No, no co. Dziwisz się, jak by tobie tak słońce cały dzień świeciło to ciekawe jak być pracował. A tak serio to szkoda że mu ta gra nie wyszła. Był by fajny duchowy spadkobierca gry Chasm: The Rift
Trochę przykre, że Daikatana razem z Romero pochłonęła tyle środków Eidosu. Gdyby nie to pewnie by się utrzymali na powierzchni i może wszystko by się potoczyło inaczej.
15:31 "Jest to przykład gry tak bardzo nakręcanej przez początkowy hype, że nie była w stanie ustać pod ciężarem legendy, która obrosła". A potem wyszedł Cyberpunk :P
Tylko że Cyberpunk mimo bugów, fatalnej premiery i innych nie spełnionych obietnic to wciąż jak super fabuła, ciekawy świat i ogólnie dobra gra to była.
Daikaszana była swego czasu mega nahajpowana, pamiętam teksty z CD-Action czy Świata Gier Komputerowych które się tą grą podniecały jak nie wiem. A co wyszło? Ło panie. Tak naprawdę mi tam przeszkadzał tylko 1 element - te nasze friendly NPC-e. Beznadziejne AI i konieczność dbania o ich HP czy ammo sprawiała, że gra stawała się symulatorem opiekunki do dziecka. Najczęściej po prostu ich parkowałem na starcie poziomu, czyściłem cały sam i potem się wracałem do startu żeby naszych towarzyszy zabrać dalej. Reszta była naprawdę niezła. Ciekawe poziomy, fajne bronie, całkiem OK system rozwoju postaci. Możesz zdecydować czy pakować punkty w atrybuty czy w miecz sam w sobie. Wymaxowany miecz robił robotę ale był opcjonalny. Mogłeś po prostu pakować w szybkość i damage, zwykłymi brońkami też grę przejdziesz bez problemu.
To mocno smutna historia, pełna masy pomyłek i rozczarowań, ale tak bywa, kiedy na rynku growym zbyt wiele rzeczy pójdzie nie tak. PS. Najszczersze wyrazy szacunku i współczucia Arasz, że podjąłeś się tego tematu co najpewniej łatwe dla ciebie nie było.
A ja się ostatnio dałem się zrobić na kokotę w stylu rokoko i po obejrzeniu tego materiału mejd baj Arasz postanowiłem sobie w tą gierkę pograć ponownie. Tak, już wcześniej w nią grałem. Została załączona w pełnej wersji do pewnego czasopisma o grach komputerowych. Tylko że płytka mi się niestety gdzieś zadziała i dlatego nabyłem grę za jakieś na szczęście małe pieniądze na znanym serwisie udostępniającym starsze gry. Natychmiast też pobrałem wspomnianego w materiale pacza-moda 1.3. I muszę przyznać, że gierka po wyłączeniu z rozgrywki tych pożal się boże towarzyszy nawet zyskuje na grywalności. Oczywiście nie jest to jakiś wielki skok, ale milej się w to gra, jeśli nie musimy ciągle pilnować tych dwojga i możemy się skupić na tym, na czym powinniśmy, czyli na strzelaniu.
Bardzo dobrze się to oglądało. Z tej gry to w zasadzie tylko słyszałem nazwę. Nigdy jej nie widziałem i nie wiedziałem nawet, że miała taką burzliwą historię. Bardzo dobry materiał :)
Gralem w Daikatanem. Dobrze te gre wspominam. Dzieki za przypomnienie dobrych czasow. Mam caly sklad starych gier w pudelkach z konca lat 90tych i poczatku 2000. Takie jak MOH - pierwszy...reszte zapomnialem. Przyszlomi do glowy, co myslicie o serii Ridig, tej od Vana Disela.
Ja tam lubię Daikatanę - kupiłem w swoim czasie oryginał, grę przeszedłem parokrotnie, a podkładka pod mysz, która była w pudełku z grą służyła mi latami 🙂👍😅
@Czerwona Roza Owszem - na pewno ze 3 razy. Gra naprawdę nie jest taka zła, a grałem w wersję premierową (bez patchy). Problem wynikał z tego, że gra zbudowała spore nadzieje, które wysypały się przez wieczną produkcję. Gra się zestarzała, zanim w ogóle miała premierę. I bez nazwiska Johna Romero, gra śmiało mogłaby zaliczyć ocenę nawet 7/10. A gdyby wyszła w tym 1997 roku, byłaby super gierką. A tak - jest o grze głośno, ma status legendarnej (Dai)kaszany, bo produkował ją John Romero. Ale to nie jest tak, że to mega crap - po prostu to słabsza gra, niż to co pompował marketing :-)
@@FEVfallout Tak, zgadzam się. Chodzi raczej o to, jeśli gra wyszłaby w 1997 - ale w formie ostatecznej. Takiej jaką znamy. Wtedy to mogłoby być coś i stanąć nawet obok Quake II ;-)
Widzę tu małą analogię do tego co może spotkać Cyberpunka. Hype poprzedniej gry, Renoma dobrej firmy, Duuuuże oczekiwania, Duże koszta produkcji i możliwy nacisk na wydanie, poprzedzone kilkoma przesuniętymi premierami. Legenda twórców na których ciąży klątwa musu zrobienia kolejnej perełki a'la Wiedźmin.
@@dawidk6411 nie mówię nie :) Osobiście też wolałbym by gra okazała się hitem. Ale jak widać na powyższym filmie: na twórcy dooma i quake'a też można było liczyć ;)
Czy to była aluzja do napompowanej bańki Cyberpunka? Bo troszkę tak się wydaje, słysząc o "zbyt wysoko postawionej poprzeczce i legendzie gry, której nie jest się w stanie sprostać".
@@komandosek1833 powiem tak, jak fan, wolałbym taktykę CDPu, gdyż jest dużo informacji na temat produkcji, jednak jako gracz który nie chce się obejść smakiem, wolę taktykę Techlandu, czyli pracują w spokoju dając minimum informacji, gdyż nie tworzą wyobrażenia gry niemożliwej, jak CDP, który nie oszukujmy się tak nadmuchał tą bańkę, że nie da rady sprostać oczekiwaniom, napewno nie będzie to hit na miarę W3, może sprzedażowy tak, ale napewno nie pod kątem oceń i hype na CDP się trochę skruszy
@@_ViralLogic_ taki filmik może być o vendetta Raven Cry ale sądzisz że redzi przy takim budżecie tak zepsują tą grę ja sądzę że będzie lepsza od nowych Deus Ex albo conajmniej na takim poziomie i wbrew opinii rozłam ludzkości mi się bardzo podobał a nie grałem w żadne dodatki a zadania poboczne były świetne główny wątek też dawał radę
Nie no, wierzę w Redów i będzie dobrze. Z gameplayów wygląda naprawdę midnie, a co do historii to CDPR ma przecież bardzo dobrych pisarzy. No i twórca CP2020 pomagał.
@@gracjandemaskatorsystemu6188 tylko, ze w agony sie nic nie dzieje.. po przejsciu hellblade myslalem, ze to bedzie cos na ta sama miare, niestety to byl zwykly bullshit.
@@pizzasteve8241 ma zarobki bo grają w to dziesięciolatki (w tym moj brat ktory wydał na to 300zł) grałem w tą gre od 1 sezonu i szczerze to od 8 juz mi sie nie chcialo w to grac. Nawet nie wspominam o ratowaniu ktore miało być "darmowe" w 2017 a gra dalej nie ma skonczonej fabuły i chyba tak zostanie
@@maczjupele3039 ''ma zarobki bo grają w to dziesięciolatki'' No i kurwa co z tego XD? Gra i tak doskonale na siebie zarabia, I grają w to NIE TYLKO 10-latki. ''w tym moj brat ktory wydał na to 300zł'' Ojej, czyżby ból dupy że samemu cie nie stać? XD
Nowy film to bedzie nosił tytuł :Gra w której kazdy NPC pamięta co zrobiłeś. Hed będzie to prowadził . Wiem to bo TvGry trzymają mnie w piwnicy przy maszynie losującej. Ratunku!!!!
Heh, pamiętam jak w CD Action zjechali Daikaszanę na premierę, a niedługo później... dodali ją do jakiegoś okrągłego numeru jako pełną wersję xD No i wszedłszy tak w jej posiadanie, wrzuciłem to to kiedyś do napędu, zainstalowałem i... przeszedłem. Granie nie bolało i miało swoje smaczki, tylko to już wtedy był taki retro-gaming. Pewnie gdyby Daikatana rzeczywiście wyszła w 1998 a nie 2000 zrobiłaby inne wrażenie, z racji engine'u to był podobny styl i poziom co np. Sin, też z 98'. Choć w konkurencji z HL i Unrealem pewnie by ostatecznie poległa, tak jak Sin się nie przebił za bardzo. Ależ w tamtych latach gry szybko ewoluowały...
Grałem w Daikatane za dzieciaka na Nintendo 64, moja pierwsza konsola, taka niebieska. Dostałem w zestawie Daikatane i Super Mario Kart 6. Wspominam grę ciepło, ale wiecie jak to jest z nostalgią, lepiej nie wracać do tych gier z dzieciństwa żeby się nie rozczarować
Mnie na szczescie ominęła ta gra i cały związany z nią hype bo w tych czasach pocinałem jeszcze na pegazusie w fotorealistyczne micro machines.Szkoda jednak z perspektywy czasu ze nie wyszło bardzo szkoda bo Romero to bez wątpienia wizjoner który mógłby dziś robić świetne fpsy .
A gruby Gabe dał radę przeorać id tech 1 w swoim HL :). Mógł chłopek Romero zostać przy nim i go podrasować. Może wtedy ta gra by była lepiej przyjęta?
Problemem Daikatany to typowy przykład ludzkiej pewności że jest się wyjątkowym płatkiem śniegu że 50 osobowy zespół nic by nie zrobił gdyby to nie ta 1 wybitna jednostka to jak szef w hurtowni który ma 20 pracowników biegających z towarem który uważa że spokojnie mógłby wszystkich wywalić i tak by było spoko później odchodzą 2 osoby a ona sobie nagle nie radzi
13:17 O ja ten dominion to grałem demo za dzieciaka i nie mogłem sobie przypomnieć co to za gra. Wszyscy jak ją komuś opisywałem to mówili, że to na 100% był command & conquer. Ale mnie coś nie pasowało. Dzięki że ją pokazałeś. Ogólnie dobrze tą gierkę wspominam.
Dajkaszana wraca po latach na ekrany RUclips...czyli jednak sukces jakiś odniosła...w końcu Niesławni Piraci byli na ustach wszystkich.A co do legendarności Crapa...ktoś tu chyba podejrzał filmik pewnego RUclipsra z 2013 roku i się tym nie chce pochwalić.Hmm..?
Jak w szóstej minucie opowiadasz o "grupie utalentowanych osób prowadzonych przez branżową gwiazdę" to zamiast Arasza usłyszałem głos Grajowego z Zagrajnika i aż zabrakło jego "... A miał być hit..." Xddd
Dwie osoby o innym podejściu stworzyły legendy. Lecz sami zgubili się w tym wszystkim. Jakby tylko sie dogadali, to Daikatana było by majstersztykiem. No i w sumie Romero chciał wyprzedzać aktualną epokę gier, ale ograniczenia i jego frywolne działanie zrobiło swoje
"Jest to przykład gry tak bardzo nakręcanej przez początkowy hype, że nie była w stanie ustać pod ciężarem legendy, która obrosła" - podobnie jak Dzieje Khorinis, którym dzisiaj potwierdzono to co było kwestią czasu - zamknięcie projektu. Szumne zapowiedzi, a ostatecznie nic. Jak wyciekł leak okazało się, że mod jest w gorszym stanie niż 3 lata temu. Niestety nie pamiętam tych czasów, ale przypuszczam, że zawód dla fanów Gothica byłby podobny, gdyby nie fakt, że leak wszystko skonfrontował z rzeczywistością xD Ale tbh patrząc na te fragmenty prezentowane na filmiku to Daikatana wygląda lepiej niż Half Life, a przynajmniej mi bardziej podchodzi do gustu. Chyba, że to jakiś remaster, a wtedy wyglądała tak jak przy fragmencie, co wspominasz o porcie na Nintendo 64. Ale to nadal niewiele
Wersja na GBC podobała się Japończykom prawdopodobnie dlatego że w nosie mieli Johna Romero, a zamiast w Dooma zagrywali się w większości w swoje jrpgi i platformówki, więc w stosunku do daikatany nie żywili żadnych nadziei ani hype'u.
- Panie Romero czemu ta Daikatana taka słaba wyszła
- Oj no bo mi słońce w monitor świeciło
xD
@Xi Jin cyperpunkowe
No, no co. Dziwisz się, jak by tobie tak słońce cały dzień świeciło to ciekawe jak być pracował. A tak serio to szkoda że mu ta gra nie wyszła. Był by fajny duchowy spadkobierca gry Chasm: The Rift
No akurat światło cholernie przeszkadza w pracy przy komputerze (truizm, wiem). Sama zasłaniam okna jak muszę pisać jakieś prace na studia.
Trochę przykre, że Daikatana razem z Romero pochłonęła tyle środków Eidosu. Gdyby nie to pewnie by się utrzymali na powierzchni i może wszystko by się potoczyło inaczej.
I wydawaliby kolejne Commandosy
@@Crockett987 nie dokonca wkoncu wydali legende tomb ridera :D poprawdzie nie sami ale jednak ;p
@@Venom-gs4nz Co to znaczy "poprawcie nie sami ale jednak" ? Idz do szkoły na lekcje polskiego
@@karollorek6344 a ty idz do starego na lekcje zabawy w lokomotywę w wannie
@@karollorek6344 czemu zachowujesz sie jak toxic on nic złago nie napisał a ty masz problem.
15:31 "Jest to przykład gry tak bardzo nakręcanej przez początkowy hype, że nie była w stanie ustać pod ciężarem legendy, która obrosła". A potem wyszedł Cyberpunk :P
Tylko że Cyberpunk mimo bugów, fatalnej premiery i innych nie spełnionych obietnic to wciąż jak super fabuła, ciekawy świat i ogólnie dobra gra to była.
"Ktokolwiek przyłożył ręce do tego gówna - POWINIEN ZAPIERDALAĆ NA GALERACH"
...
... cytując klasyka :-)
Fajnie opowiedziana historia i dobry pomysł na serię o znanych (z tej dobrej i złej strony) twórcach gier.
"Twórcy tej gry powinni zapierdalać na galerze"
Można wiedzieć, skąd ten cytat?
@@elgenerau99
Nrgeek
Dziękuję :D
@Jakis Cwel Ziółkowy Daikaszana ftfy
Jedyna słuszna recenzja Dajkaszany - Nrgeek. Plotki mówią że do pudełka z grą dorzucano prawdziwe gówno.
Daikaszana była swego czasu mega nahajpowana, pamiętam teksty z CD-Action czy Świata Gier Komputerowych które się tą grą podniecały jak nie wiem. A co wyszło? Ło panie.
Tak naprawdę mi tam przeszkadzał tylko 1 element - te nasze friendly NPC-e.
Beznadziejne AI i konieczność dbania o ich HP czy ammo sprawiała, że gra stawała się symulatorem opiekunki do dziecka. Najczęściej po prostu ich parkowałem na starcie poziomu, czyściłem cały sam i potem się wracałem do startu żeby naszych towarzyszy zabrać dalej.
Reszta była naprawdę niezła. Ciekawe poziomy, fajne bronie, całkiem OK system rozwoju postaci. Możesz zdecydować czy pakować punkty w atrybuty czy w miecz sam w sobie. Wymaxowany miecz robił robotę ale był opcjonalny. Mogłeś po prostu pakować w szybkość i damage, zwykłymi brońkami też grę przejdziesz bez problemu.
"To ja stoję za DooM-em."
Partia Romero
Jeden z lepszych filmów na kanale moim zdaniem, a napewno najlepszy ostatnimi czasy. Ciekawy i rzetelny, poproszę o więcej takich.
Arasz ma najlepsze materiały
[...] okuratny itd. Itd.
Myślałem, że to kolejny filmik o tej sławetnej grze, ale muszę przyznać, że dobrą robotę zrobiłeś, fajnie było posłuchać o kulisach produkcji
Historie ze świata gier by Arasz zawsze na prosie.
Czekam na serię.
To mocno smutna historia, pełna masy pomyłek i rozczarowań, ale tak bywa, kiedy na rynku growym zbyt wiele rzeczy pójdzie nie tak.
PS. Najszczersze wyrazy szacunku i współczucia Arasz, że podjąłeś się tego tematu co najpewniej łatwe dla ciebie nie było.
Aż mi się przypomniało nrgeekowe SUPERFLY JACKSON xD
A ja się ostatnio dałem się zrobić na kokotę w stylu rokoko i po obejrzeniu tego materiału mejd baj Arasz postanowiłem sobie w tą gierkę pograć ponownie. Tak, już wcześniej w nią grałem. Została załączona w pełnej wersji do pewnego czasopisma o grach komputerowych. Tylko że płytka mi się niestety gdzieś zadziała i dlatego nabyłem grę za jakieś na szczęście małe pieniądze na znanym serwisie udostępniającym starsze gry. Natychmiast też pobrałem wspomnianego w materiale pacza-moda 1.3. I muszę przyznać, że gierka po wyłączeniu z rozgrywki tych pożal się boże towarzyszy nawet zyskuje na grywalności. Oczywiście nie jest to jakiś wielki skok, ale milej się w to gra, jeśli nie musimy ciągle pilnować tych dwojga i możemy się skupić na tym, na czym powinniśmy, czyli na strzelaniu.
Dominion: Storm over the gift 3 to moej guolty pleasure. Jak byłem sporo młodszy to się zagrywałem. :-) Bardzo lubię tę grę.
Romero wygląda jak Jordan w długich włosach
Ani trochę. Niema tych anime oczu.
Bardzo dobrze się to oglądało. Z tej gry to w zasadzie tylko słyszałem nazwę. Nigdy jej nie widziałem i nie wiedziałem nawet, że miała taką burzliwą historię. Bardzo dobry materiał :)
Teraz Hed robi efekty do supermana i nie ma czasu na crapy
Pamiętam jak chyba w recenzji Secret Service padło określenie "Daikaszana" :)
To był chyba nawet nagłówek artykułu :D
To jest takie dobre ze chcialbym film pelnometrazowy
Fajny materiał. Chciało by się więcej takich odcinków o branżowych gwiazdach, czy upadłych, legendarnych studiach deweloperskich. :)
Gralem w Daikatanem. Dobrze te gre wspominam. Dzieki za przypomnienie dobrych czasow. Mam caly sklad starych gier w pudelkach z konca lat 90tych i poczatku 2000. Takie jak MOH - pierwszy...reszte zapomnialem.
Przyszlomi do glowy, co myslicie o serii Ridig, tej od Vana Disela.
Historia i lektor sztos Mateuszu :-) !!! Serdeczności i zdrówka życzę :-)
Więcej takich analiz😁 Fajnie zaserwowana wiedza👌
"Pycha kroczy przed upadkiem"
Ja tam lubię Daikatanę - kupiłem w swoim czasie oryginał, grę przeszedłem parokrotnie, a podkładka pod mysz, która była w pudełku z grą służyła mi latami 🙂👍😅
They had us in the first half, not gonna lie.
@Czerwona Roza Owszem - na pewno ze 3 razy. Gra naprawdę nie jest taka zła, a grałem w wersję premierową (bez patchy). Problem wynikał z tego, że gra zbudowała spore nadzieje, które wysypały się przez wieczną produkcję. Gra się zestarzała, zanim w ogóle miała premierę.
I bez nazwiska Johna Romero, gra śmiało mogłaby zaliczyć ocenę nawet 7/10. A gdyby wyszła w tym 1997 roku, byłaby super gierką.
A tak - jest o grze głośno, ma status legendarnej (Dai)kaszany, bo produkował ją John Romero. Ale to nie jest tak, że to mega crap - po prostu to słabsza gra, niż to co pompował marketing :-)
Brawo za wytrwałość. Nie była taka zła.
@@vitowisko W 1997 roku to nie wiem czy taka super by była, widziałeś demo z 97??
@@FEVfallout Tak, zgadzam się. Chodzi raczej o to, jeśli gra wyszłaby w 1997 - ale w formie ostatecznej. Takiej jaką znamy. Wtedy to mogłoby być coś i stanąć nawet obok Quake II ;-)
4:18 tylko ja mam wrażenie, że ten koleś był złym w Zielonej Latarni?
Paralax ? Czy to ty ? :OOOOO
bardzo dobry materiał i niezwykle oryginalny. dobry tez research zrobiles :)
Fajny materiał! Arasz wreszcie wróciłeś do gry i odpuściłeś suche żarty na rzecz tego, co robisz naprawdę świetnie! :)
Widzę tu małą analogię do tego co może spotkać Cyberpunka.
Hype poprzedniej gry,
Renoma dobrej firmy,
Duuuuże oczekiwania,
Duże koszta produkcji i możliwy nacisk na wydanie, poprzedzone kilkoma przesuniętymi premierami.
Legenda twórców na których ciąży klątwa musu zrobienia kolejnej perełki a'la Wiedźmin.
Dokładnie, ale równie dobrze CP2077 może być wybitny jak Wiesiek :) Na Redach można polegać
@@dawidk6411 nie mówię nie :)
Osobiście też wolałbym by gra okazała się hitem. Ale jak widać na powyższym filmie: na twórcy dooma i quake'a też można było liczyć ;)
Legenda głosi że Romero wcale nie zginął. To był fotomontaż, tak na prawdę to zapie*dalał na galerze w tym czasie :).
Czy to była aluzja do napompowanej bańki Cyberpunka? Bo troszkę tak się wydaje, słysząc o "zbyt wysoko postawionej poprzeczce i legendzie gry, której nie jest się w stanie sprostać".
CDP nie jest zarządzany przez wyegzaltowaną gwiazdę rocka
@@komandosek1833 powiem tak, jak fan, wolałbym taktykę CDPu, gdyż jest dużo informacji na temat produkcji, jednak jako gracz który nie chce się obejść smakiem, wolę taktykę Techlandu, czyli pracują w spokoju dając minimum informacji, gdyż nie tworzą wyobrażenia gry niemożliwej, jak CDP, który nie oszukujmy się tak nadmuchał tą bańkę, że nie da rady sprostać oczekiwaniom, napewno nie będzie to hit na miarę W3, może sprzedażowy tak, ale napewno nie pod kątem oceń i hype na CDP się trochę skruszy
@@maciejgorecki9446 Ja trochę nie w temacie, chodzi o Techland i CDP jako o wydawców, tak? Jakimi konkretnie grami zajmowali się jedni i drudzy?
jeden z najprzyjemniejszych odcinków na tym kanale jak dla mnie, dobra robota.
Mam nadzieje że za 20 lat nie będzie takiego samego filmiku o cyberpunk 2077 trochę wstyd by był 😓
przecież do premiery jeszcze 57 lat
@@ilmash a no tak zapomniałem że to 2077 to nie część nazwy a zakamuflowana data premiery 😂
@@_ViralLogic_ taki filmik może być o vendetta Raven Cry ale sądzisz że redzi przy takim budżecie tak zepsują tą grę ja sądzę że będzie lepsza od nowych Deus Ex albo conajmniej na takim poziomie i wbrew opinii rozłam ludzkości mi się bardzo podobał a nie grałem w żadne dodatki a zadania poboczne były świetne główny wątek też dawał radę
Dlatego boję się wiedźmina 4
@@agnieszkaszymendera8803 a ja czekam z utęsknieniem
Romero miejscami wygląda jak Tommy Wiseau. Może to ta sama osoba?
Hell yeah , w końcu dajkaszana na tvgry
15:32, obawiam się, że podobny los może spotkać Cyberpunka 2077 ;)
+1
czego sobie i państwu życzę
Zanosi się na to
@@ergonomics_of_flatulence a czemuż to życzysz sobie i nam wszystkim by CP2077 okazał się crapem??
@@Draxxor żeby cdpr upadł i sobie głupi ryj rozwalił
Ciekawe czy tak samo skończy cyberpunk, duże wymagania a nie wiadomo co z tego wyjdzie
Nie no, wierzę w Redów i będzie dobrze. Z gameplayów wygląda naprawdę midnie, a co do historii to CDPR ma przecież bardzo dobrych pisarzy. No i twórca CP2020 pomagał.
Jak już pisałem Cyberpunk dołączy do grona ch*jowych gier robionych pod kontrowersje podobnie jak agony
@@gracjandemaskatorsystemu6188 tylko, ze w agony sie nic nie dzieje.. po przejsciu hellblade myslalem, ze to bedzie cos na ta sama miare, niestety to byl zwykly bullshit.
@@gracjandemaskatorsystemu6188 Nope.
Szkoda by mi było Red-ów, gdyby zostali obrzuceni gównem, nawet jeśli wyszłaby im gra tak 8/10.
Najlepsze to jak wszyscy mówią o NrGeeku podczas gdy równie dobry film o Daikaszanie zrobił Archon.
Może kolejny film o dobrych grach, które zniszczyła społeczność.
twierdza 3 i twierdza krzyżowiec 2
fortnite...
@@maczjupele3039 odpada bo fortnite ma się całkiem nieźle jeśli chodzi o zarobki ..
@@pizzasteve8241 ma zarobki bo grają w to dziesięciolatki (w tym moj brat ktory wydał na to 300zł) grałem w tą gre od 1 sezonu i szczerze to od 8 juz mi sie nie chcialo w to grac. Nawet nie wspominam o ratowaniu ktore miało być "darmowe" w 2017 a gra dalej nie ma skonczonej fabuły i chyba tak zostanie
@@maczjupele3039 ''ma zarobki bo grają w to dziesięciolatki'' No i kurwa co z tego XD? Gra i tak doskonale na siebie zarabia, I grają w to NIE TYLKO 10-latki. ''w tym moj brat ktory wydał na to 300zł'' Ojej, czyżby ból dupy że samemu cie nie stać? XD
Im wiecej słysze o Romero to był taki legendarny zajebisty, a w sumie to przegryw jakiś z niego i który zrobił raptem 3 gry w życiu? WTF
Co lepsze, swój sukces zawdzięcza tylko i wyłącznie temu że John Carmack ma łeb nie z tej ziemi.
@@Huderlord A właściwie wiadomo czym teraz zajmuje się John Carmack ? coś tam czytałem o jego romansie z Oculusem ale nadal tram pracuje ?
Romeo to legendarny celebryta. Gdyby nie Carmack to byśmy o nim nawet nie słyszeli :)
Ta i ma swoich wyznawców co jest przykre bo tak naprawde fige zrobil dla branzy gier
Przegryw? A jakie ty masz portfolio w tej branży?
Dawaj kontynuację Retrogratów.
Nowy film to bedzie nosił tytuł :Gra w której kazdy NPC pamięta co zrobiłeś. Hed będzie to prowadził . Wiem to bo TvGry trzymają mnie w piwnicy przy maszynie losującej.
Ratunku!!!!
Fajny film. Zróbcie teraz coś podobnego ale o innym crapie - ET i zakopaniu katridży na pustyni :P
And this is what I call fajny esej!
Bardzo dobry materiał i jak lajków z reguły nie zostawiam za wiele, tak tutaj chylę czoła :D
Siedziba w Dallas była pechowa przez pewną mało ważną sprawę, która wydarzyła się tam w 63 roku...
Tj?
Heh, pamiętam jak w CD Action zjechali Daikaszanę na premierę, a niedługo później... dodali ją do jakiegoś okrągłego numeru jako pełną wersję xD No i wszedłszy tak w jej posiadanie, wrzuciłem to to kiedyś do napędu, zainstalowałem i... przeszedłem. Granie nie bolało i miało swoje smaczki, tylko to już wtedy był taki retro-gaming. Pewnie gdyby Daikatana rzeczywiście wyszła w 1998 a nie 2000 zrobiłaby inne wrażenie, z racji engine'u to był podobny styl i poziom co np. Sin, też z 98'. Choć w konkurencji z HL i Unrealem pewnie by ostatecznie poległa, tak jak Sin się nie przebił za bardzo. Ależ w tamtych latach gry szybko ewoluowały...
Hę? co to za moda na crapy ze staroci? i gdzie HED, który pieczę nad crapami sprawował.....
Hed został aresztowany za gwałt
Hed robi za gitarzystę w związku z nowinkami o CP2077, pozdro dla ludzi, którzy byli na streamie :D
A on nie bawi sie w pirata w Gdyni czy tam Gdańsku?
Jest na urlopie
"dejcie chłopu dychnąć" :P
Grałem w Daikatane za dzieciaka na Nintendo 64, moja pierwsza konsola, taka niebieska. Dostałem w zestawie Daikatane i Super Mario Kart 6. Wspominam grę ciepło, ale wiecie jak to jest z nostalgią, lepiej nie wracać do tych gier z dzieciństwa żeby się nie rozczarować
Jakie Daikatana?
Panie mówi się Daikaszana.
Nie można mówić kaszana w kontekście negatywnym, bo kaszanka jest super.
Dajkasztana
@@Taki_N Heh
@Jakis Cwel Ziółkowy i MrNerd
Mnie na szczescie ominęła ta gra i cały związany z nią hype bo w tych czasach pocinałem jeszcze na pegazusie w fotorealistyczne micro machines.Szkoda jednak z perspektywy czasu ze nie wyszło bardzo szkoda bo Romero to bez wątpienia wizjoner który mógłby dziś robić świetne fpsy .
6:44 Piękny epitet :)
Daj - Kaszanę :) a za to Half Life 1 ciągle genialne...
A gruby Gabe dał radę przeorać id tech 1 w swoim HL :). Mógł chłopek Romero zostać przy nim i go podrasować. Może wtedy ta gra by była lepiej przyjęta?
ID tech 1 a source HL to są zupełnie inne lata.
@@Huderlord source to byl pozniej, HL mial GoldSrc (Quake Engine+troche IdTech 2)
@@Huderlord Ale silnik użyty do produkcji HL, zwany GoldSrc to bardzo mocno przerobiony id tech 1 :)
Uwielbiam te odcinki z historii gier!
Ja tam lubię dajkaszanę
Mam wrażenie że kiedyś to oglądałem. Był już taki materiał o historii Daikatany??
Nigdy nie słyszałem o Daj Katane. Pewnie dlatego że Daj Kamienia wyszło szybciej.? To jakiś sequel?
Mega super odcinek
Daikaszana😎 tak kiedyś o tym dziele mówiono
Problemem Daikatany to typowy przykład ludzkiej pewności że jest się wyjątkowym płatkiem śniegu że 50 osobowy zespół nic by nie zrobił gdyby to nie ta 1 wybitna jednostka to jak szef w hurtowni który ma 20 pracowników biegających z towarem który uważa że spokojnie mógłby wszystkich wywalić i tak by było spoko później odchodzą 2 osoby a ona sobie nagle nie radzi
13:17 O ja ten dominion to grałem demo za dzieciaka i nie mogłem sobie przypomnieć co to za gra. Wszyscy jak ją komuś opisywałem to mówili, że to na 100% był command & conquer. Ale mnie coś nie pasowało. Dzięki że ją pokazałeś. Ogólnie dobrze tą gierkę wspominam.
Skoro Romero jest wizjonerem, to Kojima jest - chyba, Bogiem ;)
Jakby John'owi Romero obciąć włosy na krótko, zdjąć okulary i dodać zarostu, to w sumie wyjdzie Arasz. :)
Czy tylko mi brzmi to z początku jak historia Apple? W sensie Woźniaka i Jobsa.
Cytując klasyka:
"Daikatana zwana też potocznie Daikaszaną"
Odsyłam po prawiła recenzje do Nrgeek 🤣😂
Ej bo przez ten film to mi się bardzo chce zagrać w daikatane. Ta gra wyglada zajebiscie i ten klimat
Mam nadzieję, że uda mi się pójść w ślady tej gry.
Siema ytilorpoK
Już Ci się udało.
Można wiedzieć dlaczego?
Dajkaszana wraca po latach na ekrany RUclips...czyli jednak sukces jakiś odniosła...w końcu Niesławni Piraci byli na ustach wszystkich.A co do legendarności Crapa...ktoś tu chyba podejrzał filmik pewnego RUclipsra z 2013 roku i się tym nie chce pochwalić.Hmm..?
Jak w szóstej minucie opowiadasz o "grupie utalentowanych osób prowadzonych przez branżową gwiazdę" to zamiast Arasza usłyszałem głos Grajowego z Zagrajnika i aż zabrakło jego "... A miał być hit..." Xddd
Super materiał.
Dwie osoby o innym podejściu stworzyły legendy. Lecz sami zgubili się w tym wszystkim. Jakby tylko sie dogadali, to Daikatana było by majstersztykiem. No i w sumie Romero chciał wyprzedzać aktualną epokę gier, ale ograniczenia i jego frywolne działanie zrobiło swoje
Ograniczał go team świeżaków...
Od dwudziestu lat się zbieram, żeby w Daikatanę zagrać i na własnej skórze się przekonać czy to rzeczywiście aż taki crap. Dejcie plusa na odwagę :/
Arasz w odcinku ✅
Wspomnienie o grze związanej ze Star Wars ✅
Więcej tematów poruszających historię (i historie) gier komputerowych!
Zawsze lubiłem i miałem wielki sentyment do studia id Software, a i ich technologia robiła wrażenie.
Daikaszana ci co oglądali Energeja mogą wiedzieć o co chodzi
"Daj Kaszana"
W pierwszej sekundzie od razu wiedziałem, o jaką grę chodzi :-P
5:44 ale to była siedziba pan american airlines
"Jest to przykład gry tak bardzo nakręcanej przez początkowy hype, że nie była w stanie ustać pod ciężarem legendy, która obrosła" - podobnie jak Dzieje Khorinis, którym dzisiaj potwierdzono to co było kwestią czasu - zamknięcie projektu. Szumne zapowiedzi, a ostatecznie nic. Jak wyciekł leak okazało się, że mod jest w gorszym stanie niż 3 lata temu. Niestety nie pamiętam tych czasów, ale przypuszczam, że zawód dla fanów Gothica byłby podobny, gdyby nie fakt, że leak wszystko skonfrontował z rzeczywistością xD
Ale tbh patrząc na te fragmenty prezentowane na filmiku to Daikatana wygląda lepiej niż Half Life, a przynajmniej mi bardziej podchodzi do gustu. Chyba, że to jakiś remaster, a wtedy wyglądała tak jak przy fragmencie, co wspominasz o porcie na Nintendo 64. Ale to nadal niewiele
Niektórze rzeczy związane z produkcją Dajkaszany pasują do Cyberpunk'a m.in.: przekładanie premiery
Tego odcinka już nie było? Re upload czy aż taki podobny?
A da się już Daikatane ukończyć?
Zawsze się dało, tylko trzeba niańczyć pomocników.
Patch 1.3.
@@trzyfuntylnu thx :)
Fajnie wycięte zdjęcie
Wersja na GBC podobała się Japończykom prawdopodobnie dlatego że w nosie mieli Johna Romero, a zamiast w Dooma zagrywali się w większości w swoje jrpgi i platformówki, więc w stosunku do daikatany nie żywili żadnych nadziei ani hype'u.
Czy tylko mi Romero z tym uśmiechem w 1:30 przypomina Heda w peruce? XD
Oj tak byczq +1
Hed jest grubszy
Na niektórych zdjęciach wyglądają bardziej jak gwiazdy funkowych zespołow niż devovie gier.
Właśnie
Zapraszam na kanał Zagrajnik TV gdzie parę lat temu pojawił się o Romero film z serii upadłe gwiazdy branży growej.
Ten Romero to kawał pajaca. Zostawił kumpla który go carrowal, po to tylko by za chwilę odkryć że typ miał rację mówiąc silnik > design
widzę, że Arasz to znawca starych gier
Miał nawet serię o starych FPSach.
8:06 kurwa ale sie wystraszylem :D zupa rozlana na tapczanie, kolanach i podlodze ;D bo akurat jadłem LAAAAAAW!!!!
Grałem w demo Daikatany tuż przed jej premierą. Nie chciałbym pełniaka nawet za darmo.
1:20 ❤️
A ja myślałem, że to tylko Cyberpunk się tak spóźnia.
ŚWIETNY MATERIAŁ!
nrgeek jest zdziwiony że tak łagodnie można omówić crapa
Dupa nie Romero! 1:28 paczać uważnie, toż to HED z hipsterskimi okularkami i długimi, po tygodniu prostowania włosami