po raz pierwszy obejrzałam W.I.T.C.H.) wiedziałam, jaką zdolność chciałabym posiadać - władanie wodą. Szczerze powiedziawszy to bardzo dużo swojego czasu spędziłam w wodzie i możliwość jej kontrolowania byłaby cudowna. Zawsze sobie wyobrażałam jak nad nią panuję, kieruję gdzie chcę, a już oddychanie pod wodą to było marzenie od dziecka. I myślę, że fascynacja syrenami, a potem Avatarem Legendą Aanga jeszcze bardziej utwierdziło mnie w tym przekonaniu :) Ale prócz władania wodą przydałoby się znać jakieś przydatne zaklęcie na zapadanie się pod ziemię w krępujących sytuacjach 😂😂
Jeśli miałabym wybrać jakąś moc, wybrałabym panowanie nad powietrzem. Nic wyszukanego, ale bardzo mnie to fascynuje. Powietrze otacza nas cały czas, czy nie byłoby wspaniałe panować nad czymś co jest zawsze i nie można bez tego żyć? Jest to żywioł tak jak woda bardzo niepozorny. Zazwyczaj gdy mówimy powietrze myślimy o tlenie czy wiosennym powiewie, a co z huraganami czy tajfunami. Może być to coś przyjemnego, kojącego ale można również siać nim spustoszenie. Jeśli nie powietrze to wybrałabym poruszanie przedmiotami choć chyba jest to dość związane z powietrzem bo nim też można przesuwać rzeczy. Może to być bardzo przydatne, zwłaszcza, że jestem strasznie leniwa więc nie pogardziłabym taką pomocą. Książki nie czytałam, ale odkąd pierwszy raz o niej usłyszałam,mam ochotę ją przeczytać. W dodatku ta okładka. Nie mogę się na nią napatrzeć. Więc nie narzekałabym, gdybym to mi przypadł zaszczyt otrzymania jej.
Jako małe dziecko bardzo często oglądałam "Winx" i zawsze marzyłam o tym żeby mieć moc panowania nad naturą. To musi być naprawdę cudowne i bardzo przydatne, a już w szczególności dla ludzi tak pochłoniętych i oczarowanych nią jak ja ^^
Super recenzja♥️ Jako czarownica chciałabym potrafić czytać w myślach. Dzięki temu wiedziałabym, czy ludzie są ze mną szczerzy i co naprawdę myślą. Uwielbiam taką tematykę, jak byłam młodsza kochałam Sabrinę🧙
Jeszcze nie czytałam tej pozycji, ale tak mnie zachęciłaś, że muszę jak najszybciej po nią sięgnąć. Okładka jest przecudowna, a jak wiadomo to bardzo przyciąga uwagę haha Gdybym była wiedźmą to chciałabym mieć możliwość przypominania sobie treści książek, które już dawno czytałam hahah Niestety często zdarza mi się kompletnie zapomnieć treść książki zanim wyjdzie jej kontynuacja i gdy ona wychodzi i nie mogę się w nią wkręcić
Jako wiedźma chciałabym mieć moc zrozumienia. Chciałabym móc zrozumieć uczucia i emocje innych. Wiele razy jest tak, że myślimy tylko o sobie i przez to nie potrafimy wspierać inny co jest bardzo ważne. Często bagatelizujemy problemy które choć nam wydają się blachę innych mogą dotykać. Wydaje mi się, że gdybym miała taką moc mogłabym wspierać i stać się oparciem dla każdego kto tego potrzebuje. 🔮🐈💜
Z mojego urodzenia wychodzi mi Wiedźma Muzyki, jednak o wiele bardziej poczuwam się do bycia Wiedźmą Nocy. Już i tak mam światłowstręt, więc to zdecydowanie moja ulubiona pora dnia. Wiedźmy Nocy źle czują się za dnia, unikają światła słonecznego, gdyż po prostu je razi, za to potrafią widzieć nawet w najgłębszych ciemnościach, nocą nigdy się nie zgubią, bo wyczuwają to, co dzieje się po zapadnięciu zmroku. Same też potrafią przywołać ciemności i oślepić drugą osobę. No i chowanie się wśród cieni, czy rozpływanie w mroku, co znacznie przyspiesza podróżowanie ;) Korzystałabym ze wszystkiego, co oferuje mi noc :D
Od zawsze motyw magii, czarownic i wielu tajemnic zawartych w ich życiu bardzo mnie ciekawił. Wiele razy rozmyślałam co by było gdybym posiadała magiczną moc i w jaki sposób mogłabym ją wykorzystać. Na dzień dzisiejszy pragnęłabym znać zaklęcie lub posiadać moc dzięki której mogłabym oczyszczać ludzkie (i nie tylko) serca przy okazji nie zmieniając czyjejś osobowości. Możliwość pozbycia się bólu i cierpienia schowanego głęboko w naszym umyśle i sercu byłaby czymś niesamowitym. Zmieniłabym złe postrzeganie świata przez osoby skrzywdzone i pomogłabym im odnaleźć miłość, szczęście i spokój ducha. 💛💛💛🧙🏻♀️
Ja jako wiccanka już praktykuję magię, uważam się za tzw green witch i jestem bardzo ciekawa tej książki. Gdybym miała jednak wybierać magiczną moc niczym bohaterowie książek, filmów, czy seriali bardzo chciała bym posiadać zdolności widzenia przyszłości oraz przeszłości innych osób oraz swoje. Wybieram taką, a nie Inną moc, gdyż teraz zawsze fascynowł mnie tarot, czy choćby tesseromancja, chiromancja itp.
Ciężko wybrać jedną moc... Zdecydowanie tworzenie różnych eliksirów, uczenie się zaklęć (powiało Harrym Potrerem) to jest coś co mnie niesamowicie interesuje. Ale wracając do mocy... wskrzeszanie zmarłych. Wyobrażacie sobie nie bać się o życie bliskich, bo można je przywrócić? Coś niesamowitego :) nie czytałam tej książki, ale to są zdecydowanie moje klimaty. Miłego dnia wszystkim!
Kolejna recenzja zachęcająca do przeczytania tej książki po którą planuje w tym roku sięgnąć. Jeżeli chodzi o magiczne mocne zdecydowanie chciałabym władać tą złą/ciemną magią ponieważ jest ona przeważnie związana z ciekawymi rytuałami i jest o wiele silniejsza od pozostałych tzw. dobrych. Jestem bardzo ciekawa wątku wiedźm krwii jak i całej historii.
Ja jako czarownica chciałabym mieć moc przewidywania przyszłości -tyczy się to konkretnych sytuacji lub ich fragmentów, a także pojedynczych informacji. Wtedy jako studentkę nic by mnie nie zaskoczyło podczas sesji, ponieważ przewidziałabym, co będzie na egz. :D
Niestety nie miałam jeszcze przyjemności przeczytanie tej książki, choć oglądane recenzje stawiają ją w obiecującym świetle. Gdybym była wiedźmą, zdecydowanie chciałabym posiąść to moc leczenia wszelkich, żywych organizmów i samoregeneracji, ponieważ pomaganie ludziom jest dla mnie czymś wyjątkowym i niestety, gdy widzę cierpiące osoby z powodu różnych chorób przewlekłych jest mi niezmiernie przykro. Bardzo przyjemna recenzja książki, jak zwykle miło jest Ciebie słuchać ❤️
Zaczne od tego, ze uwielbiam wszystkie ksiazki o wiedźmach, czarownicach, magicznych istotach itp Gdybym była prawdziwą wiedźmą, chciałabym być tzw. Star Witch czyli gwiezdną wiedzmą. Chciałabym mieć dar jasnowidzenia oraz umiejętności posługiwania się astrologią, numerologią, kartomancją. Fajnie byłoby też umieć wróżyć z ręki czy z fusów. Wiem, że to takie cygańskie specjalizacje ale wierzę, że taka cygańska dusza tkwi w każdym z nas. Musimy ją po prostu odkryć. No i jako Star Witch żyłabym by na pewno w zgodzie z gazami księżyca, co byłoby fajną przygodą. Mogłabym być też wiedzma czasu bo bardzo chciałabym umieć za pomocą magii podróżować w czasie. Uwielbiam wszystko co retro i móc się cofnąć w czasie, żeby zobaczyć te wszystkie wspaniałe nieme filmy, kluby jazzowe, stroje minionej epoki itp byłoby dla mnie nie lada gratką.
Właśnie bardzo chcę przeczytać tę książkę i mam ją na liście do kupienia, ale jako biedna studentka czekam na jakąś super promocję albo takie czadowe rozdanie 😂😍 Jako czarownica chciałabym mieć moc przewidywania przyszłości, chociażby tej najbliższej tylko (jak w filmie Next) albo czytania w myślach. Głównie chodzi o to, że właśnie dzięki temu można dużo pomóc, zdziałać dobrego i też tak patrząc na moje życie do teraz, bardzo przydałyby mi się te moce wcześniej 😊
Jako czarownica chciałabym umieć wpływać na uczucia ludzi, ich emocje i decyzje i być w stanie rzucać zaklęcia za pomocą muzyki tak, aby inni nawet tego nie zauważyli, a wręcz uważali to za coś przyjemnego. I jak zwykle super odcinek❤
Rozdanie: Czas i władanie czasem - to jest to, co zawsze mnie fascynowało. Cofanie się w czasie wydaje mi się takie proste, a jednak wcale nie jest możliwe. Teoretycznie wystarczy stanąć w dokładnie tym samym miejscu co chwilę temu I BUM, czas się cofa... Ale nikt tego nie zrobił i praktycznie nie jest to wykonalne. Więc gdybym miała wybrać co magicznego mogłabym robić, byłoby to właśnie władanie czasem. A że przy okazji pewnie mogłabym naprawić kilka błędów, wydaje się to jeszcze bardziej godne podziwu ❤️
Hej! Oglądam Cię od niedawna, co nie przeszkodziło mi nadrobić już większości Twoich filmów. I choć nasze wybory książkowe mocno się różnią, to bardzo dobrze słucha się tego, co masz do powiedzenia 😉 jedyną fantastyką, którą czytałam był Harry Potter oczywiście i mimo, że uwielbiam te serię, to nigdy nie kontynuowałam tematu fantastycznego na mojej półce książkowej. Mimo moich 27 lat ciekawią mnie „Wiedźmy, które nie płoną” - o których huczy bookstagram - więc spróbuję wziąć udział w Twoim rozdaniu. Nie wiem w sumie czy to się zalicza do mocy wiedźm/czarodziejek, ale zawsze chciałam wiedzieć co się stanie, na zasadzie skoku w przyszłość. Ale nie takiego na stałe, bo bym się bardzo szybko postarzała xD chodzi mi o podgląd sytuacji. Np. W sytuacjach stresowych, albo takich jak ta, którą teraz przeżywamy, chciałabym móc na chwilę przenieść się do tego co będzie za miesiąc dwa lub trzy. Żeby poczuć na chwilę ten wewnętrzny spokój ☺️ Pozdrawiam ciepło i mam nadzieję, że uda Ci się jeszcze coś nagrać podczas #zostańwdomu. Vlogi czytelnicze są bardzo mile widziane 😉
Już tak długo słyszę o tej książce na booktubie, że to chyba naprawdę czas, żeby to przeczytać 🙈 Chciałabym być dobrą wiedźmą, ale taką która potrafi być zła 😂 Chciałabym mieć podstawowe moce, typu rozpalanie ognia na zawołanie, rzucanie przedmiotami bez ich dotknięcia oraz teleportowanie siebie i innych ludzi/czarownice/nadludzi 👀 (w moim świecie istniałoby bardzo dużo innych stworzeń, które nie do końca są ludźmi). 😎😎
Ja chciałabym mieć taką moc (z internetu): Węszenie Dalekie węszenie służy wiedźmie do rozpoznania nadciągającego niebezpieczeństwa. Siódmy syn siódmego syna jest odporny na tę moc, nadal jednak musimy się wystrzegać bliskiego węszenia: z małej odległości czarownica potrafi w ten sposób odkryć nasze siły i słabości. Chciałabym odkrywać słabości ludzi, ale tylko i wyłącznie po to, żebym mogła im pomóc, żeby łatwiej im było zmierzyć się z problemami.
Temat czarownic jest mi dość bliski, ponieważ moja mama jest wielką fanką mistycznych klimatów i rzeczywiście patrząc na nią, jestem w stanie wyobrazić ją sobie jako członkinię sabatu. Jeśli miałabym mieć jakieś magiczne zdolności, to chciałabym by były one w pewnym sensie prawdopodobne. Na przykład mogłabym tworzyć różne olejki polepszające kondycję ciała, ważyć specjalne napary, po których rośliny rosłyby szybko i zdrowo. Chciałabym czuć więź z naturą, potrafić odczytywać z zachowań zwierząt zmiany zachodzące w otoczeniu albo obserwując gwiazdy wyczytywać z nich niezbyt odległe przyszłe wydarzenia. Te skille kojarzą się bardziej z zielarstwem, ale wydaje mi się, że pod wiedźmę też można podczepić ;)) Ach, no i dodatkowo bardzo zależałoby mi na tym, bym jako czarownica świetnie gotowała. Niby nic niezwykłego, ale dla mnie to po prostu czarna magia, więc wymienić nie zaszkodzi.
Zawsze chciałam być taką czarownicą, która łączy w sobie wszystkie żywioły i w chwili takiego przypływu mocy robią jej się fioletowe oczy, a ona sama zaczyna lewitować i mogłaby zrobić dosłownie wszystko, to trochę ambitne z mojej strony 😜 ale tak to sobie zawsze wyobrażałam 🥰
Chciałabym umieć czytać w myślach! Jak na razie trenuję na wszystkich w koło, ale skutki są dość mizerne... Gdybym została czarownicą z taką mocą byłoby... łatwiej być dokładnie takim przyjacielem jaki jest najbardziej potrzebny w danej chwili.
Zawsze chciałam mieć jakąś unikalną i potężną moc. Wiele wymyślałam jakiego rodzaju magii bym mogła dysponować. Najczęściej w mojej głowie przychodziła moc kontrolowania śmierci. To dość mroczna moc ale przepotężna. Mogłabym widzieć kiedy człowiek umrze w jakich okolicznościach oraz życiorys. Dawałabym szanse ludzią dobrym którzy nie dokończyli swoich spraw na ziemi oraz przeżyli jak najlepiej. Jest to moc bardzo mroczna można wręcz stwierdzić że zła jednak można używać jej do czynienia dobra i uszczęśliwiania ludzi
Nigdy nie interesowałam się czarownicami, ale ta książka mnie bardzo zaciekawiła. Nie wiem jakie moce mają typowe czarownice, ale kojarzą mi się one z lataniem na miotłach i przygotowywaniem eliksirów. Nie wiem czy jest taka moc w świecie czarownic, ale jeśli istnieje to bardzo bym chciała umieć wejść w czyjeś myśli i pomóc podejmować wybory albo tworzyć eliksiry prawdomówności.
Dzień dobry. Gdybym miała wybierać jaką moc chciałabym posiadać to po zdecydowanie głębszym namyśle tą mocą było by uzdrawianie innych. Pewnie pomyśli pani: banał. Tego chce każdy, w szczególności teraz w tych trudniejszych czasach. Ale otóż nie. Uzdrawianie nie w tym sensie. Gdybym jakimś cudem była wiedźmą i zapytano by mnie dlaczego akurat ta moc a nie inna i na czym ta moja zdolność miała by polegać wyjaśniła bym to w kilku prostych zdaniach: " Chciałabym uzdrawiać lecz nie tylko w kwestii cielesnej. Mam też na myśli przede wszystkim uzdrawianie duchowe. Chciałabym podnosić na duchu, wspomagać czarami, ziołami, dłuuuugimi wędrówkami, wielogodzinnymi rozmowami i wspólnie spędzonym czasem. A gdyby ktoś potrzebował różnego rodzaju naparów, maści i tego typu rzeczy też jestem w pełnej gotowości". P.S Miłego dnia i powodzenia dla wszystkich uczestników. PP.S Słyszałam naprawdę wiele o tej książce i sama czytałam opinie o niej. Jest naprawdę świetna i bardzo chętnie sięgnełabym do niej, gdybym ją wygrała.
Jako że bardzo lubię motywy czarów w literaturze bardzo chciałabym mieć moc o której nigdzie nie słyszałam, a mianowicie posiadać moc zwalczania w ludziach zła. Wyglądało by to tak, iż wyczuwałabym złą aurę osób w pobliżu. Następnie zaprzyjaźniałabym się z nimi i leczyła ich dusze. Mogłabym dzięki temu zapobiegać morderstwom, konfliktom ,a nawet wojnom itd.
Gdybym mogła zostać wiedźmą to na pewno chciałabym mieć moc usuwania pewnych rzeczy ze swojej pamięci oraz pamięci innych:D Nawet nie policzę ile razy zarywałam nocki przez myślenie o kompromitujących mnie sytuacjach, w których nie chciałabym się nigdy znaleźć.... i jestem pewna, że gdybym pousuwała pewne rzeczy z pamięci innych to byliby mi bardzo wdzięczni! Wiele takich sytuacji, które zawracają nam głowę zupełnie niepotrzebnie. Kto powiedział, że wiedźmy muszą być złe...;p
Książki jeszcze nie czytałam, ale widziałam kilka jej recenzji i coraz bardziej myślę o sięgnięciu po nią. Co do mocy czarownicy to chciałabym móc manipulować ludźmi, sterować ich umysłami. Mimo, że jestem wielką fanką czarownic, magii i całego tego fantastycznego świata to w sumie nigdy o tym nie myślałam, a ta umiejętność przyszła mi jako pierwsza do głowy ;)
Jako wiedźma chciałabym opanować zaklęcia i przyrządzanie eliksirów ale przede wszystkim mieć moc rozmawiania ze zwierzętami. Uwielbiam koty, psy, króliki i inne, dobrze czuję się w otoczeniu zwierząt i chciałabym móc je lepiej rozumieć oraz wykorzystywać to w dobrych celach. P. S. Nie mogłam oderwać wzroku od Twoich pięknych paznokci, bo kolor idealnie pasuje do okładki! Pozdrawiam 🥰
Czarownice są jedną z moich ulubionych sfor nadprzyrodzonych. Od dziecka marzyłam żeby być czarownicą, wampirem, wilkołakiem, więc kiedy powstały hybrydy i trybrydy to chciałam być trybrydą. Jednak, gdybym miała być czarownicą, to chciałabym panowac nad całą magia(nie być jakimś władcą tylko po prostu znać każdy czar, zaklęcie), ale moc która by przeważała nad innymi to moc żywiołu ognia lub uzdrawianie, i właśnie taką chciałabym być czarownicą 😊😍.
Jako wiedźma chciałabym móc przewidywać przyszłość. Mieć wizje. Dlaczego? Bo to bardzo przydatne i myślę, że po części już teraz mam jakąś moc w tym rodzaju. Często jak coś mi się śni to po jakimś czasie to dzieje się naprawdę (oczywiście nie w 100% i nie dokładnie tak, ale bardzo dużo rzeczy się zgadza). Od zawsze fascynuje mnie magiczny świat wiedźm, ferów i innych istot. Jak każda wiedźma chciałabym latać na miotle (choć to bardziej zasługa miotły niż mojej mocy). Tworzenie eliksirów, portali, wzywanie duszy pozaziemskich istot... To jest coś do czego zostałam stworzona. Bardzo chciałabym mieć tę książkę na swojej półce z fantastyką i ją przeczytać
Gdybym była czarownicą, chciałabym mieć moc rozumienia wszystkich języków świata. Mogłabym sobie wtedy podróżować po całym świecie, co jest moim największym marzeniem, bez problemu poznawać inne kultury i ludzi. Fajna byłaby też moc, dzięki której mogłabym stać się niewidzialna poprzez wtapianie się w cień. Taka moc dawałaby dużo możliwości i, co najważniejsze, pozwoliłaby ukryć się przed spojrzeniami innych, co dla mnie jako osoby bardzo nieśmiałej byłoby ogromnym ułatwieniem w życiu. No, ewentualnie manipulowanie ludzkimi umysłami, bo mogłabym rządzić całym światem.
Jeszcze nie czytałam tej książki, dlatego liczę na rozdanie. A jaka moc chciałabym mieć? Zdolność przenoszenia się w czasie do wydarzeń z życia, które przypominają nam się gdy poczujemy jakiś zapach. Wiecie: zapach wiosny przywołujący poranna drogę do szkoły, zapach wieczornego morza przypominający o pierwszych koloniach, zapach młodzieżowych perfum kojarzący się z przyjaciółka z dawnych lat i nieokreślony bliżej zapach nakreślający w naszej głowie beztroskie dzieciństwo itd. Wiele bym dala za taką moc. Za ponowne zetknięcie z momentami z życia, których przypomnienie za każdym razem chwyta za serce i przygniata swą niemożnością ich ponownego przeżycia.
Rozdanie: Gdybym mogła być czarownicą, to z całą pewnością chciałabym posiadać moc telekinezy. Zapewne wynika to w dużej mierze z mojego lenistwa. Z tego samego powodu wydaje mi się, że moc teleportacji byłaby dla mnie w sam raz. Przenieść się w jakieś egzotyczne miejsce? Po co. Zawsze można wstać pół godziny później i teleportować się do szkoły/uczelni/pracy/gdziekolwiek prosto z domu i nie tracić czasu na dojazd. Idealne rozwiązanie dla takiego lenia i śpiocha, jak ja 👌 Edit- w jaki sposób zostaną ogłoszone wyniki rozdania?
kurde, zawsze marzyłam żeby mieć jakieś moce. Jeżeli mam być szczera zawsze marzyłam o władaniu magią i być jeźdźca smoków. Mogłabym być wiedźmą zajmująca się smokami
Jest tyle mocy do wybrania, ciężki wybór... Jednak myślę, że najbardziej kręciły by mnie źywioły, a zwłaszcza ogień, bo jestem okropnym zmarzulchem ;) Zima bylaby mi niestraszna! :)
Jako, że całe nastoletnie życie spędziłam przy serialu "Charmed"(pl. Czarodziejki) to zawsze chciałam mieć moc jednej z głównych bohaterek - moc zatrzymywania czasu.
Jako, że jestem wielką fanką MCU ( Marvel Cinematic Universe ) chciałabym posiadać moce na wzór Scarlet Witch ( Wanda Maximoff ). Jest to moja ulubiona postać żeńska z całego uniwersum. Moce, które chciałabym posiadać są ściśle związane z jej postacią, jest to telekineza, telepatia, manipulacja mentalna i manipulacja emocjami. Uważam, że jest to ciekawy i potężny zestaw mocy jakimi można dysponować. Bardzo zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki więc z wielką przyjemnością biorę udział w konkursie ❤
Jako czarownica chciałabym posiadać moc zjednania sobie ludzi. Wydaje mi się, że ta moc umożliwiałaby mi tak naprawdę poniekąd kontrolę nad innymi ludźmi, a co za tym idzie czerpanie korzyści z mocy innych czaronic/ czarowników. Moc zjednania sobie ludzi umożliwiałaby sposób szerzenia dobra i wykorzystania mocy grupy czarowników do działania na większą skalę. Grupa ma ogromną siłę, poprzez moc zjednania sobie ludzi mogłabym na pewno dużo zdziałać.
Jako wiedźma chciałabym mieć moc porozumiewania się ze zwierzętami, ponieważ często mam wrażenie, że mój pies owszem rozumie każde moje słowo i zachowanie, ale z kolei rozszyfrowanie jego reakcji na najzwyklejsze rzeczy mnie zaskakuje i często przerasta (np. jak próbuje rzucać się na odkurzacz! :D). Oczywiście przydałaby się również moc patrzenia w przyszłość, myślę, że pomogłoby mi to w niepopełnianiu błędów no i wiedziałabym, jaka będzie pogoda więc żaden deszcz, burza lub śnieżyca nie miałyby ze mną żadnych szans! :)
Wydaje mi się, że jeśli miała bym wybrać jakąś moc, wybrała bym uzdrawianie. Dlaczego? Może udało by mi się w jakimś stopniu powstrzymać te wszystkie katastrofy które teraz panują na świecie. Chciała bym pomagać ludziom jak i zwierzętom. Uzdrawiała bym nie tylko z zadrapań czy złamań, ale również z chorób które są bardzo ciężkie lub wręcz niemożliwe do wyleczenia. Myślę, że to dobry pomysł w dzisiejszych czasach, kiedy tak wiele osób choruje.
Ja bym chciała mieć moc powietrza ponieważ jest to mój ulubiony żywioł. Uważam także, że był by on pomocny w ataku i w obrocie. Mianowicie jakby atakował mnie ktoś z mocą ognia to mogłabym go ugasić. A jeśli chodzi o wodę to zależnie od tego czy mogłabym zmienić temperaturę powietrza mogłabym ją zamrozić lub sprawić aby wyparowała. Co do takich powietrznych mocy to myślę, że w grę wchodziło by także latanie co by było umówmy się super. I myśląc dalej można by rozwinąć swoje moce na zmienianie właściwości powietrza tak aby na przykład nasz przeciwnik nie mógł nabrać powietrza bo by tam na przykład brakowało tlenu. Również można by tworzyć tornada i różnego rodzaju trąby powietrzne. Jak już można było zauważyć trochę nad tym już kiedyś myślałam i powietrze to moim zdaniem jedyny żywioł który można używać tak zróżnicowanie. Pozdrawiam i życzę miłego dnia💜
Od dziecka marzy mi się teleportacja! Chociaż nie wiem czy jakaś wiedźma to potrafi? 🤔 Druga opcja to zatrzymywanie czasu! Kończy się weekend? Nic trudnego, zatrzymujesz czas i możesz dalej czytać książki, oglądać seriale czy dłużej pospać 😄🤗 Czaiłam się na Wiedźmy jak jeszcze wszyscy mówili o angielskiej wersji, więc chyba czas się nią konkretnej zainteresować 😊
Super recenzja, a jako wiedźma🧙🏻♀️🧝🏻♀️ chciałabym znać całą gamę zaklęć🧚♀️, władać jednym z żywiołów🔥💧🌊🌏, co mogło by zaszkodzić niektórym a w innych sytuacjach pomóc. Pozdrawiam bardzo serdecznie😍❤
Gdybym była wiedźmą, nie czarowałabym tajemniczych mikstur w stulitrowym kotle, nie miałabym chatki w środku lasu, po której szwędałby się kot o oczach o różnych kolorach, nie władałabym też żywiołami, choć byłyby moimi przyjaciółmi, ale miałabym wyjątkową moc, która byłaby potrzebna w świecie pełnym nieograniczonych czarów i czarodziejek o pełnym wachlarzu nieziemskich zaklęć. Gdybym była wiedźmą, byłabym jak Will z "Witch", niegdyś kultowego serialu o wiedźmach uzbrojonych w niesamowite moce. Jednoczyłabym wszystkie wiedźmy moim amuletem. Skupiałabym wszystkie czarodziejki i czarodziejów, by łączyć nasze więzi i działać w służbie dobru i słusznych spraw. Indywidualnie siły moich przyjaciół, których wspólnie bym jednoczyła moim amuletem, kryształem, byłyby duże, jednak dzięki zintegrowanym duszom, osobom i zwyczajnie więziom ich siły wzrosłyby i byłyby o wiele skuteczniejsze, niż wcześniej, choć to zależałoby już od uprawianej magii. Cała nasza grupa byłaby zintegrowana i gotowa przeciwstawić się wszelkim zagrożeniom i niebezpieczeństwom, które czekałyby mieszkańców. Oprócz tej całej magicznej otoczki nie zabrakłoby w moim życiu tej ludzkiej, ziemskiej części, w której byłabym przykładną uczennicą, wierną i zawsze gotową do pomocy przyjaciółką, upierdliwą siostrą i kochającą córką. Moja działalność szkodziłaby na co dzień jedynie przestępcom i złoczyńcom, a co do pandemii Koronawirusa- zanim w ogóle dowiedziano by się o tym zagrożeniu, ja i moi przyjaciele już dawno zapobieglibyśmy tej infekcji, zanim usłyszałby i doznałby jej cały świat. Pozdrawiam
Bardzo trudne zadanie to wybrać jedną moc, ale chciałabym móc władać czarna magią, lub mieć moc jednego z żywiołow. Przez mój znak zodiaku bardzo chchciałabym władać wodą 🙈 Nie czytałam jeszcze tej książki, i jestem jej bardzo ciekawa, i po twojej recenzji chętnie po nią sięgnę 💗
Chciałabym zostać czarownicą, która byłaby obdarowana mocą jednoczącą wszystkich ludzi. Mianowicie, gdy ktoś by na mnie spojrzał, albo przeprowadził ze mną rozmowę, w jego sercu pojawiła się iskierka dobra, pokoju i szczęścia. Nawet nawardsze serce rozkładałabym na piękną wrażliwą duszę. Sprawiłoby to, że na świecie nie działoby się tak źle, jak się dzieje i zdołałabym uratować świat, który podąża w złym kierunku i ludzi, którzy nie dostrzegają teraz drugiego człowieka. Myślę, że gdybyśmy byli bardziej wrażliwsi na dobro to naprawdę wiele rzeczy inaczej wyglądałoby. Właśnie taką moc chciałabym posiadać! Ksiazki niestety nie czytałam, ale chętnie przeczytam ❤
Jako czarownica, chciałabym posiąść moce żywiołów, ponieważ od prawie zawsze jestem fanką serii o Avatarze Aangu. Żywioły od razu kojarzą mi się z tą piękną serią, nie ma lepszej kreskówki od tej :) Jeżeli moje moce miałyby wyglądać podobnie jak te w Aangu, bardzo bym chciała władać magią wody. Uważam, że jest to najlepszy żywioł z wszystkich, można nim walczyć, ale także leczyć. W przypadku zagrożenia, nawet jeżeli nie widać na pierwszy rzut oka wody, można znaleźć sposób by się uratować, tak jak zrobiła to Katara, czyli tworząc pot lub też używać magii krwi.. No i może mogłabym sama sobie filtrować wodę, co w dzisiejszych czasach jest raczej ważne :D
Gdybym miała wybierać to chciałabym być Hannah z "These witches don't burn" z powodu jej umiejętności kontrolowania czterech żywiołów. Czytałam angielskie wydanie książki, ale chciałabym zobaczyć polską wersję na swojej półce, bo jestem zachwycona okładką, która świetnie wpasowuje się w klimat książki! ❤️ + jestem ciekawa przekładu
Co do książki, to planowałam przeczytać ją po angielsku, ale polska okładka dosłownie zwala z nóg, dlatego zmieniłam zdanie i planuję ją dorwać w języku polskim. Zresztą ja tak mam, że jak tylko gdzieś widzę słowo wiedźma, to od razu mi ślinka cieknie, uwielbiam tą tematykę ❤️
Rozdanie: Bardzo bym chciał mieć umiejętność telekinezy. To bardzo ułatwiło by życie. Wyobraźcie sobie taką sytuację: Siedzicie sobie z książką na kanapie i nie chce wam się wstać po herbatę, a z taką mocą problem z głowy, bo herbatka sama do was podleci.
Jeju wszędzie pełno tej książki, muszę ją mieć 💕 zachęciłaś! dlatego też spróbuję swoich sił w rozdaniu! ;) Jako czarownica chciałabym mieć moc porozumiewania się ze zwierzętami , ponieważ od dziecka je kocham. Jako mała dziewczynka z wybujałą wyobraźnia zawsze chciałam żeby mój pies coś do mnie powiedział ludzkim głosem hah. To dziecięce marzenie niestety nigdy się nie spełniło , ale myślę że ciekawie by było dowiedzieć się co mają do powiedzenia nam nasze futrzaki , a czego nie mogą nam przekazać wydawanymi dźwiękami, bądź mową ciała 😂😸 myślę też , że byłoby ciekawie😍
Gdybym była czarownicą chciałabym móc kumulować wystarczająca ilość dużej masy w małej objętości czyli potocznie mówiąc mieć umiejętność tworzenie i kontrolowania czarnych dziur. Byłoby to przydatne nie tylko ze względu że zamiast z kimś walczyć wystarczy go pochłonąć przez czarna dziurę. Natomiast drugim sposobem jej wykorzystania byłaby możliwość tworzenia tunelu czasoprzestrzennego co dało by mi możliwość podróżowania po całym wszechświecie jak i możliwość podróży w czasie. Posiadając taka moc można być niezwyciężonym 🧙♀️🧙♀️
Jako wiedźma chciała bym wiązać swoją moc z zielarstwem, uzdrawianiem istot, jak i nekromacją, czy możliwością zmiennokształtności, co pewnie wiązało by się u mnie z złośliwościami i wykonywaniem drobnych psikusów ludziom 😈🌿✨ Wspaniała recenzja, ta książka na pewno wyląduje na mojej liście must have 😄
Jako wiedzma chciałabym móc panowac nad zywiolami , poniewaz bardzo przeraza mnie ignorancja odnosnie ochrony przyrody i nieublaganie zblizajacej sie katastrofy ekologicznej . Dzieki tym mocą mogłabym pokazać ludzią, że przyroda jest niesamowita i piękna, lecz jednocześnie może być bardzo niebezpieczna. ❤
Ze względu na DAMATON jest w moim tegorocznym tbr. Myślę, że najlepsza byłaby moc uzdrawiania/naprawiania. Nie chodzi tylko o leczenie chorób ciała, ale także duszy - moc sprowadzić spokój na osoby znerwicowane, pomagać ludziom z różnymi zaburzeniami. Czyż nie byłoby wspaniale zlikwidować depresję u bliskich? Zawiera sie w tym tez moc naprawiania, bo przecież relacje cierpią gdy my cierpimy i nikt nie jest w stanie nam pomóc. Trzymajcie sie wszyscy cieplutko ❤️
Gdybym miała być czarownicą to chciałabym mieć moc związaną z nocą... niebem, gwiazdami i księżycem. Nwm czy coś takiego ma sens, ale uwielbiam te motywy. ( mam nawet tatuaż z księżycem :D )
Hhh… ciężkie pytanie, aczkolwiek nie bez odpowiedzi. Po pierwsze muszę zaznaczyć, że zapewne nie sięgnęłabym po tą pozycję gdyby nie Ty oraz Marta z Bestsellerek (jeśli dwie moje ulubione polskie booktuberki obejmują coś patronatem, to nie ma opcji, żebym się przy tym świetnie nie bawiła 😅) Dlatego z całego serduszka wam dziękuję, że stale pomagacie nam znajdować najciekawsze na rynku tytuły 💕 Wydaje mi się, że najbardziej chciałabym być Wiedźmą Ziemi, taką, która swoimi umiejętnościami potrafiłaby uzdrawiać zdegradowaną przez zapatrzonych w siebie ludzi planetę. To byłoby świetne, gdybym była w stanie dzięki moim umiejętnościom odżywić i naprawić nasz wspólny dom, zniszczony przez jego mieszkańców 🌎 Ale moje skryte marzenia będą mogły się spełnić, i nawet nie mam tu na myśli książek o tej niesamowitej tematyce (chociaż one swoją drogą bardzo mnie kuszą swoimi czarami ✨🥰). Mam na myśli studiowanie przedmiotów geograficznych, choć nie wiem jeszcze jakich dokładnie :D Moje plany na najbliższe kilkanaście lat kształtują się w ową geograficzną stronę. Od jakiegoś czasu ta leśna droga w przyszłość coraz bardziej zaczyna przypominać mi solidną, brukową dróżkę, z Czerwonego Londynu oczywiście 😊🌺 Realizuję właśnie wyzwanie czytelnicze, w którym muszę przeczytać książkę autorki, która jest moją imienniczką oraz książkę z okładką w moim ulubionym kolorze. Czy ta książka została wydana specjalnie dla mojej osoby? 😄 Wyobraź sobie moją radość, gdy dowiedziałam się, że ta czarująca historia oprawiona w śliczną fioletową oprawkę została napisana przez Isabel Sterling! Nawet dokładne inicjały się zgadzają (Izabela S.) 😅 Tak więc ta książka pomogłaby mi w realizowaniu owego wyzwania, bo niestety jakimś dziwnym trafem jest skrajnie mało Izabel na rynku wydawniczym 🤔 Jeśli martwiłabyś się, że ta wspaniała książka będzie u mnie źle traktowana, to muszę Cię od razu uspokoić, ponieważ dekalogu czytelnika przestrzegam zawsze i wszędzie 😅 1. Nie będziesz miał lepszej rozrywki niż czytanie książek. 2. Inwestuj w książki i wiedzę, ale nie kupuj książek nadaremno (tyczy się to również książek z rozdań 💖) 3. Czytaj książki zawsze, a szczególnie w święta. 4. Szanuj książki swoje i bibliotekę swoją. 5. Nie niszcz książek. 6. Nie wyrzucaj książek - oddaj je do biblioteki. 7. W każdej bibliotece, księgarni, antykwariacie czuj się jak w domu. 8. Czytaj dla przyjemności - połącz lekturę książki z kawą lub herbatą (idealnie 🥰) 9. Nie zaginaj rogów książki, nawet tej najgorszej. 10. Pożądaj każdej wartościowej książki, która została wydana (jeden z powodów dlaczego biorę udział w konkursie 😅🥰) No może to już koniec mojej wypowiedzi, bo zapewne Cię nią zamęczyłam 😂 Mam nadzieję, że przy czytaniu zagościł na Twojej twarzy choć mały uśmiech, np. przy dekalogu czytelniczym, czy przy nowo wschodzącej gwieździe fantastyki, mojej imienniczce. Byłabym chyba najszczęśliwszą Wiedźmą Ziemi pod słońcem, gdybyś to wybrała właśnie moją wizję roli wiedźmy, a nie płonące wiedźmy mogły zaszczytnie prezentować się na moim regale. Pozdrawiam cieplutko Ciebie, oraz wszystkie Twoje koty, co do jednego! 😅🥰 PS. Czyż ta okładka nie jest boska? 😍😍
Ja gdybym była wiedźmą chciałabym wtapiać się w ciało innych ludzi. Przejmować ich świadomość. Zawsze zastanawiało mnie jak to jest być kimś innym. Jak życie wygląda z perspektywy moich przyjaciół , rodziny. Jakie odczuwają emocje w danych momentach czy jak bardzo bawią ich moje nieśmieszne żarty. Możliwość bycia kimś innym wydaje mi się mniej humanitarna niż np. rozmawianie że zwierzętami. Jednak koncepcja posiadania władzy nad nie swoim ciałem wywołuje u mnie ekscytacje i zaintrygowanie
Ze wszystkich klas postaci, najbardziej lubię czarodziejów :D a wiedźmy można powiedzieć są takimi swojego rodzaju czarodziejkami i magami. Gdybym chciał mieć jakieś konkretne moce jako wiedźm, to postawił bym na takie same moce jak ma Avatar Ang, władać wszystkimi żywiołami ( powietrze, ziemia, woda i ogień ) posiadać moc duchową i uzdrowicielską.
Jako wiedźma chciałabym mieć moc zmieniania swojej postaci w zwierzęta i odczytywania aury ludzi ich emocji czy jest dobrą czy do śpiku kości zła osoba xD albo teleportować się w każdy zakątek na ziemi .
Jako czarownica chciałabym mieć moc teleportacji, Byłoby super móc się przemieszczać w różne miejsca w dosłownie kilka sekund i bez korzystania z komunikacji miejskiej, samochodu czy innych środków transportu. Ewentualnie moc rozmawiania ze zwierzętami. Myślę, że mogłabym się wtedy dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy, no i pomóc niektórym zwierzakom.
Mam wielką ochotę na tę książkę, więc chętnie wezmę udział w rozdaniu ;) Jako czarownica chciałabym uzdrawiać ludzi. Na przykład poprzez mikstury, eliksiry czy przez dotyk. Szczególnie w obliczu różnych epidemii myślę, że umiejętność leczenia chorób mogłaby być niezwykle przydatna. Poza tym chciałabym móc siłą woli wpływać na zachowania ludzi - mogłabym dzięki temu zapobiec wielu destrukcyjnym dla środowiska i bezpieczeństwa innych ludzi zachowaniom. Dzięki temu miałabym kontrolę nad ludzkim bezpieczeństwem i zdrowiem, co moim zdaniem byłoby niesamowicie użyteczne :) Pozdrawiam
Warto zaznaczyc ze z tego co wiem, to istnieja czarownice zacne, bezecne, nieświadome i jakieś tam inne. Gdybym była czarownicą chciałabym albo byc kimś pokroju Sabriny ( no może bez tego całego wątku satanistycznego) albo taką totalnie typową czarownicą (najlepiej bezecną, no sory). Tzn ziołolecznictwo, jakieś mikstury, grymuary, amulety, karty, klątwy. Moja mama się interesuje ziołolecznictwem (oczywiście w celu zdrowotnym). Ja tez już trochę zaczynam ( ale spokojnie, nie da rady nikogo otruc babką płesznik czy nasionami goji haha). Jest to na tyle "zaawansowane", że w średniowieczu byśmy już dawno spłonęły 🤷🏻♀️😅
Chciałabym być czarownicą która mogłaby decydować o rozwoju i przebiegu chorób, rządzić całym mikroświatem bakterii, wirusów i grzybów. Decydować o ich mutacjach i przeżywalności, tak abym mogła zakazać np. wirusowi rozprzestrzeniać się.
Robicie mi taką ochotę na te Wiedźmy, że już nie mogę się doczekać aż do mnie przyjdą 🤪❤️
Od małego chciałam być kryształowa wiedźma. Jej specjalnością jest praca z kryształami, a także bardzo mądre wykorzystanie ich energii. Przez to jest ona osobą, która tak naprawdę potrafi uzdrowić bardzo wiele ludzi, a także im pomóc. W dzisiejszych czasach takie osoby ( odbiegające trochę od medium, lecz łapiące się troszkę w tych kryteriach) byłyby coraz częściej wybierane np, do leczenia, a dlaczego? Taka wiedźma posiada moce, którymi chcę się dzielić i wręcz potrzebuje tego, a lekarze? Nie mówię tutaj o wszystkich, lecz każdy z nas spotkał się z takimi, którzy wszystko robią na odwal i chcą jeszcze za to grube pieniądze! NO JAKIŚ HIT! Dlatego uważam, że gdyby na świecie istniały wiedźmy, szczególnie takie jak te, to człowiek nie martwiły by się tak o swoją przyszłośc i rodzinę. ❤️🧚🧙
Od kiedy byłam małą dziewczynką marzyłam o tym, aby być wiedźmą albo wampirem. Niestety się nie udało haha
Jestem niesamowicie ciekawa tej książki. Gdybym jednak była wiedźmą, to specjalizowałabym się w uczuciach. Chciałabym móc wpływać na ludzkie emocje, czytać ich myśli. Wypędzać z nich zło i zasadzać ziarenko nadziei. Pomagałaby mi w tym znajomość różnorodnych eliksirów, które przygotowywałabym pod osłoną nocy. Chciałabym pomagać ludziom w walce z ich naskrytszymi lękami, poznawać ich prawdziwe intencje, wyłapywać to, co w nich najlepsze. Nie ukrywam że przydałaby mi się znajomość myśli moich przyszłych egzaminatorów, żeby zdać dobrze maturę haha ♥️🧙
Victoria Król Gratuluję! Wygrywasz swój egzemplarz. Odezwij się do mnie na Instagramie :)
Zawsze chciałam być „typową” czarownicą, którą straszy się dzieci, ale teraz myślę, że po prostu chciałabym mieć możliwość bycia częścią wspólnoty czy sabatu, który wspierałby się nawet w najcięższych chwilach. Co nie zmienia faktu, że cudownie by było móc warzyć eliksiry, manipulować pogodą i czasem innymi ludźmi (w granicach rozsądku). Zawsze fascynowała mnie historia czarownic i innych stworzeń magicznych, a to tym bardziej ciągnie mnie do przeczytania tej książki.
Ale bycie czarownicą dałoby mi również możliwość zgłębienia kultury i zwyczajów magicznych. Co jest fajniejszego niż kalendarz z niezwykłymi świętami zrozumiałymi jedynie dla czarownic? Co jest wspanialszego od szpiczastego kapelusza? No chyba nic. Nie mogę nie wspomnieć o moim czarnym kocie, który według czarownic jest najszczęśliwszym omenem i dzięki któremu już czuję się niemal jak Sabrina.
„Te wiedźmy nie płoną” niestety jeszcze nie wpadły mi w ręce, ale chętnie to zmienię, bo jestem bardzo ciekawa jaki świat wykreowała autorka. Już nie wspominając o pięknej okładce, która upiększyłaby mój regał 💖
mam tak samo! caly temat czarownic bardzo mnie ciekawi, ale niestety w Polsce jest dosc pomijany i rzadki :((
Jako wiedźma chciałabym mieć możliwość stawania się niewidzialną. Dzięki takiej umiejętności mogłabym odcinać się od świata i stawać się niewidzialna kiedy będę mieć na to ochotę, przebywać w miejscach w których normalnie bym nie mogła np. fajnie byłoby wchodzić na wszelkie wydarzenia typu imprezy, koncerty i stawać na scenie, mogłabym podsłuchiwać czyjeś rozmowy (choć nie jest to zbyt kulturalne to ciekawe) i wiele wiele innych.😃🤩
Jako wiedźma chciałabym mieć możliwość poznawania co ludzie w danej chwili czują (szczęście, smutek, żal, strach, itp.) oraz jakie są ich intencje. W skrócie - chciałabym potrafić wnikać we wnętrze każdego człowieka, aby wiedzieć jak się zachować, jak pomóc, co powiedzieć, jak zareagować i w jaki sposób czemuś zapobiec. Nie chciałbym szkodzić innym ludziom, tylko im pomagać. Można powiedzieć, że chciałabym mieć super mega rozwiniętą empatię, współczucie i wyczucie połączone z intuicją i przenikliwością. Dzięki temu chciałabym zapobiegać np. wojnom, konfliktom, oszukiwaniu i krzywdzeniu innych.
Ja nie będę oryginalna, jeśli chodzi o posiadanie magicznych mocy, ale od dziecka (odkąd po raz pierwszy obejrzałam W.I.T.C.H.) wiedziałam, jaką zdolność chciałabym posiadać - władanie wodą. Szczerze powiedziawszy to bardzo dużo swojego czasu spędziłam w wodzie i możliwość jej kontrolowania byłaby cudowna. Zawsze sobie wyobrażałam jak nad nią panuję, kieruję gdzie chcę, a już oddychanie pod wodą to było marzenie od dziecka. I myślę, że fascynacja syrenami, a potem Avatarem Legendą Aanga jeszcze bardziej utwierdziło mnie w tym przekonaniu :) Ale prócz władania wodą przydałoby się znać jakieś przydatne zaklęcie na zapadanie się pod ziemię w krępujących sytuacjach 😂😂
Jeśli miałabym wybrać jakąś moc, wybrałabym panowanie nad powietrzem. Nic wyszukanego, ale bardzo mnie to fascynuje. Powietrze otacza nas cały czas, czy nie byłoby wspaniałe panować nad czymś co jest zawsze i nie można bez tego żyć? Jest to żywioł tak jak woda bardzo niepozorny. Zazwyczaj gdy mówimy powietrze myślimy o tlenie czy wiosennym powiewie, a co z huraganami czy tajfunami. Może być to coś przyjemnego, kojącego ale można również siać nim spustoszenie. Jeśli nie powietrze to wybrałabym poruszanie przedmiotami choć chyba jest to dość związane z powietrzem bo nim też można przesuwać rzeczy. Może to być bardzo przydatne, zwłaszcza, że jestem strasznie leniwa więc nie pogardziłabym taką pomocą. Książki nie czytałam, ale odkąd pierwszy raz o niej usłyszałam,mam ochotę ją przeczytać. W dodatku ta okładka. Nie mogę się na nią napatrzeć. Więc nie narzekałabym, gdybym to mi przypadł zaszczyt otrzymania jej.
Jako małe dziecko bardzo często oglądałam "Winx" i zawsze marzyłam o tym żeby mieć moc panowania nad naturą. To musi być naprawdę cudowne i bardzo przydatne, a już w szczególności dla ludzi tak pochłoniętych i oczarowanych nią jak ja ^^
Super recenzja♥️ Jako czarownica chciałabym potrafić czytać w myślach. Dzięki temu wiedziałabym, czy ludzie są ze mną szczerzy i co naprawdę myślą. Uwielbiam taką tematykę, jak byłam młodsza kochałam Sabrinę🧙
Jeszcze nie czytałam tej pozycji, ale tak mnie zachęciłaś, że muszę jak najszybciej po nią sięgnąć. Okładka jest przecudowna, a jak wiadomo to bardzo przyciąga uwagę haha
Gdybym była wiedźmą to chciałabym mieć możliwość przypominania sobie treści książek, które już dawno czytałam hahah
Niestety często zdarza mi się kompletnie zapomnieć treść książki zanim wyjdzie jej kontynuacja i gdy ona wychodzi i nie mogę się w nią wkręcić
Jako wiedźma chciałabym mieć moc zrozumienia. Chciałabym móc zrozumieć uczucia i emocje innych. Wiele razy jest tak, że myślimy tylko o sobie i przez to nie potrafimy wspierać inny co jest bardzo ważne. Często bagatelizujemy problemy które choć nam wydają się blachę innych mogą dotykać. Wydaje mi się, że gdybym miała taką moc mogłabym wspierać i stać się oparciem dla każdego kto tego potrzebuje. 🔮🐈💜
O matko! Chyba najbardziej chciałabym umieć latać, żeby zobaczyć cały swiat z lotu ptaka i umieć przesuwać przedmioty
Z mojego urodzenia wychodzi mi Wiedźma Muzyki, jednak o wiele bardziej poczuwam się do bycia Wiedźmą Nocy. Już i tak mam światłowstręt, więc to zdecydowanie moja ulubiona pora dnia. Wiedźmy Nocy źle czują się za dnia, unikają światła słonecznego, gdyż po prostu je razi, za to potrafią widzieć nawet w najgłębszych ciemnościach, nocą nigdy się nie zgubią, bo wyczuwają to, co dzieje się po zapadnięciu zmroku. Same też potrafią przywołać ciemności i oślepić drugą osobę. No i chowanie się wśród cieni, czy rozpływanie w mroku, co znacznie przyspiesza podróżowanie ;) Korzystałabym ze wszystkiego, co oferuje mi noc :D
Od zawsze motyw magii, czarownic i wielu tajemnic zawartych w ich życiu bardzo mnie ciekawił. Wiele razy rozmyślałam co by było gdybym posiadała magiczną moc i w jaki sposób mogłabym ją wykorzystać. Na dzień dzisiejszy pragnęłabym znać zaklęcie lub posiadać moc dzięki której mogłabym oczyszczać ludzkie (i nie tylko) serca przy okazji nie zmieniając czyjejś osobowości. Możliwość pozbycia się bólu i cierpienia schowanego głęboko w naszym umyśle i sercu byłaby czymś niesamowitym. Zmieniłabym złe postrzeganie świata przez osoby skrzywdzone i pomogłabym im odnaleźć miłość, szczęście i spokój ducha. 💛💛💛🧙🏻♀️
Ja jako wiccanka już praktykuję magię, uważam się za tzw green witch i jestem bardzo ciekawa tej książki. Gdybym miała jednak wybierać magiczną moc niczym bohaterowie książek, filmów, czy seriali bardzo chciała bym posiadać zdolności widzenia przyszłości oraz przeszłości innych osób oraz swoje. Wybieram taką, a nie Inną moc, gdyż teraz zawsze fascynowł mnie tarot, czy choćby tesseromancja, chiromancja itp.
Jeju dziękuje za miłe słowa ♥️♥️♥️
Ciężko wybrać jedną moc... Zdecydowanie tworzenie różnych eliksirów, uczenie się zaklęć (powiało Harrym Potrerem) to jest coś co mnie niesamowicie interesuje. Ale wracając do mocy... wskrzeszanie zmarłych. Wyobrażacie sobie nie bać się o życie bliskich, bo można je przywrócić? Coś niesamowitego :) nie czytałam tej książki, ale to są zdecydowanie moje klimaty. Miłego dnia wszystkim!
Kolejna recenzja zachęcająca do przeczytania tej książki po którą planuje w tym roku sięgnąć. Jeżeli chodzi o magiczne mocne zdecydowanie chciałabym władać tą złą/ciemną magią ponieważ jest ona przeważnie związana z ciekawymi rytuałami i jest o wiele silniejsza od pozostałych tzw. dobrych. Jestem bardzo ciekawa wątku wiedźm krwii jak i całej historii.
Ja jako czarownica chciałabym mieć moc przewidywania przyszłości -tyczy się to konkretnych sytuacji lub ich fragmentów, a także pojedynczych informacji. Wtedy jako studentkę nic by mnie nie zaskoczyło podczas sesji, ponieważ przewidziałabym, co będzie na egz. :D
Niestety nie miałam jeszcze przyjemności przeczytanie tej książki, choć oglądane recenzje stawiają ją w obiecującym świetle. Gdybym była wiedźmą, zdecydowanie chciałabym posiąść to moc leczenia wszelkich, żywych organizmów i samoregeneracji, ponieważ pomaganie ludziom jest dla mnie czymś wyjątkowym i niestety, gdy widzę cierpiące osoby z powodu różnych chorób przewlekłych jest mi niezmiernie przykro.
Bardzo przyjemna recenzja książki, jak zwykle miło jest Ciebie słuchać ❤️
Zaczne od tego, ze uwielbiam wszystkie ksiazki o wiedźmach, czarownicach, magicznych istotach itp Gdybym była prawdziwą wiedźmą, chciałabym być tzw. Star Witch czyli gwiezdną wiedzmą. Chciałabym mieć dar jasnowidzenia oraz umiejętności posługiwania się astrologią, numerologią, kartomancją. Fajnie byłoby też umieć wróżyć z ręki czy z fusów. Wiem, że to takie cygańskie specjalizacje ale wierzę, że taka cygańska dusza tkwi w każdym z nas. Musimy ją po prostu odkryć. No i jako Star Witch żyłabym by na pewno w zgodzie z gazami księżyca, co byłoby fajną przygodą. Mogłabym być też wiedzma czasu bo bardzo chciałabym umieć za pomocą magii podróżować w czasie. Uwielbiam wszystko co retro i móc się cofnąć w czasie, żeby zobaczyć te wszystkie wspaniałe nieme filmy, kluby jazzowe, stroje minionej epoki itp byłoby dla mnie nie lada gratką.
Właśnie bardzo chcę przeczytać tę książkę i mam ją na liście do kupienia, ale jako biedna studentka czekam na jakąś super promocję albo takie czadowe rozdanie 😂😍
Jako czarownica chciałabym mieć moc przewidywania przyszłości, chociażby tej najbliższej tylko (jak w filmie Next) albo czytania w myślach. Głównie chodzi o to, że właśnie dzięki temu można dużo pomóc, zdziałać dobrego i też tak patrząc na moje życie do teraz, bardzo przydałyby mi się te moce wcześniej 😊
Jako czarownica chciałabym umieć wpływać na uczucia ludzi, ich emocje i decyzje i być w stanie rzucać zaklęcia za pomocą muzyki tak, aby inni nawet tego nie zauważyli, a wręcz uważali to za coś przyjemnego. I jak zwykle super odcinek❤
Rozdanie:
Czas i władanie czasem - to jest to, co zawsze mnie fascynowało. Cofanie się w czasie wydaje mi się takie proste, a jednak wcale nie jest możliwe. Teoretycznie wystarczy stanąć w dokładnie tym samym miejscu co chwilę temu I BUM, czas się cofa... Ale nikt tego nie zrobił i praktycznie nie jest to wykonalne.
Więc gdybym miała wybrać co magicznego mogłabym robić, byłoby to właśnie władanie czasem. A że przy okazji pewnie mogłabym naprawić kilka błędów, wydaje się to jeszcze bardziej godne podziwu ❤️
Hej! Oglądam Cię od niedawna, co nie przeszkodziło mi nadrobić już większości Twoich filmów. I choć nasze wybory książkowe mocno się różnią, to bardzo dobrze słucha się tego, co masz do powiedzenia 😉 jedyną fantastyką, którą czytałam był Harry Potter oczywiście i mimo, że uwielbiam te serię, to nigdy nie kontynuowałam tematu fantastycznego na mojej półce książkowej. Mimo moich 27 lat ciekawią mnie „Wiedźmy, które nie płoną” - o których huczy bookstagram - więc spróbuję wziąć udział w Twoim rozdaniu. Nie wiem w sumie czy to się zalicza do mocy wiedźm/czarodziejek, ale zawsze chciałam wiedzieć co się stanie, na zasadzie skoku w przyszłość. Ale nie takiego na stałe, bo bym się bardzo szybko postarzała xD chodzi mi o podgląd sytuacji. Np. W sytuacjach stresowych, albo takich jak ta, którą teraz przeżywamy, chciałabym móc na chwilę przenieść się do tego co będzie za miesiąc dwa lub trzy. Żeby poczuć na chwilę ten wewnętrzny spokój ☺️
Pozdrawiam ciepło i mam nadzieję, że uda Ci się jeszcze coś nagrać podczas #zostańwdomu. Vlogi czytelnicze są bardzo mile widziane 😉
Już tak długo słyszę o tej książce na booktubie, że to chyba naprawdę czas, żeby to przeczytać 🙈
Chciałabym być dobrą wiedźmą, ale taką która potrafi być zła 😂 Chciałabym mieć podstawowe moce, typu rozpalanie ognia na zawołanie, rzucanie przedmiotami bez ich dotknięcia oraz teleportowanie siebie i innych ludzi/czarownice/nadludzi 👀 (w moim świecie istniałoby bardzo dużo innych stworzeń, które nie do końca są ludźmi). 😎😎
Ja chciałabym mieć taką moc (z internetu):
Węszenie
Dalekie węszenie służy wiedźmie do rozpoznania nadciągającego niebezpieczeństwa. Siódmy syn siódmego syna jest odporny na tę moc, nadal jednak musimy się wystrzegać bliskiego węszenia: z małej odległości czarownica potrafi w ten sposób odkryć nasze siły i słabości.
Chciałabym odkrywać słabości ludzi, ale tylko i wyłącznie po to, żebym mogła im pomóc, żeby łatwiej im było zmierzyć się z problemami.
Temat czarownic jest mi dość bliski, ponieważ moja mama jest wielką fanką mistycznych klimatów i rzeczywiście patrząc na nią, jestem w stanie wyobrazić ją sobie jako członkinię sabatu. Jeśli miałabym mieć jakieś magiczne zdolności, to chciałabym by były one w pewnym sensie prawdopodobne. Na przykład mogłabym tworzyć różne olejki polepszające kondycję ciała, ważyć specjalne napary, po których rośliny rosłyby szybko i zdrowo. Chciałabym czuć więź z naturą, potrafić odczytywać z zachowań zwierząt zmiany zachodzące w otoczeniu albo obserwując gwiazdy wyczytywać z nich niezbyt odległe przyszłe wydarzenia. Te skille kojarzą się bardziej z zielarstwem, ale wydaje mi się, że pod wiedźmę też można podczepić ;))
Ach, no i dodatkowo bardzo zależałoby mi na tym, bym jako czarownica świetnie gotowała. Niby nic niezwykłego, ale dla mnie to po prostu czarna magia, więc wymienić nie zaszkodzi.
Zawsze chciałam być taką czarownicą, która łączy w sobie wszystkie żywioły i w chwili takiego przypływu mocy robią jej się fioletowe oczy, a ona sama zaczyna lewitować i mogłaby zrobić dosłownie wszystko, to trochę ambitne z mojej strony 😜 ale tak to sobie zawsze wyobrażałam 🥰
Chciałabym umieć czytać w myślach! Jak na razie trenuję na wszystkich w koło, ale skutki są dość mizerne... Gdybym została czarownicą z taką mocą byłoby... łatwiej być dokładnie takim przyjacielem jaki jest najbardziej potrzebny w danej chwili.
Zawsze chciałam mieć jakąś unikalną i potężną moc. Wiele wymyślałam jakiego rodzaju magii bym mogła dysponować. Najczęściej w mojej głowie przychodziła moc kontrolowania śmierci. To dość mroczna moc ale przepotężna. Mogłabym widzieć kiedy człowiek umrze w jakich okolicznościach oraz życiorys. Dawałabym szanse ludzią dobrym którzy nie dokończyli swoich spraw na ziemi oraz przeżyli jak najlepiej. Jest to moc bardzo mroczna można wręcz stwierdzić że zła jednak można używać jej do czynienia dobra i uszczęśliwiania ludzi
Nigdy nie interesowałam się czarownicami, ale ta książka mnie bardzo zaciekawiła. Nie wiem jakie moce mają typowe czarownice, ale kojarzą mi się one z lataniem na miotłach i przygotowywaniem eliksirów. Nie wiem czy jest taka moc w świecie czarownic, ale jeśli istnieje to bardzo bym chciała umieć wejść w czyjeś myśli i pomóc podejmować wybory albo tworzyć eliksiry prawdomówności.
Dzień dobry. Gdybym miała wybierać jaką moc chciałabym posiadać to po zdecydowanie głębszym namyśle tą mocą było by uzdrawianie innych. Pewnie pomyśli pani: banał. Tego chce każdy, w szczególności teraz w tych trudniejszych czasach. Ale otóż nie. Uzdrawianie nie w tym sensie. Gdybym jakimś cudem była wiedźmą i zapytano by mnie dlaczego akurat ta moc a nie inna i na czym ta moja zdolność miała by polegać wyjaśniła bym to w kilku prostych zdaniach: " Chciałabym uzdrawiać lecz nie tylko w kwestii cielesnej. Mam też na myśli przede wszystkim uzdrawianie duchowe. Chciałabym podnosić na duchu, wspomagać czarami, ziołami, dłuuuugimi wędrówkami, wielogodzinnymi rozmowami i wspólnie spędzonym czasem. A gdyby ktoś potrzebował różnego rodzaju naparów, maści i tego typu rzeczy też jestem w pełnej gotowości".
P.S Miłego dnia i powodzenia dla wszystkich uczestników.
PP.S Słyszałam naprawdę wiele o tej książce i sama czytałam opinie o niej. Jest naprawdę świetna i bardzo chętnie sięgnełabym do niej, gdybym ją wygrała.
Jako że bardzo lubię motywy czarów w literaturze bardzo chciałabym mieć moc o której nigdzie nie słyszałam, a mianowicie posiadać moc zwalczania w ludziach zła. Wyglądało by to tak, iż wyczuwałabym złą aurę osób w pobliżu. Następnie zaprzyjaźniałabym się z nimi i leczyła ich dusze. Mogłabym dzięki temu zapobiegać morderstwom, konfliktom ,a nawet wojnom itd.
Gdybym mogła zostać wiedźmą to na pewno chciałabym mieć moc usuwania pewnych rzeczy ze swojej pamięci oraz pamięci innych:D Nawet nie policzę ile razy zarywałam nocki przez myślenie o kompromitujących mnie sytuacjach, w których nie chciałabym się nigdy znaleźć.... i jestem pewna, że gdybym pousuwała pewne rzeczy z pamięci innych to byliby mi bardzo wdzięczni! Wiele takich sytuacji, które zawracają nam głowę zupełnie niepotrzebnie.
Kto powiedział, że wiedźmy muszą być złe...;p
Książki jeszcze nie czytałam, ale widziałam kilka jej recenzji i coraz bardziej myślę o sięgnięciu po nią. Co do mocy czarownicy to chciałabym móc manipulować ludźmi, sterować ich umysłami. Mimo, że jestem wielką fanką czarownic, magii i całego tego fantastycznego świata to w sumie nigdy o tym nie myślałam, a ta umiejętność przyszła mi jako pierwsza do głowy ;)
Jako wiedźma chciałabym opanować zaklęcia i przyrządzanie eliksirów ale przede wszystkim mieć moc rozmawiania ze zwierzętami. Uwielbiam koty, psy, króliki i inne, dobrze czuję się w otoczeniu zwierząt i chciałabym móc je lepiej rozumieć oraz wykorzystywać to w dobrych celach. P. S. Nie mogłam oderwać wzroku od Twoich pięknych paznokci, bo kolor idealnie pasuje do okładki! Pozdrawiam 🥰
Czarownice są jedną z moich ulubionych sfor nadprzyrodzonych. Od dziecka marzyłam żeby być czarownicą, wampirem, wilkołakiem, więc kiedy powstały hybrydy i trybrydy to chciałam być trybrydą. Jednak, gdybym miała być czarownicą, to chciałabym panowac nad całą magia(nie być jakimś władcą tylko po prostu znać każdy czar, zaklęcie), ale moc która by przeważała nad innymi to moc żywiołu ognia lub uzdrawianie, i właśnie taką chciałabym być czarownicą 😊😍.
Jako wiedźma chciałabym móc przewidywać przyszłość. Mieć wizje. Dlaczego? Bo to bardzo przydatne i myślę, że po części już teraz mam jakąś moc w tym rodzaju. Często jak coś mi się śni to po jakimś czasie to dzieje się naprawdę (oczywiście nie w 100% i nie dokładnie tak, ale bardzo dużo rzeczy się zgadza). Od zawsze fascynuje mnie magiczny świat wiedźm, ferów i innych istot. Jak każda wiedźma chciałabym latać na miotle (choć to bardziej zasługa miotły niż mojej mocy). Tworzenie eliksirów, portali, wzywanie duszy pozaziemskich istot... To jest coś do czego zostałam stworzona. Bardzo chciałabym mieć tę książkę na swojej półce z fantastyką i ją przeczytać
Gdybym była czarownicą, chciałabym mieć moc rozumienia wszystkich języków świata. Mogłabym sobie wtedy podróżować po całym świecie, co jest moim największym marzeniem, bez problemu poznawać inne kultury i ludzi. Fajna byłaby też moc, dzięki której mogłabym stać się niewidzialna poprzez wtapianie się w cień. Taka moc dawałaby dużo możliwości i, co najważniejsze, pozwoliłaby ukryć się przed spojrzeniami innych, co dla mnie jako osoby bardzo nieśmiałej byłoby ogromnym ułatwieniem w życiu. No, ewentualnie manipulowanie ludzkimi umysłami, bo mogłabym rządzić całym światem.
Jeszcze nie czytałam tej książki, dlatego liczę na rozdanie. A jaka moc chciałabym mieć? Zdolność przenoszenia się w czasie do wydarzeń z życia, które przypominają nam się gdy poczujemy jakiś zapach. Wiecie: zapach wiosny przywołujący poranna drogę do szkoły, zapach wieczornego morza przypominający o pierwszych koloniach, zapach młodzieżowych perfum kojarzący się z przyjaciółka z dawnych lat i nieokreślony bliżej zapach nakreślający w naszej głowie beztroskie dzieciństwo itd. Wiele bym dala za taką moc. Za ponowne zetknięcie z momentami z życia, których przypomnienie za każdym razem chwyta za serce i przygniata swą niemożnością ich ponownego przeżycia.
Wczoraj zamówiłam tę książkę, a dzisiaj rozdanie🤣🥰
Rozdanie:
Gdybym mogła być czarownicą, to z całą pewnością chciałabym posiadać moc telekinezy. Zapewne wynika to w dużej mierze z mojego lenistwa. Z tego samego powodu wydaje mi się, że moc teleportacji byłaby dla mnie w sam raz. Przenieść się w jakieś egzotyczne miejsce? Po co. Zawsze można wstać pół godziny później i teleportować się do szkoły/uczelni/pracy/gdziekolwiek prosto z domu i nie tracić czasu na dojazd. Idealne rozwiązanie dla takiego lenia i śpiocha, jak ja 👌
Edit- w jaki sposób zostaną ogłoszone wyniki rozdania?
Już zamówione ❤️
kurde, zawsze marzyłam żeby mieć jakieś moce. Jeżeli mam być szczera zawsze marzyłam o władaniu magią i być jeźdźca smoków. Mogłabym być wiedźmą zajmująca się smokami
Jest tyle mocy do wybrania, ciężki wybór... Jednak myślę, że najbardziej kręciły by mnie źywioły, a zwłaszcza ogień, bo jestem okropnym zmarzulchem ;) Zima bylaby mi niestraszna! :)
Jako, że całe nastoletnie życie spędziłam przy serialu "Charmed"(pl. Czarodziejki) to zawsze chciałam mieć moc jednej z głównych bohaterek - moc zatrzymywania czasu.
Jako, że jestem wielką fanką MCU ( Marvel Cinematic Universe ) chciałabym posiadać moce na wzór Scarlet Witch ( Wanda Maximoff ). Jest to moja ulubiona postać żeńska z całego uniwersum. Moce, które chciałabym posiadać są ściśle związane z jej postacią, jest to telekineza, telepatia, manipulacja mentalna i manipulacja emocjami. Uważam, że jest to ciekawy i potężny zestaw mocy jakimi można dysponować.
Bardzo zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki więc z wielką przyjemnością biorę udział w konkursie ❤
Jako czarownica chciałabym posiadać moc zjednania sobie ludzi. Wydaje mi się, że ta moc umożliwiałaby mi tak naprawdę poniekąd kontrolę nad innymi ludźmi, a co za tym idzie czerpanie korzyści z mocy innych czaronic/ czarowników. Moc zjednania sobie ludzi umożliwiałaby sposób szerzenia dobra i wykorzystania mocy grupy czarowników do działania na większą skalę. Grupa ma ogromną siłę, poprzez moc zjednania sobie ludzi mogłabym na pewno dużo zdziałać.
Jako wiedźma chciałabym mieć moc porozumiewania się ze zwierzętami, ponieważ często mam wrażenie, że mój pies owszem rozumie każde moje słowo i zachowanie, ale z kolei rozszyfrowanie jego reakcji na najzwyklejsze rzeczy mnie zaskakuje i często przerasta (np. jak próbuje rzucać się na odkurzacz! :D). Oczywiście przydałaby się również moc patrzenia w przyszłość, myślę, że pomogłoby mi to w niepopełnianiu błędów no i wiedziałabym, jaka będzie pogoda więc żaden deszcz, burza lub śnieżyca nie miałyby ze mną żadnych szans! :)
Wydaje mi się, że jeśli miała bym wybrać jakąś moc, wybrała bym uzdrawianie. Dlaczego? Może udało by mi się w jakimś stopniu powstrzymać te wszystkie katastrofy które teraz panują na świecie. Chciała bym pomagać ludziom jak i zwierzętom. Uzdrawiała bym nie tylko z zadrapań czy złamań, ale również z chorób które są bardzo ciężkie lub wręcz niemożliwe do wyleczenia. Myślę, że to dobry pomysł w dzisiejszych czasach, kiedy tak wiele osób choruje.
Ja bym chciała mieć moc powietrza ponieważ jest to mój ulubiony żywioł. Uważam także, że był by on pomocny w ataku i w obrocie. Mianowicie jakby atakował mnie ktoś z mocą ognia to mogłabym go ugasić. A jeśli chodzi o wodę to zależnie od tego czy mogłabym zmienić temperaturę powietrza mogłabym ją zamrozić lub sprawić aby wyparowała. Co do takich powietrznych mocy to myślę, że w grę wchodziło by także latanie co by było umówmy się super. I myśląc dalej można by rozwinąć swoje moce na zmienianie właściwości powietrza tak aby na przykład nasz przeciwnik nie mógł nabrać powietrza bo by tam na przykład brakowało tlenu. Również można by tworzyć tornada i różnego rodzaju trąby powietrzne. Jak już można było zauważyć trochę nad tym już kiedyś myślałam i powietrze to moim zdaniem jedyny żywioł który można używać tak zróżnicowanie.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia💜
Od dziecka marzy mi się teleportacja! Chociaż nie wiem czy jakaś wiedźma to potrafi? 🤔 Druga opcja to zatrzymywanie czasu! Kończy się weekend? Nic trudnego, zatrzymujesz czas i możesz dalej czytać książki, oglądać seriale czy dłużej pospać 😄🤗
Czaiłam się na Wiedźmy jak jeszcze wszyscy mówili o angielskiej wersji, więc chyba czas się nią konkretnej zainteresować 😊
Super recenzja, a jako wiedźma🧙🏻♀️🧝🏻♀️ chciałabym znać całą gamę zaklęć🧚♀️, władać jednym z żywiołów🔥💧🌊🌏, co mogło by zaszkodzić niektórym a w innych sytuacjach pomóc. Pozdrawiam bardzo serdecznie😍❤
Gdybym była wiedźmą, nie czarowałabym tajemniczych mikstur w stulitrowym kotle, nie miałabym chatki w środku lasu, po której szwędałby się kot o oczach o różnych kolorach, nie władałabym też żywiołami, choć byłyby moimi przyjaciółmi, ale miałabym wyjątkową moc, która byłaby potrzebna w świecie pełnym nieograniczonych czarów i czarodziejek o pełnym wachlarzu nieziemskich zaklęć. Gdybym była wiedźmą, byłabym jak Will z "Witch", niegdyś kultowego serialu o wiedźmach uzbrojonych w niesamowite moce. Jednoczyłabym wszystkie wiedźmy moim amuletem. Skupiałabym wszystkie czarodziejki i czarodziejów, by łączyć nasze więzi i działać w służbie dobru i słusznych spraw. Indywidualnie siły moich przyjaciół, których wspólnie bym jednoczyła moim amuletem, kryształem, byłyby duże, jednak dzięki zintegrowanym duszom, osobom i zwyczajnie więziom ich siły wzrosłyby i byłyby o wiele skuteczniejsze, niż wcześniej, choć to zależałoby już od uprawianej magii. Cała nasza grupa byłaby zintegrowana i gotowa przeciwstawić się wszelkim zagrożeniom i niebezpieczeństwom, które czekałyby mieszkańców. Oprócz tej całej magicznej otoczki nie zabrakłoby w moim życiu tej ludzkiej, ziemskiej części, w której byłabym przykładną uczennicą, wierną i zawsze gotową do pomocy przyjaciółką, upierdliwą siostrą i kochającą córką. Moja działalność szkodziłaby na co dzień jedynie przestępcom i złoczyńcom, a co do pandemii Koronawirusa- zanim w ogóle dowiedziano by się o tym zagrożeniu, ja i moi przyjaciele już dawno zapobieglibyśmy tej infekcji, zanim usłyszałby i doznałby jej cały świat.
Pozdrawiam
Bardzo trudne zadanie to wybrać jedną moc, ale chciałabym móc władać czarna magią, lub mieć moc jednego z żywiołow. Przez mój znak zodiaku bardzo chchciałabym władać wodą 🙈 Nie czytałam jeszcze tej książki, i jestem jej bardzo ciekawa, i po twojej recenzji chętnie po nią sięgnę 💗
Jako czarownica chciałbym mieć moc przenoszenie się w czasie myślę że np przeniesienie się do innej epoki było by mega ciekawe ❤️
Chciałabym zostać czarownicą, która byłaby obdarowana mocą jednoczącą wszystkich ludzi. Mianowicie, gdy ktoś by na mnie spojrzał, albo przeprowadził ze mną rozmowę, w jego sercu pojawiła się iskierka dobra, pokoju i szczęścia. Nawet nawardsze serce rozkładałabym na piękną wrażliwą duszę. Sprawiłoby to, że na świecie nie działoby się tak źle, jak się dzieje i zdołałabym uratować świat, który podąża w złym kierunku i ludzi, którzy nie dostrzegają teraz drugiego człowieka. Myślę, że gdybyśmy byli bardziej wrażliwsi na dobro to naprawdę wiele rzeczy inaczej wyglądałoby. Właśnie taką moc chciałabym posiadać!
Ksiazki niestety nie czytałam, ale chętnie przeczytam ❤
Jako czarownica, chciałabym posiąść moce żywiołów, ponieważ od prawie zawsze jestem fanką serii o Avatarze Aangu. Żywioły od razu kojarzą mi się z tą piękną serią, nie ma lepszej kreskówki od tej :) Jeżeli moje moce miałyby wyglądać podobnie jak te w Aangu, bardzo bym chciała władać magią wody. Uważam, że jest to najlepszy żywioł z wszystkich, można nim walczyć, ale także leczyć. W przypadku zagrożenia, nawet jeżeli nie widać na pierwszy rzut oka wody, można znaleźć sposób by się uratować, tak jak zrobiła to Katara, czyli tworząc pot lub też używać magii krwi..
No i może mogłabym sama sobie filtrować wodę, co w dzisiejszych czasach jest raczej ważne :D
Gdybym miała wybierać to chciałabym być Hannah z "These witches don't burn" z powodu jej umiejętności kontrolowania czterech żywiołów. Czytałam angielskie wydanie książki, ale chciałabym zobaczyć polską wersję na swojej półce, bo jestem zachwycona okładką, która świetnie wpasowuje się w klimat książki! ❤️ + jestem ciekawa przekładu
Czytanie w myślach byłoby fajne, a jak nie to może wyczuwanie cudzych nastrojów, to byłby bardzo przydatne w życiu. :)
Co do książki, to planowałam przeczytać ją po angielsku, ale polska okładka dosłownie zwala z nóg, dlatego zmieniłam zdanie i planuję ją dorwać w języku polskim. Zresztą ja tak mam, że jak tylko gdzieś widzę słowo wiedźma, to od razu mi ślinka cieknie, uwielbiam tą tematykę ❤️
Rozdanie:
Bardzo bym chciał mieć umiejętność telekinezy. To bardzo ułatwiło by życie. Wyobraźcie sobie taką sytuację: Siedzicie sobie z książką na kanapie i nie chce wam się wstać po herbatę, a z taką mocą problem z głowy, bo herbatka sama do was podleci.
Jeju wszędzie pełno tej książki, muszę ją mieć 💕 zachęciłaś! dlatego też spróbuję swoich sił w rozdaniu! ;)
Jako czarownica chciałabym mieć moc porozumiewania się ze zwierzętami , ponieważ od dziecka je kocham.
Jako mała dziewczynka z wybujałą wyobraźnia zawsze chciałam żeby mój pies coś do mnie powiedział ludzkim głosem hah. To dziecięce marzenie niestety nigdy się nie spełniło , ale myślę że ciekawie by było dowiedzieć się co mają do powiedzenia nam nasze futrzaki , a czego nie mogą nam przekazać wydawanymi dźwiękami, bądź mową ciała 😂😸 myślę też , że byłoby ciekawie😍
Gdybym była czarownicą chciałabym móc kumulować wystarczająca ilość dużej masy w małej objętości czyli potocznie mówiąc mieć umiejętność tworzenie i kontrolowania czarnych dziur. Byłoby to przydatne nie tylko ze względu że zamiast z kimś walczyć wystarczy go pochłonąć przez czarna dziurę. Natomiast drugim sposobem jej wykorzystania byłaby możliwość tworzenia tunelu czasoprzestrzennego co dało by mi możliwość podróżowania po całym wszechświecie jak i możliwość podróży w czasie. Posiadając taka moc można być niezwyciężonym 🧙♀️🧙♀️
Jako wiedźma chciała bym wiązać swoją moc z zielarstwem, uzdrawianiem istot, jak i nekromacją, czy możliwością zmiennokształtności, co pewnie wiązało by się u mnie z złośliwościami i wykonywaniem drobnych psikusów ludziom 😈🌿✨ Wspaniała recenzja, ta książka na pewno wyląduje na mojej liście must have 😄
Jako wiedzma chciałabym móc panowac nad zywiolami , poniewaz bardzo przeraza mnie ignorancja odnosnie ochrony przyrody i nieublaganie zblizajacej sie katastrofy ekologicznej . Dzieki tym mocą mogłabym pokazać ludzią, że przyroda jest niesamowita i piękna, lecz jednocześnie może być bardzo niebezpieczna. ❤
Ze względu na DAMATON jest w moim tegorocznym tbr. Myślę, że najlepsza byłaby moc uzdrawiania/naprawiania. Nie chodzi tylko o leczenie chorób ciała, ale także duszy - moc sprowadzić spokój na osoby znerwicowane, pomagać ludziom z różnymi zaburzeniami. Czyż nie byłoby wspaniale zlikwidować depresję u bliskich? Zawiera sie w tym tez moc naprawiania, bo przecież relacje cierpią gdy my cierpimy i nikt nie jest w stanie nam pomóc.
Trzymajcie sie wszyscy cieplutko ❤️
Gdybym miała być czarownicą to chciałabym mieć moc związaną z nocą... niebem, gwiazdami i księżycem. Nwm czy coś takiego ma sens, ale uwielbiam te motywy. ( mam nawet tatuaż z księżycem :D )
Hhh… ciężkie pytanie, aczkolwiek nie bez odpowiedzi.
Po pierwsze muszę zaznaczyć, że zapewne nie sięgnęłabym po tą pozycję gdyby nie Ty oraz Marta z Bestsellerek (jeśli dwie moje ulubione polskie booktuberki obejmują coś patronatem, to nie ma opcji, żebym się przy tym świetnie nie bawiła 😅) Dlatego z całego serduszka wam dziękuję, że stale pomagacie nam znajdować najciekawsze na rynku tytuły 💕
Wydaje mi się, że najbardziej chciałabym być Wiedźmą Ziemi, taką, która swoimi umiejętnościami potrafiłaby uzdrawiać zdegradowaną przez zapatrzonych w siebie ludzi planetę. To byłoby świetne, gdybym była w stanie dzięki moim umiejętnościom odżywić i naprawić nasz wspólny dom, zniszczony przez jego mieszkańców 🌎 Ale moje skryte marzenia będą mogły się spełnić, i nawet nie mam tu na myśli książek o tej niesamowitej tematyce (chociaż one swoją drogą bardzo mnie kuszą swoimi czarami ✨🥰). Mam na myśli studiowanie przedmiotów geograficznych, choć nie wiem jeszcze jakich dokładnie :D Moje plany na najbliższe kilkanaście lat kształtują się w ową geograficzną stronę. Od jakiegoś czasu ta leśna droga w przyszłość coraz bardziej zaczyna przypominać mi solidną, brukową dróżkę, z Czerwonego Londynu oczywiście 😊🌺
Realizuję właśnie wyzwanie czytelnicze, w którym muszę przeczytać książkę autorki, która jest moją imienniczką oraz książkę z okładką w moim ulubionym kolorze. Czy ta książka została wydana specjalnie dla mojej osoby? 😄 Wyobraź sobie moją radość, gdy dowiedziałam się, że ta czarująca historia oprawiona w śliczną fioletową oprawkę została napisana przez Isabel Sterling! Nawet dokładne inicjały się zgadzają (Izabela S.) 😅 Tak więc ta książka pomogłaby mi w realizowaniu owego wyzwania, bo niestety jakimś dziwnym trafem jest skrajnie mało Izabel na rynku wydawniczym 🤔
Jeśli martwiłabyś się, że ta wspaniała książka będzie u mnie źle traktowana, to muszę Cię od razu uspokoić, ponieważ dekalogu czytelnika przestrzegam zawsze i wszędzie 😅
1. Nie będziesz miał lepszej rozrywki niż czytanie książek.
2. Inwestuj w książki i wiedzę, ale nie kupuj książek nadaremno (tyczy się to również książek z rozdań 💖)
3. Czytaj książki zawsze, a szczególnie w święta.
4. Szanuj książki swoje i bibliotekę swoją.
5. Nie niszcz książek.
6. Nie wyrzucaj książek - oddaj je do biblioteki.
7. W każdej bibliotece, księgarni, antykwariacie czuj się jak w domu.
8. Czytaj dla przyjemności - połącz lekturę książki z kawą lub herbatą (idealnie 🥰)
9. Nie zaginaj rogów książki, nawet tej najgorszej.
10. Pożądaj każdej wartościowej książki, która została wydana (jeden z powodów dlaczego biorę udział w konkursie 😅🥰)
No może to już koniec mojej wypowiedzi, bo zapewne Cię nią zamęczyłam 😂 Mam nadzieję, że przy czytaniu zagościł na Twojej twarzy choć mały uśmiech, np. przy dekalogu czytelniczym, czy przy nowo wschodzącej gwieździe fantastyki, mojej imienniczce. Byłabym chyba najszczęśliwszą Wiedźmą Ziemi pod słońcem, gdybyś to wybrała właśnie moją wizję roli wiedźmy, a nie płonące wiedźmy mogły zaszczytnie prezentować się na moim regale. Pozdrawiam cieplutko Ciebie, oraz wszystkie Twoje koty, co do jednego! 😅🥰
PS. Czyż ta okładka nie jest boska? 😍😍
Ja gdybym była wiedźmą chciałabym wtapiać się w ciało innych ludzi. Przejmować ich świadomość. Zawsze zastanawiało mnie jak to jest być kimś innym. Jak życie wygląda z perspektywy moich przyjaciół , rodziny. Jakie odczuwają emocje w danych momentach czy jak bardzo bawią ich moje nieśmieszne żarty. Możliwość bycia kimś innym wydaje mi się mniej humanitarna niż np. rozmawianie że zwierzętami. Jednak koncepcja posiadania władzy nad nie swoim ciałem wywołuje u mnie ekscytacje i zaintrygowanie
Ze wszystkich klas postaci, najbardziej lubię czarodziejów :D a wiedźmy można powiedzieć są takimi swojego rodzaju czarodziejkami i magami. Gdybym chciał mieć jakieś konkretne moce jako wiedźm, to postawił bym na takie same moce jak ma Avatar Ang, władać wszystkimi żywiołami ( powietrze, ziemia, woda i ogień ) posiadać moc duchową i uzdrowicielską.
Jako wiedźma chciałabym mieć moc zmieniania swojej postaci w zwierzęta i odczytywania aury ludzi ich emocji czy jest dobrą czy do śpiku kości zła osoba xD albo teleportować się w każdy zakątek na ziemi .
Jako czarownica chciałabym mieć moc teleportacji, Byłoby super móc się przemieszczać w różne miejsca w dosłownie kilka sekund i bez korzystania z komunikacji miejskiej, samochodu czy innych środków transportu. Ewentualnie moc rozmawiania ze zwierzętami. Myślę, że mogłabym się wtedy dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy, no i pomóc niektórym zwierzakom.
Mam wielką ochotę na tę książkę, więc chętnie wezmę udział w rozdaniu ;) Jako czarownica chciałabym uzdrawiać ludzi. Na przykład poprzez mikstury, eliksiry czy przez dotyk. Szczególnie w obliczu różnych epidemii myślę, że umiejętność leczenia chorób mogłaby być niezwykle przydatna. Poza tym chciałabym móc siłą woli wpływać na zachowania ludzi - mogłabym dzięki temu zapobiec wielu destrukcyjnym dla środowiska i bezpieczeństwa innych ludzi zachowaniom. Dzięki temu miałabym kontrolę nad ludzkim bezpieczeństwem i zdrowiem, co moim zdaniem byłoby niesamowicie użyteczne :) Pozdrawiam
Jako wiedźma chciałabym móc zmieniać się w różne zwierzęta, przydatne było by też czytanie w myślach lub sprawienie bólu poprzez pomyślnie O tym.
Fajnie by było latać to by była przydatna umiejętność podczas bycia Wieedźmą
Ja jako czarownica chciałbym umieć latać ponieważ było by to przydatne, chciałbym też władać jakim żywiołem.
PS Super recenzja
POZDRAWIAM
Jako czarownica chciałabym mieć zdolność teleportacji :D
Ile ta książka ma stron? Nigdzie na internecie nie mogę znaleźć :(
Koło 350
Kiedy mniej więcej można się spodziewać ogłoszenia wyników konkursu? 😊
Zawsze po tygodniu od publikacji :)
@@DoktorBook Okej dziękuję
Życzę słusznego wyboru pracy 💕
Warto zaznaczyc ze z tego co wiem, to istnieja czarownice zacne, bezecne, nieświadome i jakieś tam inne. Gdybym była czarownicą chciałabym albo byc kimś pokroju Sabriny ( no może bez tego całego wątku satanistycznego) albo taką totalnie typową czarownicą (najlepiej bezecną, no sory). Tzn ziołolecznictwo, jakieś mikstury, grymuary, amulety, karty, klątwy. Moja mama się interesuje ziołolecznictwem (oczywiście w celu zdrowotnym). Ja tez już trochę zaczynam ( ale spokojnie, nie da rady nikogo otruc babką płesznik czy nasionami goji haha). Jest to na tyle "zaawansowane", że w średniowieczu byśmy już dawno spłonęły 🤷🏻♀️😅
Jako czarownica chciałabym mieć moc cofania czasu. Ponieważ często mówię i robie życzy których puźniej bardzo żałuję.😅😊
Chciałabym być czarownicą która mogłaby decydować o rozwoju i przebiegu chorób, rządzić całym mikroświatem bakterii, wirusów i grzybów. Decydować o ich mutacjach i przeżywalności, tak abym mogła zakazać np. wirusowi rozprzestrzeniać się.
pomysł był super, jednak mnie ta książka zupełnie się nie spodobała 😣