Wystarczy nie ściągać zajeżdżonych aut z 500k przebiegu i nie trzeba wtedy nabijać nikogo w kraju. Samochody za granicą goni się przy 200-300k, wszystko co więcej to pojedyńcze przypadki, na których Janusze robią biznes.
Ostatnio kolega poprosił mnie abym odczytał mu błąd zwiazany z klimatyzacja w jego wychuchanej audi a4 B6. Odczytałem błąd zwiazany z wadliwym termometrem a przy okazji z zamrożonej ramce przebieg przy którym pojawił się błąd coś koło 640 tys km w 2019 r czyli wtedy kiedy kupił to auto oczywiście z deklarowanym przebiegiem w okolicy 200 tys.
Mam taka 3 325 xi sprowadziłem z Szwajcarii, zrobilem porządny serwis na 4 tysiace i latam mega zadowolony. Przebieg 250 tysi. Samochód uwazam ze jest udany a silnik to poezja 6 garów w rzędzie robi naprawde robotę i ta aksamitna praca, wkreca sie momentalnie na obroty. Polecam wszystkim zadbany będzie cieszyć jeszcze dlugie lata.
Zgodzę się z jednym, kosztowne naprawy bo mało fachowców którzy potrafią odczytać co komputer diagnostyczny im podpowiada. Jednak co do reszty? Zawieszenie jest proste jak drut, amortyzatory, hamulce - tanie. Problem z tymi autami jest następujący. Młody Sebastian po zakupie gruza za 25 tysięcy złotych zamiast dołożyć 4-5 tysięcy na pierwszy serwis i podstawowe wymiany woli wydać na felgi, wieś tuning czy zderzaki M-pakiet. Później zaczyna się przygoda w drutowanie, naprawianie po łebkach i na najtańszych częściach. Pal licho cofnięty przebieg. Diesle w tych modelach robią po 400-500 tysięcy kilometrów względnie bez awarii. I mówię tu zarówno o M47 jak i N47. Głównym winowajcą problemów z N47 jest moda na oleje Long Life. Skoro serwis przewiduje wymianę co 30 tys. to dlaczego nie zrobić 40? I tak po 200 tysiącach kilometrów olej w silniku był wymieniony 5-6 razy. Dla Niemca nie ma to znaczenia bo auto zmienia statystycznie co 5 lat.
Ja kupiłem wiele lat temu 325d 3.0 diesel e91 od pierwszego właściciela z przebiegiem ok 360k km który wymienił na nowsza. Serwisowana regularnie nigdy mnie nie zawiodła była jak nowa! Dlatego uważam że nie warto bać się przebiegu ale trzeba znać poprzedniego właściciela…
To samo - e92 3.0d manual, kupiona kilka lat temu z przebiegiem 315tys km i cieszy bez awarii, aktualnie 375tys km. W międzyczasie kupiłem e93 335i z polskiego salonu od pierwszej właścicielki z przebiegiem 130tys km i okazała się trupem - zwróciłem dwa dni później z choinką na desce - abs, check engine, błąd skrzyni, tryb awaryjny. Różnica wyszła po podpięcia komputera - moja 330d miała średnia prędkość od nowości 75km/h, a ta z polskiego salonu 30km/h. Dla mnie polski salon z reguły jest lampką ostrzegawczą - wystarczy popatrzeć na ogłoszenia i auta Ok. 20 letnie z polskiego salonu po pierwszym właścicielu - bardzo często to są wraki.
Ta średnia prędkość to od początku, czy od ostatniego kasowania tych obliczeń w komputerze pokładowym, wyświetlanych użytkownikowi? Pytam, bo nie kojarzę, by ktoś to sprawdzał, a może to być dobry wskaźnik. Drugim , który nie wiem czy da się sprawdzać, byłaby liczba startów motoru - wiadomo byłoby kto w jaki sposób jeździ
Obecnie posiadem e70 i e91. Moje e91 330d ma obecnie 440tys.km. Kupilem swiadomie z duzym przebiegiem w niemczech, ale od osoby prywatnej nie turka, kierujac sie stanem a nie drogomierzem. Za odra w autohandlach 90% wiekowych aut jest skrecona. Uzytkuje auto od trzech lat bez żadnych awarii. Co ciekawe przednie wahacze sa jeszcze oryginalne z 2007r. Wymienilem w nich tylko dwie tuleje.
Aj, miałem benzyne E90 2.0 129 KM, piekna sprawa. Przesiadka na X3 F25 z powodu powiększenia rodziny to był spory downgrade jeśli chodzi o kulture pracy i spasowanie wnętrza 😊
Pamiętam jak parę lat temu pojechaliśmy oglądać Opla Insignie, rocznik 2012 2.0 CDTi w ładnym stanie sprowadzoną co ciekawe z Danii. Samochód miał przebieg okolice 212 tyś. km. Kolega, który pracuje w warsztacie wziął ze sobą KTSa. Jakież było zaskoczenie gdy pamięci sterownika ostatnie wypalanie DPFa odbyło się przy 320 tyś. km. 😅
W dalszym ciągu w kraju nad Wisłą, można handlować wszelkim złomem, z cofniętymi licznikami, auta ściągane po szkodach całkowitych, sprzedawane jako bezwypadkowe - historia sprzed kilku dni, gdzie znajomy omal nie kupił takiej "igły". Lata mijają, w Polsce bez zmian...Ps. Cena tego BMW - to już nawet nie jest śmieszne, to jest tragiczne. Pozdrawiam
Przecież tu nie było szkody całkowitej, tylko kolizja z tyłu. Problem w tym aucie jest taki, że nie było serwisowane na bieżąco. Ani kolizja, ani nawet cofnięty licznik, choć karygodne, nie mają wpływu na to, że ktoś ten samochód zaniedbał. Co więcej, przy dobrej cenie, da się się z tego auta zrobić dobry wóz, wszystko kwestia opłacalności.
@@johnkowalski2880 to oczywista oczywistośc ze 20 letnie 'premium' jest zaniedbane. Przecietnego Janusza klienta nastoletniego 'premium' zwyczajnie stać na conajwyżej kowala klepiącego poniemiecki szrot w swojej stodole. Gdyby naprawiać zgodnie ze sztuką takie nastoletnie padło, koszty szybko przekroczyłyby wartośc zakupu, a to ani klasyk ani biały kruk tylko trochę lepsze auto dla ludu z ładnym znaczkiem szanowanym w polskich bieda umysłach.
Mirki jeszcze długo będą taki złom ściągać, bo jest popyt. Taki Janusz z Sebixem muszą się przecież dowartościować. Nieważne że złom, ważne że ma znaczek BMW :)
Tak to jest z używanymi, mocno wiekowymi wozami klasy premium. Jak ktoś kupił sobie coś takiego lata temu, jako w miarę świeże z prywatnego importu, albo poleasingówkę i należycie dbał to nie sprzeda nigdy. Jak zaczął żydzić (albo kupił już "kombinowane") to później zaczyna się maraton - oby jak najszybciej znaleźć frajera. Sypią się wtryski - pogonić. Frajer kupił, zrobił wtryski zaczyna się sypać coś innego, uznał "nie dołożę więcej" szuka kolejnego frajera. I później mamy takie wozy, połowicznie naprawione, poszczane, gruzowaciejące. Od wszystkich wiekowych premium trzymać się z daleka.
No to kup zadbane 318i :) Latałem takim ponad 6 lat, 12 lat był w rodzinie, mam nadzieję, że kolejny właściciel jeszcze trochę pojeździ, o ile będzie dbał tak jak ja. Kiedy wreszcie ludzie zrozumieją, że największą wadą auta jest jego poprzedni właściciel i że za takie grosze dobrego auta nie kupisz i że przy tak starym aucie liczy się przede wszystkim stan, a nie M-Pakiet i topowy silnik, eh....
@@MatiKosa z ciekawości, za ile sprzedałeś? Sam obecnie podchodzę pod kupno 318i i chciałbym orientacyjnie wiedzieć przy jakiej cenie zaczyna być "podejrzanie tanie" a przy jakiej można mieć chociaż troche nadzieję że jest jakoś utrzymane
@@karqz666 2009 rok, sedan, manual, bezwypadek, 159k km - za 26,000 zł. Auto myślę, że warte nieco więcej, bo ja naprawdę dbam (nawet była polerka zrobiona i powłoka kwarcowa, także emulator NOx), nowy rozrząd, vanosy. Ale z drugiej strony rynek tego jakoś wysoko nie wycenia, koszty też jakieś dodatkowe mogą się pojawić (wtryski, sprzęgło, akumulator, HPFP), a że i tak planowałem zmienić pojazd, to sprzedałem.
Kupiłem 20 lat temu jako młodziak e36 w ładnym stanie i przebiegiem 300kkm. Do dzisiaj jeżdżę BMW przerabiając po drodze serie 3, 5, 7. Tylko piątka e60 okazała się wtopą ze względu na DPF który spowodował rozrzedzenie oleju paliwem i zatarcie silnika. Pozostałe dostarczyły mi wiele radości i mało zmartwień. Pozdrawiam.
6:01 To święta prawda TAK będzie z Dieslami i sie dzieje👍 Tylko PB ma rację bytu jako klasyk. Diesle dojezdzić do końca i do złomowania albo dla "Motokotów" do zabawy.
6-7 lat temu mnie naszło ba takie E90 2.0 benzyna przed liftingiem. Niestety, tylko do ósmego egzemplarza dotrwałem podczas oglądania ofert na żywo (do najtańszych nie jechałem). Wszystkie importy, zaniedbane, byle jak naprawiane, jeden po przekładce. Zniechęciłem się i odpuściłem.
W204 jeździ zauważalnie lepiej niż poprzednik, daje naprawdę frajdę, nie wiem czemu takie uprzedzenie do tego modelu Panie Jacku. Dodatkowo silniki benzynowe są już nawet w podstawowej wersji doładowane (na początku kompresorem, od 2010 turbo) co przy bezpośrednim porównaniu z taką podstawową benzyną z BMW daje poczucie jazdy autem dużo bardziej dynamicznym.
Benzyny w w204 to porażka. M271 na kompresorze jeszcze ujdzie ale w poliftach cgi to najgorszy szmelc jaki skonstruował Mercedes. Rozrządy z łańcuszkami od roweru co przeskakują i się wyciągają, pompy wysokiego ciśnienia czy wadliwe wałki, szkoda strzępić ryja
Miałem 3 beemki w ropniaku i te 3 beemki ratowałem przed konkretnymi awariami. Auta świetnie jeździły na trasie, ale gdy były sprawne. Katastrofalna beemka to była ostatnia z dużym motorem 3.0 L ropniakiem. Auto chodziło pięknie ale reszta auta była w stanie agonalnym. Co tam było dobre to chyba tylko silnik, skrzynia i przeniesienie napędu (bo były ratowane by to jeździło) a reszta sypała się gorzej niż dowcipy o samochodach na literę F.
Tak to jest, jak znaFcy się biorą za temat. Niedawno na jednym kanale był mechanik, który od 14 lat pracuje w BMW. Powiedział, że wbrew pozorom najlepszy silnik to diesel 2.0 M47 163 KM. Najgorsze badziewie, to 2-litrowe benzyny - z jakiegoś powodu są tak tanie! Wystarczy tylko zrobić rozrząd, ogarnąć turbinę/egr i te silniki jeżdżą do końca świata. Sam miałem taki silnik w E60 i żadnych problemów nie miał.
Jak każde auto ma swoje bolączki. Mialem 2.0 benzyne 150km silnik działał bez większych zastrzeżeń ,jedyne co irytowalo to wycieki z pod pokrywy zaworów oczywiście od strony wydechu, które wracały po jakimś czasie mimo wymian uszczelnień, ciągły check walący błędami sond po mimo ich zmian na nowe .Drugie co to wadliwe szumiące łożyska tylnego dyfra w benzynie nie wiem jak w dieslach. I drobniejsze problemy z elektryką która też idzie opanować samoczynnie jeśli ma sie trochę pojęcia o majsterkowaniu. Miałem e60 oraz e61 ,auta z tego okresu to przertost formy nas treścią. Od 3 lat jeżdżę autem którego nawet nigdy nie brałem pod uwagę. Śpię spokojnie. Pozdrawiam
9:45 auto z USA Z oznaczeniem 335is a nie jak autor mówi 335si różni sie od 335i z rynku europejskiego czymś bardzo ważnym a mianowicie skrzynią biegów która ma 7 przełożeń i jest to 2 sprzęgłowe DCT Miałem takie auto przez 4 lata poza tym mamy tam dodatkową chłodnice oleju przócz fabrycznego wymiennika i dodatkową chłodnice wody . Inny układ wydechowy z klapami inne felgi fabrycznie 19" Zmian jest dużo wiecej ale najwiekszą robote robi skrzynia biegów taka sama jak w M Power
Większość aut sprowadzanych ze Szwajcarii i Niemiec (w innych krajach chyba tez) przez handlarzy to w miejszym lub wiekszym stopniu szroty. Maja albo duze przebiegi albo różnego rodzaju szkody. Okazje sie po prostu nie zdarzają - dobre auto w tych krajach sa droższe niz w Pl i praktycznie nie ma na nich zadnego zarobku.
Ale patrząc na ceny ich części czy robocizny, to nie jest tak trudno nabić jakąś całkę lub motor shade - tylko export wchodzi w grę i się opłaca to kupować, a potem w Polsce tanio zrobić. Tylko krętacze nie chcą się przyznać co było robione (chętnie bym coś takiego kupił), zarzekając się, że wzięli go tak, jak stał…
@@bartekautomat3953 ceny cześći się już zrównały a często nawet w de są tańczę niż w pl. Co wynika z mniejszego podatku 19% - 23%. Ja kupuję np opony w Niemczech i na jednym komplecie ostatnio zaoszczędziłem 600zl. Koszty robocizny są droższe ale już nie aż tak jak było np 10lat temu. Ogólnie musi być coś poważnego żeby się to opłaciło ściągać. I musi być naprawiane jak najniższym kosztem żeby można było na tym zarobić.
@@bartekautomat3953 mieszkam na stałe w de. Wiec znam dosyć dobrze ten rynek a do Polski jeżdżę ok 20 razy w ciągu roku. I czasami to aż wstyd jak się jedzie tą autostradą i się mija te lawety pl ze szrorami.
Dokładnie to powiedział mi znajomy handlarz. Okazji nie ma on bierze auta od Turka i wie ze maja zawsze coś nie tak. Nie ukrywa tego przed klientami ale oni i tak nie chcą słuchać. Oczekują że za pół ceny kupią wypasioną beemke za te swoje wszystkie plus pożyczone. Potem oczywiście na utrzymanie nie starczy już
Za granicą 320d przebiegi 420-470tys km w Polandii 220 tys i potem Sebixy krzyczą że rozrząd do wymiany że gówno silnik hahah no tak jak dostajecie auto ze skręconym licznikiem bez wymiany łańcucha :)
A właśnie, w rodzinie tutaj w de mamy takiego 220cdi gdzie przy 210 tys łańcuch już słychać przy rozruchu, przebieg w 100% pewny bo auto kupione od znajomego... Więc takie teorię to można snuć
@@TheMazureq Odnoszę się do Bmw z silnikiem 2.0diesel. Jeśli chodzi o 220cdi to wiadomo że na zimnym odrazu było jechane :) dieslem trzeba sie opiekować żeby służył
@@bimes-js6qd łańcuch się rozciąga bo taka jego jakość, nie przystaje do momentu obrotowego tego silnika, nie ma to nic wspólnego z temperaturą silnika. Gdy umawiałem wymianę oleju w moim aucie pan mechanik do właściciela pięknego f31 320d mówił, żeby sprzedał to auto bo naprawa będzie kosztowała 7000€. Domyślam się gdzie to auto już jechało na drugi dzień... Co jest ok, bo w PL mamy niższe koszty usług ale fakt, że stosunkowo świeże premium* się tak sypią to szkoda gadać. Płacąc pewną dopłatę za premium, oczekuje się wyższej jakości, nie tylko plastików za kierownicą, ale też mechaniki, zamiast tego otrzymujemy górę plastiku pod maską, elementy zoptymalizowane kosztowo aby wytrzymać okres gwarancji w optymalnych warunkach... Potem każda próba utrzymania auta na drodze to kasa dla Niemców szerokim strumieniem płynąca... Pooglądaj kanały ze Stanów i Australii dotyczące używanych aut, nikt, absolutnie nikt nie poleca wielkiej trójki po okresie gwarancji...
@@TheMazureq Właśnie rozgrzewanie auta ma duże znaczenie :) wiesz tam jest coś takiego jak popy popychacz łańcucha a jak ludzie odpalają na zimny i odrazu cisną to potem taki łańcuch szlak trafia 2x szybciej. Wiem co mówię testowane na Honda accord 8 2.2d 350 bez remontu silnika i na e90 2.0 177koni
Ale czego nie rozumiecie ? Sprzedaje teraz F31, znam jej historie od nowości, oryginalny przebieg, wystawiam auto za górną wartość ceny rynkowej i zero telefonów... wstawiam na grupę bmw i mi piszą że za drogo bo są po 15 tysięcy tańsze... a to że topielce z niemiec czy cofane z Francji to nikomu nie przeszkadza. Polacy to taki specyficzny naród 🤣
Po prostu mało kogo stać na takie auto stąd niski popyt. Ma być tanio, ludzie mają niskie zarobki to nie ma się co dziwić, że kupować też chcą tanio. Tym bardziej teraz gdy ceny nawet zwykłych aut kompaktowych to już okolice 150 tys zł. Więc na auto używane tak samo coraz mniej ludzi będzie stać.
Z mojego punktu widzenia, to jest klienta, który nie potrafi z zimną głową ocenić kupowanego samochodu, chętnie dopłacę do ceny, żeby mieć dobre zadbane auto. Tylko jaką mam gwarancję że to droższe używane jest faktycznie lepsze? Skąd mam wiedzieć że ta wyższa cena to nie kolejny trik handlarza?
@@GgDBXS Dokładnie, górna półka cenowa nie gwarantuje bezproblemowej jazdy. Bardzo wiele osób ma samochód do 150tyś km i wymieniał tylko olej. I sprzedaje jako rodzynek za dużą kasę, a tak na prawdę to skarbonka dla kolejnego właściciela.
N47d20c 2010 salon polska , po 10k km dpf egr kat chłodniczka off , teraz rok 2024 przebieg 890tys olej co 5k + plukanka , mechatronika padla przy 600 , skrzynia zyje
Nic nowego. Auta w Szwajcarii są dobrze wyposażone i zwyczajnie drogie. Jeśli pojazd jest stamtąd sprowadzony to musiał być kupiony okazyjnie bo...jak zawsze - wypadek, olbrzymi przebieg albo poważna awariaz, która może być ogarnięta druciarskim sposobem żeby zarobić. Ale co premium to premium😅
Auta z CH są drogie, bo wynika to z lokalnego rynku i wysokiego kursu CHF względem EUR. Chyba, że jest tabliczka Export na aucie, to wtedy zwykle można je wziąć po taniości, bo nie opłaca się go naprawiać, aby przeszło szwajcarski przegląd MFK. Co do wyposażenia to jest lepiej niż w DE, ale bez przesady, często trafiają się dziwne konfigi, w których czegoś oczywistego brakuje. Większość E9X jest z automatem, xDrive, szklanym dachem, skórą itd. Udział mocniejszych wersji z R6 pod maską jest wyraźnie większy niż w DE.
Fitu pitu, nagrać, żeby coś było, a wyszło słabo, słabiuteńko. E9x nie rdzewieje? Rdzewieje. Na przykład klapa bagażnika w kombi. Na potęgę. Polecamy 320i? Ciekawe, ciekawe. Może przewspaniałe N46? Z plastelinowym rozrządem, delikatnymi uszczelniaczami zaworowymi i wyciekami oleju z każdej możliwej uszczelki? A może przecudowne N43? Z padającymi jak muchy wtryskami, wadliwymi pompami HPFP? Cudowne rekomendacje.
Bez kitu, co za film. Jeśli dobrze rozumiem, to odradzają w miarę dobre diesle, a rekomendują najgorsze czterocylindrowe silniki od BMW w historii. Kto to przygotował?
Miałem N43 w rodzinie przez 12 lat, dobił do przebiegu 159k km. Głównymi problemami były: rozrząd (rozciągnął się, popękały także ślizgi od obudowy rozrządu), Vanosy, elektrozawory, na samym początku cewki (na to była akcja). Oraz problem z układem NOx, ale tutaj sprawę rozwiązuje taki emulator o nazwie NOXem. Wtryski były poprawne, jeden może pod sam koniec miał tyci większe korekty, ale to raczej nie był jeszcze czas na wymianę. Pompa HPFP również podawała prawidłowe ciśnienie, chyba w N53 bardziej padały. Podsumowując: największą wadą tych aut są ich poprzedni właściciele. Zadbane N43 chodzi całkiem spoko, dobry moment obrotowy, w trasie może bić rekordy spalania. W mojej ocenie jednak koszty utrzymania nie były adekwatne do oferowanych osiągów i klasy auta. Nie było wybitnej tragedii, ale było trochę za wysoko. Przesiadłem się właśnie na G30 530ix, zobaczymy jak tutaj będzie.
N47 jest generalnie dobrym silnikiem. Mam nalatane 250 tys i póki co z poważniejszych rzeczy nic nie robiłem. Także ci eksperci jak autorzy filmu to się nadają do tarcia chrzanu
co ty pierdolisz, n46 to dobry silnik jedyne co tam robisz to rozrzad i uszczelniacze, mam takie z 370 nalotu i jezdzi trasy polska-holandia bez problemu po 200-220, prawda jest taka ze teraz wszystkie nowe bmki maja rozrzad na 100-150 tys a sie wszyscy ujebaliscie 4 cylindrow, a co do rdzewienia to jak miales jebnieta to sie nie dziw ze ci gnije ;d
@@kapiparicmaz9515 jedynie co tu się pierdoli, to sieczka w twojej głowie 😘 Tak, to co wymieniłeś, to jedynie wady N46. Valvetronic nigdy się nie jebie, olej nigdy nigdzie nie wycieka, check engine nie zapala się co drugie tankowanie. No i rdza, no tak. Nigdy, ale to przenigdy nie rdzewieją bezwypadkowe egzemplarze, to faktycznie podłe oszczerstwa. Idź sobie lataj swoim N46 nawet i 250, na pewno pali przy tej prędkości 3.5/100 - taki to jest zajebisty silnik.
Też kiedyś szukałem samochodu i też rozważałem BMW. Po latach stwierdzam dobrze że odpuściłem i nie rozumiem ludzi którzy chcą się babrać z czymś takim, jeździć i szukać uczciwych egzemplarzy których jest jak na lekarstwo. Kupiłem Volvo S60, samochód z podobnej półki, nie borykający się w najmniejszym stopniu z korozją, z bardzo dobrymi silnikami zarówno wysokoprężnymi jak i benzynowymi które w dodatku lubią LPG. Oczywiście można kupić i spadaczone Volvo ale i tak większość sztuk które obejrzałem była lepsza niż te wszystkie beemki już na zdjęciach na aukcji. BMW i Audi to zakup wysokiego ryzyka. Często jeżdżą tym ludzie którzy nie dbają i co gorsza upalają.
Benzyna n46: 150-200k awaria uszczelniaczy zaworowych - koszt bez ścigania głowicy- kiedys od 1000 do 2000 teraz pewnie więcej. Skrzynia ZF bez wymian oleju też lubi już pokazać pierwsze objawy zużycia. Także pewne drogie rzeczy też sypią się przy dosyć niskim przebiegu. Oprócz kosztów to świetny samochód.
Doskonale się prowadzi, jest bezawaryjny (mój samochód ma 406 tys km przebiegu, salon Polska, mam go 15 lat), bardzo dobra jakość materiałów wykończeniowych, super fotele, dobre nagłośnienie / ten samochód da się lubić
Kupiłem w 98 roku 11-to letnie e30, benzyna, 6 cylindrów, wąska lampa, diamant szwarc metalic i oryginalne BBS-y. Full opcja, nawet szyber i komputer. Zastanawiałem się nad nią i nowym polonezem plusem 😅 Wybrałem bmw, szkoda, że nie trzymałem jej do dziś.
W 2015 roku miał 250 teraz 400-450 Trzeba brać pod uwagę że auta robią średnio po 25-30tys przebiegu. 18lat to 400tyś jest minimum. Ja w Škodzie Rapid 1.2 2017 nabębniłem 330tys i sam uwazam ze robię normalny troche większy przebieg niż standardowy. Olej zmieniam max co 8tys i auto chula bezawaryjnie i bezproblemowo. A to tylko "głupie" benzynowe 1.2 tsi "kosiareczka". Jak to BMW ma 400tys orginalnego przebiegu nie jest to zły samochód będzie jeździł dalej nawet do 700tys jak się będzie olej zmieniać co max 8tyś. I nie ma co panikować czy ten egzeplarz ma 250 czy 350 na wskazaniach licznika. TO SERIOO BEZNACZENIA W 18letni. aucie !!! Zrobi drugie tyle jeszcze ile ma na stanie licznika skoro "biedne" Skody na 1.0-1.2 robią po półmilona to BMW - musi zrobić conajmniej to samo lekko w papciach i wiecej 👍TYLKO ZMIENIAJCIE olej Filtry świece CZESTO najlepiej i dbać o to by płyn chlodniczy na nowy wymienić sprawdzić czy szczelny jest układ chłodzenia węże nie są poparciałe chłodnica drożna by poprostu nie przegrzać silnika i bez pałowania na zimnym ;) !!! E91 Z filmu fajny wóz i warty zakupu wedlig mnie. 👍
Prawie od nowosci posiadam E90 320d z najgorszym wg internetowych znawcow silnikiem N47D20C. Auto ma 320 tys km przebiegu i praktyczne nie było z nim problemów. Rozrząd wymieniłem przy 310 tys km i okazało się, że łańcuch nie byl nadmiernie wyciągnięty. Nie ma co demonizować tego modelu, bo to świetny samochód. Jak się dba o serwis, to długo można cieszyć się z jazdy.
Auto to narzędzie jak młotek, a nie do podziwiania. Wczoraj pomalowałem rdzewiejący kawałek klapy bagażnika Hammerite, pędzlem (oczywiście po zeszlifowaniu rdzy do gołej blachy) i już. Ważniejsze jest zawieszenie i napęd, a "buda" to aby widocznej korozji i dziur nie było. 😉
Nie każdy uważa że spodnie mają tylko sranie okrywać a to czy ujebane czy podarte to bez znaczenia. Są osoby które cieszy ładne i zadbane auto. Nie każdy lubi gruz byleby mu srake przewiózł 😂
Dokładnie.Też się spuszczałem nad samochodami jak byłem młody.Wtedy czasy były inne nie było takiej podaży samochodów.Teraz po kilkunastej rysie i obcierce na osiedlowym parkingu mam wy..bane. Dbam o silnik, zawieszenie i ogólną sprawność wozu a karoserię podmalowuję aby rdza nie wlazła. Wnętrze też bez szaleństw, byle nic nie walało się podczas jazdy.
Przeczytajcie bo warto. Kupiłem to auto w 2009, rocznik 2007. Już żygać mi się chcę jak na nie patrzę. Ale od początku. Jak kupiłem miało 2 lata i najechane 90 tys, do tej pory ma 159 tys (mam 5 km do pracy). Silnik 2 litry diesel 122km. Nie licząc non stop przepalających się żarówek i lepiących klamek w środku w tym aucie nic się nie dzieje. Już dawno bym je sprzedał gdyby nie to, że lepszego auta nie kupię. Ale jak ktoś ściąga szrot co ma 300 tys najechane, to później marudzi, że nie działa i auto gówno. Może i jest gówniane, ale pozostałe są tak samo albo jeszcze bardziej.
Xdrive to nie stały napęd Panie redaktorze, BMW jedzie na napędzie osi tylnej a napęd Xdrive to napęd pomocniczy dołączany automatycznie w czasie braku trakcji.
@MotoDziennik Panie Jacku a jak według pana na tle “niemieckiej” trójki wypada Lexus IS? Sam posiadałem pierwszą generacje, teraz jeżdżę trzecia w hybrydzie i dla mnie auto ideał, oprócz dwójki w dieslu chyba nie słyszałem złych opinii i jestem ciekaw Pańskiej.
Mam taką 325xi i dokładnie takie same przebiegi robie. Ok 2000km rocznie. To auto nie jest do jazdy autostradowej bo do tego jest diesel. Jakby ktoś chciał dokładniejsze info to prv.
Mój kolega Włoch, który mówi po polsku od lat ma następującą politykę: 1. Leci do Niemiec, gdzie kupuje 7-letnią trójkę - mniejsza jaką dokładnie, byle kombi. 3. Jeździ trzy lata, albo do pierwszej istotniejszej awarii(czyli mniej więcej trzy lata tak czy siak). 4. Jedzie do Polski, gdzie sprzedaje to już 10-letnie BMW, ale w cenie, za którą kupił w Niemczech. Schemat bierze się z tego że na 10+ letnie samochody we Włoszech ubezpieczyciele zaczynają kręcić nosem. Ostatniego E91 (320d, 350+tys. na blacie) pozbył się bo: 1. Poszła pompa wody. 2. Facet od OC(!) zaśpiewał mu 1700 Euro. Sprzedał za 30k w Polsce. Patrząc że kupił za 6k Euro w Niemczech i doliczając przejazdy to w zasadzie mu się zwróciło.
@@marcinsmolinski903 z tego co opisywał to szuka po prostu jakiegoś Hansa, który ma na sprzedaż w Bawarii, gdzie siłą rzeczy BMW jest popularne. Kruczek tylko że trzeba mówić po niemiecku, ale facet opanował polski, to mu temat niestraszny.
@@idiottv6499 Od prywatnego najlepiej kupić autko, ale mimo wszystko zastanawiam się jak znaleźć takie auto na sprzedaż, przecież często nawet są nie wystawiane do Internetu.
Graciarnia i paździerz. Że się ludziom chce w takim czymś jeździć... jak wizę na drodze tych kierowców w trójkach, piątkach czy siódemkach to mi się uśmiech pojawia na gębie. Panisko w złomie za 25k. z wielki ego i próżnią w portfelu. Wstyd i obciach.
@@89899 BMW nazywa sobie liftingi mianem LCI, czyli life cycle impulse, np Ford nazywa liftingi MCA - mid cycle action. Lifting wcześniej czy później dotyczy każdego modelu więc tak - o każdym modelu BMW po lifcie można powiedzieć, że to (oznaczenie modelu) LCI
318 2007r diesel kupiłem sam w Niemczech w mieście gdzie je produkowali , przebieg 320 tys Sprzęgło zrobiłem ,rozrząd wymieniłem ,tarcze przód tył nowe,uważam że godne auto , nic nie kapie ,myślę że raczej lakier w oryginale . Nie bawię się miernikami ...to jest stary samochód więc ma prawo mieć wgniotło rysy, pod marketami ludzie nie mają skrupułów sami a co dopiero żeby nauczycieli swoje dzieci by uważały na drugie auto przy otwieraniu drzwi.
Bez sensu te ceny używanych motocykli/skuterów. Roczny sprzęt za 26400 (do tego PCC 2% to daje 27 tys pln) a na olx najtańszy fabrycznie nowy za 27200 najtańszy a normalna cena 28 z kawałkiem…. Czyli w sumie po roku jeżdżenia ktoś sprzedaje o jakieś 5% taniej niż w salonie nowy. Ostatnio widziałem ogłoszenie rocznej Hondy XAdv 350 gdzie po doliczeniu podatku pcc wychodzilo max 500 pln taniej niż nowy w salonie . Ktoś to kupuje po takich cenach ?
Ciekawym jest to, że dziś odcinek o BMW a Pan Jacek jutro będzie na koncercie Hansa Zimmera, który stworzył efekty dźwiękowe do najnowszych elektryków BMW. Udanego koncertu zatem Panie Jacku życzę.🙂🖖.
Wiesz, moduły w BMW e60, e90 nie są święte. Ja swoją ex e60 kupiłem X lat temu, od I właściciela, który serwisował ją tylko w serwisie BMW. Pojazdem pojeździłem ok. 5 lat, w tym czasie zaczęła mi padać CCC. Podłączam pojazd pod ISTA i wyskoczył mi jakiś dziwny błąd żarówki mijania, czy kierunkowskazów przy przebiegu ok 528xxx tyś.km. Mam wydruk z historii serwisowej, faktury, przeglądy które potwierdzają jej przebieg.. Wchodzę na forum i czytam że kila osób miało podobne błędy z tym samym, co do km.przebiegu w module świateł. Ps. Hans Zimmer, klasyka gatunku muzyki filmowej. Zazdroszczę spotkania. Pozdrawiam.
Dokładnie ! Potwierdzam historie z LCM - moduł świateł . Od wielu lat mam e65 745d - obecny przebieg 350 tysi . Kupiona od bardzo dobrego znajomego , ktory jeździł nią kilka lat a kupił 5 letnia od pierwszego właściciela w rajchu z pełna historia do końca . Tez pokazało wszystkie moduły zgodny przebieg z licznikiem a LCM 524 tys albo 528 tys - jakoś tak jak u Cb .Zaczalem drążyć temat i okazało sie ze znany temat z tym LCM - coś sie tam pierdoli i pokazuje taki przebieg dokładnie 524 czy 528
jeżeli chce się miec diesla z przebiegiem pół miliona to m47😂 i po 500kkm ktoś w końcu zmienia rozrząd i czyści zawory wtryski CR zmienionr może przy 400kkm
Za krecenie licznikow przez handlarzy powinny byc wysokie kary, a sprowadzanie i sprzedawanie takich szrotow, ktore czesto zostawiaja zaslone dymna na swiatlach powinno byc zabronione. No chyba ze na zlom.
Jacek, ten przebieg po prostu zostal przewalutowany ze zlotych na franki szwajcarskie po kursie z roku produkcji 🙃 Pereleczka. Tak wlasnie widze wiekszosc tych posciaganych bitych "premiumow". Zawsze slysze to glupie tlumaczenie 'co z tego, ze bity, wazne zeby byl dobrze zrobiony'. No, szkoda tylko ze malo ktory jest 'dobrze zrobiony' xD
Zastanawiam się nad kupnem bmw e90 2.0 benzyna czy to jest dobry wybór? Jeździłem hatchbackiem i chciałbym przesiąść się na auto w sedanie. Tył napęd na prawdę jest tak tragiczny zimą?
BMW 3 E90/E91 - Diesli nawet nie dotykamy >>>> dawno takich głupot nie czytałem >>> na Polskim rynku jest z 60 % BMw w ropie jakoś mają się dobrze a co do zajechanych benzyn szkoda gadać .Na waszym filmie widać w jakim stanie jest benzyna i jaki faktycznie ma przebieg. A gdzie pancerne diesla M47 i M57?
Akurat z E90 to tylko diesle jeżdżą i to każdy jeden jest praktycznie względnie udany wysokie ryzyko to tylko n57. Gość który to nagrywał się komoplenie nie zna na tym co robi. Polecać n43/6 n52/4 na tle nie polecania pancernych m47/57 :D takiego diesla 2l jak było w latach 2005-2008 w E90 to długo nie było i nie będzie, motor bezobsługowy. One padały tylko w petungach zajeżdżony i skręconych do granic możliwości.
Można to odczytać inaczej. Na przykład: "Szkoda czasu ekipy Moto dziennika i pieniędzy zleceniodawców, biorąc pod uwagę jaka padlina wystawiana jest na sprzedaż."
@@trustnoone3864 Szkoda pieniędzy zleceniodawców? Zmusza ich ktoś do kupowania tej usługi? A tak i MotoDziennik zarobi i pokaże potencjalnemu klientowi jak zepsuty jest rynek i jednocześnie ustrzeże go przed utopieniem pieniędzy w kiepski samochód.
Audi B8 to nieudany model, silniki byly wadliwe. TDI to dieselgate a TFSI to 2 generacja spalajace tyle oleju co benzyny. Co do BMW 325 E90 to gruz, silnik N52 mial wadliwe tloki miedzy 2006-2009. Nikt normalny BMW na uzywke nie kupuje.
Mnie to zawsze bawi dopłacanie do znaczka ,,premium'' w 20-letnim złomie jakby od tego somsiadowi na wsi miał gul skoczyć. Gdzie za te same pieniądze można mieć japońca czy koreanca który przynajmniej jest większa szansa że nie był spawany z dwóch i nie jeździł w niemieckiej flocie. Ale jak widać dalej fanów zwietrzałego niemieckiego premium nie brakuje
dlatego nawet nie patrzę w strone używanych BMW a za cenę mojej Laguny z końca produkcji, mógłbym jakieś tanie F30 wyhaczyć. Przymierzam się do Giulii po lekkiej szkodzie z USA (poprzez pośrednika, na pewno nie gotową).
Bardzo ladnie i prawdziwie powiedziane "przebieg zostal dostosowany do wymagan klientów"
Wystarczy nie ściągać zajeżdżonych aut z 500k przebiegu i nie trzeba wtedy nabijać nikogo w kraju. Samochody za granicą goni się przy 200-300k, wszystko co więcej to pojedyńcze przypadki, na których Janusze robią biznes.
Ostatnio kolega poprosił mnie abym odczytał mu błąd zwiazany z klimatyzacja w jego wychuchanej audi a4 B6. Odczytałem błąd zwiazany z wadliwym termometrem a przy okazji z zamrożonej ramce przebieg przy którym pojawił się błąd coś koło 640 tys km w 2019 r czyli wtedy kiedy kupił to auto oczywiście z deklarowanym przebiegiem w okolicy 200 tys.
xd
To ładnie ktoś jezdził ..... Bo ja rocznie to 10k robie autem do pracy i tyle ;d passat b5 także nie kręcę mitycznych milionów kilometrów ;d
😂
a wiekszosc ludzi jest przekonana, ze ich auta kilkunasto letnie maja 200 tys przebiegu xD
Możesz podać więcej info: czym (jaki interfejs) i jakim oprogramowaniem to odczytałeś? Bo przy takich staruchach, to trochę jak wróżenie z fusów.
Mam taka 3 325 xi sprowadziłem z Szwajcarii, zrobilem porządny serwis na 4 tysiace i latam mega zadowolony. Przebieg 250 tysi. Samochód uwazam ze jest udany a silnik to poezja 6 garów w rzędzie robi naprawde robotę i ta aksamitna praca, wkreca sie momentalnie na obroty. Polecam wszystkim zadbany będzie cieszyć jeszcze dlugie lata.
Który rocznik i ile dałeś?
@@jakubek89 2005 dobrze wyposażona webasto itd. ze wszystkimi opłatami i pierwszym serwisem wyszła mnie 29 tysięcy
Zgodzę się z jednym, kosztowne naprawy bo mało fachowców którzy potrafią odczytać co komputer diagnostyczny im podpowiada. Jednak co do reszty? Zawieszenie jest proste jak drut, amortyzatory, hamulce - tanie. Problem z tymi autami jest następujący. Młody Sebastian po zakupie gruza za 25 tysięcy złotych zamiast dołożyć 4-5 tysięcy na pierwszy serwis i podstawowe wymiany woli wydać na felgi, wieś tuning czy zderzaki M-pakiet. Później zaczyna się przygoda w drutowanie, naprawianie po łebkach i na najtańszych częściach. Pal licho cofnięty przebieg. Diesle w tych modelach robią po 400-500 tysięcy kilometrów względnie bez awarii. I mówię tu zarówno o M47 jak i N47. Głównym winowajcą problemów z N47 jest moda na oleje Long Life. Skoro serwis przewiduje wymianę co 30 tys. to dlaczego nie zrobić 40? I tak po 200 tysiącach kilometrów olej w silniku był wymieniony 5-6 razy. Dla Niemca nie ma to znaczenia bo auto zmienia statystycznie co 5 lat.
"(...)aktualny przebieg tego samochodu to 250 tysięcy złotych" dosyć oryginalny sposób mierzenia przebiegu, nie powiem ;)
:D
@@user-sy2mv6my8l 14:32 Został skorygowany na 150 tysięcy złotych 😂
Cena i przebieg do ustalenia
Dokładnie ciekawa jednostka przejechanych kilometrów.,,,,,z👍
Tyle jest do włożenia by przeszedł przegląd na legalu
Przebieg w złotowkach. Czego te internety nie wymyślą... :)
Handlarz jak prowadzał ze Szwajcarii to jechał przez Miami i to jechał na wstecznym i to stąd te "zgubione" kilometry - tak było, nie zmyślam ;>.
Jechał na wschód szybciej niż prędkość światła no i to normalne że przebieg się zmniejszał.
Ja kupiłem wiele lat temu 325d 3.0 diesel e91 od pierwszego właściciela z przebiegiem ok 360k km który wymienił na nowsza. Serwisowana regularnie nigdy mnie nie zawiodła była jak nowa! Dlatego uważam że nie warto bać się przebiegu ale trzeba znać poprzedniego właściciela…
A może trafiłeś egzemplarz? Stereotypy nie biorą się z niczego. E92 jest po prostu skokowo droższe w utrzymaniu od E46.
To samo - e92 3.0d manual, kupiona kilka lat temu z przebiegiem 315tys km i cieszy bez awarii, aktualnie 375tys km. W międzyczasie kupiłem e93 335i z polskiego salonu od pierwszej właścicielki z przebiegiem 130tys km i okazała się trupem - zwróciłem dwa dni później z choinką na desce - abs, check engine, błąd skrzyni, tryb awaryjny. Różnica wyszła po podpięcia komputera - moja 330d miała średnia prędkość od nowości 75km/h, a ta z polskiego salonu 30km/h. Dla mnie polski salon z reguły jest lampką ostrzegawczą - wystarczy popatrzeć na ogłoszenia i auta Ok. 20 letnie z polskiego salonu po pierwszym właścicielu - bardzo często to są wraki.
Ta średnia prędkość to od początku, czy od ostatniego kasowania tych obliczeń w komputerze pokładowym, wyświetlanych użytkownikowi? Pytam, bo nie kojarzę, by ktoś to sprawdzał, a może to być dobry wskaźnik. Drugim , który nie wiem czy da się sprawdzać, byłaby liczba startów motoru - wiadomo byłoby kto w jaki sposób jeździ
@@szymonmat4779Niezła średnia predkość. Wiekszość pewnie autostrada i mało miasta... ogólnie jak jechala to 150-160 ciagle trzymała.
Średnia niby od nowości - zdziwiony byłem że jest taki zapis, ale ręki sobie nie dam uciąć za wiarygodność tego.
Przebieg powinien być w Dolarach.
to jest celowe wprowadzanie klienta w błąd i i i i ja nie zapłacę
nie no, przebieg we frankach szwajcarskich wedle kursu z roku produkcji samochodu 😁
I to Netto xd
xd
Obecnie posiadem e70 i e91. Moje e91 330d ma obecnie 440tys.km. Kupilem swiadomie z duzym przebiegiem w niemczech, ale od osoby prywatnej nie turka, kierujac sie stanem a nie drogomierzem. Za odra w autohandlach 90% wiekowych aut jest skrecona. Uzytkuje auto od trzech lat bez żadnych awarii. Co ciekawe przednie wahacze sa jeszcze oryginalne z 2007r. Wymienilem w nich tylko dwie tuleje.
Aj, miałem benzyne E90 2.0 129 KM, piekna sprawa. Przesiadka na X3 F25 z powodu powiększenia rodziny to był spory downgrade jeśli chodzi o kulture pracy i spasowanie wnętrza 😊
Pamiętam jak parę lat temu pojechaliśmy oglądać Opla Insignie, rocznik 2012 2.0 CDTi w ładnym stanie sprowadzoną co ciekawe z Danii.
Samochód miał przebieg okolice 212 tyś. km. Kolega, który pracuje w warsztacie wziął ze sobą KTSa.
Jakież było zaskoczenie gdy pamięci sterownika ostatnie wypalanie DPFa odbyło się przy 320 tyś. km. 😅
nie rozumiem co to znaczy
że tyle faktycznie miał przebiegu, czy że więcej niż 320 tys
@@JF-ee3nn Licznik był cofnięty 100 tyś. km, a w sterowniku wartość została nie ruszona. Faktyczny przebieg to te 320 tysięcy.
Szanuje Pana Jacka i jak każdemu człowiekowi może zdarzyć sie mały błąd, który można wybaczyć 😉
W dalszym ciągu w kraju nad Wisłą, można handlować wszelkim złomem, z cofniętymi licznikami, auta ściągane po szkodach całkowitych, sprzedawane jako bezwypadkowe - historia sprzed kilku dni, gdzie znajomy omal nie kupił takiej "igły". Lata mijają, w Polsce bez zmian...Ps. Cena tego BMW - to już nawet nie jest śmieszne, to jest tragiczne. Pozdrawiam
Dlatego nie zgadzam się z tym co Jacek powiedział o cofaniu liczników teraz,nadal to ogromną plaga przy ściąganiu z zagranicy
Przecież tu nie było szkody całkowitej, tylko kolizja z tyłu.
Problem w tym aucie jest taki, że nie było serwisowane na bieżąco. Ani kolizja, ani nawet cofnięty licznik, choć karygodne, nie mają wpływu na to, że ktoś ten samochód zaniedbał.
Co więcej, przy dobrej cenie, da się się z tego auta zrobić dobry wóz, wszystko kwestia opłacalności.
@@johnkowalski2880 to oczywista oczywistośc ze 20 letnie 'premium' jest zaniedbane. Przecietnego Janusza klienta nastoletniego 'premium' zwyczajnie stać na conajwyżej kowala klepiącego poniemiecki szrot w swojej stodole. Gdyby naprawiać zgodnie ze sztuką takie nastoletnie padło, koszty szybko przekroczyłyby wartośc zakupu, a to ani klasyk ani biały kruk tylko trochę lepsze auto dla ludu z ładnym znaczkiem szanowanym w polskich bieda umysłach.
@@msgeorgem w punkt!
Mirki jeszcze długo będą taki złom ściągać, bo jest popyt. Taki Janusz z Sebixem muszą się przecież dowartościować. Nieważne że złom, ważne że ma znaczek BMW :)
Tak to jest z używanymi, mocno wiekowymi wozami klasy premium. Jak ktoś kupił sobie coś takiego lata temu, jako w miarę świeże z prywatnego importu, albo poleasingówkę i należycie dbał to nie sprzeda nigdy. Jak zaczął żydzić (albo kupił już "kombinowane") to później zaczyna się maraton - oby jak najszybciej znaleźć frajera. Sypią się wtryski - pogonić. Frajer kupił, zrobił wtryski zaczyna się sypać coś innego, uznał "nie dołożę więcej" szuka kolejnego frajera. I później mamy takie wozy, połowicznie naprawione, poszczane, gruzowaciejące. Od wszystkich wiekowych premium trzymać się z daleka.
mocny silnik + ładna buda = cena z kosmosu
mocny silnik + normalna cena = gruz
ładna buda + normalna cena = 318i
Dokładnie
i dlatego 318i kox
No to kup zadbane 318i :) Latałem takim ponad 6 lat, 12 lat był w rodzinie, mam nadzieję, że kolejny właściciel jeszcze trochę pojeździ, o ile będzie dbał tak jak ja. Kiedy wreszcie ludzie zrozumieją, że największą wadą auta jest jego poprzedni właściciel i że za takie grosze dobrego auta nie kupisz i że przy tak starym aucie liczy się przede wszystkim stan, a nie M-Pakiet i topowy silnik, eh....
@@MatiKosa z ciekawości, za ile sprzedałeś? Sam obecnie podchodzę pod kupno 318i i chciałbym orientacyjnie wiedzieć przy jakiej cenie zaczyna być "podejrzanie tanie" a przy jakiej można mieć chociaż troche nadzieję że jest jakoś utrzymane
@@karqz666 2009 rok, sedan, manual, bezwypadek, 159k km - za 26,000 zł. Auto myślę, że warte nieco więcej, bo ja naprawdę dbam (nawet była polerka zrobiona i powłoka kwarcowa, także emulator NOx), nowy rozrząd, vanosy. Ale z drugiej strony rynek tego jakoś wysoko nie wycenia, koszty też jakieś dodatkowe mogą się pojawić (wtryski, sprzęgło, akumulator, HPFP), a że i tak planowałem zmienić pojazd, to sprzedałem.
E90 fantastyczne i solidne auto. Mam z 2011 r. i już 200.000 km za nami.
Hansa miałem okazję odwiedzić w Gdańsku, rewelacja... życzę udanego odsłuchu.
Tak Panie Jacku przebieg to 250 tysięcy złotych.Brawo Jacek😊
przebieg w zł = cena zakupu - obecna cena
Udanego wieczoru.
codziennie wstając rano dziękuje panu bogu, że jako nastolatek nie kupiłem BMW czy innego Audi
Kupiłem 20 lat temu jako młodziak e36 w ładnym stanie i przebiegiem 300kkm. Do dzisiaj jeżdżę BMW przerabiając po drodze serie 3, 5, 7. Tylko piątka e60 okazała się wtopą ze względu na DPF który spowodował rozrzedzenie oleju paliwem i zatarcie silnika. Pozostałe dostarczyły mi wiele radości i mało zmartwień. Pozdrawiam.
@@szymonmat4779 a ja mam e39 3.0d z oryginalnym przebiegiem 91 tys zł i nigdy nie opylę,1 użytkownik urodził sie w 1937 xd
@@szymonmat4779 sa sposoby na poprawienie fabryki ;)
To nie BMW wymyśliło sobie dpfa tylko Unia europejska itd wymyśliło normy emisji ...
Najbardziej rozśmieszają mnie ci co kupują BMW i nie stać ich na mechanika, tylko piszą na forach że jest tanie w utrzymaniu jak samemu się naprawia 😄
6:01 To święta prawda TAK będzie z Dieslami i sie dzieje👍 Tylko PB ma rację bytu jako klasyk.
Diesle dojezdzić do końca i do złomowania albo dla "Motokotów" do zabawy.
Mam w204 i super się nim jedzi i myślę że 2.2 diesel jest o wiele mniej problematyczny niż silnik 2.0 d od BMW
Podobnie m47 żeliwny tez robi 500-700 jak om646 nastepne generacje juz gorsze dopiero teraz bmw ma dobrego dizla b47
6-7 lat temu mnie naszło ba takie E90 2.0 benzyna przed liftingiem. Niestety, tylko do ósmego egzemplarza dotrwałem podczas oglądania ofert na żywo (do najtańszych nie jechałem). Wszystkie importy, zaniedbane, byle jak naprawiane, jeden po przekładce. Zniechęciłem się i odpuściłem.
W204 jeździ zauważalnie lepiej niż poprzednik, daje naprawdę frajdę, nie wiem czemu takie uprzedzenie do tego modelu Panie Jacku. Dodatkowo silniki benzynowe są już nawet w podstawowej wersji doładowane (na początku kompresorem, od 2010 turbo) co przy bezpośrednim porównaniu z taką podstawową benzyną z BMW daje poczucie jazdy autem dużo bardziej dynamicznym.
Benzyny w w204 to porażka. M271 na kompresorze jeszcze ujdzie ale w poliftach cgi to najgorszy szmelc jaki skonstruował Mercedes. Rozrządy z łańcuszkami od roweru co przeskakują i się wyciągają, pompy wysokiego ciśnienia czy wadliwe wałki, szkoda strzępić ryja
Mialem krótko jako służbowe C180 cgi, przedliftowe, i rzeczywiście mimo 1.8 to dynamicznie jeździło i stabilnie
Miałem 3 beemki w ropniaku i te 3 beemki ratowałem przed konkretnymi awariami. Auta świetnie jeździły na trasie, ale gdy były sprawne. Katastrofalna beemka to była ostatnia z dużym motorem 3.0 L ropniakiem. Auto chodziło pięknie ale reszta auta była w stanie agonalnym. Co tam było dobre to chyba tylko silnik, skrzynia i przeniesienie napędu (bo były ratowane by to jeździło) a reszta sypała się gorzej niż dowcipy o samochodach na literę F.
nowa jednostka miary dot. przebiegu - złotówki (250 tys. złotych)
Tak to jest, jak znaFcy się biorą za temat.
Niedawno na jednym kanale był mechanik, który od 14 lat pracuje w BMW.
Powiedział, że wbrew pozorom najlepszy silnik to diesel 2.0 M47 163 KM.
Najgorsze badziewie, to 2-litrowe benzyny - z jakiegoś powodu są tak tanie!
Wystarczy tylko zrobić rozrząd, ogarnąć turbinę/egr i te silniki jeżdżą do końca świata.
Sam miałem taki silnik w E60 i żadnych problemów nie miał.
Przebieg 250 tysięcy... złotych 🤪
Super odcinek, zresztą jak zawsze 😉👍
Pozdrawiam 😁
Jak każde auto ma swoje bolączki. Mialem 2.0 benzyne 150km silnik działał bez większych zastrzeżeń ,jedyne co irytowalo to wycieki z pod pokrywy zaworów oczywiście od strony wydechu, które wracały po jakimś czasie mimo wymian uszczelnień, ciągły check walący błędami sond po mimo ich zmian na nowe .Drugie co to wadliwe szumiące łożyska tylnego dyfra w benzynie nie wiem jak w dieslach. I drobniejsze problemy z elektryką która też idzie opanować samoczynnie jeśli ma sie trochę pojęcia o majsterkowaniu. Miałem e60 oraz e61 ,auta z tego okresu to przertost formy nas treścią. Od 3 lat jeżdżę autem którego nawet nigdy nie brałem pod uwagę. Śpię spokojnie. Pozdrawiam
9:45 auto z USA Z oznaczeniem 335is a nie jak autor mówi 335si różni sie od 335i z rynku europejskiego czymś bardzo ważnym a mianowicie skrzynią biegów która ma 7 przełożeń i jest to 2 sprzęgłowe DCT Miałem takie auto przez 4 lata poza tym mamy tam dodatkową chłodnice oleju przócz fabrycznego wymiennika i dodatkową chłodnice wody . Inny układ wydechowy z klapami inne felgi fabrycznie 19" Zmian jest dużo wiecej ale najwiekszą robote robi skrzynia biegów taka sama jak w M Power
ja miałem 335i z rynku europejskiego (szwajcaria) i rownież miało skrzynie DKG, także nie tylko 335is na Ameryke je posiadało
Większość aut sprowadzanych ze Szwajcarii i Niemiec (w innych krajach chyba tez) przez handlarzy to w miejszym lub wiekszym stopniu szroty. Maja albo duze przebiegi albo różnego rodzaju szkody. Okazje sie po prostu nie zdarzają - dobre auto w tych krajach sa droższe niz w Pl i praktycznie nie ma na nich zadnego zarobku.
Ale patrząc na ceny ich części czy robocizny, to nie jest tak trudno nabić jakąś całkę lub motor shade - tylko export wchodzi w grę i się opłaca to kupować, a potem w Polsce tanio zrobić. Tylko krętacze nie chcą się przyznać co było robione (chętnie bym coś takiego kupił), zarzekając się, że wzięli go tak, jak stał…
@@bartekautomat3953 ceny cześći się już zrównały a często nawet w de są tańczę niż w pl. Co wynika z mniejszego podatku 19% - 23%. Ja kupuję np opony w Niemczech i na jednym komplecie ostatnio zaoszczędziłem 600zl. Koszty robocizny są droższe ale już nie aż tak jak było np 10lat temu. Ogólnie musi być coś poważnego żeby się to opłaciło ściągać. I musi być naprawiane jak najniższym kosztem żeby można było na tym zarobić.
@@mateuszmaecki7444 ale jeździsz do DE, czy z przesyłka ?
@@bartekautomat3953 mieszkam na stałe w de. Wiec znam dosyć dobrze ten rynek a do Polski jeżdżę ok 20 razy w ciągu roku. I czasami to aż wstyd jak się jedzie tą autostradą i się mija te lawety pl ze szrorami.
Dokładnie to powiedział mi znajomy handlarz. Okazji nie ma on bierze auta od Turka i wie ze maja zawsze coś nie tak. Nie ukrywa tego przed klientami ale oni i tak nie chcą słuchać. Oczekują że za pół ceny kupią wypasioną beemke za te swoje wszystkie plus pożyczone. Potem oczywiście na utrzymanie nie starczy już
Za granicą 320d przebiegi 420-470tys km w Polandii 220 tys i potem Sebixy krzyczą że rozrząd do wymiany że gówno silnik hahah no tak jak dostajecie auto ze skręconym licznikiem bez wymiany łańcucha :)
A właśnie, w rodzinie tutaj w de mamy takiego 220cdi gdzie przy 210 tys łańcuch już słychać przy rozruchu, przebieg w 100% pewny bo auto kupione od znajomego... Więc takie teorię to można snuć
@@TheMazureq Odnoszę się do Bmw z silnikiem 2.0diesel. Jeśli chodzi o 220cdi to wiadomo że na zimnym odrazu było jechane :) dieslem trzeba sie opiekować żeby służył
Ale bez kierunku wyprzeda 😂
@@bimes-js6qd łańcuch się rozciąga bo taka jego jakość, nie przystaje do momentu obrotowego tego silnika, nie ma to nic wspólnego z temperaturą silnika. Gdy umawiałem wymianę oleju w moim aucie pan mechanik do właściciela pięknego f31 320d mówił, żeby sprzedał to auto bo naprawa będzie kosztowała 7000€. Domyślam się gdzie to auto już jechało na drugi dzień... Co jest ok, bo w PL mamy niższe koszty usług ale fakt, że stosunkowo świeże premium* się tak sypią to szkoda gadać. Płacąc pewną dopłatę za premium, oczekuje się wyższej jakości, nie tylko plastików za kierownicą, ale też mechaniki, zamiast tego otrzymujemy górę plastiku pod maską, elementy zoptymalizowane kosztowo aby wytrzymać okres gwarancji w optymalnych warunkach...
Potem każda próba utrzymania auta na drodze to kasa dla Niemców szerokim strumieniem płynąca... Pooglądaj kanały ze Stanów i Australii dotyczące używanych aut, nikt, absolutnie nikt nie poleca wielkiej trójki po okresie gwarancji...
@@TheMazureq Właśnie rozgrzewanie auta ma duże znaczenie :) wiesz tam jest coś takiego jak popy popychacz łańcucha a jak ludzie odpalają na zimny i odrazu cisną to potem taki łańcuch szlak trafia 2x szybciej. Wiem co mówię testowane na Honda accord 8 2.2d 350 bez remontu silnika i na e90 2.0 177koni
Cena i przebieg do negocjacji…
Świetny materiał.
Ale czego nie rozumiecie ? Sprzedaje teraz F31, znam jej historie od nowości, oryginalny przebieg, wystawiam auto za górną wartość ceny rynkowej i zero telefonów... wstawiam na grupę bmw i mi piszą że za drogo bo są po 15 tysięcy tańsze... a to że topielce z niemiec czy cofane z Francji to nikomu nie przeszkadza. Polacy to taki specyficzny naród 🤣
Po prostu mało kogo stać na takie auto stąd niski popyt. Ma być tanio, ludzie mają niskie zarobki to nie ma się co dziwić, że kupować też chcą tanio. Tym bardziej teraz gdy ceny nawet zwykłych aut kompaktowych to już okolice 150 tys zł. Więc na auto używane tak samo coraz mniej ludzi będzie stać.
Z mojego punktu widzenia, to jest klienta, który nie potrafi z zimną głową ocenić kupowanego samochodu, chętnie dopłacę do ceny, żeby mieć dobre zadbane auto. Tylko jaką mam gwarancję że to droższe używane jest faktycznie lepsze? Skąd mam wiedzieć że ta wyższa cena to nie kolejny trik handlarza?
@@GgDBXS Dokładnie, górna półka cenowa nie gwarantuje bezproblemowej jazdy. Bardzo wiele osób ma samochód do 150tyś km i wymieniał tylko olej. I sprzedaje jako rodzynek za dużą kasę, a tak na prawdę to skarbonka dla kolejnego właściciela.
N47d20c 2010 salon polska , po 10k km dpf egr kat chłodniczka off , teraz rok 2024 przebieg 890tys olej co 5k + plukanka , mechatronika padla przy 600 , skrzynia zyje
Nic nowego. Auta w Szwajcarii są dobrze wyposażone i zwyczajnie drogie. Jeśli pojazd jest stamtąd sprowadzony to musiał być kupiony okazyjnie bo...jak zawsze - wypadek, olbrzymi przebieg albo poważna awariaz, która może być ogarnięta druciarskim sposobem żeby zarobić. Ale co premium to premium😅
Szwajcaria jest niewielkim krajem, dlatego auta z tamtego rynku nie mogą mieć dużych przebiegów. 🤣
@@Konrad-ek a bez przebiegów z Luxemburga, Lichtensteinu i Andory, Monaco, San Marino...tam chodzi się pieszo bo wszędzie blisko 🤣
@@Konrad-ekw Belgii średni roczny przebieg to ok 45 000 a to bardzo mały kraj.
Auta z CH są drogie, bo wynika to z lokalnego rynku i wysokiego kursu CHF względem EUR. Chyba, że jest tabliczka Export na aucie, to wtedy zwykle można je wziąć po taniości, bo nie opłaca się go naprawiać, aby przeszło szwajcarski przegląd MFK. Co do wyposażenia to jest lepiej niż w DE, ale bez przesady, często trafiają się dziwne konfigi, w których czegoś oczywistego brakuje. Większość E9X jest z automatem, xDrive, szklanym dachem, skórą itd. Udział mocniejszych wersji z R6 pod maską jest wyraźnie większy niż w DE.
@@Konrad-ek ale byś się zdziwił, gdybyś tu mieszkał i znał rynek lokalny
Fitu pitu, nagrać, żeby coś było, a wyszło słabo, słabiuteńko.
E9x nie rdzewieje? Rdzewieje. Na przykład klapa bagażnika w kombi. Na potęgę.
Polecamy 320i? Ciekawe, ciekawe. Może przewspaniałe N46? Z plastelinowym rozrządem, delikatnymi uszczelniaczami zaworowymi i wyciekami oleju z każdej możliwej uszczelki? A może przecudowne N43? Z padającymi jak muchy wtryskami, wadliwymi pompami HPFP?
Cudowne rekomendacje.
Bez kitu, co za film. Jeśli dobrze rozumiem, to odradzają w miarę dobre diesle, a rekomendują najgorsze czterocylindrowe silniki od BMW w historii. Kto to przygotował?
Miałem N43 w rodzinie przez 12 lat, dobił do przebiegu 159k km. Głównymi problemami były: rozrząd (rozciągnął się, popękały także ślizgi od obudowy rozrządu), Vanosy, elektrozawory, na samym początku cewki (na to była akcja). Oraz problem z układem NOx, ale tutaj sprawę rozwiązuje taki emulator o nazwie NOXem. Wtryski były poprawne, jeden może pod sam koniec miał tyci większe korekty, ale to raczej nie był jeszcze czas na wymianę. Pompa HPFP również podawała prawidłowe ciśnienie, chyba w N53 bardziej padały. Podsumowując: największą wadą tych aut są ich poprzedni właściciele. Zadbane N43 chodzi całkiem spoko, dobry moment obrotowy, w trasie może bić rekordy spalania. W mojej ocenie jednak koszty utrzymania nie były adekwatne do oferowanych osiągów i klasy auta. Nie było wybitnej tragedii, ale było trochę za wysoko. Przesiadłem się właśnie na G30 530ix, zobaczymy jak tutaj będzie.
N47 jest generalnie dobrym silnikiem. Mam nalatane 250 tys i póki co z poważniejszych rzeczy nic nie robiłem. Także ci eksperci jak autorzy filmu to się nadają do tarcia chrzanu
co ty pierdolisz, n46 to dobry silnik jedyne co tam robisz to rozrzad i uszczelniacze, mam takie z 370 nalotu i jezdzi trasy polska-holandia bez problemu po 200-220, prawda jest taka ze teraz wszystkie nowe bmki maja rozrzad na 100-150 tys a sie wszyscy ujebaliscie 4 cylindrow, a co do rdzewienia to jak miales jebnieta to sie nie dziw ze ci gnije ;d
@@kapiparicmaz9515 jedynie co tu się pierdoli, to sieczka w twojej głowie 😘
Tak, to co wymieniłeś, to jedynie wady N46. Valvetronic nigdy się nie jebie, olej nigdy nigdzie nie wycieka, check engine nie zapala się co drugie tankowanie. No i rdza, no tak. Nigdy, ale to przenigdy nie rdzewieją bezwypadkowe egzemplarze, to faktycznie podłe oszczerstwa.
Idź sobie lataj swoim N46 nawet i 250, na pewno pali przy tej prędkości 3.5/100 - taki to jest zajebisty silnik.
Nastąpiła duża przecena przebiegu.
Też kiedyś szukałem samochodu i też rozważałem BMW. Po latach stwierdzam dobrze że odpuściłem i nie rozumiem ludzi którzy chcą się babrać z czymś takim, jeździć i szukać uczciwych egzemplarzy których jest jak na lekarstwo. Kupiłem Volvo S60, samochód z podobnej półki, nie borykający się w najmniejszym stopniu z korozją, z bardzo dobrymi silnikami zarówno wysokoprężnymi jak i benzynowymi które w dodatku lubią LPG. Oczywiście można kupić i spadaczone Volvo ale i tak większość sztuk które obejrzałem była lepsza niż te wszystkie beemki już na zdjęciach na aukcji. BMW i Audi to zakup wysokiego ryzyka. Często jeżdżą tym ludzie którzy nie dbają i co gorsza upalają.
Kilka lat pojeździło w Polsce więc prawdziwy przebieg to ze 400, to widać przy ilu km zaczyna się wszystko sypać.
Benzyna n46: 150-200k awaria uszczelniaczy zaworowych - koszt bez ścigania głowicy- kiedys od 1000 do 2000 teraz pewnie więcej.
Skrzynia ZF bez wymian oleju też lubi już pokazać pierwsze objawy zużycia.
Także pewne drogie rzeczy też sypią się przy dosyć niskim przebiegu.
Oprócz kosztów to świetny samochód.
Nigdy nie zrozumiem fenomenu tego modelu na rynku wtórnym - ciasny, niewygodny, awaryjny, drogi w utrzymaniu.
"BMW" na masce. Znajomy kupił X5 bo takie wspaniałe. Odradzałem. Zapłacił 50k. W pół roku już połowę dołożył, a to nie koniec :)
No nic tak dobrze do czasu Giulii nie jeździło.
E90 może i ciasny ale prowadzi się znakomicie
Bardzo głośny jak na BMW
Doskonale się prowadzi, jest bezawaryjny (mój samochód ma 406 tys km przebiegu, salon Polska, mam go 15 lat), bardzo dobra jakość materiałów wykończeniowych, super fotele, dobre nagłośnienie / ten samochód da się lubić
super przebieg :)
Szacunek za Hansa Zimmera 😉🙂
Kupiłem w 98 roku 11-to letnie e30, benzyna, 6 cylindrów, wąska lampa, diamant szwarc metalic i oryginalne BBS-y. Full opcja, nawet szyber i komputer. Zastanawiałem się nad nią i nowym polonezem plusem 😅 Wybrałem bmw, szkoda, że nie trzymałem jej do dziś.
Szkoda że nie wziąłeś Poloneza i nie trzymałeś go do dziś 🤓
@@ŁukaszKonieczka Chyba za beemkę dostałbym dzisiaj więcej.
Jasne że BMW ponieważ wartość to ma wszędzie inne kraje ,a polonez tylko w Polsce , raczej z de nikt go nie pożądał.
@@bmwbrass możliwe ale większy fun w Poldku😊dziś mimo różnicy we wszystkim na korzyść BMW wolał bym mieć Poldka w garażu na niedzielę 🤓
@@ŁukaszKonieczka borewicza tak, plus to nic już fajnego.
Fajny filmik
250 000 przebiegu to on miał 5 lat tamu jak go Niemiec do tureckiego komisu oddawał.
Nikt go z tym przebiegiem nie sprzedawał
W 2015 roku miał 250 teraz 400-450 Trzeba brać pod uwagę że auta robią średnio po 25-30tys przebiegu. 18lat to 400tyś jest minimum.
Ja w Škodzie Rapid 1.2 2017 nabębniłem 330tys i sam uwazam ze robię normalny troche większy przebieg niż standardowy. Olej zmieniam max co 8tys i auto chula bezawaryjnie i bezproblemowo. A to tylko "głupie" benzynowe 1.2 tsi "kosiareczka".
Jak to BMW ma 400tys orginalnego przebiegu nie jest to zły samochód będzie jeździł dalej nawet do 700tys jak się będzie olej zmieniać co max 8tyś. I nie ma co panikować czy ten egzeplarz ma 250 czy 350 na wskazaniach licznika. TO SERIOO BEZNACZENIA W 18letni. aucie !!! Zrobi drugie tyle jeszcze ile ma na stanie licznika skoro "biedne" Skody na 1.0-1.2 robią po półmilona to BMW - musi zrobić conajmniej to samo lekko w papciach i wiecej 👍TYLKO ZMIENIAJCIE olej Filtry świece CZESTO najlepiej i dbać o to by płyn chlodniczy na nowy wymienić sprawdzić czy szczelny jest układ chłodzenia węże nie są poparciałe chłodnica drożna by poprostu nie przegrzać silnika i bez pałowania na zimnym ;) !!! E91 Z filmu fajny wóz i warty zakupu wedlig mnie. 👍
@@pawe7695 1.2 tsi to jeden z lepszych silników tej ery vw.2.0tfsi czy 1.4tsi nie porobisz przebiegó
@@pawe7695 ale za auta z oryginalnym, ale dużym przebiegiem trzeba często zapłacić odpowiednio mniej :)
@@pawe7695 Ja max 10k rocznie autem ..... ;) tylko do pracy używam
Prawie od nowosci posiadam E90 320d z najgorszym wg internetowych znawcow silnikiem N47D20C. Auto ma 320 tys km przebiegu i praktyczne nie było z nim problemów. Rozrząd wymieniłem przy 310 tys km i okazało się, że łańcuch nie byl nadmiernie wyciągnięty. Nie ma co demonizować tego modelu, bo to świetny samochód. Jak się dba o serwis, to długo można cieszyć się z jazdy.
No właśnie - jak się dba
No bo masz 300 tys przebiegu a nie 250 plus 150 cofnięte
N47d20C ,, c ” oznacza ten poprawiony n47
Auto to narzędzie jak młotek, a nie do podziwiania. Wczoraj pomalowałem rdzewiejący kawałek klapy bagażnika Hammerite, pędzlem (oczywiście po zeszlifowaniu rdzy do gołej blachy) i już. Ważniejsze jest zawieszenie i napęd, a "buda" to aby widocznej korozji i dziur nie było. 😉
Nie każdy uważa że spodnie mają tylko sranie okrywać a to czy ujebane czy podarte to bez znaczenia. Są osoby które cieszy ładne i zadbane auto. Nie każdy lubi gruz byleby mu srake przewiózł 😂
Dokładnie.Też się spuszczałem nad samochodami jak byłem młody.Wtedy czasy były inne nie było takiej podaży samochodów.Teraz po kilkunastej rysie i obcierce na osiedlowym parkingu mam wy..bane. Dbam o silnik, zawieszenie i ogólną sprawność wozu a karoserię podmalowuję aby rdza nie wlazła. Wnętrze też bez szaleństw, byle nic nie walało się podczas jazdy.
Ludzie wiedza że w wiekszości auta sprowadzane maja cofniety licznik ale jakoś lżej na sercu jak przebieg mniejszy na liczniku.
Hansem Zimmerem?! Tym od muzyki? WoW
Przeczytajcie bo warto. Kupiłem to auto w 2009, rocznik 2007. Już żygać mi się chcę jak na nie patrzę. Ale od początku. Jak kupiłem miało 2 lata i najechane 90 tys, do tej pory ma 159 tys (mam 5 km do pracy). Silnik 2 litry diesel 122km. Nie licząc non stop przepalających się żarówek i lepiących klamek w środku w tym aucie nic się nie dzieje. Już dawno bym je sprzedał gdyby nie to, że lepszego auta nie kupię. Ale jak ktoś ściąga szrot co ma 300 tys najechane, to później marudzi, że nie działa i auto gówno. Może i jest gówniane, ale pozostałe są tak samo albo jeszcze bardziej.
Jakby co to robię te lepiące klamki ... ;)
@@edekgarageedekgarage2193 jak?
Jak można kupić dizla i jeździć nim 5km do pracy... Dramat
@@asmateus Dlaczego dramat ? Wyjaśnij proszę.
Diesli nie ruszamy bo wycieki itd więc zaprezentujemy 325ix-a z wyciekami prawie wszędzie gdzie się da.
Xdrive to nie stały napęd Panie redaktorze, BMW jedzie na napędzie osi tylnej a napęd Xdrive to napęd pomocniczy dołączany automatycznie w czasie braku trakcji.
@MotoDziennik Panie Jacku a jak według pana na tle “niemieckiej” trójki wypada Lexus IS? Sam posiadałem pierwszą generacje, teraz jeżdżę trzecia w hybrydzie i dla mnie auto ideał, oprócz dwójki w dieslu chyba nie słyszałem złych opinii i jestem ciekaw Pańskiej.
Wspaniałe BMW, najsłabszy silnik no ok do toczenia się po mieście i okolicy spoko, brak grzanych foteli, klima 1 strefowa jednak M pakiet musi być XD
Mam taką 325xi i dokładnie takie same przebiegi robie. Ok 2000km rocznie. To auto nie jest do jazdy autostradowej bo do tego jest diesel. Jakby ktoś chciał dokładniejsze info to prv.
e36 i e46 będą drogie, tylko nie w smutnych wersjach
Fajny dzag
Mój kolega Włoch, który mówi po polsku od lat ma następującą politykę:
1. Leci do Niemiec, gdzie kupuje 7-letnią trójkę - mniejsza jaką dokładnie, byle kombi.
3. Jeździ trzy lata, albo do pierwszej istotniejszej awarii(czyli mniej więcej trzy lata tak czy siak).
4. Jedzie do Polski, gdzie sprzedaje to już 10-letnie BMW, ale w cenie, za którą kupił w Niemczech.
Schemat bierze się z tego że na 10+ letnie samochody we Włoszech ubezpieczyciele zaczynają kręcić nosem. Ostatniego E91 (320d, 350+tys. na blacie) pozbył się bo:
1. Poszła pompa wody.
2. Facet od OC(!) zaśpiewał mu 1700 Euro.
Sprzedał za 30k w Polsce. Patrząc że kupił za 6k Euro w Niemczech i doliczając przejazdy to w zasadzie mu się zwróciło.
Chwalił się jak szuka samochodów i gdzie kupuje ?
@@marcinsmolinski903 z tego co opisywał to szuka po prostu jakiegoś Hansa, który ma na sprzedaż w Bawarii, gdzie siłą rzeczy BMW jest popularne.
Kruczek tylko że trzeba mówić po niemiecku, ale facet opanował polski, to mu temat niestraszny.
@@idiottv6499 Od prywatnego najlepiej kupić autko, ale mimo wszystko zastanawiam się jak znaleźć takie auto na sprzedaż, przecież często nawet są nie wystawiane do Internetu.
Graciarnia i paździerz. Że się ludziom chce w takim czymś jeździć... jak wizę na drodze tych kierowców w trójkach, piątkach czy siódemkach to mi się uśmiech pojawia na gębie. Panisko w złomie za 25k. z wielki ego i próżnią w portfelu. Wstyd i obciach.
Pochwal się czym ty jezdzisz
2:27 - tej peugeot to chyba gdzieś blisko Pana Jacka - bo charakterystyczna ścieżka i pola 😁
Też to zauważyłem:)
Jak się okazało, widz z sąsiedniej wsi, dobry trolling swoją drogą:)
Touring nie kombi.
No i E91 Lci była jeszcze.
Nie zmienia to faktu, że to generator kosztów.
LCI to w nomenklaturze BMW lifting, każdy model miał wcześniej czy później LCI - life cycle impulse.
@@pirul każde BMW? Czy chodzi Ci ogólnie?
@@89899 BMW nazywa sobie liftingi mianem LCI, czyli life cycle impulse, np Ford nazywa liftingi MCA - mid cycle action. Lifting wcześniej czy później dotyczy każdego modelu więc tak - o każdym modelu BMW po lifcie można powiedzieć, że to (oznaczenie modelu) LCI
@@pirul Tego brakło u Jacka. Albo coś robisz profesjonalnie albo nie robisz wcale.
Pozdrawiam
318 2007r diesel kupiłem sam w Niemczech w mieście gdzie je produkowali , przebieg 320 tys
Sprzęgło zrobiłem ,rozrząd wymieniłem ,tarcze przód tył nowe,uważam że godne auto , nic nie kapie ,myślę że raczej lakier w oryginale .
Nie bawię się miernikami ...to jest stary samochód więc ma prawo mieć wgniotło rysy, pod marketami ludzie nie mają skrupułów sami a co dopiero żeby nauczycieli swoje dzieci by uważały na drugie auto przy otwieraniu drzwi.
Dobrze
Uszczypliwie - km a nie złotych :)
Bez sensu te ceny używanych motocykli/skuterów. Roczny sprzęt za 26400 (do tego PCC 2% to daje 27 tys pln) a na olx najtańszy fabrycznie nowy za 27200 najtańszy a normalna cena 28 z kawałkiem…. Czyli w sumie po roku jeżdżenia ktoś sprzedaje o jakieś 5% taniej niż w salonie nowy.
Ostatnio widziałem ogłoszenie rocznej Hondy XAdv 350 gdzie po doliczeniu podatku pcc wychodzilo max 500 pln taniej niż nowy w salonie . Ktoś to kupuje po takich cenach ?
Naprawdę trzeba być frajerem by wierzyć że ktoś kupuje bmw by jezdzić nim 20 km dziennie lub mniej w przeciągu 10-15 lat.
Ciekawym jest to, że dziś odcinek o BMW a Pan Jacek jutro będzie na koncercie Hansa Zimmera, który stworzył efekty dźwiękowe do najnowszych elektryków BMW. Udanego koncertu zatem Panie Jacku życzę.🙂🖖.
Same zalety E36? Warto dla obiektywizmu wspomnieć o kiepskim poziomie bezpieczeństwa - dwie gwiazdki Euro NCAP...
Wiesz, moduły w BMW e60, e90 nie są święte. Ja swoją ex e60 kupiłem X lat temu, od I właściciela, który serwisował ją tylko w serwisie BMW. Pojazdem pojeździłem ok. 5 lat, w tym czasie zaczęła mi padać CCC. Podłączam pojazd pod ISTA i wyskoczył mi jakiś dziwny błąd żarówki mijania, czy kierunkowskazów przy przebiegu ok 528xxx tyś.km. Mam wydruk z historii serwisowej, faktury, przeglądy które potwierdzają jej przebieg.. Wchodzę na forum i czytam że kila osób miało podobne błędy z tym samym, co do km.przebiegu w module świateł.
Ps. Hans Zimmer, klasyka gatunku muzyki filmowej. Zazdroszczę spotkania.
Pozdrawiam.
Dokładnie ! Potwierdzam historie z LCM - moduł świateł . Od wielu lat mam e65 745d - obecny przebieg 350 tysi . Kupiona od bardzo dobrego znajomego , ktory jeździł nią kilka lat a kupił 5 letnia od pierwszego właściciela w rajchu z pełna historia do końca . Tez pokazało wszystkie moduły zgodny przebieg z licznikiem a LCM 524 tys albo 528 tys - jakoś tak jak u Cb .Zaczalem drążyć temat i okazało sie ze znany temat z tym LCM - coś sie tam pierdoli i pokazuje taki przebieg dokładnie 524 czy 528
jeżeli chce się miec diesla z przebiegiem pół miliona to m47😂 i po 500kkm ktoś w końcu zmienia rozrząd i czyści zawory wtryski CR zmienionr może przy 400kkm
Za krecenie licznikow przez handlarzy powinny byc wysokie kary, a sprowadzanie i sprzedawanie takich szrotow, ktore czesto zostawiaja zaslone dymna na swiatlach powinno byc zabronione. No chyba ze na zlom.
Nie uspeawiedliwiam, ale klienci tak bardzo tego oczekują, że uczciwy handlarz by zbañczyl po 3 miesiącach
Jacek, ten przebieg po prostu zostal przewalutowany ze zlotych na franki szwajcarskie po kursie z roku produkcji 🙃 Pereleczka. Tak wlasnie widze wiekszosc tych posciaganych bitych "premiumow". Zawsze slysze to glupie tlumaczenie 'co z tego, ze bity, wazne zeby byl dobrze zrobiony'. No, szkoda tylko ze malo ktory jest 'dobrze zrobiony' xD
Zastanawiam się nad kupnem bmw e90 2.0 benzyna czy to jest dobry wybór? Jeździłem hatchbackiem i chciałbym przesiąść się na auto w sedanie. Tył napęd na prawdę jest tak tragiczny zimą?
BMW 3 E90/E91 - Diesli nawet nie dotykamy >>>> dawno takich głupot nie czytałem >>> na Polskim rynku jest z 60 % BMw w ropie jakoś mają się dobrze a co do zajechanych benzyn szkoda gadać .Na waszym filmie widać w jakim stanie jest benzyna i jaki faktycznie ma przebieg. A gdzie pancerne diesla M47 i M57?
320i n46 przeciez je olej na potege i valvetronic
Thx
Z e90 jest ten problem ze tam nei ma zadnego dobrego bezawaryjnego motoru.. A szkoda bo auto fajne i juz tanie
Temu tanie
Akurat z E90 to tylko diesle jeżdżą i to każdy jeden jest praktycznie względnie udany wysokie ryzyko to tylko n57. Gość który to nagrywał się komoplenie nie zna na tym co robi. Polecać n43/6 n52/4 na tle nie polecania pancernych m47/57 :D takiego diesla 2l jak było w latach 2005-2008 w E90 to długo nie było i nie będzie, motor bezobsługowy. One padały tylko w petungach zajeżdżony i skręconych do granic możliwości.
M57
@@michalwisniewski8033 tylko ale to szło z początku i jest ich mało
@@djbayer4806 m57 było produkowane od początku do końca produkcji w modelu E90.
w teście łosia cięzka Alfa 159 wypadła lepiej od e90
Czy F31 z ok 2018 - 19 w benzynie 2.0 z nabiciem kolo 60 tys to dobra opcja zakupu?
A niby jakim cudem miałby robić tylko 10 tys rocznie?
@@emem2756 No a czemu nie? Sa takie oferty.
3:20, tu się zaczyna film, PONAD TRZY MINUTY OD ROZPOCZĘCIA. No kaman...
Przebiegi liczymy w km a nie w PLN :)
czemu niby kabrio z twardym dachem bez sensu?
W tym C5 Pan Jacek mówi że są nowe KZFR, czy ktoś mógłby mnie poratować informacją gdzie zdobyć KZFR do Laguny 3.0 V6 Z 2006r?
to nie jest tak że właścicielowi nie przewszkadzają usterki w BMW 3 E90/E91, tylko porostu nie stać go na serwisowanie tego auta...
E90 320 to silnik N20 ....kupa
"Nie sprawdzamy E90 z dieslem bo nam psuje statystyki..."
Swego rodzaju antyrekomendacja - dla sprawdzającego.
Można to odczytać inaczej. Na przykład:
"Szkoda czasu ekipy Moto dziennika i pieniędzy zleceniodawców, biorąc pod uwagę jaka padlina wystawiana jest na sprzedaż."
@@trustnoone3864 Szkoda pieniędzy zleceniodawców? Zmusza ich ktoś do kupowania tej usługi?
A tak i MotoDziennik zarobi i pokaże potencjalnemu klientowi jak zepsuty jest rynek i jednocześnie ustrzeże go przed utopieniem pieniędzy w kiepski samochód.
Pamiętam, jak była premiera E65, robiła wielkie wrażenia, a już jakiś miesiąc później leciały tego całe lory krajową dwójką na wschód od stolicy.
ta beemka to ma lekko 500k
Jaki jest koszt zlecienia wam takiej inspekcji?
Aha i 22tyś to wcale nie niższe widełki - to cena z kosmosu. Jakby mi kto tyle dał za nią to bym się zdziwił.
Audi B8 to nieudany model, silniki byly wadliwe. TDI to dieselgate a TFSI to 2 generacja spalajace tyle oleju co benzyny. Co do BMW 325 E90 to gruz, silnik N52 mial wadliwe tloki miedzy 2006-2009. Nikt normalny BMW na uzywke nie kupuje.
Mam od 5 lat E91 330xi silnik 258 koni , większość napraw wykonuje na trawie na działce problemu nie mam z autem czy to zawieszenie czy hamulce
XD
Jak zamowic raport samochodu od Pana?
Ach te bmw😊
Mnie to zawsze bawi dopłacanie do znaczka ,,premium'' w 20-letnim złomie jakby od tego somsiadowi na wsi miał gul skoczyć. Gdzie za te same pieniądze można mieć japońca czy koreanca który przynajmniej jest większa szansa że nie był spawany z dwóch i nie jeździł w niemieckiej flocie. Ale jak widać dalej fanów zwietrzałego niemieckiego premium nie brakuje
nie każdy jest cebulakiem, który ocenia auto tylko pod kątem kosztów eksploatacji
@@XD-jz7lq A gdzie tu cebulactwo...? Cebulactwem jest kupowanie samochodów na które tego kogoś nie stać i sztukowanie przy naprawach :)
@@MateuszIta cebulactwo to jak kupujesz poniżej ceny rynkowej i narzekasz ze premium się psuje
a którym japońcem czy koreańcem można zarzucić boczura?
@@ignoracy
IS mk1 z zaspawanym dyfrem :]
dlatego nawet nie patrzę w strone używanych BMW a za cenę mojej Laguny z końca produkcji, mógłbym jakieś tanie F30 wyhaczyć. Przymierzam się do Giulii po lekkiej szkodzie z USA (poprzez pośrednika, na pewno nie gotową).